Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[Fanata]

Niestety też mam problem z takimi podskórnymi grudkami. W zasadzie pojawiły się tylko na brodzie, jednak w ogromnej ilości :/ Miałam nadzieję, że maseczka Sorai z efektem mikrodermabrazji sobie z nimi poradzi, jednak po około 3 miesiącach stosowania nie widzę poprawy - grudki nie zniknęły. Jedynym moim skutecznym sposobem na pozbycie się ich to masakrowanie wyciskaniem Grudki siedzą bardzo głęboko pod skórą i muszę się namęczyć, żeby je wycisnąć, ale potem moja broda wygląda jak biedronka.
Kiedyś, po przeczytaniu wątku o Differinie, łudziłam się, że on sobie z takimi grudkami poradzi, jednak znowu przekonałam się, że nadzieja matką głupich Moim postanowieniem od kilku dni jest nieruszanie niedoskonałości na brodzie, ale jest to takie trudne bo przy każdym dotyku czuję tą kaszkę

[eLWhy]

ja też mam takich białuch grudek od groma na brodzie... do dziś nie wiem co należałoby im zrobić, żeby zniknęły. A mam je od hoho - albo jeszcze dłużej....

Moje gule - dzień 3. Wszystko (a nawet więcej:/) się elegancko zasuszyło, przd chwilą kupiłam jeszcze tormentiol i im pomagam. Mam nadzieję, że to pomoże mi się ich pozbyć do końca tygodnia i iść jednak do kosmetyczki... W przyszły poniedziałek dermatolog...

Poza tym juz jestem u rodziców i w końcu jest jasno! i jednak nie wyglądam tak źle jak przy tamtym arcypaskudno-okropnym świetle w pół-piwnicy. I widzę jak mi brwi zarosły :x tam nie szło ich wyregulować..

[gwendolyn]

Wysoka blondynko ja wiem,że po skinorenie skóra się oczyszcza, ale mnie wtedy wywaliło tak na policzkach,że nie mogłam spać z bólu(miałam ogromne ropne pryszcze z trzema końcówkam-horror) i to własnie lekarz mój ówczesny stwierdził silną reakcję alergiczną czy cos w tym rodzaju na kwas azelainowy (więc wiem,że musze unikac jak ognia bo przekonałam sie na własnej skórze

[wysoka blondynka]

Napisane przez gwendolyn

Wysoka blondynko ja wiem,że po skinorenie skóra się oczyszcza, ale mnie wtedy wywaliło tak na policzkach,że nie mogłam spać z bólu(miałam ogromne ropne pryszcze z trzema końcówkam-horror) i to własnie lekarz mój ówczesny stwierdził silną reakcję alergiczną czy cos w tym rodzaju na kwas azelainowy (więc wiem,że musze unikac jak ognia bo przekonałam sie na własnej skórze

O rany, to kiepsko... Myślałam, że azelainowy to dość łagodny kwasik...

Zjadłam dziś trochę frytek i boję się, że jutro coś mi po tym wyskoczy Już się poję poranka...

Dobrej nocy Dziewczyny

[quleczka]

no bo on nie jest jakis mocny jak ktos nie ma alergii na niego....bez obaw

co do frytek - naprawde az tak reagujesz na jedzenie? ja jem wszystko jak popadnie

[QsQs]

broda (i cala twarz) 8, ale jestem już na skraju wytrzymałości. Wieczorem robiłam symulacje wyciskania. Wyszukiwałam co by dało sie wycisnąć, przykładałam palce do twarzy tyle, że nie naciskałam... Marzyłam, żeby pozbyć sie tego świństwa z twarzy. Chyba niedługo pękne

[eLWhy]

ja się też powstrzymuję. Teraz chodzę z tormentiolem po domu, a jak patrzę w lustro, to wmawiam sobie, żeby nie ruszać i że wszystkim się zajmie kosmetyczka i pomoże itd.

[Fanata]

Chciałabym prosić Was o ocenę mojej kuracji przeciwtrądzikowej, ponieważ sama nie wiem, może coś mnie zapycha. Używam: peelingu morelowego St. Ives do skóry trądzikowej, kremu matującego Siarkowa Moc, lekkiego kremu antybakteryjnego Avon Clearskin, maseczki z efektem mikrodermabrazji Sorai na przemian z Differinem i Sudocremu.
Do tego stosuję maseczkę asiprynową i z ogórka. Od kilku dni biorę tabletki Bratek z łopianem, które są zalecane osobom z trądzikiem.
Staram się ograniczyć kosmetyki kolorowe, jak tylko mogę, więc sporadycznie używam podkładu i pudru.
Co do peelingu mam pytanie: jak często powinno się go używać? Ja najchętniej używałabym go 2 razy dziennie, ponieważ mam wrażenie, że moja skóra tego potrzebuje, jednak odnoszę wrażenie, że to zbyt często.

[eLWhy]

jeśli bierzesz od niedawna coś z bratkiem - podejrzewam, że to powoduje wysyp. Cyztałam o skutecznych kuracji herbatą z bratka, jedyne co- trzeba przetrwać pogorszenie na początku.
Peeling ma zazadanie złuszczac, więc zbyt częste stosowanie może prowadzić do mocnego podrażnienia. Zdaje się, że powinno się go robić 2 razy w tygodniu. Sama robię co 3-4 dni, więc tak jakoś wychodzi.

Nie wiem co może powodować zapychanie... Jedno co mnie zastanawia.. używasz 2 kremów? stawiam, że Avon robi Ci wrogą robotę, bo ma w składzie glicerynę dośc wysoko. A gliceryna może zapychać (ale czy to zrobi - to juz jest indywidualna sprawa). A z kolei w siarkowej mocy jest Masło shea (jakoś nie mogę się go doszukać w składzie), które może mieć podobny efekt.

[Fanata]

Tak właśnie myślałam i staram się robić peeling rzadziej.
Kremu z Avonu używam około tygodnia, może dwóch, ma on działanie nawilżające. Siarkowa Moc natomiast matuje. Intryguje mnie Humektan, którym z wielką chęcią zastąpiłabym krem z Avonu, skoro on może być winowajcą.
Wysypu na razie (odpukać!) nie mam, mimo tego kremu z Avonu i tabletek. Jak dotąd pojawiają mi się tylko calutki czas nowe zaskórniki i aż mnie korci, żeby je powyciskać.

[QsQs]

A może Cie nic nie zapycha tylko tak po prostu masz? Ja od jakiś 10 lat mam zaskórniki niezależnie jakich kosmetyków używam. Występują tylko na T. Czy zaskórniki to musi być zawsze efekt zapchania?

[Fanata]

Nie wiem czego to jest efektem. Dziwne jest to, że mimo oczyszczania i złuszczania dalej się pojawiają. Pomyślałam, że może to być wina kremu, ponieważ nigdy nie domyśliłam się, że zwykły krem może tak działać na skórę.
Poza tym "może tak po prostu mam"? Nie rozumiem. Z pewnością jest jakaś tego przyczyna. Skoro nie jest to nieodpowiednie lub niewystarczające oczyszczanie i złuszczanie, potencjalnym winowajcą może być krem nawilżający.

[shima]

QsQs i Elwhy pliz nie ruszajcie nic ja wczoraj po tygodniu przerwy powyciskałam troche grudek zaskórników i dzisiaj na twarzy masakra wszystko sie poroznosiło 3 małe nowe gulki ogólnie zaczerwieniony nos i broda nie moge na siebie dzisiaj patrzec i strasznie żałuję ze wczoraj sie dobrałam do twarzy

[eLWhy]

nie ruszam, nie ruszam, nie ruszam... i nie ruszę... strzeżcie mnie od lustra w łazience...

[gwendolyn]

Ależ wczoraj poległam- z kretesem

[In_ThE_ShAdOwS]

ja mam cala brode fioletowo-strupkową :/ masakra to ejst jakas a jzu nie wyciskam dizisja koleznaka na plazy sie mnie pyta co mi sie stało boze jaki wstyd:/ a nie moge tego zagoic boje sie nalozyc cos tlustego ze mnie zapcha...niefajnie:/ nie ruszajcie buziek!!

[xcherykizzzxXbangabangxX]

Napisane przez QsQs

broda 6, wszystko by było fajnie gdyby nie czarne zaskórniki które oczywiście już zagościły na mojej brodzie........ teraz będzie kusić

Mi sie na nosie porobily.. bede musiala je wycisnac, inaczej ich sie nie pozbede, rzaden peeling ani maseczki nie pomagaja na oczyszczenie tych cholernych porow..

[QsQs]

przycisnęłam ramie w dwóch miejscach niby nic ale będzie sie to trzymać dłuuuuuuuuuuuuuuuuugo jak cisnęłam to myślałam 'boże co ja robie, jaka jestem głupia, to i tak nic nie pomoże' ale i tak to robiłam heh

[eLWhy]

hym.. a ja potrzebuję porady, bo wybieram kosmetyczkę - spośród 2... Już nie wiem czym się kierować, pewnie powinnam w innym wątku...
Jedna pracuje na kosmetykach clareny, inna (napisali zbiorczo:/) na clarenie, payot, matis i academie. Obie wyglądały młodo, jedna ma 3 lata w zawdzoe druga nie wiem. No i nie wiem do której się zapisać. Boję się jak cholera, że którać zrobi mi krzywdę, :| a z drugiej strony mam nadzieję, że pozbędę się choć stada grudek na brodzie...

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Chciałabym prosić Was o ocenę mojej kuracji przeciwtrądzikowej, ponieważ sama nie wiem, może coś mnie zapycha. Używam: peelingu morelowego St. Ives do skóry trądzikowej, kremu matującego Siarkowa Moc, lekkiego kremu antybakteryjnego Avon Clearskin, maseczki z efektem mikrodermabrazji Sorai na przemian z Differinem i Sudocremu.
Do tego stosuję maseczkę asiprynową i z ogórka. Od kilku dni biorę tabletki Bratek z łopianem, które są zalecane osobom z trądzikiem.
Staram się ograniczyć kosmetyki kolorowe, jak tylko mogę, więc sporadycznie używam podkładu i pudru.
Co do peelingu mam pytanie: jak często powinno się go używać? Ja najchętniej używałabym go 2 razy dziennie, ponieważ mam wrażenie, że moja skóra tego potrzebuje, jednak odnoszę wrażenie, że to zbyt często.

Peeling - ja myślę, że raz na tydzień wystarczy. Te mechaniczne działają dość mocno (St. Ives nawet bardzo, miałam ze 2 tubki ), więc wystarczy. Zbyt częste peelingowanie powoduje skutek odwrotny do zamierzanego, więc szkoda psuć sobie buzię.
Krem z Avonu odstaw natychmiast
Po tabletkach może Cię trochę wysypać, ale tak po 2 tygodniach łykania. Brakuje mi w Twoim programie czegoś silnie nawilżającego (Avon raczej się w tym nie specjalizuje ) no i filtra oczywiście. Differin silnie złuszcza, a więc - zwłaszcza jeśli używasz go latem - filtry muszą być.
Ograniczenie kosmetyków kolorowych - super

Napisane przez Fanata

Tak właśnie myślałam i staram się robić peeling rzadziej.
Kremu z Avonu używam około tygodnia, może dwóch, ma on działanie nawilżające. Siarkowa Moc natomiast matuje. Intryguje mnie Humektan, którym z wielką chęcią zastąpiłabym krem z Avonu, skoro on może być winowajcą.
Wysypu na razie (odpukać!) nie mam, mimo tego kremu z Avonu i tabletek. Jak dotąd pojawiają mi się tylko calutki czas nowe zaskórniki i aż mnie korci, żeby je powyciskać.

Wiesz... Humektan też czasem zapycha, prawdopodobieństwo jest mniejsze, niż przy zwykłych kremach, ale też jest, niestety.

Napisane przez QsQs

A może Cie nic nie zapycha tylko tak po prostu masz? Ja od jakiś 10 lat mam zaskórniki niezależnie jakich kosmetyków używam. Występują tylko na T. Czy zaskórniki to musi być zawsze efekt zapchania?

Jasne, że nie. Przecież sebum i miejskie zasyfione powietrze to mieszanka wybuchowa. U mnie np. zapchanie to raczej wysyp malutkich krosteczek, niż zaskórniki.

Napisane przez eLWhy

hym.. a ja potrzebuję porady, bo wybieram kosmetyczkę - spośród 2... Już nie wiem czym się kierować, pewnie powinnam w innym wątku...
Jedna pracuje na kosmetykach clareny, inna (napisali zbiorczo:/) na clarenie, payot, matis i academie. Obie wyglądały młodo, jedna ma 3 lata w zawdzoe druga nie wiem. No i nie wiem do której się zapisać. Boję się jak cholera, że którać zrobi mi krzywdę, :| a z drugiej strony mam nadzieję, że pozbędę się choć stada grudek na brodzie...

Nie wiem, co Ci doradzić... Na oczyszczabiu twarzy byłam raz - jeżeli wybiorę się ponownie, to na pewno nie na oczyszczanie mechaniczne.
Ale jeżeli zrobi Ci to oczyszczanko sprawnie i bezboleśnie, to może bedzie ok... Naczynek rozumiem nie posiadasz?

[eLWhy]

wysoka blondynka nam rośnie tu na eksperta
I dobrze, przyda sie ktoś taki w szeregach;]

Nie, naczynek nie posiadam, właśnie doleczam strupy po ropniakach, które na 90% są wynikiem zapchania przez podkład (wcześniej takich miesiącami nie widziałam :/), więc teoretycznie żadnych przeciwwskazań nie ma. Poza, ewentualnie, osobą samej kosmetyczki...

[Fanata]

Wiem, że zlinczujecie mnie za to, co napiszę, ale nie używam filtrów. Tradycyjnie, dopóki nie przeczytałam o nich na wizażu, nie miałam pojęcia, że trzeba je stosować. Poza tym uważam, że o tym powinna mnie poinformować pani dermatolog! Na szczęście (oczywiście patrząc na to z jednej strony) już od ponad roku jej nie odwiedziłam. Porównując informacje, jakie uzyskałam czytając forum i te, które przekazała mi jedna z lepszych lekarek w mieście, stwierdziłam, że nie jest ona osobą kompetentną.
Mimo wszystko, jakoś nie jestem przekonana do filtrów, bo kojarzą mi się z tłustym filmem na skórze. O ile dobrze pamiętam, nie mogą to być niskie filtry, czyli nie takie ze zwykłych kremów drogeryjnych?

[wysoka blondynka]

Napisane przez eLWhy

wysoka blondynka nam rośnie tu na eksperta
I dobrze, przyda sie ktoś taki w szeregach;]

Nie, naczynek nie posiadam, właśnie doleczam strupy po ropniakach, które na 90% są wynikiem zapchania przez podkład (wcześniej takich miesiącami nie widziałam :/), więc teoretycznie żadnych przeciwwskazań nie ma. Poza, ewentualnie, osobą samej kosmetyczki...

Po tylu latach walki z tym wszystkim to ja rzeczywiście niedługo będę mogła otworzyć punkt porad kosmetycznych.
Na dzień dobry zerknij na pazurki tej pani - jeśli sa za długie to zmasakruje Ci twarz.

Napisane przez Fanata

Wiem, że zlinczujecie mnie za to, co napiszę, ale nie używam filtrów. Tradycyjnie, dopóki nie przeczytałam o nich na wizażu, nie miałam pojęcia, że trzeba je stosować. Poza tym uważam, że o tym powinna mnie poinformować pani dermatolog! Na szczęście (oczywiście patrząc na to z jednej strony) już od ponad roku jej nie odwiedziłam. Porównując informacje, jakie uzyskałam czytając forum i te, które przekazała mi jedna z lepszych lekarek w mieście, stwierdziłam, że nie jest ona osobą kompetentną.
Mimo wszystko, jakoś nie jestem przekonana do filtrów, bo kojarzą mi się z tłustym filmem na skórze. O ile dobrze pamiętam, nie mogą to być niskie filtry, czyli nie takie ze zwykłych kremów drogeryjnych?

Filtry są zazwyczaj rzeczywiście tłuste i treściwe, ale po pierwsze nie wszystkie, a po drugie z tym da się żyć - jest skrobia albo inne zasypki.
Z kremami drogeryjnymi problem nie jest taki, że te filry są niskie, tylko że najczęściej są niestabilne - trzeba się nimi smarować co godzinę i używać konkretnej kolorówki. Więc apteczne filtry są wygodniejsze pod tym względem.

U mnie używanie filtrów to raczej chęć zatrzymania bladości, niż efekt stosowania kwasów. Jakoś wolę siebię białą.

[Fanata]

Wiem, że fakt, że filtry zostawiają na skórze film to słaba wymówka Po prostu nie mam stosowania ich w nawyku, o co będę obwiniać dermatolog, do której miałam nieprzyjemność chodzić. Zdaję sobie sprawę, że dawno powinnam iść do innego dermatologa, ale czytałam, że kuracja Differinem trwa długo, w moim przypadku chyba wystarczająco, ponieważ nie poradził sobie z grudkami. Wczoraj niestety nie wytrzymałam i dobrałam się do mojej twarzy Efektem jest 7 czerwonych krostek na brodzie, które od razu potraktowałam Sudocremem, więc pięknie się wysuszyły. Ślady jednak zostały, nie ma cudów. Stąd moje pytanie:jest sens maskować je korektorem, czy to także może nie służyć skórze?

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Wiem, że fakt, że filtry zostawiają na skórze film to słaba wymówka Po prostu nie mam stosowania ich w nawyku, o co będę obwiniać dermatolog, do której miałam nieprzyjemność chodzić. Zdaję sobie sprawę, że dawno powinnam iść do innego dermatologa, ale czytałam, że kuracja Differinem trwa długo, w moim przypadku chyba wystarczająco, ponieważ nie poradził sobie z grudkami. Wczoraj niestety nie wytrzymałam i dobrałam się do mojej twarzy Efektem jest 7 czerwonych krostek na brodzie, które od razu potraktowałam Sudocremem, więc pięknie się wysuszyły. Ślady jednak zostały, nie ma cudów. Stąd moje pytanie:jest sens maskować je korektorem, czy to także może nie służyć skórze?

To zależy od jego składu. Sprawdź czy ma parafinę, gdzie w składzie jest gliceryna. Jeśli masz w domu tormentiol i pastę cynkową, to zmieszaj odrobinę na ręce i posmaruj tym te ślady - może akurat Ci będzie pasowało. Trochę się to świeci, trzema czymś zmatowić, ale to taki korektor, który leczy.

[dzuma]

ja niedawno wyciskalam :| i dorobilam sie zakarzenia skóry;/

[eLWhy]

ja przyznam, że mi żaden dermatolog też nigdy nie powiedział o filtrach. Zaczęłam ich używać pod wpływem wizażu w tym roku - ale ostatnio, kiedy to poszłam do 'nowej' (dla mnie, taka nowa to ona nie jest ;P) doktorki, przepisała mi maść robioną m.in. z metronidazolem i powiedziała, że jak smaruję, to mam nie wychodzić na zewnątrz. Wielka bohaterka -ja- stwierdziła, że używam wysokich dobrych filtrów, wiec w sumie chyba nie musze sie tak obawiać [?], ale kobitka stwierdziła, że filtry filtrami, ale żebym się mimo wszystko przed wyjściem nie smarowała się tą maścią

ja niestety wczoraj też co nieco ruszyłam. Niby mało i niewiele widać ale zawsze. Poczyniłam też pewne kroki przeciw wyciskaniu - zrobiłam sobie manicure. Teraz będzie mi żal wyciskać, bo szkoda paznokci ;P

[Fanata]

Na mnie manicure nie działa :P Obecnie paznokcie mam długie i dość twarde, żeby narobić sobie więcej szkody niż pożytku. Wczoraj właśnie to się stało.
Zaczynam się zastanawiać, dlaczego wyciskam zaskórniki czy krosty, skoro one wyglądają lepiej niż stado czerwonych plamek, które zostają po mojej interwencji. Moje postanowienie od dziś: nie oglądam mojej twarzy w lustrze z bliskiej odległości! Mam już dość paprania się w kosmetykach i maskowania tego co sobie zrobiłam.
Nurtuje mnie także fakt, że w ostatnim czasie krostki wyskakują mi tylko na brodzie. Kilka lat temu pojawiały się tylko i wyłącznie na czole, teraz tylko przed okresem. Na brodzie natomiast wyskakują non stop.
Wracając do kremu z Avonu, trochę dziwna jest sytuacja, gdy krem przeznaczony do skóry trądzikowej zawiera składniki, które są znane jako zapychacze. Chyba będę musiała stać sie ekspertką od składów kosmetycznych kosmetyków...

[wysoka blondynka]

Napisane przez dzuma

ja niedawno wyciskalam :| i dorobilam sie zakarzenia skóry;/

ojej ale leczyłaś się u dermatologa?

Napisane przez eLWhy

ja przyznam, że mi żaden dermatolog też nigdy nie powiedział o filtrach. Zaczęłam ich używać pod wpływem wizażu w tym roku - ale ostatnio, kiedy to poszłam do 'nowej' (dla mnie, taka nowa to ona nie jest ;P) doktorki, przepisała mi maść robioną m.in. z metronidazolem i powiedziała, że jak smaruję, to mam nie wychodzić na zewnątrz. Wielka bohaterka -ja- stwierdziła, że używam wysokich dobrych filtrów, wiec w sumie chyba nie musze sie tak obawiać [?], ale kobitka stwierdziła, że filtry filtrami, ale żebym się mimo wszystko przed wyjściem nie smarowała się tą maścią

ja niestety wczoraj też co nieco ruszyłam. Niby mało i niewiele widać ale zawsze. Poczyniłam też pewne kroki przeciw wyciskaniu - zrobiłam sobie manicure. Teraz będzie mi żal wyciskać, bo szkoda paznokci ;P

I jak się maść spisuje? Takiej jeszcze nie miałam.

Też bym sobie pomalowała paznokietki. Jakiś czas temu lubiłam mieć troszkę dłuższe paznokcie, ale teraz mam obcięte tak, jak się małym dzieciom obcina. Muszę jednak najpierw zadbać o skórki, bo z tym u mnie kiepsko, a to psuje efekt...

[dzuma]

tak przepisała mi jakis płyn i masc i pomoglo )