Lipcowy shred językowy!

[LoveMessages]

Ja dziś odpoczywam
Pewnie zrobię coś, ale jeszcze nie wiem co Czasami mózg też musi odpocząć

[Peru]

Czy będzie sierpniowy shred?

[lovebird]

Napisane przez Peru

Czy będzie sierpniowy shred?

Będzie! Musi być

[Futbolowa]

Oby. Bo ja się porządnie zabrałam za siebie dopiero w ostatnim tygodniu, a sierpień już obowiązkowo ma stać pod znakiem języków

[Peru]

To dobrze, bo od sierpnia chcę konkretnie przyłożyć się do angielskiego

[zielona_nadzieja]

Napisane przez Futbolowa

Oby. Bo ja się porządnie zabrałam za siebie dopiero w ostatnim tygodniu, a sierpień już obowiązkowo ma stać pod znakiem języków

Widzę, że nie jestem sama

Ja dzisiaj ostro cisnę wszystkie trzy języki, z niemieckiego zrobię memrise i assimil, z angielskiego podcasty i trochę gramatyki, a z francuskiego artykuł.

[LoveMessages]

Ostatni tydzień dziewczyny!

[Diana Korzeb]

U mnie się wreszcie coś ruszyło i ponownie się powoli rozkręcam. Z włoskiego ćwiczenia do gramy, niemiecki i angielski ćwiczę intensywnie słuch na serialach i filmach . Z angielskiego odważyłam się obejrzeć Fringe bez napisów i nie było strasznej tragedii .

[Maguda_]

Napisane przez Peru

Czy będzie sierpniowy shred?

Napisane przez lovebird

Będzie! Musi być

Napisane przez Futbolowa

Oby. Bo ja się porządnie zabrałam za siebie dopiero w ostatnim tygodniu, a sierpień już obowiązkowo ma stać pod znakiem języków

Napisane przez Peru

To dobrze, bo od sierpnia chcę konkretnie przyłożyć się do angielskiego

Jak chcecie, to będzie

Napisane przez LoveMessages

Ostatni tydzień dziewczyny!

Czas podsumowań

Napisane przez Diana Korzeb

U mnie się wreszcie coś ruszyło i ponownie się powoli rozkręcam. Z włoskiego ćwiczenia do gramy, niemiecki i angielski ćwiczę intensywnie słuch na serialach i filmach . Z angielskiego odważyłam się obejrzeć Fringe bez napisów i nie było strasznej tragedii .

[Futbolowa]

To ja przyznam się, że lipiec okazał się dla mnie miesiącem przełomowym. A raczej - jego druga połowa. Wątki językowe na Wizażu mocno przyczyniły się do tego, że zmobilizowałam się do pracy. Znów regularnie piszę w Kąciku Językowym na blogu, czytam w oryginale, powtarzam słówka, uczę się i prawdopodobnie stworzyłam naprawdę fajny tygodniowy rozkład nauki. Myślę, że akurat do końca tygodnia wyklaruje się on na tyle, że będę mogła w sierpniu mocno się na nim podpierać

[Maguda_]

Napisane przez Futbolowa

To ja przyznam się, że lipiec okazał się dla mnie miesiącem przełomowym. A raczej - jego druga połowa. Wątki językowe na Wizażu mocno przyczyniły się do tego, że zmobilizowałam się do pracy. Znów regularnie piszę w Kąciku Językowym na blogu, czytam w oryginale, powtarzam słówka, uczę się i prawdopodobnie stworzyłam naprawdę fajny tygodniowy rozkład nauki. Myślę, że akurat do końca tygodnia wyklaruje się on na tyle, że będę mogła w sierpniu mocno się na nim podpierać

Miód na moje serce

Dziewczyny, jeśli chcecie shred w sierpniu, to może już warto otworzyć wątek, żeby kolejne duszyczki znalazły sobie miejsce? Zostawiam to Wam, a jakoś po pierwszym tygodniu sierpnia zamknę ten wątek, gdzie teraz piszemy
Futbolowa, gratuluję dzidziusia, aby się dobrze rozwijał

[Futbolowa]

Napisane przez Maguda_

Miód na moje serce

Dziewczyny, jeśli chcecie shred w sierpniu, to może już warto otworzyć wątek, żeby kolejne duszyczki znalazły sobie miejsce? Zostawiam to Wam, a jakoś po pierwszym tygodniu sierpnia zamknę ten wątek, gdzie teraz piszemy
Futbolowa, gratuluję dzidziusia, aby się dobrze rozwijał

Dziękuję! )

Też jestem za tym, aby wątek już powstał - będzie czas na przygotowanie się do sierpnia, a przy okazji może ktoś jeszcze nas tam dojrzy zawczasu i nie zniechęci się, że 'za późno dołącza'

[201606211611]

Lipcowy wątek powstał 28 czerwca, kiedy jeszcze poprzedni był otwarty, więc to chyba żadna zbrodnia, jeżeli ktoś już teraz założy nowy.
Po prostu wpiszemy się wszyscy i poczekamy z dzieleniem się postępami do sierpnia. :P

[LoveMessages]

ja otworzę nowy wątek

[almondfairy]

ekhm... pod koniec miesiąca łaskawie zachciało mi się pouczyć... w sumie przez cały miesiąc słuchałam czegoś po angielsku - radio, filmy, podcasty, ale do powtórek nie mogłam się zmusić dopiero dzisiaj coś mnie tchnęło i zrobiłam już wszystko, co miałam zaplanowane - czytanie, słuchanie, powtórki jeżeli do piątku uda mi się utrzymać 'poziom' to dołączę do Was w sierpniu

[Futbolowa]

Napisane przez almondfairy

ekhm... pod koniec miesiąca łaskawie zachciało mi się pouczyć... w sumie przez cały miesiąc słuchałam czegoś po angielsku - radio, filmy, podcasty, ale do powtórek nie mogłam się zmusić dopiero dzisiaj coś mnie tchnęło i zrobiłam już wszystko, co miałam zaplanowane - czytanie, słuchanie, powtórki jeżeli do piątku uda mi się utrzymać 'poziom' to dołączę do Was w sierpniu

Ciśnij i nie poddawaj się. I dołączaj od razu, w sierpniu też musimy się mobilizować

[Paula_95]

Ja zaplanowałam sobie, że 1 sierpnia będę na 40-stej lekcji w ''francuskim dla początkujących''...jestem na 22 le paresseux! (mam nadzieję, że dobrze napisałam)

[Diana Korzeb]

Ja miesiąc już kończę i ten tydzień zaliczam do sierpnia . Wielkie dzięki za ten wątek, to serio świetna motywacja. Szczególnie jak widzisz, że inni się uczą,a Ty tylko leżysz do góry kołami i się obijasz . Mam nadzieję, że sierpień będzie lepszy - zobaczę czy mój plan nauki jest w ogóle realny i czy nie narzuciłam sobie zbyt dużego tempa. Dodałam sobie też swoje plany językowe do bloga, za miesiąc rozliczenie (też w shredzie sierpniowym).

[Aulnay]

Napisane przez Paula_95

Ja zaplanowałam sobie, że 1 sierpnia będę na 40-stej lekcji w ''francuskim dla początkujących''...jestem na 22 le paresseux! (mam nadzieję, że dobrze napisałam)

Pocieszę Cię, że takie szybkie przelecenie przez Szypowską może nie być dobrym pomysłem, bo potem poziom trudności wzrasta, więc warto poświęcić więcej czasu, żeby utrwalić sobie podstawy

Ja swój plan na lipiec zrealizowałam w całości, albowiem był on bardzo prosty - robić to, na co mam ochotę Zapisałam w związku z tym 80-kartkowy brulion Zrobiłam co następuje:
- po jednym rozdziale z "450 exercices..." i "Vite et bien",
- dwie lekcje z Pas de probleme 3,
- 6 rozdziałów z Szypowskiej (zmotywowałyście mnie, żeby do niej wrócić),
- 3 rozdziały z "Grammaire en dialogues" (ale to takie proste rozdziały na jeden kęs, w ramach powtórek raczej, no i chcę skończyć tę książkę żeby napisać recenzję).
I jeszcze parę innych drobiazgów, poza tym cztery razy spotkałam się z nativem, zaczęłam 160 nowych słówek z Profesorem Pierrem, obejrzałam kilka francuskich filmów (z napisami), pobawiłam się w spisywanie ze słuchu kilku piosenek i konsekwentnie sprzątałam mieszkanie przy dźwiękach francuskiego radia.
Hm, w sumie jak to wszystko spisać, to widać moje szaleństwo jak na dłoni :P

[tamtaglista]

Dzięki za rekomendacje tej Szypowskiej, może coś sobie powtórzę przed powrotem na uczelnię. Jeśli mam być szczera to na lektoracie z francuskiego naprawdę dużo zrobiłyśmy

[Paula_95]

Napisane przez Aulnay

Pocieszę Cię, że takie szybkie przelecenie przez Szypowską może nie być dobrym pomysłem, bo potem poziom trudności wzrasta, więc warto poświęcić więcej czasu, żeby utrwalić sobie podstawy

Ja swój plan na lipiec zrealizowałam w całości, albowiem był on bardzo prosty - robić to, na co mam ochotę Zapisałam w związku z tym 80-kartkowy brulion Zrobiłam co następuje:
- po jednym rozdziale z "450 exercices..." i "Vite et bien",
- dwie lekcje z Pas de probleme 3,
- 6 rozdziałów z Szypowskiej (zmotywowałyście mnie, żeby do niej wrócić),
- 3 rozdziały z "Grammaire en dialogues" (ale to takie proste rozdziały na jeden kęs, w ramach powtórek raczej, no i chcę skończyć tę książkę żeby napisać recenzję).
I jeszcze parę innych drobiazgów, poza tym cztery razy spotkałam się z nativem, zaczęłam 160 nowych słówek z Profesorem Pierrem, obejrzałam kilka francuskich filmów (z napisami), pobawiłam się w spisywanie ze słuchu kilku piosenek i konsekwentnie sprzątałam mieszkanie przy dźwiękach francuskiego radia.
Hm, w sumie jak to wszystko spisać, to widać moje szaleństwo jak na dłoni :P

Jezu, ''pas de probleme 3''...ja jestem na ''pas de probleme 1''... czy ja tego dożyję, tej trzeciej książki ...

[Aulnay]

Spokojnie, Paula Jak przez mniej więcej dwa lata nie stracisz zapału to dożyjesz :P

[Diana Korzeb]

Napisane przez Aulnay

Pocieszę Cię, że takie szybkie przelecenie przez Szypowską może nie być dobrym pomysłem, bo potem poziom trudności wzrasta, więc warto poświęcić więcej czasu, żeby utrwalić sobie podstawy

Ja swój plan na lipiec zrealizowałam w całości, albowiem był on bardzo prosty - robić to, na co mam ochotę Zapisałam w związku z tym 80-kartkowy brulion Zrobiłam co następuje:
- po jednym rozdziale z "450 exercices..." i "Vite et bien",
- dwie lekcje z Pas de probleme 3,
- 6 rozdziałów z Szypowskiej (zmotywowałyście mnie, żeby do niej wrócić),
- 3 rozdziały z "Grammaire en dialogues" (ale to takie proste rozdziały na jeden kęs, w ramach powtórek raczej, no i chcę skończyć tę książkę żeby napisać recenzję).
I jeszcze parę innych drobiazgów, poza tym cztery razy spotkałam się z nativem, zaczęłam 160 nowych słówek z Profesorem Pierrem, obejrzałam kilka francuskich filmów (z napisami), pobawiłam się w spisywanie ze słuchu kilku piosenek i konsekwentnie sprzątałam mieszkanie przy dźwiękach francuskiego radia.
Hm, w sumie jak to wszystko spisać, to widać moje szaleństwo jak na dłoni :P

Wow! też jestem ciekawa, ile mi w tym miesiącu zeszytów pójdzie. U mnie nie ma moich ukochanych zeszytów w kratkę, więc do włoskiego mam 300 stron A5 w linię (grr), a do angola 70str A4, jeszcze muszę coś wykombinować na niemiecki, żeby odkurzyć dawno nie używane struktury.

[Aulnay]

Dodam tylko, że to A5 Za bardzo cieszą mnie nowe zeszyty, żeby kupować sobie zbyt grube :P
Ale mój chłopak zawsze się ze mnie śmieje, jak przypadkiem kupuję zeszyt przy nim i przez dziesięć minut oglądam kolory kratek i szerokości marginesów :P

[Paula_95]

Też mam zeszyt A4 do francuskiego, wcześniej zapisywałam w nim czasowniki i słówka, teraz robię tylko ćwiczenia z Szypowskiej, bo jakbym to robiła na kartkach to bym miała jeden wielki bajzel w pokoju

Aulnay, spoczko, ja zapału nie stracę francuski sobie jeszcze pod koniec podstawówki ubzdurałam, nareszcie się go uczę i czuję, że to będzie miłość na całe życie vouloir c'est pouvoir, n'est-ce pas?

[LoveMessages]

jeszcze mamy lipiec :P

1. LoveMessages
2. angielski
3. 500 słówek, gramatyka Nie nauczyłam się 500 słówek, ale z 100 na pewno No i doszedł mi nowy jezyk
4. gramatyka Tutaj powtórzyłam sobie jedynie. W przyszlym miesiącu chce zrobić więcej
5. business in use Zrobiłam kilka rozdziałów, memris, Cały miesiąc pracowałam z tą stronką.nowa ksiazka do gramatyki (o ile kupie) Kupiłam i zrobiłam jeden rozdział

[kaasi]

okej dziewczyny - daje znac co u mnie
Bo taka cisza nastala! Dostalam prace w zeszlym tygodniu (z angielskim!) i niby wszystko super, ale teraz nie ma mnie w domu po 12h (dojazdy plus 8h pracy) ale staram sie to wykorzystac na maxa... slucham w drodze angielski no problem, jak mam chwile robie zadania, tlumacze zdania... mysle ze dzieki temu duzo w tym miesiacu zrobie z angielskiego..
gorzej z niemieckim.. ale juz sie zaczelam umawiac z 2 osobami na konwersacje przez skype.. wiec moze od sierpnia, ale rusze z nim na pewno
Pozdrawiam! i powodzenia! nie ma że boli, robimy! nie pytajcie o sierpien!!! Robcie tyle ile sie da dzis!

[LoveMessages]

Jak wam ostatnie dni nauki ida?

[ShrinkingViolet]

Napisane przez LoveMessages

Jak wam ostatnie dni nauki ida?

Wróciłam z wyjazdu w Tatry (powtarzałam na nim angielskie idiomy) i teraz średnio mi idzie zabieranie się za tą naukę, nie wiem czy uda mi się do końca lipca wrócić na tak intensywny tryb jak wcześniej ale w sumie jest 31 więc nic straconego. Na razie szarpę się z memrise (miałam ponad 600 powtórek) bo chce zacząć nowe lekcje w sierpniu z czystym kontem.

[Paula_95]

Jest już sierpniowy shred?