Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-03, 16:24   #4351
toxy
Raczkowanie
 
Avatar toxy
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 60
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

W większości te osoby które zdały X lat temu, albo te które dopiero się decydują na rozpoczęcie kursu myślą, że jest to banalne i są największymi znawcami

Ogólnie, to prawo jazdy powinno być przyjemnością, a w moim odczuciu przez te wszystkie stresy z nim związane zapominamy o tym co najważniejsze - że w końcu to zdamy i będziemy jeździć swoim autkiem!

Kiedyś się nie stresowałam tak bardzo przed egzaminem, dopiero dzień przed i w dniu egzaminu zaczynała się taka dziwna atmosfera, a teraz już tydzień wcześniej się przejmuję, oby tylko wyjechać z tego durnego placu a na mieście maksymalne skupienie i gapienie się w znaki.

Szkoda, że tak łatwo niezdać. O najmniejsze szczegóły.


---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Paula_95 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny...mam jutro egzamin i strasznie się boję...ale to strasznie...;(

i jak egzamin?!
toxy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 16:39   #4352
sophie_12
Raczkowanie
 
Avatar sophie_12
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 348
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Hej, nie udzielałam się, ale wątek podglądam.
Dziś zdałam praktyczny-za drugim podejściem. WORD Ostrołęka. Egzaminator trochę narzekał, ale nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Ostatnio wymusiłam, dziś już tego bardzo pilnowałam. No i udało się

Na prawko zapisałam się w październiku 2014r. Trochę to trwało-najważniejsze, że już z głowy.

Życzę powodzenia i wytrwałości w "walce"
sophie_12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 16:44   #4353
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

sophie_12 Gratuluję

Jak czytam co piszecie o znajomych i rodzinie to cieszę się, że zdecydowałam się nic nie mówić o prawku. Wie tylko mój mąż i koleżanka z pracy. Poza tym nie wie nikt i całe szczęście bo mam dzięki temu mniej stresu i głupich pytań.
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 16:46   #4354
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Stres, kasa wszystko robi swoje. Ja współczuję jak ktoś będzie zdawał w 2016 r. Jeżeli wejdzie te 300 zł za egzamin to masakra. Już teraz około 2 000 (zazwyczaj więcej) to dużo, a jak tak np. Będzie zdawać 5 razy to 1 500 zl, toż to drugi kurs... Zapłacić tyle kasy i np. Oblac na łuku to już w ogóle.


W bankach pojawią się kredyty na prawko...


Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
sophie_12 Gratuluję

Jak czytam co piszecie o znajomych i rodzinie to cieszę się, że zdecydowałam się nic nie mówić o prawku. Wie tylko mój mąż i koleżanka z pracy. Poza tym nie wie nikt i całe szczęście bo mam dzięki temu mniej stresu i głupich pytań.


Oj jak ja żałuję, że u mnie wiedziało tyle osob. Troszkę z kursu, znajomi wychodziło mi 20 osób, plus rodzina (mama siebie wygadala). Jak oblalam to kopiuj, wklej na czym i te "Jak mi przykro, następnym razem się uda itd." wrr. Za to nie powiem, jak zdałam było milo :p

Edytowane przez Quadesha
Czas edycji: 2015-03-03 o 16:49
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 16:51   #4355
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cóż niedługo prawo jazdy to będzie dobro luksusowe.
Już teraz same badania kosztują od 200 zł za przeczytanie kilku literek i zbadanie cukru.

Quadesha jak się zda to jest miło niezależnie czy wcześniej wszyscy wiedzieli czy nie hehe
Gorzej z tłumaczeniem się po każdym oblanym egzaminie.

Edytowane przez VU7
Czas edycji: 2015-03-03 o 16:53
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 17:10   #4356
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
Cóż niedługo prawo jazdy to będzie dobro luksusowe.
Już teraz same badania kosztują od 200 zł za przeczytanie kilku literek i zbadanie cukru.

Quadesha jak się zda to jest miło niezależnie czy wcześniej wszyscy wiedzieli czy nie hehe
Gorzej z tłumaczeniem się po każdym oblanym egzaminie.
Wow, Tobie chociaz cukier zbadali xD
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 17:16   #4357
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Tak zbadali, całość trwała nie więcej niż 5 minut więc za co tyle kasy? Ehh
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-03, 17:23   #4358
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
Cóż niedługo prawo jazdy to będzie dobro luksusowe.
Już teraz same badania kosztują od 200 zł za przeczytanie kilku literek i zbadanie cukru.

Quadesha jak się zda to jest miło niezależnie czy wcześniej wszyscy wiedzieli czy nie hehe
Gorzej z tłumaczeniem się po każdym oblanym egzaminie.



No gorzej, gorzej.


Cytat:
Napisane przez malootka Pokaż wiadomość
Wow, Tobie chociaz cukier zbadali xD

:O Mi nawet ciśnienia nie zmierzył haha Wzork, podążanie wzrokiem za palcem, dotknięcie nosa palcem (chyba z nogą w górze, ale miałam koturny, więc mi odpuścił :p).
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 17:27   #4359
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Mi nie badali cukru ani cisnienia, ale zaplacilam tylko 50zl, wiec moze dlatego?
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 17:37   #4360
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez sophie_12 Pokaż wiadomość
Hej, nie udzielałam się, ale wątek podglądam.
Dziś zdałam praktyczny-za drugim podejściem. WORD Ostrołęka. Egzaminator trochę narzekał, ale nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Ostatnio wymusiłam, dziś już tego bardzo pilnowałam. No i udało się

Na prawko zapisałam się w październiku 2014r. Trochę to trwało-najważniejsze, że już z głowy.

Życzę powodzenia i wytrwałości w "walce"
Gratuluję! Fajnie, że masz to już za sobą Ja zaczęłam kurs w lipcu

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
sophie_12 Gratuluję

Jak czytam co piszecie o znajomych i rodzinie to cieszę się, że zdecydowałam się nic nie mówić o prawku. Wie tylko mój mąż i koleżanka z pracy. Poza tym nie wie nikt i całe szczęście bo mam dzięki temu mniej stresu i głupich pytań.
Ha! Ja też nie mówiłam nikomu z mojej rodziny, wie tylko mój narzeczony i kilka takich najbliższych psiapsiół Mam tylko nadzieję, że uda mi się szybko zdać, bo cały czas mnie w rodzinie maltretują, żebym to prawko zrobiła, a ja idę w zaparte "Nieeeee, nie mam czasu" itp
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 17:38   #4361
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Moje badanie wyglądało tak, że na prawdę wolałabym zapłacić za nie 50 zł i nie być "badaną". Stanęłam na jednej nodze dla sprawdzenia równowagi, przeczytałam literki i pobrali cukier. Wyszłam lżejsza o 200 zł, ale na pewno nie dobrze przebadana

australia87
mnie też maltretują i argumenty mam bardzo podobne

Edytowane przez VU7
Czas edycji: 2015-03-03 o 17:40
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-03, 17:48   #4362
mansikkaa
Zakorzenienie
 
Avatar mansikkaa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazury/Podlasie
Wiadomości: 31 034
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Ja dalam 100zl za badanie które było 2 tygodnie temu. Pielęgniarka zbadała mi cukier, zmierzyła ciśnienie i zrobiła EKG. Literek nie czytalam bo od razu powiedział am ze pan wpisze okulary i pokazalam receptę. Ale jakbym tego nie powiedziała to by nie sprawdził wzroku
__________________
Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle.
Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy,
gdy obejmiemy się wzajemnie.
Luciano de Crescenzo


D

48-2015
57-2016
mansikkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 18:02   #4363
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

To i tak nieźle że aż tyle badań

Ja tam płaciłam 50zł za odpowiedź na pytanie "okulary soczewki?" skromne nie i świstek.
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 18:05   #4364
Karlie69
Ash nazg durbatulûk
 
Avatar Karlie69
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 844
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Ja zapłaciłam 50 zł i badał mi wzrok, ciśnienie, daltonizm, podążanie za jego palcem, dotknięcie nosa palcem, słuch + wywiad. Więc jeszcze w miarę; siedziałam około 15 minut. Ale nie wyobrażam sobie płacić za takie badanie 200 zł.
Karlie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 18:08   #4365
malootka
Zakorzenienie
 
Avatar malootka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

ja zapłaciłam 200zł i nic mi nie badał. żadnego dotykania palcem nosa itp. nic kompletnie. tylko wywiad. im dłużej o tym rozmawiam tym bardziej sie denerwuje
malootka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 18:19   #4366
Harley Q
Raczkowanie
 
Avatar Harley Q
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez sophie_12 Pokaż wiadomość
Hej, nie udzielałam się, ale wątek podglądam.
Dziś zdałam praktyczny-za drugim podejściem. WORD Ostrołęka. Egzaminator trochę narzekał, ale nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Ostatnio wymusiłam, dziś już tego bardzo pilnowałam. No i udało się

Na prawko zapisałam się w październiku 2014r. Trochę to trwało-najważniejsze, że już z głowy.

Życzę powodzenia i wytrwałości w "walce"
Gratulacje Ja trzy razy oblałam w Warszawie, dwa razy na łuku (byłam niedouczona), trzeci raz na mieście ze słynnym egzaminatorem o ksywie "mumia", który wydawał polecenia w ostatnim momencie - jedna laska też u niego oblała dokładnie tak samo jak ja. Pojechałam do Ostrołęki, wsiadłam na inny samochód, miasto widziałam dwa razy i zdałam za pierwszym :P
Harley Q jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 18:35   #4367
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Który to mumia? O tej ksywie nie słyszałam
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 19:26   #4368
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez mc266 Pokaż wiadomość
A w moim otoczeniu sami zdolni ludzie. Oprócz mnie i jednej mojej koleżanki nie przychodzi mi do głowy nikt, kogo znam osobiście i kto by 5 razy oblał.
U mnie trzy koleżanki ze szkoły zdawały też sporo razy, jedna zdała za 5., druga za 6, a trzecia w sumie nie wiem, za którym, ale mówiła, że podobnie, jak ja, a że zaczęła kurs i jazdy wcześniej, zdawała w tym samym mieście i zdała niecały miesiąc po mnie, to przypuszczam, że zdała gdzieś za 7.-8. razem. Kilku znajomych zdało też za 3-4 razem, w sumie sporo nawet. Ale sporo było również i takich, co zdało za 1., maksymalnie 2. razem. Więc w moim otoczeniu tak różnie, chyba nie ma jakieś takiej ogólnej tendencji co do liczby egzaminów.

Cytat:
Napisane przez sophie_12 Pokaż wiadomość
Hej, nie udzielałam się, ale wątek podglądam.
Dziś zdałam praktyczny-za drugim podejściem. WORD Ostrołęka. Egzaminator trochę narzekał, ale nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Ostatnio wymusiłam, dziś już tego bardzo pilnowałam. No i udało się

Na prawko zapisałam się w październiku 2014r. Trochę to trwało-najważniejsze, że już z głowy.

Życzę powodzenia i wytrwałości w "walce"
Gratulacje!

Cytat:
Napisane przez Quadesha Pokaż wiadomość
Stres, kasa wszystko robi swoje. Ja współczuję jak ktoś będzie zdawał w 2016 r. Jeżeli wejdzie te 300 zł za egzamin to masakra. Już teraz około 2 000 (zazwyczaj więcej) to dużo, a jak tak np. Będzie zdawać 5 razy to 1 500 zl, toż to drugi kurs... Zapłacić tyle kasy i np. Oblac na łuku to już w ogóle.


W bankach pojawią się kredyty na prawko...
A wiadomo już coś o tej kwocie? Bo ja 'zatrzymałam' się w momencie, kiedy były jedynie jakieś tam spekulacje, że cena może wzrosnąć i może wynosić nawet 300 zł, ale żadnych oficjalnych informacji na ten temat nie było. Są już?
A co do podwyżek cen egzaminów... Ja już się na ten temat wypowiadałam, ale powtórzę - dla mnie to chore i już. Już pomijam kwestie, czy to drogo czy nie, bo wiadomo, w porównaniu do tego, ile innych rzeczy można za tę kwotę kupić, to to może i dużo, ale jedni mogą sobie na to pozwolić, a inni sporo nadszarpną sobie tym budżet, więc to taka kwestia indywidualna. Nie rozumiem natomiast, CO w tych egzaminach jest takie drogie, że aż tyle trzeba za to płacić. O ile jeszcze jestem w stanie jakoś ewentualnie zrozumieć te 140 zł, to 300 zł już nie zrozumiem - bo za co ci zdający mają tyle płacić? Chyba tylko za utrzymanie wordu.

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
Cóż niedługo prawo jazdy to będzie dobro luksusowe.
Już teraz same badania kosztują od 200 zł za przeczytanie kilku literek i zbadanie cukru.
U jakiego lekarza Ty byłaś, że Ci cukier zbadał? o.O
U mnie był tylko wywiad, który sobie sam wypełnił, coś tam osłuchał stetoskopem, kazał przeczytać drugi rząd literek na tablicy (i to jeszcze po pół na każde oko, co by czasu nie tracić ), potem pokazał ze trzy kółeczka z cyferką w środku, żeby sprawdzić, czy odróżniam kolory, kazał stanąć prosto i zamknąć oczy, coś tam nabazgroił, wypisał zaświadczenie, wziął 70 zł i kazał przyjść za 15 lat.

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
Mi nie badali cukru ani cisnienia, ale zaplacilam tylko 50zl, wiec moze dlatego?
Ja też płaciłam 70 zł za badania, inni moi znajomi też płacili mniej więcej od 50 zł do 100 zł, w zależności od lekarza. Dopiero jakoś na jesień weszło rozporządzenie (tak, rozporządzenie ministra!), że badania mają kosztować 200 zł. I nie, nie stały się bardziej szczegółowe przez to.
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2015-03-03 o 19:28
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 19:28   #4369
Harley Q
Raczkowanie
 
Avatar Harley Q
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez A_neta1 Pokaż wiadomość
Który to mumia? O tej ksywie nie słyszałam
Gdzieś w necie widziałam, że podobno tak na niego mówią. Nie będę podawać nazwiska, ale na imię miał Piotr
Dwa razy go wylosowałam i dwa razy na pytanie "czy ma pani okulary" mówiłam "soczewki kontaktowe", na co on: "czyli SZKŁA??". Jakby od początku chciał zaznaczyć, że jest jakiś lepiej uświadomiony :P
W ogóle nieprzyjemny typ - jechałam ulicą, gdzie chyba co 50 metrów były przejścia dla pieszych, więc jechałam jakoś 45km/h, ruch mały, nikomu nie zawadzałam, a wolałam być przygotowana jak mi ktoś wyskoczy zza tramwaju. Czepiał się, że jadę za wolno. Druga akcja - skręcałam przed torowiskiem, zatrzymałam się i próbuję dojrzeć tramwaj. Wykręcam się i wykręcam, a ten szmaciarz siedzi jak kołek, specjalnie mi wszystko zasłaniając. Potem jeszcze mnie opieprzył, że podobno najechałam kołem na podwójną ciągłą - możliwe, gdyż skupiałam się na tym, żeby nie wjechał w niego tramwaj -.-
Oblałam na parkowaniu, gdyż wydał mi komendę metr przed miejscem i tak się☠zestresowałam tym, że jak wjadę na dwa razy zatamuję ruch, że mało nie przywaliłam w drugie auto. Oczywiście nie twierdzę, że nie miał racji oblewając mnie, ale muszę przyznać, że bardzo niesympatyczny z niego typ.
W Ostrołęce miałam małomównego egzaminatora, ale wydawał polecenia w bardzo jasny sposób i z wystarczającym wyprzedzeniem. Miał zupełnie realne podejście do tego co umie człowiek po 30 godzinach jazdy. Egzamin zdałam bez żadnego błędu. Na kursie nie nauczyli mnie ekologicznej jazdy, ale trafiłam na fajną szkołę właśnie w Ostrołęce i w 4 godziny ogarnęłam co i jak, więc wszystko poszło super.
Moim zdaniem wiele zależy od egzaminatora, słyszałam o strasznych, ale i o takich, którzy jak się denerwujesz każą wyjść z samochodu i mówią "ochłoń i dopiero pojedziemy" Najważniejsze to się nie poddawać!
Harley Q jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-03, 19:42   #4370
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez Harley Q Pokaż wiadomość
Gdzieś w necie widziałam, że podobno tak na niego mówią. Nie będę podawać nazwiska, ale na imię miał Piotr
Dwa razy go wylosowałam i dwa razy na pytanie "czy ma pani okulary" mówiłam "soczewki kontaktowe", na co on: "czyli SZKŁA??". Jakby od początku chciał zaznaczyć, że jest jakiś lepiej uświadomiony :P
W ogóle nieprzyjemny typ - jechałam ulicą, gdzie chyba co 50 metrów były przejścia dla pieszych, więc jechałam jakoś 45km/h, ruch mały, nikomu nie zawadzałam, a wolałam być przygotowana jak mi ktoś wyskoczy zza tramwaju. Czepiał się, że jadę za wolno. Druga akcja - skręcałam przed torowiskiem, zatrzymałam się i próbuję dojrzeć tramwaj. Wykręcam się i wykręcam, a ten szmaciarz siedzi jak kołek, specjalnie mi wszystko zasłaniając. Potem jeszcze mnie opieprzył, że podobno najechałam kołem na podwójną ciągłą - możliwe, gdyż skupiałam się na tym, żeby nie wjechał w niego tramwaj -.-
Oblałam na parkowaniu, gdyż wydał mi komendę metr przed miejscem i tak się☠zestresowałam tym, że jak wjadę na dwa razy zatamuję ruch, że mało nie przywaliłam w drugie auto. Oczywiście nie twierdzę, że nie miał racji oblewając mnie, ale muszę przyznać, że bardzo niesympatyczny z niego typ.
W Ostrołęce miałam małomównego egzaminatora, ale wydawał polecenia w bardzo jasny sposób i z wystarczającym wyprzedzeniem. Miał zupełnie realne podejście do tego co umie człowiek po 30 godzinach jazdy. Egzamin zdałam bez żadnego błędu. Na kursie nie nauczyli mnie ekologicznej jazdy, ale trafiłam na fajną szkołę właśnie w Ostrołęce i w 4 godziny ogarnęłam co i jak, więc wszystko poszło super.
Moim zdaniem wiele zależy od egzaminatora, słyszałam o strasznych, ale i o takich, którzy jak się denerwujesz każą wyjść z samochodu i mówią "ochłoń i dopiero pojedziemy" Najważniejsze to się nie poddawać!
Moja mama takiego miała. Ale już jakiś czas temu, niestety, teraz o takich wyrozumiałych nie słyszałam.
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2015-03-03 o 19:43
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 20:14   #4371
Paula_95
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula_95
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 538
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez sophie_12 Pokaż wiadomość
Hej, nie udzielałam się, ale wątek podglądam.
Dziś zdałam praktyczny-za drugim podejściem. WORD Ostrołęka. Egzaminator trochę narzekał, ale nie dałam się wyprowadzić z równowagi. Ostatnio wymusiłam, dziś już tego bardzo pilnowałam. No i udało się

Na prawko zapisałam się w październiku 2014r. Trochę to trwało-najważniejsze, że już z głowy.

Życzę powodzenia i wytrwałości w "walce"
Być może nawet żeśmy się w korytarzu minęły gratuluję.

Ja oblałam. Jakie to było żałosne. Myślałam, że chociaż z placu wyjadę, a oblałam na łuku, bo jak podjeżdżałam do przodu na łuku to spanikowałam i za wcześnie wyhamowałam (''tyłek'' wystawał), a przy drugiej próbie spanikowałam i ruszyłam na ręcznym. Ale egzaminator miał przyjemność na twarzy wypisaną, nawet mu 10 minut nie zajęłam.
Tak, ten egzamin był krótki, nawet nie 5 minut. Jak pierwszy, nieudany stosunek
__________________
Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć

Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25
Paula_95 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 20:18   #4372
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Carousel ja właśnie w listopadzie zapisałam się na prawko kiedy cena za badania już została podniesiona i jednocześnie rozszerzyli zakres badań. Lekarz standardowo od medycyny pracy.
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 20:41   #4373
Quadesha
Zakorzenienie
 
Avatar Quadesha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez Paula_95 Pokaż wiadomość
Być może nawet żeśmy się w korytarzu minęły gratuluję.

Ja oblałam. Jakie to było żałosne. Myślałam, że chociaż z placu wyjadę, a oblałam na łuku, bo jak podjeżdżałam do przodu na łuku to spanikowałam i za wcześnie wyhamowałam (''tyłek'' wystawał), a przy drugiej próbie spanikowałam i ruszyłam na ręcznym. Ale egzaminator miał przyjemność na twarzy wypisaną, nawet mu 10 minut nie zajęłam.
Tak, ten egzamin był krótki, nawet nie 5 minut. Jak pierwszy, nieudany stosunek
Przykro mi Mój 1 egzamin to też 10 min, a jaki egzaminator był szczęśliwy to :O "Przykro nie zdała Pani" uśmiech na twarzy i w duchu pewnie się smial.


Caro nie wiem ostatnio coś czytałam, ale ciągle te same info, nic nowego.
Quadesha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 21:20   #4374
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
Carousel ja właśnie w listopadzie zapisałam się na prawko kiedy cena za badania już została podniesiona i jednocześnie rozszerzyli zakres badań. Lekarz standardowo od medycyny pracy.
Wybacz, że to powiem, ale naiwna jesteś, jeśli w to wierzysz. Nie czytałam od deski do deski, ale nie zauważyłam, żeby te dwa rozporządzenia się jakoś bardzo w tym zakresie różniły (w sensie to nowe, w którym jest już podana ta cena itp i to, które obowiązywało wcześniej. Zresztą, według tego wcześniejszego rozporządzenia te badania też nie miały wyglądać tak, jak najczęściej wyglądają. Można sobie wejść np. tu i spojrzeć chociażby na sam koniec tego rozporządzenia, gdzie są załączniki z tymi wzorami kart potrzebnych do tego badania i zobaczyć, jakie rubryczki lekarz musiał wypełnić. Same sobie odpowiedzcie, ile z tego faktycznie lekarz 'wybadał'.
Takie badania to parodia - jedna z wielu w naszej służbie zdrowia. A ich cena w porównaniu do ich 'wartości' to już w ogóle absurd - również niejedyny w tej dziedzinie.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 21:21   #4375
A_neta1
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 105
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez Harley Q Pokaż wiadomość
Gdzieś w necie widziałam, że podobno tak na niego mówią. Nie będę podawać nazwiska, ale na imię miał Piotr
Dwa razy go wylosowałam i dwa razy na pytanie "czy ma pani okulary" mówiłam "soczewki kontaktowe", na co on: "czyli SZKŁA??". Jakby od początku chciał zaznaczyć, że jest jakiś lepiej uświadomiony :P
W ogóle nieprzyjemny typ - jechałam ulicą, gdzie chyba co 50 metrów były przejścia dla pieszych, więc jechałam jakoś 45km/h, ruch mały, nikomu nie zawadzałam, a wolałam być przygotowana jak mi ktoś wyskoczy zza tramwaju. Czepiał się, że jadę za wolno. Druga akcja - skręcałam przed torowiskiem, zatrzymałam się i próbuję dojrzeć tramwaj. Wykręcam się i wykręcam, a ten szmaciarz siedzi jak kołek, specjalnie mi wszystko zasłaniając. Potem jeszcze mnie opieprzył, że podobno najechałam kołem na podwójną ciągłą - możliwe, gdyż skupiałam się na tym, żeby nie wjechał w niego tramwaj -.-
Oblałam na parkowaniu, gdyż wydał mi komendę metr przed miejscem i tak się☠zestresowałam tym, że jak wjadę na dwa razy zatamuję ruch, że mało nie przywaliłam w drugie auto. Oczywiście nie twierdzę, że nie miał racji oblewając mnie, ale muszę przyznać, że bardzo niesympatyczny z niego typ.
W Ostrołęce miałam małomównego egzaminatora, ale wydawał polecenia w bardzo jasny sposób i z wystarczającym wyprzedzeniem. Miał zupełnie realne podejście do tego co umie człowiek po 30 godzinach jazdy. Egzamin zdałam bez żadnego błędu. Na kursie nie nauczyli mnie ekologicznej jazdy, ale trafiłam na fajną szkołę właśnie w Ostrołęce i w 4 godziny ogarnęłam co i jak, więc wszystko poszło super.
Moim zdaniem wiele zależy od egzaminatora, słyszałam o strasznych, ale i o takich, którzy jak się denerwujesz każą wyjść z samochodu i mówią "ochłoń i dopiero pojedziemy" Najważniejsze to się nie poddawać!
W którym oddziale w Wawie zdawałaś? Nie był to przypadkiem taki gość w garniturku? Jako jedyny podobno tam chodzi. I co do linijki się czepia...
Anielskie podejście ma pan W.D. Zdawałam z nim. Anioł nie egzaminator...
__________________
22.06.2015- ostatnie farbowanie.


16.01.2009




A_neta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 21:27   #4376
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Carousel nie bardzo wiem czego dotyczy Twoja odpowiedź.
Rozszerzono badania o badania cukru we krwi o ile wiem, co nie jest równoznaczne z tym, że każdy lekarz je robi - tego nigdzie nie napisałam. Nie jeden nie robi żadnego badania, a jedynie marny wywiad i bierze kasę.
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 21:53   #4377
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez VU7 Pokaż wiadomość
Carousel nie bardzo wiem czego dotyczy Twoja odpowiedź.
Rozszerzono badania o badania cukru we krwi o ile wiem, co nie jest równoznaczne z tym, że każdy lekarz je robi - tego nigdzie nie napisałam. Nie jeden nie robi żadnego badania, a jedynie marny wywiad i bierze kasę.
Moja wypowiedź dotyczy właśnie tego, że na papierze to na tych badaniach mogą sobie być cuda wianki, a rzeczywistość jest, jaka jest i dlatego ta cena to jest jakieś, delikatnie mówiąc, nieporozumienie. To, że Tobie zbadał cukier, to cześć mu i chwała, ale to był raczej wyjątek. I mogą sobie ten zakres badań rozszerzać, ile chcą, a te 200 zł to i tak będą wyrzucone w błoto pieniądze, za które nie 'dostaniemy' nic nie więcej oprócz papierka, że możemy jeździć samochodem. Ta kasa to taki trochę haracz, żeby niczego się nie czepiał i notabene czysty zysk - nie, niestety, nie dla nas. A tak nie powinno być. Myślę, że te 200 zł nie raziłyby aż tak bardzo, gdyby jednak coś za te pieniądze było i gdyby faktycznie wychodziło się z gabinetu ze świadomością, że nie tylko jesteśmy zdolni do prowadzenia samochodu, ale generalnie jesteśmy zdrowi (i jeszcze trochę pociągniemy ). Takich badań, które miałam ja i, jak podejrzewam, większość, po prostu nie da się nie przejść. Nie wiem, trzeba byłoby być chyba ślepym i bez kończyn, żeby lekarz zauważył, że może jednak taka osoba średnio się nadaje do kierowania samochodem. Dobra, przykład trochę przejaskrawiony, przyznaję. I nie, nie był to jakiś wyraz wyśmiewania się z niepełnosprawnych czy coś, broń Boże.
Chodzi mi o to, że to całe rozporządzenie można by równie dobrze wykorzystać jako papier toaletowy, bo wszystkie te mądre zapisy, o tym, co i jak badać, jakie schorzenia wymagają dalszej konsultacji u specjalisty i inne tego typu mądrości nie mają kompletnie racji bytu. I jasne, w większości przypadków zapewne nie stanowi to żadnej różnicy, bo pewnie i tak by te badania przeszli, ale na pewno są też i tacy, którzy może nie tyle kwalifikowaliby się do stwierdzenia niezdolności do kierowania pojazdami, ale może wymagaliby jakieś, nie wiem, konsultacji ze specjalistą czy jakichś szczegółowych zaleceń, a takie kroki nie zostały poczynione, bo łatwiej po prostu wypisać druczek. Tyle, że tu chodzi o czyjeś życie i zdrowie - nie tylko samej tej osoby badanej, ale również innych ludzi, których spotka, dosłownie rzecz ujmując, na drodze.
Ale rozporządzenie bardzo mądre i przecież tyyyyyyyle badań ci kierowcy przechodzą.
I tak, wiem, że nie napisałaś, że każdy lekarz je robi, ale nie napisałaś też, że prawie wszyscy nie robią - i dlatego się do tego odniosłam, nie tylko w stosunku do tego, co napisałaś, ale tak ogólnie.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 22:11   #4378
Harley Q
Raczkowanie
 
Avatar Harley Q
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Cytat:
Napisane przez A_neta1 Pokaż wiadomość
W którym oddziale w Wawie zdawałaś? Nie był to przypadkiem taki gość w garniturku? Jako jedyny podobno tam chodzi. I co do linijki się czepia...
Anielskie podejście ma pan W.D. Zdawałam z nim. Anioł nie egzaminator...
Hahahah tak, to był on na bank Zdawałam na Odlewniczej, ale wiem że na Bemowie też oblewał :P Kazał mi powtarzać łuk z uśmiechem na twarzy mówiąc, że obrys samochodu mi wystaje za linię - i to z przodu (wjazd przodem)! Już mi się nie chciało wychodzić sprawdzać, powtórzyłam, ale zaczęła mi tak noga na sprzęgle skakać, że potem ledwo dojechałam do górki. Nigdy nie miałam wcześniej ani później takiej akcji z trzęsącą się nogą, była dosłownie jak ptak w klatce, że tak to lirycznie ujmę

Edytowane przez Harley Q
Czas edycji: 2015-03-03 o 23:35
Harley Q jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 22:12   #4379
VU7
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 25
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Zgadzam się z Tobą, ale że jestem naiwna pisać nie musiałaś.
Oczywiście, że nie wierzę, że każdy lekarz robi takie badania.
Ja takie akurat miałam, bo chyba świeżo weszły nowe przepisy.
Nie oznacza to rzecz jasna, że wszyscy się do nich stosują.
Moje badanie i tak było fatalne i powierzchowne, ale wiem, że często nie ma go wcale. I myślę, że nikt by tak na cenę nie narzekał gdyby wiązało się to z gruntownym badaniem chociażby okulistycznym.
VU7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-03, 22:19   #4380
mc266
Zakorzenienie
 
Avatar mc266
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XII

Zdziwiłam się, że tak rzadko badają cukier. Ja płaciłam 60 zł i miałam takie badanie.
__________________

mc266 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-10 10:00:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:29.