Praca na poczcie? / Poczta Polska praca

[dodek89]

Witajcie,

Zakładam nowy wątek ponieważ chciałabym się Was poradzić.

W maju tego roku skończę 20 lat. Od 5 miesięcy pracuje w biurze - praca całkiem przyjemna, bezstresowa. W zasadzie czasami mam takie dni, że mało co robię Pracuję od poniedziałku do piątku w godzinach 8:16. Mam 1200 netto miesięcznie na umowę zlecenie.

Na dniach dostałam ofertę pracy na poczcie - okienko. Zastanawiam się nad zmianą pracy, ale chciałabym się Was poradzić.
Oferują mi 1700 brutto + premie + inne świadczenia. Pracę 8 godzin dziennie na dwie zmiany + 2 soboty w miesiącu. Umowa o pracę. Jest możliwość dofinansowania do studiów - na które zamierzam iść od października - ale nie znam warunków dofinansowań.

Jak myślicie, opłaca się zaryzykować i spróbować na poczcie? Czy trzymać się jeszcze, ok 7 msc "na ciepłej posadce" w biurze i później szukać w innym biurze - lepiej płatną.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[ewakuacja]

Moim zdaniem jak sa wieksze pieniadze to warto zaryzykowac. Tyle w tej kwestii, ale inna jest taka. Slyszalam ze na poczice to czlowiek straszne nerwy ma. Trafiaja sie klienci. ktorzy sa nie do zniesienia. Sama bylam swiadkiem jak sie wydzieraja na panie w okienku, bo listonosz cos zle zrobil. Wiec wez pod uwage, ze moze byc ostro ) Wiecej stresu.

[AsiCcccCA]

Nie wiem co Ci doradzic ,jeśli w biurze masz spokojna prace i zarabiasz 1200 to dobrze,a pójdziesz na poczte i bedziesz sie denerwowac nie zawsze trzeba isc na kase bo potem kasa np nie odda tych nerówów itd . ,a tu jeszcze ani jedna prca ani druga nie jest pewna ze bedziesz tam pracowac dlugo ,przemyśl to sppokojnie rozmażwszystkie za i przeciez

[Budyniek]

jestem za podjeciem ryzyka. masz 500zl wiecej, i na poczcie masz tez mozliwosci awansu, wiec jednak bym zaryzykowala

[bravvurka]

Plusy pracy na poczcie:
- umowa o pracę,
- wyższa pensja
Zależy też co będziesz robiła w tym okienku. Jedni są od paczek i wysyłek, inni od wpłat i wypłat.

[Marwari]

Napisane przez Budyniek

jestem za podjeciem ryzyka. masz 500zl wiecej, i na poczcie masz tez mozliwosci awansu, wiec jednak bym zaryzykowala

500zł więcej to nie ma, bo tam ma 1200 netto, a na poczcie 1700 brutto, co przy odjęciu różnych świadczeń umowy o pracę też da coś koło 1200zł netto

ja bym chyba jednak pozostała w biurze

edit:
kalkulator w necie mowi, że 1700 brutto przy umowie o prace to:
1250.84 netto

[bravvurka]

Napisane przez Marwari

500zł więcej to nie ma, bo tam ma 1200 netto, a na poczcie 1700 brutto, co przy odjęciu różnych świadczeń umowy o pracę też da coś koło 1200zł netto

ja bym chyba jednak pozostała w biurze

edit:
kalkulator w necie mowi, że 1700 brutto przy umowie o prace to:
1250.84 netto

Właśnie

Ja także bym zwróciła uwagę na dojazd do pracy.

[dodek89]

No właśnie dojazd mam dobry i tu i tu zależy czy odemnie czy od TŻ
Chyba jednak zostanę na razie w biurze

Dziękuję Kochane że udzieliłyście mi rad

[Rena]

No prosze... a mowia, ze kryzys mamy. A tu takie rozterki

Poczta daje Ci atrakcyjniejsze warunki zatrudnienia przy porownywalnych zarobkach. Bo pieniadze to nie wszystko. Poczta poczcie nie rowna, ale faktem jest, ze skoro w obecnej pracy masz dobra atmosfere, to szkoda ja tracic.

Na Twoim miejscu zorientowalabym sie jakie masz szanse na umowe o prace u biezacego pracodawcy.

[dodek89]

Napisane przez Rena

No prosze... a mowia, ze kryzys mamy. A tu takie rozterki

hehe

U bieżącego pracodawcy nie mam na razie szans na umowę o pracę. On wychodzi z takiego założenia "póki się uczysz masz umowę zlecenie". Co prawda ze studiów zrezygnowałam ok. miesiąca temu .... ale cóż

Postanowiłam jednak zostać w biurze tak do września - żeby mieć rok doświadczenia na tym stanowisku. A później będę szukać czegoś innego, kto wie, może pójdę pracować na pocztę

Dziękuję

[nimfetka]

ok, a ja mam pytanko jak dowiedzieć się o wolnych etatach na poczcie???

[karolina2020]

Napisane przez dodek89

hehe

U bieżącego pracodawcy nie mam na razie szans na umowę o pracę. On wychodzi z takiego założenia "póki się uczysz masz umowę zlecenie". Co prawda ze studiów zrezygnowałam ok. miesiąca temu .... ale cóż

Postanowiłam jednak zostać w biurze tak do września - żeby mieć rok doświadczenia na tym stanowisku. A później będę szukać czegoś innego, kto wie, może pójdę pracować na pocztę

Dziękuję

Nie wiem czy jest sie czyms chwalic, jezeli nie jestes studentka to powinni odprowadzac od Twojej umowy zlecenie skladki Zus, predzej czy pozniej to wyjdzie i moze byc z tego afera

[waaampirek]

ja bym się nie zdecydowała... zarabiasz mniej, ale sama twierdzisz, że jest spokojnie i bezstresowo na poczcie pod tym względem na pewno będzie gorzej ;/ sama często bywam na poczcie (w warszawie) i to co się tam dzieje to czysty chaos czeka sie po 30min czasem dłużej, ludzi są zdenerwowani, maja pretensje do pracowników, atmosfera fatalna, hałas, ciągłe narzekania ;/ sama chodzę tam tylko jak mi się uzbiera spraw do załatwienia i musze. No chyba że to jakiś UP w Pcimiu Dolnym, gdzie nie ma za dużo ludzi i potwornych kolejek

[dodek89]

Napisane przez karolina2020

Nie wiem czy jest sie czyms chwalic, jezeli nie jestes studentka to powinni odprowadzac od Twojej umowy zlecenie skladki Zus, predzej czy pozniej to wyjdzie i moze byc z tego afera

Nie chwalę się.
Szef wie, że zrezygnowałam. A jak będzie afera, czy to się tyczy mnie? Czy pracodawcy?

[karolina2020]

Napisane przez dodek89

U bieżącego pracodawcy nie mam na razie szans na umowę o pracę. On wychodzi z takiego założenia "póki się uczysz masz umowę zlecenie". Co prawda ze studiów zrezygnowałam ok. miesiąca temu .... ale cóż

Afera by byla jakbys mu nie powiedziala, z tej wypowiedzi tak wywnioskowalam Ale jesli wie, to wszystko ok

[Monifash34]

Napisane przez waaampirek

ja bym się nie zdecydowała... zarabiasz mniej, ale sama twierdzisz, że jest spokojnie i bezstresowo na poczcie pod tym względem na pewno będzie gorzej ;/ sama często bywam na poczcie (w warszawie) i to co się tam dzieje to czysty chaos czeka sie po 30min czasem dłużej, ludzi są zdenerwowani, maja pretensje do pracowników, atmosfera fatalna, hałas, ciągłe narzekania ;/ sama chodzę tam tylko jak mi się uzbiera spraw do załatwienia i musze. No chyba że to jakiś UP w Pcimiu Dolnym, gdzie nie ma za dużo ludzi i potwornych kolejek

Ja też bym się nie zdecydowała.Byłam ostatnio w moim mieście na poczcie.Facet przyniósł chyba ze 1oo paczek(handlarz allegro),które Pani w okienku sama musiała okleić odpowiednim formularzem służącym do nadania paczki.Do tego te stemple przybijać.Inny klient przyniósł ze sto listów do obicia.Ręka odpada.Współczuję takiej roboty.A przecież to dwóch klientów było przy mnie,a ilu przychodzi w ciągu dnia?Pół biedy jak się siedzi w okienku i przyjmuje rachunki do transakcji.Ale jak się jest przy paczkach i listach to masakra.

[dodek89]

Napisane przez karolina2020

Afera by byla jakbys mu nie powiedziala, z tej wypowiedzi tak wywnioskowalam Ale jesli wie, to wszystko ok

Jakoś źle chyba zdanie skleciłam
W każdym razie wie, ale na razie nic sobie z tego nie zrobił ...

Monifash, dziękuję za odpowiedź
Tak samo, kiedyś byłam na poczcie i gościu przyszedł o 19:45 ... miał chyba 10 wieelkich paczek a do 20 poczta funkcjonuje. Biedna Pani na okienku musiała to wklepywać i siedziała dłużej.

[Rena]

Napisane przez Monifash34

Ja też bym się nie zdecydowała.Byłam ostatnio w moim mieście na poczcie.Facet przyniósł chyba ze 1oo paczek(handlarz allegro),które Pani w okienku sama musiała okleić odpowiednim formularzem służącym do nadania paczki.Do tego te stemple przybijać.Inny klient przyniósł ze sto listów do obicia.Ręka odpada.Współczuję takiej roboty.A przecież to dwóch klientów było przy mnie,a ilu przychodzi w ciągu dnia?Pół biedy jak się siedzi w okienku i przyjmuje rachunki do transakcji.Ale jak się jest przy paczkach i listach to masakra.

Normalnie jak mozna komus wspolczuc pracy?

[Monifash34]

Napisane przez Rena

Normalnie jak mozna komus wspolczuc pracy?

Ja współczuję .Nie jestem wyzuta z uczuć. Owszem praca jak każda inna.
Jaką sobie wybrała (ta Pani okienku na mojej poczcie)taką ma. Pani w okienku się nie skarżyła na swoją pracę.
Była miła i uprzejma. Robiła to co do Niej należało. Chodzę często na tę pocztę korzystam z usług tam oferowanych. Poniekąd mogę powiedzieć, że znam osoby tam pracujące bo często mnie obsługują.
To ja spróbowałam sobie siebie wyobrazić przy takiej robocie. Od samego stemplowania ręka by mi „odpadła”. I tego stemplowania tym wielkim stemplem jej najbardziej współczuję, że też nic innego nie wymyślili do tej pory… Ludzie też różni przychodzą. Nie zawsze są kulturalni. Potrafią człowieka wyprowadzić z równowagi. Ja bym takiej pracy nie chciała mieć.

[*brydzia*]

moja kumpela pracowala przez wakacje na poczcie...prace papierkowe, wbijnie danych do pc, genelranie nikim waznym nie byla, w koncu 18lat na karku, w tym roku tez chce tam isc...no a miala z tego co wiem 1100...

[Gloire]

no to odświeżę troszkę temat
może któraś z Was odbywała staż na Poczcie? Powiedzcie czy byłyście/jesteście zadowolone...
pozdrawiam

[mikanea]

Ja pracuję na poczcie ponad 3 lata. Macie racje- praca stabilna ale baaaaadzo stresująca. Na okienku nie tylko stempluje się listy, ale robi się całą papierologię, która strasznie spowalnia pracę. Ja akurat mam fajny urząd- duży i zawsze pełno ludzi. Ale ekipa zgrana i klienci tez przyzwyczajeni do ciągłych kolejek. Często nie ma jak zjeść czy wyjść do toalety, ale nie zarzekam , bo lubię tą pracę- chociaż czasem ludzie są okropni- całą winą za to jak poczta działa zwalają na asystenta- czyli panią z okienka. Trzeba zaciskać zęby i pracować dalej. Często w urzędach jest tak, ze nie tylko się siedzi na okienku, ale również pracuje sie na ekspedycji- czyli wysyła sie cały materiał dalej na rozdzielnie . Jednoczesnie trzeba się znać na usługach bankowych . Dla osoby,która zaczyna pracę na poczcie jest ogrom materiałów do opanowania. Ale dasie to wszystko przejść.

[avava]

Hej czy ktoras z wizazanek pracuje moze na poczcie na stanowisku osoba d/s obslugi klienta? jesli tak to co sadzi o tej pracy? warto sprobowac jesli dostalo sie oferte takiej wlasnie pracy ? pozdrawiam
Ile przysluguje mi dni wolnych na zastepstwie na 1,5 miesiaca i czy w ogole przysluguja? z gory dziekuje za pomoc

[paula78]

Masz coś do stracenia ?pewnie nie więc co ci szkodzi spróbować ?

[Ninlil]

Napisane przez paula78

Masz coś do stracenia ?pewnie nie więc co ci szkodzi spróbować ?

Czas? Nerwy?
Jak lubisz siedzieć w okienku , w zaduchu pół dnia i słuchać podirytowanych klientów to polecam. Spędzam na poczcie kazdego dnia co najmniej pół godziny bo tyle paczek wysyłam ( praca), i szczerze mi żal tych biednych pań w okienkach.

[NowaIza]

hej, ja wlasnie szukam pracy. Zobaczylam kilka dni temu oferte pracy w okienku w Bedzinie, tez zdaje sie na zastepstwo, 0,9 etatu-to wychodzi 7 godz i ok. 15 min. Weszlam na jakies opinie o pracy na poczcie i szczerze to od razu dalam sobie spokoj po tym co przeczytalam. Wiadomo, ze sa ludzie bardziej i mniej zadowoleni, ale samo to, ze zostawali 2 godz po pracy (za free), aby wprowadzic dane do komputera czy rozliczyc sie z listonoszami, bo wczesniej non stop obslugiwali klientow - juz powoduje niechec hehe. No i pracownicy pisali, ze musieli wykupywac znicze i inny zalegajacy towar, zeby dostac premie. Faktycznie, w ostatnich latach na pocztach pojawia sie kramik, wszystko i nic, jakby tego nie dalo sie zakupic gdzies indziej i taniej.
Pozdrawiam

[avava]

no nie wiem to tylko do konca grudnia na zastepstwo wiec podejme ta prace innej nie ma warto sprobowac niz siedziec bezczynnie w domu. przynajmniej do cv bede miala wiecej....

[Ninlil]

Jesli nie masz innych propozycji to jak najbardziej warto. Lepsze to niż nic, to jasne. Tym bardziej, że to praca tylko do końca roku.

[avava]

dzieki dziewczyny za odpowiedzi : )

[gorzka prawda]

W mojej okolicy są aktualnie 3 oferty pracy na poczcie: asystent ds. obsługi klienta : 1; 0,875 (zastępstwo) i 0,5 etatu. Wobec braku innych ciekawych ofert postanowiłam zgłosić swoją aplikację. Może nie będzie źle...

Czy ktoś orientuje się jakie są zarobki na takim stanowisku i jak z funduszem socjalnym na PP. Słyszałam, że zarobki marne, ale socjal dobry.

I jak dokładnie wygląda nabór, bo na stronie PP jest on opisany i zastanawiam się czy właśnie tak wygląda.