dieta 600kcal

[1ZwiaMnieMarlena]

czesc . jestem marlena i od wczoraj rozpoczelam odchudzanie . wiem iz jest ona niezdrowa, wyniszczajaca,niepoprawna , niezalecana itd ale musze szybko schudnac ... waze 70kg przy 166cm . strasznie zle czuje sie w swoim ciele i nie potrafie cieszyc sie zyciem widzac ogromne faldy na brzuchu .
odchudza sie ktos jeszcze ??

[Kalakiria]

3 dni temu zakładałaś wątek o diecie 1000 kcal, a teraz już 600? W takim tempie zabraknie Ci kalorii do odejmowania

[1ZwiaMnieMarlena]

Napisane przez Kalakiria

3 dni temu zakładałaś wątek o diecie 1000 kcal, a teraz już 600? W takim tempie zabraknie Ci kalorii do odejmowania

doszlam do wniosku ze lepiej bedzie gdy zaczne od razu od 600 kcal . nie zamierzam juz ich odejmowac bo to i tak strasznie malo... jestem tego w pelni swiadoma

[Bella_Swan90]

600 kcal to nie tak mało... możesz napisać co np. jesz w ciągu dnia?

[Black Cat]

ok, rozumiem, ze to jest forum PUBLICZNE, ale jak każde forum powinno się rządzić swoimi prawami. (*i nie twierdzę, że poprzez działalność moderatorów tak się nie dzieje ) ALE uważam, że takiego rodzaju posty jak >>TEN<< powinny być usuwane, a osoba, która mimo tego nie zaprzestanie pisania takich rzeczy powinna być banowana (*czasowo, lub stale- do decyzji moderatora).

Obowiązuje szeroko pojęta wolność słowa ale jednocześnie przecież zabronione jest publikowanie treści o charakterze pro-ana/ pro-ed .

Osobiście uważam, że post 1ZwiaMnieMarlena (jak również wiele innych publikowanych na Wizażu) może przyczynić się do rozpowszechnienia zachowań typu pro-ana i wyrządzić szkodę wielu młodym, nieświadomym zagrożeń z tym związanym dziewczynom lub (a w szczególności) takim, które są pochłonięte ZŁYM ODCHUDZANIEM poprzez upewnienie ich w słuszności ich postępowania.


Z góry dziękuję Moderatorom za rozpatrzenie mojego postulatu

[cholernarejestracja]

Napisane przez Black Cat

ok, rozumiem, ze to jest forum PUBLICZNE, ale jak każde forum powinno się rządzić swoimi prawami. (*i nie twierdzę, że poprzez działalność moderatorów tak się nie dzieje ) ALE uważam, że takiego rodzaju posty jak >>TEN<< powinny być usuwane, a osoba, która mimo tego nie zaprzestanie pisania takich rzeczy powinna być banowana (*czasowo, lub stale- do decyzji moderatora).

Obowiązuje szeroko pojęta wolność słowa ale jednocześnie przecież zabronione jest publikowanie treści o charakterze pro-ana/ pro-ed .

Osobiście uważam, że post 1ZwiaMnieMarlena (jak również wiele innych publikowanych na Wizażu) może przyczynić się do rozpowszechnienia zachowań typu pro-ana i wyrządzić szkodę wielu młodym, nieświadomym zagrożeń z tym związanym dziewczynom lub (a w szczególności) takim, które są pochłonięte ZŁYM ODCHUDZANIEM poprzez upewnienie ich w słuszności ich postępowania.


Z góry dziękuję Moderatorom za rozpatrzenie mojego postulatu

W tym celu właśnie powstało forum "W krzywym zwierciadle", tam trafiają wszelkie tego typu "diety".

A autorka teraz waży 70 kilo, a za rok będzie ważyć 80. Taka prawda.

[Black Cat]

Napisane przez cholernarejestracja

W tym celu właśnie powstało forum "W krzywym zwierciadle", tam trafiają wszelkie tego typu "diety".

A autorka teraz waży 70 kilo, a za rok będzie ważyć 80. Taka prawda.

Ale przecież celem KZ nie jest propagowanie postów pro-ana / "diet"
Wręcz przeciwnie. W regulaminie jest przecież punkt, w którym jest wyraźny zakaz publikowania tego rodzaju postów.
Więc KZ mimo teoretycznego charakteru i założenia nie jest miejscem dla diet 600kalorii.


*w mojej ocenie KZ jest miejscem gdzie osoby z problemami na tle Ed dzielą się swoimi problemami, przeżyciami, negatywnymi odczuciami itp a nie skupiaja się na kaloryczności (*jak najniższej) kazdego posiłku.

[cholernarejestracja]

Napisane przez Black Cat

Ale przecież celem KZ nie jest propagowanie postów pro-ana / "diet"
Wręcz przeciwnie. W regulaminie jest przecież punkt, w którym jest wyraźny zakaz publikowania tego rodzaju postów.
Więc KZ mimo teoretycznego charakteru i założenia nie jest miejscem dla diet 600kalorii.


*w mojej ocenie KZ jest miejscem gdzie osoby z problemami na tle Ed dzielą się swoimi problemami, przeżyciami, negatywnymi odczuciami itp a nie skupiaja się na kaloryczności (*jak najniższej) kazdego posiłku.

Też to tak rozumiem, ale zauważyłam (chociaż przyznaję, że nie obserwuję KZ aż tak dokładnie), że wątki które PROPAGUJĄ tego rodzaju diety są zamykane, natomiast jeżeli wizażanka chce szkodzić tylko sama sobie, to się jej na to pozwala.

[Black Cat]

wiem, napisałam tak 1 poscie- ze watki sa zamykane przez bdb moderatorów.
po prostu razi mnie niesamowicie kazdy post pro-ana.
bo wiem jakie to niebezpieczne.

[Hei_di]

Napisane przez Bella_Swan90

600 kcal to nie tak mało... możesz napisać co np. jesz w ciągu dnia?

Nie no,jasne-niesamowicie można się tym najeść,nie ma co.

1ZwiaMnieMarlena,błagam Cię,posłuchaj naszych rad,bo to się naprawde może źle dla Ciebie skończyć.^^

[Bella_Swan90]

Jak się je dużo niskokalorycznych warzyw typu fasolka czy brokóły to można się najeść... przynajmniej ja po paczce 450g mrożonej fasolki jestem najedzona na maxa... ato tylko troszkę ponad 100 kcal.

[Black Cat]

Napisane przez Bella_Swan90

Jak się je dużo niskokalorycznych warzyw typu fasolka czy brokóły to można się najeść... przynajmniej ja po paczce 450g mrożonej fasolki jestem najedzona na maxa... ato tylko troszkę ponad 100 kcal.

rozumiem, że do końca życia będziesz jadła paczkę 450g warzyw mrożonych?
sprytne: zdrowe, tanie, pożywne " "

powodzenia w "wychodzeniu" z diety.
aha, przecież tu w zasadzie nie ma z czego wychodzić bo to co zaproponowałaś to jak najbardziej zdrowe odżywianie, więc z pewnością możesz je kontynułować przez resztę swoich dni. (*ciekawe ile Ci ich zostanie po np. 3miesiącach takiej diety...)
pozdrawiam


( )

[Bella_Swan90]

Nie no, jak schudnę to będę jeść więcej, ale rozsądnie... no i potem będę jeść warzywa świeże a nie mrożone

[Black Cat]

Napisane przez Bella_Swan90

Nie no, jak schudnę to będę jeść więcej, ale rozsądnie... no i potem będę jeść warzywa świeże a nie mrożone

aha.
zaczniesz jeść więcej i w dwa tygodnie wrócisz do wagi wyjściowej.
(niezależnie od tego, jak "rozsądnie" będziesz jeść..)

*swoją drogą, ciekawe co wg Ciebie oznacza słowo "rozsądnie"..

[FakeBlondie]

Napisane przez 1ZwiaMnieMarlena

doszlam do wniosku ze lepiej bedzie gdy zaczne od razu od 600 kcal . nie zamierzam juz ich odejmowac bo to i tak strasznie malo... jestem tego w pelni swiadoma

Masz nadwagę-to fakt.
Jednak mogę się z Tobą założyć,że choć byś chciała to nie wytrzymasz na tej diecie.
Jeśli chcesz rozwalić sobie metabolizm, utyć jeszcze więcej-to śmiało jedz max.600kcal.

Będziesz miała efekt jojo -tak to pewne.
Nawet jeśli wytrzymasz na tej głodówce i schudniesz -to potem nawet jak stopniowo będziesz zwiększać kcal -utyjesz.
Poza tym możesz wkopać się w ED (zaburzenia odżywiania) i przejść z głodówki do jedzenia kompulsywnego lub bulimicznego.

Czy naprawdę nie lepiej jest wziąć się za swoje kilogramy rozsądnie?
Uczyć się szanować ciało i kochać je?
Uprawiać sport?Mieć piękną skórę?
Dlaczego droga do zrobienia z siebie karykatury własnej osoby tak Cię kręci?

[1ZwiaMnieMarlena]

widze ze moja "dieta" wzbudzial pewnego rodzaju oburzenie . ziwem , iz jest to nierozsadna dieta ale ... ale strasznie zle czuje sie w swoim ciele . nikogo nie namawiam do propagowania tego typu "diet". otwarcie mowie ze jest to niezdrowe wyniszczajace i glupie odchudzanie . jestem swiadoma wszystkich ujemnych skutkow ubocznych , lecz mimo to dalej bede kontynuowac ta diete. czy jest ktos kto odchudza/odchudzal sie w taki sam sposób ?

[Hei_di]

Napisane przez 1ZwiaMnieMarlena

widze ze moja "dieta" wzbudzial pewnego rodzaju oburzenie . ziwem , iz jest to nierozsadna dieta ale ... ale strasznie zle czuje sie w swoim ciele . nikogo nie namawiam do propagowania tego typu "diet". otwarcie mowie ze jest to niezdrowe wyniszczajace i glupie odchudzanie . jestem swiadoma wszystkich ujemnych skutkow ubocznych , lecz mimo to dalej bede kontynuowac ta diete. czy jest ktos kto odchudza/odchudzal sie w taki sam sposób ?

...a chcesz czuć się jeszcze gorzej?.Bo właśnie TO zapewni Ci ta dieta.Osłabienie,zawroty głowy,brak energii,a w konsekwencji pogorszenie metabolizmu..A za jakiś czas powrót kilogramów.

[cholernarejestracja]

Napisane przez 1ZwiaMnieMarlena

widze ze moja "dieta" wzbudzial pewnego rodzaju oburzenie . ziwem , iz jest to nierozsadna dieta ale ... ale strasznie zle czuje sie w swoim ciele . nikogo nie namawiam do propagowania tego typu "diet". otwarcie mowie ze jest to niezdrowe wyniszczajace i glupie odchudzanie . jestem swiadoma wszystkich ujemnych skutkow ubocznych , lecz mimo to dalej bede kontynuowac ta diete. czy jest ktos kto odchudza/odchudzal sie w taki sam sposób ?

Pewnie, że są! Poszukaj sobie wątków o tytułach "Ratunku, nie umiem wyjść z diety", "pomocy, nie umiem sobie poradzić z jojo", "jem 500kcal a tyję, help" i na pewno znajdziesz "miłośników" Twojej "diety"

[Hei_di]

Napisane przez cholernarejestracja

Pewnie, że są! Poszukaj sobie wątków o tytułach "Ratunku, nie umiem wyjść z diety", "pomocy, nie umiem sobie poradzić z jojo", "jem 500kcal a tyję, help" i na pewno znajdziesz "miłośników" Twojej "diety"

Dokładnie.

[FakeBlondie]

Napisane przez 1ZwiaMnieMarlena

widze ze moja "dieta" wzbudzial pewnego rodzaju oburzenie . ziwem , iz jest to nierozsadna dieta ale ... ale strasznie zle czuje sie w swoim ciele . nikogo nie namawiam do propagowania tego typu "diet". otwarcie mowie ze jest to niezdrowe wyniszczajace i glupie odchudzanie . jestem swiadoma wszystkich ujemnych skutkow ubocznych , lecz mimo to dalej bede kontynuowac ta diete. czy jest ktos kto odchudza/odchudzal sie w taki sam sposób ?

Zrobisz co zechcesz. Po prostu pisałaś,że źle Ci z Twoim ciałem i chcesz schudnąć.
A swoim sposobem "dietetycznym" doprowadzisz się do takiego jojo,że za jakieś 3 miesiące założysz tu wąstek :ważę 85 kg przy wzroscie..."

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Pewnie, że są! Poszukaj sobie wątków o tytułach "Ratunku, nie umiem wyjść z diety", "pomocy, nie umiem sobie poradzić z jojo", "jem 500kcal a tyję, help" i na pewno znajdziesz "miłośników" Twojej "diety"

O tak
Jesli Autorko chcesz dzielić ich los -droga wolna.

[1ZwiaMnieMarlena]

Napisane przez FakeBlondie

Zrobisz co zechcesz. Po prostu pisałaś,że źle Ci z Twoim ciałem i chcesz schudnąć.
A swoim sposobem "dietetycznym" doprowadzisz się do takiego jojo,że za jakieś 3 miesiące założysz tu wąstek :ważę 85 kg przy wzroscie..."

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------



O tak
Jesli Autorko chcesz dzielić ich los -droga wolna.

nie chce dzielic ich losu . moja kolezanka schudla na takeij diecie 20 kg w bardzo któtkim czasie . i zadnego jojo nie ma . poprostu nie je slodyczy , a z diety wychodzila stopniowo .teraz je jak kazdy zdrowy czlowiek i cieszy sie swoja sylwetka .

[Hei_di]

Jesteś pewna,że wiesz jak dokładnie wyglądała dieta Twojej koleżanki?Bo ja jestem prawie pewna,że nie.
Jeżeli schudła 20 kg w względnie krótkim czasie bez jo-jo to na pewno dużo ćwiczyła i prowadziła dużo rozsądniejszą dietę niż 600 kcal .
Dlaczego nie chcesz zrozumieć,że próbujemy Ci pomóc ..?

[FakeBlondie]

Napisane przez 1ZwiaMnieMarlena

nie chce dzielic ich losu . moja kolezanka schudla na takeij diecie 20 kg w bardzo któtkim czasie . i zadnego jojo nie ma . poprostu nie je slodyczy , a z diety wychodzila stopniowo .teraz je jak kazdy zdrowy czlowiek i cieszy sie swoja sylwetka .

;-) jakoś w tą koleżankę mi się wierzyć nie chce.

Po pierwsze wychodzenie z takiej diety -nawet stopniowe zawsze wiąże się z przytyciem -fizjologii nie oszukasz.
Poza tym myślę,że ona nie miałaby szans cieszyć się swoją sylwetką-gdyż spustoszenie w organiźmie wywołane głodową dietą-by jej na to nie pozwoliło(plus sama pisałaś wcześniej ,że to wyniszczająca dieta).

No ale tak...w takich sytuacjach zawsze warto się podpierać "ciocią,siostrą,koleżanką ..."

[1ZwiaMnieMarlena]

Napisane przez Hei_di

Jesteś pewna,że wiesz jak dokładnie wyglądała dieta Twojej koleżanki?Bo ja jestem prawie pewna,że nie.
Jeżeli schudła 20 kg w względnie krótkim czasie bez jo-jo to na pewno dużo ćwiczyła i prowadziła dużo rozsądniejszą dietę niż 600 kcal .
Dlaczego nie chcesz zrozumieć,że próbujemy Ci pomóc ..?

rozumiem ze chcecie dla mnie jak najlepiej .
dieta mojej kolezanki byla drastyczna , tak jak moja obecna (wiem ,bo byly to wakacje i mieszkal u nie przez cale 2 miesiace odchudzania) . jadla nie wiecej niz 600kcal dziennie , jezdzila na rowerku stacjonarnym godzine dziennie , cwiczyla jakies brzuszki i cos jeszcze . czasem wychodzila pobiegac . i schudla wlasnei 20kg . teraz je normlnie , nadal cwiczy tyle ze mniej, nie je slodyczy . zero efektu jojo . jesli nawet to moze 1kg ale czym jest jeden kg w stosunku do 20 kg ? niczym
dlatego tez rozpoczelam to diete ...

[Hei_di]

Czyli stracenie kilogramów jest dla Ciebie dużo ważniejsze od zdrowia.?I jesteś gotowa za wszelką cenę ponieść wszystkie negatywne konsekwencje..?

[Kalakiria]

A poza tym każdy organizm jest inny, to że ona nie przytyła nie znaczy że Ty nie przytyjesz... zresztą często spotykam się z tym, że kiedy dziewczyny które dużo schudły (szczególnie dzięki głodówkom) mówią, że jedzą "normalnie", to wcale nie musi oznaczać że tak jest naprawdę. Najczęściej nadal obsesyjnie liczą kalorie i jedzą o wiele za mało... często zaburzenia odżywiania pojawiają się nie podczas diety tylko po niej, kiedy okazuje się że kilogramy zaczynają wracać... Pomyśl jak się będziesz czuła kiedy z trudem uzyskana figura zacznie się z powrotem zmieniać.
Ja schudlam 10 kg w 5 miesięcy jedząc dużo ale zdrowo i ćwicząc. Wierz mi, to dużo większa satysfakcja

[1ZwiaMnieMarlena]

tak , jestem gotowa wyrzec sie wielu rzeczy dla bycia szczupla ... okropnie zle sie czuje z tym wielkim brzuchem itd. musze szybko do zrzucic ...

[Kalakiria]

Skoro tak, to chyba nie ma sensu już jej przekonywać, i tak zrobi jak zechce. A potem będzie płacz i zgrzytanie zębów. O ile się nie dorobisz ED... no ale cóż, nauczysz się na własnych błędach, skoro nie chcesz na cudzych.

[1ZwiaMnieMarlena]

Napisane przez Kalakiria

Skoro tak, to chyba nie ma sensu już jej przekonywać, i tak zrobi jak zechce. A potem będzie płacz i zgrzytanie zębów. O ile się nie dorobisz ED... no ale cóż, nauczysz się na własnych błędach, skoro nie chcesz na cudzych.

mam nadzieje ze Ed sie nie dorobie ... poza tym bede sie pilnowac zeby nie wpasc w jakas paranoje jedzeniowa . jak dojde do wymarzonej wagi (ktora nie jest anorektyczna!) zaczne wracac malymi kroczkami do normalnego jedzenia .

[Kalakiria]

Wiesz, to się zawsze tak zaczyna, i każdemu się wydaje że jemu się to nie może przytrafić... no ale tego Ci oczywiście nie życzę, jedynie więcej rozsądku