Mamusie maj - czerwiec 2014 część II

[Lucynka20xd]

Kasiab a czy nalezy ci sie w takim razie z UP zasiłek po urlopie??


Menia a co to za praca ? A Gabi z kim zostawisz? ?

U nas dzis dzien strasznie marudny. Doslownie chyba rano godz i popoludniu godz sie zabawil. Spal kiepsko i w nocy i w dzien dostal na noc przeciwbolowy moze cos lepiej bedzie. :-(

Nauczyl sie pokazywac śmiesznie raczkami ze czegoś nie ma hihi ;-)

A i dzieki dziewczyny za rady odnosnie prezentu jeszcze sie nie zdecydowalam ale cos wymyslimy :-*

[ab_cd]

Karolyka, Lucynka20xd - dziekuje dopiero terazx zobaczyłam Wasze posty

Wiola ja planuje wrocic do pracy w lipcu zobaczymy jak wyjdzie

Jas dzis byl za to taki grzeczny ze az musze go pochwalic niestety na roczku trochę marudzil :/

[kasiab91]

Lucynko z UP nalezy sie wszystkim mega wku..rwienie i stawianie sie co poltora msca. Nic nie daja padalce :/

[JJJustynAAA]

Bry.
Kolejnym solenizanto wielkie sto lat.

U nas dzis tak koszmarna noc ze szok. Franek wd 23 ciagle mruczal i sie rzucal.
Wiec po godzinie zrezygnowałam i wzięłam do siebie. I tu ciagle to samo.i tak do 3. Zebybsmarowalam. Dalam wode. I nic wkoncu o 3 zawolalam tz zeby z nim pospal bo ja bym bez snu jakos nie funkcjonowala w pracy. O 4.30 zjadł mm. Chociaż juz nie je w nocy.
Ale probowalismy wszystkiego. No i po 4 zostawilam ich i poszlam do innego pokoju. Teraz chyba spia. A ja za godz musze byc w pracy a ciagle jestemm w lozku.

Nie wirm o co mu chodzilo... ale ledwk patrzr na oczy.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez ab_cd

Witam my juz po roczku pogoda nawet dopisala. Prezenty sliczne impreza udana i to bardzo.

A tu moj roczniak.

Chyba od piątku bierzemy sie za oddzwyczajenie od piersi. Ale zobaczymy.

Wszystkiego najlepszego dla solenizanta

Napisane przez kasiab91

Skonczylysmy wczoraj rok Imprezka fajna.

wszystkiego najlepszego dla Oli

[wiola883]

kasia sto lat dla Oli iniech rosnie zdrowa i daje dużo radosci rodzicom , wiem ze UP daja guzik tylko jakies gupie pytania zadaja i kaza samemu szukac pracy i jeszcze wypełniac jakies gupoty tez tak masz?

justyna współczuje nocki powodzenia w pracy

lucynka i jak noc lepsza ?

[Lucynka20xd]

Hej Wiola dzieki ze pytasz

Nocka lepsza dopiero od 3 sie wiercil wzielam kolo 5 do siebie i pospalismy do 7 ;-)

Ale od rana maruda zaraz wstanie to pojdzieny na spacer... ;-)

[kasiab91]

Dziekuje za zyczenia dla Olci

Wiola tez tak jest

A to moj roczniak

[Amelia16]

Nasz wątek wszedł w piękny etap roczków, ech Najpiękniejsze choć spóźnione życzenia dla ostatnich jubilatów: Olci Kasiabka, Jasia Abcd i Franka Justyny niech dzieciaczki rosną zdrowo!!!

[Lucynka20xd]

Amelia zgadzam sie nasze malenstwa juz takir duze madre fajnie patrzeć na to

Czy ktores dzieciaki spia w dzien tylko raz juz?

[wiola883]

lucynka to dzisiaj lepsza nocka to dobrze ,moj spi jeszcze 2 razy i niech tak spi nawet długo

kasia ola slicznie wyglada w tej sukience ,jakbym miała córcie to bym zbankrutowała bo bym kupowała jej co chwilke sukieneczki ale to za jakies 3 lata ,
te urzedy to tylko ludzi naciagaja na dojazdy bo jak jestem bezrobotna to skad mam wziasc na bilet a oni by chcieli zeby przyjeżdżać co chwile

[JJJustynAAA]

Lucynka u nas zdarza sie jedna drzemka. Ja staram sie klasx Franka a on walczy usmiecha sie i koniec nie ma spania. Wiec odpuszczam.

U nas poza kiepskim spaniem u Franka jest gorszy apetyt. Dzis nawet jablka nie chciał tknac. Mo ale cóż. Ja w pracy bedac niewiele moge zdzialac...

[carolyna86]

najlepszości dla ROCZNIAKÓW!!!

[Amelia16]

Ja ostatnio zajrzałam do szafy Helenki i się załamałam. Na lato miała raptem 3 bluzeczki... parę bodów bez rękawków, skarpety i tyle po czym Tż przytachał mi dwa pudła z piwnicy i okazało się, że ubranek mam tyle, że wyszło na 3 pełne bębny, cały balkon i suszarka porozwieszane ledwo teraz się mieści "letnia kolekcja" w szafie

[meniaa94]

Hej u nas dzis nocka kiepska ... mala marudzila okropnie i tak jest do teraz chyba po szczepieniu oby przeszlo bo pojutrze wylot.

[Amelia16]

U nas też średnia noc...ale przez starszaka. Przyszedł w środku nocy i chyba mu było u mnie za gorąco, wiercił się, spychał mnie z łóżka, ciągnął za włosy w efekcie ja się denerwowałam, budziła się Helenka i co godzinę przerwy w spaniu

[ZamyslonaRoztargniona]

Zaglądam bo byłam ciekawa, czy menia już wyjechała.

Gratuluję roczków!
Moja córa roczek ma za 2 tygodnie. Waży 7,2kg.
Za tydzień wizyta u ortopedy i okaże się czy znów ja wsadzą w gips czy nie. Od zdjęcia poprzedniego gipsu za chwilę miną 2 miesiące, a ona nadal nie obciąża nóżek (mimo rehabilitacji).
Z sukcesów: przemieszcza się czołgając się metodą dowolną, to znaczy na rękach tylko, nogi ciągnie za sobą, ale ręce idą obie razem a nie naprzemiennie.
Z jedzeniem coraz gorzej. Nawet ulubione słoiki trudno w nią wepchnąć. O biszkopcie czy ugotowanym kawałku warzywa w łapkę nadal nie ma mowy.

Mój urząd pracy daje kartkę kiedy należy się stawić i tego dnia przejazd komunikacją miejską jest bezpłatny.
Kończy mi się macierzyński, złożyłam już wniosek o urlop wypoczynkowy. Mam go ponad 3 miesiące, więc nawet nie wybiorę całego.
Syn dostał się do przedszkola od września niestety bardzo daleko od domu. Nie jest to fajne, bo mam przedszkole 50m od domu i 3 kolejne w najbliższe3j okolicy. To gdzie się dostał jest niedaleko mojej pracy, wiec nienajgorzej, ale tylko na mnie spada wożenie go. Jakaś delegacja wypadnie, wizyta u lekarza z córką i będzie problem z dostarczeniem dziecka.

Wyniki rekrutacji córki do żłobka za miesiąc. Koło nas (tam gdzie teraz chodzi syn) raczej się nie dostanie. Ma za to szanse daleko od domu, ale to zupełnie nie po drodze do mojej pracy i przedszkola syna. Jak sobie pomyślę jaką wycieczkę po mieście z dziećmi będę miała 2x dziennie to już mi się słabo robi.

[karrrena]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Moja córa roczek ma za 2 tygodnie. Waży 7,2kg.
Za tydzień wizyta u ortopedy i okaże się czy znów ja wsadzą w gips czy nie. Od zdjęcia poprzedniego gipsu za chwilę miną 2 miesiące, a ona nadal nie obciąża nóżek (mimo rehabilitacji).
Z sukcesów: przemieszcza się czołgając się metodą dowolną, to znaczy na rękach tylko, nogi ciągnie za sobą, ale ręce idą obie razem a nie naprzemiennie.

Kończy mi się macierzyński, złożyłam już wniosek o urlop wypoczynkowy. Mam go ponad 3 miesiące, więc nawet nie wybiorę całego.

hej, a probowaliscie innej metody rehabu? z tego co pamietam Wy nie rehabilutujecie Vojta, moze jednak warto sprobowac? u nas dala rewelacyjne wyniki, jakby co mam namiary na swietnych specjalistow u nas

ja po macierzynskim ide jeszcze na zasilek opiekunczy z uwagi wlasnie na rehab Staszka, placa wtedy 80%

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez karrrena

hej, a probowaliscie innej metody rehabu? z tego co pamietam Wy nie rehabilutujecie Vojta, moze jednak warto sprobowac? u nas dala rewelacyjne wyniki, jakby co mam namiary na swietnych specjalistow u nas

ja po macierzynskim ide jeszcze na zasilek opiekunczy z uwagi wlasnie na rehab Staszka, placa wtedy 80%

Aktualnie ortopeda zakazał jakiejkolwiek rehabilitacji ze względu na bioderka. Chodzę mimo to, bo nie chciałam żeby mięśnie w nóżkach zanikły.
Jak wyjdziemy na prostą z bioderkami, rozważam Vojtę. Jak się zdecyduję, zgłoszę się po namiary.
O zasiłku opiekuńczym nie pomyślałam, poczytam o tym.

[justiwi]

Napisane przez ab_cd

Jas dzis byl za to taki grzeczny ze az musze go pochwalic niestety na roczku trochę marudzil :/

Sto lat, sto lat dla roczniaka
Niech rośnie zdrowo i będzie dumą rodziców

Napisane przez kasiab91

A to moj roczniak

Śliczny roczniak i wcale nie widać by była jakoś bardzo szczupła

Dla Olci również wszystkiego najlepszego

Napisane przez Amelia16

Nasz wątek wszedł w piękny etap roczków, ech Najpiękniejsze choć spóźnione życzenia dla ostatnich jubilatów: Olci Kasiabka, Jasia Abcd i Franka Justyny niech dzieciaczki rosną zdrowo!!!

Super są teraz te nasze roczniaki takie sprytne i wszędobylskie, to co jednego dnia sprawia im trudność następnego już wychodzi.
Obserwacja kolejnych postępów to czysta przyjemność

Napisane przez Amelia16

Ja ostatnio zajrzałam do szafy Helenki i się załamałam. Na lato miała raptem 3 bluzeczki... parę bodów bez rękawków, skarpety i tyle po czym Tż przytachał mi dwa pudła z piwnicy i okazało się, że ubranek mam tyle, że wyszło na 3 pełne bębny, cały balkon i suszarka porozwieszane ledwo teraz się mieści "letnia kolekcja" w szafie

Haha to teraz będziesz przebierać ją trzy razy dziennie w strój poranny, obiadowy i koktajlowy

Napisane przez meniaa94

Hej u nas dzis nocka kiepska ... mala marudzila okropnie i tak jest do teraz chyba po szczepieniu oby przeszlo bo pojutrze wylot.

O matko jak to zleciało!! Niedawno pisałaś że będziesz zmieniać klimat a tu już zaraz wylot !!
Mam nadzieję, że odezwiesz się do nas jak się już tam zainstalujecie

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Zaglądam bo byłam ciekawa, czy menia już wyjechała.

Gratuluję roczków!
Moja córa roczek ma za 2 tygodnie. Waży 7,2kg.
Za tydzień wizyta u ortopedy i okaże się czy znów ja wsadzą w gips czy nie. Od zdjęcia poprzedniego gipsu za chwilę miną 2 miesiące, a ona nadal nie obciąża nóżek (mimo rehabilitacji).
Z sukcesów: przemieszcza się czołgając się metodą dowolną, to znaczy na rękach tylko, nogi ciągnie za sobą, ale ręce idą obie razem a nie naprzemiennie.
Z jedzeniem coraz gorzej. Nawet ulubione słoiki trudno w nią wepchnąć. O biszkopcie czy ugotowanym kawałku warzywa w łapkę nadal nie ma mowy.

Mój urząd pracy daje kartkę kiedy należy się stawić i tego dnia przejazd komunikacją miejską jest bezpłatny.
Kończy mi się macierzyński, złożyłam już wniosek o urlop wypoczynkowy. Mam go ponad 3 miesiące, więc nawet nie wybiorę całego.
Syn dostał się do przedszkola od września niestety bardzo daleko od domu. Nie jest to fajne, bo mam przedszkole 50m od domu i 3 kolejne w najbliższe3j okolicy. To gdzie się dostał jest niedaleko mojej pracy, wiec nienajgorzej, ale tylko na mnie spada wożenie go. Jakaś delegacja wypadnie, wizyta u lekarza z córką i będzie problem z dostarczeniem dziecka.

Wyniki rekrutacji córki do żłobka za miesiąc. Koło nas (tam gdzie teraz chodzi syn) raczej się nie dostanie. Ma za to szanse daleko od domu, ale to zupełnie nie po drodze do mojej pracy i przedszkola syna. Jak sobie pomyślę jaką wycieczkę po mieście z dziećmi będę miała 2x dziennie to już mi się słabo robi.

Zamyślona a mleko je czy też gardzi? Może dawać jej mleko zagęszczone kleikiem jeśli słoiczki jej nie podchodzą?

[Amelia16]

Justiwi, baaardzo trafnie to napisałaś, takie dzieci tak szybko się rozwijają...Nieraz jednego się żalimy, że nasze dzieci czegoś nie umieją, a następnego wpadamy z entuzjazmem na wątek żeby się pochwalić bo już to umie robić rewelacja, przemiło się czyta a teraz kolejny rok, dopiero będziemy się zwijały ze śmiechu z naszych aparatów, zaczną się psoty i gadulstwo
Hahaha, przeczytam ten pomysł z przebieraniem mojemu Tżtowi chyba się załamie

[justiwi]

Oj u nas to już całe dialogi odchodzą a największe dysputy mają miejsce z dziadkiem

Cczęsto mówi. "ta" i czasem jak trafi z tym komentarzem w sedno tego o czym akurat rozmawiamy to nas na łopatki rozwala

[kasiab91]

Hehe macie racje z tym gadulstwem. U nas jak zapytam ja: Kto to jest Ola? A corka ma odpowiada z entuzjazmem: JA! No i nauczyla sie mowic kółko. I pokazuje i mówi kuko :p

[meniaa94]

Zamyslona- jak milo ze zagladasz z mojego powodu wyjezdzamy w piatek a raczej wyjezdzamy i wylatujemy bo najpierw czeka nas 5 godzin w autokarze pozniej ponad 4 w samolocie i okolo godziny z lotniska do Reykjaviku ... plus jeszcze doliczyc siedzenie na lotnisku pozniej odebranie bagazu nie wiem jak damy rade z mala. O 13.00 wyjezdzamy taxi spod bloku do autokaru - tak zaczyna sie nasza przygota w piatek
Wiesz naprawde Cie podziwiam ze tak dajesz rade ... ja to chyba dawno bym rece rozlozyla. Jeszcze te przedszkole jak na zlosc! Dlatego nie chce siedziec tu w Polsce bo doslownie nie mozna tu zyc bez nerwow i stresu ... wykonczyc sie mozna,nic ludziom nie ulatwiaja i nie pomagaja,jest coraz i coraz gorzej. A co do jedzenia to nie dosc ze taka chudzinka to jeszcze wybredna probowalas placuszki do raczki? Moze upieczone ziemniaczki jako frytki? Ja na poczatku roznosci kombinowalam . Skorke od chleba? Moja uwielbia po prostu.
Justiwi-jestem tak podjarana tym wyjazdem a jednoczesnie sie stresuje mocno i denerwuje bede pierwszy raz na lotnisku i w ogole ... pierwszy lot jeszcze z dzieckiem teraz ... na pewno sie bede odzywala spokojnie jak tylko zlapie neta to cos tam naskrobie do was jak zalece tam z piatku na sobote to od razu rano lecimy obkupic sie w kurtki zimowe super!
Walizki powazone czekaja ide lulku dobrej nocki

[kasiab91]

Menia bedziecie mieszkac w Reykjaviku?

[meniaa94]

Kasiab- tak bo wieksze mozliwosci i jest z dzieckiem gdzie wyjsc i co porobic ... moze z czasem przeniesiemy sie do mniejszej miejscowosci. Ale poki co Reykjavik nie jest duzy ma okolo 120 tys mieszkancow

[carolyna86]

zamyslona

menia, ale fajnie, w stolycy będziecie mieszkać aż spojrzałam jaka tam pogoda, jak napomknęłaś o kurtkach zimowych - brrrrr

justiwi, o tak, z dnia na dzień zaskakują nas te nasze dzieciaczki, ja chłonę każdy jeden dzień, i choć czasem mam dość i mówię: sorry, wysiadam! Miki marudny idzie na drzemkę, wstaje rozpromieniony - to aż chce się żyć

[karrrena]

Napisane przez meniaa94

Zamyslona- jak milo ze zagladasz z mojego powodu wyjezdzamy w piatek a raczej wyjezdzamy i wylatujemy bo najpierw czeka nas 5 godzin w autokarze pozniej ponad 4 w samolocie i okolo godziny z lotniska do Reykjaviku ... plus jeszcze doliczyc siedzenie na lotnisku pozniej odebranie bagazu nie wiem jak damy rade z mala. O 13.00 wyjezdzamy taxi spod bloku do autokaru - tak zaczyna sie nasza przygota w piatek
Wiesz naprawde Cie podziwiam ze tak dajesz rade ... ja to chyba dawno bym rece rozlozyla. Jeszcze te przedszkole jak na zlosc! Dlatego nie chce siedziec tu w Polsce bo doslownie nie mozna tu zyc bez nerwow i stresu ... wykonczyc sie mozna,nic ludziom nie ulatwiaja i nie pomagaja,jest coraz i coraz gorzej. A co do jedzenia to nie dosc ze taka chudzinka to jeszcze wybredna probowalas placuszki do raczki? Moze upieczone ziemniaczki jako frytki? Ja na poczatku roznosci kombinowalam . Skorke od chleba? Moja uwielbia po prostu.
Justiwi-jestem tak podjarana tym wyjazdem a jednoczesnie sie stresuje mocno i denerwuje bede pierwszy raz na lotnisku i w ogole ... pierwszy lot jeszcze z dzieckiem teraz ... na pewno sie bede odzywala spokojnie jak tylko zlapie neta to cos tam naskrobie do was jak zalece tam z piatku na sobote to od razu rano lecimy obkupic sie w kurtki zimowe super!
Walizki powazone czekaja ide lulku dobrej nocki

powodzenia!!!

[meniaa94]

Kareena-dziekuje
Carolyna-okolo 5 stopni w dzien plus wiatr ale maja byc przymrozki.
Zafoliowalam wozek tak sie przy tym umeczylam ze szok ... moja Gabi zaczyna powoli chodzic sama puszcza sie coraz bardziej i bardziej

[madziuuula]

O ja Menia kciuki za udaną podróż no i oby sie Wam tam wiodło jak najlepiej


Zamyślona trzymam kciuki za malutką, oby obylo sie już bez tego gipsu i by można było konkretną rehabilitacje przeprowadzić jeszcze żeby tak jeść zaczęła. . .