zazdrosnice... ufffffffffffffffffff!!!!! !!!!!!!!!

[czipsi1990]

mailam dzisiaj przykry przypadek szlam ulica i jakas dziewczyna do mnie z haslem: zaraz sie pozbedziesz tej ladnej buzki, ci**.. Mam pytanie do dziewczyn albo w ogule tych ktore sie spotykaja z zazdorscia urody figury czy czgokolwiek od innych dziewczyn. czego tak postepujecie? gdy ide czesto widze dziewczyy kotre zlowieszczo na mnie patrza ( a widza to jak mam okulary) takto wogule nie patrze. Czesto tez zzdraza mi sie obrywac za moj duzy biust ( 'wypycha sobie i mysli ze jest fajna') dbam so iebie itp ale to NIE POWOd zeby wyzywac taka osobe za to ze dobrze wyglada. WKURZA mnie cos takiego. Zwlaszcza ze ja nie oceniam ludzi po wygladzie to raz i sama na innych nie patrze. Mam w du** innych ludzi na ulicy. Stroje sie dla chlopaka a nie dziewczyn. Tak samo widze u innych lasek czasem. Keidys szla bladynka usmiechiet apogoda dziewczyna przez ulice widac z enie ma pretensji od zycia a tu jakas inna z fajka i browakiem w rece do niej z czego cieszysz i zaczela sie do niej ruzcac ...DO DZIEWCZYN ZAZDROSNIC: zadbajcie o siebie a bedziecie TAK samo wygladac a nie wyzywacie innych!!!!! a Do reszty wy tez macie cos takiego...

[malenka146]

To, co powiedziała ta dziewczyna świadczy o bardzo ubogim poziomie jej intelektu.
Zrobiłaś coś, odpowiedziałaś?

[hecate]

Malo zrozumialam z twojego postu.

Co do zazdrosci - wiadomo, ze zdarza sie agresja na ulicy. Jesli jednak czesto widzisz, ze ktos do ciebie ma jakies 'ale' to moze sie nad soba zastanow. Moze to jakos prowokujesz... albo masz pecha.

A co ubierania sie dla chlopa - ta, jasne... kobieta stroi sie glownie dla innych kobiet.

[Anna Antonina]

Niestety, dzisiejszym światem rządzi zawiśc. Zazdrości się urody, figury, wyników w pracy czy szkole. Różne są objawy zazdrości: w szkole czy tak jak w Twoim przypadku to wyśmiewanie czy wyzwiska, w pracy kopanie pod sobą dołków. Zazdrosna osoba to tak naprawdę frustrat, o niskim poczuciu własnej wartości. Nie wierzy, że może dorównac osobie, której zazdrości, co tylko potęguje frustracje.

Z zazdrością spotykam się od najmłodszych swych lat. Już w szkole przydarzały mi się różne przykre rzeczy, bo zawsze dobrze się uczyłam, potrafiłam to połączyc ze spotkaniami z chłopakiem i znajomymi, byłam zadbana, dobrze ubrana.
Jedyna moja recepta to byc 'ponad to'. Pomaga też uświadomienie sobie tego, skąd bierze się zazdrośc. Mi, osobie o dobrym sercu zazdrośników zwyczajnie szkoda.

Pozdrawiam.

[xxsmutnaxx]

czesto tak mam
ostatnio jakaś laska do swojego chłopaka na cały głos kiedy mijaliśmy sie na ulicy "nie patrz sie na taką dziwke, bo cośtam costam..." aż sie we mnie zagotowało. Nic złego nie robiłam, nikogo nie prowokuje. Załosne to, naprawde. Nie zwracam uwagi.

[LoLcIa123]

Napisane przez xxsmutnaxx

Nie zwracam uwagi.

Ja robię identycznie w podobnych sytuacjach,wraz z biegiem czasu,jestem przekonana że to najlepsze wyjście,nie ma po co się odgryzać i zniżać do poziomu zakompleksionego człowieka.

[Blonde_Stranger]

Też mam takie sytuacje,ale tylko zawistne spojrzenia,żadnych tekstów - może dlatego że podobno wyglądam na mało sympatyczną,to żadne tekściki nie lecą. Ale gdyby poleciały,pewnie bym coś odpowiedziała bo denerwuje mnie bezczelność takich osób.

[pyska17]

hej...ja mam tak samo...nie rozumiem tych dziewczyn...:/

[xxsmutnaxx]

Napisane przez pyska17

hej...ja mam tak samo...nie rozumiem tych dziewczyn...:/

są zakompleksione i wyzywają inne.
Najśmieszniejsze jest to że one robią z siebie idiotki i praktycznie mówią "jesteś łądna, ja mam kompleksy i musze Ci dokopać"...............

[mysiamysia]

a myslalam ze topic jest o dziewczynach ktore sa zazdrosne o swoich TŻow :P

[Ponura]

O rrrrany, nigdy się z czymś takim nie spotkałam, widać nie jestem wystarczająco ładna

Moja rada: nie reaguj i nie przejmuj się.

[patbar]

Byl juz podobny temat: ,,Pokolenie malych zdzir"

[wspaniala]

Napisane przez hecate

Malo zrozumialam z twojego postu.

Co do zazdrosci - wiadomo, ze zdarza sie agresja na ulicy. Jesli jednak czesto widzisz, ze ktos do ciebie ma jakies 'ale' to moze sie nad soba zastanow. Moze to jakos prowokujesz... albo masz pecha.

A co ubierania sie dla chlopa - ta, jasne... kobieta stroi sie glownie dla innych kobiet.

czego nie zrozumialas?

eh, a czemu mialaby prowokowac jakies laski? chyba sama nie chce dostac w twarz.. .

jedynie, co sie z Toba zgodze to Twoje ostatnie zdanie. kiedys jakis psycholog wlasnie powiedzial, ze dziewczyny stroja sie dla dziewczyn , jakby tak nad tym pomyslec, to to jest prawda .

[bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb]

Mnie kiedyś wyzywały 2 dziewczyny jak szłam do szkoły Na szczęście nic się nie odezwałam, tylko udałam, że ich nie ma i poszłam dalej.

[hecate]

Napisane przez wspaniala

czego nie zrozumialas?

eh, a czemu mialaby prowokowac jakies laski? chyba sama nie chce dostac w twarz.. .

jedynie, co sie z Toba zgodze to Twoje ostatnie zdanie. kiedys jakis psycholog wlasnie powiedzial, ze dziewczyny stroja sie dla dziewczyn , jakby tak nad tym pomyslec, to to jest prawda .

Chodzi o to, ze niektore dziewczyny - atrakcyjne lub jedynie o swej atrakcyjnosci przekonane chodza jak ksiezne z wiezy cisnien. Niektore juz nawet nie kontroluja swoich pogardliwych spojrzen dla szarych mas.
I wiekszosc ludzi takie pariski olewa ale sa tez ludzie, kotrzy takim hiltonowna lekko dzien piernicza

nie ma skutku bez przyczyny - i o ile zgodze sie, ze zdarzyc sie moze jednonarozwa sytuacja czylu bylam na drodze i akurat mnie sie dostalo, to jesli dzieje sie to nagminnie... hm...


A co do zrozumienia postu - wiesz akapity pomagaja.

[Śnieżka]

Spotkałam sie,moze nie miałam wiele takich przypadków ale jednak....
Np.pare dni temu szłam w krótkich spodenkach to uuu szepty spojrzenia jakies głupie texty oczywiście zalezy od mojego dnia,czasami mnie to ruszy a czasami wręcz to olewam i tym bardziej mówie sobie ze bede tak chodzic skoro robie takie wrazenie
no sorry mam szczuple długie opalone nogi a spodenki owszem były krotkie ale jak w takim razie powinno sie chodzic w upał
no a pozatym(juz pomijajac te nieszczesne spodenki ;P)kiedy dziewczyna widzi druga dziewczyne w miare ladna zgrabna i fajnie ubrana to po prostu jakby chciała zabić wzrokiem...a jak jest z chłopakiem i jak nie daj boze on sie spojrzy to masakra mało jej krew nie zaleje,ale ja nie zamierzam sie tym przejmowac....niech dbaja o siebie a nie potem zawistnie patrza na fajnie wyglądajace dziewczyny...takich agresywnych przypadków czy bluzgów to nie miałam jakos narazie

w sumie ja mam różne dni tamten dzien jakosm nie dobił i zepsuł humor ale zazwyczaj mam to w nosie ide przed siebie usmiecham sie do siebie jestem zadowolona ze swojego wygladu zycia i tyle....a jak juz ide zkims to w ogole jestem zajeta i nawet nie patrze kto jak patrzy tak jest najlepiej....
a w ogole nie wiem co to za czasy taka laska podejdzie,wyzwie moze nawet uderzyc
serio ja nie zdaje zsobie z tego sprawy ale wychodzi na to ze atrakcyjnie wygladajaca dziewczyna nie moze czuc sie bezpiecznie

[pyska17]

ja to samo udaję,że ich nie ma,bo jak się kilka razy odezwałam to się jeżyły..."paskudyyy" jedne

[Śnieżka]

Napisane przez pyska17

ja to samo udaję,że ich nie ma,bo jak się kilka razy odezwałam to się jeżyły..."paskudyyy" jedne

no ja tez mysle że lepiej ich olac pokazac że ma sie ich gdzieś i iść pewnie dalej...

[anesiaa]

ja myślaąłm ze to o dziewczynach które są zazdrosne o facetów ;P

[losux]

ja kiedyś wracałam do domu od przyjaciolki i na chodniku stały trzy dziewczyny rok ode mnie starsze tzw. "gwazdy osiedla", ktore dla mnie sa krolowymi kiczu i tandety ;p szłam tą samą stroną jednak widziałam, że nie maja zamiaru na zrobienie mi miejsca do przejścia więc udając że nie widzę tych chamskich spojrzeń "z góry na dół" zeszłam kawałek na ulice zaraz obok nich i je ominęłam. Zostałam okrzyknięta różnymi na "ka", "dzi"i tak dalej i usłyszałam że mam przeprosić xD Obejrzalam się tylko z współczującym spojrzeniem i poszłam przed siebie słysząc jaki to ze mnie GRUBAS JE..ANY (przy moich niecałych 50 kg). Gdyby jedna z tych dziewczyn spotkała mnie sama na chodniku ciekawe czy też była by taka odważna. Nie sposób być odważnym w trójkę przeciw jednemu.

[Queen Doll]

Nienawidzę takich ograniczonych, złośliwych i zazdrosnych dziewczyn! Przykro mi że to Cię spotkało, sama też coś o tym wiem i również miałam wiele niezbyt przyjemnych sytuacji. Nie mogę zrozumieć jak ktoś może być na tyle bezczelny żeby podejść do kogokolwiek na ulicy i go wyzwać za to że ładnie wygląda/uśmiecha się/ czy dba o siebie! Ludzie w jakim świecie my żyjemy?
Zaczynam dochodzić do wniosku, że te wyzwiska są spowodowane po prostu zwykłym dowartościowaniem się. Dlaczego nigdy nie wyzywa zadbanej dziewczyny inna równie dobrze wyglądająca kobieta? A no właśnie. Wychodzi na to, że te które nie są aż tak zadbane czują się w jakiś sposób zagrożone, zazdrosne. Denerwuje je sam fakt że ktoś pod względem wyglądu jest od nich 'lepszy', dlatego robią wszystko żeby tego kogoś poniżyć i pokazać 'kto tu rządzi'. Wydaje mi się że one po prostu nie mogą sobie same poradzić ze sobą, są słabe psychicznie, nie potrafią się do niczego zmobilizować i obwiniają o to te 'ładniejsze' od nich. Tak naprawdę takim dziewczynom trzeba tylko współczuć, tym bardziej że NIE MA KOBIET BRZYDKICH - SĄ TYLKO LENIWE.

[Blonde_Stranger]

Żeby to tylko zazdrość była - pomyślałyby sobie w duchu "jak ładnie wygląda,też bym tak chciała" ale to są zwykłe chamidła. Bo jak można inaczej nazwać kobiety (!) które obrażają innych na ulicy? Albo im grożą?

[xxsmutnaxx]

Napisane przez Blonde_Stranger

Żeby to tylko zazdrość była - pomyślałyby sobie w duchu "jak ładnie wygląda,też bym tak chciała" ale to są zwykłe chamidła. Bo jak można inaczej nazwać kobiety (!) które obrażają innych na ulicy? Albo im grożą?

zakompleksione krowy. I same takie chamskie zachowanie im odejmuje urody.
Twarze zniszczone od palenia i picia, a myślą że są cool bo to robią, pójdzie jakaś laska która o siebie dba, o zdrowie też i nie wygląda jak mumia to odrazu wróg

[malenka146]

Również znam te spojrzenie obcinające od czubka głowy po pięty...
Ale staram się to ignorować. I całkiem zgadzam się z tym, co piszecie...

[zazazyza]

Mi zawsze zazdrościli w szkole: ocen, nagród, wyników... Co ja się z tym nie miałam, tyle przykrości i agresji. Ale w końcu uodporniłam się na zazdrość i zastosowałam hasło "Lepiej jak Ci zazdroszczą niż jak współczują".
I robiłam swoje, dobrze na tym wyszłam bo ja teraz studiuję na dobrej uczelni a największe zazdrośnice/ zazdrośnicy przerzucają ziemię łopatami w wykopach albo rozkładają palety z towarem w supermarketach.
Przykre słowa bolą, ale nie zawsze warto je rozpamiętywać.

[ulinkaaa]

Mnie kiedys tez takie cos spotkalo, ale tylko raz, wiec chyba tez uroda nie grzesze

[xxsmutnaxx]

Napisane przez ulinkaaa

Mnie kiedys tez takie cos spotkalo, ale tylko raz, wiec chyba tez uroda nie grzesze

nie uwzazam za wyznacznik urody tego czy ktos mi zazdrosci wygladu czy nie
czesto mam takie sytuacje, a za piękna sie wcale nie uwazam.

[Hipnagogia]

Ehh skad ja to znam! Nienawidze takich dziewuch! Głupie zazdrośnice. Zazwyczaj są nimi zaniedbane, tanio wyglądające idiotki, taka prawda. Żadna normalna kobieta nie zazdrości w tak chamski sposób!

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

bo takie pindy zjada zazdrosc i tylko tyle,jak ktoras z forumowiczek napisala nie brzydkich kobiet sa tylko leniwe,i to jest prawda.
zachowania takie ktore tu opisujecie naleza do tych ktore chyba pozwalaja sobie na taki wyglad jaki maja.nie dbaja o siebie a zazdrosne o to ze inne potrafia.
zwykla glupia zazdosc.
mi sie dwa razy cos takiego zdarzylo ale udalam ze nic nie widze i nic nie slysze...choc w srodku sie gotowalo ale nie ma co sie znizac do ich poziomu.

[Bezkonkurencyjna]

PS blonydynka a nie bladynka

buwa tak czasami.dla mnie to jets rodzaj kobiety-chlopa