Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[loksa]

u mnie tez dzis pomieszana pogoda,raz slonce,a raz deszcz,snieg wiatr...

[Tacca]

Napisane przez _agata

Dzisiaj u nas tak właśnie było. Dużo śniegu i słońce.
Okulary przeciwsłoneczne mam pod ręką.

Zazdroszczę. U nas sypało i ciemno było. Może jutro.

Napisane przez Gaabbi

Dzidziuś się uaktywnił Daje czadu

Nocny marek...

[_Maya_]

Napisane przez andzya

ja wczoraj miałam usg połówkowe Antoś jest zdrowym, silnym chłopcem !!!! serduszko 155 uderzeń na minutę, waga 500 gramów
Ziewał strasznie na badaniu, ale mąż był zachwycony jak je widział
Moja ciąża przebiega bez żadnych komplikacji i wszystko jest w jak najlepszym porządku

nic tylko się cieszyć! super

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31617543]A mnie coś boli, ale nie wiem, czy to brzuch czy kręgosłup, to znaczy pobolewa.
Posprzątałam już te wszystkie ozdoby , ogólnie mieszkanie i zrobiłam obiadek - tortille z kurczakiem. Jeszcze poodkurzać i spokój. Ale to zaraz, najpierw czekoladka
Ten brzuch to nie wiem, czy mnie nie boli z zaparcia, znowu mnie męczy :/ I mam wrażenie, że mi pęknie, to niesamowite, że może urosnąć do tego rozmiaru :/
Tzn. żeby było jasne, jestem pewna, że w 40% ten rozmiar brzucha to nie "wina" dziecka.....[/QUOTE]
o rany, współczuję
ja męki przechodziłam na samym początku...lekarz stwierdził, że takie problemy z zaparciami to normalne, a ja mu ze wściekłością prosto z mostu wypaliłam "że jakby on przez tydzień się nie załatwiał to chyba nie uważałby tego za normalne" świr od tamtej pory mam lactulosę w domu - pani w aptece dała mi jakąś łagodniejszą no i brałam nie dawkę typowo dorosłą tylko coś między dziecięcą a dorosłą (łyżkę dosłownie i tylko raz) - pomogło po 24 godzinach... teraz trzymam ją "w razie w".
No i pomaga mi woda z łyżką miodu, którą robię wieczorem a wypijam rano plus obowiązkowo przynajmniej jedno jabłko dziennie.

Napisane przez _agata

A, jeszcze chciałam napisać, że po tej glukozie miałam niewielkie rewolucje. Nie wiem czy nie pisałam... jak nie pisałam to już wiecie, jak pisałam to najwyżej się powtórzyłam.
Przeczyściło mnie wczoraj i dziś, porządnie.

ja po 2,5 godzinie od zaaplikowania jak już w domu byłam to pomyślałam, że taka dawka cukru za śniadanie mi wystarczy - więc nic nie zjadłam później...jakie było moje zdziwienie jak w sekundzie zrobiło mi się czarno przed oczami, ręce mi się trzęsły i mało nie fiknęłam robiąc obiad - od razu dostałam kanapkę od M. i opiernicz w jednym...

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

ok, porcja lodów wchłonięta, teraz czas do łózka dobranoc

[Tacca]

Czas zmykać. Ja też się dziś żegnam! Pa!

[Torrini]

Napisane przez Tacca

Czas zmykać. Ja też się dziś żegnam! Pa!

Też się żegnam, do jutra

[kism]

Napisane przez _agata

Rany, cały czas szukam tytułu naszego poprzedniego wątku.
kism, dodałabyć do tematu jakiś emotikon obok?:prosi :

No co Ty? Ty, taka spryciula internetowa? Usunęłaś sobie z subskrypcji? Wtedy najszybciej szukałabym poprzez wyświetlenie listy wszystkich swoich postów (lub którejkolwiek z dziewczyn z wątku). Dodałam uśmiech

Ja dzisiaj miałam udany dzień znowu, najpierw zabawa na śniegu, w domku zrobiłam co chciałam, poleniuchowałam. Wieczorkiem z mężem i przyjacielem pograliśmy w golfa na Kinect'ie (tak a propo gier ) i jeszcze na dobranoc do Was zajrzałam! Do jutra

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Hm, ale nie pojawiła się buźka na liście wątków, nie wiem czemu Przy pierwszym poście ją widać Pomyślę o tym jutro

[anulka4771]

Wiał silny wiatr i poszła cofka.Woda była przy samym końcu wałów,mnie nie zalało,ale np mój brat jest uziemiony w domu bo on jest zalany,mieszka przy wałach.
Widzę z okna że gorzej nie jest czyli dobrze ale te domy co stoją przy rzece(Tudze)są podtopione.
Z takich dobrych wieści przyszła do nas zimaTyle śniegu leży,wszystko zasypane(lub zalane) i idziemy pózniej na sanki i lepić bałwana.Filip tak się cieszy na śnieg-wkońcu się doczekał.

[onething]

A ja jak patrzę na śnieg to , bo w tym roku muszę siedzieć w domu, a stok wzywa Mam tylko nadzieję, że za rok będzie mi dane nadrobić.

Idę na śniadanko

[niunia32]

Napisane przez śliweńka

też masz L4 na miesiąc?

dokładnie na 28 dni


dzięki dziewczyny za gratulacje.

kurcze zima się zrobiła...
wczoraj byliśmy na urodzinach.
dzisiaj na obiad do moich rodziców

[Tacca]

Witam!
My się dziś wybieramy na spacerek i do restauracji na pyszne lody.
Może słonko wyjrzy... Teraz biało od śniegu.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Idę się szykować. Do zobaczenia później!

[Pandzia_2010]

mi padł akumulator

[śliweńka]

Napisane przez rinco

Cześć Dziewczyny, nie było mnie 2 dni i mam chyba z 10 stron do nadrobienia , nie wiem czy zdzierżę

Byłam wczoraj w Krakowie na połówkowym no i wielka ulga - lekarz wszystko dokładnie posprawdzał i nie ma się do czego doczepić, wszystko OK, dzidziuś się dobrze rozwija itd. Tak że się strasznie cieszę, bo do tej pory to jeszcze była jakaś niepewność, że coś może być nie tak, a teraz wyluzowałam. I nie mogę się już doczekać jak się urodzi Acha i na 100% chłop

Przy okazji połaziłam trochę po sklepach dziecięcych, ale dalej nic nie kupiłam, a już szłam do kasy z pakiem bodziaków w H&M, ale jakoś mnie cofnęło, bo stwierdziłam, że może gdzieś indziej dostanę fajniejsze - chyba jakaś dziwna jestem

No i byłam w jednym sklepie z wózkami, bo się okazało, że jest zaraz koło szpitala, gdzie miałam badanie. Co prawda byłam tam tylko jakieś 15 min, bo nie było czasu, ale pierwsze co zrobiłam to podleciałam do wózków i zaczęłam sprawdzać jak się jeździ na skrętnych kółkach a jak na nieskrętnych No i BEZ PORÓWNANIA!!! Te skrętne kółka sprawiają, że wózek się wydaje o jakieś 10 kilo lżejszy! I tak łatwo się nim manewruje. I już zdecydowałam, że na 100% chcę skrętne kółka. Wieczorem gadałam o tym z mężem i już go prawie przekonałam, chociaż on dalej twierdzi, że musi sam spróbować, ale przynajmniej jest jakiś postęp, bo nie mówi od razu, że nie

W tym sklepie był ten wózek Tako Jumper, więc też sobie go tak z grubsza oglądnęłam i jest bardzo fajny. Tylko jak dla mnie to ma jedną wadę - trochę małą gondolę - i się boję, żeby mi dziecko z niej za szybko nie wyrosło.

I jeszcze taka mała ciekawostka na temat fotelików Nie wiem czy to prawda, ale jak spytałam sprzedawcę o foteliki Maxi Cosi (że niby do tego Jumpera) to mi powiedział, że on wcale tych fotelików nie poleca, bo one tylko w PL mają taką dobrą opinię, a już za granicą (Niemcy, Włochy) niekoniecznie. A to dlatego, że podobno te strony polskie z rankingami redaguje gość, który je do Polski sprowadza. I jeszcze ten sprzedawca powiedział, że konstrukcję zarówno do fotelików Maxi Cosi jak i do tych standardowych, które są np. przy wózkach Tako robi jedna firma, a poszczególni producenci wózków tylko je indywidualnie obszywają - że to jest ta sama konstrukcja, więc bez różnicy. Ale podkreślam, że nie wiem czy to prawda, tak mówił ten sprzedawca. W każdym razie zaczęłam się zastanawiać nad opcją 3w1, czyli fotelik standardowy, a nie Maxi Cosi.

I jeszcze na koniec - wczoraj mi wizaz nie działał to siedziałam wyłącznie na stronach z wózkami - i znalazłam jeszcze jeden fajny, który aktualnie jest u mnie na topie (zaraz po: 2. Mikado Aston, 3. Tako Jumper):
http://www.sportline.riko.pl/produkty/alpina/?lang=pl
Tylko obawiam się, że nie będzie można go nigdzie w pobliżu zobaczyć, a opinii o nim na necie nie ma praktycznie wcale. Ale filmik jest zachęcający (link nad zdjęciem), a cena taka jak Jumper i Aston Jeśli coś wiecie o wózkach tej firmy to dajcie znać

koleżanka kupiła tako 3w1 i fotelik okazał się badziewny od razu kupiła maxi cosi cabrio, a sprzedawca wciśnie ci w sklepie wszystko, musisz sama się obeznać bo najpierw wciskają to co im zalega

Napisane przez onething

A ja jak patrzę na śnieg to , bo w tym roku muszę siedzieć w domu, a stok wzywa Mam tylko nadzieję, że za rok będzie mi dane nadrobić.

Idę na śniadanko

nawet nie mów, wczoraj TŻ robił porządki i wyciągnął narty z szafy nie umiałam patrzeć

Napisane przez Pandzia_2010

mi padł akumulator

pandzia przecież ty niezniszczalna

[Pandzia_2010]

śliweńka bo ja jestem jak stary golf II nie wyglądam pięknie ale zawsze jestem niezniszczalna a teraz mam francuza megane który ładnie wygląda a -5 zniszczyło cały urok samochodu

[Ewunia_1984]

Wczoraj cały dzień jeździliśmy i oglądaliśmy wózki. Normalnie padłam!!!
Dasti, chyba szukamy podobnego wózka.
Widziałam bugaboo i mi się baaaaardzo nie podoba. Nie wchodzi w grę.
Hartan topline S, to niemiecki wózek, który ma wszystko. Widać, że jest naprawdę super zrobiony i że prowadzi się świetnie. Na stronach niemieckich ma same pozytywne opinie i już się cieszyłam, że znalazłam mój wózek, ale się rozmyśliłam. Powód: jest ogromny, bardzo masywny i przy złożeniu zająłby chyba cały bagażnik. Czeka się na niego 12tyg!!!
Teraz zastanawiam się nad Emmaljungą Nitro City a Teutonią BeYou.
Oba są ładne, może Emma bardziej. Teutonia jest mniejsza, zgrabniejsza i ma przekładaną rączkę, ale martwię się, czy przypadkiem spacerówka nie jest za mała i wąska. Emma jest o 3 cm szersza.. Zna może ktoś tą teutonię? tylko mi się wydaje, że jest za mała czy faktycznie tak jest? A może słyszeliście cos o tej Emmaljungen Nitro CIty. Jest naprawdę ładnie wykończona i jest dużo miejsca dla dziecka. Już mnie głowa boli bo nie wiem co wybrać

[Michalowa79]

No naprawdę jestem pod wrażeniem ilości postów - jeden dzień mnie nie było i mam co nadrabiać. Wczoraj dostaliśmy pierwszy prezent dla naszej dzidzi wieczorkiem zrobię fotkę i Wam pokażę. Póki co muszę pędzić do kuchni Teściowa na obiadek się zapowiedziała. A na deser Eaton mess
Mam nadzieję że się uda.

[Torrini]

Napisane przez Michalowa79

Póki co muszę pędzić do kuchni Teściowa na obiadek się zapowiedziała. A na deser Eaton mess
Mam nadzieję że się uda.

Ale masz mega profilowe
Ja mam na obiad bitki z buraczkami ^^
ale może też zrobię deser? Hmm tylko co....

[kism]

Dzień dobry!

Napisane przez anulka4771

Wiał silny wiatr i poszła cofka.Woda była przy samym końcu wałów,mnie nie zalało,ale np mój brat jest uziemiony w domu bo on jest zalany,mieszka przy wałach.
Widzę z okna że gorzej nie jest czyli dobrze ale te domy co stoją przy rzece(Tudze)są podtopione.
Z takich dobrych wieści przyszła do nas zimaTyle śniegu leży,wszystko zasypane(lub zalane) i idziemy pózniej na sanki i lepić bałwana.Filip tak się cieszy na śnieg-wkońcu się doczekał.

Dobrze, że nie jest gorzej! Oby już się ustabilizowała sytuacja
U mnie to samo, taka radość ze śniegu I ja się cieszę, że nie byłam w pracy już w tym tyg., więc nie padłam w weekend ze zmęczenia, nie muszę nadrabiać domowych porządków, a za to mam czas i siłę, żeby wziąć syna na sanki Spróbujemy dziś znaleźć jakąś małą górkę na osiedlu, żeby w końcu nauczył się sam zjeżdżać.

Napisane przez Ewunia_1984

Teraz zastanawiam się nad Emmaljungą Nitro City a Teutonią BeYou.
Oba są ładne, może Emma bardziej. Teutonia jest mniejsza, zgrabniejsza i ma przekładaną rączkę, ale martwię się, czy przypadkiem spacerówka nie jest za mała i wąska. Emma jest o 3 cm szersza.. Zna może ktoś tą teutonię? tylko mi się wydaje, że jest za mała czy faktycznie tak jest? A może słyszeliście cos o tej Emmaljungen Nitro CIty. Jest naprawdę ładnie wykończona i jest dużo miejsca dla dziecka. Już mnie głowa boli bo nie wiem co wybrać

Na bobowózkach piszą, że ta Teutonia ma siedzisko o szerokości 33 cm. To całkiem zadowalająca szerokość moim zdaniem. Ale ja ostatnio chodziłam z centymetrem oglądać wózki bo niejeden producent podaje właśnie szerokość siedziska z całym materiałem, a w praktyce oparcie ma ze 3 cm mniej, a to właśnie oparcie ma większe znaczenie, jak takiego np. dwulatka zapakuje się w zimowy kombinezon i do wózka. Generalnie ja biorę pod uwagę szerokość oparcia min. 30 cm. Mniej nie wchodzi w rachubę, bo Maksiu od urodzenia jest raczej duży jak na swój wiek, więc obstawiam, że Kaj też drobinką nie będzie, choć wiadomo różnie może być...

A u mnie dziś mało niedzielny obiad, ale taką mam straszną ochotę - ziemniaczki z cebulką i kwaśnym mlekiem chodzą za mną Do tego zrobi się jajko i kalafiora albo fasolkę i będzie dobrze. Tż dziś wyjątkowo w pracy, więc nieszczęśliwy, ale on kocha ziemniaczki, więc zje z przyjemnością wieczorem taki obiad.

[Pandzia_2010]

kism jak mogłaś teraz ja muszę zrobić te ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirem nie no jesteś okrutna

[kism]

A teraz ja potrzebuję rady w sprawie mebli Zaczynam myśleć coraz bardziej nad urządzeniem pokoju Kaja. Mam tam wnękową szafę, więc już trochę półek jest, ale standardowo będzie komoda z przewijakiem, jakiś regał na zabawki (pewnie Trofast z Ikei, mam dla Maksa i jest super), łóżeczko i... fotel Chcę mieć wygodny fotel do karmienia (ewentualnie siedzenia/przysypiania przy Kaju, jak by była potrzeba przy chorobie czy coś), bo w zasadzie nie mam w domu takiego wygodnego siedzenia W sypialni na łóżku muszę podkładać poduszki pod plecy, w salonie fotele bardziej ozdobne niż relaksacyjne, więc myślę o jakimś naprawdę wygodnym fotelu. Co myślicie o czymś takim???
http://allegro.pl/fotel-sako-xxxl-na...044072604.html
Może któraś ma i używa? W necie ludzie piszą, że to faktycznie bardzo wygodne...

Napisane przez Pandzia_2010

kism jak mogłaś teraz ja muszę zrobić te ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirem nie no jesteś okrutna

Wybacz

[rinco]

Napisane przez onething

A ja jak patrzę na śnieg to , bo w tym roku muszę siedzieć w domu, a stok wzywa Mam tylko nadzieję, że za rok będzie mi dane nadrobić.

Łączę się w bólu... Mój chłop pojechał dziś rano na narty z kuzynem, a ja siedzę w chacie

Napisane przez kism

Na bobowózkach piszą, że ta Teutonia ma siedzisko o szerokości 33 cm. To całkiem zadowalająca szerokość moim zdaniem. Ale ja ostatnio chodziłam z centymetrem oglądać wózki bo niejeden producent podaje właśnie szerokość siedziska z całym materiałem, a w praktyce oparcie ma ze 3 cm mniej, a to właśnie oparcie ma większe znaczenie, jak takiego np. dwulatka zapakuje się w zimowy kombinezon i do wózka. Generalnie ja biorę pod uwagę szerokość oparcia min. 30 cm. Mniej nie wchodzi w rachubę, bo Maksiu od urodzenia jest raczej duży jak na swój wiek, więc obstawiam, że Kaj też drobinką nie będzie, choć wiadomo różnie może być...

Mam pytanie do doświadczonych wózkowo mamusiek Jaka powinna być minimalna wielkość gondoli, tak, żeby nie była za mała dla dziecka? Wiadomo, że dzieci też są różne, ale czy np. 75x35cm nie jest za mała? Bo takie mniej więcej wymiary gondoli mają te 3 wózki, które mi się podobają

[GaTTa]

Cześć mamuśki
My wczoraj byliśmy na urodzinach u moje przyjaciółki, było troszkę osób posiedzieliśmy pogadaliśmy, pośmialiśmy się było wesoło
Troszkę rozluźnienia. Wróciliśmy po 1 do domu, bo mnie już spanko brało. Drogi fatalne były nic nie odśnieżona, ja prowadziłam auto bo TŻ wypił sobie, 10 km jechałam 30 min, tak ślizgawka. I zaś zima zaskoczyła u nas drogowców.... I stwierdzam, że ciężko mi się zapiać pasami jak mam siedzenie podniesione do góry, a bez pasów nie chce jeszcze jeździć...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny, twórcy Kwejków czytają wizaż!
http://kwejk.pl/obrazek/835770/przec...,zakupach.html

[Pandzia_2010]

ja wczoraj jechałam naszym gruchotkiem wałem Wisły piękny ale zgubny widok na ulicy kiedy śnieg kłębił się przed maską samochodu aj jak się tak człowiek wpatrzył to mógł zjechać ale śnieżyca masakryczna

[aga_bre]

Napisane przez kism

Dzień dobry!



Dobrze, że nie jest gorzej! Oby już się ustabilizowała sytuacja
U mnie to samo, taka radość ze śniegu I ja się cieszę, że nie byłam w pracy już w tym tyg., więc nie padłam w weekend ze zmęczenia, nie muszę nadrabiać domowych porządków, a za to mam czas i siłę, żeby wziąć syna na sanki Spróbujemy dziś znaleźć jakąś małą górkę na osiedlu, żeby w końcu nauczył się sam zjeżdżać.



Na bobowózkach piszą, że ta Teutonia ma siedzisko o szerokości 33 cm. To całkiem zadowalająca szerokość moim zdaniem. Ale ja ostatnio chodziłam z centymetrem oglądać wózki bo niejeden producent podaje właśnie szerokość siedziska z całym materiałem, a w praktyce oparcie ma ze 3 cm mniej, a to właśnie oparcie ma większe znaczenie, jak takiego np. dwulatka zapakuje się w zimowy kombinezon i do wózka. Generalnie ja biorę pod uwagę szerokość oparcia min. 30 cm. Mniej nie wchodzi w rachubę, bo Maksiu od urodzenia jest raczej duży jak na swój wiek, więc obstawiam, że Kaj też drobinką nie będzie, choć wiadomo różnie może być...

A u mnie dziś mało niedzielny obiad, ale taką mam straszną ochotę - ziemniaczki z cebulką i kwaśnym mlekiem chodzą za mną Do tego zrobi się jajko i kalafiora albo fasolkę i będzie dobrze. Tż dziś wyjątkowo w pracy, więc nieszczęśliwy, ale on kocha ziemniaczki, więc zje z przyjemnością wieczorem taki obiad.

Mniam też mi się zachciało. Tak na kwaśno postnie. Mnaim ale ja juża szpinakopitę wsadziłam do iekanirka.

[kism]

Napisane przez rinco

Mam pytanie do doświadczonych wózkowo mamusiek Jaka powinna być minimalna wielkość gondoli, tak, żeby nie była za mała dla dziecka? Wiadomo, że dzieci też są różne, ale czy np. 75x35cm nie jest za mała? Bo takie mniej więcej wymiary gondoli mają te 3 wózki, które mi się podobają

Hm... Powiem tak, że tu nie mam tak sprecyzowanych wymiarów jak z oparciem spacerówki Ale zmierzyłam teraz gondolę z tego wózka, który już mam, ma 70x30 cm i wcale nie wydaje mi się jakaś mała, więc 75X35 cm będzie jeszcze lepsze Ale to też zależy, kiedy będziesz przekładać dziecko do spacerówki. Ja mam tą gondolę bez podnoszenia plecków, więc myślę, że do spacerówki przesiądziemy się w wieku 3-4 mies., żeby dziecko kiedy nie śpi, mogło sobie trochę obserwować świat z delikatnie podniesionego oparcia. Ale dlatego też moim bezwględnym wymaganiem wobec spacerówki jest to, żeby rozkładała się całkiem na płasko (z tego powodu m.in. odrzuciłam Mutsy Transporter czy Navingtona Cadet). Maksiu był duży, jak już wspominałam i mieścił się w tamtym swoim wózku (takim samym jak obecny dla Kaja) swobodnie, ale te 70 cm długości mnie zdziwiło, że tak mało jest... Zmierzyłam więc powierzchnię spacerówki i ma 84X35 (a mam zapisane, że tamta miała 87X37), więc może przy gondoli też jest te 3 cm różnicy 70 cm wzrostu Maks osiągnął mając 7 mies., a wtedy i tak dawno już nie mógłby jeździć w gondoli, bo już siedział. Jak tylko dziecko zaczyna siedzieć, to nie można go już wozić w gondoli, bo w każdym momencie mogłoby się podnieść (z takiego np. podniesionego oparcia w gondoli), przychylić w bok i wypaść... To tyle z moich rozważań
Ciekawa jestem, co inne mamy powiedzą na temat długości gondoli.

[clauudik]

To i ja się przyłączam do niedzielnych słomianych wdów, mąż wybył do pracy i wróci dopiero po 21. A ja po maminym obiadku leże i widzę tylko brzuch

PS. też bym pośmigała na desce....

[Torrini]

Napisane przez aga_bre

Mniam też mi się zachciało. Tak na kwaśno postnie. Mnaim ale ja juża szpinakopitę wsadziłam do iekanirka.

A ja robię dzisiaj, tak niedzielnie-karnawałowo PIERWSZY RAZ pączki...
Zobaczymy co to będzie, na razie ciasto rośnie... A po pączkach zostały mi białka, więc wychodzi na to, że będą też bezy, których nota bene nie lubię, ale mężuś będzie chyba uradowany taką niespodzianką

Taka się kuchenna w tej ciąży zrobiłam, ale to chyba dlatego, że nie miałam kuchni wcześniej tylko 1 palnik... i zrób tu cieply obiad na jednym palniku

[rinco]

Napisane przez kism

Hm... Powiem tak, że tu nie mam tak sprecyzowanych wymiarów jak z oparciem spacerówki Ale zmierzyłam teraz gondolę z tego wózka, który już mam, ma 70x30 cm i wcale nie wydaje mi się jakaś mała, więc 75X35 cm będzie jeszcze lepsze Ale to też zależy, kiedy będziesz przekładać dziecko do spacerówki. Ja mam tą gondolę bez podnoszenia plecków, więc myślę, że do spacerówki przesiądziemy się w wieku 3-4 mies., żeby dziecko kiedy nie śpi, mogło sobie trochę obserwować świat z delikatnie podniesionego oparcia. Ale dlatego też moim bezwględnym wymaganiem wobec spacerówki jest to, żeby rozkładała się całkiem na płasko (z tego powodu m.in. odrzuciłam Mutsy Transporter czy Navingtona Cadet). Maksiu był duży, jak już wspominałam i mieścił się w tamtym swoim wózku (takim samym jak obecny dla Kaja) swobodnie, ale te 70 cm długości mnie zdziwiło, że tak mało jest... Zmierzyłam więc powierzchnię spacerówki i ma 84X35 (a mam zapisane, że tamta miała 87X37), więc może przy gondoli też jest te 3 cm różnicy 70 cm wzrostu Maks osiągnął mając 7 mies., a wtedy i tak dawno już nie mógłby jeździć w gondoli, bo już siedział. Jak tylko dziecko zaczyna siedzieć, to nie można go już wozić w gondoli, bo w każdym momencie mogłoby się podnieść (z takiego np. podniesionego oparcia w gondoli), przychylić w bok i wypaść... To tyle z moich rozważań
Ciekawa jestem, co inne mamy powiedzą na temat długości gondoli.

O dzięki, jesteś nieoceniona
A pytanie się wzięło stąd, że przy czytaniu opinii o różnych wózkach ludzie chwalili jak gondola była duża, np. 80 albo 85cm długości, dlatego się zastanawiałam czy krótsza nie będzie za mała Ale coś mi się wydaje, że jak urodzę pod koniec maja to do zimy i tak wyrośnie z tej gondoli, bo w listopadzie będzie miał pół roku

[andzya]

Napisane przez onething

A ja jak patrzę na śnieg to , bo w tym roku muszę siedzieć w domu, a stok wzywa Mam tylko nadzieję, że za rok będzie mi dane nadrobić.

mam ten sam problem. Znajomi chwalą się warunkami na stokach w Czechach, a ja w tym roku jestem uziemiona A tak strasznie chciałabym sobie pojeździć.

Napisane przez clauudik

To i ja się przyłączam do niedzielnych słomianych wdów, mąż wybył do pracy i wróci dopiero po 21. A ja po maminym obiadku leże i widzę tylko brzuch

PS. też bym pośmigała na desce....

No u mnie to samo. Mąż poszedł do pracy na 6 rano i kończy o 22.
Ja natomiast siedzę u rodziców, a właściwie to leżę, bo czuje się fatalnie, mam gorączkę i dreszcze

Jutro rano wybieram się do laboratorium na uczelnię walczyć z badaniami do otwarcia przewodu doktorskiego. Mam nadzieję, że siły mi powrócą, bo póki co jest fatalnie.

[Gaabbi]

Dzień dobry.
Mój N dzisiaj o 7 rano pojechał na patrol i dopiero teraz wrócił Nie to, że musiał, chciał...
A ja od rana krzątam się po domu Obiad się gotuje, ciasto na bułeczki drożdżowe rośnie, a kuchnia lśni jak u perfekcyjnej pani domu Normalnie tyle mam energii i chęci w tym drugim trymestrze, że aż nie chce się zaczynać trzeciego.

Co do wózka, to ja sobie myślałam, że pojeżdżę z dzidziusiem w gondoli z 9 m-cy Do zimy i przez całą zimę. Czyli mam sobie to wybić z głowy? Lepiej rozejrzeć się za wygodną, dużą spacerówką?
Załamana jestem tematem wózków. Nie wiem jak to będzie z podjęciem wyboru. Chciałabym lekki, praktyczny wózek z dużymi, pompowanymi kołami. Chyba jedno wyklucza drugie więc wybór będzie jeszcze cięższy

A pączki chodzą za mną już dwa tygodnie. Nigdy nie robiłam, a wiem, że to wcale nie jest taka prosta sprawa. Torrini, jak już pączki będą gotowe i smaczne, to wrzuć przepis na bloga Może w tygodniu skorzystam.