Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-03, 22:19   #4231
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

hej, podczytuje

Agnes, Nina jest przeslodka!

misiu, Mati juz taki duzy!! i Ty slicznie wygladasz

Yoolia, w zeszlym roku bylam z rodzicami w Dabkach i tez mi sie bardzo podobalo

wlasnie zastanawiam sie gdzie Ann wywialo, a nie planowala Wloch?

pozdrawiam!
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 13:00   #4232
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

prim - wlasnie tego sie obawialam. Dlatego chce zaklepac wczesniej.
Milego wpoczynku.

Ps. Dzis psozlismy wyrabiac dokuemnty dla Adaska. Mila pani urzedniczka powiedziala, ze da sie paszport na 13sierpnia zrobic
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 19:42   #4233
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

celko -no bardzo kiepsko,ale zaklepać też raczej nie dasz rady - co było na necie zajęło sie od razu
Znajomi (2 os - wydawało mi się, ze znajdą migiem) w sob nic nie znaleźli -ale nocowali u nas (my mamy wolną sypialnię i salon z kanapą,wiec luz) i wczoraj już znaleźli,ale też sporo do plaży,niestety. My jutro wyjeżdżamy do domu.
Gdzie chcecie jechać?
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 20:54   #4234
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

prim - my planujemy wyjechac 15 lub 16 sierpnia. W necie troche ofert jest, mam nadzieje, ze cos znajde.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-03, 17:46   #4235
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

hejka! Wakacje sie skonczyly! Wracajcie!

My po urlopie w Chorwacji. Oto pamiatki:
- ja: zapalenie oskrzeli + zapalenie ucha
- Adam: zapalenie pluc
- Zuza: zapalenie oskrzeli

cuuudnie

Ale poza tym - bylo calkiem fajnie. Naszczescie udalo sie jakos te choroby przeciagnac i dopiero pod koniec Adaska goraczka trafila. Ale szpital w Zadarze w porzadku. Cala diagnostyka na miejscu zrobiona.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-04, 11:00   #4236
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Celko no to poszaleliście z pamiątkami z wakcji Ale dobrze, że udało Wam się skorzystać z ichniejszej służby zdrowia, bez problemów i zastanawiania się co zrobić dalej z chorym dzieckiem.
Mati w przedszkolu, a ja wreszcie odetchnęłam od kombinowania co z nim zrobić i kto znajdzie choć trochę czasu by go przypilnować. Tym bardziej że ostatnio miał jakieś jazdy i problemy z rozstaniem ze mną. U nas w przedszkolu nowa dyrektorka więc ciekawe jakie rządy będą, na razie ustawa przedszkolna do mnie nie przemawia bo co z tego, że zaoszczędzę te 140 zł na dopłacaniu za godziny skoro Mati w przedszkolu siedząc do 17 będzie jak w przechowalni, bo żadnych zajęć po za religią nie będzie. Mam nadzieję że jakoś uda się obejść zapis w ustawie i coś zdziałać.
jak tam powroty do przedszkoli i nowe wejścia w świat szkolnej zerówki u Was?
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-04, 19:58   #4237
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

heloł heloł
dawno mnie tu nie było
no nie ogarniam
ale może zimą się ogarnę
korzystałyśmy z ciepełka i każdą wolną chwilę na placach zabaw.Obie się w domu nudzą i na łeb dostaja.A ja razem z nimi.
Byliśmy we Włoszech,później u rodziców i tak zleciało.
Od pon.Tośka dołączyła do grona przedszkolaków,więc nie wykluczone,że znajdę więcej czasu,chociaż mam taaakie plany

Jakieś foty Wam wyślę ale to na @

Uszek cuuudny! jaki już piękny duży chłopak!

Celko-zaszaleliście z pamiątkami

Agnes-gratulacje! Nina jest słooooodka

Sławko-a pomarudź sobie jak masz taką potrzebę kto nie zrozumie i nie wesprze jak my

idę doczytać resztę

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

uuu ale chorobowo tu było
dobrze,że nie czytałam
u nas odpukać już dawno nie
chociaż nie łudzę się,że nic nie załapiemy w tym sezonie już słyszałam u T.w grupie piękny oskrzelowy kaszel
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-04, 20:35   #4238
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

witam po wakacjach i ja

U mnie masakra, nie wiem, kiedy się ogarnę

Wróciłam do pracy, Hubert w szkole. Wszystkich krewnych i znajomych królika mam powpisywanych do odbierania w razie W. Trzy dni kończę szybciej to go będę odbierać, dwa na swietlicy ale i tak musi ktoś, bo kończę za póxno.

Wczoraj sie wściekłam. Dałam tej mojej sierocie do szkoły do picia wodę mineralną (troskliwa mamusia w domu odkręciła to fabryczne zamkniecie, żeby lekko się otworzyło - chociaż NIGDY nie miał problemu z otwieraniem butelek). Sierota nie miała siły odkręcić i poszła do pani (mamusia zawsze powtarzała, ze do pani to z każdym problemem, bo pani to przecież zawsze pomoże...). No i usłyszał, że ona nie jest od odkręcania. I @#$%^&*( nie odkręciła, przez cały dzień nic nie pił i dopiero ciocia jak po niego przyszła to mu odkręciła tę nieszczesna wodę.
Ale się #$%^&*(
Hubert wieczorem opowiada, ze mu tak strasznie smutno i przykro było że pani nie pomogła. Nawet chyba nie tyle chodziło o picie, tylko że go olała tak.
Kuźwa, ja dzieciaka przez ostatnie 2 miesiace pozytywnie nastawiam do szkoły, a jeden babsztyl pierwszego dnia niweczy moja pracę...
Rano tz go prowadzil i babsko opierdzielił

Uff,musiałam sie wygadać.
Wiecie, no ja rozumiem, ze to wielka pani nauczycilka i nie ma obowiazku odkręcać dzieciom butelek ale bez przesady, zwłaszcza ze to pierwszy dzień i jednorazowa sytuaja. Ja też jestem nauczycielem i sama widzę po sobie jak staje na rzęsach aby moje trzylatki sie zaaklimatyzowały (jezuuu,jak one wyją ) i mogłabym je olać i prowadzić tylko zajęcia, a ja tule, trzymam na kolankach, wycieram usmarane noski i zachecam do zjedzenie łyzeczki za tatusia...
Ech...

Na szczęście Nina ok, pilnuje ja babcia; tylko jak wracam z pracy to nie złazi z rąk az do wieczora. Jak pozasypiaja to nie mam sily na noc, a papierologii jeszcze tyyyle. Zupe gotuje im bladym switem, nawet w sumie świtu jeszcze nie widać

misia - no lipa z dodatkowymi ponoc można to tak obejść, ze rodzice płaciliby bezpośrednio do firmy organizującej zajecia.

celko - a gdzie byliście? No, poza szpitalem w Zadarze

ann - Jak Tosia w p-lu?
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-04, 21:28   #4239
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Nasze ma w nazwie niepubliczne,więc podobno będą normalnie zajęcia dodatkowe

A Tośka mnie zaskoczyła
Temat oczywiście wałkowany przez kilka mcy,omawiany,oswajany.... no,ale jednak w Klubie Malucha różnie się zachowywała i raczej niechętnie bez mamusi uczestniczyła...
Pierwszego dnia po oględzinach sali,toalety,zostawiliśmy ją przy śniadaniu,oczywiście zaczęła płakać jak się drzwi zamkneły...
Ale niby w ciągu dnia ok.
Jak po nią przyszłam to uderzyła w płacz,z emocji zapewne
Wypłakała się chwilkę i już było ok.
Dostała prezenty,więc zadowolona,ale całe popołudnie się na nas wszystkich wyżywała emocje+potworne zmęczenie zapewne,ale wszyscy padliśmy o 21

Wczoraj już tylko małż ją odprowadzał,więc uwiesiła się jego nogi,Pani ją zabrała od niego,więc trochę płaczu,ale później ok.Nawet się zdrzemnęła więc popołudnie już było super,śpiewała,tańczyła i w ogóle cała radosna powtarzała,że dzielna była

A dzisiaj już rano szybkie pożegnanie-nie zdążyła chyba zapłakać,albo może przemyślała,bo zaproponowałam jej,żeby dzisiaj nie płakała,bo tacie jest smutno i tez później płacze
Przy odbiorze ZERO płaczu mówiła,że wcale nie płakała,była dzielna,więc poszłyśmy na lody uczcić

Mam nadzieję,że tak zostanie
Ładnie je,śpi,sama się obsługuje,bawi z innymi etc.
Pani była zdumiona jakie cudne dzieci się jej trafiły
Jestem mega dumna!,zaskoczyła mnie mimo wszystko

Co za ☠☠☠☠a z tej Pani!
Rozumiem Twoje rozgoryczenie tak samo bym się czuła i na pewno nie omieszkała o☠☠☠☠☠☠☠ić! aż się zagotowałam!
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"

Edytowane przez annLee
Czas edycji: 2013-09-04 o 21:30
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 09:02   #4240
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

primavera omg też bym się w☠☠☠☠iła ludzie czasem wogóle nie mają wyobraźni, domyślam się jak się czułaś
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:07   #4241
Sławka2
Wtajemniczenie
 
Avatar Sławka2
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 166
GG do Sławka2
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV



Przylazłam i ja

Celko pamiątki wakacyjne pierwsza klasa Dobrze, że opieka lekarska wam się trafiła i udało się zwalczyć na miejscu.
A jak dzieciaki? Adaś też do szkoły poszedł czy w przedszkolu został ( nie pamiętam na czym stanęło )

Misia jak Uszek? Stęsknił się za kolegami?
No fakt bez sensu wyszło z tymi zajęciami - ręce opadają. Kto w tym rządzie siedzi.... Ech... Ponoć ostro główkują więc może jednak będa te zajęcia dodatkowe.

Prim ja bym kobiecie tak nawtykała ^%@#^*&^%*&.
Mam nadzieje, że Hubert jednak o tym szybko zapomni.

Ann czekamy na foty. No i brawo dla Tosi - dzielna jest. Na początku to wiadomo, że ciężko i sie łezka zakręci ale sama widzisz, że już lepiej Na pewno ten płaczący tatuś pomógł

A jak reszta? Yoolia, Bingo?

Moje dzieciaki pochodziły trzy dni no i dziś już w domu bo katar mają
Nie puściłam ich bo widziałam, ze zdrowe dzieci chodzą więc nie chce rozsiewać. Jagódka ma straszny katar. Ł. troche lepiej. nadziewam ich i mam nadzieje, ze sie do poniedziałku zregenerujemy

Jagódka - o dziwo - ponoc w przedszkolu nie płacze. Byłam w szoku bo jakoś specjalnie sie nie przygotowywałyśmy do tego. Tzn. mówiłam jej , ze idzie do przedszkola razem z Łukaszkiem i opowiadałam co tam będą robić ale nic poza tym. Kupiłyśmy kilka różowych ciuszków no i chodzi i sie chwali wszystkim w przedszkolu
Zobaczymy jak będzie dalej.
Łukasz mnie za to bardzo zaskoczył.
Wychodziliśmy w poniedziałek i słysze jak mówi do J. "jak Ci ktos będzie dokuczał albo Cię bił to powiedz pani albo przyjdź do mnie, ja to załatwię"
Normalnie wymiękłam.

Idę odkatarzyć tą moją młodzież
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007
Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni

Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010
Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni
Sławka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 13:53   #4242
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Slawka - Adasiek zostal w przedszkolu.
Prim - bylismy w Sveti Filip czyli tuz kolo Biogradu, gdzie Ty bylas. A drugi tydzien w Bibinje, czyli blisko Zadaru.

Moje siedza w domu i rozwalaja dom w przyplywie energii. Ja tez siedze...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 20:45   #4243
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Czy ktores z naszych 6-latkow nie mowi jeszcze R?
Moj Adasiek nie mowi (Zuzka juz od dawna). Powinnam skonsultowac z logopeda?
mamy niby w przeszkolu, ale od 2 lat dostaje w zeszycie ciagle te sam cwiczenia na literke "S"...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 21:27   #4244
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

celko - ściagnij sobie z netu ćwiczenia logopedyczne na R i ćwiczcie, już raczej powinien mieć to opanowane - wg mojej logopedy z p-la do 5 roku życia (my w zeszłym roku intensywnie ćwiczylismy tzw szumiące - niby je wymawiał, ale jakos tak dziwnie)

Jeny, mój Hubert w tej szkole to sie żarłok zrobił. On normalnie ostatnimi czasy jest raczej niejadkiem - jedna kanapka (pół kromki) wystarcza Do szkoły robiłam dwie kanapki - powiedział, ze tak mu smakowały i chce 3. Zrobiłam. Tak smakowały i chce teraz cztery. No to dziś zrobiłam a co, niech ma - i zjadł wszystko A był caaałe 5 godzin, po śniadaniu w domu Do tego wafelek - wolałabym nie dawać, ale wszystkie dzieci przynoszą, pani pozwala dawać słodycze na śniadanie... chyba poruszę tę kwestie na zebrniu, dla mnie to nie bardzo...
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-09, 08:19   #4245
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

dzień dobry,
Prima sytuacja z nauczycielką dla mnie nie do pomyślenia, jak można być tak mało empatycznym zwłaszcza jako nauczyciel. Przeciez on jej nie prosił o za przeproszeniem wytarcie tyłka tylko o odkręcenie wody i jak ma potem dziecko czuć że w szkole może ze wszystkim zwrócić się do Pani skoro pani w byle ☠☠☠☠☠☠☠e nie chce pomóc. aż się zagotowałam jak przeczytałam ten Twój opis chyba bym zrugała Panią równo.
Celko u nas Mati też jeszcze "r" nie mówi. Jak tam już się wychorowaliście ?
Sławko jak tam już dzieciaczki podleczone wróciły do przedszkola? Super że Jagoda tak się fajnie zaklimatyzowała i że ma takiego starszego dzielnego brata, ja sama zawsze o takim marzyłam
Ann no zeby tyle czasu nie zaglądać do nas, już się serio zaczęłam martwić o Ciebie. Tosia w tym samym przedszkolu co Zu ? Oby się już obyło bez placzu i Tosi i taty
******
Mati poszedł do przedszkola, ale od rana marudzenie było, czy on napewno musi i hasła że w szkole na pewno byłoby fajniej. Na szczęście udało mi się go jakoś zagadać i nie rozkleil się całkiem. Generalnie zrobił nam się jakiś problem z Matim zrobił się on ostatnio jakiś bardzo "rozchwiany emocjonalnie" widać że nie radzi sobie sam ze sobą. i z jednej strony jest przebojowym chłopcem co to mówi głośno dzień dobry, pogada z każdym, czy niestety próbuje wszystkimi kolegami rządzić na placu zabaw by bawili się jak on chce i niestety wdaje się bójki, a z drugiej strony dwa dni pod rząd miał wieczorem atak histerii spowodowany tym, ze jest tak późno a on nie śpi i teraz to on już się boi spać, zresztą w ciągu dnia też ma napady histerii i niehamowania swoich emocji, gdy przegra w jakąś grę czy coś idzie nie po jego myśli. Staramy się podchodzić do tego wszystkiego z cierpliwością, ale niestety oboje jesteśmy nerwusy i nie zawsze udaje się być cierpliwym, ale czasami zaczynam się zastanawiać czy nie zwrocić się o pomoc do kogoś kto nam podpowie jak postępować.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2013-09-09 o 09:10
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 09:01   #4246
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

misia - normalnie jakbym czytala o nas i Adasku. U nas identycznie. Raz - odwazniak i przebojowy, raz- histeryk na maksa.
I jeszcze ostatnio mu sie wlaczyly jakies obsesyjne zachowania, a dokladnie: mycie rak. Po kazdym wkurzeniu sie - biega i myje rece po kilka razy. I za chwile ryczy: ze znowu ma klejace rece i biegnie do lazienki.
A innym razem - przykladowo ostatnio na turnieju szachowym z nim bylam - 9 partii, wiele godzin w galerii handlowej, szum, harmider, stres. A on - zrownowazony, grzeczny, zdyscyplinowany i calkowicie panujacy nad emocjami (zadnego ryku, ze przegral, zadnych swirow, pelna kontrola nad sytuacja itp). Tez nie kumam.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:39   #4247
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Celko trochę mnie pocieszyłaś, aczkolwiek nadal dumam skąd tak skrajne i różne zachowania. On potrafi "przestawić się" w ciągu 2 minut dosłownie, w jednej chwili zadowolony ogląda załóżmy bajkę w drugiej zauważa że już po 21 i włącza mu się histeria że już późno a on nie śpi i teraz boi się spać... Generalnie potrafi rozpłakać się o pierdoły typu wynik meczu, w którym założmy on chciał by wygrała drużyna A a wygrała B. Staramy się podchodzić cierpliwie do tego wszystkiego ale czasem to nóż w kieszeni się otwiera. Zastanawiam się gdzie tkwi przyczyna, czy gdzieś wewnątrz typu jakieś pasożyty czy coś w tym stylu, czy to raczej jakaś przyczyna "psychologiczna"
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-11, 14:08   #4248
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

misia - no wiesz, ja tam zawsze w pierwszej kolejnosci obstawiam przyczyny biologiczne (poziom cukru, pasozyty, sluch), pewnie, zeby sie nie dolowac, ze przyczyna jest stricte psychologiczna.
Na pewno wspomniane przyczyny (jesli sa) maja duzy wplyw na zachowanie. U nas to z tym sluchem duzo wiaze - jak mu sie pogarsza (choc niby juz nie, ale ja tam wiem swoje) - to jest ewidentnie bardziej wkurzony.
U nas takie akcje tez zdarzaja sie wieczorami - ale to sa takie nostalgiczne akcje - ze wlasnie mu przykro, ze juz sie wakacje skonczyly (i ryk pelen zalu) lub jakas blahostka urasta do rangi wielkiego problemu. Po prostu wieczorem problemy staja sie zawsze wieksze . Ale mysle, ze to bardziej normalne. Mnie martwia bardziej dzienne histerie.
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 11:21   #4249
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

czesc!!
ja to chyba ten sam typ co sławka...podczytuje a pisze raz na ruski rok..

prima--tez jak przeczytałam o zachowaniu nauczycielki, to mna wstrząsnęło..mam nadzieje,ze ta sytuacja nie opisuje zwyczajowego zachowania tej pani..bow spółczuje dzieciom..

misia--u Emilki tez czasami pojawia sie histeria o głupoty, ale całe szczęście jest to juz rzadkie, niemniej tez wtedy wysiadam przy takim zachowaniu

sławko--opanowałas katar u maluchów?? Ja to Klaudie puszczam z katarem..fakt,ze nie jest jakis mocny i nie przeszkadza jej to w funkcjonowaniu. CO prawda rok przedszkolny rozpoczelismy od choroby Emilki..gorączka 38,5 i wyżej..ta to była nie do zycia..po nurofenie owszem było ok, ale jak przestał działać to znów marudzenie, pokładanie się,sennośc..ale przeszło po 3-4 dniach. takze pierwszy tydzien obie były w domu.

ann--pamietam jak Klaudia pierwsze dni płakała własnie jak po nią przychodziłam..i z tego żalu jeszcze mówiła..idz do pracy..idz do pracy..ale w głebi serca chciała iść ze mną..potem mówiłą,ze nie chce do przedszkola..a teraz jest juz super, bo lubi przedszkole i w czasie wakacji nawet pytał kiedy do pojdzie..
A teraz jak Tosia? widują sie z ZU w przedszkolu? Moje teraz sa w osobnych budynkach..ulice dalej ale widze,ze nie stało sie to jakąś przeszkodą..moze i na lepsze wyszło

celko
--czy dajesz jeszzce dzeici na Hellen Doron? Jak oceniasz te zajęcia? Ja zapisałam w tym roku Emilke.. kosztowo to troche obiązyło mnie we wrzesniu..i w nast. mcach tez choc mniej, ale licze ze bedzie warto...co?
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-20, 11:38   #4250
Sławka2
Wtajemniczenie
 
Avatar Sławka2
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 166
GG do Sławka2
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV



Coś tu u nas marnie - trza by wątek rozkręcić?
Może teraz seria 'trzecich/drugich' ciąż? od razu by się ożywiło

Moje dzieciaki z kataru wyleczyłam Bioaronem - moment i im przeszło.
Pochodziły tydzień i Łukasz dziś w nocy sie obudził z rykiem bo go ucho boli.
Bylismy u lekarza ( masakra jaka kolejka była!!) no i dostał neosine i Dicortinef i na wielki wszelki antybiol ale pewno uda sie bez.
No i mam nadzieje, ze w poniedziałek pójda do przedszkola bo ja coś nie bardzo sie czuję ostatnio - nie wiem czy serce czy stres czy co no ale jakoś tak coś mi nie gra i chciałabym iść - wieki u lekarza nie byłam

Jagódka po przerwie wróciła do przedszkola i zaczęła ryczeć ale dopiero w okolicach drugiego śniadania i drzemki ( odbierałam zapłakaną) ale wczoraj już było ok
Zobaczymy co będzie po weekendzie

Bingo ja też posyłam z katarem jak widzę, ze przyprowadzają inni też zasmarkane dzieci ale tym razem tylko moje miały katar więc nie chciałam żeby mnie ktoś oskarżał że zarażam a poza tym to był mega katar i trzeba było na okrągło siąkać/ odciągać/wycierać więc wolałam zostawić w domu.

Reszta później
__________________
Łukaszek Adaś urodził się 26.12.2007
Ma 6 lat i 5 miesięcy i 18 dni

Jagódka Zosia urodziła się 23.09.2010
Ma 3 latka i 8 miesięcy i 21 dni
Sławka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-20, 12:55   #4251
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - no niestety, na zebraniu okazało się, że ogółem każdy miał jakiś przykład niefajnego zachowania nauczycielki (niektórzy naprawdę poważne zarzuty) i skończyło sie kłótnią, pretensjami - a po zebraniu na korytarzu zbieraniem podpisów o zmianę nauczyciela. Zobaczymy, co z tego wyniknie 0 teraz przez tydzień Hubert nie chodził, bo ma zap.oskrzeli.

"Moje" dzieci chodzą z katarem - od takiego wodnistego po mega zielone gluty
Mnie już coś podłapało i mam zatoki zawalone - testuję końcówkę inhalatora do zatok właśnie.

Celko, przypomniało mi się jeszcze - do ćwiczeń logopedycznych fajna jest strona http://www.logofigle.pl/
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-23, 09:26   #4252
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - tak, nadal puszczam na helen doron.
Polecam kazdemu kogo na to stac i zamierza sie zaangazowac i puszczac plytki 2 razy dziennie dziecku. Postepy sa rewelacyjne! Sposob nauki (ze tylko angielski, nawet jak dziecko nei kuma) - jest super - uczy dziecko jezyka, jak jego ojczystego.

A nagroda za moj trud poswiecony sa przykladowo slowa Zuzy z wczoraj..
Puszczam im plytke w aucie, jedziemy do babci:
a tam mowi jakas postac z bajki:
- let's go into the car, the answer isn't far...
i cos tam dalej:
a Zuza: o! Tak jak my jedziemy!

Albo piosenka leci: red, orange, yellow and green...
a Zuza: o! tecza!!

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2013-09-23 o 10:49
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-23, 18:40   #4253
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

Sławko-to zaczynaj 3 rundę a propo to może w ciąży jesteś?
Przypomniałaś mi rozmowę Zu z T.przed pójściem do pla...
Zu: jakby Ci było smutno albo będziesz płakała to powiedz Pani,ona po mnie zadzwoni i ja do Ciebie przyjdę i Cię przytulę.
na co wtrącam się ja:
-Zuza,ale T.nie będzie płakać,po co miałaby to robić?() przecież w plu jest fajnie i milutko,są dzieci i jest super zabawa
Zu na mnie spojrzała odwróciła się i szepcze T.do ucha: Tosia pamiętaj jak będzie Ci smutno... i jedzie dalej swoje


Misia-może zęby? (my np. jeszcze 6 nie mamy ,a T.właśnie 5 wychodzą i są jazdy)
Może braki magnezu?
Choć Zu też miewa takie jazdy choć rzadko -raczej ze zmęczenia albo nudów choć z nudów to przepycha się z T. ale też tego słuchać nie mogę

Celko-Zu jakoś jako 4latka załapała,więc nie pomogę,może warto się skonsultować z prywatnym logo? za angielski! a w plu mają?

Bingo-Tośka już ok,nawet miewa symptomy Zu-jak nie idzie to dopytuje się dlaczego i kiedy w końcu będzie mogła iść.Dzisiaj ją zostawiłam w domu,bo zakaszlała mi krtaniowo to wyraźnie dawała mi do zrozumienia,że nie jest zadowolona z takiego obrotu sprawy
Chodzą do jednego pla i widują się popołudniami czasami,jeśli zostają dłużej-ok.15.30/16.
CZasami Zu przychodzi do T.na występy

Jeśli katar nie leje się z nosa,mają apetyt i nic innego im nie dolega,nie marudzą to puszczam do pla Niestety inni przyprowadzają,więc nie mam skrupułów.Patrzę po prostu czy moje dziecko dobrze się czuje,czy nie dobiję jej tym.
Na szczęście mam ciocię w razie czego zostanie z nimi

P.S Macie jakieś plany suplementacji dla dzieciaków?
Ja dzisiaj kupiłam Iskial i Alitol,z powodu przeziębienia,coś do ssania na gardło,leci do mnie spirulina i wit.D3
Miałam tran,ale mi się zbił(odpadło mi dno!samo!-takiego syfu dawno nie sprzątałam) i zanim się zdecydowałam na kapsy to złapały przeziębienie ...
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"

Edytowane przez annLee
Czas edycji: 2013-09-23 o 18:43
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-24, 08:32   #4254
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

ann - suplementacja ofkors Moj ulubiony temat
Adas: tran Mollers w kapsulkach + rutinacol
Zuza: tran Mollers w kapsulkach + acerola + probiotyk (bo ona ma problemy z brzuchem) + montelukast (zlecone przez alergologa ze wzgl. na jej zapalenia oskrzeli)

Czasem miska-zelka witaminowego zezra ;-). Jak bardziej kaszla i smarkaja (a robia to prawie ciagle) - to podaje jakis czosnek w kapsulkach, Adaskowi - jakis gardlox do ssania. Psikam nasivinem i euphorbium...
A zanadrzu czeka biostimina i syrop betaglukanowy ;-). Ale to musze zaplanwac akcje uodparniania i nie mieszac z tymi pierwszymi.

Adas wczoraj pierwszy raz z zyciu przeczytla kilka slow
Tzn - tak poskladal literki, ze zrozumial znaczenie slowa
Zawsze sie zastanawialam jak to sie uczy czytac:
- typu: z-a-b-a-w-a (= zabawa?)
- za-ba-wa (=zabawa?)

A tu sie okazuje ze mlody sklada to w ten sposob:
z, z-a (=za), za-b (=zab), zab-a (=zaba), zaba-w (=zabaw), zabaw-a (=zabawa)

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2013-09-24 o 08:36
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-24, 16:15   #4255
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

czesc

celko--a jak Adas na tym kursie angielskiego? Juz jest poziom wyżej? Em. ma pierwsze zajęcia w czwartek..dostalismy juz ksiażeczke, płyte, ale jak dla mnie 2 miesiące wałkowania tej płyty to jakos strasznie długo..moze dlatego mi sie to wydaje,bo te rzeczy z pierwszej płyty Em. raczej zna..i tak 120 razy słuchac tego, to ciekawe,ćzy jej sie nie znudzi. No ale jak trzeba to trzeba..
co do czytania, to Em. tez czasami tak składa, ale jej mówie,zeby sylabami jednak próbowała..jakis czas temu kupiłam jej elementarz i tam wyrazy podzielone na sylaby kolorami czyli na twoim przykaldzie : zabawa. I wydaje mi sie ze jest łatwiej.
I trzecia rzecz..chyba odgapie od Ciebie i spróbuje podawac te rzeczy co ty, jak masz sprawdzone..co prawda ten zestaw moze nie zadziała na moje dziewczyny, ale od czegos trzeba zacząć..i pytanie jeszcze,czy ten czosnek w kapsułkach Twoje dzieci połykaja?

Primavera--i jak Twoje chorowitki?? Co do Pani, to niezle, jeśli tyle uwag od rodziców...a Ty znałas ta pania wczesniej?? czy to jakas nowa..
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 07:50   #4256
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - tak, Adas kontynuuje nauke. Ma czwarta ksiazeczke z serii English for all children. Powinien byc dalej z materialem, ale my jeden semestr powtarzalismy (bo sie grupa zmienila).
Zuza od tego roku idzie nowym trybem, czyli Fun with Flupe (ze sie slucha plytki raz dziennie a raz oglada bajka na dvd) - rewelacja - skojarzenia sie robia automatycznie (a o to chodzi w tej metodzie).
Te ksiazeczki nie sa takie proste jakby sie wydawalo.
To nie chodzi o nauke slowek, ze dziecko zna piesek, kotek, krowa, kogut. To chodzi o automatyczne rozumienie calych zdan (kurcze, rewelacyjnie to widac w tej nowej serii Zuzy - gdzie cala plytka to jakby bajka, a nie wyrwane z kontekstu czesci).
W kazdym razie - tak, uwazam, ze dziecko powinno sluchac takiej jednej plytki to co najmniej 3 miesiace (az rodzic wymiotuje na samo slowo: plytka). Bo tu nie chodzi o wyuczenie slowek - tylko kontakt staly z jezykiem i wyrabianie tych powiazan.
Przyklad: w bajce bylo o tym jak postac przykleja "stickers".
Po jakims czasie pytam moje dzieciaki: a co to jest stickers?
Zuza: plasterki. Adam: karteczki. (a to naklejki rzecz jasna).
Ale w tej metodzie wlasnie pomija sie ten etap tlumaczenia na polski. Tam dziecko nigdy nie uslyszy, ze stickers to naklejki. Ma miec to wryte do wyobrazni i korzystac automatycznie z angielskiego - wylaczajac polskie myslenie. To jest naprawde bardzo dobra metoda.
Dzieciaki na codzien zyja tym angielskim (choc sie ostatnio nie przykladam do sluchania plyt), ale co chwile pytaja: a jak jest po angielsku costam?
Normalnie pytam Adama: did you brush your teeth? A on: no.
Babka na wakacjach odwrocila sie do Zuzki: what's your name? (ja tam za bardzo nie zwrocilam uwagi, ze ona do nas nawet mowi). A Zuzka: z usmiechem i skrepowaniem: Zuzia.
Adam zaczepial dzieciaki i mowil: My name is Adam. What is your name? Bez skrepowania zupelnie.
Dzieciaki wylapuja angielskie slowka jak ogladaja bajki. Ooo! Powiedzial: marching!
Te slowa z tych ksiazeczek nie sa takie latwe: ja tam dzieki nim poznalam co to lizard, magnifying glass i wiele innych.
Musisz zobaczyc jak wygaldaja zajecia dzieci (najlepsze wrazenie robia 2-3latki), ktore po kilku zjeciach na pytanie:
Who would like to open the door?
odpowiadaja:
ja chce! ja chce!

A co do sluchania plytki: to nie trzeba jakos szczegolnie dziecku zwracac uwagi, ze ja ma sluchac. Przychodzicie z przedszkola - od razu wlaczasz i tyle (a Ty zakladasz stopery do uszu). Bedzie pozniej odbierala to naturalnie. Choc na samym poczatku to jednak dobrze przerobic taka ksiazeczke z dzieckiem. Typu leci piosenka: up, up, up, down, down, down, turn around and round and round, to sie obracasz z dzieckiem i gimnastykujesz. Pozniej juz wie co spiewaja.
Tylko oczywiscie nie tlumaczysz - o! Oni spiewaja, ze obracamy sie.
Nigdy nie mowisz: a jak jest po angielsku:... kotek?
Pokazujesz kotka i pytasz: what is it?

Ale sie rozpisalam. Ostatnio tz jak wychodzil z zajec Helen Doron z Zuzka spotkal swoja dawna kolezanke, ktora ma doktorat z filologii ang.. Odprowadzala wlasnie swoja corke na zajecia....
@bingo - a Klaudii nie zapisalas? Pewnie ze wzgl. na koszty prawda ?

Co do czosnku: to mamy i w kapsulkach i tabletkach. Dzieciaki polykaja, ale Zuza z kapsulkami to roznie: czesto rozgryza. A tran - to juz standardowo - zawsze rozgryzaja te kapsulki
To jest niemalze jak cukierek odbierane ;-)

A wczoraj chwile stresu przezylam. Tz zostawil Adaska na pilce o 16.00 (zajecia na powietrzu na boisku). Ja mialam odebrac. Wyjezdzam z pracy o 16.30... a tu... leje deszcz... Mysle - no niezle, ciekawe co on bedzie robil sam na boisku w deszczu przez pol godziny (z reguly rodzice czekaja na swoje dzieci na miejscu). Korki niesamowite- dojezdzam na styk na 17.00, biegne. On zmoczony na boisku biegnie i krzyczy: mamaaaa!!! (to sie ciesze, ze sie chociaz nie zgubil ), a on: maaammaaa! Biegne, pytam: co syneczku: plakales? Czekalaes na mnie?? A on z usmiechem na mordce: mmaaamma!!! bylo 1:1!!
Grali w tej ulewie do samego konca. Z jednej strony: to dobrze - bo juz mi serce do gardla podchodzilo, ze tam sam ryczy. A z drugiej - jak sie nie rozchoruje -to cud chyba bedzie.

Edytowane przez celka2000
Czas edycji: 2013-09-25 o 08:12
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 13:32   #4257
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

dzień dobry,
Celko rozbroiła mnie sytuacja z Adasiem No ale rzeczywiście życzę zdrówka by nie odchorował tego meczu. Ten sposób nauki angielskiego po twoim opisie wydaje się być bardzo fajny, taki zdecydowanie intuicyjny.
O sumplementacji też muszę pomyśleć. Mati od dwóch tygodni smarkająco-kaszlący, raz mniej raz więcej ale jednak. Wczoraj się trochę wkurzyłam bo mieli zorganizowaną akcję zbierania śmieci która się miała odbyć kilka dni temu ale przekładana była od kliku dni, a to ze wzg na deszcz, a to dzień przedszkolaka. W poniedziałek i w nocy z poniedzialku na wtorek cały czas lało, no i oczywiście wczoraj jak poszli zbierać te śmieci chodzili po największych trawach, całkiem mokrych aż do przemoczenia butów i skarpet. Wkurzyłam się bo mogli cokolwiek wspomnieć że akcja się jednak odbędzie i by ubrać dzieci w kalosze czy cokolwiek innego, a tak większość rodziców posłała dzieci w adidaskach lub innych butach które po prostu nie wytrzymały.
W poniedziałek byliśmy w szkołce pilkarskiej na próbnym treningu jutro idziemy raz jeszcze, ale moje dziecko już wcześniej będąc zafascynowane piłką na każdym polu, zajęciami jest po prostu zachwycone, także dojdzie nam nowy obowiązek wożenie go dwa razy w tygodniu na zajęcia. No ale cóż czego się na robi dla późniejszej kariery piłkarza
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 16:59   #4258
bingo30
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

celko-dziękuje ci za ten wywód na temat angielskiego...i tu mnie przekonałas na 100%,ze nie sa to pieniądze wyrzucone w błoto a Klaudie rzeczywiscie nie zapisałam,ze względu na koszty.. ile u was kosztuje to mcznie? czy to jest ujednolicone w całej Polsce? u Emilki za ksiązeczki i płyty 290 i pierwsze zajecia we wrześniu. A potem mcznie 130.. czy u was tak samo?
Własnie mam puszczona płytę i rzeczywiscie człowiek sie cieszy jak Em. spiewa z tej płyty costam..a jeszcze zajeć nie miała.. ja liczę,ze Klaudia sie troche przy niej nauczy.....bo oczywiście słuchają razem.


misia--coś czuje,ze niedługo Mati razem z Adasiem będą grac w meczach Widzew-Łódz kontra Ślask-Wrocław
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię..
Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię...
Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć...

Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r
Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r

Edytowane przez bingo30
Czas edycji: 2013-09-25 o 17:02
bingo30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 20:50   #4259
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

hej,hej,
my ok, Hubert już wyzdrowiał, (je tran w kapsułkach )

W szkole ok, widać jakąś zmianę w zachowaniu wychowawczyni. Ja nie podpisałam sie pod lista o jej zmianę, nie przeniosłam też huberta do równoległej klasy.

Hubert nie chciał chodzić ani na karate, ani na piłkę nożną - chodzi na basen.

Mnie jesienna depresja łapie
Mam wrażenie, ze nic tylko pracuję, sprzątam, gotuję... masakra, czasu mi mało. Jeszcze co drugi weekend mam na zajeciach.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-25, 21:34   #4260
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

bingo - u nas chyba jeszcze drozej wychodzi. Oplata roczna za dziecko to 1450zl, ja mam jakies tam znizki juz, ale i tak wychodzi 2700zl za dwojke za rok.

prim - a czemus taka zabiegana?
Ja to sie w ogole czuje jakbym na minuty zyla...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-23 15:35:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:34.