nie wiem co robić ;(

[Zielona landrynka]

Zacznij się uczyć nowego języka obcego - w internecie jest mnóstwo materiałów, artykułów.

[madziullaaaaa]

Napisane przez panna mati_

No jak mam bezczynnie siedzieć, to wolę spacer, bo zimą biegać trochę lipa. A spacer samo zdrowie. Lepsze jak jedzenie ciastek z nudów. No i w domu jak się chce, to też zajęcie można mieć...nie wiem- ciasto upiec. Ja na nudę w domu ostatnio nie narzekam...jak już naprawdę się nudzę to okna myję, w szafie ukladam...ale nie dam rady bezczynnie siedzieć i w sufit patrzeć

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Jak autorka ma kasę to malowanie na drewnie, na szkle...ale farby drogie no i jak lubi malować.

własnie najlepiej zimą się biega wszystkie formy aktywnosci fizycznej nalezy zacząc uprawiać własnie w zimę pozdrawiam

[201607110949]

Napisane przez madziullaaaaa

własnie najlepiej zimą się biega wszystkie formy aktywnosci fizycznej nalezy zacząc uprawiać własnie w zimę pozdrawiam

ha, ja to bym miała ostre zapalenie zatok na miejscu po takiej przygodzie

[panna mati_]

Napisane przez madziullaaaaa

własnie najlepiej zimą się biega wszystkie formy aktywnosci fizycznej nalezy zacząc uprawiać własnie w zimę pozdrawiam

No ja też biegam jak mniejszy śnieg jest nawet zimą, ale jak zaproponowałam spacer to polecialy komentarze...

[Isavele]

- czytanie książek !!!
- spooort
- czasopisma, to super metoda.poszerzanie swojej wiedzy np w zakresi geografii, to bardzo ciekawe
- filmy! jest tyle arcydzieł których z pewnością jeszcze nie widziałaś
- pisanie pamiętnika
- nauka języka!!

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

No ja też biegam jak mniejszy śnieg jest nawet zimą, ale jak zaproponowałam spacer to polecialy komentarze...

bo spacer to jest zajęcie na godzine, jeśli sie ma ochote, ladną pogodę i okolicę, a nie na zapełnienie całego dnia... no chyba że dla Ciebie to jest forma hobby

[przewrotka]

zaangażuj się w wolontariat

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

bo spacer to jest zajęcie na godzine, jeśli sie ma ochote, ladną pogodę i okolicę, a nie na zapełnienie całego dnia... no chyba że dla Ciebie to jest forma hobby

A w którym miejscu ja napisalam, że autorka ma każdego dnia i przez caly dzień spacerować? Nie może iść na spacer na 30 min, potem poczytać, potem zrobić pisankę na Wielkanoc? Świeże powietrze jest w sam raz przed czytaniem...

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

A w którym miejscu ja napisalam, że autorka ma każdego dnia i przez caly dzień spacerować? Nie może iść na spacer na 30 min, potem poczytać, potem zrobić pisankę na Wielkanoc? Świeże powietrze jest w sam raz przed czytaniem...

spacer był Twoja propozycją na zapełnienie wolnego czasu, który u autorki oznacza praktycznie cały dzień nie jest to zbyt krzepiący pomysł w takiej sytuacji i nie od niego powinno się zaczynać.

ja nadmiar wolnego czasu wypełniam czytaniem - jak się już zacznie to nabiera się ochoty na wiecej i w konsekwencji czasu brakuje do tego filmy, seriale. to w nawet najmniejszej ilości lubi każdy. no a dalej to już kwestia upodobań i preferencji - kursy językowe, jak tu dziewczyny pisały, można sie pouczyć szybkiego czytania, można pośledzić wydarzenia kulturalne w swoim mieście - nawet w najmniejszym cos sie dzieje od czasu do czasu można wziąć się za pomaganie innym - ludziom, zwierzakom. trzeba próbować, a nuż odkryję się coś co zostanie z człowiekiem na dłużej

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

spacer był Twoja propozycją na zapełnienie wolnego czasu, który u autorki oznacza praktycznie cały dzień nie jest to zbyt krzepiący pomysł w takiej sytuacji i nie od niego powinno się zaczynać.

ja nadmiar wolnego czasu wypełniam czytaniem - jak się już zacznie to nabiera się ochoty na wiecej i w konsekwencji czasu brakuje do tego filmy, seriale. to w nawet najmniejszej ilości lubi każdy. no a dalej to już kwestia upodobań i preferencji - kursy językowe, jak tu dziewczyny pisały, można sie pouczyć szybkiego czytania, można pośledzić wydarzenia kulturalne w swoim mieście - nawet w najmniejszym cos sie dzieje od czasu do czasu można wziąć się za pomaganie innym - ludziom, zwierzakom. trzeba próbować, a nuż odkryję się coś co zostanie z człowiekiem na dłużej

Czytanie książek każdego dnia i przez cały dzień...i ja się nikogo nie czepiam, że to nie jest zajęcie na dłuższą mętę. A sama też czytam, nie zaproponowałam tego, bo już ktoś wcześniej to zrobil więc po co dublować. I jeszcze raz powtarzam, że nie proponuję spacerować czy biegać caly dzień. Jak bym miała siedzieć i patrzeć w sufit to już wolę powietrza złapać. I to nie jest moje hobby- nie musisz mi przycinać. To jest jedna z aktywnych form spędzania wolnego czasu. Jak nordic walking...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

I nie rozumiem czemu twierdzisz, że Twoja propozycja jest lepsza niż kogoś innego. Każdy ma swoje zdanie.

[201607110949]

Napisane przez panna mati_

I nie rozumiem czemu twierdzisz, że Twoja propozycja jest lepsza niż kogoś innego. Każdy ma swoje zdanie.

sorki, że się wtrącę ale odpowiadając na Twoje pytanie: to chyba logiczne, że proponując A uważamy, że jest lepsze niż B, ponieważ zaproponowaliśmy A a nie B Każdy ma swoje zdanie i każdy ma prawo uważać, że jego zdanie jest najlepsiejsze.

[Synkopa]

Brakuje Ci zainteresowań, hobby, pasji.

Musisz próbować wielu nowych rzeczy, może coś zaskoczy

Fakt, niektóre aktywności są kosztowne, więc na początek próbuj się zainteresować tego, co wymaga niewielkich funduszy.
Twoją pasją może być cokolwiek - książki, muzyka w znaczeniu percepcyjnym jak i wykonawczym, może zacznij prowadzić jakiegoś bloga tematycznego?
Może zostań wolontariuszką w jakiejś instytucji? Ja np. gdybym miała czas bardzo chętnie bym pomagała w schronisku albo fundacji z hipoterapią.

Zacznij uprawiać jakiś sport! Może spróbuj swoich sił w gotowaniu, pieczeniu? To przecież też jakieś hobby
Również można się nauczyć wielu rzeczy przez internet - jest masa np. filmów instruktażowych o makijażach, fryzurach, graniu na instrumentach, robieniu różnych fajnych drobiazgów. A nóż coś Cię zainteresuje

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Czytanie książek każdego dnia i przez cały dzień...i ja się nikogo nie czepiam, że to nie jest zajęcie na dłuższą mętę. A sama też czytam, nie zaproponowałam tego, bo już ktoś wcześniej to zrobil więc po co dublować. I jeszcze raz powtarzam, że nie proponuję spacerować czy biegać caly dzień. Jak bym miała siedzieć i patrzeć w sufit to już wolę powietrza złapać. I to nie jest moje hobby- nie musisz mi przycinać. To jest jedna z aktywnych form spędzania wolnego czasu. Jak nordic walking...

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

I nie rozumiem czemu twierdzisz, że Twoja propozycja jest lepsza niż kogoś innego. Każdy ma swoje zdanie.

o rany jak ktoś lubi czytać to może czytać cały dzień jest mnóstwo takich ludzi. pozatym czytanie rozwija, jest ciekawe i wiele wiele innych.
spacer =/= nordic walking uprawianie jakiegoś rodzaju sportu to nie to samo co spacer bez celu w koło bloku.
twierdze, że Twoja propozycja jest kiepska bo nie zdaje egzaminu na dłuższą metę. na spacer to ja moge iśc w przerwie robienia czegoś innego a nie zrobić z tego głowne zajęcie.

[panna mati_]

Napisane przez SALIX

sorki, że się wtrącę ale odpowiadając na Twoje pytanie: to chyba logiczne, że proponując A uważamy, że jest lepsze niż B, ponieważ zaproponowaliśmy A a nie B Każdy ma swoje zdanie i każdy ma prawo uważać, że jego zdanie jest najlepsiejsze.

A to troszkę samolubne podejście. Ja nie naskakuje na nikogo, bo ktoś proponuje coś innego. I nie uważam, że czytanie jest gorsze od biegania. Wyobraź sobie, że wypowiada się 30 osób i każa z nich proponuje czytanie książek. Nie będzie trochę nudno?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez evvelinek

o rany jak ktoś lubi czytać to może czytać cały dzień jest mnóstwo takich ludzi. pozatym czytanie rozwija, jest ciekawe i wiele wiele innych.
spacer =/= nordic walking uprawianie jakiegoś rodzaju sportu to nie to samo co spacer bez celu w koło bloku.
twierdze, że Twoja propozycja jest kiepska bo nie zdaje egzaminu na dłuższą metę.

A gdzie ja napisałam , że ma spacerować koło bloku? To już sobie dopowiadasz. Ja uważam, że Twoja propozycja jest kiepska to teraz jesteśmy kwita.

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

A to troszkę samolubne podejście. Ja nie naskakuje na nikogo, bo ktoś proponuje coś innego. I nie uważam, że czytanie jest gorsze od biegania. Wyobraź sobie, że wypowiada się 30 osób i każa z nich proponuje czytanie książek. Nie będzie trochę nudno?

ale to nie chodzi o to kto i ile razy proponuje tylko o jakość propozycji. jak stawiasz spacerek na równi z uprawianiem sportu, czytaniem, oglądaniem filmu, które to czynności maja coś na celu, rozwijają, zajmują Cię, no to coś jest nie tak.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez panna mati_

A gdzie ja napisałam , że ma spacerować koło bloku? To już sobie dopowiadasz. Ja uważam, że Twoja propozycja jest kiepska to teraz jesteśmy kwita.

spoko, ja nie zmuszam by się każdemu podobało to co proponuje

[panna mati_]

A gdyby autorka czytała całe dnie, to chyba nie pytałaby o propozycje... nie komentujesz moich innych? Masa solna też jest zła? Ja nie proponuje TYLKO biegania czy spacerów! Przeczytaj wcześniejsze posty.

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

A gdyby autorka czytała całe dnie, to chyba nie pytałaby o propozycje... nie komentujesz moich innych? Masa solna też jest zła? Ja nie proponuje TYLKO biegania czy spacerów! Przeczytaj wcześniejsze posty.

ciągle wywlekasz ten spacer, że to taka dobra propozycja, dlatego się do tego odnoszę i to też było Twoim pierwszym pomysłem wraz ze sprzątaniem

[panna mati_]

Jeśli ktoś pisze: siedzę w domu i czekam to sama przychodzi myśl czy nie boli go głowa w tych czterech ścianach? Dlaczego świeże powietrze tak ludzi odstrasza? Czy spacer musi być bez celu? Nie można po sklepach pochodzić, kogoś odwiedzić, do bibliteki po ksążkę iśc? Nie wiem z jakiego powodu tak naskakujesz na mnie?

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Jeśli ktoś pisze: siedzę w domu i czekam to sama przychodzi myśl czy nie boli go głowa w tych czterech ścianach? Dlaczego świeże powietrze tak ludzi odstrasza? Czy spacer musi być bez celu? Nie można po sklepach pochodzić, kogoś odwiedzić, do bibliteki po ksążkę iśc? Nie wiem z jakiego powodu tak naskakujesz na mnie?

już Ci wyjaśniłam swój punkt widzenia i tak jak piszesz - spacer jest ok, można połaczyć go z czymś, można iść okrężną drogą na zakupy, pocztę itp., zamienić samochód/ autobus na nogi, raz na jakiś czas, i się dotlenić. wszystko fajnie. tylko SAM spacer raczej nie wypełni dnia Autorce i nie bedzie lekiem na nudę - chyba że ktoś uwielbia długie spacery po kilka godzin tak jak inni lubią cały dzień czytać ksiażki, ale wtedy jak sama napisałaś Autorka nie prosiłaby o pomoc

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

już Ci wyjaśniłam swój punkt widzenia i tak jak piszesz - spacer jest ok, można połaczyć go z czymś, można iść okrężną drogą na zakupy, pocztę itp., zamienić samochód/ autobus na nogi, raz na jakiś czas, i się dotlenić. wszystko fajnie. tylko SAM spacer raczej nie wypełni dnia Autorce i nie bedzie lekiem na nudę - chyba że ktoś uwielbia długie spacery po kilka godzin tak jak inni lubią cały dzień czytać ksiażki, ale wtedy jak sama napisałaś Autorka nie prosiłaby o pomoc

Więc ja Ci wyjaśnię swój punkt widzenia. NIE napisałam w żadnym poście AUTORKO SPACERUJ CAŁY DZIEŃ. To chyba normalne jest, żeby łączyć jedno z drugim..

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Więc ja Ci wyjaśnię swój punkt widzenia. NIE napisałam w żadnym poście AUTORKO SPACERUJ CAŁY DZIEŃ. To chyba normalne jest, żeby łączyć jedno z drugim..

ale to była jedyna Twoja propozycja na samym początku nie sądzę by dla takich pomysłów potrzebny był wątek na forum i że była to odpowiedz adekwatna do tematu i oczekiwań Autorki.

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

ale to była jedyna Twoja propozycja na samym początku nie sądzę by dla takich pomysłów potrzebny był wątek na forum i że była to odpowiedz adekwatna do tematu i oczekiwań Autorki.

Nie jest jedyną propozycją w tym wątku tylko jedną z wielu...i w ogóle bez komentarza

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Nie jest jedyną propozycją w tym wątku tylko jedną z wielu...i w ogóle bez komentarza

o to to, powinnam pozostać przy pierwszym poście w tym wątku jeśli chodzi o Twoje propozycje. to co, udanych spacerów?

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

o to to, powinnam pozostać przy pierwszym poście w tym wątku jeśli chodzi o Twoje propozycje. to co, udanych spacerów?

Udanego czytania książek 24 na dobę... Na wszystkie inne propozycje( nie tylko moje) autorka odpowiada, że nie ma kasy na materiały. a w mieście nie ma nic dla młodych ludzi. Dziwne to miasto.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

A pytanie czy nie lubi spacerów, było zdziwieniem na to jak można siedzieć bezczynnie w domu? Ale to trzeba rozumieć...

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Zakładam ,że Ty nie wychodzisz z domu...skoro tak ostro reagujesz. Otwieraj chociaż okno...

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Zakładam ,że Ty nie wychodzisz z domu...skoro tak ostro reagujesz. Otwieraj chociaż okno...

przeginasz dopiero mi zarzucałaś, że sobie dopowiadam coś. stosuj się do własnych zasad
i jak to co pisałam jest dla Ciebie ostrą reakcją to jestem zdziwiona i to bardzo. więcej luzu.

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

przeginasz dopiero mi zarzucałaś, że sobie dopowiadam coś. stosuj się do własnych zasad
i jak to co pisałam jest dla Ciebie ostrą reakcją to jestem zdziwiona i to bardzo. więcej luzu.

To było adekwatne do tekstu o miłych spacerach...naskakujesz na mnie z jakiego powodu? Z nudów? Czy ja powiedziałam, że spaceruję codziennie? Albo, że autorka ma spacerować całe dnie? Jak jej się całkiem nudzi to niech wyjdzie na dwór, może jakiś fajny pomysl do glowy wpadnie, może pozna kogoś. Ale Ty zamiast zrozumieć co miałam na myśli wolisz zaczepiać i naskakiwać na mnie.

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

To było adekwatne do tekstu o miłych spacerach...naskakujesz na mnie z jakiego powodu? Z nudów? Czy ja powiedziałam, że spaceruję codziennie? Albo, że autorka ma spacerować całe dnie? Jak jej się całkiem nudzi to niech wyjdzie na dwór, może jakiś fajny pomysl do glowy wpadnie, może pozna kogoś. Ale Ty zamiast zrozumieć co miałam na myśli wolisz zaczepiać i naskakiwać na mnie.

to był żart, na który juz mi odpowiedziałaś a zacytowany fragment był już atakowaniem mojej osoby. rozumiem Twój punkt widzenia, ale nijak ma się to do czegoś czym można na dłuższą metę zająć wolne dni, a to chodzi Autorce.

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

to był żart, na który juz mi odpowiedziałaś a zacytowany fragment był już atakowaniem mojej osoby. rozumiem Twój punkt widzenia, ale nijak ma się to do czegoś czym można na dłuższą metę zająć wolne dni, a to chodzi Autorce.

Ja uważam , że zaatakowaniem mojej osoby był tekst MIŁYCH SPACERÓW, a o otwieraniu okna to był żart

[evvelinek]

Napisane przez panna mati_

Ja uważam , że zaatakowaniem mojej osoby był tekst MIŁYCH SPACERÓW, a o otwieraniu okna to był żart

żart nie na miejscu w takim razie. adekwatny byłby wtedy gdybym Ci zaproponowała przeczytania większej ilości książek, bo potrzebujesz poszerzenia horyzontów - czy odebrałabyś to jako żart? miłe czytanie cały dzień mi nie przeszkadza, ale z tym oknem to już bez przesady.

[panna mati_]

Napisane przez evvelinek

żart nie na miejscu w takim razie. adekwatny byłby wtedy gdybym Ci zaproponowała przeczytania większej ilości książek, bo potrzebujesz poszerzenia horyzontów - czy odebrałabyś to jako żart? miłe czytanie cały dzień mi nie przeszkadza, ale z tym oknem to już bez przesady.

Naskakujesz ma mnie, że ja lubie wychodzić na dwór. Z jakiego powodu to nie wiem. Nie siedzę tam 24 na dobę- to tak ciężko zrozumieć. Czasem mam taki dzień, że nawet nie mam na to czasu. Ale lubię, wiosną, latem, do późnej jesieni biegać codziennie. Nie dla odchudzania- ważę 50kg. Po prostu lubię to i to nie jest powód do głupich komentarzy, podśmiewania się czy coś. Zimą ciężko się biega po śniegu, więc jak mam czas to wychodzę na spacer chociaz na parę minut. Lepiej się myśli, śpi i takie tam. Co w tym jest zabawnego? To nie jest moje hobby. Zaproponowałam autorce jako jeden z elementow... nie na całe życie. Ale Ty ciągle wspominasz, że ja namawiam na spacer. Czy namawianie na świeże powietrze jest karalne?