Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[she922]

Napisane przez Laity

Izotek, Aknenormin czy Roa mogą mieć naprawdę poważne skutki uboczne, w tym także (podobno) depresję co było (podobno) kiedyś przyczyną samobójstwa jakiegoś chłopaka. Ale nie można wpadać w paranoję ponieważ skutki uboczne w dużej mierze zależą od branej dawki.

Dawkę oblicza się na podstawie wagi ciała - z reguły jest to 20, 40 bądź 60mg na dzień, i nie jest to jakaś gigantyczna ilość, która miałaby wywołać depresję czy tym podobne ciężkie skutki uboczne.

Ja tam uważam, że jak ktoś męczy się z opornym na wszystko trądzikiem, albo z takim, który pozostawia blizny, to (o ile nie ma przeciwskazań ze strony organizmu) powinien spróbować, oczywiście pod okiem kompetentnego lekarza.

Zdecydowałam sie rozpoczac kuracje aknenorminem pomimo wszystkich skutków ubocznych, które grożą najbardziej kobietom w wieku rozrodczym, byłym cukrzykom oraz ludziom o zaburzaniach wątroby, trzustki itp. nie jestem ani jednym z tych przykładów i nie zamierzam rozpoczynać antykoncepcji bo nie planuje jak dotąd nawet "tego" robić...
bede pisac jak mi idzie (zaczynam prawdopodobnie w środe bo jeszcze musze zrobic badania krwi) i czy rzeczywiście te wszystkie skutki uboczne sa takie groźne/widoczne/dolegające.

[_Ewelka___]

zaopatrz sie w dobra pomadke nawilzajaca, nawet jakis balsam by sie przydal do ust. To jeden ze skutkow ubocznych ktory dopada prawie kazdego ale pewnie wiesz bede trzymac za Ciebie kciuki. Jak bedziesz stosowac leki ochraniajace watrobe to uda Ci sie chociaz w jakims stopniu zapobiec/zmniejszyc skutki uboczne

[she922]

Napisane przez _Ewelka___

zaopatrz sie w dobra pomadke nawilzajaca, nawet jakis balsam by sie przydal do ust. To jeden ze skutkow ubocznych ktory dopada prawie kazdego ale pewnie wiesz bede trzymac za Ciebie kciuki. Jak bedziesz stosowac leki ochraniajace watrobe to uda Ci sie chociaz w jakims stopniu zapobiec/zmniejszyc skutki uboczne

właśnie w poniedziałek prawdopodobnie lece na poszukiwania DOBREJ pomadki nawilżającej - cena nie gra roli! xD Polecacie szczególnie jakąś?
"leki ochraniające wątrobę"? że mam przyjmować jednocześnie Aknenormin i lek który bedzie ochraniał wątrobę? co miałaś na myśli mówiąc to?

[_Ewelka___]

Tisane balsam do ust, wazelina na noc

nie chce Cie wprowadzac w blad, spytajo to swojego lekarza. To sa tzw oslonki na watrobe np sylimarol. Gdzies o tym czytalam

znalazlam cos takiego https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1575

nie znam sie bardzo, ale kiedys bardzo mnie interesowaly retinoidy, dzisiaj bardziej ich dzialanie na skore zewnetrznie

[atri]

Hej.Mam do was pytanko mi na czole zrobił się takie dziwne pęcherzyki nie są to pryszcze tylko jakieś takie dziwne COŚ.Mam cere ze skłonnośą do pryszczy i zaskórniaków ale coś takiego nigdy mi się nie robiło może macie jakiś wypróbowany środek..

Pozdrowionka

[Laity]

Ja też polecam Tisane - sama używałam podczas brania Aknenorminu. W międzyczasie miałam problemy z pęcherzami na ustach i tu Tisane już nie dawał rady, więc zaczęłam stosować Carmex i wszystko się uspokoiło.

Myślę, że powinnaś zaopatrzyć się też w krem nawilżający... Różni lekarze różnie leczą - jedni zalecają nawilżanie w trakcie kuracji, inni kategorycznie zabraniają, ale ja nie wyobrażam sobie niestosowania kremu przy retionoidach (wysusz totalny). Zresztą cera sama się dopominała bo jak była zbyt sucha to robił się wysyp.

A co do wątroby - ja nie brałam nic wspomagającego. Po prostu dbałam o to by brać kapsułkę zawsze w trakcie posiłku.

[wysoka blondynka]

Cześć

Po dłuuugim okresie nieobecności pojawiam się znowu, czy tego chcecie czy nie.


W zasadzie jeśli chodzi o temat przewodni wątku to u mnie jest dużo lepiej, właściwie już nie wyciskam, czasami coś malutkiego, ale generalnie nie jest źle ze mną. Natomiast nie mogę wciąż powiedzieć, że jestem zadowolona ze swojej skóry.
Ostatnio trochę się zaniedbałam kwasowo, więc teraz biorę się ostro do zdzierania. Na Atre chyba się nie odważę, ale migdał i azelainowy będą u mnie dzień w dzień. Muszą być... Bo widok zaskórników mnie wykańcza...

Zastanawiam się, czy nie kupić jeszcze raz Effaclar K... Ale kasy chwilowo brak...

P.S. Ja nie miałam kuracji Aknenorminem ani Izotekiem, ale Carmex u mnie sprawdza się zawsze. Tak samo jak maść z Wit A (tylko taka z dodatkiem lanoliny).

[_Ewelka___]

o tak zapomnialam napisac o masci z wit A, uzywam jej doslownie na wszytsko. Swietnie regeneruje stopy - wcieram duza ilosc i skarpetki zakladam na noc

blondynko czekalam na Ciebie
bo niewiele osob tutaj zluszcza sie, kwasi i lubi biochemie kosmetyczna

moze mi poradzisz, bo uzywasz migdalka ale w jakiej postaci? odkopalam kwas migdalowy i salicylowy, waznosc maja dluga na szczescie. I migdalowy rozrobilam z woda "na oko" i nalozylam na jedego zaskornika ktory powoli sie zasuszal, i to go udupilo ze tak powiem ale stezenie bylo male, jakies 10% moze mniej, poza tym to przebarwienie ladnie schodzi - dzisiaj czyli po 3 dniach skora zaczyna schodzic
ale nalozylam tez na bok policzka, mam tam ostatnio maly wysyp zaskornikow ktore raz znikaja, raz znow sie pojawiaja ale zadnych zmian ropnych. Nalozylam tam kwas migdalowy i jakby mnie wysypalo tak mi skora zareagowala. powychodzily dziwne czerwone zaskorniki ktore juz schodza, dziwne. raczej to takie wypukle grudki. dobrze ze nie nalozylam na ala twarz pewnie bym sobie tego nie wybaczyla


wracam powoli do mazidlowych mieszanek i kwasow polaczanych z isotrexinem bo takie polaczenie swietnie sie u mnie sprawdza.

Robilas moze tonik migdalowy (z kw. hialuronowym) ? niedlugo zamowie
i choc tez nia mam juz nic wspolnego z tematem lubie u zagladac
gdzie mozna Cie znaleźć?

[wysoka blondynka]

Zazwyczaj robiłam tonik z wody, hydrolatu różanego (albo oczarowego) i migdała. Jakieś 10% to było. Hialuronu nie dodawałam. Peelingi robiłam 20-30% (po tych to już porządne złuszczanie było ). Bo po toniku to jak zawsze tylko przy nosie się skórka łuszczyła...

A jeśli chodzi o reakcje na migdała, to u mnie jest podobnie: czasami jest super, wszystko się łagodzi, a czasami wyskakują mi takie mini mini krosteczki. Nie wiem od czego to zależy. Na to miejsce gdzie Cię trochę wysypało nakładaj dalej migdała - jak już powyciągał na wierzch, to teraz myślę, że to zasuszy. Migdał ma mocne działanie antybakteryjne, więc powinien to podleczyć.

Tak czy inaczej dla mnie migdał jest jednym z najfajniejszych kwasów, bo nie powoduje zaczerwienienia.

Wczoraj dałam na ramiona Atre, bo mam tam trochę przebarwień (mimo ton filtrów latem... ). Dzisiaj nic się nie dzieje, ale mam nadzieję, że coś się złuszczy jednak. Mam Atre 0,025, ale na ramiona i plecy chyba kupię 0,05, nie ma się co cackać...

[Magic Girl]

Hej Wam

ja już dawno powstrzymywałam się od wyciskania, ale ostatnio zaczęłam brać tabletki anty i po pierwszym opakowaniu wyszły mi krosty normalnie wysyp. I oczywiście wyciskałam. Niektóre po 2 opakowaniu się zagoiły ale skutki po tamtych wyciskanych mam do teraz. Ślady strupki blizny;/ słyszałam o dobrej maści Hasco-Lek - Maść ochronna z witaminą A

wszystkie opinie sa na tak. Że bardzo pomaga na zaleczenie ran po trądziku itp. Może ktoś z Was stosował??

[sikoreczka111]

a ja mam wieczną sesje ... kurna juz mam dosc, awet nie mam kiedy zadbać o bużkę...

przeglądam forum, ale nie mam czasu za bardzo na kometowanie ...
powiem tylko, że wyczytałam ostatnio w którmys poscie, cos tam o byłych cukrzykach ... przeciez cos takiego jak byly cukrzyk nie istnieje ... były cukrzyk to nie czasem martwy cukrzyk;> ( moze to dziwnie brzmi no ale...)

co do mojej buzki jest dobrze, broda troche spapraa... niepotrzebnie wycisłam krostki i mam nauczkę, jeszcze z tydzien i koniec egzaminow, wiec bedę mogła zając sie bużka i iśc wreszcie do dermatologa... ponad miesiac nie byłam...

tez bym chciała popróbowac cos z kwasami, ale obawiam sie, ze musze poczekac aż skoncze czesciowo kuracje, bo tak to za duzo bym tego nanosila na buzkę


// wracam do nauki ...dzis na tapecie finanse lokalne;/

[szukamraju]

Hej
Niestety ja też jestem z tych, którym wyciskanie pryszczy sprawia dziką przyjemność... Początkowo nie miałam ich wiele, ale z racji mojego nawyku trochę się tego naroiło W zasadzie to zastanawia mnie jedno: ile mniej więcej znika taki "perfekcyjny pryszczyk" kiedy się go nie wyciska? :P Bo chyba nigdy nie miałam okazji tego sprawdzić ^^ Może to by było jakąś motywacją dla mnie ^^
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź

[wysoka blondynka]

szukamraju, wiesz, generalnie to nie chodzi nam właściwie o to, żeby całkiem nie wyciskać. Może to przecież doprowadzić do tego, że pryszcz rozbabrze się nam podczas wycierania skóry ręcznikiem (papierowym oczywiście ) i bakterie się rozniosą po całej twarzy. A tego przecież chcemny raczej uniknąć.

Chodzi głównie o to, żeby nie wyciskać pryszczy, które dopiero się budują, czyli takich, które są tylko czerwone i spuchnięte. Wtedy należy zrobić wszystko - ja wyznaję właśnie taką zasadę - żeby wszystko szybko wyciągnąć na wierzch, na mnie działają tak maść ichtiolowa, czasami Tormentiol.

Jak już widzisz, że syf jest na wierzchu (a widać to "bardzo"), to możesz delikatnie wycisnąć, oczywiście najpierw przecierasz spirytusem salicylowym czy wodą utlenioną, wysiskasz palcami z obciętymi paznokciami i po wszystkim nalewasz na syfa wodą utlenioną. Zostawiasz aż utworzy się strupek i później to już możesz dawać co chcesz: pastę cynkową, Tormentiol, ja często daję AcneDerm.

[Fanata]

Napisane przez sikoreczka111

a ja mam wieczną sesje ... kurna juz mam dosc, awet nie mam kiedy zadbać o bużkę...

Ja chyba będę miała na razie jeden egzamin z głowy... Ćwiczeniowiec zasunął mi na zaliczenie zadania dosłownie z kosmosu... Nie dam rady

Napisane przez sikoreczka111

przeglądam forum, ale nie mam czasu za bardzo na kometowanie ...
powiem tylko, że wyczytałam ostatnio w którmys poscie, cos tam o byłych cukrzykach ... przeciez cos takiego jak byly cukrzyk nie istnieje ... były cukrzyk to nie czasem martwy cukrzyk;> ( moze to dziwnie brzmi no ale...)

No faktycznie, nie słyszałam, żeby ktoś wyleczył się z cukrzycy

Sama już nie wiem. Może sobie wkręcam, ale naprawdę wydaje mi się, że krem zaczął mnie zapychać. Fakt, że ostatni tydzień praktycznie cały od rana do wieczora przesiedziałam na uczelni, czyli chodziłam długi czas z makijażem, jednak zdarzyło mi się kilka razy nałożyć na twarz sam krem bez Brevoxylu. Teraz mam jakby większe grudki na brodzie i ogólnie chyba ich przybyło, pojawiły się niewielkie wągry. I bądź tu mądry od czego to wszystko się robi.

[_Ewelka___]

Napisane przez wysoka blondynka

Zazwyczaj robiłam tonik z wody, hydrolatu różanego (albo oczarowego) i migdała. Jakieś 10% to było. Hialuronu nie dodawałam. Peelingi robiłam 20-30% (po tych to już porządne złuszczanie było ). Bo po toniku to jak zawsze tylko przy nosie się skórka łuszczyła...

A jeśli chodzi o reakcje na migdała, to u mnie jest podobnie: czasami jest super, wszystko się łagodzi, a czasami wyskakują mi takie mini mini krosteczki. Nie wiem od czego to zależy. Na to miejsce gdzie Cię trochę wysypało nakładaj dalej migdała - jak już powyciągał na wierzch, to teraz myślę, że to zasuszy. Migdał ma mocne działanie antybakteryjne, więc powinien to podleczyć.

Tak czy inaczej dla mnie migdał jest jednym z najfajniejszych kwasów, bo nie powoduje zaczerwienienia.

Wczoraj dałam na ramiona Atre, bo mam tam trochę przebarwień (mimo ton filtrów latem... ). Dzisiaj nic się nie dzieje, ale mam nadzieję, że coś się złuszczy jednak. Mam Atre 0,025, ale na ramiona i plecy chyba kupię 0,05, nie ma się co cackać...

ja akurat z plecami, dekoltem zadnego problemu nie mam ale zastanawialam sie nad jakims zluszczaniem na twarzy, mam na mysli retinoidy, czytalam wlasnie o atre ale nie wiem czy nie za mocny. Po lyanelu, isotrexinie zadnego luszczenia nie malam. Chociaz wiem ze nie zawsze skora sie luszczy, kiedy nic nie schodzi to nie znaczy ze dany preparat nie dziala ale jednak mam wizje schodzacej skory a wraz z nia wszytskie przebarwienia

a co do tego migdalka, to mylalam czy szytsko powyciagal czy to jakas reakcja uczuleniowa, nie wiem czy znow nalozyc czy niech sie goi skora. powyiagal to czego w ogole nie widzialam

a czesto uzywasz peelingu? myslalam tez zeby tonik z kwasem migdalowym uzywac na noc pod retinoidy - czytalam ze to wzmacnia ich dzialanie

Napisane przez Magic Girl

Hej Wam

ja już dawno powstrzymywałam się od wyciskania, ale ostatnio zaczęłam brać tabletki anty i po pierwszym opakowaniu wyszły mi krosty normalnie wysyp. I oczywiście wyciskałam. Niektóre po 2 opakowaniu się zagoiły ale skutki po tamtych wyciskanych mam do teraz. Ślady strupki blizny;/ słyszałam o dobrej maści Hasco-Lek - Maść ochronna z witaminą A

wszystkie opinie sa na tak. Że bardzo pomaga na zaleczenie ran po trądziku itp. Może ktoś z Was stosował??

ale to zwykla masc z wit A . Na strupki zawsze mieszam ja z pasta cynkowa. Ale zeby jakos rewelacyjnie na tradzik dzialala to nie

[wysoka blondynka]

Napisane przez _Ewelka___

ja akurat z plecami, dekoltem zadnego problemu nie mam ale zastanawialam sie nad jakims zluszczaniem na twarzy, mam na mysli retinoidy, czytalam wlasnie o atre ale nie wiem czy nie za mocny. Po lyanelu, isotrexinie zadnego luszczenia nie malam. Chociaz wiem ze nie zawsze skora sie luszczy, kiedy nic nie schodzi to nie znaczy ze dany preparat nie dziala ale jednak mam wizje schodzacej skory a wraz z nia wszytskie przebarwienia

a co do tego migdalka, to mylalam czy szytsko powyciagal czy to jakas reakcja uczuleniowa, nie wiem czy znow nalozyc czy niech sie goi skora. powyiagal to czego w ogole nie widzialam

a czesto uzywasz peelingu? myslalam tez zeby tonik z kwasem migdalowym uzywac na noc pod retinoidy - czytalam ze to wzmacnia ich dzialanie

Ja też wolę widzieć skórę łuszczącą się płatami.

Peelingu nie robiłam już dawno... Ale dojście do siebie zajmowało mojej skórze jakieś 1,5-2 tygodnie po peelingu. Po 2-3 dniach pojawiało się mocne łuszczenie(czytaj: piecze wszystko co nakładasz na skórę...), a na koniec kilka dni na uspokojenie.

A na jakie retinoidy się nastawiasz? Atre to niezła zabawka, po 2 dniach nie ma śladu, ale po 3-4 skóra złazi jak szalona. Migdała pod Atre to bym się bała, ale na ramiona mieszałam kiedyś Atre z hialuronem: szybciej się wchłania, fajny poślizg no i podobno wzmacnia działanie.

[Magic Girl]

Napisane przez _Ewelka___

ale to zwykla masc z wit A . Na strupki zawsze mieszam ja z pasta cynkowa. Ale zeby jakos rewelacyjnie na tradzik dzialala to nie

a co dobrego na ranki po trądziku i na krostki możesz mi polecić..?

[wysoka blondynka]

Napisane przez Magic Girl

a co dobrego na ranki po trądziku i na krostki możesz mi polecić..?

Na ranki, takie już oczyszczone to dobra będzie pasta cynkowa albo Tormentiol, bo przyspieszają gojenie.

A na krostki... Acnefan, kwasy, maść ichtiolowa - wyciąga, pasta cynkowa. Musisz dobrać sobie sama, nie każdemu wszystko pomaga, złotego leku niestety nie ma...

[Magic Girl]

Napisane przez wysoka blondynka

Na ranki, takie już oczyszczone to dobra będzie pasta cynkowa albo Tormentiol, bo przyspieszają gojenie.

A na krostki... Acnefan, kwasy, maść ichtiolowa - wyciąga, pasta cynkowa. Musisz dobrać sobie sama, nie każdemu wszystko pomaga, złotego leku niestety nie ma...

no ja stosuje maść cynkową ale jutro ide kupic tormentiol.. poza tym mydło siarkowe i ta maść z wit. A. Dam znać co i jak idzie z tej kuracji. No oczywiście po mydełku bee miała wysuc\szoną twarz więc w krem się też zaopatrzyłam. nawilżający.

[_Ewelka___]

ja z kolei masci ichtiolowej jak i tormentiolu nigdy nie lubilam takze widzisz, zdania sa podzielone testuj

Ale zgodze sie co do acnefanu, jest naprawde fajny. Kurcze zapomnialam o nim, mozna wsmarowac w jakiegos syfka, nawet w przebarwienie, mozna zmieszac z wit A, przy okazji bedzie goil i dzialal antybakteryjnie zeby nic sie nie babralo poza tym nie jest taki tlustawy wchlania sie ladnie.

blondynko mysle o isotrexinie, jak dla mnie to taki "lajtowy" retinoid z antybiotykiem w dodatku, zadnego luszczenia, pamietam ze czasem wysuszal. W tamtym roku zuzylam 4-5 tubki. I co jakis czas kladlabym go na skore przetarta tonikiem z kwasem migdalowym, zeby wzmocnic dzialanie

[wysoka blondynka]

Isotrexin kiedyś miałam, ale używałam punktowo i bardzo nieregularnie... Jeżeli nie działa na Ciebie jakoś za mocno, to może rzeczywiście spróbuj z tym migdałem pod niego. Mam nadzieję, że Ci pomoże.

[Fanata]

Wkurzam się strasznie jak patrzę na moją brodę. Mam tam teraz takie wielkie grudy, ale tylko w rejonie 'czubka'(nie wiem jak to miejsce opisać ) Jutro idę do apteki po Benzacne i koniec. Dużo kasy nie wydam, a jest chyba mocniejsze od Brevoxylu. Potrzebuję trochę silniejszego złuszczania.
Ostatnio przez długi czas używałam tylko Brevoxylu, a o innych miejscowych środkach zapomniałam. Dostałam dzisiaj kopa motywacyjnego i na mojej twarzy znalazła się zapomniana maseczka z (pseudo-)efektem mikrodermabrazji z Sorai, Tormentiol i ichtiol, na noc pójdzie Acnefan na całą brodę. Postanowiłam jak najszybciej wykończyć krem z Bielendy (ileż można mieć napoczętych opakowań w kosmetyczce) i kupić ten z Sorai, co ma niby działać na przebarwienia. Wzywam posiłki w walce z trądzikiem

[Magic Girl]

kurcze tez bym wolała miec tylko na brodzie coś a nie tak jak ja mam

[Fanata]

Napisane przez Magic Girl

kurcze tez bym wolała miec tylko na brodzie coś a nie tak jak ja mam

Gdybym całe życie miała taki trądzik jak teraz mam, też bym nie narzekała. A uwierz mi, że i takiego byś nie chciała mieć, bo czasem mimo, że pryszcz wyskoczy (ostatnio są to wielkie bolące gule), nie mogę wycisnąć tego co siedzi w środku, bo ma zbyt dużą średnicę.
Wszytko ma swoje wady i z pewnością nie wolałabyś się zamienić, tylko mieć bezproblemową skórę

[Magic Girl]

Napisane przez Fanata

Gdybym całe życie miała taki trądzik jak teraz mam, też bym nie narzekała. A uwierz mi, że i takiego byś nie chciała mieć, bo czasem mimo, że pryszcz wyskoczy (ostatnio są to wielkie bolące gule), nie mogę wycisnąć tego co siedzi w środku, bo ma zbyt dużą średnicę.
Wszytko ma swoje wady i z pewnością nie wolałabyś się zamienić, tylko mieć bezproblemową skórę

tez mam takie gule co prawda nie bolą ale ani nie znikają, ani nie da się ich wyleczyć. I obiecałam sobie że już nie będę nic wyciskać!!!!

[_Ewelka___]

gule na brodzie sa okropne, mi sie tylko antybiotykami udaje zaleczyc

magic girl to przestan wyciskac
a ja cere jaka mam taka mam ale przebarwien coeraz mniej jednak wyciskanie niszczy skore, widze po sobie.

[eLWhy]

cześć dziouszki... mnie też tu coś mało ostatnio, najpierw tygodnie zaliczeń, teraz 2 równoległe sesje + coś się ostatnio z tżtem nie możemy dogadać - żyć nie umierać... stres taki, że hoho i niestety nawet jak daję spokój skórze (bo sidzę w domu bez mejakpu), to gdzieś od czasu do czasu coś drapnę :/
Generalnie to źle nie jest, pory mi się znacznie zmniejszyły po differinie i kosmetykach z ziai pro, syfków też mam mało, czasem coś wyskoczy (teraz na brodzie rosnie...) nawet zaskórniki na nosie takie wielkie nie są, tylko te grudki... broda i policzki... jeden wieczór nieopanowania i potem tydzień gojenia. A pazury mi się niesamowicie wzmocniły, toteż noszę długie, a to z kolei ma swoje konsekwencje jak dłubię przy twarzy :/ Przestałam w sumie też ostatnio ograniczać dietę i prócz tego bywały dni, że od rana do wieczora kisiłam skórę pod podkładem, więc to też może mieć swój udział. Ale jak wspominałam - źle nie jest. W środę ostatnia dawka tetralysalu, lada dzień poraz 3 też zmieniam tabletki anty (bo nie widać już różnicy między tym co było przy tej niby terapii trądzikowo-antykoncepcyjnej a później przy regulonie), więc ginka stwierdziła, że to jednak nie były hormony (nie, nie miałam wcześniej jakichś badań które by stwierdziły to jasno).
Tak mnie tylko nachodzi... ale bym się piwa napiła... takiego prawdziwego... (od października nic a nic alkoholu nie tykam... to będzie bardzo dziwne uczucie :P)

trzymajcie się... byle do przodu
(ja mam jeszcze 4 egzaminy + projekt... huh)

[Magic Girl]

Napisane przez _Ewelka___

gule na brodzie sa okropne, mi sie tylko antybiotykami udaje zaleczyc

magic girl to przestan wyciskac
a ja cere jaka mam taka mam ale przebarwien coeraz mniej jednak wyciskanie niszczy skore, widze po sobie.

no nie wyciskałam już długo.. a teraz z nerwów że tyle mi wyszło zaczęłam znowu ale już sobie obiecałam że ni będę jużnigdy jak się wyleczę i będe miala ladna buźke to akryle zakładam

[gwendolyn]

Po raz kolejny zrobiłam mega masakrę na twarzy, po grypie jelitowej coś tam mi powyłaziło z osłabienia organizmu(ale nic poważnego) a ja zrobiłam taaaaakie rany na policzku i brodzie , że musiałam ubłagać lekrza o jeszcze tydzień urlopu, żeby to podgoić - bo z pracyby mnie chyba zwolnili gdybym przyszła w takim stanie (wyglądałam jak po wypadku). Pogadałam z lekarzem, mam bardzo fajnego rodzinnego, ma też specjalizację z psychiatrii, stwierdził u mnie zaburzenia depresyjno, lękowo, nerwicowe. Dostałam leki. Drapę dużo mniej, wysypiam się, ogólnie jestem spokojniejsza. Leki przeciwlękowe i wyciszające mam przez miesiąc brać, antydepresanty zobaczymy... Obcenie na buzi tylko jakieś małe strupki i blizny, oprócz zaskórników, niestety nad brwią mam zimno jakies paskudne (albo rekację na wypróbowywanie nowego kremu nawliżającego- c mnie podkusił?!) i powiększony węzeł chłonny- marnie się trochę czuję a pracy mam mnóstwo.

Jeśli chodzi o leczenie buzi ja wszem i wobec będę wychwalać Effaclarry-na oczyszczenie( u mnie zdziałały dużo więcej niz wszystkie leki zapisywane przez dermę od Zinerytów, po Isotrexiny, Skinoreny itp), a potem serię Ziaja med kuracja antybakteryjna na podtrzymanie efektu oczyszczenia - jak dla mnie wszystkie 3 preparaty tej serii rewelacja (nawet dwudniowa próba z innym nawilżaczem skończyła się wysypem). Punktowo na gule stosuję redutor z ziaji med-wiadomo cudów na gule nie działa od razu, ale je zmniejsza, a na wszystko inne moim wybawicielem jest Linoderm acne- spróbujcie warto(i na krostki i rany, mnie wygoił w tydzień buzię, która normalnie paprałaby mi się miesiącami) pozdrawiam dziewuszki.

Co do alg też zaczynma sie nimi interesować Ziaja sopot spa (z której mam płyn micelarny, krem pod oczy i peeling gommage) działa na moja skórę super, a właśnie je zawiera - płyn micelarny łagodzi podrażenia, zadrapania, wyciśnięte krostki o wiele lepiej niż toniki antbakteryjne, wody utlenione czy spirytus salicylowy itd.

[Magic Girl]

Napisane przez _Ewelka___

gule na brodzie sa okropne, mi sie tylko antybiotykami udaje zaleczyc

magic girl to przestan wyciskac
a ja cere jaka mam taka mam ale przebarwien coeraz mniej jednak wyciskanie niszczy skore, widze po sobie.

a czego używasz na te przebarwienia czerwone?