..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[effa79]

Napisane przez IlonaP

effa, nie wcięło, tylko cały piątek byłam poza domem - z babcią na konsultacjach w W-wie; potem w sobotę i niedzielę goście i czasu ani siły na net nie miałam
a jaka książkę recenzowałaś?

Myslalam, ze zly nastroj nie chce cie opuscic Ksiazke jeszcze czytam, na razie nie ma jej po polsku jeszcze. A jest to poradnik dla mam, napisany z humorem, duzym dystansem i skupieniem sie na mamie jako kobiecie, a nie dostarczycielce mleka
Mam luz w pracy, to wykorzystuje na czytanie...

Napisane przez ninaad

Witajcie po przerwie,
u mnie waga znowu trochę w dół, ale nie jest to niestety zasługa ani SB, ani ćwiczeń, ale nerwów, stresu itp....eh...
Tak czy inaczej życie toczy się dalej i muszę się wreszcie wziąć w garść, postaram się też tu częściej zaglądać, chociaż nie chce mi się nawet kompa włączać...
Może mi będzie lepiej jak ktoś od czasu do czasu nakrzyczy na mnie za zły jadłospis albo pochwali dobry...ale to od jutra, bo dziś z powodu pustek w lodówce (nie było mnie jakiś czas w domu) muszę jeść to co mam, czyli póki co:
1. pół dużego jogurtu naturalnego + 2 łyżki płatków/otrębów +łyżka smarowidła bez cukru
2. 2 jabłka
3. (będzie za 2 godziny) pół kostki chudego twarogu z rzeżuchą
co do reszty posiłków, będą lepsze - pójdę po pracy na zakupy
Do tego była jeszcze kawa (rozbolał mnie po niej żołądek- tez pewnie z nerwów) i zielona herbata.

Wracam do pracy....miłego dnia

NinaadBedzie lepiej

Napisane przez Madzia_M77

Zupa zrobiona - wyszła mniam, może wkleje do przepisowego

Miłego dnia, Bikiniary!

Czekam na przepis

Napisane przez kakafoniaa

weekend u rodziców strasznie wpłynął na moją dietę dlatego postanowiłam dopiero od czwartku zacząć drugą fazę.
niech ktoś spojrzy na to moje menu. tylko wtorek, środa I-fazowe.

Wtorek 17.03 I faza
śniadanie – omlet z warzywami na oliwie (pomidor, cebula, papryka, starty żółty ser)
II śniadanie – sałatka - brokuł, kurczak, sos czosnkowy (jog. naturalny, łyżeczka majonezu, 2-3 ząbki czosnku)
przekąska – orzechy włoskie
obiad – zupa-krem pieczarkowa
podwieczorek - ciasto sernik z ricotty, przepis z książki
kolacja – zapiekana papryka (papryka, ser, pieczarki, kurczak)

środa 18.03 I faza
śniadanie – jajecznica z pomidorem
II śniadanie – pomidor+feta+papryka, rzodkiewka
przekąska – ricotta z kawa
obiad – kostka ryby na oliwie z oliwek (w ziołach może albo w czym może być?) , fasolka szparagowa
kolacja – zupa-krem brokułowa

czwartek 19.03 II faza
śniadanie – 2 kromki chleba, rzodkiewka, ser żółty
II śniadanie – ogórek, pomidor, papryka, feta, 2 łyżki jogurtu naturalnego
przekąska - jabłko
obiad - gyros (piers, pieczarki, pomidor, papryka, cebula)
kolacja - sałatka brokułowa – (brokuł, słonecznik, jogurt naturalny, feta)

Jak dla mnie chyba ok. Widze, ze prowadzisz system 4 posilkow i przekaski?? A w jakich godzinach jadasz???

Napisane przez PriVativ

To tak masz racje i ja brokułów nie jem duzo....w ogole przytylam ostatnio wlasnie dlatego ze jadlam goooooora 2 posilki ale drugi to bardzo pozno... i tu chodzilo mi raczej o to ze dlamnie w ogole trudno sie przywyczaic na jedzenie 4-5 posilkow regularnie no ale nic, zeby nie bylo dokupilam piers z kurczaka zjem jej tylko polowe ale lepsze to niz same brokuły , nie?



Witamy Wiesz co ja dzis sie przygladalam na ten jogurt wiec dolaczam sie do Twojego pytania mialam sjesc na przekaske jogurt naturalny nigdzie niebylo niskotluszczowego wiec jadlam warzywa i teraz wlasnie tez moje pytanko to o jogurt sie mialo tyczyc czy 2,5 % to moze byc?;>

I jesczze bo zapomniałam tego slodzika ile mozna?

Alez zdyscyplinowana Bikiniara sie nam trafila Ten jogurt nei jest odtluszczony, a zasada jest, ze jemy nabial odtluszczony, ZOTT ma teraz jogurt nat. 1% tluszczu i malo wegli - taki jasnoniebieski. Ja jadam ten, albo Pilosa 0.1% tluszczu,a le ten ma za to wiecej wegli

Slodzika nie uzywam, sporadycznie fruktozy do wypiekow.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Szukam inspiracji na lekki obiad na jutro. Kurde na mysl i miesie, mnie odrzuca troche...
Moze zjem jutro makaron z twarogiem, ale makaron byl dzis, to moze ryz z jablkami i twarogiem, albo nalesniki z twarogiem. Mdli mnie na konkretne jedzenie...

[PriVativ]

Napisane przez effa79

Alez zdyscyplinowana Bikiniara sie nam trafila Ten jogurt nei jest odtluszczony, a zasada jest, ze jemy nabial odtluszczony, ZOTT ma teraz jogurt nat. 1% tluszczu i malo wegli - taki jasnoniebieski. Ja jadam ten, albo Pilosa 0.1% tluszczu,a le ten ma za to wiecej wegli

.

hehe ja niewidzialam jesczze u mnie tego ZOTT jasnoniebieskiego No nic, moze na jutro cos znajde heh.. niedlugo ide robić obiadek

[kakafoniaa]

Napisane przez effa79

Jak dla mnie chyba ok. Widze, ze prowadzisz system 4 posilkow i przekaski?? A w jakich godzinach jadasz???

O jejku jakie to dla mnie budujące, że jadłospis Ci się podoba

śniadanie - 8.oo
II śniadanie 11
przekąska 13-14
obiad 15-16
kolacja 19-20

[Agee79]

Napisane przez PriVativ

To tak masz racje i ja brokułów nie jem duzo....w ogole przytylam ostatnio wlasnie dlatego ze jadlam goooooora 2 posilki ale drugi to bardzo pozno... i tu chodzilo mi raczej o to ze dlamnie w ogole trudno sie przywyczaic na jedzenie 4-5 posilkow regularnie no ale nic, zeby nie bylo dokupilam piers z kurczaka zjem jej tylko polowe ale lepsze to niz same brokuły , nie?

no to chyba byla zmora wiekszosci, 2 posilki dziennie
nie wiem jak ja kiedys funkcjonowalam
wczoraj to sie tak zle czulam bo przez dezorganizacje dnia przez dziewczyny i wyjscie do kina wlasnie dzien zakonczylam na 2 posilkach i strasznie sie czulam
za to dzisiaj jestem juz po sniadaniu i 2 przekaskach ale malutkich

ale z checia bym juz cos wszamala

Effa

[PriVativ]

Napisane przez Agee79

no to chyba byla zmora wiekszosci, 2 posilki dziennie
nie wiem jak ja kiedys funkcjonowalam
wczoraj to sie tak zle czulam bo przez dezorganizacje dnia przez dziewczyny i wyjscie do kina wlasnie dzien zakonczylam na 2 posilkach i strasznie sie czulam
za to dzisiaj jestem juz po sniadaniu i 2 przekaskach ale malutkich

ale z checia bym juz cos wszamala

Effa

Niewiem czy pamietasz kiedys bylam juz na SB. ładnie schudlam widac ponizej w moim podpisie juz wazylam tyle ile chciałam... I jadlam wlasnie te 4-5 posilkow dziennie. I to niemale porcje Jak juz sie przywyczailam bylo super, moglam zjesc sporo a nietylem tylko chudlam. A wlasnie przez moje zaniedbanie, i byłą prace przytylam. No i przez slodycze!!! potrafilam w ciagu dnia niezjesc nic normalnego cieplego tylko same slodkie. albo zuesc wlasnie 2 nawet 1 posilek ale za to w kolosalnych ilosciach bo najesc sie niemoglam a byl bardzo pozno. WOeec jedzenie rzadko a duzo a nawet nieduzo ale pozno plus slodkie i zero cwiczen a do tego 4 kawy dziennie tez slodkie i kaloryczne spowodowalo to co jest na czerwono w moim podpisie ale dlatego tu wrocilam. Bo wiem ze Sb sprawa ze sie ładnie chudnie bynajmniej ja schudlam wtedy ładni i naprawde dsc dlugo trzymałam wage. a byly grzeszki zasem, jak u kazdego chyba

[dzonksik]

Ponawiam pytanie drogie plażowiczki - co sadzicie o tej MĄCE ??
bo ja juz sama nie wiem prawde powiedziawszy .

[Amberella]

Napisane przez PriVativ

ooo miło ze od dzis nie zaczynam sama Czyli Ambrello startujemy :P

Napisane przez truskawaa

Cześć Dziewczyny, Witam wszystkie!
Chciałabym się do Was przyłączyć
Potrzebuję dużego wsparcia

Byłam już na ładnej diecie i trenowałam dużo, później miałam chwilę przerwy i... w sb skręciłam kolano na nartach
Poszły mi prawdopodobnie krzyżowe, poboczne boczne (więzadła) i łękotka boczna... wszystko dokładnie okaże się w środę, na razie mam leżeć i odzyskac zakres zgięcia w kolanie...

I jestem przerażona, bo wiadomo, jak się leży io nic nie robi... szczególnie, że od września byłam na wysokich obrotach, studia dziennie, praca na pełen etat, do tego treningi... i się wsyztsko obróciło o 180 stopni..

Taka moja krótka historia

Teraz po pierwsze nie moge przytyć, po drugie wypadałonu troszke schudnąć...
Myślę, że SB będzie idealna do tego Byłam kiedyś na niej, jedzonko idealne...

Postaram się nadrobić cały wątek i wieczorem wrzucę rozpiskę co dziś zjadłam i jakie plany na resztę tygodnia...

Pozdrawiam

Napisane przez xxJuicyxx

Cześć dziewczyny
Od pewnego czasu przeglądam Wasz wątek, który jest mi bardzo przydatny, jednak dopiero teraz postanowiłam się wypowiedzieć. Uznałam, że dodatkowe wsparcie jest potrzebne

Zatem zacznę od początku. Dziś mój 20 dzień diety SB. Stosuję ją razem z mamą, nawzajem się wspieramy i jest to bardzo dobre. Jutro ostatni dzień fazy I. Tak wiem, faza I powinna trwać 2 tygodnie, ale przeczytałam w książce, że jeśli czujemy się na siłach to można przedłużyć o tydzień lub dwa. My tak zrobiłyśmy.

Po dwóch tygodniach ubyło mi około 3 kg, mamie 6 kg, ale wiadomo, że im więcej mamy do zrzucenia, tym lepiej Nam to idzie. Nie stosowałam praktycznie żadnych ćwiczeń, jedynie codziennie około 30 min. hula-hop. Teraz przyjdzie wiosna, więc będzie lepiej, bo i rolki, i rower, i spacery.

Hej, fajnie, że nie zaczynam sama

Napisane przez PriVativ

Niewiem czy pamietasz kiedys bylam juz na SB. ładnie schudlam widac ponizej w moim podpisie juz wazylam tyle ile chciałam... I jadlam wlasnie te 4-5 posilkow dziennie. I to niemale porcje Jak juz sie przywyczailam bylo super, moglam zjesc sporo a nietylem tylko chudlam. A wlasnie przez moje zaniedbanie, i byłą prace przytylam. No i przez slodycze!!! potrafilam w ciagu dnia niezjesc nic normalnego cieplego tylko same slodkie. albo zuesc wlasnie 2 nawet 1 posilek ale za to w kolosalnych ilosciach bo najesc sie niemoglam a byl bardzo pozno. WOeec jedzenie rzadko a duzo a nawet nieduzo ale pozno plus slodkie i zero cwiczen a do tego 4 kawy dziennie tez slodkie i kaloryczne spowodowalo to co jest na czerwono w moim podpisie ale dlatego tu wrocilam. Bo wiem ze Sb sprawa ze sie ładnie chudnie bynajmniej ja schudlam wtedy ładni i naprawde dsc dlugo trzymałam wage. a byly grzeszki zasem, jak u kazdego chyba

Jak czytam takie wypowiedzi jak Twoja to czuję, że moc jest z nami . Tylko muszę się jeszcze wiele nauczyć...

Mój dzisiejszy jadłospis - póki co, niezbyt urozmaicony i przemyślany, ale popracuję nad tym. Proszę o weryfikację . No i wiem, mam problem żeby regularnie jeść. Ale od jutra niech się dzieje co chce, przestrzegam pór posiłków!

śniadanie (7.30) 2 jajka, 5 rzodkiewek, 4 plasterki krakowskiej drobiowej podsmażone na teflonie, czarna kawa bez cukru
II śniadanie (10.30) - przegapiłam wypiłam tylko kolejną małą, czarną
przekąska (13.30) - przegapiłam
obiad (15.30) serek wiejski, duży pomidor, jajko
podwieczorek (17.30) jogurt naturalny
Kolacja (20.00): pierś z kurczaka na oliwie z oliwek, brokuły polane sosem czosnkowym (jogurt naturalny + łyżka majonezu + czosnek)

Spać chodzę około 24 - 1, albo i później .

[IlonaP]

Napisane przez dzonksik

Ponawiam pytanie drogie plażowiczki - co sadzicie o tej MĄCE ??
bo ja juz sama nie wiem prawdę powiedziawszy .

wygląda ok
a tak z ciekawości - ile kosztuje?

aha, ktoś jeszcze pytał o chleb Weget - jak najbardziej się nadaje, zasady Montignaca są podobne do SB

[pat111]

Wracam z podkulonym ogonem. Nie wiem czy są jeszcze te dziewczyny, z którymi się odchudzałam Witam nowe ) Jak udało mi się schudnąć do 55 kg z 66, tak znów mam 63. 8kg Wiem, straszne. Od dzisiaj znowu przeszłam na I fazę i tak się zastanawiam czy tuńczyk z puszki jest dozwolony?

[IlonaP]

Napisane przez pat111

Wracam z podkulonym ogonem. Nie wiem czy są jeszcze te dziewczyny, z którymi się odchudzałam Witam nowe ) Jak udało mi się schudnąć do 55 kg z 66, tak znów mam 63. 8kg Wiem, straszne. Od dzisiaj znowu przeszłam na I fazę i tak się zastanawiam czy tuńczyk z puszki jest dozwolony?

tak, jest dozwolony

[effa79]

Alez mi Tz dzis zrobil niespodzianke. Wybral sie z mlodym do Lidla - a tam tydzien wloski. Wracam do domu, a tu oliwa z chilli, z rozmarynem, jeszcze jedna i ocet balsamiczny nowy i makaron durum Samo go tak naszlo, tym bardziej bylam w szoku i powiedzial, ze jeszcze wiele innych niezlych rzeczy jest, tylko troche sie bal, ze w skladzie moze byc cos nie tak

Napisane przez dzonksik

Ponawiam pytanie drogie plażowiczki - co sadzicie o tej MĄCE ??
bo ja juz sama nie wiem prawde powiedziawszy .

Dla mnie tez wyglada ok. Widze, ze Lubella zaczyna sie specjalizowac w pelnoziarnistych produktach

Napisane przez Amberella

Hej, fajnie, że nie zaczynam sama


Jak czytam takie wypowiedzi jak Twoja to czuję, że moc jest z nami . Tylko muszę się jeszcze wiele nauczyć...

Mój dzisiejszy jadłospis - póki co, niezbyt urozmaicony i przemyślany, ale popracuję nad tym. Proszę o weryfikację . No i wiem, mam problem żeby regularnie jeść. Ale od jutra niech się dzieje co chce, przestrzegam pór posiłków!

śniadanie (7.30) 2 jajka, 5 rzodkiewek, 4 plasterki krakowskiej drobiowej podsmażone na teflonie, czarna kawa bez cukru
II śniadanie (10.30) - przegapiłam wypiłam tylko kolejną małą, czarną
przekąska (13.30) - przegapiłam
obiad (15.30) serek wiejski, duży pomidor, jajko
podwieczorek (17.30) jogurt naturalny
Kolacja (20.00): pierś z kurczaka na oliwie z oliwek, brokuły polane sosem czosnkowym (jogurt naturalny + łyżka majonezu + czosnek)

Spać chodzę około 24 - 1, albo i później .

Taki jadlospis nic nie ma wspolnego z SBNiemal zero warzyw, na obiad wiesniak???? do jogurtu pestki lub orzechy - slowem poprawa niezbedna, bo tak, to sie mija z celem.
Powodzenia. Aha, dosc duzo nabialu...

Ja znowu czuje sie objedzona, choc troche mnie przyssalo wieczorem. Zastanawiam sie czy wegli prostych nieogranczyc na maksa, a zlozone jak najbardzie, zeby byly...
Na lekki obiad jutro ryz zapiekany z twarogiem i bialkiem Mam ochote wlasnie na cos takiego... ZObaczymy, czy na dobre mi wyjdzie
A dzis:
sn: kromka chleba wlasnego z serkiem fit i ogorkiem + jajko na twardo + papryka
p: dwa zawijasy = salata lodowa+fit+reszta salatki wczorajszej z obiadu; salata+twarog+ogorek
o: lekkie danie toskanskie z polowa piersi z kurczaka (tez pozostalosc obiadu)
p: zmiksowane mango z jablkiem i twarogiem, 1/4 kalarepy i 1/8 grejpfruita
k: mala wedzona nototenia, jajo na twardo, pol camemberta - ogorek, papryka

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Mialam jeszcze spytac, wiem, ze temat juz walkowany, ale jezeli ja jem kolacje bialkowa ok. 19 - 19.30, a na 21.00 ide na basen, to czy po basenie mam cos jesc, albo zmienic kolacje. Dotychczas jadlam kolacje, pozniej basen i juz nic nie jadlam...

[Amberella]

Napisane przez effa79

Alez mi Tz dzis zrobil niespodzianke. Wybral sie z mlodym do Lidla - a tam tydzien wloski. Wracam do domu, a tu oliwa z chilli, z rozmarynem, jeszcze jedna i ocet balsamiczny nowy i makaron durum Samo go tak naszlo, tym bardziej bylam w szoku i powiedzial, ze jeszcze wiele innych niezlych rzeczy jest, tylko troche sie bal, ze w skladzie moze byc cos nie tak



Dla mnie tez wyglada ok. Widze, ze Lubella zaczyna sie specjalizowac w pelnoziarnistych produktach



Taki jadlospis nic nie ma wspolnego z SBNiemal zero warzyw, na obiad wiesniak???? do jogurtu pestki lub orzechy - slowem poprawa niezbedna, bo tak, to sie mija z celem.
Powodzenia. Aha, dosc duzo nabialu...

Ja znowu czuje sie objedzona, choc troche mnie przyssalo wieczorem. Zastanawiam sie czy wegli prostych nieogranczyc na maksa, a zlozone jak najbardzie, zeby byly...
Na lekki obiad jutro ryz zapiekany z twarogiem i bialkiem Mam ochote wlasnie na cos takiego... ZObaczymy, czy na dobre mi wyjdzie
A dzis:
sn: kromka chleba wlasnego z serkiem fit i ogorkiem + jajko na twardo + papryka
p: dwa zawijasy = salata lodowa+fit+reszta salatki wczorajszej z obiadu; salata+twarog+ogorek
o: lekkie danie toskanskie z polowa piersi z kurczaka (tez pozostalosc obiadu)
p: zmiksowane mango z jablkiem i twarogiem, 1/4 kalarepy i 1/8 grejpfruita
k: mala wedzona nototenia, jajo na twardo, pol camemberta - ogorek, papryka

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Mialam jeszcze spytac, wiem, ze temat juz walkowany, ale jezeli ja jem kolacje bialkowa ok. 19 - 19.30, a na 21.00 ide na basen, to czy po basenie mam cos jesc, albo zmienic kolacje. Dotychczas jadlam kolacje, pozniej basen i juz nic nie jadlam...

Dzięki dobra kobieto za słówko . Powoli będę starała się poprawić . Czytam powolutku wcześniejsze wątki i uczę się. No i wróciłam z mega zakupów warzywniakowych.

[mukaa]

witam! mogę się dołączyć?? Ja właśnie przeszłam na II fazę... W I trzymałam się tak średnio, że tak powiem ale i tak schudłam ok 5 kg! (dodam, że to moja pierwsza "poważna" dieta, na której udało mi się wytrwać...

Pod drodze miałam parę grzechów, ale nie wiedziałam czy przedłużać I fazę czy udawać, że nic się nie stało. W końcu życie mnie zmusiło do przejścia do II fazy - też trochę szybciej . A mianowicie zjazd na studiach w sklepiku nie było NIC absotlutnie NIC co by pasowało do I fazy, a nie zdążyłam sobie rano nic przygotować.

Zobaczymy jak tam będzie na tej II...
Zastanawiam sę tylko czy można na przykład co jakiś czas wrócić do I fazy, żeby trochę "przyspieszyć" zrzucanie kg?? (bo mam ich jeszcze sporo do zrzucenia niestety... )

[mamaoli1979]

Dobry wieczór dziewczyny
Ostatnio zaginęłam w akcji, mam problem z organizacją Od ubiegłego tygodnia szkolę się 4 godziny dziennie/pech chce, że szkolenie jest w jednym ciągu, na domiar złego omija mnie pora obiadowa-stąd moje dziwne jadłospisy/- nie narzekam, oby do końca tego tygodnia
Malutkimi kroczkami zbliżam się do powrotu do pracy-tym razem na własny rachunek trochę się boję, ale jeśli nie spróbuję to nie będę wiedziała jak to jest i w sumie . Znowu zmieni sie tryb mojego życia, najbardziej boję się o to, że nie znajdę odpowiedniej opiekunki dla mojej Oluni.
Ninaad
Papraczku
Teliku poradzisz sobie z ochotą na te "cholerne" węgle
Effo jesteś nie do zdarcia , próbowałam placuszków z Twojego przepisu, mniami-pyszniutkie
Gratuluję wszystkim spadku wagi
Witam stare-nowe plazowiczki
A teraz przystępuję do spowiedzi:
Wspomnę jeszcze tylko, że "zgrzeszyłam"- o piątku nie napiszę, bo możecie dostać zawału czytając mój jadłospis w sobotę poprawiłam kilkoma ciasteczkami/zbliża się @-brzuch mi napuchł-nerwy ponoszą i do tego taki wyskok/, od niedzieli zapanowałam nad tym "czymś", a dzisiaj już nawet nie pamiętam o tamtych grzeszkach, a @ jak nie było tak nie ma
Ś: 2 kanapeczki chlebka razowego obsmazone w jajku z ziołami, sałata lodowa z rzodkiewką i kiełakmi skropiona cytryną, 1/3 czerwonej papryki, 1/3 zielonego ogóraska, 2 malutkie kawałki serka turek brie light, plaster chudej wedlinki 1 suszony pomidor z zalewy oliwnej
P: 1/3 kostki białego chudego sera+kawałek banana+2 łyżeczki masła orzechowego+odrobina maślanki
O: warzywa na patelnię /brokuł,kalafior,cukinia. groszek/ przyprawione ziołami 1/3 gotowanego filetu z kurczzaka, plaster pieczonej szynki, 2 plastry sera żółtego, 1/3 czerwonej papryki
P: 2 łyżki pestek słonecznika
K: 1 jajo na miękko, sałatka z pekinki, kawałka pieczonej szynki, fasolki czerwonej i odrobiny żółtego sera, kleks majonezu, 1/3 zielonego ogórka

I jak
Chyba muszę ograniczyć spożycie żółtego sera jogurciki i serki homo już ograniczyłam, maślanka ma decydowanie lepszy skład- jesli chodzi oczywiście o naszą dietkę
Powiedzcie ile bananów można zjeść w tygodniu są jakieś ograniczniki
Pozdrawiam chdnące w oczach plazowiczki i zyczę miłej nocy

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Alez mi Tz dzis zrobil niespodzianke. Wybral sie z mlodym do Lidla - a tam tydzien wloski. Wracam do domu, a tu oliwa z chilli, z rozmarynem, jeszcze jedna i ocet balsamiczny nowy i makaron durum Samo go tak naszlo, tym bardziej bylam w szoku i powiedzial, ze jeszcze wiele innych niezlych rzeczy jest, tylko troche sie bal, ze w skladzie moze byc cos nie tak
brawa dla TŻ

Ja znowu czuje sie objedzona, choc troche mnie przyssalo wieczorem. Zastanawiam sie czy wegli prostych nieogranczyc na maksa, a zlozone jak najbardzie, zeby byly...
Na lekki obiad jutro ryz zapiekany z twarogiem i bialkiem Mam ochote wlasnie na cos takiego... ZObaczymy, czy na dobre mi wyjdzie
A dzis:
sn: kromka chleba wlasnego z serkiem fit i ogorkiem + jajko na twardo + papryka
p: dwa zawijasy = salata lodowa+fit+reszta salatki wczorajszej z obiadu; salata+twarog+ogorek
o: lekkie danie toskanskie z polowa piersi z kurczaka (tez pozostalosc obiadu)
p: zmiksowane mango z jablkiem i twarogiem, 1/4 kalarepy i 1/8 grejpfruita
k: mala wedzona nototenia, jajo na twardo, pol camemberta - ogorek, papryka
rany, zapomniałam że istnieje taka ryba

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Mialam jeszcze spytac, wiem, ze temat juz walkowany, ale jezeli ja jem kolacje bialkowa ok. 19 - 19.30, a na 21.00 ide na basen, to czy po basenie mam cos jesc, albo zmienic kolacje. Dotychczas jadlam kolacje, pozniej basen i juz nic nie jadlam...

może jak idziesz pływać to zjedz jakiś węgiel, ale tak symbolicznie
no i po treningu chyba jednak jakieś białko dobrze przyswajalne czyli odzwierzęce
a tak w ogóle to o której ty wracasz z tego basenu
u nas sa zajęcia o 20 i jakos zebrać sie nie moge o takiej godzinie
może jak będzie widno to jakos łatwiej mi pójdzie

Napisane przez mukaa

witam! mogę się dołączyć?? Ja właśnie przeszłam na II fazę... W I trzymałam się tak średnio, że tak powiem ale i tak schudłam ok 5 kg! (dodam, że to moja pierwsza "poważna" dieta, na której udało mi się wytrwać...

Pod drodze miałam parę grzechów, ale nie wiedziałam czy przedłużać I fazę czy udawać, że nic się nie stało. W końcu życie mnie zmusiło do przejścia do II fazy - też trochę szybciej . A mianowicie zjazd na studiach w sklepiku nie było NIC absotlutnie NIC co by pasowało do I fazy, a nie zdążyłam sobie rano nic przygotować.

Zobaczymy jak tam będzie na tej II...
Zastanawiam sę tylko czy można na przykład co jakiś czas wrócić do I fazy, żeby trochę "przyspieszyć" zrzucanie kg?? (bo mam ich jeszcze sporo do zrzucenia niestety... )

takie skakanie nie jest najszczęśliwszym pomysłem
I faza nie służy do expresowego zrzucania kg tylko ma na celu wyzbycie się napadów głodu węglowego - ile razy ja to jeszcze muszę napisać:noniewi em:

Napisane przez mamaoli1979

Dobry wieczór dziewczyny
Ostatnio zaginęłam w akcji, mam problem z organizacją Od ubiegłego tygodnia szkolę się 4 godziny dziennie/pech chce, że szkolenie jest w jednym ciągu, na domiar złego omija mnie pora obiadowa-stąd moje dziwne jadłospisy/- nie narzekam, oby do końca tego tygodnia
Malutkimi kroczkami zbliżam się do powrotu do pracy-tym razem na własny rachunek trochę się boję, ale jeśli nie spróbuję to nie będę wiedziała jak to jest i w sumie . Znowu zmieni sie tryb mojego życia, najbardziej boję się o to, że nie znajdę odpowiedniej opiekunki dla mojej Oluni.
fakt to jest problem
ale poradzisz sobie, tylko w siebie uwierz
Ninaad
Papraczku
Teliku poradzisz sobie z ochotą na te "cholerne" węgle
Effo jesteś nie do zdarcia , próbowałam placuszków z Twojego przepisu, mniami-pyszniutkie:bounce :
Gratuluję wszystkim spadku wagi
Witam stare-nowe plazowiczki
A teraz przystępuję do spowiedzi:
Wspomnę jeszcze tylko, że "zgrzeszyłam"- o piątku nie napiszę, bo możecie dostać zawału czytając mój jadłospis w sobotę poprawiłam kilkoma ciasteczkami/zbliża się @-brzuch mi napuchł-nerwy ponoszą i do tego taki wyskok/, od niedzieli zapanowałam nad tym "czymś", a dzisiaj już nawet nie pamiętam o tamtych grzeszkach, a @ jak nie było tak nie ma
Ś: 2 kanapeczki chlebka razowego obsmazone w jajku z ziołami, sałata lodowa z rzodkiewką i kiełakmi skropiona cytryną, 1/3 czerwonej papryki, 1/3 zielonego ogóraska, 2 malutkie kawałki serka turek brie light, plaster chudej wedlinki 1 suszony pomidor z zalewy oliwnej
P: 1/3 kostki białego chudego sera+kawałek banana+2 łyżeczki masła orzechowego+odrobina maślanki
O: warzywa na patelnię /brokuł,kalafior,cukinia. groszek/ przyprawione ziołami 1/3 gotowanego filetu z kurczzaka, plaster pieczonej szynki, 2 plastry sera żółtego, 1/3 czerwonej papryki
P: 2 łyżki pestek słonecznika
K: 1 jajo na miękko, sałatka z pekinki, odrnbiny pieczonej szynki, fasolki czerwonej i odrobiny żółtego sera, kleks majonezu, 1/3 zielonego ogórka

I jak
Chyba muszę ograniczyć spożycie żółtego sera jogurciki i serki homo już ograniczyłam, maślanka ma decydowanie lepszy skład- jesli chodzi oczywiście o naszą dietkę
Powiedzcie ile bananów można zjeść w tygodniu są jakieś ograniczniki
Pozdrawiam chdnące w oczach plazowiczki i zyczę miłej nocy

o kochana, mojego piątkowego jadłospisu nikt nie przebije
rano o 9 kromka chleba i jajko na twardo, koło 15 hot-dog w ikea a wieczorem, jakaś 20 byla, kabasosy, camembert, pomidorki koktajlowe i drink
ten Twoj jadlospis taki chaotyczny, może rzeczywiście żłty ogranicz do 1 posiłku

teraz moja spowiedź, co ja cholera robię źle, że waga mi skacze, poradźcie - za dużo za malo, jestem wściekła i bezradna
ś: 3łyżki korzennej owsianki + 125g twarogu, latte
IIśn: 2 babeczki jarzynowe z plasterkiem sera fit gouda, pól surowej marchewki
o:makaron gryczany z warzywami z woka[cukinia, papryka, shitake, szalotka] i kurczakiem w marynacie klonowej [z niedzieli]
p:espresso z ksylitolem i pól szklanki jogurtu nat z kostka gorzkiej czekolady lindt
k:zapiekane w piekarniku warzywa, udko z kurczaka, kieliszek czerwonego, argentynskiego wina

[kamilawu]

Dziewczyny, miałyście przy SB problemy z regularnością cyklu? U mnie @ zazwyczaj jak w zegarku, a tym razem o tydzień za wcześnie. Myślicie, że to może mieć związek z dietą? Właśnie kończę I fazę i fakt faktem, że była to rewolucja w moim żywieniu.

[telik]

Napisane przez effa79

Alez mi Tz dzis zrobil niespodzianke. Wybral sie z mlodym do Lidla - a tam tydzien wloski. Wracam do domu, a tu oliwa z chilli, z rozmarynem, jeszcze jedna i ocet balsamiczny nowy i makaron durum Samo go tak naszlo, tym bardziej bylam w szoku i powiedzial, ze jeszcze wiele innych niezlych rzeczy jest, tylko troche sie bal, ze w skladzie moze byc cos nie tak
no pieknie zreformowalas TZta

Ja znowu czuje sie objedzona, choc troche mnie przyssalo wieczorem. Zastanawiam sie czy wegli prostych nieogranczyc na maksa, a zlozone jak najbardzie, zeby byly...
Na lekki obiad jutro ryz zapiekany z twarogiem i bialkiem Mam ochote wlasnie na cos takiego... ZObaczymy, czy na dobre mi wyjdzie
A dzis:
sn: kromka chleba wlasnego z serkiem fit i ogorkiem + jajko na twardo + papryka
p: dwa zawijasy = salata lodowa+fit+reszta salatki wczorajszej z obiadu; salata+twarog+ogorek
o: lekkie danie toskanskie z polowa piersi z kurczaka (tez pozostalosc obiadu)
p: zmiksowane mango z jablkiem i twarogiem, 1/4 kalarepy i 1/8 grejpfruita
k: mala wedzona nototenia, jajo na twardo, pol camemberta - ogorek, papryka

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Mialam jeszcze spytac, wiem, ze temat juz walkowany, ale jezeli ja jem kolacje bialkowa ok. 19 - 19.30, a na 21.00 ide na basen, to czy po basenie mam cos jesc, albo zmienic kolacje. Dotychczas jadlam kolacje, pozniej basen i juz nic nie jadlam...

menu pysze jak zwykle ale fotek brak buuuu
a co do jedzenia to po basenie mala lekka kolacja bialkowa chociaz pol puszki tunczyka albo gruby plaster Twarogu z rzodkiewkami
tak kiedys poczytywalam przynajmniej na fitnesie

Napisane przez mukaa

witam! mogę się dołączyć?? Ja właśnie przeszłam na II fazę... W I trzymałam się tak średnio, że tak powiem ale i tak schudłam ok 5 kg! (dodam, że to moja pierwsza "poważna" dieta, na której udało mi się wytrwać...

Pod drodze miałam parę grzechów, ale nie wiedziałam czy przedłużać I fazę czy udawać, że nic się nie stało. W końcu życie mnie zmusiło do przejścia do II fazy - też trochę szybciej . A mianowicie zjazd na studiach w sklepiku nie było NIC absotlutnie NIC co by pasowało do I fazy, a nie zdążyłam sobie rano nic przygotować.

Zobaczymy jak tam będzie na tej II...
Zastanawiam sę tylko czy można na przykład co jakiś czas wrócić do I fazy, żeby trochę "przyspieszyć" zrzucanie kg?? (bo mam ich jeszcze sporo do zrzucenia niestety... )

gratuluje spadku, co do powrotów na I osobiscie odadzam zreszta w ksiazce doktor tez,
tempo chudniecia spada w II fazie ale to jest wlasciwa czesc diety, I faza jest tylko dla oczyszczenia organizmu i unormowania insuliny.
powroty do jedynki moga powpodwac jojo i spowolnienie metabolizmu
mnie tez kusi do powrotu, gdy waga stoi lub rosnie
ale chyba nie tedy droga
jak cos zle pisze prosze poprawic

Napisane przez mamaoli1979

Dobry wieczór dziewczyny
Ostatnio zaginęłam w akcji, mam problem z organizacją Od ubiegłego tygodnia szkolę się 4 godziny dziennie/pech chce, że szkolenie jest w jednym ciągu, na domiar złego omija mnie pora obiadowa-stąd moje dziwne jadłospisy/- nie narzekam, oby do końca tego tygodnia

Teliku poradzisz sobie z ochotą na te "cholerne" węgle
Ty zawze cos milego czlekowi powiesz
Wspomnę jeszcze tylko, że "zgrzeszyłam"- o piątku nie napiszę, bo możecie dostać zawału czytając mój jadłospis w sobotę poprawiłam kilkoma ciasteczkami/zbliża się @-brzuch mi napuchł-nerwy ponoszą i do tego taki wyskok/, od niedzieli zapanowałam nad tym "czymś", a dzisiaj już nawet nie pamiętam o tamtych grzeszkach, a @ jak nie było tak nie ma
Ś: 2 kanapeczki chlebka razowego obsmazone w jajku z ziołami, sałata lodowa z rzodkiewką i kiełakmi skropiona cytryną, 1/3 czerwonej papryki, 1/3 zielonego ogóraska, 2 malutkie kawałki serka turek brie light, plaster chudej wedlinki 1 suszony pomidor z zalewy oliwnej
P: 1/3 kostki białego chudego sera+kawałek banana+2 łyżeczki masła orzechowego+odrobina maślanki
O: warzywa na patelnię /brokuł,kalafior,cukinia. groszek/ przyprawione ziołami 1/3 gotowanego filetu z kurczzaka, plaster pieczonej szynki, 2 plastry sera żółtego, 1/3 czerwonej papryki
P: 2 łyżki pestek słonecznika
K: 1 jajo na miękko, sałatka z pekinki, kawałka pieczonej szynki, fasolki czerwonej i odrobiny żółtego sera, kleks majonezu, 1/3 zielonego ogórka

I jak
Chyba muszę ograniczyć spożycie żółtego sera jogurciki i serki homo już ograniczyłam, maślanka ma decydowanie lepszy skład- jesli chodzi oczywiście o naszą dietkę
Powiedzcie ile bananów można zjeść w tygodniu są jakieś ograniczniki
Pozdrawiam chdnące w oczach plazowiczki i zyczę miłej nocy

jak dla mnie bomba menu,a co do sera to ligt uzywasz?

a wogole to bambi moglaby sie odezwac? noi co zDjaną
zaraz zgrywam foty z telefonu i puszcze jadlospis

[PriVativ]

Ale sie czuje świetnie moj 1 dzien dobiegl wsumie konca teraz bede cwiczyc Jutrzejsze menu jest lepsze ale to jutro rano zapodam

[telik]

Ilonko chyba malo to na tym forum śmie oceniać Twój jadłospis, przecez Ty skarbnica wiedzy tutaj jestes. jadlospis jak zwykle pelen nietuzinkowego jedzenia.A moze sprobujesz zrobic model 3+2 czyli zamiast II sniadania przekaska a śniadanie zwiekszyc?(bo ja Twoim sniadaniem nie najadła al ja lubie obfite sniadania) jak wprowadzilam to rozwiazanie waga ruszyla.

a teraz wrzucam swoje menu i tez oczekuje na opinie(ciag weglowy poki co opuscil mam nadzieje ze to wina pierwszego dnia @)

*warzywa (cebula pieczarki papryka)podsmazone na lyzeczce oliwy w plastrem szynki i kawałiem kabanosa(ok 10 cm) posypane ziolami i serem (ok 2 plastry light) bardzo sycace
*150 ml maslanki+pół jabłka+2 lyzki platków owsianych+lyzeczka zarodków pszennych+kilka migdałów
*salata rzymska z kawalkiem poledwicy+sos cesar
*2 zawijasy z combozolla light i pomidorkiem
*sałatka z krewetkami( dokładka krewetek była)

[effa79]

Napisane przez Amberella

Dzięki dobra kobieto za słówko. Powoli będę starała się poprawić . Czytam powolutku wcześniejsze wątki i uczę się. No i wróciłam z mega zakupów warzywniakowych.

Zawsze do uslug

Napisane przez mamaoli1979

Dobry wieczór dziewczyny
Ostatnio zaginęłam w akcji, mam problem z organizacją Od ubiegłego tygodnia szkolę się 4 godziny dziennie/pech chce, że szkolenie jest w jednym ciągu, na domiar złego omija mnie pora obiadowa-stąd moje dziwne jadłospisy- nie narzekam, oby do końca tego tygodnia
Malutkimi kroczkami zbliżam się do powrotu do pracy-tym razem na własny rachunek trochę się boję, ale jeśli nie spróbuję to nie będę wiedziała jak to jest i w sumie . Znowu zmieni sie tryb mojego życia, najbardziej boję się o to, że nie znajdę odpowiedniej opiekunki dla mojej Oluni. No ja mam to szczescie, ze nianie, mam maks raz w tygodniu, a tak tz pracuje zmianowo, ja sie organizuje w pracy, wiec moje chlopaki nie uraczyli niani na stale, choc mialam swietne nianie, za to ja musialam bardzo szybko wrocic do pracy - cos za cos

Effo jesteś nie do zdarcia , próbowałam placuszków z Twojego przepisu, mniami-pyszniutkie O ciesz sie bardzo, ze smakowaly - tez je lubie Juz sie mialam kiedys ciebie pytac - czy Ola lubi Sbowskie potrawy???
Ś: 2 kanapeczki chlebka razowego obsmazone w jajku z ziołami, sałata lodowa z rzodkiewką i kiełakmi skropiona cytryną, 1/3 czerwonej papryki, 1/3 zielonego ogóraska, 2 malutkie kawałki serka turek brie light, plaster chudej wedlinki 1 suszony pomidor z zalewy oliwnej Jak obsmazasz ten chleb - bo mnie zaintrygowalo...
P: 1/3 kostki białego chudego sera+kawałek banana+2 łyżeczki masła orzechowego+odrobina maślanki
O: warzywa na patelnię /brokuł,kalafior,cukinia. groszek/ przyprawione ziołami 1/3 gotowanego filetu z kurczzaka, plaster pieczonej szynki, 2 plastry sera żółtego, 1/3 czerwonej papryki
P: 2 łyżki pestek słonecznika
K: 1 jajo na miękko, sałatka z pekinki, kawałka pieczonej szynki, fasolki czerwonej i odrobiny żółtego sera, kleks majonezu, 1/3 zielonego ogórka

No fakt - duzo dosc sera...

Napisane przez IlonaP

może jak idziesz pływać to zjedz jakiś węgiel, ale tak symbolicznie
no i po treningu chyba jednak jakieś białko dobrze przyswajalne czyli odzwierzęce
a tak w ogóle to o której ty wracasz z tego basenu o 22.15 jakos tak
u nas sa zajęcia o 20 i jakos zebrać sie nie moge o takiej godzinie
może jak będzie widno to jakos łatwiej mi pójdzie

o kochana, mojego piątkowego jadłospisu nikt nie przebije
rano o 9 kromka chleba i jajko na twardo, koło 15 hot-dog w ikea a wieczorem, jakaś 20 byla, kabasosy, camembert, pomidorki koktajlowe i drink
ten Twoj jadlospis taki chaotyczny, może rzeczywiście żłty ogranicz do 1 posiłku

teraz moja spowiedź, co ja cholera robię źle, że waga mi skacze, poradźcie - za dużo za malo, jestem wściekła i bezradna
ś: 3łyżki korzennej owsianki + 125g twarogu, latte
IIśn: 2 babeczki jarzynowe z plasterkiem sera fit gouda, pól surowej marchewki
o:makaron gryczany z warzywami z woka[cukinia, papryka, shitake, szalotka] i kurczakiem w marynacie klonowej [z niedzieli]
p:espresso z ksylitolem i pól szklanki jogurtu nat z kostka gorzkiej czekolady lindt
k:zapiekane w piekarniku warzywa, udko z kurczaka, kieliszek czerwonego, argentynskiego wina

A widzisz... Mnie tez to irytuje. Choc jak mowie - waga nie rosnie, trzyma sie tych kg..., ale nie spada. Tez juz nie mam pomyslow. Na razie zmniejszam ciut porcje, bo od dobrych kilku dni chodze obrzydliwie objedzona, choc efekt jest taki, ze szybciej glodnieje. Telik policzyla mi kcal, nie wyszlo tego az tyle, ile sie spodziewalam, bo myslalam, ze bedzie jakies 2000 kcal, a wyszlo raptem maks 1600 kcal, choc wg Telika jakies 1450 kcal. Coz, zwiekszam wegle zlozone... Mi juz brak pomyslow, a jak sledze twoje jadlopisy, to wyglada bdb... Moze faktycznie wiecej ruchu i pojdzie. Byle do wiosny.

Napisane przez telik

menu pysze jak zwykle ale fotek brak buuuu
a co do jedzenia to po basenie mala lekka kolacja bialkowa chociaz pol puszki tunczyka albo gruby plaster Twarogu z rzodkiewkami
tak kiedys poczytywalam przynajmniej na fitnesie


gratuluje spadku, co do powrotów na I osobiscie odadzam zreszta w ksiazce doktor tez,
tempo chudniecia spada w II fazie ale to jest wlasciwa czesc diety, I faza jest tylko dla oczyszczenia organizmu i unormowania insuliny.
powroty do jedynki moga powpodwac jojo i spowolnienie metabolizmu
mnie tez kusi do powrotu, gdy waga stoi lub rosnie
ale chyba nie tedy droga
jak cos zle pisze prosze poprawic

jak dla mnie bomba menu,a co do sera to ligt uzywasz?

a wogole to bambi moglaby sie odezwac? noi co zDjaną
zaraz zgrywam foty z telefonu i puszcze jadlospis

Dzieki dzieki, na fotki czasu mi braklo dzis Ale na jutro sie juz organizuje Tez myslalam o Djanie - ciekawe, czy wprowadzila zmiany do jedzenia i czy pomoglo

Napisane przez PriVativ

Ale sie czuje świetnie moj 1 dzien dobiegl wsumie konca teraz bede cwiczyc Jutrzejsze menu jest lepsze ale to jutro rano zapodam

No i swietnie

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez telik

Ilonko chyba malo to na tym forum śmie oceniać Twój jadłospis, przecez Ty skarbnica wiedzy tutaj jestes. jadlospis jak zwykle pelen nietuzinkowego jedzenia.A moze sprobujesz zrobic model 3+2 czyli zamiast II sniadania przekaska a śniadanie zwiekszyc?(bo ja Twoim sniadaniem nie najadła al ja lubie obfite sniadania) jak wprowadzilam to rozwiazanie waga ruszyla.

a teraz wrzucam swoje menu i tez oczekuje na opinie(ciag weglowy poki co opuscil mam nadzieje ze to wina pierwszego dnia @)

*warzywa (cebula pieczarki papryka)podsmazone na lyzeczce oliwy w plastrem szynki i kawałiem kabanosa(ok 10 cm) posypane ziolami i serem (ok 2 plastry light) bardzo sycace
*150 ml maslanki+pół jabłka+2 lyzki platków owsianych+lyzeczka zarodków pszennych+kilka migdałów
*salata rzymska z kawalkiem poledwicy+sos cesar
*2 zawijasy z combozolla light i pomidorkiem
*sałatka z krewetkami( dokładka krewetek była)

No wlasnie system 3+2 tez u mnie sie sprawdzil o waga przestala tak skakac, trzyma sie, a nawet poleciala odrobine w dol I najwazniejsze, ze nie ma skokow. Sniadaniem tez bym sie nie najadla, choc podejrzewam, ze owsianka syta na maksa, ale dla mnie tez malo No, ale ja z Telikiem, to obzartusy snadaniowe
Telik jedzenie ekstra, do warzyw dalabym jajko - az sie prosi Podziwiam cie, ze obiad jesz zimny, ja bym nie dala rady. Choc w pracy odgrzewam w mikrofali, to jednak zawsze cieply...
Co ty za salate masz???

Ilona - ja bardzo lubie wedzona nototenie

[telik]

Napisane przez effa79

No wlasnie system 3+2 tez u mnie sie sprawdzil o waga przestala tak skakac, trzyma sie, a nawet poleciala odrobine w dol I najwazniejsze, ze nie ma skokow. Sniadaniem tez bym sie nie najadla, choc podejrzewam, ze owsianka syta na maksa, ale dla mnie tez malo No, ale ja z Telikiem, to obzartusy snadaniowe
Telik jedzenie ekstra, do warzyw dalabym jajko - az sie prosi Podziwiam cie, ze obiad jesz zimny, ja bym nie dala rady. Choc w pracy odgrzewam w mikrofali, to jednak zawsze cieply...
Co ty za salate masz???

Ilona - ja bardzo lubie wedzona nototenie

nototenia what nie mam pojecia co to, wnioskuje ze rybka
co do Twoich kalorii kochana to pobieznie liczac wyszlo mi znowu niewiele bo ok.1550 choc nie wiem czy ta nototenia cala tlusta czy nie.
a co do jajka w moim menu na sniadanie pewnie zeby sie zdalo ale zabraklo bo w niedziele mojemu 5 latkowi z ostatniego jajka nalesniczki robilam
no a pracu jak juz pisalam mikrofali nie mam,( pracuje w kontenerze budowlanym, nosze kalosze i takie tam)
a salata rzymska
a no kolacje byla rzymska +surowy szpinak

[dzonksik]

Napisane przez IlonaP

wygląda ok
a tak z ciekawości - ile kosztuje?

ponad 4 zł w realu za opakowanie. stad własnie moej pytanie, bo te wszystkie maki z mlyna sa duzo drozsze. A na waszym przykladie mam pewnosc ze sa ok. Wiadomo ze co w Polsce tansze to niekoniecznie lepsze. Dlatego sie zastanawiam czy Lubella nie sciemnia
W kazdym razie w ciagu jednego dnia w realu zapas maki sie skonczyl wiec musze czekac na kolejna dostawe. Mam nadzieje ze przyjdzie.

Napisane przez pat111

Wracam z podkulonym ogonem. Nie wiem czy są jeszcze te dziewczyny, z którymi się odchudzałam Witam nowe ) Jak udało mi się schudnąć do 55 kg z 66, tak znów mam 63. 8kg Wiem, straszne. Od dzisiaj znowu przeszłam na I fazę i tak się zastanawiam czy tuńczyk z puszki jest dozwolony?

Witamy serdecznie
Mam pytanie. Czemu przytylas? I w jakim czasie to nastapilo. Interesuje mnie to poniewaz chce jeszcze zrzucic okolo 4 kg. I własnie wczoraj zastanawialam sie jak dalej zaplanowac diete ( po tym jak juz zrzuce te kg).

Moje pytanie ogólnie do dziewczyn na 3 fazie. Pisała ktoras z Was ze aby miec pewnosc ze waga bedzie ustabilizowana nalezy ja utrzymac przez rok. Jesli sie tego dokona jest wieksze prawdopodobienstwo ze nie wroci to co juz udalo nam sie zrzucic. Czy to znaczy ze na 2 mam byc rok ? Ale np jak juz zrzuce te kg ktorych chce sie pozbyc , mam planowac sobie dwojkowe posilki tak, aby byly one "mieszanka" fazy 2 i 3 ? Bo zakladam ze juz nie chce chudnac wiec musialabym dolozyc kilka produktow ktore by to chudniecie zatrzymaly, tylko czy jesli na dwojce do zrzuceni tych 4 kg bede np pol roku, a poniej powoli zaczne przechodzic na 3 - wlaczajac bardzo powoli dodatkowe produkty to czy nie zacznie mi przybywac? Mam dobre podejscie do tego ? Bo w sumie to nie wiem jak to zrobic zeby nie zniweczyc dotychczasowych osiagniec ... tzn mam jeszcze sporo czasu haha, alepytam na zapas.

Napisane przez effa79

Alez mi Tz dzis zrobil niespodzianke. Wybral sie z mlodym do Lidla - a tam tydzien wloski. Wracam do domu, a tu oliwa z chilli, z rozmarynem, jeszcze jedna i ocet balsamiczny nowy i makaron durum Samo go tak naszlo, tym bardziej bylam w szoku i powiedzial, ze jeszcze wiele innych niezlych rzeczy jest, tylko troche sie bal, ze w skladzie moze byc cos nie tak



Dla mnie tez wyglada ok. Widze, ze Lubella zaczyna sie specjalizowac w pelnoziarnistych produktach

Czyli rozumiem ze mąka durum jest ok ???

[ninaad]

Napisane przez IlonaP

teraz moja spowiedź, co ja cholera robię źle, że waga mi skacze, poradźcie - za dużo za malo, jestem wściekła i bezradna
ś: 3łyżki korzennej owsianki + 125g twarogu, latte
IIśn: 2 babeczki jarzynowe z plasterkiem sera fit gouda, pól surowej marchewki
o:makaron gryczany z warzywami z woka[cukinia, papryka, shitake, szalotka] i kurczakiem w marynacie klonowej [z niedzieli]
p:espresso z ksylitolem i pól szklanki jogurtu nat z kostka gorzkiej czekolady lindt
k:zapiekane w piekarniku warzywa, udko z kurczaka, kieliszek czerwonego, argentynskiego wina

może więcej ruchu?np jakieś interwały czy coś takiego?

Napisane przez dzonksik

ponad 4 zł w realu za opakowanie. stad własnie moej pytanie, bo te wszystkie maki z mlyna sa duzo drozsze. A na waszym przykladie mam pewnosc ze sa ok. Wiadomo ze co w Polsce tansze to niekoniecznie lepsze. Dlatego sie zastanawiam czy Lubella nie sciemnia
W kazdym razie w ciagu jednego dnia w realu zapas maki sie skonczyl wiec musze czekac na kolejna dostawe. Mam nadzieje ze przyjdzie.

w młynie mąki pszenne i żytnie są po 3,19 (chyba, że ma się zniżkę to jeszcze taniej). Fakt, że trzeba doliczyć przesyłkę, ale ja zamawiam od razu większe ilości, ew. razem z koleżankami z pracy.
Co do lubelli- myślę, że nie ściemniają Jak tylko wpadnie mi w ręce ta mąka to kupię, żeby wypróbować

[PriVativ]

witam w oim 2 dniu czuje sie swietnie wlasnie je sniadanie jajecznice z 2 jaj z sere topionym light i do tego 1/3 kostki sera bialego. przekaska bedzie pistacje i duza papryka, obiad chili con carne Bo Tż dzis przyjezdza wec odrazu dla Niego robie. no a kolacja pewnie serek wiejski z czys tam Zycze ilego dzionka dziewczyny i bez grzesznego plazowania

[Agee79]

witajcie

widze ze nie tylko ja mam problem z wahajaca sie waga
tydzien temu tak pieknie szla w dol a teraz znow prawie kg na +
tez juz nie wiem co robic... ale przyznaje sie z weglami to poszalam ostatnio
teraz naprawde staram sie zjadac raz dziennie wegle i to te zlozone. mam tak zamiar z 2 tygodnie poeksperymentowac i zaobaczymy... jak nie to tez juz nei mam pojecia

Effo zazdroszcze wychowanego TZta moj co prawda nie kupuje jeszcze sam z siebie produktow pod SB (makaron na pewno by juz kupil ) ale domaga sie aby potrawy byly modyfikowane na te plazowe o wiele latwiej dla mnie
bo ja robie bigos to wiadomo, nie bede robila 2 nie?, to samo jest z fasolka, golabkami czy jak wczoraj z lazankami

witam wszystkie nowe i stare (stazem ) plazowiczki

a teraz spowiedz z wczoraj:

S: rybka po grecku
P: kawalek piernika SB, jablko
O: lazanki
P: orzechy
K: wiesniak, 3 rzodkiewki, pomidor, ogorek zielony (1/3) szczypior

i na dzisiaj:

S: lazanki z wczorajszego obiadu
P: wiesniak, pomidor
O: pewnie kurak w warzywach
P: zawijasek
K: rybka duszona w przyprawach

[IlonaP]

Napisane przez telik

Ilonko chyba malo to na tym forum śmie oceniać Twój jadłospis, przecez Ty skarbnica wiedzy tutaj jestes. jadlospis jak zwykle pelen nietuzinkowego jedzenia.A moze sprobujesz zrobic model 3+2 czyli zamiast II sniadania przekaska a śniadanie zwiekszyc?(bo ja Twoim sniadaniem nie najadła al ja lubie obfite sniadania) jak wprowadzilam to rozwiazanie waga ruszyla.
może i znam się na zasadach odżywiania i sporo wiem o różnych produktach, w końcu kuchnia to moje hobby, ale też potrzebuję zdrowej i konstruktywnej krytyki
chyba popadłam w jakaś rutynę

a teraz wrzucam swoje menu i tez oczekuje na opinie(ciag weglowy poki co opuscil mam nadzieje ze to wina pierwszego dnia @)

*warzywa (cebula pieczarki papryka)podsmazone na lyzeczce oliwy w plastrem szynki i kawałiem kabanosa(ok 10 cm) posypane ziolami i serem (ok 2 plastry light) bardzo sycace
*150 ml maslanki+pół jabłka+2 lyzki platków owsianych+lyzeczka zarodków pszennych+kilka migdałów
*salata rzymska z kawalkiem poledwicy+sos cesar
*2 zawijasy z combozolla light i pomidorkiem
*sałatka z krewetkami( dokładka krewetek była)

Napisane przez dzonksik

ponad 4 zł w realu za opakowanie. stad własnie moej pytanie, bo te wszystkie maki z mlyna sa duzo drozsze. A na waszym przykladie mam pewnosc ze sa ok. Wiadomo ze co w Polsce tansze to niekoniecznie lepsze. Dlatego sie zastanawiam czy Lubella nie sciemnia
W kazdym razie w ciagu jednego dnia w realu zapas maki sie skonczyl wiec musze czekac na kolejna dostawe. Mam nadzieje ze przyjdzie.
mam wrażenie, że maka pełnoziarnista wpisuje się w modny trend zdrowego odżywiania - stąd jej cena
beznadziejne to jest, bo przecież tak naprawdę koszt jej wytwarzania jest niższy

Witamy serdecznie
Mam pytanie. Czemu przytylas? I w jakim czasie to nastapilo. Interesuje mnie to poniewaz chce jeszcze zrzucic okolo 4 kg. I własnie wczoraj zastanawialam sie jak dalej zaplanowac diete ( po tym jak juz zrzuce te kg).
mignęłomi gdzieś, że zaczęła jeść bardzo rzadko i niezbyt racjonalnie

Moje pytanie ogólnie do dziewczyn na 3 fazie. Pisała ktoras z Was ze aby miec pewnosc ze waga bedzie ustabilizowana nalezy ja utrzymac przez rok. Jesli sie tego dokona jest wieksze prawdopodobienstwo ze nie wroci to co juz udalo nam sie zrzucic. Czy to znaczy ze na 2 mam byc rok ? Ale np jak juz zrzuce te kg ktorych chce sie pozbyc , mam planowac sobie dwojkowe posilki tak, aby byly one "mieszanka" fazy 2 i 3 ? Bo zakladam ze juz nie chce chudnac wiec musialabym dolozyc kilka produktow ktore by to chudniecie zatrzymaly, tylko czy jesli na dwojce do zrzuceni tych 4 kg bede np pol roku, a poniej powoli zaczne przechodzic na 3 - wlaczajac bardzo powoli dodatkowe produkty to czy nie zacznie mi przybywac? Mam dobre podejscie do tego ? Bo w sumie to nie wiem jak to zrobic zeby nie zniweczyc dotychczasowych osiagniec ... tzn mam jeszcze sporo czasu haha, alepytam na zapas.

Czyli rozumiem ze mąka durum jest ok ???

Napisane przez ninaad

może więcej ruchu?np jakieś interwały czy coś takiego?
biore się powoli, bardzo powoli
chyba potrzebuję faktycznie jakiegoś kopa, bo mój organizm się przyzwyczaił już do schematu odżywiania i muszę go jakoś pobudzić do działania


w młynie mąki pszenne i żytnie są po 3,19 (chyba, że ma się zniżkę to jeszcze taniej). Fakt, że trzeba doliczyć przesyłkę, ale ja zamawiam od razu większe ilości, ew. razem z koleżankami z pracy.
Co do lubelli- myślę, że nie ściemniają Jak tylko wpadnie mi w ręce ta mąka to kupię, żeby wypróbować

a ja się zastanawiam nad zakupieniem młynka do zbóz

i jeszcze pytanko - jak sie pije to siemię?

[PriVativ]

Dziewczyny mam takie pytanie, bo ja do chili con carne lubie dodawac makaron chinski taotao taki przezroczysty, robi sie go bez zalewania wyglada jak zylka Mozna taki na I fazie??? Kiedys chyba ktos mi pisal ze tak ale wole sie teraz upewnic bo juz daaaaaaaaawno bylam na SB.

[PriVativ]

dokładnie taki jak na obrazku

[IlonaP]

Napisane przez PriVativ

dokładnie taki jak na obrazku

a jaki ma skład?

[ninaad]

Napisane przez PriVativ

Dziewczyny mam takie pytanie, bo ja do chili con carne lubie dodawac makaron chinski taotao taki przezroczysty, robi sie go bez zalewania wyglada jak zylka Mozna taki na I fazie??? Kiedys chyba ktos mi pisal ze tak ale wole sie teraz upewnic bo juz daaaaaaaaawno bylam na SB.

cytuję: "Makaron chiński TaoTao to jeden z najbardziej popularnych makaronów orientalnych w Polsce. Produkowany jest z kiełków fasoli Mung."

czyli wychodzi na to, że można