JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-16, 17:52   #1891
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Powieje pesymizmem.
Od paru dni jest bardzo źle, nie kontroluję jedzenia, jego ilości, nie ptarzę w lutro, stram się mieć jak najlmniej kontaktu z własym ciałem, jakkolwiek dziwnie to brzmi. Chodzę w dresach bo gdy czuję że coś wylewa mi się ze spodni to mam ochotę się pociąć, a jeśli chodzi o myśli samobójcze to ostatnie dwa dni praktycznie mam je cały czas w głowie, co prawda od dłużeszo czasu mam myśli samobójcze,ale te sa zupełne inne, takie rzeczywiste, boję się siebie, boję się przyszłości.
Już miesiąc jak łykam nowe leki, a czuję że jest jeszcze gorzej, może na początku wydawało mi się że jest poprawa(autosugesia?) ale teraz czuję się koszmarnie, nie mam nawet motywacji żeby ranowstać z łóżka, żeby wyjść na dwór, taka piękna pogoda a ja odbijam się od ściany do ściany wyjąc z płaczu. Koszmar..
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-17, 09:43   #1892
poldek 86
Raczkowanie
 
Avatar poldek 86
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
Dot.: Jedzenie kompulsywne

ja tak miałam jakieś pół roku temu, rozumiem Ciebie w 100% i może to zabrzmi banalnie ale porozmawiaj z kimś... rozmowa pomaga, naprawde chociaż ciezko wydusic z siebie choc jedno słowo. Piękna pogoda? wyjdz na dwór, na spacer, nawet w tych dresach. to od Ciebie niestety zależy czy wyzdrowiejesz, musisz skądś wziąźć siłę i nie poddawać się. Wyjdź do ludzi, nie bedziesz miała czasu na rozpaczanie w samotności.
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?









poldek 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-17, 19:56   #1893
Darkena
Raczkowanie
 
Avatar Darkena
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 47
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez wasp2 Pokaż wiadomość
Już miesiąc jak łykam nowe leki, a czuję że jest jeszcze gorzej, może na początku wydawało mi się że jest poprawa(autosugesia?)
Hej, nie łam się. Powiedz lepiej jakie leki bierzesz. Niedawno przechodziłam przez to samo i okazało się, że jeden z leków, które brałam wywoływał u mnie napady wilczego głodu. Natychmiast go odstawiłam i jest lepiej. Poczytaj ulotki, skonsultuj się z lekarzem. Trzymam kciuki
Darkena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-18, 16:41   #1894
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Darkena Pokaż wiadomość
Hej, nie łam się. Powiedz lepiej jakie leki bierzesz. Niedawno przechodziłam przez to samo i okazało się, że jeden z leków, które brałam wywoływał u mnie napady wilczego głodu. Natychmiast go odstawiłam i jest lepiej. Poczytaj ulotki, skonsultuj się z lekarzem. Trzymam kciuki
hm lekarz przepisał mi Wellbutrin, na ulotce co prawda pisze że nie wskazany jest u osób chorych na bulimię i anoreksję, ale raczej ze względu na efekt uboczny jakim jest brak apetytu, co w moim przypadku chyba jest na odwrót.
Niby znam przyczyny, a i tak nie radzę sobie z emocjami w zasadzie w niczym.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 00:44   #1895
Heroin Chic
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 76
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Nie umiem sobie wyobrazić tego jak to działa.

Jak można oddzielić ciało od umysłu. Traktować siebie jak śmietnik? W danej chwili nie myśleć zatracać się w tym co robię...

Czy moje życie już zawsze będzie tak wyglądało? Od czego zależy to, że jedni są zdrowi a inni nie, że niektórzy potrafią sobie poradzić z ED a ja nie?

Mam jeszcze milion takich pytań, które krążą w próżni a ja nie znam na nie odpowiedzi. Bo nie umiem uzmysłowić sobie tego co kieruje mną gdy pożeram niebotyczne ilości jedzenia. Nie chcę tego, nie chcę tak żyć. Nie wiem jak to się dzieje, że mimo tego że nie chcę wciąż to robię... Próbuję sobie radzić z mniejszym lub większym skutkiem ale zawsze wracam do punktu wyjścia. Dziś tkwię w kompulsie już tydzień to najdłużej od pół roku. Codziennie wstaję z myślą, że będzie lepiej ale nie mam już persepktyw na to co ze sobą zrobić. Nie pomaga psycholog, nie pomaga dieta, nie pomagają rozmowy... Czuję jakbym miała wewnętrzną blokadę przed własnymi pragnieniami, bo przecież do cholery ja CHCĘ być zdrowa, CHCĘ być szczupła, CHCĘ być normalna ale NIE UMIEM TEGO DOKONAĆ. Boje się, że tak może wyglądać reszta mojego życia, nie wytrzymam tego.
__________________
Now the drugs don't work, they just make you worse


57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51- 50 - 49 - 48 - 47 - 46 - 45
Heroin Chic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-19, 21:52   #1896
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Heroin Chic Pokaż wiadomość
Nie umiem sobie wyobrazić tego jak to działa.

Jak można oddzielić ciało od umysłu. Traktować siebie jak śmietnik? W danej chwili nie myśleć zatracać się w tym co robię...

Czy moje życie już zawsze będzie tak wyglądało? Od czego zależy to, że jedni są zdrowi a inni nie, że niektórzy potrafią sobie poradzić z ED a ja nie?

Mam jeszcze milion takich pytań, które krążą w próżni a ja nie znam na nie odpowiedzi. Bo nie umiem uzmysłowić sobie tego co kieruje mną gdy pożeram niebotyczne ilości jedzenia. Nie chcę tego, nie chcę tak żyć. Nie wiem jak to się dzieje, że mimo tego że nie chcę wciąż to robię... Próbuję sobie radzić z mniejszym lub większym skutkiem ale zawsze wracam do punktu wyjścia. Dziś tkwię w kompulsie już tydzień to najdłużej od pół roku. Codziennie wstaję z myślą, że będzie lepiej ale nie mam już persepktyw na to co ze sobą zrobić. Nie pomaga psycholog, nie pomaga dieta, nie pomagają rozmowy... Czuję jakbym miała wewnętrzną blokadę przed własnymi pragnieniami, bo przecież do cholery ja CHCĘ być zdrowa, CHCĘ być szczupła, CHCĘ być normalna ale NIE UMIEM TEGO DOKONAĆ. Boje się, że tak może wyglądać reszta mojego życia, nie wytrzymam tego.
kochana, spróbuj przeanalizować myśli poprzedzające napad. Impulsy, którym ulegasz i zaczynasz się objadać.

kiedy już ustalisz, co Tobą powoduje, spisz wszystkie te pobudki na kartce i do każdej z nich, osobno napisz Swoją odpowiedź, która je zaneguje i udowodni Ci ich bezsensowność i irracjonalizm.

bo choć "gdzieś tam" wiesz, co Cię czeka, gdy ulegniesz pokusie napadu, to dużo łatwiej nad sobą zapanować, mając podane jak na tacy konsekwencje napadu.

na przykład.

myśl: mam ochotę na ciastko. nie mogę zjeść ciastka, bo jestem na diecie; jedyną okazją na zaspokojenie tej potrzeby jest napad. Ulegnę pokusie, wreszcie odpocznę (od codzienności, też), cały dzień spędzę na przyjemności jedzenia,poddam się uczuciu zapomnienia, a od jutra wracam na dietę.

odpowiedź
: możesz zjeść ciastko kiedy tylko masz na to ochotę. traktowanie go jako zakazanego owocu jest irracjonalne i świadczy jedynie o Twoim zaburzonym myśleniu. Nie tyjesz(nie przytyłaś) od pojedynczego ciastka, ale od napadów, a właśnie planujesz kolejny. Jeżeli będziesz słuchała swojego organizmu i nie pozwalała na to, by jeden "zabroniony" składnik wywołał lawinę, nie będzie potrzebna Ci dieta.
Pomyśl, jak koszmarnie czujesz się po kompulsie, poczucie, że napad w czymkolwiek pomoże jest iluzją. Tylko oddali Cię od celu. Od normalnego życia.
i nie oszukuj się, że jutro po napadzie wrócisz na dietę. Tygodniowe ciągi niczego Cię nie nauczyły?
Odpocznij, weź głęboki oddech, zrób sobie przerwę, pomyśl, czy dzisiejszego dnia nie zaplanowałaś w sposób, który Ci nie odpowiada i przed nim uciekasz w napad. Może da się zmienić plany? Jeśli nadal masz ochotę na ciastko - zjedz. I wróć do swoich zajęć, może po prostu potrzebowałaś przerwy?

lub;

myśl: nie mam ochoty wyjść z domu z koleżanką, wolę zostać i jeść.

odpowiedź: ...

_________

i tak dalej. Uświadomienie sobie, jak bardzo irracjonalne i krzywdzące są myśli przyzwalające, jest bardzo cenne i ważne. warto też zauważyć, w jak prosty sposób, nie działając w napadowym amoku, można zanegować te impulsy, przetłumaczyć sobie, że uleganie im to totalny bezsens.

gdy najdzie Cię, Heroin, ochota na napad, czytaj to, co sobie zapisałaś. Wyjdzie raz, drugi nie, kolejnych pięć razy znów zadziała, aż w końcu zaczniesz funkcjonować i myśleć jak normalny człowiek.

trzymam mocno kciuki.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2010-11-19 o 21:53
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 12:42   #1897
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

iza, super to wszystko napisalas chyba niezlym pomyslem jest zalozenie zeszytu, zeby miec te wszystkie odpowiedzi w jednym miejscu. inna sprawa, ze czasami wydaje sie ze napad to jedyna mila (?????) rzecz, ktora cie spotka w tym podlym dniu i nie ma sie ochoty na stracenie tego zludzenia.

Dawno tu nie pisalam... mialam umowiona wizyte we wrzesniu, tuz przed nia popadlam w strasznego dola i kilka godzin przed odwolalam idiotycznie, bo tak naprawde to teraz znow musze czekac kilka miesiecy na jakas bezplatna wizyte, wtedy udalo mi sie 'wskoczyc' na czyjesc miejsce...no coz nie ma co sie dluzej roztkliwiac, zle postapilam ale dzis tez jest dzien i wyslalam maila z prosba o pomoc do bardzo obiecujacego miejsca

Polecam nową książke "w dżungli niepewnosci" b.pawlikowskiej. To zapis wymiany maili między blondynką w dżungli a zwyczajna dziewczyna, majaca problemy z anoreksja i kompulsywnym objadaniem się. Baardzo prawdziwe, bardzo ciekawe-brakowalo mi takiej ksiazki. Chcę znow zawalczyc o siebie, chociaz wiem, ze to bedzie cholernie trudne...ale wole przeplakac wiele nocy i zaciskac zeby na poduszce niz dalej zyc od napadu do napadu.

Trzymam kciuki za was dziewczyny!!! Bądźmy dla siebie dobre !

aa jeszcze mialam spytac, czy spotkalyscie sie moze z ksiazka T. Gillian, M.Cooper ,,Bulimia - program terapii"?? Czy to prawda ze ten program moza zastosowac tez do innych zaburzen?
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-24, 15:30   #1898
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Podsumowanie ostatniego tygodnia:
-wróciłam na terapię
-tydzień bez kompulsu
-schudłam 4kg (cudowna dieta dukana)
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 16:35   #1899
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

To prawda, dukan-jesli sie go nie przerywa kompulsami-jest megaskuteczny.

Tyle ze kazdy swietny efekt mozna szybko zaprzepascic Mam nadzieje, ze dalej bedzie tak dobrze Ci szlo Mozesz napisac cos wiecej o terapii, chodzisz prywatnie?? Mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej

Ogladalyscie dzis rozmowy w toku?? Całkiem ciekawe, chociaz niestety nie zamiescili na stronie adresow placowek a tylko jakis tescik :/ Pod wypowiedzia ostatniej uczestniczki moglabym sie podpisac dwiema rekami. Tyle, ze ona juz sobie niezle radzi.
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 17:30   #1900
Darkena
Raczkowanie
 
Avatar Darkena
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 47
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
aa jeszcze mialam spytac, czy spotkalyscie sie moze z ksiazka T. Gillian, M.Cooper ,,Bulimia - program terapii"?? Czy to prawda ze ten program moza zastosowac tez do innych zaburzen?
Posiadam tą książkę od kilku dni, jest rewelacyjna. Jest to program samopomocy, autorzy zalecają przerabiać jeden rozdział tygodniowo. Bardzo fajnie napisana, stawia zadania, zmusza do przemyśleń, które prowadzą do logicznych konkluzji, jest w niej też wiele przykładów, polecam. Może być stosowana w terapii nie tylko bulimii, ale i kompulsów. Zamówiłam ją sobie w Empiku, cena ok. 35 zł.
Darkena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 19:17   #1901
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

super, dzięki za szybką odpowiedź
Jeszcze tylko sie dopytam: autorzy przewidzieli ją jako ew. UZUPEŁNIENIE terapii, nie jej zastępstwo- czy tak?
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-24, 19:51   #1902
Darkena
Raczkowanie
 
Avatar Darkena
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 47
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Tak, książka jest uzupełnieniem do samodzielnej pracy. Ja póki co nie mam możliwości pójścia na terapię, więc ona mi ją zastępuje.
Darkena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 19:59   #1903
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

No wlasnie, poki co czekam na utworzenie grupy od stycznia-a do tego czasu moznaby sporo dobrego/zlego zrobic. Jeszcze raz dzieki i powodzenia
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 07:38   #1904
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
To prawda, dukan-jesli sie go nie przerywa kompulsami-jest megaskuteczny. Na dukanie jestem od "roku", tyle żę przez napady nigdy nie przeszłam do II fazy, najdłużej wytrzymałam 10 dni i zdarzyło się to jeden jedyny raz w przeciągu tego roku, najczęściej to 4-5 dni, ale teraz mam wrażenie jest inaczej i mocno wierzę że się uda.

Tyle ze kazdy swietny efekt mozna szybko zaprzepascic Mam nadzieje, ze dalej bedzie tak dobrze Ci szlo Mozesz napisac cos wiecej o terapii, chodzisz prywatnie?? Mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej
Terapię przerwałam końcem sierpnia tego roku, zapisałam się do tej samej psycholog i przyjęła mnie bez problemu, jak powiedziała jest koniec roku mają wykorzystać limity z nfz więc nie ma problemu z terapią na nfz, a ja z racji tego że wróciłam mam "bonus" i tak zaczynam prawie od nowa, po krótkiej rozmowie stwierdziła że jest dużo gorzej niż na samym początku, ale powrót to ogromny sukces.Mam porobić wszystkie podstawowe badania, krew i mocz (jak będą w porządku mogę nadal być na dukanie), prowadzić dziennik posiłków i zaczynam co tygodniowe spotkania.

Ogladalyscie dzis rozmowy w toku?? Całkiem ciekawe, chociaz niestety nie zamiescili na stronie adresow placowek a tylko jakis tescik :/ Pod wypowiedzia ostatniej uczestniczki moglabym sie podpisac dwiema rekami. Tyle, ze ona juz sobie niezle radzi.
qrcze nie wiedziałam że taki odcinek był wczoraj, nie wiesz czy będzie jakaś powtórka ? W necie szukałam ale są tylko krótkie zwiastuny, nigdzie nie ma całego odcinka.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 11:21   #1905
Alina_S
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 36
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Nie wiem czy można tu podawać, ale w sumie emisja już była, więc nikomu się krzywda nie dzieje (gdyby jednak nie było można, proszę o usunięcie):
http://www.fileserve.com/file/7ZwvvS...iD-TVM4iN.rmvb
Alina_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 21:50   #1906
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Alina_S Pokaż wiadomość
Nie wiem czy można tu podawać, ale w sumie emisja już była, więc nikomu się krzywda nie dzieje (gdyby jednak nie było można, proszę o usunięcie):
http://www.fileserve.com/file/7ZwvvS...iD-TVM4iN.rmvb
ajjj dziękuję, dziękuję, dziękuję:roza :
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-28, 20:48   #1907
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

10 dni, dziś kończył się 11 ale to napięcie..nie dałam rady zjadłam,zwymiotowałam i jedyne czego chcę to wymazać to z pamięci. Tak mi źle, tak strasznie źle.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 17:25   #1908
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

dokladnie.
jesli ktos jest uzalezniony od cukru, z kazdym dniem powinno byc latwiej..podobno
ale kompulsy: kazdy dzien to coraz wieksze napiecie ... ja dzis nie wytrzymalam.
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 19:28   #1909
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez Kreskaaa Pokaż wiadomość
dokladnie.
jesli ktos jest uzalezniony od cukru, z kazdym dniem powinno byc latwiej..podobno
ale kompulsy: kazdy dzien to coraz wieksze napiecie ... ja dzis nie wytrzymalam.
łatwiej wytrzymać??
kompulsu nie da się uniknąć, można odwlec dzień-dwa, w dobrych momentach nawet 10 dni, ale choćby nie wiem ile siły włożyć w to, ile wysiłku to jeśli każdej nocy śni się obżarstwo, każdego ranka budzę się zlana potem i modlę do Boga żeby dał mi siłę, bo wiem jak wygląda życie po napadzie i wiem że nie chce tak żyć to i tak się nie udaję.
Dziś trawa 4 dzień ciągu.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-01, 19:42   #1910
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez wasp2 Pokaż wiadomość
łatwiej wytrzymać??
kompulsu nie da się uniknąć, można odwlec dzień-dwa, w dobrych momentach nawet 10 dni, ale choćby nie wiem ile siły włożyć w to, ile wysiłku to jeśli każdej nocy śni się obżarstwo, każdego ranka budzę się zlana potem i modlę do Boga żeby dał mi siłę, bo wiem jak wygląda życie po napadzie i wiem że nie chce tak żyć to i tak się nie udaję.
Dziś trawa 4 dzień ciągu.
da się.

do podkreślonego: słuchaj, Wasp2, nie chcę być niemiła, ale nie uważasz, że tym, co robisz (a wnioskuję, że to regularne po tym, co piszesz) świetnie wpisujesz się w słowa Einsteina traktujące o tym, że, parafrazując, największą oznaką nienormalności jest powtarzanie w kółko tego samego, oczekując innych rezultatów?

może zamiast modlitw (zgaduję,że te słowa były przenośnią lub omówieniem ogółu zachowań, wynikających z desperacji i bezsilności), spróbuj czegoś odmiennego?
może wcześniej, nawet jeśli nie poczujesz jeszcze napięcia przed-napadowego, wyjdziesz do ludzi, pogadasz od serca z koleżanką, zrobisz coś dla siebie nowego i pociągającego? Masz jakieś cele, dążenia?
póki nic nie zrobisz z sobą i swoim życiem, 'walka' z kompulsywnym objadaniem się będzie tylko doraźna. Naprawdę bardzo dobrze mieć coś swojego, coś, na czym Ci zależy, czego na serio nie chcesz spieprzyć. Motywacja w postaci celu czy namacalnej przyjemności / radości jest dużo bardziej skuteczna przy próbach uniknięcia napadu, niż powtarzane sobie "pomyśl, co będziesz czuła,gdy się objesz".
bo co z tego, że jak szmata, skoro jeśli uda mi się do niego nie dopuścić, dalej będę sama, dalej będzie pusto i źle? życie wciąż napawać będzie strachem, wciąż będzie bez sensu...?

dalekowzrocznie patrząc: co z tego, że uniknę napadu skoro nic się nie zmieni?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming

Edytowane przez iza_wiosenna
Czas edycji: 2010-12-01 o 19:43
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 20:47   #1911
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Jedzenie kompulsywne

iza, przepraszam, ze tak nie na temat i w ogole.
zastanawia mnie twoj podpis, a raczej przyczyna zamieszczenia go- w ten sposob dajesz ludziom do zrozumienia, ze mialas /masz ed. tylko co ma to na celu?
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 22:08   #1912
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
iza, przepraszam, ze tak nie na temat i w ogole.
zastanawia mnie twoj podpis, a raczej przyczyna zamieszczenia go- w ten sposob dajesz ludziom do zrozumienia, ze mialas /masz ed. tylko co ma to na celu?
pochwalenie się, wiesz? ;p

mogłoby być bez 'after...' ale generalnie chodzi o grę słowną między 'gaining' a 'ed'.
czyli forma jest celem; bardziej niż przekaz czy cokolwiek, co myślisz, że chciałam uzyskać.

możesz wierzyć lub nie, ale nie przyświecał mi żaden cel (typu: martyrologia, gloryfikacja, itd) , gdy dawalam podpisem ludziom do zrozumienia, że mam / miałam ed.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 22:20   #1913
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Jedzenie kompulsywne

ale tak to wyglada, niestety
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 22:26   #1914
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
ale tak to wyglada, niestety
tak, dla Ciebie każdy kto miał ed i o tym wspomni, robi to w wiadomym celu.

niech wygląda jak chce, napisałam jasno, dlaczego podpis jest taki a nie inny i nie zmienię go, bo wrzuciłaś mnie do worka z ludźmi, którzy za swoje największe osiągnięcie uważają wyjście z ed lub sam fakt chorowania.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 22:59   #1915
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Jedzenie kompulsywne

wez nie pociskaj farmazonow.
bardzo nie chce tego robic, ale z kazdym twoim komentarzem czuje sie mniej zdecydowana co do twojej osoby
nie wiem, naprawde nie wiem dlaczego chcesz mnie postrzegac jako jedze
ale ok
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 06:36   #1916
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
wez nie pociskaj farmazonow.
bardzo nie chce tego robic, ale z kazdym twoim komentarzem czuje sie mniej zdecydowana co do twojej osoby
nie wiem, naprawde nie wiem dlaczego chcesz mnie postrzegac jako jedze
ale ok
bo tak się zachowujesz, niestety ?

myślę, że czas skończyć ten temat, jak chcesz sobie pogadać o moim podpisie, to proponuję pw
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 14:01   #1917
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Nadwrażliwość
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:33   #1918
Kreskaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kreskaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez wasp2 Pokaż wiadomość
łatwiej wytrzymać??
kompulsu nie da się uniknąć, można odwlec dzień-dwa, w dobrych momentach nawet 10 dni, ale choćby nie wiem ile siły włożyć w to, ile wysiłku to jeśli każdej nocy śni się obżarstwo, każdego ranka budzę się zlana potem i modlę do Boga żeby dał mi siłę, bo wiem jak wygląda życie po napadzie i wiem że nie chce tak żyć to i tak się nie udaję.
Dziś trawa 4 dzień ciągu.

ej chyba zle mnie zrozumialas.
latwiej wytrzymac kiedy ktos np. jadl duzo slodkiego w swieta ale potem odstawia i mozna sie odzwyczaic od cukru... kiedys tak wytrymalam 3 miesiecy bez problemu.


zreszta nie czepiajmy sie slow

moim zdaniem to fajnie, ze osoby ktore sie upowaly z tym problemem chcą pomóc tym, ktore nadal w tym tkwią!!! posty izy naprawdę dają do myślenia i dzieki ze jestes!!! )))

ja niestety znow nie dalam rady.... myslalam ze juz to sobie przetlumaczylam ale nie ( nie wiem czemu postepuje tak irracjonalnie. mam juz dosyc.

plus: zapisalam sie na spotkanie konsultacyjne, za tydzien.
zyczcie mi zebym nie stchórzyła i zeby snieg nie zasypal drogi
Kreskaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 17:38   #1919
Darkena
Raczkowanie
 
Avatar Darkena
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 47
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Dziewczyny!!! To forum jest po to żeby się wspierać, a nie kłócić. Opisy są każdego prywatną sprawą. Nie jesteśmy tu po to żeby się krytykować, tylko dzielić doświadczeniami A tak btw. są tu jakieś dziewczyny ze Śląska?

Kreskaaa trzymam kciuki za konsultacje. Mam nadzieję, że opowiesz jak było
Darkena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:08   #1920
wasp2
Raczkowanie
 
Avatar wasp2
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
Dot.: Jedzenie kompulsywne

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
da się.

do podkreślonego: słuchaj, Wasp2, nie chcę być niemiła, ale nie uważasz, że tym, co robisz (a wnioskuję, że to regularne po tym, co piszesz) świetnie wpisujesz się w słowa Einsteina traktujące o tym, że, parafrazując, największą oznaką nienormalności jest powtarzanie w kółko tego samego, oczekując innych rezultatów?

może zamiast modlitw (zgaduję,że te słowa były przenośnią lub omówieniem ogółu zachowań, wynikających z desperacji i bezsilności), spróbuj czegoś odmiennego?
może wcześniej, nawet jeśli nie poczujesz jeszcze napięcia przed-napadowego, wyjdziesz do ludzi, pogadasz od serca z koleżanką, zrobisz coś dla siebie nowego i pociągającego? Masz jakieś cele, dążenia?
póki nic nie zrobisz z sobą i swoim życiem, 'walka' z kompulsywnym objadaniem się będzie tylko doraźna. Naprawdę bardzo dobrze mieć coś swojego, coś, na czym Ci zależy, czego na serio nie chcesz spieprzyć. Motywacja w postaci celu czy namacalnej przyjemności / radości jest dużo bardziej skuteczna przy próbach uniknięcia napadu, niż powtarzane sobie "pomyśl, co będziesz czuła,gdy się objesz".
bo co z tego, że jak szmata, skoro jeśli uda mi się do niego nie dopuścić, dalej będę sama, dalej będzie pusto i źle? życie wciąż napawać będzie strachem, wciąż będzie bez sensu...?

dalekowzrocznie patrząc: co z tego, że uniknę napadu skoro nic się nie zmieni?
Z całym szacunkiem Iza, moja modlitwa nie wynika z desperacji i bezsilności jest wyrazem mojej wiary i zwracam się do Boga za równo w chwilach zwątpienia jak i radości.
Doskonale zdaję sobie sprawę że tkwiąc w domu i użalając się nad sobą niczego nie zmienię, wiem też że kontakt z innymi ludźmi jest zbawienny, tyle że ja nie ma nikogo z kim mogłabym porozmawiać, 4 lata choroby zrobiły swoje, odgrodziłam się kamiennym murem od przyjaciół, znajomych koleżanek i kogokolwiek innego i zostałam sama, owszem( uprzedzę kolejne pytanie ) mam rodzinę na którą nie mogę liczyć, dla której najważniejsze jest że "jem" nie ważne ile, nie ważne jak ważne że w ogóle.
Wszelkie sposoby, pomysły na uniknięcie napadu już mi się skończyły, próbowałam chodzić na spacer, iść na basen, czytać książkę, brać kąpiel, iść na spacer z psem, wychodzić z domu bez pieniędzy próbowałam wszystkiego co przyszło mi do głowy.

Nie obraź się ale kiedyś Twoje posty były pełne ciepła, pomocy, a teraz odnoszę wrażenie jakbym czytała naukowy popis, uważam że masz ogromną wiedzę w zakresie ED tylko brakuje w tym wszystkim podejścia do ludzi.

Mimo wszystko dziękuję za rady i Pozdrawiam.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
wasp2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-06 23:24:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:05.