Polecamy:

anka_res · 2012-09-19, 19:17

Cytat:

Napisane przez _joannag

tonąć w ofertach: zmywak, nalewanie piwa w barze, zbiórka owoców i warzyw, sprzątanie;

za granicą dyplomy większości polskich uczelni znaczą naprawdę niewiele;

Bez przesady. stereotypizujesz. ja pracowalam w zawodzie. do pracy w jakiejs ksiegowosci czy analizach czy banku nie trzeba dyplomu z cambridge. jesli ktos chce zostac cfo przed 40tką to moze i polski dyplom by przeszkadzal - a tak to im sie strasznie podobalo ze mam masters' , niewazne skad

Ilivehere · 2012-09-19, 19:57

Z tego co słyszałam za granicą nie jest tak źle, jednak opinie typu "kończą na zmywaku" jest wiele, bo głowie do takiej pracy wyjeżdżają Polacy i to często tacy, którzy nie posiadają super elo-pro dyplomu.

Jak wcześniej użytkownicy pisali; "dla chcącego nic trudnego" i dla kogoś kto ma pomysł na życie znalezienie pracy za granicą w swoim zawodzie nie będzie trudne

I jeśli nie znajdzie się praca to trzeba stworzyć własne miejsce pracy

Tak bynajmniej mówiła moja nauczycielka PP

Takie są moje odczucia dotyczące tej sytuacji

_joannag · 2012-09-19, 20:55

Mam w rodzinie osoby po studiach typu ekonomia czy informatyka, które w UK nie znalazły pracy w zawodzie.
Po pierwsze, pracodawcy mając do wyboru absolwenta polskiej uczelni i angielskiej, woleli opcję drugą.
Po drugie, aby pracować np. w banku czy firmie należało znać biegle angielski. Tu pojawiały się problemy. Pewnie dobrym rozwiązaniem byłby stosowny certyfikat.

anka_res · 2012-09-19, 20:57

Certyfikat niepotrzebny, a że język znać trzeba dobrze no to oczywista

ale dyplom lepszej lub gorszej uczelni nie ma tu nic do rzeczy raczej. Bardziej sila przebicia, zdolnosci, jezyk....alez OT sie zrobil ^^ Ja mam bezposrednie doswiadczenie z 6 letniego pobytu i jestem wlasnie ekonomistka. Prace zmienialam kilkakrotnie i jedyna bariera to (bylby) jezyk. Trudni powiedziec, nie znajac sytuacji, co poszlo nie tak u Twoich znajomych. Z tymi absolwentami tamtejszych uczelni to tez nie calkiem tak. Przede wszystkim tamtejszy absolwent na wstepie chcial znacznie wiekszej kasy, niz np. Polak.

**maharet1092** · 2012-09-19, 21:04

Cytat:

Napisane przez _joannag

Po drugie, aby pracować np. w banku czy firmie należało znać biegle angielski. Tu pojawiały się problemy. Pewnie dobrym rozwiązaniem byłby stosowny certyfikat.

No oczywiście, że trzeba znać angielski.Bez znajomości języka to nawet z doktoratem można pracować na zmywaku.

_joannag · 2012-09-20, 08:22

Ale znać język a znać język biegle (niemalże jak swój ojczysty) to jest różnica. W przypadku ekonomii czy informatyki dochodzi słownictwo specjalistyczne i nie jest już tak kolorowo.

zollla · 2012-09-20, 11:50

Cytat:

Napisane przez _joannag

Ale znać język a znać język biegle (niemalże jak swój ojczysty) to jest różnica. W przypadku ekonomii czy informatyki dochodzi słownictwo specjalistyczne i nie jest już tak kolorowo.

no, ale w przypadku informatyki.... bez angielskiego nie da się być dobrym informatykiem

nawet w PL.

viva91 · 2012-09-20, 11:54

Cytat:

Napisane przez zollla

no, ale w przypadku informatyki.... bez angielskiego nie da się być dobrym informatykiem

nawet w PL.

bo większość podręczników informatycznych jest po angielsku

**maharet1092** · 2012-09-20, 13:02

Cytat:

Napisane przez _joannag

Ale znać język a znać język biegle (niemalże jak swój ojczysty) to jest różnica. W przypadku ekonomii czy informatyki dochodzi słownictwo specjalistyczne i nie jest już tak kolorowo.

No to trzeba się przysiąść i się nauczyć.Jak dla mnie zrozumiałe jest to, że musisz mówić biegle.Masz do czynienia a kontrahentami, klientami, rożnymi instytucjami , MUSISZ się z nimi swobodnie dogadać.W przypadku ekonomii należy też znać się na prawie(podatkowe, bankowe, gospodarcze) danego kraju.

Wyobraź sobie jakby w Polsce w jakimś banku pani nie mówiła biegle po polsku, raczej klienci woleli by innego pracownika.

agnowak12345 · 2012-09-20, 13:39

Chciałabym dodać, że obecnie nie istnieje też kierunek, który w 100% chroni nas przed bezrobociem... Mam znajomych, którzy ukończyli prawo ale na marnej uczelni i nie mogą się teraz odnaleźć na rynku pracy bo przez 5 lat zamiast uczyć, imprezowali i cieszyli się tym jak łatwo przychodziło im zaliczać egzaminy...Podobnie kolega ma magistra z finansów i rachunkowości na SGGW i ostatnio mi się żalił, że na rozmowach o pracę wychodzi jego brak wiedzy bo na wszystkich kolokwiach ściągał... To nie studia mają sprawić, że nie będziesz bezrobotny ale twoje zaangażowanie!

anka_res · 2012-09-20, 18:48

Cytat:

Napisane przez _joannag

Ale znać język a znać język biegle (niemalże jak swój ojczysty) to jest różnica. W przypadku ekonomii czy informatyki dochodzi słownictwo specjalistyczne i nie jest już tak kolorowo.

Oj no i co z tego. Wszystko do nauczenia. Zreszta, ja mam własne doświadczenia w tym zakresie, bylam, widzialam, nie opieram sie na relacjach osob trzecich.

Slownictwo specjalistyczne to jest pikus niewart wspomnienia, najtrudniejsze to jest jak dostajesz do reki sluchawke i musisz się dogadać z klientem. I nie ma że a sie zastanowię, a sprawdzę sobie. To jest najtudniejsze, a jednak ludzie to robią

A w ogole to jak pojdziesz do jakiejkolwiek pracy nieco bardziej zaawansowanej niz skanowanie produktów to masy rzeczy trzeba się nauczyc, i robic - czesto bez pomocy i treningu. Jak trzeba to sie robi, jak nie wie sie jak to sie uczy, to samo dotyczy jezyka

Chocolaterie_ · 2012-09-21, 07:36

Jaki kierunek skazuje na bezrobocie ? każdy. Jeśli nie mamy pomysłu na siebie i 5 lat studiujemy, żeby studiować dla papierka, to jedyne co nam pozostanie to papierek. Znam osoby po studiach humanistycznych, które po samym licencjacie dostały już pracę w zawodzie, ale i osoby po studiach niby tych lepszych technicznych, które siedzą i nie wiedzą co zrobić, bo nie potrafią się nigdzie zahaczyć. Sama jestem po pedagogice, czyli teoretycznie wylęgarni bezrobotnych, mimo skończenia dopiero studiów I stopnia poroznosiłam CV i znalazło się miejsce w przedszkolu. (nie mam znajomości w oświacie, ciotek, mamy, znajomych itd.)

theoneandonly · 2012-09-21, 18:15

Cytat:

Napisane przez Chocolaterie_

Jaki kierunek skazuje na bezrobocie ? każdy. Jeśli nie mamy pomysłu na siebie i 5 lat studiujemy, żeby studiować dla papierka, to jedyne co nam pozostanie to papierek. Znam osoby po studiach humanistycznych, które po samym licencjacie dostały już pracę w zawodzie, ale i osoby po studiach niby tych lepszych technicznych, które siedzą i nie wiedzą co zrobić, bo nie potrafią się nigdzie zahaczyć. Sama jestem po pedagogice, czyli teoretycznie wylęgarni bezrobotnych, mimo skończenia dopiero studiów I stopnia poroznosiłam CV i znalazło się miejsce w przedszkolu. (nie mam znajomości w oświacie, ciotek, mamy, znajomych itd.)

Dokładnie

Nie wiem co to za beznadziejna moda iść na studia gdziekolwiek, żeby potem mieć wyższe wykształcenie

Chocolaterie_ · 2012-09-21, 19:06

Cytat:

Napisane przez theoneandonly

Dokładnie

Nie wiem co to za beznadziejna moda iść na studia gdziekolwiek, żeby potem mieć wyższe wykształcenie

Dokładnie moda. Ma osoba X, Y to i ja nie mogę być gorsza. W dzisiejszych czasach jak tak na to wszystko patrzę to szkoła zawodowa jest moim zdaniem jednym z lepszych rozwiązań. I nie mówię, że powinien być to ostateczny etap edukacji, ale moim zdaniem po zawodówce można mieć lepszy pomysł na siebie. Jeśli już mowa o szkoła to większą wylęgarnią bezrobotnych a przede wszystkim osób o ograniczonym polu myślenia są wylęgarnie pt. szkoła ogólnokształcąca.

Safia · 2012-09-22, 21:46

Jestem osobą, która sobie niedawno uświadomiła, że kierunek, który wybrała, to nie jest to, czego się spodziewała. Wybrałam architekturę krajobrazu, bo prócz zdolności plastycznych, fascynowało mnie projektowanie, tworzenie nowych koncepcji.
A że ze mnie jeszcze przyrodnik, to połączyłam to wszystko w jedno i przyszedł pomysł na AK. Pełna planów i pozytywnego nastawienia poszłam na studia.
I tu pierwszego dnia zajęć już zimny kubeł na głowę od wykładowców. Że nasze studia są bez przyszłości, bo ludzie nie chcą kupować projektów zagospodarowania zieleni etc.
Myślę sobie- gadają tak pewnie, żeby nas zniechęcić na start, bo jesteśmy dla nich potencjalną konkurencją- a nuż ktoś się kiedyś okaże lepszy od nich etc. Po ukończeniu pierwszego roku, zaczęłam się rozglądać za pracą. Koleżanka mi powiedziała, że warto jest się zaczepić gdzieś w "branży", żeby już łapać jakieś doświadczenie.
Po głębszych przemyśleniach postanowiłam zatrudnić się jako pomoc ogrodnika.
Pomyślałam sobie, że obędę się z roślinnością, zobaczę z czym to wszystko się je. Miałam tez świadomość, że przez problemy ze zdrowiem łatwo się męczę, ale spróbować nie zaszkodzi.
Zawsze można zrezygnować.
I wiecie co?
Nie dałam rady fizycznie. Po kilku razach się wycofałam z tej fuchy. Przy wypłacie zarobionych pieniędzy, "szef" na odchodne mi powiedział, żebym się dobrze zastanowiła nad kierunkiem studiów, bo po tym to póki co, głównie taka (w sensie fizyczna) praca w PL jest. Już wtedy dotarło do mnie co mówił. Przecież on siedzi w branży, ma dużą firmę ogrodniczą, więc orientuje się pewnie co i jak. U mojej innej koleżanki w pracy (też w ogrodnictwie) też jest taka sytuacja- dziewczyny po inż i mgr z AK pracują fizycznie, przy wykonawstwie ogrodów, bo trudno znaleźć jakaś inną ofertę pracy. Po tym wszystkim jeszcze raz sobie przemyślałam i uznałam, ze AK to chyba nie do końca jest TO.
Fakt, muszę skończyć już te studia- po prostu nie mogę zrezygnować i już.
W międzyczasie dostałam pracę jako ilustrator/grafik, gdyż troszkę się orientowałam w podstawach obsługi programów graficznych i do tego umiem rysować. Wtedy dopiero odkryłam, ze grafika to mój konik i tym chcę się w przyszłości zajmować, a że nie ma we Wrocku takich typowych studiów (prócz ASP, gdzie dostać się to wyczyn) w tym kierunku, to zostanę na AK- jakby nie patrząc, coś pokrewnego.
I już mam na siebie plan...
Nie mówię, że AK to studia bez perspektyw, bo może za kilka lat, rynek pracy w PL zmieni się na plus dla zielonych, ale za duzo rzeczy mnie zniechęciło na dzień dzisiejszy...
W końcu sporo osób po skończonej AK pracuje w branży graficznej- wystarczy spojrzeć na Goldenline.

eweelinaa91 · 2012-11-04, 22:17

Coś się zmieniło w kwestii zdrowia publicznego?
Mam na myśli studia magisterskie na UJ, a pracę najlepiej za granicą. Słyszałam, że w USA nie uznają polskiego dyplomu z tego kierunku, czy to prawda?
Usiłuję ułożyć sobie jakiś plan na kilka następnych lat, będę wdzięczna za wszelkie opinie.

Misua · 2012-11-07, 12:44

Większość studiów humanistycznych niestety, prym wiedzie pedagogika, socjologia, politologia itd. Jednakże teraz najważniejsze, żeby mieć "znajomości", to już nie ważne co się studiuje

emememsik · 2012-11-09, 08:57

Cytat:

Napisane przez Misua

Jednakże teraz najważniejsze, żeby mieć "znajomości", to już nie ważne co się studiuje

Oj tam teraz, zawsze tak było.

isabelka00 · 2012-11-09, 09:45

Cytat:

Napisane przez Misua

Większość studiów humanistycznych niestety, prym wiedzie pedagogika, socjologia, politologia itd. Jednakże teraz najważniejsze, żeby mieć "znajomości", to już nie ważne co się studiuje

jasne, że tak.... praca urzędnicza w 99% jest załatwiana teraz przez znajomości...

Arcydiakon · 2012-11-09, 23:25

Cóż, według Kiyosakiego każdy kierunek będzie skazywał na bezrobocie, ponieważ studia nie uczą praktycznej wiedzy tylko nikomu nie potrzebne głupoty.

chindarella · 2012-11-16, 21:22

A co sądzicie o kosmetologii ? (magister, uczelnia medyczna?)

Linka25 · 2012-11-17, 12:36

Cytat:

Napisane przez isabelka00

jasne, że tak.... praca urzędnicza w 99% jest załatwiana teraz przez znajomości...

bzdura!

to ja chyba jestem w tym 1% - 3 razy miałam posadę urzędniczą (i o zgrozo - nie tylko na szeregowym stanowisku..
) i ani razu załatwioną, ani razu.

niv_ · 2012-11-17, 12:49

Cytat:

Napisane przez Linka25

bzdura!

to ja chyba jestem w tym 1% - 3 razy miałam posadę urzędniczą (i o zgrozo - nie tylko na szeregowym stanowisku..
) i ani razu załatwioną, ani razu.

Pracowałam w instytucji publicznej przez ładnych kilka lat i praca w większości przypadków była /niestety/ po znajomości. Nie wiem może to zależy od regionu. Na pewno warto próbować, bo akurat może się udać.

Sama już nie mam nadziei na etat przynajmniej w moim mieście, bo wiem jak było u mnie, a także jak wyglądają przyjęcia pracowników w innych instytucjach państwowych w moim mieście.

Linka25 · 2012-11-17, 12:54

Cytat:

Napisane przez niv_

Pracowałam w instytucji publicznej przez ładnych kilka lat i praca w większości przypadków była /niestety/ po znajomości. Nie wiem może to zależy od regionu. Na pewno warto próbować, bo akurat może się udać.

Sama już nie mam nadziei na etat przynajmniej w moim mieście, bo wiem jak było u mnie, a także jak wyglądają przyjęcia pracowników w innych instytucjach państwowych w moim mieście.

Pewnie zależy od regionu, konkretnej instytucji, wielkości miasta.

mm444 · 2012-11-17, 14:38

Treść usunięta

2012-09-19, 19:57	#602
Ilivehere Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 28	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Z tego co słyszałam za granicą nie jest tak źle, jednak opinie typu "kończą na zmywaku" jest wiele, bo głowie do takiej pracy wyjeżdżają Polacy i to często tacy, którzy nie posiadają super elo-pro dyplomu. Jak wcześniej użytkownicy pisali; "dla chcącego nic trudnego" i dla kogoś kto ma pomysł na życie znalezienie pracy za granicą w swoim zawodzie nie będzie trudne I jeśli nie znajdzie się praca to trzeba stworzyć własne miejsce pracy Tak bynajmniej mówiła moja nauczycielka PP Takie są moje odczucia dotyczące tej sytuacji

2012-09-19, 20:55	#603
_joannag Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 116	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Mam w rodzinie osoby po studiach typu ekonomia czy informatyka, które w UK nie znalazły pracy w zawodzie. Po pierwsze, pracodawcy mając do wyboru absolwenta polskiej uczelni i angielskiej, woleli opcję drugą. Po drugie, aby pracować np. w banku czy firmie należało znać biegle angielski. Tu pojawiały się problemy. Pewnie dobrym rozwiązaniem byłby stosowny certyfikat. __________________ 'The grass was greener The light was brighter With friends surrounded The nights of wonder'.

2012-09-19, 20:57	#604
anka_res Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-06 Lokalizacja: RzeszUFF Wiadomości: 7 528	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Certyfikat niepotrzebny, a że język znać trzeba dobrze no to oczywista ale dyplom lepszej lub gorszej uczelni nie ma tu nic do rzeczy raczej. Bardziej sila przebicia, zdolnosci, jezyk....alez OT sie zrobil ^^ Ja mam bezposrednie doswiadczenie z 6 letniego pobytu i jestem wlasnie ekonomistka. Prace zmienialam kilkakrotnie i jedyna bariera to (bylby) jezyk. Trudni powiedziec, nie znajac sytuacji, co poszlo nie tak u Twoich znajomych. Z tymi absolwentami tamtejszych uczelni to tez nie calkiem tak. Przede wszystkim tamtejszy absolwent na wstepie chcial znacznie wiekszej kasy, niz np. Polak. Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2012-09-19 o 21:01

2012-09-20, 08:22	#606
_joannag Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 116	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Ale znać język a znać język biegle (niemalże jak swój ojczysty) to jest różnica. W przypadku ekonomii czy informatyki dochodzi słownictwo specjalistyczne i nie jest już tak kolorowo. __________________ 'The grass was greener The light was brighter With friends surrounded The nights of wonder'.

2012-09-20, 13:39	#610
agnowak12345 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 3	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Chciałabym dodać, że obecnie nie istnieje też kierunek, który w 100% chroni nas przed bezrobociem... Mam znajomych, którzy ukończyli prawo ale na marnej uczelni i nie mogą się teraz odnaleźć na rynku pracy bo przez 5 lat zamiast uczyć, imprezowali i cieszyli się tym jak łatwo przychodziło im zaliczać egzaminy...Podobnie kolega ma magistra z finansów i rachunkowości na SGGW i ostatnio mi się żalił, że na rozmowach o pracę wychodzi jego brak wiedzy bo na wszystkich kolokwiach ściągał... To nie studia mają sprawić, że nie będziesz bezrobotny ale twoje zaangażowanie! __________________ Konto oszczędnościowe - znajdź najlepszą ofertę na rynku Oprocentowanie lokat - aktualne rankingi lokat Konto bankowe - zestawienia i porównania kont bankowych

2012-09-21, 07:36	#612
Chocolaterie_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Katowice/Cieszyn Wiadomości: 111	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Jaki kierunek skazuje na bezrobocie ? każdy. Jeśli nie mamy pomysłu na siebie i 5 lat studiujemy, żeby studiować dla papierka, to jedyne co nam pozostanie to papierek. Znam osoby po studiach humanistycznych, które po samym licencjacie dostały już pracę w zawodzie, ale i osoby po studiach niby tych lepszych technicznych, które siedzą i nie wiedzą co zrobić, bo nie potrafią się nigdzie zahaczyć. Sama jestem po pedagogice, czyli teoretycznie wylęgarni bezrobotnych, mimo skończenia dopiero studiów I stopnia poroznosiłam CV i znalazło się miejsce w przedszkolu. (nie mam znajomości w oświacie, ciotek, mamy, znajomych itd.)

2012-09-22, 21:46	#615
Safia Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: WrocLove :) Wiadomości: 321	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Jestem osobą, która sobie niedawno uświadomiła, że kierunek, który wybrała, to nie jest to, czego się spodziewała. Wybrałam architekturę krajobrazu, bo prócz zdolności plastycznych, fascynowało mnie projektowanie, tworzenie nowych koncepcji. A że ze mnie jeszcze przyrodnik, to połączyłam to wszystko w jedno i przyszedł pomysł na AK. Pełna planów i pozytywnego nastawienia poszłam na studia. I tu pierwszego dnia zajęć już zimny kubeł na głowę od wykładowców. Że nasze studia są bez przyszłości, bo ludzie nie chcą kupować projektów zagospodarowania zieleni etc. Myślę sobie- gadają tak pewnie, żeby nas zniechęcić na start, bo jesteśmy dla nich potencjalną konkurencją- a nuż ktoś się kiedyś okaże lepszy od nich etc. Po ukończeniu pierwszego roku, zaczęłam się rozglądać za pracą. Koleżanka mi powiedziała, że warto jest się zaczepić gdzieś w "branży", żeby już łapać jakieś doświadczenie. Po głębszych przemyśleniach postanowiłam zatrudnić się jako pomoc ogrodnika. Pomyślałam sobie, że obędę się z roślinnością, zobaczę z czym to wszystko się je. Miałam tez świadomość, że przez problemy ze zdrowiem łatwo się męczę, ale spróbować nie zaszkodzi. Zawsze można zrezygnować. I wiecie co? Nie dałam rady fizycznie. Po kilku razach się wycofałam z tej fuchy. Przy wypłacie zarobionych pieniędzy, "szef" na odchodne mi powiedział, żebym się dobrze zastanowiła nad kierunkiem studiów, bo po tym to póki co, głównie taka (w sensie fizyczna) praca w PL jest. Już wtedy dotarło do mnie co mówił. Przecież on siedzi w branży, ma dużą firmę ogrodniczą, więc orientuje się pewnie co i jak. U mojej innej koleżanki w pracy (też w ogrodnictwie) też jest taka sytuacja- dziewczyny po inż i mgr z AK pracują fizycznie, przy wykonawstwie ogrodów, bo trudno znaleźć jakaś inną ofertę pracy. Po tym wszystkim jeszcze raz sobie przemyślałam i uznałam, ze AK to chyba nie do końca jest TO. Fakt, muszę skończyć już te studia- po prostu nie mogę zrezygnować i już. W międzyczasie dostałam pracę jako ilustrator/grafik, gdyż troszkę się orientowałam w podstawach obsługi programów graficznych i do tego umiem rysować. Wtedy dopiero odkryłam, ze grafika to mój konik i tym chcę się w przyszłości zajmować, a że nie ma we Wrocku takich typowych studiów (prócz ASP, gdzie dostać się to wyczyn) w tym kierunku, to zostanę na AK- jakby nie patrząc, coś pokrewnego. I już mam na siebie plan... Nie mówię, że AK to studia bez perspektyw, bo może za kilka lat, rynek pracy w PL zmieni się na plus dla zielonych, ale za duzo rzeczy mnie zniechęciło na dzień dzisiejszy... W końcu sporo osób po skończonej AK pracuje w branży graficznej- wystarczy spojrzeć na Goldenline. __________________ Żyję sobie. Edytowane przez Safia Czas edycji: 2012-09-22 o 22:11

2012-11-04, 22:17	#616
eweelinaa91 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 1 419	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Coś się zmieniło w kwestii zdrowia publicznego? Mam na myśli studia magisterskie na UJ, a pracę najlepiej za granicą. Słyszałam, że w USA nie uznają polskiego dyplomu z tego kierunku, czy to prawda? Usiłuję ułożyć sobie jakiś plan na kilka następnych lat, będę wdzięczna za wszelkie opinie.

2012-11-07, 12:44	#617
Misua Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 17	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Większość studiów humanistycznych niestety, prym wiedzie pedagogika, socjologia, politologia itd. Jednakże teraz najważniejsze, żeby mieć "znajomości", to już nie ważne co się studiuje __________________ "(...) Żeby tak na jeden znak, zawirował cały świat(...)"

2012-11-09, 23:25	#620
Arcydiakon Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 177	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Cóż, według Kiyosakiego każdy kierunek będzie skazywał na bezrobocie, ponieważ studia nie uczą praktycznej wiedzy tylko nikomu nie potrzebne głupoty.

2012-11-16, 21:22	#621
chindarella Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: zachodniopomorskie Wiadomości: 1 518	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie A co sądzicie o kosmetologii ? (magister, uczelnia medyczna?)

2012-11-17, 14:38	#625
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie Treść usunięta

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)