2017-06-28, 16:55 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
|
Problem z siostrą narzeczonego
Jestem ze swoim chłopakiem prawie 8 lat i niedługo wprowadzamy się do nowego mieszkania oraz planujemy ślub. Jest między nami spora różnica wieku. Jego młodsza siostra jest starą panną po 40stce, którą utrzymują ich rodzice. Jest to osoba, której nie jestem w stanie polubić, ani nawet zrozumieć, ponieważ nie ma pracy, koleżanek, nie miała nigdy chłopaka. Całym jej życiem jest oglądanie seriali i wyprowadzanie psa. Prowadzi tryb życia emerytki i nie ma żadnej pracy. Oprócz kilku staży z urzędu pracy, które na siłe załatwiali jej rodzice, nie miała żadnej poważnej pracy. Długo można mówić na temat jej dziwactw i zachowania, które czasem jest gorsze od zbuntowanej nastolatki. Dlaczego jest to mój problem? Jak wspominałam, chłopak jest ode mnie starszy, jego rodzice są po 80tce i nie są do końca zdrowi, więc mogą nie pożyć długo, choć oczywiście życzę im setki. Nie jestem osobą pazerną, ani samolubną ale uważam, że nie powinno się sponsorować czyjegoś nieudanego życia z wyboru. Jest wiele osób, które pracują na kasie w biedronce, czy wyjeżdżają do ciężkiej pracy fizycznej za granicę, aby tylko na siebie zarobić i mieć jakąś przyszłość. Każdy ma jakieś ambicje. Natomiast siostra mojego chłopaka, mimo ukończonych studiów, nie ma żadnej przyszłości ani pasji ani ambicji. Nie interesuje się niczym i prawdopodobnie nie ma żadnych konkretnych umiejętności. Nie będzie miała nawet emerytury, bo nie przepracowała ani jednego dnia (oprócz stażów, które nie liczą się do składek). Jeśli ich rodziców nie będzie, to nie pozostaje jej nic innego tylko my. Ja nie chcę jej utrzymywać, jesteśmy razem z chłopakiem nauczycielami, nie zarabiamy dużo, a nasza praca nie jest pewna oraz planujemy mieć dziecko. Chcę, żeby moje dziecko miało wszystko zapewnione. Nie chcę mieć na głowie jeszcze kogoś, kto nie potrafi sam o siebie zadbać, mimo, że nie jest ani chora ani niepełnosprawna. Mój narzeczony oczywiście zgadza się ze mną ale przecież nie powie swojej siostrze "radź sobie sama". Jest pewne, że ona nie pójdzie nigdzie do pracy, do żadnej pracy. Na każdą rozmowę na temat szukania przez nią jakiegoś zatrudnienia odpowiada agresją lub ma wymówki. Przede wszystkim przez wiele lat siedzenia w domu, jest totalnie wyalienowana i nie potrafi zachowywać się wśród ludzi. Co zrobilibyście w takiej sytuacji?
|
2017-06-28, 17:25 | #2 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
A co Wy macie ją w dowód wpisaną? To już jest dorosła osoba (domyślam się, że pełnosprawna), która nie potrzebuje niczyjej opieki. Skąd pomysł, że jak teściowie odejdą Wy będziecie zmuszeni do opieki nad nią?
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
2017-06-28, 17:54 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Wydaje mi się, że może wystąpić o alimenty od brata albo nękać go psychicznie...
|
2017-06-28, 17:55 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
Co rodzice na to? Tzn. Ty z nimi nie powinnaś rozmawiać, ale ich syn ma prawo wiedzieć na czym stoi (bo tak naprawdę to w przyszłości on będzie jedyną osobą, która będzie utrzymywać siostrę). Czemu rodzice pozwalają na takie żerowanie na nich? Czy siostra na pewno nie ma dochodu? Może ma jakąś rentę/Jest niepełnosprawna, a Ty o tym nie wiesz? Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2017-06-28 o 17:56 |
|
2017-06-28, 18:14 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
|
2017-06-28, 18:30 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
A w życiu nie utrzymywalabym z własnej nieprzymuszonej woli drugiego, zdrowego i zdolnego do pracy człowieka. Może też tak być, ze teraz siostra zeby nie isc do pracy ma wymowkę w postaci rodziców. Ale jak ich zabraknie to się otrząsnie i będzie musiała o siebie zadbać. No ale o tym dowiecie się dopiero jak ich rodzice poumieraja.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-06-28, 18:34 | #7 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Jak zacznie przymierać głodem to w końcu się zmobilizuje do pracy
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
2017-06-28, 19:38 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Za niedługo wprowadzicie się do swojego mieszkania więc tam będziecie mieszkać. Siostra mieszka z rodzicami to po ich śmierci pewnie tam zostanie i tyle. No chyba nie myślisz, że nagle wprowadzi się do was?
|
2017-06-28, 21:45 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
też mnie to ciekawi, a jeszcze bardziej mnie ciekawi po co jej w ogóle cokolwiek mówić? przecież TZ nie musi jej nic mówić, nie musi z nią o czym rozmawiać - skoro nie jest chora a tylko "wybrała" takie życie to chyba się sama zorientuje, że jak lodówka jest pusta i nie ma co do dzioba włożyć to trzeba coś z tym zrobić...
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2017-06-28, 21:48 | #10 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Rozumiem, że masz obawy, ale konkretnego powodu, do zamartwiania się na zapas nie widzę.
Teraz też w sumie nic z tym nie możecie zrobić.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2017-06-29, 08:01 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ---------- Haha też na to po cichu liczę |
|
2017-06-29, 08:06 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
Jeżeli liczysz, że "jak zacznie przymierać głodem to się zmobilizuje", to się przeliczysz, bo przecież sama piszesz, iż Twój naiwnie dobry dla siostry TŻ nie da tejże siostrze zginąć i zawsze jej kasę da. Także... Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2017-06-29 o 08:50 |
|
2017-06-29, 08:12 | #13 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- Cytat:
To jest nie jest zły człowiek, jak będziemy chcieli większe mieszkanie, to się z nami zamieni bez problemu. Jak będziemy chcieli od niej pomocy, to na pewno nam pomoże. Tylko jej charakter i sposób bycia sprawia, że ja ani nie chce żadnej pomocy od niej, ani nie mam ochoty jej pomagać. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i może ktoś jej załatwi stałą pracę. |
|||
2017-06-29, 08:32 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Czyli głównym problemem nie jest ona tylko Twój narzeczony. Skoro on nie rozumie, że nie może jej utrzymywać to ona będzie zawsze dużym dzieckiem. Jeśli będzie żył sam z Tobą swoim życiem a nie jej to będzie w porządku, a jak ciągle będzie myślał o siostrze to będziesz Ty On i Ona i takie będzie wasze życie w trójkę.
Rozumiem, że można komuś pomóc jeśli tego potrzeba, zwłaszcza tak bliskiej rodzinie, ale ta sytuacja jest nienormalna. Co innego jakby jego siostra miała 15 lat, a nie po 40stce. |
2017-06-29, 08:41 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
|
|
2017-06-29, 10:17 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Sluchaj wzielas sobie strarego chlopa ktory wychowany zostal inaczej niz ty. Nie oszukuj sie- siostra bedzie waszym garbem. Jezeli liczysz ze magicznie zacznie nagle szukac pracy to sie przeliczysz. To jest osoba ktora sie nie zmieni.
Wiem bo sama znam bardzo podobny przypadek. Moze troche lzejszy ale aktualnie pani ma 60tke przekroczona Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. Edytowane przez kennedy Czas edycji: 2017-06-29 o 10:19 |
2017-06-29, 12:29 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
No dobra Autorko, Ty to wszystko widzisz, rozumiesz skąd się wzięło - spoko. Natomiast jeżeli się na to decydujesz, to niestety nie łudź się, że coś się zmieni. Bierzesz faceta w zestawie z siostrą i jego starzejącymi się rodzicami. Obowiązków i potrzeby wspierania jego rodziny finansowo będzie coraz więcej. Ja Cię w tym momencie nie zniechęcam do związku, ale wchodź w to z pełną świadomością, że lepiej nie będzie. Będzie tylko trudniej. 40-letnia pani z pustym CV nagle magicznie nie znajdzie pracy, albo znajdzie taką, że będzie na chleb, mleko i waciki, a i tak ją będzie trzeba wspierać. Także bez wiary w cuda i bez "będzie dobrze".
|
2017-06-29, 15:46 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Odpowiadając na pytanie z pierwszego posta: na pewno nie zamieszkałabym w pobliżu tej siostry. bezpośrednie sąsiedztwo będzie tylko potęgować wrażenie zależności, będziecie de facto żyć w "komunie", tak jak rodzice Twojego partnera, mimo że dzielić Was będzie korytarz /piętro i fizycznie będziecie mieszkać w osobnych mieszkaniach.
Ponad to warto przede wszystkim mocno zweryfikować swoje pojmowanie pojęcia "pomoc". Pomóc można osobie, która tej pomocy potrzebuje. A siostra TŻa nie znalazła się w potrzebie, tylko taki wybrała styl życia. Nie jest ani chora, ani w trudnej sytuacji życiowej, nie straciła pracy, tylko nie pracuje "bo nie" i żyje na koszt 80 letnich rodziców. Szczerze wątpię, czy śmierć rodziców cokolwiek zmieni w tym układzie sił, zresztą jesteś z narzeczonym już 8 lat, więc z pewnością miałaś okazję przyjrzeć się dobrze ich relacji. Jeśli jednak nie chcesz jej utrzymywać - bo sytuacja ewidentnie w tym kierunku zmierza - to w grę wchodzi albo ostre cięcie (przeprowadzka na bezpieczną odległość, poluzowanie kontaktu), albo już teraz konkretna rozmowa i decyzje na zasadzie karty na stół: pomożemy ale w np. poszukiwaniu pracy. Dając przysłowiową rybę zamiast wędki, czyli wspierając materialnie bezrobotną z wyboru, tylko utrwalisz ten schemat.
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! Edytowane przez Fioletto Czas edycji: 2017-06-29 o 15:48 |
2017-06-29, 16:15 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
wiesz, jak to będzie wyglądało? najpierw ona zacznie przychodzić na śniadania, obiady, kolacje. zacznie podbierać kosmetyki i środki czystości albo w ogóle korzystać z waszej wanny, pralki, ubikacji. a jeśli nie to jak myślisz, kto będzie opłacał rachunki za wodę, prąd? przecież nie ona... z czasem zacznie jeździć z wami na zakupy, więc do tego wszystkiego dojdzie jeszcze zakup karmy dla psa, jakiś ubrań. jak w końcu się wkurzysz to najpierw będziesz z mężem rozmawiała, potem będą awantury. i stanie na tym, że on Ci powie, że z pomaganiem koniec (albo będzie pomagał w takim zakresie, w jakim wyrazisz zgodę), a potajemnie i tak będzie robił to, co do tej pory.
nie pojedziecie na żadne wakacje (bo raz, że kasy nie będzie, a dwa, że nie zostawi siostry), będziesz musiała oszczędzać na sobie, może i na dziecku i będziesz płakać po nocy, bo kasę, którą przez pół roku odkładałaś na buty on radośnie oddał siostrze... no chyba, że rodzice zebrali dla niej jakąś pokaźną sumkę na koncie, z której będzie żyła. bo jeśli nie to sama sobie kręcisz bat na tyłek... |
2017-06-29, 17:14 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Podziwiam autorko twój optymizm, bo sytuacja rodziny do której wchodzisz jest łagodnie rzecz ujmując nieciekawa.
Oczywiście pokazanie siostrze że nie ma możliwości żeby w przyszłości na was żerowała jest teraz kluczowe. Mnie zastanawia jednak czy ona nie ma jednak jakichś problemów psychicznych, choćby jakiejś formy fobii społecznej? To zachowanie z lekarzem które opisałaś jest zastanawiające. Nie wiesz czy była kiedyś u psychologa? Może zamiast jej truć o szukaniu pracy trzeba poszukać problemów od innej strony. |
2017-06-29, 23:19 | #21 | |||
miss twin peaks
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 350
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2017-09-09, 12:47 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Może właśnie nie jest zdrowa?
|
2017-09-09, 16:12 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Ta sytuacja z lekarzem pokazuje tez jaki stosunek do niej maja rodzice. Wezwanie lekarza do domu to dodatkowe koszty, bo raczej zadne ubezpieczenie tego nie pokrywa.
Mieszkanie trzypokojowe mozna sprzedac i kupic jej mniejsze. W kazdym razie biedy to ja tu nie widze. |
2017-09-09, 17:21 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Chyba jednak zdrowa to ta jego siostra nie jest. Na pewno nie psychicznie, bo zdrowy psychicznie człowiek potrzebuje jednak nieco więcej bodźców w życiu, niż siedzenie przed telewizorem i wyprowadzanie psa na spacer.
Pewnie w przyszłości Twój narzeczony będzie utrzymywał ją, a Ty będziesz musiała utrzymywać jego i siebie. I dziecko, które planujecie. Słabo. Powinnaś tę sprawę jakoś obgadać, załatwić, cokolwiek...zanim się ze sobą na stałe zwiążecie, bo bierzesz na siebie niewspółmiernie duży ciężar. |
2017-09-09, 19:06 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 182
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Pogadaj z facetem zeby zapytał rodziców jak widzą przyszlość siostry, skoro w tej chwili ją utrzymują. Być może mają dla niej odlozone pieniądze. Niech ta rodzina wspolnie to ustali i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Jeśli Twoj partner będzie chciał ją wspierać finansowo, musi to robić za porozumieniem z Tobą jesli będzie to z Waszych wspolnych funduszy lub z jego wlasnych funduszy. Natomiast ja radzę Ci przemyśleć związek z tak dużą roznicą wieku, bo jeśli Twoj partner w tej chwili dobija 50 to za chwilę także zacznie mieć problemy ze zdrowiem, nie mowiąc o tym, że statystycznie umrze wiele, wiele lat przed Tobą- jeśli dzieli Was 20 lat, to umrze ok. 25-30 lat przed Tobą. Wówczas może zostawić część swojego spadku dla siostry a nie dla Ciebie.
|
2017-09-09, 20:04 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Skoro planujecie dziecko, to bezrobotna siostra mieszkająca po sąsiedzku przyda się Wam. Zatrudnicie ją jako nianię, zawsze to będzie jakieś doświadczenie, jak już będzie musiała sama zatroszczyć się o swój byt.
Jeżeli jej stan psychiczny dyskwalifikuje ją do jakiejkolwiek pracy, to może trzeba jej pomóc załatwić jej rentę od psychiatry. |
2017-09-09, 20:13 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Mhm najpierw jako nianię na godz a potem niech zamieszka z nimi...
|
2017-09-09, 20:32 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Znam blisko taką jedną rodzinę, która mieszka z niepełnosprawnym intelektualnie bratem (lekkie upośledzenie, renta). Układ: mąż + żona + 2 dzieci + brat męża. Ten niepełnosprawny brat pomaga im: pali w piecu, kosi trawę, zawsze jest w domu i wszystkiego pilnuje. Gdy dzieci wracają ze szkoły czeka na nich wujek. Żyją zgodnie. Tylko trzeba trochę serca.
|
2017-09-10, 10:06 | #29 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Cytat:
Mieszkam w małym mieście, gdzie jest duże bezrobocie, jednak jeśli ktoś chce pracować, może bez problemu znaleźć pracę, np. w supermarkecie na kasie. W tak małej pipidówce, mamy 4 Biedronki, 2 Lidle, Kaufland, itd... itd... Pracy dla sprzedawców jest mnóstwo, ja uważam, że żadna praca nie hańbi. Gdybym miała prspektywę - nie robić nic i pozwalać się utrzymywać rodzicom, albo iść na kasę do Biedry, poszłabym na kasę. Myślę, że wiele osób by się ze mną zgodziło. Ale ona nie chce i już Ręce opadają P.S. Nie zaglądałam na ten wątek dłuższy czas i nie zauważyłam, że mam tyle odpowiedzi. Dzięki dziewczyny za wsparcie |
||
2017-09-10, 11:49 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
|
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego
Cytat:
---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;76996401]Może właśnie nie jest zdrowa?[/QUOTE] Też mi ta no wyglada, ale albo rodzice wmawiają sobie, że wszystko jest ok, albo jej choroba to tabu. IMHO warto byłoby zaaranżować spotkanie z psychiatrą. Na początek nawet domowe. Tylko nie na zasadzie przyszedł pan od czubków, a zapraszamy na obiad, będzie też nasz znajomy. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.