Problem z siostrą narzeczonego - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-06-28, 16:55   #1
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55

Problem z siostrą narzeczonego


Jestem ze swoim chłopakiem prawie 8 lat i niedługo wprowadzamy się do nowego mieszkania oraz planujemy ślub. Jest między nami spora różnica wieku. Jego młodsza siostra jest starą panną po 40stce, którą utrzymują ich rodzice. Jest to osoba, której nie jestem w stanie polubić, ani nawet zrozumieć, ponieważ nie ma pracy, koleżanek, nie miała nigdy chłopaka. Całym jej życiem jest oglądanie seriali i wyprowadzanie psa. Prowadzi tryb życia emerytki i nie ma żadnej pracy. Oprócz kilku staży z urzędu pracy, które na siłe załatwiali jej rodzice, nie miała żadnej poważnej pracy. Długo można mówić na temat jej dziwactw i zachowania, które czasem jest gorsze od zbuntowanej nastolatki. Dlaczego jest to mój problem? Jak wspominałam, chłopak jest ode mnie starszy, jego rodzice są po 80tce i nie są do końca zdrowi, więc mogą nie pożyć długo, choć oczywiście życzę im setki. Nie jestem osobą pazerną, ani samolubną ale uważam, że nie powinno się sponsorować czyjegoś nieudanego życia z wyboru. Jest wiele osób, które pracują na kasie w biedronce, czy wyjeżdżają do ciężkiej pracy fizycznej za granicę, aby tylko na siebie zarobić i mieć jakąś przyszłość. Każdy ma jakieś ambicje. Natomiast siostra mojego chłopaka, mimo ukończonych studiów, nie ma żadnej przyszłości ani pasji ani ambicji. Nie interesuje się niczym i prawdopodobnie nie ma żadnych konkretnych umiejętności. Nie będzie miała nawet emerytury, bo nie przepracowała ani jednego dnia (oprócz stażów, które nie liczą się do składek). Jeśli ich rodziców nie będzie, to nie pozostaje jej nic innego tylko my. Ja nie chcę jej utrzymywać, jesteśmy razem z chłopakiem nauczycielami, nie zarabiamy dużo, a nasza praca nie jest pewna oraz planujemy mieć dziecko. Chcę, żeby moje dziecko miało wszystko zapewnione. Nie chcę mieć na głowie jeszcze kogoś, kto nie potrafi sam o siebie zadbać, mimo, że nie jest ani chora ani niepełnosprawna. Mój narzeczony oczywiście zgadza się ze mną ale przecież nie powie swojej siostrze "radź sobie sama". Jest pewne, że ona nie pójdzie nigdzie do pracy, do żadnej pracy. Na każdą rozmowę na temat szukania przez nią jakiegoś zatrudnienia odpowiada agresją lub ma wymówki. Przede wszystkim przez wiele lat siedzenia w domu, jest totalnie wyalienowana i nie potrafi zachowywać się wśród ludzi. Co zrobilibyście w takiej sytuacji?
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 17:25   #2
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

A co Wy macie ją w dowód wpisaną? To już jest dorosła osoba (domyślam się, że pełnosprawna), która nie potrzebuje niczyjej opieki. Skąd pomysł, że jak teściowie odejdą Wy będziecie zmuszeni do opieki nad nią?
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 17:54   #3
poseask
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 14
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Wydaje mi się, że może wystąpić o alimenty od brata albo nękać go psychicznie...
poseask jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 17:55   #4
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez violet_oleander Pokaż wiadomość
Jestem ze swoim chłopakiem prawie 8 lat i niedługo wprowadzamy się do nowego mieszkania oraz planujemy ślub. Jest między nami spora różnica wieku. Jego młodsza siostra jest starą panną po 40stce, którą utrzymują ich rodzice. Jest to osoba, której nie jestem w stanie polubić, ani nawet zrozumieć, ponieważ nie ma pracy, koleżanek, nie miała nigdy chłopaka. Całym jej życiem jest oglądanie seriali i wyprowadzanie psa. Prowadzi tryb życia emerytki i nie ma żadnej pracy. Oprócz kilku staży z urzędu pracy, które na siłe załatwiali jej rodzice, nie miała żadnej poważnej pracy. Długo można mówić na temat jej dziwactw i zachowania, które czasem jest gorsze od zbuntowanej nastolatki. Dlaczego jest to mój problem? Jak wspominałam, chłopak jest ode mnie starszy, jego rodzice są po 80tce i nie są do końca zdrowi, więc mogą nie pożyć długo, choć oczywiście życzę im setki. Nie jestem osobą pazerną, ani samolubną ale uważam, że nie powinno się sponsorować czyjegoś nieudanego życia z wyboru. Jest wiele osób, które pracują na kasie w biedronce, czy wyjeżdżają do ciężkiej pracy fizycznej za granicę, aby tylko na siebie zarobić i mieć jakąś przyszłość. Każdy ma jakieś ambicje. Natomiast siostra mojego chłopaka, mimo ukończonych studiów, nie ma żadnej przyszłości ani pasji ani ambicji. Nie interesuje się niczym i prawdopodobnie nie ma żadnych konkretnych umiejętności. Nie będzie miała nawet emerytury, bo nie przepracowała ani jednego dnia (oprócz stażów, które nie liczą się do składek). Jeśli ich rodziców nie będzie, to nie pozostaje jej nic innego tylko my. Ja nie chcę jej utrzymywać, jesteśmy razem z chłopakiem nauczycielami, nie zarabiamy dużo, a nasza praca nie jest pewna oraz planujemy mieć dziecko. Chcę, żeby moje dziecko miało wszystko zapewnione. Nie chcę mieć na głowie jeszcze kogoś, kto nie potrafi sam o siebie zadbać, mimo, że nie jest ani chora ani niepełnosprawna. Mój narzeczony oczywiście zgadza się ze mną ale przecież nie powie swojej siostrze "radź sobie sama". Jest pewne, że ona nie pójdzie nigdzie do pracy, do żadnej pracy. Na każdą rozmowę na temat szukania przez nią jakiegoś zatrudnienia odpowiada agresją lub ma wymówki. Przede wszystkim przez wiele lat siedzenia w domu, jest totalnie wyalienowana i nie potrafi zachowywać się wśród ludzi. Co zrobilibyście w takiej sytuacji?
A ona na pewno jest zdrowa?
Co rodzice na to? Tzn. Ty z nimi nie powinnaś rozmawiać, ale ich syn ma prawo wiedzieć na czym stoi (bo tak naprawdę to w przyszłości on będzie jedyną osobą, która będzie utrzymywać siostrę). Czemu rodzice pozwalają na takie żerowanie na nich? Czy siostra na pewno nie ma dochodu? Może ma jakąś rentę/Jest niepełnosprawna, a Ty o tym nie wiesz?

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2017-06-28 o 17:56
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 18:14   #5
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez violet_oleander Pokaż wiadomość
(...)
Mój narzeczony oczywiście zgadza się ze mną ale przecież nie powie swojej siostrze "radź sobie sama".
(...)
A czemu niby nie?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 18:30   #6
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

A w życiu nie utrzymywalabym z własnej nieprzymuszonej woli drugiego, zdrowego i zdolnego do pracy człowieka. Może też tak być, ze teraz siostra zeby nie isc do pracy ma wymowkę w postaci rodziców. Ale jak ich zabraknie to się otrząsnie i będzie musiała o siebie zadbać. No ale o tym dowiecie się dopiero jak ich rodzice poumieraja.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 18:34   #7
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Jak zacznie przymierać głodem to w końcu się zmobilizuje do pracy
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-06-28, 19:38   #8
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Za niedługo wprowadzicie się do swojego mieszkania więc tam będziecie mieszkać. Siostra mieszka z rodzicami to po ich śmierci pewnie tam zostanie i tyle. No chyba nie myślisz, że nagle wprowadzi się do was?
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 21:45   #9
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A czemu niby nie?
też mnie to ciekawi, a jeszcze bardziej mnie ciekawi po co jej w ogóle cokolwiek mówić? przecież TZ nie musi jej nic mówić, nie musi z nią o czym rozmawiać - skoro nie jest chora a tylko "wybrała" takie życie to chyba się sama zorientuje, że jak lodówka jest pusta i nie ma co do dzioba włożyć to trzeba coś z tym zrobić...
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 21:48   #10
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Rozumiem, że masz obawy, ale konkretnego powodu, do zamartwiania się na zapas nie widzę.
Teraz też w sumie nic z tym nie możecie zrobić.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 08:01   #11
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
A co Wy macie ją w dowód wpisaną? To już jest dorosła osoba (domyślam się, że pełnosprawna), która nie potrzebuje niczyjej opieki. Skąd pomysł, że jak teściowie odejdą Wy będziecie zmuszeni do opieki nad nią?
Będziemy mieszkać na przeciwko Poza tym mój narzeczony jest raczej związany ze swoją rodziną i lubi pomagać, nie potrafi odmówić pomocy, zresztą ciężko odmówić siostrze, kiedy nie będzie miała za co żyć.

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Cytat:
Napisane przez CarycaKatarzynaI Pokaż wiadomość
Jak zacznie przymierać głodem to w końcu się zmobilizuje do pracy
Haha też na to po cichu liczę
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 08:06   #12
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez violet_oleander Pokaż wiadomość
Będziemy mieszkać na przeciwko Poza tym mój narzeczony jest raczej związany ze swoją rodziną i lubi pomagać, nie potrafi odmówić pomocy, zresztą ciężko odmówić siostrze, kiedy nie będzie miała za co żyć.
(...)
Nawet osobie chorej - alkoholikowi, czy narkomanowi w pewnym momencie musi dać się sięgnąć dna. Nie dawać kasy, nie przyjmować pod dach. Więc nie rozumiem, czemu zdrowej, dorosłej kobiecie "ciężko odmówić pomocy". Chyba serio jeszcze nie wiesz w co się pakujesz.

Jeżeli liczysz, że "jak zacznie przymierać głodem to się zmobilizuje", to się przeliczysz, bo przecież sama piszesz, iż Twój naiwnie dobry dla siostry TŻ nie da tejże siostrze zginąć i zawsze jej kasę da. Także...

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-06-29 o 08:50
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 08:12   #13
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
też mnie to ciekawi, a jeszcze bardziej mnie ciekawi po co jej w ogóle cokolwiek mówić? przecież TZ nie musi jej nic mówić, nie musi z nią o czym rozmawiać - skoro nie jest chora a tylko "wybrała" takie życie to chyba się sama zorientuje, że jak lodówka jest pusta i nie ma co do dzioba włożyć to trzeba coś z tym zrobić...
Oczywiście masz rację, nic nie musi ale jednak ciężko odwrócić się od rodzeństwa plecami. Tym bardziej, że będziemy mieszkać na przeciwko. Liczę na to, że w końcu sama się ogarnie i zrozumie, że nikt nie będzie jej utrzymywał. Ale to jest tak uparta osoba, że nawet kiedy była chora na zapalenie płuc chyba, to nie dała się wziąć do lekarza i jak rodzice przyprowadzili lekarza do domu to zamknęła się w pokoju i nie chciała wpuścić - myślę, że ta sytuacja dużo mówi na temat psychiki tej osoby. Kiedy mówi się jej, że powinna iść do pracy i tak dalej, potrafi wyzwać człowieka i rzucać "mięsem" Nadal będzie to jego siostra, mimo wszystko, a jak się jest z kimś w związku to jego problemy stają się naszymi problemami.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nawet osobie chorej - alkoholowi, czy narkomanowi w pewnym momencie musi dać się sięgnąć dna. Nie dawać kasy, nie przyjmować pod dach. Więc nie rozumiem, czemu zdrowej, dorosłej kobiecie "ciężko odmówić pomocy". Chyba serio jeszcze nie wiesz w co się pakujesz.

Jeżeli liczysz, że "jak zacznie przymierać głodem to się zmobilizuje", to się przeliczysz, bo przecież sama piszesz, iż Twój naiwnie dobry dla siostry TŻ nie da tejże siostrze zginąć i zawsze jej kasę da. Także...
Wiem doskonale w co się pakuję ale jak wiadomo miłość nie zna granic Pod dach na pewno jej nie przyjmiemy. Ma swoje mieszkanie po rodzicach ale trzeba za coś czynsz płacić... no i kupić karme dla psa, iść z nim do fryzjera co jest teraz dla niej życiowym priorytetem

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Za niedługo wprowadzicie się do swojego mieszkania więc tam będziecie mieszkać. Siostra mieszka z rodzicami to po ich śmierci pewnie tam zostanie i tyle. No chyba nie myślisz, że nagle wprowadzi się do was?
My mamy dwupokojowe, ona trzy więc na pewno się nie wprowadzi. Nie będzie takiej opcji.
To jest nie jest zły człowiek, jak będziemy chcieli większe mieszkanie, to się z nami zamieni bez problemu. Jak będziemy chcieli od niej pomocy, to na pewno nam pomoże. Tylko jej charakter i sposób bycia sprawia, że ja ani nie chce żadnej pomocy od niej, ani nie mam ochoty jej pomagać. Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i może ktoś jej załatwi stałą pracę.
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 08:32   #14
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Czyli głównym problemem nie jest ona tylko Twój narzeczony. Skoro on nie rozumie, że nie może jej utrzymywać to ona będzie zawsze dużym dzieckiem. Jeśli będzie żył sam z Tobą swoim życiem a nie jej to będzie w porządku, a jak ciągle będzie myślał o siostrze to będziesz Ty On i Ona i takie będzie wasze życie w trójkę.
Rozumiem, że można komuś pomóc jeśli tego potrzeba, zwłaszcza tak bliskiej rodzinie, ale ta sytuacja jest nienormalna. Co innego jakby jego siostra miała 15 lat, a nie po 40stce.
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 08:41   #15
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Czyli głównym problemem nie jest ona tylko Twój narzeczony. Skoro on nie rozumie, że nie może jej utrzymywać to ona będzie zawsze dużym dzieckiem. Jeśli będzie żył sam z Tobą swoim życiem a nie jej to będzie w porządku, a jak ciągle będzie myślał o siostrze to będziesz Ty On i Ona i takie będzie wasze życie w trójkę.
Rozumiem, że można komuś pomóc jeśli tego potrzeba, zwłaszcza tak bliskiej rodzinie, ale ta sytuacja jest nienormalna. Co innego jakby jego siostra miała 15 lat, a nie po 40stce.
Całkowicie się z tym zgadzam, że jest to nienormalne. Jednak oni zostali trochę inaczej wychowani, w innych czasach i innych warunkach, niż ja i podejrzewam, że większość tu piszących. Większość z nas, urodzonych w latach 80', 90' i ppóźniej, chce odciąć się od rodziców i być na swoim. Mieć niezależnośći i spełniać swoje ambicje. Ja np. zostałam wychowana tak, żeby radzić sobie samemu, pochodzę z rodziny patologicznej i dążyłam zawsze do tego, żeby jak najszybciej uwolnić się od rodziców. Mój narzeczony urodził się w latach 60, jego siostra 10 lat później. Ich rodzice żyli w komunie, w jednym pokoju przez długi czas. Widzę bardzo różnice między moją rodziną, która ze sobą nie rozmawia o niczym, a jego, która rozmawia o wszystkim. Do lekarza chodzą parami, mój narzeczony wszędzie wozi rodziców i siostrę, bo został tak wychowany. Czy to jest dobre, czy nie, nie wiem. Trudno zmienić pewne schematy i dla niego pomaganie rodzinie jest normalne, oczywiście w miarę granic rozsądku. Przy czym dla mnie, każdy jest kowalem własnego losu i tak jak sobie ułożył życie, tak je musi sam przeżyć.
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 10:17   #16
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Sluchaj wzielas sobie strarego chlopa ktory wychowany zostal inaczej niz ty. Nie oszukuj sie- siostra bedzie waszym garbem. Jezeli liczysz ze magicznie zacznie nagle szukac pracy to sie przeliczysz. To jest osoba ktora sie nie zmieni.

Wiem bo sama znam bardzo podobny przypadek. Moze troche lzejszy ale aktualnie pani ma 60tke przekroczona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

Edytowane przez kennedy
Czas edycji: 2017-06-29 o 10:19
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 12:29   #17
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

No dobra Autorko, Ty to wszystko widzisz, rozumiesz skąd się wzięło - spoko. Natomiast jeżeli się na to decydujesz, to niestety nie łudź się, że coś się zmieni. Bierzesz faceta w zestawie z siostrą i jego starzejącymi się rodzicami. Obowiązków i potrzeby wspierania jego rodziny finansowo będzie coraz więcej. Ja Cię w tym momencie nie zniechęcam do związku, ale wchodź w to z pełną świadomością, że lepiej nie będzie. Będzie tylko trudniej. 40-letnia pani z pustym CV nagle magicznie nie znajdzie pracy, albo znajdzie taką, że będzie na chleb, mleko i waciki, a i tak ją będzie trzeba wspierać. Także bez wiary w cuda i bez "będzie dobrze".
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 15:46   #18
Fioletto
Rozeznanie
 
Avatar Fioletto
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez violet_oleander Pokaż wiadomość
(...) Co zrobilibyście w takiej sytuacji?
Odpowiadając na pytanie z pierwszego posta: na pewno nie zamieszkałabym w pobliżu tej siostry. bezpośrednie sąsiedztwo będzie tylko potęgować wrażenie zależności, będziecie de facto żyć w "komunie", tak jak rodzice Twojego partnera, mimo że dzielić Was będzie korytarz /piętro i fizycznie będziecie mieszkać w osobnych mieszkaniach.
Ponad to warto przede wszystkim mocno zweryfikować swoje pojmowanie pojęcia "pomoc". Pomóc można osobie, która tej pomocy potrzebuje. A siostra TŻa nie znalazła się w potrzebie, tylko taki wybrała styl życia. Nie jest ani chora, ani w trudnej sytuacji życiowej, nie straciła pracy, tylko nie pracuje "bo nie" i żyje na koszt 80 letnich rodziców. Szczerze wątpię, czy śmierć rodziców cokolwiek zmieni w tym układzie sił, zresztą jesteś z narzeczonym już 8 lat, więc z pewnością miałaś okazję przyjrzeć się dobrze ich relacji.
Jeśli jednak nie chcesz jej utrzymywać - bo sytuacja ewidentnie w tym kierunku zmierza - to w grę wchodzi albo ostre cięcie (przeprowadzka na bezpieczną odległość, poluzowanie kontaktu), albo już teraz konkretna rozmowa i decyzje na zasadzie karty na stół: pomożemy ale w np. poszukiwaniu pracy. Dając przysłowiową rybę zamiast wędki, czyli wspierając materialnie bezrobotną z wyboru, tylko utrwalisz ten schemat.
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię.



.... Das also war des Pudels Kern!









Edytowane przez Fioletto
Czas edycji: 2017-06-29 o 15:48
Fioletto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 16:15   #19
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

wiesz, jak to będzie wyglądało? najpierw ona zacznie przychodzić na śniadania, obiady, kolacje. zacznie podbierać kosmetyki i środki czystości albo w ogóle korzystać z waszej wanny, pralki, ubikacji. a jeśli nie to jak myślisz, kto będzie opłacał rachunki za wodę, prąd? przecież nie ona... z czasem zacznie jeździć z wami na zakupy, więc do tego wszystkiego dojdzie jeszcze zakup karmy dla psa, jakiś ubrań. jak w końcu się wkurzysz to najpierw będziesz z mężem rozmawiała, potem będą awantury. i stanie na tym, że on Ci powie, że z pomaganiem koniec (albo będzie pomagał w takim zakresie, w jakim wyrazisz zgodę), a potajemnie i tak będzie robił to, co do tej pory.

nie pojedziecie na żadne wakacje (bo raz, że kasy nie będzie, a dwa, że nie zostawi siostry), będziesz musiała oszczędzać na sobie, może i na dziecku i będziesz płakać po nocy, bo kasę, którą przez pół roku odkładałaś na buty on radośnie oddał siostrze...

no chyba, że rodzice zebrali dla niej jakąś pokaźną sumkę na koncie, z której będzie żyła.

bo jeśli nie to sama sobie kręcisz bat na tyłek...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 17:14   #20
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Podziwiam autorko twój optymizm, bo sytuacja rodziny do której wchodzisz jest łagodnie rzecz ujmując nieciekawa.

Oczywiście pokazanie siostrze że nie ma możliwości żeby w przyszłości na was żerowała jest teraz kluczowe.
Mnie zastanawia jednak czy ona nie ma jednak jakichś problemów psychicznych, choćby jakiejś formy fobii społecznej? To zachowanie z lekarzem które opisałaś jest zastanawiające. Nie wiesz czy była kiedyś u psychologa? Może zamiast jej truć o szukaniu pracy trzeba poszukać problemów od innej strony.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-29, 23:19   #21
ukladlimbiczny
miss twin peaks
 
Avatar ukladlimbiczny
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 350
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez violet_oleander Pokaż wiadomość
Wiem doskonale w co się pakuję ale jak wiadomo miłość nie zna granic
Oh lord.

Cytat:
Napisane przez violet_oleander
Mam nadzieję, że sytuacja się zmieni i może ktoś jej załatwi stałą pracę.
Na fundamencie tej nadziei masz zamiar oprzeć przyszłość swoją i swoich hipotetycznych dzieci?

Cytat:
Napisane przez violet_oleander
Trudno zmienić pewne schematy i dla niego pomaganie rodzinie jest normalne, oczywiście w miarę granic rozsądku.
Utrzymywanie przeszło 40-letniej, zdrowej i zdolnej do pracy kobiety, która wybrała "styl życia" pasożyta niestety w tych granicach się nie mieści.
ukladlimbiczny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 12:47   #22
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Może właśnie nie jest zdrowa?
7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 16:12   #23
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Ta sytuacja z lekarzem pokazuje tez jaki stosunek do niej maja rodzice. Wezwanie lekarza do domu to dodatkowe koszty, bo raczej zadne ubezpieczenie tego nie pokrywa.

Mieszkanie trzypokojowe mozna sprzedac i kupic jej mniejsze.

W kazdym razie biedy to ja tu nie widze.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 17:21   #24
taka_bebe
Raczkowanie
 
Avatar taka_bebe
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Chyba jednak zdrowa to ta jego siostra nie jest. Na pewno nie psychicznie, bo zdrowy psychicznie człowiek potrzebuje jednak nieco więcej bodźców w życiu, niż siedzenie przed telewizorem i wyprowadzanie psa na spacer.
Pewnie w przyszłości Twój narzeczony będzie utrzymywał ją, a Ty będziesz musiała utrzymywać jego i siebie. I dziecko, które planujecie. Słabo. Powinnaś tę sprawę jakoś obgadać, załatwić, cokolwiek...zanim się ze sobą na stałe zwiążecie, bo bierzesz na siebie niewspółmiernie duży ciężar.
taka_bebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 19:06   #25
emilkaaa1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 182
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Pogadaj z facetem zeby zapytał rodziców jak widzą przyszlość siostry, skoro w tej chwili ją utrzymują. Być może mają dla niej odlozone pieniądze. Niech ta rodzina wspolnie to ustali i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Jeśli Twoj partner będzie chciał ją wspierać finansowo, musi to robić za porozumieniem z Tobą jesli będzie to z Waszych wspolnych funduszy lub z jego wlasnych funduszy. Natomiast ja radzę Ci przemyśleć związek z tak dużą roznicą wieku, bo jeśli Twoj partner w tej chwili dobija 50 to za chwilę także zacznie mieć problemy ze zdrowiem, nie mowiąc o tym, że statystycznie umrze wiele, wiele lat przed Tobą- jeśli dzieli Was 20 lat, to umrze ok. 25-30 lat przed Tobą. Wówczas może zostawić część swojego spadku dla siostry a nie dla Ciebie.
emilkaaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 20:04   #26
damdalena
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Skoro planujecie dziecko, to bezrobotna siostra mieszkająca po sąsiedzku przyda się Wam. Zatrudnicie ją jako nianię, zawsze to będzie jakieś doświadczenie, jak już będzie musiała sama zatroszczyć się o swój byt.

Jeżeli jej stan psychiczny dyskwalifikuje ją do jakiejkolwiek pracy, to może trzeba jej pomóc załatwić jej rentę od psychiatry.
damdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 20:13   #27
wikii15
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 216
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Mhm najpierw jako nianię na godz a potem niech zamieszka z nimi...
wikii15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-09, 20:32   #28
damdalena
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Znam blisko taką jedną rodzinę, która mieszka z niepełnosprawnym intelektualnie bratem (lekkie upośledzenie, renta). Układ: mąż + żona + 2 dzieci + brat męża. Ten niepełnosprawny brat pomaga im: pali w piecu, kosi trawę, zawsze jest w domu i wszystkiego pilnuje. Gdy dzieci wracają ze szkoły czeka na nich wujek. Żyją zgodnie. Tylko trzeba trochę serca.
damdalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-10, 10:06   #29
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez emilkaaa1 Pokaż wiadomość
Pogadaj z facetem zeby zapytał rodziców jak widzą przyszlość siostry, skoro w tej chwili ją utrzymują. Być może mają dla niej odlozone pieniądze. Niech ta rodzina wspolnie to ustali i wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz. Jeśli Twoj partner będzie chciał ją wspierać finansowo, musi to robić za porozumieniem z Tobą jesli będzie to z Waszych wspolnych funduszy lub z jego wlasnych funduszy. Natomiast ja radzę Ci przemyśleć związek z tak dużą roznicą wieku, bo jeśli Twoj partner w tej chwili dobija 50 to za chwilę także zacznie mieć problemy ze zdrowiem, nie mowiąc o tym, że statystycznie umrze wiele, wiele lat przed Tobą- jeśli dzieli Was 20 lat, to umrze ok. 25-30 lat przed Tobą. Wówczas może zostawić część swojego spadku dla siostry a nie dla Ciebie.
Ja mam bardzo szczęśliwy związek. Mój partner jest moją bratnią duszą, jest dla mnie opiekuńczy i rozumiemy się doskonale. Jedyny problem stanowi jego siostra, z którą nikt sobie nie radzi. Ani on, ani rodzice. Nie zostawię miłości mojego życia tylko dlatego, że nie mogę strawić jego siostry Co do tego, że on umrze wcześniej, czy zachoruję, masz pewnie rację ale równie dobrze to ja mogę mieć wypadek samochodowy i być sparaliżowana do końca życia, i to mną się będzie trzeba opiekować W każdym związku, bez względu na wiek, istnieje groźba, że drugiej osobie może się coś stać ale to jakoś nikogo nie powstrzymuje od związania się z tą osobą.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Cytat:
Napisane przez damdalena Pokaż wiadomość
Znam blisko taką jedną rodzinę, która mieszka z niepełnosprawnym intelektualnie bratem (lekkie upośledzenie, renta). Układ: mąż + żona + 2 dzieci + brat męża. Ten niepełnosprawny brat pomaga im: pali w piecu, kosi trawę, zawsze jest w domu i wszystkiego pilnuje. Gdy dzieci wracają ze szkoły czeka na nich wujek. Żyją zgodnie. Tylko trzeba trochę serca.
Oczywiście takie sytuacje się zdarzają, gdyby jego siostra była niepełnosprawna, to pewnie też byśmy jej pomagali, a ona, jakby tylko mogła, pomagałaby nam. Ani ja, ani narzeczony, ani ona nie jesteśmy bez serca. Takie sytuacje są normalnym odruchem ludzkim. Jednak w sytuacji, gdy siostra jest całkowicie zdrowa, tylko po prostu nie chce pracować, to pomoc jest całkowicie wykluczona.
Mieszkam w małym mieście, gdzie jest duże bezrobocie, jednak jeśli ktoś chce pracować, może bez problemu znaleźć pracę, np. w supermarkecie na kasie. W tak małej pipidówce, mamy 4 Biedronki, 2 Lidle, Kaufland, itd... itd... Pracy dla sprzedawców jest mnóstwo, ja uważam, że żadna praca nie hańbi. Gdybym miała prspektywę - nie robić nic i pozwalać się utrzymywać rodzicom, albo iść na kasę do Biedry, poszłabym na kasę. Myślę, że wiele osób by się ze mną zgodziło. Ale ona nie chce i już Ręce opadają
P.S. Nie zaglądałam na ten wątek dłuższy czas i nie zauważyłam, że mam tyle odpowiedzi. Dzięki dziewczyny za wsparcie
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-09-10, 11:49   #30
WŁADCZYNI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
Dot.: Problem z siostrą narzeczonego

Cytat:
Napisane przez damdalena Pokaż wiadomość
Znam blisko taką jedną rodzinę, która mieszka z niepełnosprawnym intelektualnie bratem (lekkie upośledzenie, renta). Układ: mąż + żona + 2 dzieci + brat męża. Ten niepełnosprawny brat pomaga im: pali w piecu, kosi trawę, zawsze jest w domu i wszystkiego pilnuje. Gdy dzieci wracają ze szkoły czeka na nich wujek. Żyją zgodnie. Tylko trzeba trochę serca.
Trochę serca? Lekkie upośledzenie zazwyczaj nie jest problemem. Schody zaczynają się, kiedy trzeba też takiego człowieka myć, nie mozna zostawić samego, wszystko wokół trzeba zrobic. I nie jest to kwestia serca.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;76996401]Może właśnie nie jest zdrowa?[/QUOTE]

Też mi ta no wyglada, ale albo rodzice wmawiają sobie, że wszystko jest ok, albo jej choroba to tabu. IMHO warto byłoby zaaranżować spotkanie z psychiatrą. Na początek nawet domowe. Tylko nie na zasadzie przyszedł pan od czubków, a zapraszamy na obiad, będzie też nasz znajomy.
WŁADCZYNI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-09-10 21:18:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.