Matematyka

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Proszę forumowych informatyków o wyrozumiałość, jakkolwiek idiotycznie to pytanie może brzmieć w Waszych uszach

Chciałabym zapytać Was o opinie ile matematyki jest de facto potrzebne/wykorzystywane przez programistów. Jakie zagadnienia matematyczne trzeba sobie absolutnie przyswoić? Bez czego można się obyć, zwłaszcza jeśli nie zamierza się pisać systemów operacyjnych?

Matematyka szła mi zawsze całkiem nieźle, ale po pierwsze, wiadomo, że program do liceum to jedno, a studia to drugie, a po drugie po liceum i tak nie miałam okazji korzystać i z tej bardziej podstawowej wiedzy, więc najpierw i to trzeba będzie odświeżyć.

Będę bardzo wdzięczna za wszystkie opinie

[samotny_t]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7796554 6]Proszę forumowych informatyków o wyrozumiałość, jakkolwiek idiotycznie to pytanie może brzmieć w Waszych uszach

Chciałabym zapytać Was o opinie ile matematyki jest de facto potrzebne/wykorzystywane przez programistów. Jakie zagadnienia matematyczne trzeba sobie absolutnie przyswoić? Bez czego można się obyć, zwłaszcza jeśli nie zamierza się pisać systemów operacyjnych?

Matematyka szła mi zawsze całkiem nieźle, ale po pierwsze, wiadomo, że program do liceum to jedno, a studia to drugie, a po drugie po liceum i tak nie miałam okazji korzystać i z tej bardziej podstawowej wiedzy, więc najpierw i to trzeba będzie odświeżyć.

Będę bardzo wdzięczna za wszystkie opinie [/QUOTE]
Zależy po prostu, co chcesz robić:
- jak chcesz robić data science, co jest ostatnio bardzo modne i generalnie bardzo ciekawe, to trzeba znac matematyki całe mnóstwo: statystyka, algebra liniowa, czasem jakaś analiza matematyczna itp.
- na drugim biegunie jest robienie frontendu (z wyjątkiem jakichś super zaawansowanych, nowatorskich rozwiązań tworzonych od podstaw): tu matematyki nie potrzebujesz praktycznie w ogóle
- pomiędzy jest cała masa różnych stopni pośrednich, w których matematyka jest przydatna mniej lub bardziej: np. w grafice 3D super ważna jest algebra liniowa, w programowaniu gier np. czasem ważna jest znajomość równań różniczkowych żeby zasymulować jakąś fizykę i tak można wymieniać...


Najważniejsze tak naprawdę jest myślenie matematyczne, umiejętność wyciągania ścisłych wniosków z przyjętych założeń, umiejętność "pomyślenia jak komputer". Problem w tym, że to jest wyrabiane właśnie nauką matematyki i rozwiązywaniem zadań matematycznych. Bardzo ważna jest też np. umiejętność czasem policzenia sobie na szybko, jaka będzie złożoność obliczeniowa algorytmu.

Podsumowując: pewnie niewiele pomogłem Na pewno niezbędne dla każdego jest dobre rozumienie pojęcia "złożoność obliczeniowa" i "złożoność pamięciowa" (choć w sumie do samego frontendu, bez żadnych algorytmów, to i tego nie potrzeba ). Reszta co będzie potrzebne ( i czy coś), to już zależy od konkretnej pracy.

Ja np. w swojej pracy wykorzystuję mnóstwo statystyki (ale ocieram się troche o data science).

I tak już poza wszystkim, mnie się wydawało, że im więcej robię matematyki, tym lepiej programuję, nawet jeśli konkretnej wiedzy z jednego na drugie nie przenosiłem - po prostu zadania matematyczne to najlepsza szkoła myślenia

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Dzięki za odzew

Sorry, faktycznie powinnam była uściślić od razu: data science, front end, gry - to na pewno nie.

Najważniejsze tak naprawdę jest myślenie matematyczne, umiejętność wyciągania ścisłych wniosków z przyjętych założeń, umiejętność "pomyślenia jak komputer". Problem w tym, że to jest wyrabiane właśnie nauką matematyki i rozwiązywaniem zadań matematycznych. Bardzo ważna jest też np. umiejętność czasem policzenia sobie na szybko, jaka będzie złożoność obliczeniowa algorytmu.

Nie rozpatruję tego w kategoriach problemu, po prostu nie wiem za co konkretnie - matematycznie - się zabrać, żeby to miało ręce i nogi. Czy innymi słowy co liczyć, żeby jak najbardziej sobie pomóc. Spotkałam się z opiniami, że rozwiązywanie zadań z matmy mija się z celem, bo ten czas można poświęcić od razu na zadania z programowania. Trochę trudno mi uwierzyć, że dla dobrego programisty matma może być stratą czasu, ale z drugiej strony co ja tam wiem? Poruszam się jak dziecko we mgle i cieszę się jak mi jakieś minizadanko w C wyjdzie

Zresztą analityczne myślenie jako takie miałam okazję ćwiczyć w inny sposób - jestem językoznawcą, rozbierałam na czynniki pierwsze łacinę, gram w szachy.

Z drugiej strony mam wrażenie, że są jednak pewne zagadnienia matematyczne, które trzeba znać, żeby dobrze programować. I próbuję zidentyfikować jakie to (o ile się nie mylę ).

[samotny_t]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7799525 1]Dzięki za odzew

Sorry, faktycznie powinnam była uściślić od razu: data science, front end, gry - to na pewno nie.



Nie rozpatruję tego w kategoriach problemu, po prostu nie wiem za co konkretnie - matematycznie - się zabrać, żeby to miało ręce i nogi. Czy innymi słowy co liczyć, żeby jak najbardziej sobie pomóc. Spotkałam się z opiniami, że rozwiązywanie zadań z matmy mija się z celem, bo ten czas można poświęcić od razu na zadania z programowania. Trochę trudno mi uwierzyć, że dla dobrego programisty matma może być stratą czasu, ale z drugiej strony co ja tam wiem? Poruszam się jak dziecko we mgle i cieszę się jak mi jakieś minizadanko w C wyjdzie

Zresztą analityczne myślenie jako takie miałam okazję ćwiczyć w inny sposób - jestem językoznawcą, rozbierałam na czynniki pierwsze łacinę, gram w szachy.

Z drugiej strony mam wrażenie, że są jednak pewne zagadnienia matematyczne, które trzeba znać, żeby dobrze programować. I próbuję zidentyfikować jakie to (o ile się nie mylę ).[/QUOTE]
Hmm, fakt, że w poprzednim poście byłem mało konkretny Zatem teraz spróbuję być aż zbyt konkretny. Na początku, nauczyłbym się dobrze takich rzeczy (w mojej subiektywnej ocenie podaję w kolejności ważności):
- złożoność obliczeniowa i pamięciowa ("czucie" tego, umiejętność oszacowania sobie na podstawie tego, co robi algorytm itp.),
- logika matematyczna (AND, OR, XOR, tożsamości logiczne itp.)
- systemy liczbowe (dwójkowy, dziesiętny, szesnastkowy itp.),
- sposób zapisu liczb w pamięci komputera (w sumie nie wiem, czy to matematyka, czy informatyka; wszystko jedno, chodzi mi o stałoprzecinkowy zapis, zmiennoprzecinkowy itp.), warto to czuć,
- możliwe pułapki przy komputerowych obliczeniach (np. odejmowanie bliskich liczb jest mocno narażone na błędy)

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Super!

System dwójkowy mam dobrze opanowany jeszcze z czasów dawnych konkursów matematycznych, szesnastkowy teraz ogarnęłam i to jest ok.

Logiki niestety tylko odrobinę liznęłam - jedno z czego sobie zdaję sprawę, to że własnie to jest istotne, i tu mam sporo do zrobienia.

O reszcie nie miałam pojęcia, dzięki

Czyli ogólnie rzecz biorąc można się obyć bez całek, macierzy, liczb zespolonych (o tym kiedyś trochę czytałam, bo zafascynowała mnie nazwa liczb urojonych - talą lekką psychodelią to jedzie ) i co bardziej pokasztanionych funkcji?

[samotny_t]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7799940 1]
Czyli ogólnie rzecz biorąc można się obyć bez całek, macierzy, liczb zespolonych (o tym kiedyś trochę czytałam, bo zafascynowała mnie nazwa liczb urojonych - talą lekką psychodelią to jedzie ) i co bardziej pokasztanionych funkcji?[/QUOTE]
Nieeeee A to co napisałem, to też moim zdaniem w kolejności ważności zamieściłem i nie potrzebujesz wszystkiego na dzień dobry. Zawsze miej w pamięci, że programownia naucza się też w liceach (już całkiem na poważnie), gimnazjach, czy nawet ambitnych podstawówkach (np. w takim śmiesznym języku Scratch https://scratch.mit.edu/) i uczniowie tych szkół niekoniecznie znają się na takiej matematyce o jakiej tu piszesz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Scratch jest super na tym się uczyłam funkcji/konceptów, z czym to się w ogóle je (lecąc kursem CS50 Harvarda - genialne, po prostu genialne).

Zawsze miej w pamięci, że programownia naucza się też w liceach (już całkiem na poważnie), gimnazjach, czy nawet ambitnych podstawówkach

Jasne, rozumiem, że [na początku? jak długo / w ogóle?] można się bez tego doskonale obejść, natomiast staram się też mieć na uwadzę jakąś szerszą perspektywę. Za ok. 3 lata chciałabym pracować już głównie w tej branży.

[samotny_t]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7801399 6]
Jasne, rozumiem, że [na początku? jak długo / w ogóle?] można się bez tego doskonale obejść, natomiast staram się też mieć na uwadzę jakąś szerszą perspektywę. Za ok. 3 lata chciałabym pracować już głównie w tej branży.[/QUOTE]
Śmiem pokusić się o stwierdzenie, że z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością całki oraz liczby zespolone nie przydadzą Ci się do programowania jako takiego w ogóle Byłyby potrzebne dopiero, gdyby problem, który rozwiązujesz za pomocą programu komputerowego, zawierał takie zagadnienia, niemniej jednak takie problemy występują najczęściej w zastosowaniach naukowych czy technicznych.

I jeszcze dopisek:
Ta lista w poście #4 też jest w kolejności ważności (moim zdaniem) i wcale nie potrzebujesz tego wszystkiego od razu, chociaż to przydatne rzeczy. Niemniej jednak przykładowo ostatni punkt przydaje się praktycznie wyłącznie w programach, które dokonują jakichś obliczeń.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Skoro tak to byłoby fajnie, mogę od razu skupić się na konkretnych językach.

Wielkie dzięki za opinię i sugestie