Pierwszy raz samolotem

[layla_lbn]

Napisane przez arteriosclerosis

Mam do Was jeszcze takie pytanie. Na stronie LOTu przeczytałam, że limit bagażu podręcznego w klasie ekonomicznej wynosi 6 kg, oraz, że:
"Dodatkowo, w ramach ceny biletu, jako bagaż podręczny mogą być przewożone przez pasażera: mała torebka damska, płaszcz, peleryna lub koc, parasol lub laska, aparat fotograficzny (...)"
Czy to znaczy, że jeśli moim bagażem podręcznym jest torebka damska (taka zakładana przez ramię, większa ale wymiarami nie przekracza wymogów LOTu), to dodatkowo mogę jeszcze zabrać futerał z aparatem fotograficznym? Mam dość dużą lustrzankę, na pewno nie dam jej do bagażu rejestrowanego więc muszę wziąć ze sobą, tylko nie wiem, czy koniecznie trzeba ją w takim razie upchnąć w torebce czy mogę mieć spokojnie i jedno i drugie przewieszone przez ramię?

A, i jak to wygląda z odprawą - pierwsze bramki to od razu te, gdzie nadaje się bagaż rejestrowany i prześwietlają oba bagaże - rejestrowany i podręczny? Czy przeglądają każdy bagaż podręczny, w sensie otwierają i patrzą co kto ma?
Czy np. pierścionki albo spinki do włosów "pikają" w tych bramkach?
Ile trwa taka odprawa na jedną osobę? Wylot mamy o 14, na lotnisku powinniśmy być jakoś o 12, więc chyba zdążymy nawet jak będzie kolejka?

Możesz mieć osobno torebkę i lustrzankę jako bagaż podręczny.
Pierwsze bramki- odprawa bagażu- ważą, znakują, prześwietlają tylko bagaż główny [oddawany do luku], nie otwierają.
Pierścionkami i spinkami się nie martw, nie będą piszczeć, a nawet jakby to nikt nie będzie problemów robił z tego powodu.
Zdążycie, odprawa bagażu trwa jakieś 3min, kontrola na bramkach przeważnie jeszcze krócej.

BTW, jeśli lecicie z Wawy możecie odprawić bagaż w ZT, tam na 10000% nie będzie żadnej kolejki i dojechać na lotnisko darmowym busem LOTu.

[arteriosclerosis]

Tak, lecimy z Wawy. Czytałam właśnie o tej odprawie w ZT, ale mój TŻ raczej będzie niechętny takim unowocześnieniom :/ woli prosto z Centralnego wziąć taksówkę na Okęcie i tam wszystko załatwiać, bo zawsze tak robił i tak było dobrze.

A czy mogą się czegoś czepiać jeśli chodzi o bagaż oddawany do luku? Tam już chyba można mieć rzeczy typu pilnik, pęseta, więc to nie będzie problemem, ani inne metalowe rzeczy?
Bagażu podręcznego w ogóle nie prześwietlają, tylko sprawdzają czy mieści się w tym koszyczku, do którego się go wkłada przy bramce (takie mam info od TŻ)?

[layla_lbn]

Napisane przez arteriosclerosis

Tak, lecimy z Wawy. Czytałam właśnie o tej odprawie w ZT, ale mój TŻ raczej będzie niechętny takim unowocześnieniom :/ woli prosto z Centralnego wziąć taksówkę na Okęcie i tam wszystko załatwiać, bo zawsze tak robił i tak było dobrze.

A czy mogą się czegoś czepiać jeśli chodzi o bagaż oddawany do luku? Tam już chyba można mieć rzeczy typu pilnik, pęseta, więc to nie będzie problemem, ani inne metalowe rzeczy?
Bagażu podręcznego w ogóle nie prześwietlają, tylko sprawdzają czy mieści się w tym koszyczku, do którego się go wkłada przy bramce (takie mam info od TŻ)?

Ja robiłam tak, odprawiałam się wZT i nie było żadnych problemów. To jest odprawa w biurze LOTu, a nie w jakimś nie wiadomo czym. No, ale jak tam sobie chcecie

Bagażu głównego się raczej nie czepiają, ja w/w rzeczy miałam i luz.
Podręczny prześwietlają przy kontroli bezpieczeństwa- przez którą zawsze trzeba przejść, coś nie prawdziwe ma ten Twój TZ informacje. Co do koszyczka- czasem sprawdzają w tanich liniach, czy się mieści.

[arteriosclerosis]

Ja wiem, że to nie "nie wiadomo co", no ale niektórzy wolą tradycyjnie. Mnie tam w sumie bez różnicy.

TŻ mi tylko mówił, że zwykle sprawdzają podręczny czy się mieści w koszyczkach, o prześwietlanie go nie pytałam. On i tak ma już dość moich pytań
A faktycznie tak skrupulatnie ważą podręczny? niby 6kg to dużo, ale nigdy nie wiadomo jednak. Zwłaszcza że mam schizę, że zgubią nam bagaż (wiem, chore ) , więc do podręcznego chcę sobie zapakować pewien zapas na "w razie czego".

[layla_lbn]

W LOT bagażu podręcznego nikomu nie ważyli jak ja leciałam.
Bardziej sprawdzają to w tanich liniach.

[painka]

Napisane przez layla_lbn

W LOT bagażu podręcznego nikomu nie ważyli jak ja leciałam.
Bardziej sprawdzają to w tanich liniach.

Mojemu tacie ważyli ostatnio... Dobrze, że byłam z nim na lotnisku to zabrałam wszystkie rzeczy.... Poleciał z pustą torbą ważącą 6kg :/

[layla_lbn]

Napisane przez painka

Mojemu tacie ważyli ostatnio... Dobrze, że byłam z nim na lotnisku to zabrałam wszystkie rzeczy.... Poleciał z pustą torbą ważącą 6kg :/

U, niedobrze
Ale chyba musiał mieć dużą torbę, skoro aż 6kg ważyła?

Ja miałam torebkę, a inni chyba też raczej niewielkie bagaże i nikomu nie sprawdzali.

[painka]

Napisane przez layla_lbn

U, niedobrze
Ale chyba musiał mieć dużą torbę, skoro aż 6kg ważyła?

Ja miałam torebkę, a inni chyba też raczej niewielkie bagaże i nikomu nie sprawdzali.

To była taka specjalna mała torbo-walizka na kółkach, jaką mają piloci, taka firmowa, i ją może miec w kokpicie, niestety tyle waży, a zostawic jej w Polsce nie mógł :/

[arteriosclerosis]

Przeżyłam i powiem więcej - bardzo mi się podobało

Wagi podręcznego w ogóle nie sprawdzali, tak samo wymiarów bagażu do luku. Co mnie mocno zdziwiło - pytając na Okęciu i torebki na płyny do podręcznego wesoło stwierdzili, że jak będą, to mam sobie wziąć, ale jak nie będzie to też nic nowego i mogę sobie mieć płyny na luzie, bez opakowania w plastikowym woreczku. Takie to właśnie bezpieczeństwo niby...
Za to we Frankfurcie woreczki na płyny konieczne, kontrole dużo bardziej dokładne, nawet załapaliśmy się na random check lustrzanki - pani zabrała mojego TŻ z aparatem na osobistą kontrolę że niby jakieś materiały wybuchowe mielibyśmy tam przewozić czy coś. Ale wszystko potrwało z 2 min. i po sprawie.

[svamp]

Ja też już jestem po pierwszym samotnym locie, przed którym tak panikowałam i zadawałam tysiące pytań Odprawa trwała łącznie jakąś minutę, jak nie mniej... wyciągnęłam laptopa, kosmetyki z torebki przeźroczystej i nic... podeszłam, przeszłam, do widzenia. Sam lot jakiś taki... nudny Wcześniejsze loty były dla mnie bardziej ekscytujące, w czasie tego wynudziłam się, że hoho... aż zaczęłam czytać tą instrukcję, jak się zachować w razie niebezpieczeństwa

[sugarfree87]

Dziewczyny czy w bagażu podręcznym mogę wieźć prostownicę do włosów? Nie będzie się nikt czepiał?

[layla_lbn]

Napisane przez sugarfree87

Dziewczyny czy w bagażu podręcznym mogę wieźć prostownicę do włosów? Nie będzie się nikt czepiał?

Można.

[kokryorka]

Pomóżcie!
W grudniu kupiłam w kasie LOT-u bilet do Paryża na 12 maja br. Jest to druk z nagłówkiem: ELEKTRONIC TICKET PASSENGER ITINERARY RECEIPT. Czekałam spokojnie na ten wielki dzień, pewna, że wszystkie formalności mam już za sobą. Teraz koleżanka powiedziała mi, że muszę jeszcze mieć check-in online. Co to jest i skąd to wziąć? Nigdy jeszcze nie leciałam sama i czuję się coraż bardziej wystraszona.

[layla_lbn]

Napisane przez kokryorka

Pomóżcie!
W grudniu kupiłam w kasie LOT-u bilet do Paryża na 12 maja br. Jest to druk z nagłówkiem: ELEKTRONIC TICKET PASSENGER ITINERARY RECEIPT. Czekałam spokojnie na ten wielki dzień, pewna, że wszystkie formalności mam już za sobą. Teraz koleżanka powiedziała mi, że muszę jeszcze mieć check-in online. Co to jest i skąd to wziąć? Nigdy jeszcze nie leciałam sama i czuję się coraż bardziej wystraszona.

W LOT nie trzeb się odprawiać on-line, ale możesz to zrobić, jeśli masz ochotę.
Tu: https://checkin.lot.com/webcki2/spri...execution=e1s1
Ale to możesz zrobić najwcześniej na 24h przed odlotem.

[kokryorka]

Bardzo dziękuję, Layla!

[Vivienne]

I ja niedługo lecę po raz pierwszy... Mam nadzieję, że nie zaginę Nie wiem jeszcze jakimi liniami (w każdym razie lot czarterowy), bo to będę wiedzieć najprawdopodobniej parę dni lub dzień przed wylotem. W każdym razie mam kilka pytań Jak głupie i oczywiste to wybaczcie, ale muszę wiedzieć

I tak, z tego co wyczytałam na wątku, to kolejność wygląda tak: idę do okienka mojego touroperatora i dostaję bilet --> potem odprawa, sprawdzanie dowodów, potwierdzenia (i właśnie- jakiego potwierdzenia?), wydanie karty pokładowej (w którym momencie będzie ona potrzebna? przy bramce w hali odlotów?), ważenie i zabranie walizek --> bramki, sprawdzenie bagażu podręcznego (jako bagaż podręczny będę miała po prostu swoją damską torebkę, rozumiem, że cały czas mogę mieć ją przy sobie?) --> strefa wolnocłowa (jak kupie alkohol to mogę go mieć przy sobie?) --> hala odlotów (i tu skąd mam wiedzieć, gdzie iść? :P)

Co z lekami? Trzeba mieć zaświadczenie o potrzebie insuliny? Albo leków na alergię? Wystarczy po polsku czy musi być także po angielsku?

[layla_lbn]

Postaram się Ci odpowiedzieć, mam nadzieję, że niczego nie pominę

Napisane przez Vivienne

1. idę do okienka mojego touroperatora i dostaję bilet

- w zasadzie to chyba biletów jeszcze nie dostajesz, tylko jakieś tam papiery z BP, mówią Ci do którego stanowiska odprawy masz się zgłosić

Napisane przez Vivienne

2. potem odprawa, sprawdzanie dowodów, potwierdzenia (i właśnie- jakiego potwierdzenia?), wydanie karty pokładowej (w którym momencie będzie ona potrzebna? przy bramce w hali odlotów?), ważenie i zabranie walizek -->

Podchodzisz, kładziesz walizkę- oni tam ją ważą, znakują, zabierają, dajesz osobie za ladą paszport/dowód, potwierdzenie- to co ja nazwałam papiery z BP , dają Ci bilety [czy tam kartę pokładową, z numerem miejsca, radzę zaznaczyć, jak już będziesz przy tym stanowisku, że chcecie z TŻ siedzieć obok siebie]. Ta karta+dowód/paszport będzie Ci potrzebna przy przejściu przez bramki bezpieczeństwa, później przy przechodzeniu przez gate, z którego wchodzi się do samolotu.

Napisane przez Vivienne

bramki, sprawdzenie bagażu podręcznego (jako bagaż podręczny będę miała po prostu swoją damską torebkę, rozumiem, że cały czas mogę mieć ją przy sobie?) --> strefa wolnocłowa (jak kupie alkohol to mogę go mieć przy sobie?) --> hala odlotów (i tu skąd mam wiedzieć, gdzie iść? :P)

Podchodzisz do bramek, torebkę+przeważnie buty+wszystko co masz w kieszeniach+okulary+okryc ie wierzchnie+ew. szalik kładziesz do takiego koszyka i na taśmy to jest prześwietlane, a Ty przechodzisz przez bramkę, odbierasz swoje rzeczy. Już jesteś w zasadzie w hali odlotów- to jest w zasadzie kilka tych gate'ów [drzwi do wyjścia do samolotu] obok siebie, strefa wolnocłowa+siedzenia. W sklepach wolnocłowych możesz zakupić alkohol, w sumie to musisz mieć go przy sobie . Torebkę też cały czas masz ze sobą, na pokładzie samolotu chowasz na czas startu/lądowania do takich półek nad siedzeniami, lub pod siedzenia.
Do którego gate masz iść powiedzą Ci przy odprawie, będzie też mieć napisane na bilecie, dodatkowo przed każdym gate [kurczę, nie wiem jak to się po polsku nazywa ] jest monitor i wyświetla się dokąd jest dany lot, o której godzinie, jakimi liniami. Jeśli stanęłabyś nawet przy złym, czego chyba nie da się zrobić, to stoi tam obsługa lotniska i sprawdza bilety+dowody/paszporty. Jeśli nie zgłosisz się do gate po tym jak już wszyscy przejdą i nastanie czas zamykania, będą Cię z imienia i nazwiska przez megafony wzywać

Napisane przez Vivienne

Co z lekami? Trzeba mieć zaświadczenie o potrzebie insuliny? Albo leków na alergię? Wystarczy po polsku czy musi być także po angielsku?

Nie mam zielonego pojęcia , ja w sumie miałąm jakieś tam przeciwbólowe i nic nie mówili.
Jeśli insulinę musisz przyjmować np. codziennie, to miej ją w torebce, bo zdarza się, ze bagaż główny ginie- rzadko, no ale... w dodatku jeśli jest płynna to chyba musisz mieć jakieś zaświadczenie, bo pamiętaj, że w podręcznym płyny mogą mieć do 100ml jeden i razem max 1l.

Mam nadzieję, ze w miare zrozumiale to napisałam
Jakbyś miałą jakieś pytania to wal śmiało.

[Vivienne]

Bardzo Ci dziękuje, wiedziałam, że kto jak kto, ale Ty wiesz wszystko , jak sobie to poukładam i czegoś będzie mi brakowało to dopytam
Bo gate to rozumiem ta bramka ostatnia, w hali odlotów?

A z insuliną to muszę mieć przy sobie, a to są fiolki 300 ml, zapas będę miała w bagażu głównym. Zaświadczenie będę miała, ale w języku polskim na 100%, a w angielskim to nie mam pojęcia...

A co do zaginięcia bagażu... niczego chyba się tak nie boję jak tego

[layla_lbn]

Napisane przez Vivienne

Bardzo Ci dziękuje, wiedziałam, że kto jak kto, ale Ty wiesz wszystko , jak sobie to poukładam i czegoś będzie mi brakowało to dopytam
Bo gate to rozumiem ta bramka ostatnia, w hali odlotów?

A z insuliną to muszę mieć przy sobie, a to są fiolki 300 ml, zapas będę miała w bagażu głównym. Zaświadczenie będę miała, ale w języku polskim na 100%, a w angielskim to nie mam pojęcia...

A co do zaginięcia bagażu... niczego chyba się tak nie boję jak tego

Gate, to w sumie ostatnie drzwi, przez które się przechodzi, w hali odlotów [w strefie za bramkami kontroli bezpieczeństwa].


Kurczę, wiesz na dobrą sprawę lecisz z polskiego lotniska, więc może, że wystarczy zaświadczenie po polsku

Wiesz, co lepiej poszukaj w necie, albo pogadaj z lekarzem [no, rada roku mi wyszła] bo ja nie mam zielonego pojęcia w tym temacie, ale znalazłam na przykład takie info: Nie wolno wkładać insuliny do walizki przewożonej w samolotowym luku bagażowym (za niska temperatura).
Źródło: http://www.erodzina.com/index.php?id=58,1448,0,0,1,0

Wiesz, czego ja się boję bardziej od zaginionego bagażu? Odwołania lotu

[Vivienne]

No nic, dowiem się co z tym już u lekarza, bo tak to mogę tylko sobie gdybać

Sama nie wiem czy odwołanie lotu gorsze czy bagaż..

[layla_lbn]

W moim przypadku odwołanie lotu, bo lecę tanimi liniami [jeśli na drugi lot nie zdążę , nie dolecę to ich nie obchodzi] , w dodatku dwoma samolotami , a bagaż będę mieć tylko podręczny, więc nie będą mieć co gubić.

[Vivienne]

Ja za to mam co gubić, moje ciuchy wszystkie, rzeczy.... chyba bym nie przeżyła :P Jeszcze w drodze powrotnej bym jakoś musiała, ale jakbym nie miała ze sobą rzeczy w Grecji to poszłabym skoczyć w morze.

No nic, zobaczymy jeszcze kilkanaście dni :P

[arteriosclerosis]

Ja też się strasznie bałam, że mi zgubią bagaż. Na szczęście nic się nie stało, więc trzeba po prostu być dobrej myśli

Chociaż jak w drodze powrotnej mieliśmy nieco opóźniony start z powodu jakiegoś problemu z pakowaniem bagaży do luku (?), a potem dłuugo moja torba nie wyjeżdżała już na lotnisku, to miałam lekki stres

[kokryorka]

Laylo, to jeszcze raz ja. Akurat lecę z Warszawy. Co to jest TZ , w którym można odprawić bagaż?

[layla_lbn]

Napisane przez kokryorka

Laylo, to jeszcze raz ja. Akurat lecę z Warszawy. Co to jest TZ , w którym można odprawić bagaż?

Złote Tarasy

Ja się tam odprawiałam właśnie lecąc do Paryża na CDG LOT'em.
Tylko trzeba 3h przed lotem się zgłosić, do ich biura, na najniższym poziomie ZT.
Późnij można wziąć stamtąd darmowego busa na lotnisko, staje pod hard rock cafe, o ile z tego nie zrezygnowali, bo jak ja jechałam to kierowca mówił, że bardzo mało osób wie o takiej możliwości i czasem jak na dzień ma dwóch pasażerów to b. dużo

Napisane przez LOT.com

Odprawa uruchamiana jest 24 godz. przed odlotem i zamykana 3 godz. przed odlotem. Odprawić mogą się Pasażerowie, którzy kupili bilety lotnicze na lot.com, w Call Centre, w biurach własnych LOT-u miejskich lub lotniskowych, a także w agencjach sprzedających bilety LOT-u: na połączenia LOT-u lub przynajmniej pierwszy odcinek podróży odbędą LOT-em.
*odprawa w ZT i transport nie dotyczą Pasazerów rejsów czarterowych.

[kokryorka]

Złote Tarasy!!!!!!! Że też na to nie wpadłam! Przecież tam kupowałam bilety! Dziękuję!

[layla_lbn]

Mogłam napisać całą nazwę, leniwa czasem bywam
Grunt, że już się wszystko wyjaśniło.

Kiedy lecisz?

[Vivienne]

Jeszcze jedno głupie pytanie mam

Jak już dolecę na miejsce to...? skąd mam wiedzieć gdzie jest mój bagaż? On będzie sobie krążył (oby...) na takiej taśmie, prawda? i tych taśm jest dużo czy jest jedna wielka? Naprawdę nie wiem

[layla_lbn]

Lecisz czarterem, wiec idź po prostu za ludźmi z Twojego samolotu

Idzie się do miejsca [oznaczone będzie na tablicach informacyjnych, rysunkach jako baggage reclaim], w którym są bagaże- jadą wszystkie na takiej taśmie [jak na rys], z niej musisz wziąć swój, ta taśma się chyba w kółko kręci- więc nie ma się co martwić, że nie zdążysz czy cuś [zresztą przeważnie na bagaże się trochę czeka].
Wcześniej możesz sprawdzić na telebimie na którym stanowisku [1,2,3 etc.] są bagaże z Waszego lotu. Chociaż uważam to za zbędne, ja zawsze idę za tłumem

[Vivienne]

Ok Dziękuję za cierpliwość Mam nadzieję, że tam nie zginę

Aaaa, i jeszcze jedno mi się przypomniało :P ile wcześniej muszę być na lotnisku?