Scent Bar XLIX

[Polly_]

Napisane przez anastazjaaa2

Wg tego co wyczytałam to podstępnie...ząbki robią się chybotliwe, często zanik powoduja wyrwane zęby któe nie są zastąpione implantami. No to ja kużwa nie mam trzech 6 od 15 lat, więc pewnie sie okaże na prześwietleniu że mam zanik kości :cool
:

i podstępną zgoooorzel w kazdym zembie

[aileenn]

Z cyklu Znaleziska Zieleń Irlandii - zwłaszcza drugie i przedostatnie zdjęcie

[anastazjaaa2]

Napisane przez winter76

To pierwsze zamówiłam, może podziała

Niech Ci dobrze da popalić

Napisane przez Parabelka

Znad niemania zempa

2.nadmiar wiedzy szkodzi

1. Wyrwali Ci ?
Którego?

2. Zdecydowanie

Napisane przez rachell111

współczuję dobrze że masz kothy - byle nie grzały za bardzo

a w ogóle to stworzyłam potwora - chuop poczuł taki kulinarny zew że wykupił pół Ikei niepoczebnych nikomu ( ale jemu tak) kuchennych utensyliów - normalnie czuł sie tam jak ryba w wodzie a ja ze znudzoną miną oparta o wózek - miny ludzi nas mijających bezcenne

te okrzyki - o jescze zielona łopatka do tego jeszcze obracak do mięs - jeszcze to jeszcze tamto aaaaaaaaaaaaaaa

Napisane przez rachell111

dokładnie tak mało tego, ja uważam, że powinien być obowiązek corocznego robienia takich szkoleń, i obowiązek co roku np zdawania - autentycznie zaliczania tego - wtedy mielibyśmy ów odruchy właściwe wyrobione - a tak to zapominamy już w kilka tyg po, nie mówiąc kilka miechów po

tfu, dwa razy do roku byłoby idealnie - przed sezonem wakacyjnym i przed zimą -w szak wiadomo ze te warunki atmosferczne wpływają znacząco np na szanse przeżycia - latem gorzej, człowiek szybciej się wykrwawia, itp

Wtedy ludzie może zaczeliby reagować szybciej, częściej, a nie omijać lub odwracać gowę jak to większość czyni...

Napisane przez Polly_

i podstępną zgoooorzel w kazdym zembie

Tak

Dziady mnie nie bolą ani nie bolaly nigdy, czyli musi być tragedia
Pewnie w rok tego nie ogarne.

Już zaczęlam sprawdzać ceny implantow , koron protez ( boszsz, kosmos jakiś) i takich tam i po przeszukaniu zakamarkow resztek mozgu okazlo sie ze mam dwoje znajomych robiących takie rzeczy...może zniżke dostanę jakby co tfu, tfu




Mam rozświetlacz
Fajny, tylko teraz muszę z nim poćwiczyć

[Polly_]

Napisane przez anastazjaaa2

Tak

Dziady mnie nie bolą ani nie bolaly nigdy, czyli musi być tragedia
Pewnie w rok tego nie ogarne.

nie chciałąbym cie rozczarowac ale jest tez możliwośc ze one nie bolą z powodu bycia zdrowymi

[anastazjaaa2]

Napisane przez Polly_

nie chciałąbym cie rozczarowac ale jest tez możliwośc ze one nie bolą z powodu bycia zdrowymi

Może ...al kto wie...oprócz rentgena
Ale jak jest dziura, to je chory...może chociaż korzeń zdrowy skoro nie bolli...

[Redhaired Witch]

Piję wino, czytam książkę i życie było już prawie do przyjęcia dopóki nie zajrzałam w link Aileenn Tak musi być w raju

[Polly_]

Napisane przez anastazjaaa2

Może ...al kto wie...oprócz rentgena
Ale jak jest dziura, to je chory...może chociaż korzeń zdrowy skoro nie bolli...

rentgen nic nie wie niestety..walnij sobie od razu tomografie po całości

jak fcale nie boli to raczej do piachu

[anastazjaaa2]

Napisane przez Redhaired Witch

Piję wino, czytam książkę i życie było już prawie do przyjęcia dopóki nie zajrzałam w link Aileenn Tak musi być w raju

Sprobuj zapomnieć co widzialaś

Napisane przez Polly_

rentgen nic nie wie niestety..walnij sobie od razu tomografie po całości

jak fcale nie boli to raczej do piachu

1. myślałam o tym wczoraj

2..Panie doktorze, boli mnie...dobrze, jak boli, to znaczy że pani jeszcze żyje , coś w tym stylu

[melkmeisje]

Mam intymne pytanie do Red

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

Piję wino, czytam książkę i życie było już prawie do przyjęcia dopóki nie zajrzałam w link Aileenn Tak musi być w raju

zieleń piękna -ale dla mnie wciąż za mało drzew

[Polly_]

Napisane przez melkmeisje

Mam intymne pytanie do Red

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

redziwy did pewnie robi to samo

[edytapa68]

Napisane przez melkmeisje

Mam intymne pytanie do Red

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

Też o to chciałam zapytać

[anastazjaaa2]

Napisane przez melkmeisje

Mam intymne pytanie do Red

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

E..chyba nie jest tak żle
Jak mam robi zabiegi wlosowe, to dziecię asystuje i sie uczy , ewentualnie siedzi w lazience i bawi sie swoimi zabawkami. Albo tym co zlapie. Oleje maski, można nakladać wszędzie. Czyta, jak małe śpi. Filmy ogląda to male bawi sie obok czymś , albo z tatą, winko...male spi albo tata zabawia, albo nietoperz, wizaż- albo tata, albo mama albo zabawki koło nogi
Chyba da sie ogarnąć

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Red, mialam kiedyś pisać...pytaj teżeta czy nie jesteście spokrewnieni z rodem hrabiów/książąt to wladali dawniej moim miasteczkiem ;-)

Teraz jest podzial dawnego majątku

[melkmeisje]

Napisane przez anastazjaaa2

E..chyba nie jest tak żle
Jak mam robi zabiegi wlosowe, to dziecię asystuje i sie uczy , ewentualnie siedzi w lazience i bawi sie swoimi zabawkami. Albo tym co zlapie. Oleje maski, można nakladać wszędzie. Czyta, jak małe śpi. Filmy ogląda to male bawi sie obok czymś , albo z tatą, winko...male spi albo tata zabawia, albo nietoperz, wizaż- albo tata, albo mama albo zabawki koło nogi
Chyba da sie ogarnąć

No nie wiem, ale chętnie się dowiem, bo mi mama całe życie wypomina, że czytała książki pasjami dopóki ja się nie urodziłam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

śnieg zaczyna lege artis padać w listopadzie i ma prawo padać jeszcze w kwietniu , więc to jest 5-6 miesięcy niestetyż

toteż mówię że trzeba zmienić klimat, wyjścia ni ma

Napisane przez Parabelka

Gorzej , że nie mogę jeść i pić umreu napewno

ideu sobie pocierpieć w konciku

Napisane przez rachell111

a w ogóle to stworzyłam potwora - chuop poczuł taki kulinarny zew że wykupił pół Ikei niepoczebnych nikomu ( ale jemu tak) kuchennych utensyliów - normalnie czuł sie tam jak ryba w wodzie a ja ze znudzoną miną oparta o wózek - miny ludzi nas mijających bezcenne

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez melkmeisje

No nie wiem, ale chętnie się dowiem, bo mi mama całe życie wypomina, że czytała książki pasjami dopóki ja się nie urodziłam

a mi za to moja mam zawsze opowiada ze się sama sobą zajmowałam, a jak się Siss urodziła to siostrą i sobą i ogólnie to miała luz

[anastazjaaa2]

Napisane przez melkmeisje

No nie wiem, ale chętnie się dowiem, bo mi mama całe życie wypomina, że czytała książki pasjami dopóki ja się nie urodziłam

Bo pewnie książki przestały ją fascynować i rzuciła w kąt, a wolała patrzeć jak rośniesz

[Murszafka]

Napisane przez Parabelka

matko o piatej wstać , żeby małża pokatować na takie bochaterstfo nigdy bym się nie zdobyła . Zresztą wstanie o takiej porze z własnej woli może mi się zdarzyć wyłącznie w wypadku końca świata albo czegoś podobnego , inaczej newer

A nie, nie, to nie specjalnie,ja codziennie o 5 wstaję, na jogę

Napisane przez Redhaired Witch

Trzeba było napisać "ładny, chłopacy też mówiom że ładny".

Piękne :-D

Napisane przez Polly_

nie chciałąbym cie rozczarowac ale jest tez możliwośc ze one nie bolą z powodu bycia zdrowymi

Nie, no co Ty,bez jaj, takiego numeru chyba nie zrobią... To by było chamskie z ich strony ;-)

W ogóle, to dzień dobry i dobranoc :-D

[anastazjaaa2]

Napisane przez Murszafka

Nie, no co Ty,bez jaj, takiego numeru chyba nie zrobią... To by było chamskie z ich strony ;-)

Uwielbiam Was




No w sumie ja byłam mala to zajmowałam sie mlodszym braciszkiem...miał kilka miesięcy ja prawie tzry lata i dzielnie pomagałam w opiece
Raz wrzuciłam mu do lóżeczka podobno upolowanego kota sąsiadów, a innym razem zacząl plakać to postanowilam go wziąść za ręce. Złapałam za glówkę i usilowalam przewlec między prątkami lóżeczka

[rachell111]

Napisane przez anastazjaaa2

Uwielbiam Was




No w sumie ja byłam mala to zajmowałam sie mlodszym braciszkiem...miał kilka miesięcy ja prawie tzry lata i dzielnie pomagałam w opiece
Raz wrzuciłam mu do lóżeczka podobno upolowanego kota sąsiadów, a innym razem zacząl plakać to postanowilam go wziąść za ręce. Złapałam za glówkę i usilowalam przewlec między prątkami lóżeczka

takie małe prącia

[anastazjaaa2]

Napisane przez rachell111

takie małe prącia

No wiesz...te kołki naokolo lóżeczka

[Redhaired Witch]

Napisane przez anastazjaaa2

E..chyba nie jest tak żle
Jak mam robi zabiegi wlosowe, to dziecię asystuje i sie uczy , ewentualnie siedzi w lazience i bawi sie swoimi zabawkami. Albo tym co zlapie. Oleje maski, można nakladać wszędzie. Czyta, jak małe śpi. Filmy ogląda to male bawi sie obok czymś , albo z tatą, winko...male spi albo tata zabawia, albo nietoperz, wizaż- albo tata, albo mama albo zabawki koło nogi
Chyba da sie ogarnąć

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Red, mialam kiedyś pisać...pytaj teżeta czy nie jesteście spokrewnieni z rodem hrabiów/książąt to wladali dawniej moim miasteczkiem ;-)

Teraz jest podzial dawnego majątku

1. a skont Ty masz dida?
2. niestety nie, prawda jest taka, że teściu miał niezbyt ładne nazwisko i postanowił je zmienić. Niby szlacheckich nie wolno sobie przybierać ale zbajerował panią w okienku i tak zostaliśmy T-skimi
Mimo to majątek chętnie przygarnę

Napisane przez melkmeisje

Mam intymne pytanie do Red

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

Nadzieja matką... A na poważnie nie jest AŻ tak źle, did się bawi a ja siedzę przed kompem. Czasami mnie gdzieś ciągnie ale potem o mnie zapomina a ja ukradkiem wracam na Wizaż albo do filmu. Co prawda z czytaniem gorzej więc czytam jak już śpi, bo wyrywa książki z ręki (mama nie kłamała). Winko też piję jak zaśnie. Z włosami są również kombinacje bo co prawda dida mogę usadzić na blacie w łaźni i się moczyć i miziać, ale zżera kosmetyki (ostatnio dorwała się do kremu do stóp, wymazała sobie twarz, wytłumaczyłam, że to do stóp to posmarowała sobie rajstopy ), brudzi lustro i wrzuca mi wszystko do wanny. Więc nakładam te oleje z doskoku i nie w łazience.
Pędzlami się bawi, rzuca i tak dalej ale póki co są niezniszczalne. Ale cienie do oczu już wszystkie mi popsuła oprócz jednego czarne, Sleeka nie dostanie.

Gorsze od znalezienia czasu dla siebie jest ogarnianie dida. Dajesz takiemu serek to wsadza do niego łapy i rozmazuje po oknie. Wypija kotom wodę z miski i wyjada żarcie. Pcha się do wszystkich szafek i szpera. Wywala ciuchy, wyjada kremy, rozlewa wodę, grzebie w sedesie, liże szyby i tak dalej. Nie nadążam ze sprzątaniem

[melkmeisje]

Napisane przez Redhaired Witch

Nadzieja matką... A na poważnie nie jest AŻ tak źle, did się bawi a ja siedzę przed kompem. Czasami mnie gdzieś ciągnie ale potem o mnie zapomina a ja ukradkiem wracam na Wizaż albo do filmu. Co prawda z czytaniem gorzej więc czytam jak już śpi, bo wyrywa książki z ręki (mama nie kłamała). Winko też piję jak zaśnie. Z włosami są również kombinacje bo co prawda dida mogę usadzić na blacie w łaźni i się moczyć i miziać, ale zżera kosmetyki (ostatnio dorwała się do kremu do stóp, wymazała sobie twarz, wytłumaczyłam, że to do stóp to posmarowała sobie rajstopy ), brudzi lustro i wrzuca mi wszystko do wanny. Więc nakładam te oleje z doskoku i nie w łazience.
Pędzlami się bawi, rzuca i tak dalej ale póki co są niezniszczalne. Ale cienie do oczu już wszystkie mi popsuła oprócz jednego czarne, Sleeka nie dostanie.

Gorsze od znalezienia czasu dla siebie jest ogarnianie dida. Dajesz takiemu serek to wsadza do niego łapy i rozmazuje po oknie. Wypija kotom wodę z miski i wyjada żarcie. Pcha się do wszystkich szafek i szpera. Wywala ciuchy, wyjada kremy, rozlewa wodę, grzebie w sedesie, liże szyby i tak dalej. Nie nadążam ze sprzątaniem

[anastazjaaa2]

Napisane przez Redhaired Witch

1. a skont Ty masz dida?
2. niestety nie, prawda jest taka, że teściu miał niezbyt ładne nazwisko i postanowił je zmienić. Niby szlacheckich nie wolno sobie przybierać ale zbajerował panią w okienku i tak zostaliśmy T-skimi
Mimo to majątek chętnie przygarnę



Nadzieja matką... A na poważnie nie jest AŻ tak źle, did się bawi a ja siedzę przed kompem. Czasami mnie gdzieś ciągnie ale potem o mnie zapomina a ja ukradkiem wracam na Wizaż albo do filmu. Co prawda z czytaniem gorzej więc czytam jak już śpi, bo wyrywa książki z ręki (mama nie kłamała). Winko też piję jak zaśnie. Z włosami są również kombinacje bo co prawda dida mogę usadzić na blacie w łaźni i się moczyć i miziać, ale zżera kosmetyki (ostatnio dorwała się do kremu do stóp, wymazała sobie twarz, wytłumaczyłam, że to do stóp to posmarowała sobie rajstopy ), brudzi lustro i wrzuca mi wszystko do wanny. Więc nakładam te oleje z doskoku i nie w łazience.
Pędzlami się bawi, rzuca i tak dalej ale póki co są niezniszczalne. Ale cienie do oczu już wszystkie mi popsuła oprócz jednego czarne, Sleeka nie dostanie.

Gorsze od znalezienia czasu dla siebie jest ogarnianie dida. Dajesz takiemu serek to wsadza do niego łapy i rozmazuje po oknie. Wypija kotom wodę z miski i wyjada żarcie. Pcha się do wszystkich szafek i szpera. Wywala ciuchy, wyjada kremy, rozlewa wodę, grzebie w sedesie, liże szyby i tak dalej. Nie nadążam ze sprzątaniem

Urocze to musi być

1. Od sąsiadow pożyczm, jak sie nudzę
A poważnie, to chyba logiczne że da sie ogarnąć jakoś...wiadomo, łatwo nie jest zwlaszcza na początku, no ale...muszą być sposoby

2. E...a już mialąm nadzieję że powalczycie o to co Wam sie należy i jak już beziesz obrzydliwie bogata to w ramach wdziecznosci odpalisz paręnaście/ dziesiąt marnych tysięcy
A swoją drogą, to spryciul z Tego Twojego teścia

3. To moze jednak spróbujcie, teść zbajerzy dzielących...a że mają jakiś zamęt i dogadac sie nie moga, to może sie uda jakoś

[Murszafka]

Pierwszy dzień wiosny. Hura kuźwa.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez rachell111

takie małe prącia

hmm słońce świeci wolę nie przyzwyczajać się do tej myśli bo pewnie na chwilę

macham i spadam

[anastazjaaa2]

Dobry

[winter76]

Wiosna Wszędzie biało i śnieg po kostki, hurra

[Eenax]

Napisane przez Parabelka

Znad niemania zempa

2. nigdy tyle mi się nie udało , maksymalne minimum to było 52 w czasach ciężkiego stresu

Gorzej , że nie mogę jeść i pić umreu napewno

ideu sobie pocierpieć w konciku

Do obecnego wzrostu to ja miałam min. 53 (pomijając 1 przedmaturalny epizod kiedy ważyłam 47) i ponoć wyglądałam jak mocno niedożywiona (przy 53 bo cały układ kostny miałam "na wierzchu").

Biedactwo!

E tam w kąciku Ja cierpię publicznie i jest mi z tym dobrze (zwłaszcza ze otoczenie nie chce mnie już zrzędzącej słuchać i mam święty spokój).

Napisane przez vesenka

Miałam dziś w robo 4-godzinne szkolenie z pierwszej pomocy. Jutro ciąg dalszy, w związku z czym idę doprowadzić kończyny do porządku-głupio by było, gdybym jutro symulowała na przykład uraz nogi i przy tej okazji ukazała szerszej publiczności odrosty na łydce
I powiem Wam,że takie szkolenie to świetna sprawa, jeśli jest okazja, to warto skorzystać, bo wyrabia się właściwe odruchy.

(ad kończyn).
A takie szkolenie fajna sprawa pod warunkiem ze nie jest się nielicznym w firmie i nie zostanie się wpisanym na listę "ratownicza".

Napisane przez Redhaired Witch

Piję wino, czytam książkę i życie było już prawie do przyjęcia dopóki nie zajrzałam w link Aileenn Tak musi być w raju

Burżujstwo!

Napisane przez melkmeisje

Co robi Twój did, jak ty tak te filmy oglądasz, książki czytasz, winko pijesz, robisz zabiegi włosowe, siedzisz na wizażu itd?
Bo ja mam taką wizję - i mam nadzieję, że niesłuszną i zaraz ją rozwiejesz - że jak się ma małego dida, to już kuniec, po włosach, pędzlach i książkach i to on zabiera 100% czasu i uwagi.

Ja tez odpowiem

(didka 0 - 12 miesięcy była mało problemowa bo wsadzało sie do wózka i kołysało lub jeździło a w tym czasie sie oglądało film lub czytało ksiazkę).

Potem:

Ja w zimie (najskuteczniejsze metody):
- wsadzałam didke do huśtawki i co chwile popychałam (młoda potrafiła siedzieć w niej nawet 2 godziny) - i klikałam neta lub czytałam ksiazkę
- włączałam bajkę didce w TV a sobie film na laptopie
- dawałam do zabawy elektryczne pianino P. (o czym on do tej pory nie wie) i wkładałam sobie zatyczki do uszu (i tak mogłam mieć nawet 2 godziny spokoju) (i robta co chceta)
- mam salon w którym didka nie ma co narozrabiać wiec znosiłam pudla z zabawkami i ona sie bawiła w rozwalanie tego po 32m).

w lecie:
- basenik z woda na balkon i młoda się pluskała wraz z cała menażeria kaczek, rybek itp. tylko czasami trzeba było schodzić po nie za balkon (i czytałam książki oraz klikałam)
- na zamknięty plac zabaw i didka sie bawiła w piachu a ja sobie coś czytałam, na placu zabaw tez wsadzałam ja na huśtawkę i tez czytałam,
Po 17 didka zajmował się P.

A i Kota odgrywała rolę. Młoda miała cierpliwość do ganiania za Kotą. Jak sie uwzieła to potrafiła go gonić do czasu az kot juz padał ze zmęczenia (i didka tez ).

Jak coś robiłam z włosami czy cielskiem didka dostawała krem do buzi i sie nim smarowała (spokój 20 minut czyszczenie dziecka 2-3 minuty),
Jak sie malowałam to dostawała miękki pędzel i puder lub róż (spokoj na całe malowanie, mycie dziecka 2-3 minuty wraz z przebieraniem) itp.
Ogólnie wszystkie brudzaco paćkające zabawy zajmują sporo czasu didkom (jest sprzątanie, mycie przebieranie ale to jest ułamek czasu spokoju).

A jak juz didka miała zły dzień i nie chciała sie sama bawić to szłam do klubu malucha wsadzałam didke do basenu z kulkami i był spokój.

-----------
Fitam!

[aileenn]

Red Kiedyś to zobacyzsz na własne oczy

Napisane przez Murszafka

A nie, nie, to nie specjalnie,ja codziennie o 5 wstaję

Podziwiam!

Napisane przez Redhaired Witch

Gorsze od znalezienia czasu dla siebie jest ogarnianie dida. Dajesz takiemu serek to wsadza do niego łapy i rozmazuje po oknie. Wypija kotom wodę z miski i wyjada żarcie. Pcha się do wszystkich szafek i szpera. Wywala ciuchy, wyjada kremy, rozlewa wodę, grzebie w sedesie, liże szyby i tak dalej. Nie nadążam ze sprzątaniem

Może jednak zostanę przy kocie?

[winter76]

Napisane przez Redhaired Witch

Gorsze od znalezienia czasu dla siebie jest ogarnianie dida. Dajesz takiemu serek to wsadza do niego łapy i rozmazuje po oknie. Wypija kotom wodę z miski i wyjada żarcie. Pcha się do wszystkich szafek i szpera. Wywala ciuchy, wyjada kremy, rozlewa wodę, grzebie w sedesie, liże szyby i tak dalej. Nie nadążam ze sprzątaniem

W sumie mój kot robi to samo Oprócz grzebania w sedesie