Rozstanie z facetem XXXII - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-02, 08:35   #4921
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Trochę mnie tutaj nie było. Jestem cztery miesiące od rozstania, ponad miesiąc od spotkanie z ex i muszę przyznać, że mam się bardzo dobrze.
Właśnie wróciłam z randki i - kurczę ! Tego mi było trzeba. Świetnie się bawiłam i nie spodziewałam się, że taki facet mógłby być mną zainteresowany. Pomyślałam sobie, że moje poczucie wartości przez ex zostało mocno zaburzone ale po tej randce wraca moja pewność siebie I chociaż nie nakręcam się na to jakoś specjalnie to uważam, że to był świetny pomysł i moje wahania nie były potrzebne

Dużo ćwiczę - treningi też zrobiły swoje.
Ściskam Was kochane i mam nadzieję, że wkrótce i u Was zaświeci słoneczko
Super! Jestem zdania że taka pierwsza fajna randka po rozstaniu to ważny moment bo pozwala nam zobaczyć że istnieją inni faceci, w jakiś tam sposób zdejmuje z nas klątwę eksa Sama pamiętam taką sytuację po rozstaniu i chociaż z tym facetem nic nie wyszło (wprawdzie też to leciutko przeżywam ale to drobnostka) to sama randka była fajnym doświadczeniem. Dała mi takie poczucie oderwania od przeszłości i ostatecznego pożegnania z ostatnimi sentymentami po eksie

A co samej Twojej randki, fajny facet? Będą kolejne spotkania?
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 09:25   #4922
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Gosiuch Pokaż wiadomość
Super! Jestem zdania że taka pierwsza fajna randka po rozstaniu to ważny moment bo pozwala nam zobaczyć że istnieją inni faceci, w jakiś tam sposób zdejmuje z nas klątwę eksa Sama pamiętam taką sytuację po rozstaniu i chociaż z tym facetem nic nie wyszło (wprawdzie też to leciutko przeżywam ale to drobnostka) to sama randka była fajnym doświadczeniem. Dała mi takie poczucie oderwania od przeszłości i ostatecznego pożegnania z ostatnimi sentymentami po eksie

A co samej Twojej randki, fajny facet? Będą kolejne spotkania?
Tego faceta to ja "znam" dość długo ale do tej pory była to znajomość fejsbukowa, po pierwszym rozstaniu z ex napisał do mnie i jakoś tak to się zaczęło a jak wróciłam do ex to oczywiście kontakt się urwał na jakiś czas. Teraz ( po definitywnym rozstaniu z ex ) kiedy mogłam powiedzieć sobie, że chyba jestem już gotowa postanowiliśmy się spotkać. "D" długo zabiegał o spotkanie i w końcu dopiął swego. Przyznał mi się, że gdy zdradziła go dziewczyna interesowały go wyłącznie przygody. Ale dojrzał do stałego związku i chce znaleźć sobie normalną dziewczynę. Mam obawy bo on jest... policjantem. Nie kieruję się stereotypami ale jednak mam sceptyczne nastawienie do Panów mundurowych. "D" chce kontynuować znajomość, wspominał już coś o następnym spotkaniu. Jest błyskotliwy, ma poczucie humoru, jest dobrym rozmówcą. A jak wysiadł z auta to nogi się pode mną ugięły... Ale tak jak wspomniałam nie wkręcam się w tą znajomość jakoś specjalnie, wolę być ostrożna.

Edytowane przez Ma Rysia
Czas edycji: 2015-02-02 o 09:27
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 09:44   #4923
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez szachmat23 Pokaż wiadomość
tragedia ,moj eks okazuje sie coraz gorszym czlowiekiem , on szuka we mnie rozrywki nie zalezy mu, nie ma wystarczajaco sily aby zerwac kontakt, chociaz prowokuje. Moja psychika jest na krancu wytrzymalosci.Musze w wolnej chwili wypisac wszelkie prawdy na kartke typu jesli chce to napisze i co mnie w nim wkurzalo. Musze zrobic sobie autoterapie.Nie bede tu przyblizac szczegolow, ale rani mnie ciagle mnie rani..mam wrazenie ze chec ze mnie zrobić dziewczyne do towarzystwa na skinienie.nie moge uwierzyc ze 3 lata bylam taka glupianie moge uwierzyc w to ze mnie nie kochal w ogole;( nie moge uwierzyc ze wszelkie moje starania pokazanie siebie p[rawdziwej naturalnej dobrej nie mialy zadnego sensu. czuje ze mna manipuluje ,wymienie serce na kamien.
jakbym czytała o swoich myślach i o swoim ex.. też okazało się, że po w moim wypadku ponad 1,5 roku bycia razem okazało się, że to wszystko, co myślałam, że jest prawdziwe... wszystko jest kłamstwem, jakby chciał tylko jednego w późniejszym okresie.. te manipulowanie, piękne słowa, udawane uczucie..
ale małymi kroczkami z tego wychodzę.. mam momenty doła, tęsknoty za tym wyimaginowanym ex-em, takim, jakim mi się kreował, zanim to wszystko wyszło na jaw..
w moim życiu pojawił się ktoś nowy, w sumie nie aż tak nowy, bo znam go kopę lat i nawet nie spodziewałam się, że tak będzie, nigdy go nie dostrzegałam - nie wiem, jak to dalej będzie, choć on doskonale zna moją sytuację i jest gotowy czekać
mam nadzieję, że w końcu zapomnę o tamtym i będę w stanie pokochać kogoś nowego bez dziwnego uczucia, że robię coś niewłaściwego (tak, coś w tym stylu, sama tego kompletnie nie rozumiem )
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 10:32   #4924
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Tego faceta to ja "znam" dość długo ale do tej pory była to znajomość fejsbukowa, po pierwszym rozstaniu z ex napisał do mnie i jakoś tak to się zaczęło a jak wróciłam do ex to oczywiście kontakt się urwał na jakiś czas. Teraz ( po definitywnym rozstaniu z ex ) kiedy mogłam powiedzieć sobie, że chyba jestem już gotowa postanowiliśmy się spotkać. "D" długo zabiegał o spotkanie i w końcu dopiął swego. Przyznał mi się, że gdy zdradziła go dziewczyna interesowały go wyłącznie przygody. Ale dojrzał do stałego związku i chce znaleźć sobie normalną dziewczynę. Mam obawy bo on jest... policjantem. Nie kieruję się stereotypami ale jednak mam sceptyczne nastawienie do Panów mundurowych. "D" chce kontynuować znajomość, wspominał już coś o następnym spotkaniu. Jest błyskotliwy, ma poczucie humoru, jest dobrym rozmówcą. A jak wysiadł z auta to nogi się pode mną ugięły... Ale tak jak wspomniałam nie wkręcam się w tą znajomość jakoś specjalnie, wolę być ostrożna.
Oj, a skąd to sceptyczne nastawienie do panów mundurowych. Podobno za mundurem panny sznurem a Ty wybrzydzasz

Jasne, że na początku nie ma co za bardzo się w to wszystko wkręcać i duża doza ostrożności na pewno jest zalecana. Ale skoro tak dobrze wam się rozmawia i miło spędzacie razem czas to chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby trochę rozwinąć tą znajomość.

Poza tym wiesz, znajomy policjant zawsze się przyda jakbyś np. kiedyś jakiś mandat dostała
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 12:07   #4925
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Gosiuch Pokaż wiadomość
Oj, a skąd to sceptyczne nastawienie do panów mundurowych. Podobno za mundurem panny sznurem a Ty wybrzydzasz

Jasne, że na początku nie ma co za bardzo się w to wszystko wkręcać i duża doza ostrożności na pewno jest zalecana. Ale skoro tak dobrze wam się rozmawia i miło spędzacie razem czas to chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby trochę rozwinąć tą znajomość.

Poza tym wiesz, znajomy policjant zawsze się przyda jakbyś np. kiedyś jakiś mandat dostała
Nie zaprzeczę, że i mnie na widok przystojnego mundurowego robi się gorąco ale wiele się nasłuchałam na temat związków z policjantami - że, zdradzają, że wyżywają się na swoich żonach/dziewczynach, są zamknięci w sobie, że często nie ma ich w domu i ogólnie, że ciężko z takim żyć. Oczywiście to nie jest tak, że ja już chcę mieć go jako swojego Tż'a, na razie to my się poznajemy ale jeśli ta znajomość się rozwinie i będzie bardzo, bardzo miło?

Ogólnie to ja dwa miesiące temu postanowiłam, że może spróbuję swoich sił w wojsku albo w straży granicznej, na razie to takie gdybanie ale już kompletuję dokumenty i pracuję nad kondycją.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 13:32   #4926
Klaudiad18
Wtajemniczenie
 
Avatar Klaudiad18
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 852
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Nie zaprzeczę, że i mnie na widok przystojnego mundurowego robi się gorąco ale wiele się nasłuchałam na temat związków z policjantami - że, zdradzają, że wyżywają się na swoich żonach/dziewczynach, są zamknięci w sobie, że często nie ma ich w domu i ogólnie, że ciężko z takim żyć. Oczywiście to nie jest tak, że ja już chcę mieć go jako swojego Tż'a, na razie to my się poznajemy ale jeśli ta znajomość się rozwinie i będzie bardzo, bardzo miło?

Ogólnie to ja dwa miesiące temu postanowiłam, że może spróbuję swoich sił w wojsku albo w straży granicznej, na razie to takie gdybanie ale już kompletuję dokumenty i pracuję nad kondycją.
Byłam z policjantem - potulny jak baranek nie ma w domu - wiadomo, sluzby czasem po 12h ale potem np 2 dni wolne a najczesciej sluzby po 8h wiec bez przesady...
to jaki jest czlowiek zalezy od charakteru, a nie od zawodu ;P
Klaudiad18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 18:59   #4927
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Nie zaprzeczę, że i mnie na widok przystojnego mundurowego robi się gorąco ale wiele się nasłuchałam na temat związków z policjantami - że, zdradzają, że wyżywają się na swoich żonach/dziewczynach, są zamknięci w sobie, że często nie ma ich w domu i ogólnie, że ciężko z takim żyć. Oczywiście to nie jest tak, że ja już chcę mieć go jako swojego Tż'a, na razie to my się poznajemy ale jeśli ta znajomość się rozwinie i będzie bardzo, bardzo miło?

Ogólnie to ja dwa miesiące temu postanowiłam, że może spróbuję swoich sił w wojsku albo w straży granicznej, na razie to takie gdybanie ale już kompletuję dokumenty i pracuję nad kondycją.
To samo można powiedzieć np. o pracownikach dużych korporacji, lekarzach, prawnikach (dużo czasu spędzają w pracy, mnóstwo stresu). Wszystko zależy od danego człowieka. Poznasz go bliżej to sama się przekonasz jak to u niego wygląda

A co do wojska to i ja miałam związane z nim pewne plany, ale to już wolałabym publicznie na ten temat się nie rozpisywać
Zresztą gdzie jak gdzie, ale w wojsku to dopiero by było duuużo facetów do pooglądania
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-02, 20:11   #4928
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Dobrze, w takim razie poobserwuję Pana Policjanta i zobaczymy czy z tej mąki dobry chleb będzie

Gosiuch - oj tak! Za mundurem panny sznurem :brzydal
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 21:09   #4929
mymiu
Raczkowanie
 
Avatar mymiu
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

o ja Cię, a mnie to się marzy mundurowy, ale wojskowy, normalnie mam kisiel w majtkach na widok takich musiałabym się tylko cofnąć z 30 lat, dzisiejsze wojsko to nie to samo..
u mnie chyba ok wszystko, chyba.. nie no, dobrze jest. I tego się trzymam.
mymiu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 21:12   #4930
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Fakt mundurowi mają coś w sobie, ale nie mam z nimi za dobrych doświadczeń (wojskowy i policjant). Są pewni siebie, kobieciarze i dranie. Nie będę tu się rozpisywać, jak kogoś bardzo ciekawi, to napiszcie na priva.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 21:34   #4931
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Fakt mundurowi mają coś w sobie, ale nie mam z nimi za dobrych doświadczeń (wojskowy i policjant). Są pewni siebie, kobieciarze i dranie. Nie będę tu się rozpisywać, jak kogoś bardzo ciekawi, to napiszcie na priva.
Ja chcę, ja chcę
Mój nowy "kochanek" z Sylwka też "mundurowy" w sumie.. Strażakiem jest jako wolontariusz. Ciekawe ile sobie pogadamy jeszcze..
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-02, 21:47   #4932
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hmm... no jak już się rozmarzyłyśmy, to mi się podobają piloci
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 22:29   #4933
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

CHYBA dołacząm do Was.....(
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-02, 23:38   #4934
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
CHYBA dołacząm do Was.....(

Opowiadaj co się stało.
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 05:25   #4935
AgleRkowa
Rozeznanie
 
Avatar AgleRkowa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Walthamstow
Wiadomości: 787
GG do AgleRkowa
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

I ja rowniez...
__________________
@ - 28.08...

czekanie...
AgleRkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 11:11   #4936
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Hmm... no jak już się rozmarzyłyśmy, to mi się podobają piloci
A to Ci dopiero! Dlaczego piloci?

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja chcę, ja chcę
Mój nowy "kochanek" z Sylwka też "mundurowy" w sumie.. Strażakiem jest jako wolontariusz. Ciekawe ile sobie pogadamy jeszcze..
Mam trzech braci strażaków więc spokojnie mogę stwierdzić, że wśród mundurowych to chyba strażacy są najnormalniejsi, nie tylko patrząc na moich braci ale na ich znajomych strażaków. Powodzenia!

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:
Napisane przez AgleRkowa Pokaż wiadomość
I ja rowniez...
Zamieniamy się w słuch
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 13:07   #4937
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Nie bede wlasciwie sie rozpisywac cala historie...ale najgorsze jest to ze niemoge powiedziec o nim ze jest idiota debilem i go nienawidze ,ze mnie zdradzil oszukal cokolwiek...tylko jest dobrym madrym chlopakiem....a wiem ze musimy sie rostac...niby decyzja z dwoch stron chodz ja wiele razy zrywalam nigdy nie chcialam odejjsc zawsze chcialam zeby dal mi powod zebym zostala a teraz w koncu powiedzial : najlepiej bedzie jak odejdziesz.tydzien byloby dobrze moze miesiac, ale ty tego nie chcesz bo ja ci nie dam tej stabilnosci zyciowej jakiej potrzebujesz i pewnosci bo taki juz jestem...: itp itd....ogolnie typowy tryb samotnika.....byl dobry czuly idealny kiedy bylismy razem ale wolal czesto byc sam ,ja w druga strone potrzebuje bliskosci potrzebuje komus sie wygadac zeby ktos byl przy mnie zawsze, on byl na poczatku potem coraz mniej i mniej i mowil ze taki juz jest ze nie lubi ludzi woli byc sam a ze mna chce byc bo mnie kocha chce byc naprawde... ale tez zbyt czesto potrzebuje byc sam i rozumie ze sie bardzo od tym wzgledem roznimy......ale najgorsze zaczelo sie psuc miedzy nami 2 miesiace temu jego Sesja studia sa dla niego najwazniejsza rzecza uczyl sie do sesji juz przed swietami, w czasie sesji na sesje i teraz niewidzielismy sie juz dwa tygodnie zawsze mowil ze powiiinnam to zrozumiec bo on siedzi cale dnie w nocy musi sie wysypiac a jak jest ze mna to go dekoncentruje i niemozemy sie widywac......myslallam ze cos ze mna jest nie tak ,ale nie pytalam znajomych jego tez, i kazdy mowi ze to nie jest wporzadku dwa tygodnie nie widziac sie z dziewczyna nie miec nawet checi potrzeby,,,,,,zrobil sie strasznie obojetny....wiem ze wina jest z dwoch stron ale najgorsze ze nigdy nie dotrze do mnie ze to koniec.

Edytowane przez Kamuusia
Czas edycji: 2015-02-03 o 13:12
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 13:35   #4938
akswonillam
Raczkowanie
 
Avatar akswonillam
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cześć dziewczyny, nie było mnie tu chwilę. Pisałam Wam, że przestałam kontaktować się z eksem i stwierdzilam, że niech się dzieję co chce. W momencie gdy przestałam z nim pisać on zaczął pisać codziennie, był zabawny, troskliwy, martwił się, cód, miód, malina. Stwierdził, że po sesji będzie miał więcej wolnego czasu i będziemy mogli mieć więcej kontaktu. Oczywiście nie muszę chyba pisać wam jak to na mnie podziałało. Od razu wielkie nadzieję i milion scenariuszy w głowie jak to się wszystko super ułoży. Potem z dnia na dzień kontaktu z jego strony nie ma żadnego. Stwierdziłam, że dość. Spytałam wprost jak on mnie odbiera i czy cokolwiek czuje, bo ja nie rozumiem jego zachowania, nie wiem na czym stoję i jestem tym wszystkim już zmęczona. Powiedziałam mu, że chce konkretnej decyzji, jeżeli on nic nie czuje, ja chce zerwać kontakt, bo to jest bezsensu. Oczywiście nie odpowiedział wprost. Stwierdził, że nie wie czy jest mu lepiej czy nie, bo w sumie na razie jego życie to siedzenie przy książkach (medycyna-sesja) i nie ma nic poza tym i on nie wie jak mu jest. On teraz nie chce wracać, ale nie wie co będzie za jakiś czas. Na ten moment on może mi zaoferować tylko przyjaźń, ale przecież "to od przyjaźni się wszystko rozpoczyna."

Tą wypowiedzią przekroczył chyba jakąś granice mojej cierpliwości. Przez piątek i sobotę przechodziłam straszny kryzys, nie mogłam się pozbierać. Teraz jest już lepiej. On chce mieć ciastko i zjeść ciastko, a ja nie chce się już w to bawić. Od rozstania minęły 2 miesiące. Mieliśmy się widzieć w ten weekend, ale odwołałam spotkanie, mówiąc wprost, że nie chce. O dziwo nie chodzi za mną poczucie, że "marnuje szanse na powrót" i nawet poczułam ulgę, że nie muszę go widzieć. Mam coraz mniejszą potrzebę kontrolowania co się u niego dzieję, co robi, gdzie jest itp. Czuję, też, że nie zależy mi już tak aby z nim być. Wcześniej oddałabym za to wszystko. Teraz chce spokoju i skupienia się na sobie. Może powoli zdrowieje. Nie kontaktuję się z nim znów i wydaję mi się, że jeżeli nagle zacznie pisać codziennie, jak ostatnio to będę już na to mniej wrażliwa, a może nawet wcale.
__________________
Było: 75 kg

Jest: 64.3 kg

Będzie: 59 kg
akswonillam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 15:07   #4939
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
Nie bede wlasciwie sie rozpisywac cala historie...ale najgorsze jest to ze niemoge powiedziec o nim ze jest idiota debilem i go nienawidze ,ze mnie zdradzil oszukal cokolwiek...tylko jest dobrym madrym chlopakiem....a wiem ze musimy sie rostac...niby decyzja z dwoch stron chodz ja wiele razy zrywalam nigdy nie chcialam odejjsc zawsze chcialam zeby dal mi powod zebym zostala a teraz w koncu powiedzial : najlepiej bedzie jak odejdziesz.tydzien byloby dobrze moze miesiac, ale ty tego nie chcesz bo ja ci nie dam tej stabilnosci zyciowej jakiej potrzebujesz i pewnosci bo taki juz jestem...: itp itd....ogolnie typowy tryb samotnika.....byl dobry czuly idealny kiedy bylismy razem ale wolal czesto byc sam ,ja w druga strone potrzebuje bliskosci potrzebuje komus sie wygadac zeby ktos byl przy mnie zawsze, on byl na poczatku potem coraz mniej i mniej i mowil ze taki juz jest ze nie lubi ludzi woli byc sam a ze mna chce byc bo mnie kocha chce byc naprawde... ale tez zbyt czesto potrzebuje byc sam i rozumie ze sie bardzo od tym wzgledem roznimy......ale najgorsze zaczelo sie psuc miedzy nami 2 miesiace temu jego Sesja studia sa dla niego najwazniejsza rzecza uczyl sie do sesji juz przed swietami, w czasie sesji na sesje i teraz niewidzielismy sie juz dwa tygodnie zawsze mowil ze powiiinnam to zrozumiec bo on siedzi cale dnie w nocy musi sie wysypiac a jak jest ze mna to go dekoncentruje i niemozemy sie widywac......myslallam ze cos ze mna jest nie tak ,ale nie pytalam znajomych jego tez, i kazdy mowi ze to nie jest wporzadku dwa tygodnie nie widziac sie z dziewczyna nie miec nawet checi potrzeby,,,,,,zrobil sie strasznie obojetny....wiem ze wina jest z dwoch stron ale najgorsze ze nigdy nie dotrze do mnie ze to koniec.
Ambitny facet ale... dziwny. Co to w ogóle za tłumaczenia " Nie lubię ludzi"? Do pracy też chodzić nie będzie bo przypomni mu się fakt, że nie lubi ludzi? Ja rozumiem, zależy mu na zdanych egzaminach ale bez przesady. Żeby się od ludzi odcinać? Powiedziałaś, że wina leży po obu stronach a masz sobie coś konkretnego do zarzucenia?
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-03, 16:14   #4940
lotta_983
Zakorzenienie
 
Avatar lotta_983
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja chcę, ja chcę
Mój nowy "kochanek" z Sylwka też "mundurowy" w sumie.. Strażakiem jest jako wolontariusz. Ciekawe ile sobie pogadamy jeszcze..
Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość


Mam trzech braci strażaków więc spokojnie mogę stwierdzić, że wśród mundurowych to chyba strażacy są najnormalniejsi, nie tylko patrząc na moich braci ale na ich znajomych strażaków. Powodzenia!
Mój były to strażak, więc ja nie potwierdzam
__________________
http://www.pmiska.pl/
lotta_983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 16:58   #4941
on1994
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 6
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Chyba do was dołączę.
czy bede tu jedynym "facetem"? a raczej jeszcze dzieciakiem 19 lat to nie dużo.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Opowiadacie tu o swoich rozstaniach wiec ja tez postaram sie jak najkrócej opowiedzieć. A wiec byłem z dziewczyna 3 lata było miedzy nami zawsze dobrze, kłótnie tez były ale nie jakies poważne od razu na drugi dzien było juz okej. Zawsze mówiła jaka to jest szczęśliwa ze mna i że jestem najlepszy że nie zamieni mnie na kogos innego, mówiła mi czesto jak bardzo mnie kocha i że bardzo jej zalezy. Nie była typem lalusi która ogląda sie za innymi, ufałem jej. Mówiła ze jest jej najlepiej ze mna, wskoczyłbym za nią w ogień normalnie, dosłownie wszystko dla niej robiłem. Po 3 latach widziałem ze pisze z jakims kolesiem cały czas na jakimś portalu, znałem hasło bo wszędzie ma takie samo, wszystko przeczytałem co tam pisała z tym kolesiem, pisała mu tam że zostawił ja jakis inny chłopak, że teraz nikogo nie ma. Pisała do niego ciągle "kocham cie" "kotku skarbie" wszystko co sie jej we mnie podobało pisała to samo do niego. Trafiłem na ten portal ponieważ od pewnego czasu nie miała dla mnie czasu, była jakas oschła, no po prostu inna. Wiec zacząłem szperac w necie i własnie tam jej konto znalazłem, pisała z nim całą noc, wysyłała mu jakies nagie zdjecia. Myslałem że szału dostane, od razu napisałem do niej z rana że znalazłem jej konto i że nawet teraz tam z nim pisze. A ona odpowiedziała "co? własnie co mnie obudziłeś. spałam" ;/ nie odpowiedziałem jej. Na drugi dzien sie do niej odezwałem żeby pogadac dlaczego to zrobila. A ona mnie wysmiała, powiedziała ze nigdy mnie nie kochała, że jej już na mnie nie zależy, że ma mnie w dupie co sie ze mna dzieje i że mam spierdalać i zerwała kontakt, kiedy pytałem dlaczego, byłem tak podenerwowany ze latałem cały czas za nią a ona i tak wolała gadac z tym kolesiem. ciagle tylko mówiła ze mam spierdalać i że ma mnie dosc, ze jest jej zle ze mna. A i powiedziała ze ten koles to tylko dla beki z nim pisze i że powiedziała mi jeszcze że ma innego kolege w "REALU" a ja o tym nie wiedziałem. Wybrała tego kolesia z neta i jakiegoś na uboczu w realu. Ten z neta to wiem że do kazdej zarywa bo widziałem, i ciagle moją ex pyta o sex a ten koles na uboczu w realu to nie wiem jaki ty. cholernie mnie to wszystko boli, juz 2 tygodnie od zerwania kontaktów nie gadamy, nic. Ona chodzi na jakies dyskoteki, pisze całymi dniami z tym typkem. Jestem załamany tym co zrobiła. spac nie moge po nocach.

Edytowane przez on1994
Czas edycji: 2015-02-03 o 17:03
on1994 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 17:49   #4942
mymiu
Raczkowanie
 
Avatar mymiu
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez on1994 Pokaż wiadomość
Chyba do was dołączę.
czy bede tu jedynym "facetem"? a raczej jeszcze dzieciakiem 19 lat to nie dużo.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Opowiadacie tu o swoich rozstaniach wiec ja tez postaram sie jak najkrócej opowiedzieć. A wiec byłem z dziewczyna 3 lata było miedzy nami zawsze dobrze, kłótnie tez były ale nie jakies poważne od razu na drugi dzien było juz okej. Zawsze mówiła jaka to jest szczęśliwa ze mna i że jestem najlepszy że nie zamieni mnie na kogos innego, mówiła mi czesto jak bardzo mnie kocha i że bardzo jej zalezy. Nie była typem lalusi która ogląda sie za innymi, ufałem jej. Mówiła ze jest jej najlepiej ze mna, wskoczyłbym za nią w ogień normalnie, dosłownie wszystko dla niej robiłem. Po 3 latach widziałem ze pisze z jakims kolesiem cały czas na jakimś portalu, znałem hasło bo wszędzie ma takie samo, wszystko przeczytałem co tam pisała z tym kolesiem, pisała mu tam że zostawił ja jakis inny chłopak, że teraz nikogo nie ma. Pisała do niego ciągle "kocham cie" "kotku skarbie" wszystko co sie jej we mnie podobało pisała to samo do niego. Trafiłem na ten portal ponieważ od pewnego czasu nie miała dla mnie czasu, była jakas oschła, no po prostu inna. Wiec zacząłem szperac w necie i własnie tam jej konto znalazłem, pisała z nim całą noc, wysyłała mu jakies nagie zdjecia. Myslałem że szału dostane, od razu napisałem do niej z rana że znalazłem jej konto i że nawet teraz tam z nim pisze. A ona odpowiedziała "co? własnie co mnie obudziłeś. spałam" ;/ nie odpowiedziałem jej. Na drugi dzien sie do niej odezwałem żeby pogadac dlaczego to zrobila. A ona mnie wysmiała, powiedziała ze nigdy mnie nie kochała, że jej już na mnie nie zależy, że ma mnie w dupie co sie ze mna dzieje i że mam spierdalać i zerwała kontakt, kiedy pytałem dlaczego, byłem tak podenerwowany ze latałem cały czas za nią a ona i tak wolała gadac z tym kolesiem. ciagle tylko mówiła ze mam spierdalać i że ma mnie dosc, ze jest jej zle ze mna. A i powiedziała ze ten koles to tylko dla beki z nim pisze i że powiedziała mi jeszcze że ma innego kolege w "REALU" a ja o tym nie wiedziałem. Wybrała tego kolesia z neta i jakiegoś na uboczu w realu. Ten z neta to wiem że do kazdej zarywa bo widziałem, i ciagle moją ex pyta o sex a ten koles na uboczu w realu to nie wiem jaki ty. cholernie mnie to wszystko boli, juz 2 tygodnie od zerwania kontaktów nie gadamy, nic. Ona chodzi na jakies dyskoteki, pisze całymi dniami z tym typkem. Jestem załamany tym co zrobiła. spac nie moge po nocach.
wiem, że to może zaboleć ale to taka typowa sucza. takich miliony.. wiek też robi swoje, kiedy w głowie wsiu bździu. Ja tam wsiu bździu w głowie nie miałam, w sumie mój stosunek do miłości i związków od liceum nie uległ zmianie, zawsze chciałam jednego jedynego najlepiej od piaskownicy, ale ja to z jakiejś innej bajki jestem odpuść sobie ją, na świecie jest wiele wartościowych dziewczyn. Pobawiła się Tobą, pobawiła się w miłość, puste słowa i nic więcej.. A takie to bym najchętniej za pusty łeb wytarmosiła i zrzuciła z mostu/okna, ojj jak ja nienawidzę takich lafiryndek pewnie dlatego że faceci zamiast kochać MNIE kochają zołzy
mymiu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 18:57   #4943
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez on1994 Pokaż wiadomość
Chyba do was dołączę.
czy bede tu jedynym "facetem"? a raczej jeszcze dzieciakiem 19 lat to nie dużo.
Faceci tu się zdarzają

Twoja była to głupia pipa. Ciesz się, że nie zmarnowała więcej Twojego czasu. Przeżyj żałobę za złamanym sercem i żyj pełnią życia, bo po raz pierwszy od 3 lat masz ku temu prawdziwą szansę
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-03, 21:46   #4944
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez on1994 Pokaż wiadomość
Chyba do was dołączę.
czy bede tu jedynym "facetem"? a raczej jeszcze dzieciakiem 19 lat to nie dużo.

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Opowiadacie tu o swoich rozstaniach wiec ja tez postaram sie jak najkrócej opowiedzieć. A wiec byłem z dziewczyna 3 lata było miedzy nami zawsze dobrze, kłótnie tez były ale nie jakies poważne od razu na drugi dzien było juz okej. Zawsze mówiła jaka to jest szczęśliwa ze mna i że jestem najlepszy że nie zamieni mnie na kogos innego, mówiła mi czesto jak bardzo mnie kocha i że bardzo jej zalezy. Nie była typem lalusi która ogląda sie za innymi, ufałem jej. Mówiła ze jest jej najlepiej ze mna, wskoczyłbym za nią w ogień normalnie, dosłownie wszystko dla niej robiłem. Po 3 latach widziałem ze pisze z jakims kolesiem cały czas na jakimś portalu, znałem hasło bo wszędzie ma takie samo, wszystko przeczytałem co tam pisała z tym kolesiem, pisała mu tam że zostawił ja jakis inny chłopak, że teraz nikogo nie ma. Pisała do niego ciągle "kocham cie" "kotku skarbie" wszystko co sie jej we mnie podobało pisała to samo do niego. Trafiłem na ten portal ponieważ od pewnego czasu nie miała dla mnie czasu, była jakas oschła, no po prostu inna. Wiec zacząłem szperac w necie i własnie tam jej konto znalazłem, pisała z nim całą noc, wysyłała mu jakies nagie zdjecia. Myslałem że szału dostane, od razu napisałem do niej z rana że znalazłem jej konto i że nawet teraz tam z nim pisze. A ona odpowiedziała "co? własnie co mnie obudziłeś. spałam" ;/ nie odpowiedziałem jej. Na drugi dzien sie do niej odezwałem żeby pogadac dlaczego to zrobila. A ona mnie wysmiała, powiedziała ze nigdy mnie nie kochała, że jej już na mnie nie zależy, że ma mnie w dupie co sie ze mna dzieje i że mam spierdalać i zerwała kontakt, kiedy pytałem dlaczego, byłem tak podenerwowany ze latałem cały czas za nią a ona i tak wolała gadac z tym kolesiem. ciagle tylko mówiła ze mam spierdalać i że ma mnie dosc, ze jest jej zle ze mna. A i powiedziała ze ten koles to tylko dla beki z nim pisze i że powiedziała mi jeszcze że ma innego kolege w "REALU" a ja o tym nie wiedziałem. Wybrała tego kolesia z neta i jakiegoś na uboczu w realu. Ten z neta to wiem że do kazdej zarywa bo widziałem, i ciagle moją ex pyta o sex a ten koles na uboczu w realu to nie wiem jaki ty. cholernie mnie to wszystko boli, juz 2 tygodnie od zerwania kontaktów nie gadamy, nic. Ona chodzi na jakies dyskoteki, pisze całymi dniami z tym typkem. Jestem załamany tym co zrobiła. spac nie moge po nocach.
mój ex odwalił to samo (minus nagie zdjęcia chociaż w sumie.. tyle razy mnie okłamał i tyle "ciekawych" rzeczy powychodziło, o które W ŻYCIU bym go nie podejrzewała, że ch go wie) i jestem pewna, że jeszcze o wielu rzeczach nie wiem.. ale i już nie chcę się dowiedzieć - to, co wiem już wystarczająco mnie zabolało, wystarczająco cierpię..
nie jesteś sam i jestem przekonana, że w końcu odnajdziesz kogoś, kto będzie do Ciebie fair
nie możemy się poddawać
i też dzisiaj minęły równe 2 tygodnie od zerwania kontaktów z moim
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę

Edytowane przez faeria
Czas edycji: 2015-02-03 o 21:47
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 00:18   #4945
Czas1992
Raczkowanie
 
Avatar Czas1992
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 115
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez akswonillam Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, nie było mnie tu chwilę. Pisałam Wam, że przestałam kontaktować się z eksem i stwierdzilam, że niech się dzieję co chce. W momencie gdy przestałam z nim pisać on zaczął pisać codziennie, był zabawny, troskliwy, martwił się, cód, miód, malina. Stwierdził, że po sesji będzie miał więcej wolnego czasu i będziemy mogli mieć więcej kontaktu. Oczywiście nie muszę chyba pisać wam jak to na mnie podziałało. Od razu wielkie nadzieję i milion scenariuszy w głowie jak to się wszystko super ułoży. Potem z dnia na dzień kontaktu z jego strony nie ma żadnego. Stwierdziłam, że dość. Spytałam wprost jak on mnie odbiera i czy cokolwiek czuje, bo ja nie rozumiem jego zachowania, nie wiem na czym stoję i jestem tym wszystkim już zmęczona. Powiedziałam mu, że chce konkretnej decyzji, jeżeli on nic nie czuje, ja chce zerwać kontakt, bo to jest bezsensu. Oczywiście nie odpowiedział wprost. Stwierdził, że nie wie czy jest mu lepiej czy nie, bo w sumie na razie jego życie to siedzenie przy książkach (medycyna-sesja) i nie ma nic poza tym i on nie wie jak mu jest. On teraz nie chce wracać, ale nie wie co będzie za jakiś czas. Na ten moment on może mi zaoferować tylko przyjaźń, ale przecież "to od przyjaźni się wszystko rozpoczyna."

Tą wypowiedzią przekroczył chyba jakąś granice mojej cierpliwości. Przez piątek i sobotę przechodziłam straszny kryzys, nie mogłam się pozbierać. Teraz jest już lepiej. On chce mieć ciastko i zjeść ciastko, a ja nie chce się już w to bawić. Od rozstania minęły 2 miesiące. Mieliśmy się widzieć w ten weekend, ale odwołałam spotkanie, mówiąc wprost, że nie chce. O dziwo nie chodzi za mną poczucie, że "marnuje szanse na powrót" i nawet poczułam ulgę, że nie muszę go widzieć. Mam coraz mniejszą potrzebę kontrolowania co się u niego dzieję, co robi, gdzie jest itp. Czuję, też, że nie zależy mi już tak aby z nim być. Wcześniej oddałabym za to wszystko. Teraz chce spokoju i skupienia się na sobie. Może powoli zdrowieje. Nie kontaktuję się z nim znów i wydaję mi się, że jeżeli nagle zacznie pisać codziennie, jak ostatnio to będę już na to mniej wrażliwa, a może nawet wcale.
Dokładnie jakbym czytała o samej sobie...też powoli zaczynam przestawać się przejmować tym, co się u niego dzieje, pozwoliłam sobie otworzyć oczy na pewne sprawy i coraz bardziej dochodzę do wniosku, że po prostu chyba w pewnym momencie się nasze drogi zaczęły rozchodzić. To on wiecznie co do mnie miał wymagania, to on ciągle mi coś zarzucał, to w końcu on co weekend zostawiał mnie praktycznie samą w mieszkaniu, bo przecież musiał jechać do rodziców...przestaję się już obwiniać, bo wiem, że to do niczego dobrego mnie nie doprowadzi, a tylko bardziej przytłoczy. Skupiam się na sobie, na sesji, żeby wyjść na prostą z wszelkimi zaliczeniami.
__________________
"Nie ma we mnie miłości."
Czas1992 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 13:04   #4946
Kamuusia
Raczkowanie
 
Avatar Kamuusia
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 160
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

a najgorsze jest to ze mysllam ze to juz ten ostatni..... jestem juz taka stara beznadziejna leci 26 rok a ja znów nieudany zwiazek i ...mam byc sama...znowu to samo...
Kamuusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 13:17   #4947
kasia11123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 14
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

hej dziewczyny
Powiedzcie jak dlugo sie przejmowalyscie rozstaniem? jak dlugo bolalo?

U mnie juz pare miesiecy (po 3letnim zwiazku), ale widze ze jest o wiele lepiej. Juz nie tesknie tak jak na poczatku, nie chce do niego wracac, chociaz w pierwszym okresie po rozstaniu bym zrobila wszystko zeby wrocil. Moj byly mnie rzucil i urwal kontakt z dnia na dzien to bylo chyba najgorsze. Jeszcze sie potem staralam (idiotka) zeby nasze relacje wygladaly w miare normalnie, bo mamy wspolnych znajomych. Ale przeszlo mi jak kolejny raz mnie potraktowal jak smiecia. Powiedzial zebym od niego nie oczekiwala ze bedzie moim najlepszym przyjacielem, a ja tylko chcialam zeby nie zachowywal sie jak palant ktory mnie unika i nie moze paru zdan zamienic jak sie spotkamy na jakiejs imprezie itp mimo ze to nie ja go skrzywdzilam. Teraz juz nie mam potrzeby gadania z nim, takze czas naprawde wszystko zmienia

Niedlugo jade na narty ze znajomymi i bedzie tam chlopak ktory mi sie podoba. Trzymajcie kciuki

Jeszcze lista piosenek ktora mi pomagala w najciezszych chwilach:
1. Kasia Cerekwicka- Na kolana
2. Gloria Gaynor- I will survive
3. Maryla Rodowicz- Małgośka
4. Kasia Klich- Lepszy model
5. Robbie Williams- Angels
6. Brodka- Miał być ślub
7. Sylwia Wiśniewska- 12 łez
8. Danuta Rinn- Gdzie Ci mężczyźni
9. Margaret- O mnie się nie martw
10. Gosia Andrzejewicz- Pozwól żyć
11. Sasha Strunin- To nic kiedy płyną łzy
12. Jeden Osiem L- Jak zapomnieć
13. Ewelina Flinka- Żałuję

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Kamuusia Pokaż wiadomość
a najgorsze jest to ze mysllam ze to juz ten ostatni..... jestem juz taka stara beznadziejna leci 26 rok a ja znów nieudany zwiazek i ...mam byc sama...znowu to samo...
Rozumiem doskonale. Niestety tak to juz jest ze jedni znajduja swoja milosc w wieku 18 lat a inni 30. Ja mam 24 lata i czuje sie tak samo jak Ty. Ale przeciez nie jestesmy jeszcze takie stare! Miejmy nadzieje ze dlugo nie bedziemy czekac
kasia11123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 13:18   #4948
Seph
Zadomowienie
 
Avatar Seph
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej, ma ktoś ochotę na korespondencję? Chciałam się komuś wygadać...
Seph jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 13:19   #4949
26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Rozstałam się z facetem miesiąc temu, chociaż wszystko rozsypywało się już wcześniej (od września). Walczyłam, prosiłam, płakałam - nic na niego nie działało, a efekt był chyba raczej odwrotny. Był to związek na odległość, byliśmy razem rok i 9 miesięcy. Planowaliśmy, że po zakończeniu moich studiów przeprowadzę się w jego okolice i coś razem wynajmiemy. Niestety nie wyszło, on zaczął imprezować. Najpierw nie miałam nic do tego, ale z czasem zaczęło mi przeszkadzać, że tańczy z innymi dziewczynami, poprosiłam go, żeby tego nie robił... obiecał, że nie będzie - i następnego dnia obietnicę złamał. Wybaczyłam. Potem znowu się to zdarzyło. Przestałam otrzymywać od niego jakiekolwiek czułości, stwierdził, że "kocha mnie jak koleżankę". Kiedy się spotkaliśmy na moje pytanie czy mnie kocha i czy mu zależy odpowiedział, że tak. Potem się przyznał, że "bardziej to mówił niż myślał". Dowiedziałam się, że dziewczynę poznaną na imprezie zapraszał na kolejne spotkanie. Podczas jednej z ostatnich rozmów przyznał się, że jego staraniem się o ten związek (podczas kryzysu) było to, że nie zerwał ze mną. Smutne.

Mija miesiąc, raz bywa lepiej, raz gorzej... najgorsze jest jednak to, że każdy chłopak, którego poznam jest od razu porównywany do ex. Nikt mnie nie pociąga, na nikogo nie zwracam właściwie uwagi. Nie umiem zrozumieć jak taka wielka miłość mogła nagle zgasnąć, z jego strony oczywiście. Wystarczy, że przypadkiem zobaczę jego zdjęcie i ryk. Czuję, że to była moja prawdziwa druga połówka. Boję się, że nie spotkam już nikogo kto by tak do mnie pasował. Boję się, że na własne życzenie będę wszystkich odpychać, bo nikt mu nie będzie dorównywał... Nie wiem czy to kwestia czasu, czy to przejdzie. Właściwie nie mam już złudzeń, że wrócimy do siebie, nawet nie wiem czy bym tego chciała. Boli mnie to, że nasz związek był taki zgodny, właściwie się nie kłóciliśmy, widziałam jego miłość, wiedziałam, że mu na mnie zależy a nagle on odrzucił moje uczucie i postanowił się "wyszaleć".
26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-04, 13:30   #4950
kasia11123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 14
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;50089462] najgorsze jest jednak to, że każdy chłopak, którego poznam jest od razu porównywany do ex. Nikt mnie nie pociąga, na nikogo nie zwracam właściwie uwagi. Nie umiem zrozumieć jak taka wielka miłość mogła nagle zgasnąć, z jego strony oczywiście. Wystarczy, że przypadkiem zobaczę jego zdjęcie i ryk. Czuję, że to była moja prawdziwa druga połówka. Boję się, że nie spotkam już nikogo kto by tak do mnie pasował. Boję się, że na własne życzenie będę wszystkich odpychać, bo nikt mu nie będzie dorównywał...[/QUOTE]

To przejdzie. Tez tak mialam, jest dla Ciebie za wczesnie na poznawanie nowych facetow. Co prawda tez jak na razie wszystkich odrzucam po rozstaniu, bo nikt nie dorownuje.. ale juz zaczynaja podobac mi sie inni. Poznasz kogos dla kogo stracisz glowe i zobaczysz
kasia11123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.