Najgorsze wynalazki świata, grrr!

[new_me]

tez mam czasmi problem z kranami w lazienkach w galeriach za to nie wiedzialam ze suszarki do rak sa tiechigieniczne

moje typy:
- koszyko wozki w biedronce (whyyy????)
-drzwi obrotowe
-niekapiace butelki z keczupem/musztarda/sosem - zostaje w nich 1/3 produktu ktora cieko wydlubac ( mazy mi sie zeby takie produkty pakowali w pojemniki z pompka air less)
to tak na szybko

[Chatul]

Napisane przez new_me

- koszyko wozki w biedronce (whyyy????)

Zgadzam się! To jest koszmar. Ani to nieść, ani pchać, ani ciągnąć za sobą. Tragedia.

-drzwi obrotowe

Ogólnie nie mam nic przeciwko, ale niektóre obracają się dużo za wolno.

[Withers]

Napisane przez Elfia4

Niektórzy (np. Niemcy) znaleźli na to sposób. Po każdym spłukaniu wody automatycznie włącza się mycie deski.

To jest hit, do tej pory pamiętam jak mnie to przestraszyło I w niektórych miejscach w Polsce też już można się na takie natknąć.

[Mariatta]

Napisane przez olala22

Dla mnie ta bateria nie jest złym wynalazkiem. Łatwiej taką odpowiednią temperaturę ustawić

Papier podzielony jest raczej dla wygody i estetyki niż dla oszczędności. I cieszmy się że w publicznych toaletach jest w ogóle jest papier.

Dla mnie jednym z gorszym dziwactw jest okrągła klamka do drzwi Zwłaszcza jako dziecko się z nią męczyłam by drzwi otworzyć

Oj, z tą klamką też zawsze miałam problemy.

Napisane przez drabineczka

O kurde dopiero mi ten watek uswiadomil ze czekolady milka kiedys byly w sreberku a teraz nie sa
I mi smutno

No i świstak stracił pracę

Napisane przez kasiencja

no ja używam na przykład, mniej mnie podrażniają niż zwykłe

z serii genialnych rozwiązań architektonicznych: w mieszkaniu, które wynajmuję (kawalerka będąca jednym dużym pomieszczeniem + łazienka), są kratki wentylacyjne - jedna standardowo w łazience, druga pod sufitem przy części kuchennej, trzecia... pod parapetem okna i tuż nad kaloryferem właściwie dziura w ścianie, z której wieje zimno (jakby non stop było otwarte okno), skutecznie ochładzając mieszkanie i obniżając efektywność kaloryfera... zakleiłam ją, bo i tak upałów nigdy tu nie mamy

a w temacie pryszniców itd:
- w jednym miejscu w Grecji bateria prysznicowa była po prostu przyczepiona do ściany w łazience, nie tuż obok kibelka, ale i tak wszystko lało się po podłodze i miało ściekać do maleńkiej kratki w podłodze;
- moja koleżanka ma w mieszkaniu coś takiego KLIK, po myciu woda też jest w całej łazience
- wkurzają mnie też prysznice, gdzie woda leje się TYLKO z góry i nie ma możliwości przestawienia tego - jak tu umyć nogi albo hm, części intymne? albo jak uniknąć moczenia włosów?

Takie samo rozwiązanie widziałam we Włoszech.

[cochonnetta]

Napisane przez Wolha

Dziwią mnie, wspomniane już tutaj, krany z oddzielną wodą gorącą i zimną.

Napisane przez new_me

tez mam czasmi problem z kranami w lazienkach w galeriach za to nie wiedzialam ze suszarki do rak sa tiechigieniczne

moje typy:
- koszyko wozki w biedronce (whyyy????)
-drzwi obrotowe
-niekapiace butelki z keczupem/musztarda/sosem - zostaje w nich 1/3 produktu ktora cieko wydlubac ( mazy mi sie zeby takie produkty pakowali w pojemniki z pompka air less)
to tak na szybko

Akurat koszyko-wózki w Biedronce mi odpowiadają. Zazwyczaj nie chce mi się chodzić z wielkim wózkiem, koszyk trzeba dźwigać, przy ciężkich zakupach jest niepraktyczny, a tak jest 2w1

Co do drzwi obrotowych, to rozwalają mnie na łopatki te w Złotych Tarasach w Warszawie. Niby obrotowe, ale trzeba pchać samemu . Oczywiście, co tam jestem to jakiś dzieciak ma zabawę i pcha te drzwi tak, że obracają się bardzo szybko, parę razy nieźle nimi oberwałam.

[mm444]

Treść usunięta

[Chatul]

Napisane przez cochonnetta

Co do drzwi obrotowych, to rozwalają mnie na łopatki te w Złotych Tarasach w Warszawie. Niby obrotowe, ale trzeba pchać samemu . Oczywiście, co tam jestem to jakiś dzieciak ma zabawę i pcha te drzwi tak, że obracają się bardzo szybko, parę razy nieźle nimi oberwałam.

Mnie za to bardzo się spodobał pomysł takich drzwi obracanych. Mają tę zaletę drzwi obracanych, że nie wpuszczają zimna do pomieszczenia oraz tę zaletę normalnych drzwi, że nikt odgórnie nie reguluje szybkości przechodzenia przez nie Ale też ja nie oberwałam od nikogo szybko obracającymi się drzwiami.

[mm444]

Treść usunięta

[Chatul]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Mnie właśnie to schylanie się denerwuje. No i to, że ten koszyk muszę ciągnąć za sobą, jednak to mało praktyczne.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Klarissa

Dla mnie telefony dotykowe, nie umiem tego obsługiwać ni chu chu, jeszcze mi się nie udało nigdy telefonu męża odebrać (ja mam z normalną klawiaturą) albo rozłączę albo nie zdążę nawet jak 100 razy walę palcem w tą niby słuchawkę. Ja nie wiem jak ludzie sobie z tym radzą

no co ty? przecież tam ustawiasz sobie czułość dotyku widać mąż ma inną
uwielbiam dotykowce

Napisane przez żurawinka

Windy na mieście w których trzeba trzymać przycisk żeby w ogóle jechała

dla mnie totalną PORAŻKĄ jest takie rozwiązanie w windzie dla osób poruszających się na wózkach albo w ogóle ruchowo niepełnpsorawnych chodzących. Koszmar, miałam takiego podopiecznego, strasznie fajny dzieciak, wózkowy, ale... porażenie 4kończynowe - ręce silne, ale mega nieprecyzyjne i zwyczajnie nie byłby w stanie tyle czasu przyciskać tego dziadostwa. A taka winda jedzie i jedzie! dramat, ktoś, kto to wymyślił chyba w życiu z niepełnosprawnym nie gadał... Są osoby, które nie utrzymają się na 1 kuli, jak niby mają nacisnąć przycisk

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no też tak mam

[cochonnetta]

Napisane przez Chatul

Mnie za to bardzo się spodobał pomysł takich drzwi obracanych. Mają tę zaletę drzwi obracanych, że nie wpuszczają zimna do pomieszczenia oraz tę zaletę normalnych drzwi, że nikt odgórnie nie reguluje szybkości przechodzenia przez nie Ale też ja nie oberwałam od nikogo szybko obracającymi się drzwiami.

Właśnie ja ich nigdzie więcej nie widziałam oprócz Złotych i zastanawiam się czy to było świadome działanie, czy te drzwi się po prostu zepsuły. Pamiętam, że parę lat temu na otwarciu jeszcze działały automatycznie, a po paru dniach zamieniły się w ręczne.
Swoją drogą to automatyczne też mnie wkurzają niemiłosiernie .

Ja 100 razy bardziej wolę te koszyki w B. niż wózki z Lidlu i innych sklepach, które mają wąskie alejki. Ktoś zostawi swój wózek i nie da się przejechać

[mm444]

Treść usunięta

[shanta]

Te koszyki w Biedrach to porażka. Na szczęście z tej, którą najczęściej odwiedzam chyba zostały wycofane. Nie dość, ze trzeba się schylać to niekiedy kółka piszczały albo jednego z nich nie było zresztą zbierały więcej syfu jak się kładło jeden na drugim niż te zwykłe do ręki.

Ja nie lubię tych kranów co trzeba co jakiś czas na nie kliknąć, a i tak mało wody leci.

[Chatul]

Z głupich pomysłów, to nie ogarniam (ale naprawdę nie ogarniam) metek z ceną przyczepianych zszywkami do podeszwy butów

Napisane przez cochonnetta

Ja 100 razy bardziej wolę te koszyki w B. niż wózki z Lidlu i innych sklepach, które mają wąskie alejki. Ktoś zostawi swój wózek i nie da się przejechać

Ja akurat największe tłumy widuję w małych Biedronkach. Nawet bez koszyka trudno tam czasem przejść.

[201604191001]

Wygooglałam te koszyki i takie same są w Juli. Moim zdaniem poroniony pomysł bo nieść w ręku bardzo niewygodnie, ciągnąć za sobą też źle

[Beczka Soli]

Dziwią mnie "wynalazki" w poniższym filmiku... To, że ktoś wymyślił takie cuda, to pół biedy, ciekawe czy ktoś to kupuje.

http://www.youtube.com/watch?v=raUDOPD5LbQ#t=172

szczególnie urzekł mnie Comfort Wipe

[PaniPedagog]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Też się właśnie zastanawiam jak jeszcze można zepsuć czekoladę

[shanta]

Ostatnio świąteczna Milka zamiast kostek miała choinki

[mary_poppins]

Chciałabym obronić toalety z półką One ratują życie! A tak serio: teraz mam i doceniam mając w rodzinie osobę z kamicą i sama musząc robić pewne mało apetyczne badania ostatnio. Krew, jakieś nieprawidłowości - wszystko widać od razu, lekarze zalecają te kibelki.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez shanta

Ostatnio świąteczna Milka zamiast kostek miała choinki

Strasznie żałuję, że nie udalo mi się takiej znaleźć

[Darkoz]

Napisane przez Chatul

Ogólnie nie mam nic przeciwko, ale niektóre obracają się dużo za wolno.

W moim CH wiecznie jakieś barany muszą wciskać się na ostatnią chwilę, drzwi wariują i się zatrzymują. Niby na parę sekund, ale niektórych aż trzeba uspokajać.

O! Nie cierpię przycisków przy światłach, tych, które się wciska jak się czeka na zielone, bo jak nie, to zielone się nie zapali. Dla mnie to już odruch, ale czasem muszę dobiec, żeby zdążyć to wcisnąć. A najlepsza jest sytuacja, gdy stoi z kilkanaście osób i nikt nie pamięta albo zakłada, że stojący najbliżej to zrobili.

Napisane przez shanta

Ostatnio świąteczna Milka zamiast kostek miała choinki

Jest też taka z bąbelków, fajna.

[201607231707]

Napisane przez shanta

Ostatnio świąteczna Milka zamiast kostek miała choinki

Nienawidzę mojej zasłony prysznicowej, przyczepia się do ciała i czuję się się przez nią molestowana :/

[Darkoz]

Napisane przez Demi93

Nienawidzę mojej zasłony prysznicowej, przyczepia się do ciała i czuję się się przez nią molestowana :/

W ogóle nie cierpię zasłon, jak byłam mała kiedyś na wakacjach poślizgnęłam się i piiiiizd głową o podłogę. W ostatniej chwili zarejestrowałam, że nie ma ścianki od prysznica, tylko to gówno. Nigdy bym tego w mieszkaniu nie zainstalowała, przecież można zasłabnąć czy stracić równowagę, a upadek na kafelki to nic przyjemnego.

[Cattivo]

Moje typy były już nieraz wspominane:

1) Suszarki w publicznych toaletach, które w ogóle nie suszą albo trzeba się namachać żeby w ogóle dmuchały powietrze odpowiednio długo. Jak ręce są za blisko, za daleko, to nie reagują... Zawsze staram się wycierać dłonie ręcznikami, ale u mnie na uczelni są one tak śmierdzące (sic!) że wolę postać dłużej pod tą suszarką :/

2) Oddzielne kurki na ciepłą i zimną wodę. Anglio, dafaq?

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Wieśniackie to idealne określenie. Trzęsie mnie jak widzę ludzi z tymi ustrojstwami.

[mm444]

Treść usunięta

[shanta]

Aaa jeszcze w temacie łazienkowym to nie rozumiem po co są pachnące na zewnątrz, odświeżające kostki do WC. Myślałam, że klapa jest zazwyczaj zamknięta

Nie lubię jeszcze pasty do zębów z odkręcaną nakrętką, a niestety większość taką ma

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

Napisane przez _Judith_

Wygooglałam te koszyki i takie same są w Juli. Moim zdaniem poroniony pomysł bo nieść w ręku bardzo niewygodnie, ciągnąć za sobą też źle

u mnie: kaufland, biedronka
masakra masakra masakra a weź próbuj wypakowac coś z tego zakichanego koszyka podnieść ciężko, a za głęboki żeby postawić na taśmie i wypakowywać, ja pikole ja się z tym szarpie za każdym kurcze razem. bo te koszyczki "do ręki" to opierasz sobie elegancko o taśmę i wykładasz
a tutaj musisz się schylac do ziemi i po kolei wyciągac

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

no u mnie najpierw były małe koszyczki do ręki a teraz są te takie z wyciąganą rączką :/

[nielubiegrzybow]

Napisane przez takasobie93

A o co dokładnie chodzi? Czy ma wzrosnąć znów cena na wszystkie linie w mieście z 55 zł bodajże? Chyba nawet w Wawie mają taniej, bo ulgowa na wszystkie linie za równe 5 dych jest.[COLOR="Silver"]

Na stronie ZTM są informacje na temat PEKi i różne zestawienia w tabelkach, po wprowadzeniu taryfy przystankowej faktycznie wyjdzie taniej, ale tylko do 6 przystanków, bo potem im dalej tym drożej. Była też tabelka z bodajże czterema cenami jednej sieciówki w programie lojalnościowym, bez programu i jeszcze takie tam, próbowałam ją znaleźć teraz ale gdzieś mi to uciekło. Reasumując, jak ktoś jeździ na krótkich trasach to jest ekstra. Kilka biletów na dłuższe okresy też wychodzi taniej, ale cudownej obniżki i ułatwienia to ja nie widzę