Zaskórniki zamknięte.

[glupiezaskurniki]

Hej wam ;**
chciałabym zapytać sie cos naszej kosmetyczki !

popatrzałam troche w internecie i znalazlam rózne domowe sposoby jak radzić soebie z zaskornikami i pryszczami/syfami
i znalazłam takie cos

a)maseczka z cebuli [ zetrzec ja polozyc na gaze i polozzyc na twarz ]
b)maseczka z kremu od czasu do czasu [ bambino ]
c)zielona herbata
d)maseczka z drożdzy [ troche drozdzy i mleka ywmieszac trzyma ok 15min ]
e)maseczka z kurzego białka [ ubic bialko z troszeczke soku z ogorka lub cytryny

chciałabym sie dowiedzeć czy mogła bym stosowac to wszystko np
maseczke z cebuli w poniedziałek z kremu we wtorek herbate w ciąguu dnia w rozne dni maseczke w cwartek a z bialka w sobote .. czy nic sie nei stanie po takim zmiksowaniu..nie wyjdzie ich wiecej..a jezeli nie mozna wszystko w tyg to w jakich odstepach .. ??

i sorki ale zle napisałam nazwe[nick] zask*rniki przez "ó" a ja glupia przez "u" ale to z pośpiechuu. ;(
Dziękuje bardzoo z góry za prawidłową opdpowiedź.

[JellyJumper]

co do tych domowych maseczek to ze swojego doświadczenia ( maseczka z drożdzy, aspiryny, jogurtu) wiem że one wplyną na kondycje cery, z drozy bużka była bardzo miła w dotyku itp, jednak na zaskórniki u mnie nie pomogło.

Mam pełno tych czarnych na brodzie nosie, policzkach, czole, chodze do dermatologa, od ok 6 miesięcy stosuje isotrexin plus jakies tam pasty robione i płyny, pomagało pomaga do pewnego stopnia, jest mniej o jakąs 1/3 ale na tym koniec staneło i tyle.
Zostały rozszerzone pory...

Myslicie że kosmetyczka by tu pomogła? jakies zabiegi?
dermatolog pow ze pomoze to na góra tydzien potem bedzie to samo

[glupiezaskurniki]

WYDAJE MI SIE [ i zeby nikogo nie obrazić ] ze raczej nie pomoze a nawet moze ci wiecej wysypać.. bo u nas nie ma kosmetyczek [ w polsce ] ktore bardzo przestrzegają higierny [ np po kazdym wyisnietym syfku , powinny umys rece czy zdezynfekowan ] a u nas bedą z jednego np.syfka, na drugi ! i bedzie mogło robić sie ich coraz wiecej, no chyba ze masz kogos w rodzinie to wtedy mozesz powiedziec zeby caly czas dezynfekowałaa,; D mysle ze pomogłam ;*** [ a teraz niech ktos dp na moją wiadomoś, nad JELLYJUMPER .. ;d ]

[aui]

Przez jakiś czas starałam się walczyć z zaskórnikami zamkniętymi - co prawda nie były to masowe ilości, ale jednak mi przeszkadzały Niestety żele z Loreala, typu "Pure Zone" i tak dalej sobie z nimi nie poradziły, jak również wiele innych środków od maści na tonikach kończąc. Tydzień temu zakupiłam peeling Garniera : Czysta skóra Active" (peeling eliminujący zaskórniki) i po stosowaniu go dwa razy dziennie po moim problemie nie widać śladu. O tyle jestem zaskoczona, że nigdy nie byłam przekonana do tej marki, zawsze czymś mnie zawodziła. Jeśli jednak któraś z Was nie daje sobie rady z tym małym, białym dziadostwem, gorąco polecam wyżej wymieniony środek - po roku poszukiwań w końcu trafiłam na złoto

[long_braid]

Wita. Postanawiam odświeżyć temat. Czy komuś udało się pozbyć tych przeklętych zaskórników zamkniętych?! Ja się z nimi borykam w sumie od niedawna jakieś 3 miesiące wcześniej nie miałam tego, zastanawiam się co mogłoby tego przyczyną i przychodzi mi tylko na myśl jedna rzecz, gdyż przez ok 3 lata brałam tabletki anty i jakieś 5 miesięcy temu przestałam je zażywać. Co o tym myślicie czy to może być tego przyczyną ? Dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam parówkę i próbowałam powyciskać to dziadostwo jutro rano pewnie się obudzę i nie będę mogła patrzeć w lustro przez przyszły tydzień, masakra

Pozdrawiam

[AngieAna]

Napisane przez long_braid

Wita. Postanawiam odświeżyć temat. Czy komuś udało się pozbyć tych przeklętych zaskórników zamkniętych?! Ja się z nimi borykam w sumie od niedawna jakieś 3 miesiące wcześniej nie miałam tego, zastanawiam się co mogłoby tego przyczyną i przychodzi mi tylko na myśl jedna rzecz, gdyż przez ok 3 lata brałam tabletki anty i jakieś 5 miesięcy temu przestałam je zażywać. Co o tym myślicie czy to może być tego przyczyną ? Dzisiaj nie wytrzymałam i zrobiłam parówkę i próbowałam powyciskać to dziadostwo jutro rano pewnie się obudzę i nie będę mogła patrzeć w lustro przez przyszły tydzień, masakra

Pozdrawiam

hej, jak tam twój problem?
ja walczę też z czyms takim. Stosuję epiduo przepisany przez dermatologa ale jakoś nie widzę zbyt dużych efektów. Powiem wiecej. Zaczęły mi wyskakiwać - lub zaskórniki zaczęły przeobrażać się w pryszczole.
Dałaś jakoś radę się ich pozbyć?

[long_braid]

Napisane przez AngieAna

hej, jak tam twój problem?
ja walczę też z czyms takim. Stosuję epiduo przepisany przez dermatologa ale jakoś nie widzę zbyt dużych efektów. Powiem wiecej. Zaczęły mi wyskakiwać - lub zaskórniki zaczęły przeobrażać się w pryszczole.
Dałaś jakoś radę się ich pozbyć?

Hej. Nie do końca udało mi się z tym uporać chociaż jest lepiej, zaskórników mniej. Otóż od ok 2 miesięcy stosuję Acne derm(bez recepty) na noc i od czasu do czasu myję twarz OCM i teraz od tygodnia zaczęłam używać Atre derm bo pozostawały mnie blizny po tych zaskórnikach które wyszły pod wpływem Acne derm, powiem że jest już lepiej ale nie jest to taki efekt jaki bym chciała no i oczywiście zdażąją się dni kiedy mam ochotę zaszyć się w domu i nigdzie nie wychodzić Zmieniłam też kosmetyki do mycia twarzy bez SLS żeby nie wysuszały no i mniej makijażu nakładam, podkład tylko czasami. A u ciebie jakie efekty po epiduo? Pozdrawiam

[MyNameIs]

Byłam na 3ech zabiegach kwasami u kosmetyczki. Musiałam odstawić maści od dermatologa. Poszłam przed okresem-miałam spory wysyp na twarzy... Jutro idę na 4ty zabieg, jestem wściekła bo spodziewałam się innych rezultatów?! Mam mnóstwo zaskórników, fakt, że część pryszczy się wysuszyło... Nie wiem czym to jest spowodowane... Moja koleżanka robiła równo ze mną, jej wystarczyły 3 kwasy i ma śliczną buźkę, tyle, że ona nie miała problemu z pryszczami- ot, czasem coś wyszło jej... Ja nie wiem co mam robić, tyle kasy, praktycznie w błoto, jestem strasznie wkurzona, na koniec czeka mnie mikrodermabrazja mam nadzieję, że to coś pomoże...

[AngieAna]

Hej dziewczyny!
U mnie niestety nie obyło się bez oczyszczania "tradycyjnego"... Bardzo chciałam tego uniknąć, ale miałam bardzo głęboko osadzone zaskórniki, których ogólnie na 1 rzut oka nie było zupełnie widać... Buźka gładka jak pupcia niemowlaczka. Ktoś mógłby powiedzieć: "zwariowała, gdzie ona ma zanieczyszczoną twarz?" Tak też zrobiła moja kosmetyczka, ale jak przejechała palcem po mojej cerze od razu wiedziała o co mi chodzi. No i fakt. Podsumowując zabieg powiedziała, że dużo "tego" było...

4 tygodnie stosowałam Epiduo, ale takich ewenementów jak moje lekarstwo nie załatwi i dermatolog zaleciła mi "doczyszczenie" w tradycyjny sposób. No i oto właśnie wróciłam od kosmetyczki. Domyślacie się że wyglądam jakbym dostała w ciry w ciemnej bramie . Modlę się żeby to poświęcenie nie poszło na marne.

Teraz planuję już łagodniejsze zabiegi. Może jakiś peeling kawitacyjny raz w miesiącu? Zobaczę.
Macie jakieś doświadczenia z takimi zabiegami?

[MyNameIs]

Napisane przez AngieAna

Hej dziewczyny!
U mnie niestety nie obyło się bez oczyszczania "tradycyjnego"... Bardzo chciałam tego uniknąć, ale miałam bardzo głęboko osadzone zaskórniki, których ogólnie na 1 rzut oka nie było zupełnie widać... Buźka gładka jak pupcia niemowlaczka. Ktoś mógłby powiedzieć: "zwariowała, gdzie ona ma zanieczyszczoną twarz?" Tak też zrobiła moja kosmetyczka, ale jak przejechała palcem po mojej cerze od razu wiedziała o co mi chodzi. No i fakt. Podsumowując zabieg powiedziała, że dużo "tego" było...

4 tygodnie stosowałam Epiduo, ale takich ewenementów jak moje lekarstwo nie załatwi i dermatolog zaleciła mi "doczyszczenie" w tradycyjny sposób. No i oto właśnie wróciłam od kosmetyczki. Domyślacie się że wyglądam jakbym dostała w ciry w ciemnej bramie . Modlę się żeby to poświęcenie nie poszło na marne.

Teraz planuję już łagodniejsze zabiegi. Może jakiś peeling kawitacyjny raz w miesiącu? Zobaczę.
Macie jakieś doświadczenia z takimi zabiegami?

Wg mnie peeling kawitacyjny jest baaardzo łagodny, więc szkoda na niego nawet pieniążków... Chyba, że ktoś ma mega-wrażliwą skórę/popękane naczynka lub coś takiego.

[jua1991]

Ja mam problemy z cerą już od dwóch lat. Prawdopodobnie wywołały to u mnie tabletki antykoncepcyjne które musiałam odstawić ze względu na liczne efekty uboczne (Cilest, Midiana).
Po odstawieniu miałam pełno bolących "guli", nie mogłam spać, wciąż się pogarszało. Zaczęłam leczyć się u dermatologa. Na dzień dzisiejszy to co było nas wierzchu czyli te gule już mnie nie męczą ale pod skórą mam totalną masakrę do tego strasznie się święcę, tłuszczę. Zaskórniki zamknięte mam na policzkach i brodzie, są duże, można wyczuć palcami kulki pod skórą. O dziwo czoło cały czas pozostaje w bardzo dobrym stanie, tłuści się ale nie wyskakują mi tam pryszcze ani zaskórniki.
Marzę o tym żeby doprowadzić moją cerę do stanu z przed dwóch lat... Jak na razie nie mogę obejść się bez podkładów i pudrów.
Aktualnie biorę już 3 opakowanie Zincuprinu i stosuję aknemycin plus od czerwca. Poprawa może minimalna.
Mam 21 lat.

[AngieAna]

Doskonale wiem, o czym piszesz. Ja też mam pełno zamkniętych zaskórników na policzkach i brodzie. Od tygodnia stosuję Efeclar duo, pewnie za dużo nie pomoże ale zobaczymy. Na jesień pewnie zacznę stosować coś mocniejszego, co złuszczy naskórek.

Tymczasem powodzenia w pozbywaniu się tych wstrętnych podskórnych grudek.

[jua1991]

Napisane przez AngieAna

Doskonale wiem, o czym piszesz. Ja też mam pełno zamkniętych zaskórników na policzkach i brodzie. Od tygodnia stosuję Efeclar duo, pewnie za dużo nie pomoże ale zobaczymy. Na jesień pewnie zacznę stosować coś mocniejszego, co złuszczy naskórek.

Tymczasem powodzenia w pozbywaniu się tych wstrętnych podskórnych grudek.

Ja myślałam że może na jesień warto byłoby skusić się na peeling Jessnera. Koleżanka miała robiony i co prawda jak jej schodziła skóra wyglądało to okropnie ale potem miała buźkę jak pupka niemowlaka!
Muszę porozmawiać o tym z moją dermatolog przy najbliższej wizycie bo wieczorami wpadam w jakieś depresje z powodu mojej twarzy;/

[Khadaki]

Ja miałam sporo takich złośliwców na brodzie... Teraz zostały może 3. A to za sprawą takiego... Naturalnego toniku. 1/2 szklanki letniej wody zmieszać z płaską łyżką (taką jak do herbatki) sody oczyszczonej. Zostawić sobie w łazience i przecierać 2 razy dziennie. Nie twierdzę że u innych ale u mnie się sprawdziło

[MyNameIs]

Napisane przez lisa87

jaks ądze zaskórniki zamkniętę to te małe uparte grudki na moim czole... Tez proponowano mi kawasy bo 'moga pomóc' ale się nie zdecydowałam. Z wymienianych przez was kosmetyki stosowałam większość, i nawet te lepsze bo droższe jak differin czy skinoren nic nie pomogły. Więc nie wiem czy w ogóle jest na to jakiś ratunek...

Kwasy robione u kosmetyczki (sprawdzonej czy poleconej. która sie na tym zna i dobierze odpowiednio do naszej cery) to świetna sprawa. Byłam rok temu późnym latem. Przetrwałam całą kuracje - trzeba być naprawdę cierpliwym! Na początku miałam straszny wysyp i dłubałam cały czas przy twarzy. Efekt był super. Byłby lepszy z pewnością, gdybym nie szperała przy buzi cały czas
spróbuj zmienić dietę, wyeliminować słodycze, słodkie/gazowane napoje, smażone jedzenie, wysoko przetworzone, z chemią w składzie. Możesz spóbować kuracji bratkiem / drożdżami. Baaaardzo polecam łykanie cynku - Zincas Forte - 1 tabletka dziennie, do tego Clindacne na noc cieniutko. Re-we-la-cja. Cynk naprawdę pomaga, a że teraz nie mam pieniążków na kosmetyczkę i kwasy, a chcę mieć efekty na DŁUGO to kombinuję jak mogę. Wytrwałości i trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Wedelka

uwazam że najlepiej wybrac się do dermatologa... w końcu te wszystkie zmiany skórne to CHoROBA... niestety ja próbowałam się leczyć domowymi sposobami ale powiedzmy sobie szczerze : to nic nie pomaga, a już coś pomoże to minimalnie... aktualnie jestem na diecie i mam specjalne maść... a jak bedzie dale zobaczymy

Trzeba mieć albo dużo szczęścia albo kogoś sprawdzonego na 100 % jeśli chodzi o dobrego dermatologa. Stety lub nie, lekarze leczą tylko objawy A większość z nich jest jeszcze 'przekupywana' przez przedstawicieli, żeby sprzedawali,tzn. przepisywali produkty danych firm. Przekonałam się na własnej skórze, tak jak i mój brat. Zaliczyliśmy po kilku dermatologów, po czym doszłam do wniosku, że trzeba zacząć działać samemu, zaczynając od środka. Po kuracjach od lekarzy wszystko wraca. A całe życie do dermatologów chodzić nie będę

[affbe]

tak tutaj piszecie czym je zwalczyc, jak itd, a czemu nikt nie napisze dlaczego one sie pojawiaja? Ja slyszalam, ze gdy skora jest przesuszona, wtedy produkuje nadmierna ilosc sebum i wtedy robia sie zaskorniki,ze ponoc trzeba bardzo bardzo nawilzac skore i czasami ale nie za czesto zluszczac naskorek, mam zamiar tak robic, jak narazie stosuje tonik z kwasami bha i do tego krem nivea stwiam na minimalizm,stpniowo pomalu skora dochodzi do siebie kiedy juzsie uporacie z zaskornikami to nawilzajcie!!!

[MyNameIs]

Napisane przez affbe

tak tutaj piszecie czym je zwalczyc, jak itd, a czemu nikt nie napisze dlaczego one sie pojawiaja? Ja slyszalam, ze gdy skora jest przesuszona, wtedy produkuje nadmierna ilosc sebum i wtedy robia sie zaskorniki,ze ponoc trzeba bardzo bardzo nawilzac skore i czasami ale nie za czesto zluszczac naskorek, mam zamiar tak robic, jak narazie stosuje tonik z kwasami bha i do tego krem nivea stwiam na minimalizm,stpniowo pomalu skora dochodzi do siebie kiedy juzsie uporacie z zaskornikami to nawilzajcie!!!

True, true. Nawilżać trzeba!

[potfurr]

Mam z tym straszny problem. Boję się kwasów, bo mam cerę wrażliwą, z dużą skłonnością do podrażnień. Nawet nie potrafię do końca określić jej rodzaju, ale raczej mieszana w stronę skóry suchej, przez co też mam problem z dobieraniem kosmetyków.

Największy problem z zaskórnikami zamkniętymi mam w okolicach kości policzkowych i w okolicach brody (lecz nie na samej brodzie). Do tego sporo zaskórników zamkniętych na czole, akurat wszędzie tam, gdzie skórę mam suchą i cienką (no może poza tym sąsiedztwem brody).

Od miesiąca biorę tabletki anty, ale nie widzę żadnej poprawy, co prawda pryszcz żaden nie wyskoczył od tamtej pory, ale zaskórniki siedzą. Poinformuję po drugim opakowaniu czy coś się zmieniło.

Czy myślicie, że krem z witaminą A coś pomoże?

Państwowy dermatolog do którego chodziłam dał mi tylko jakąś maść, która nic nie zmieniła i powiedział 'to się długo leczy'. Pójście do dobrego dermatologa prywatnie tudzież na serię zabiegów do kosmetyczki nie wchodzi w tej chwili w grę, bo mnie aktualnie na to nie stać.

Czy są jakieś inne sposoby, żeby pozbyć się tego badziewia?

[MyNameIs]

Napisane przez glupiezaskurniki

Hej wam ;**
chciałabym zapytać sie cos naszej kosmetyczki !

popatrzałam troche w internecie i znalazlam rózne domowe sposoby jak radzić soebie z zaskornikami i pryszczami/syfami
i znalazłam takie cos

a)maseczka z cebuli [ zetrzec ja polozyc na gaze i polozzyc na twarz ]
b)maseczka z kremu od czasu do czasu [ bambino ]
c)zielona herbata
d)maseczka z drożdzy [ troche drozdzy i mleka ywmieszac trzyma ok 15min ]
e)maseczka z kurzego białka [ ubic bialko z troszeczke soku z ogorka lub cytryny

chciałabym sie dowiedzeć czy mogła bym stosowac to wszystko np
maseczke z cebuli w poniedziałek z kremu we wtorek herbate w ciąguu dnia w rozne dni maseczke w cwartek a z bialka w sobote .. czy nic sie nei stanie po takim zmiksowaniu..nie wyjdzie ich wiecej..a jezeli nie mozna wszystko w tyg to w jakich odstepach .. ??

i sorki ale zle napisałam nazwe[nick] zask*rniki przez "ó" a ja glupia przez "u" ale to z pośpiechuu. ;(
Dziękuje bardzoo z góry za prawidłową opdpowiedź.

O jeeeejku - Bambino? Toż to by mnie zapchało niemiłosiernie!

Odkryłam ostatnio szczoteczkę do mycia twarzy w Rosmanie, ogromnie mi pomogła Myję nią delikatnie twarz codziennie wieczorem żelem Facelle. Pozbyłam się 80 % zaskórników w ciągu niecałych 2 tygodni! I jak na złość wysypało mnie jakimś ropnym syfem, bo jadłam słodkie

[potfurr]

Napisane przez MyNameIs

O jeeeejku - Bambino? Toż to by mnie zapchało niemiłosiernie!

Odkryłam ostatnio szczoteczkę do mycia twarzy w Rosmanie, ogromnie mi pomogła Myję nią delikatnie twarz codziennie wieczorem żelem Facelle. Pozbyłam się 80 % zaskórników w ciągu niecałych 2 tygodni! I jak na złość wysypało mnie jakimś ropnym syfem, bo jadłam słodkie

O! A na jakim dziale tę szczoteczkę dorwałaś?

[MyNameIs]

Napisane przez potfurr

O! A na jakim dziale tę szczoteczkę dorwałaś?

Hm. Nie pamiętam za bardzo, firma bodajże " For Your Beauty" czy jakoś tak... Chyba ona się znajduje tam gdzie zalotki do rzęs, albo gąbki do mycia czy szczotki do włosów... Na pewno w każdym Rossmanie są. Chyba, że wykupione, bo dużo osób je sobie chwali

[Wenus21]

Napisane przez MyNameIs

Odkryłam ostatnio szczoteczkę do mycia twarzy w Rosmanie, ogromnie mi pomogła Myję nią delikatnie twarz codziennie wieczorem żelem Facelle. Pozbyłam się 80 % zaskórników w ciągu niecałych 2 tygodni! I jak na złość wysypało mnie jakimś ropnym syfem, bo jadłam słodkie

Brzmi tak kusząco ,że aż kupiłam sobie dzisiaj tą szczoteczkę. Tym bardziej ,że ma pozytywne opinie na KWC Jestes pewna ,że one znikneły od tej szczoteczki czy może coś stosujesz jeszcze do twarzy co pomogło Ci w ich usunięciu?

[MyNameIs]

Napisane przez Paola28

uczulenie? Bardzo dobrze działają kwasy - np peeling kwasem glinkowym lub migdałowym Jezeli zrobisz sobie złuszczanie średniogłebokie to napewno szybko pozbedziesz się zaskórników, a skóra będzie przyjemnie gładka

True, true

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez Wenus21

Brzmi tak kusząco ,że aż kupiłam sobie dzisiaj tą szczoteczkę. Tym bardziej ,że ma pozytywne opinie na KWC Jestes pewna ,że one znikneły od tej szczoteczki czy może coś stosujesz jeszcze do twarzy co pomogło Ci w ich usunięciu?

Myślę, że głównie dzięki niej. Bardzo dobrze oczyszcza cerę, na pewno będę jej wciąż używać. Myjąc twarz nią z żelem, jest aż później taka brudna. Złuszcza delikatnie naskórek. Dla mnie cudeńko Byle nie przesadzić z szorowaniem, przy cerze suchej, delikatnej, cienkiej czy naczyniowej. Umiar - jak przy wszystkim.

[Marcusia]

Mam okropny problem z zaskórnikami zamkniętymi. Leczyłam sie dermatologicznie.. wszelkie maści złuszczajace mam w małym palcu izo-coś-tam, differin, niestety brak poprawy, lekarka wysłała mnie do kosmetyczki, ale po oczyszczaniu po 2-3 tygodniach moja twarz wyglada identycznie.
W sumie nie wiem co mam zrobić, postaram się regularnie złuszczać peelingami mechanicznymi (kawowy), spróbuję maseczki aspirynowej może "toniku" <nafta+pichtowy>, mseczki z zielonej glinki...
Co z tego polecacie? bo ja nie mogę na mnie patrzeć, jak patrzę w lustro to mam łzy w oczach, a później płacze, że nie mam czystej skóry, ropne pryszcze mam, ale przy zaskornikach zamknietych są niczym na mojej twarzy... chciałabym mieć czystą cerę... nawet jak sie widze na zdjeciach to chce płakac, badałam hormony - wszystko jest ok...

[hanneczka_x]

Podłączam się pod temat.
Z zaskórnikami zamkniętymi mam problem odkąd pamiętam. Mniej widoczne były gdy brałam tabletki anty, ale po odstawieniu od razu się pojawiły i tak już są od dwóch lat.
Dermatolog poleciła mi brevoksyl, może na początku stosowania delikatnie się zmniejszyły, ale później tak jakby przestał działać
Zamierzam zaopatrzyć się w tę szczoteczke z rossmanna - może coś pomoże.
Zaskórniki mam na brodzie + dodatkowo pełno suchych skórek w tm miejscu (może od tego, że ciągle tam łapy pcham).
Używam kremu oeparol, ale jakoś spektakularnie nie zlikwidował skórek, a dodatkowo chyba zapycha.
Jak macie jeszcze jakieś sposoby walki z tym cholerstwem to piszcie, plus ewentualnie kremy niezapychające godne polecenia.
Pozdrawiam!

[mysiaczeq]

na zaskorniki tylko krem effaclar duo, cale zycie meczylam sie z mascmi na bazie benzoilu i innymi dermatologicznymi, to samo moj chlopak, namowilam go na effaclar i pozbyl sie calego tradziku, teraz sporadycznie cos wyskoczy. wiadomo wszystkich zaskornikow od razu nie zlikwiduje ale pomaga. wstawie moja liste specow do walki z tradzikiem i zaskornikami:
- effaclar zel do mycia twarzy
- effaclar duo krem do twarzy, obecnie uzywam Apis z serii profesjonalnej matujacy na bazie drożdży
- effaclar plyn micelarny do demakijazu
- maseczka z glinka zielona (chociaz moga byc inne glinki, ta dziala na mnie najlepiej. najtansza z allegro kosztowala ok 7 zl/100g)
- peeling ziaja pro bardzo mocny albo dax cosmetics drobnoziarnisty z krysztalkami bambusa?
- od niedawna peeling kawitacyjny, doskonale wyciaga zaskorniki
- kwasy AHA 35% ziaja pro (po zastosowaniu kwasu efekt widozcny od razu, nie sypie potem po nim, szczegolnie jak uzyje po tym olejku z drzewa herbacianego)
- olejek z drzewa herbacianego
regularne stosowanie zapewnia 100% satysfakcji

[elizka1987]

Napisane przez mysiaczeq

na zaskorniki tylko krem effaclar duo, cale zycie meczylam sie z mascmi na bazie benzoilu i innymi dermatologicznymi, to samo moj chlopak, namowilam go na effaclar i pozbyl sie calego tradziku, teraz sporadycznie cos wyskoczy. wiadomo wszystkich zaskornikow od razu nie zlikwiduje ale pomaga. wstawie moja liste specow do walki z tradzikiem i zaskornikami:
- effaclar zel do mycia twarzy
- effaclar duo krem do twarzy, obecnie uzywam Apis z serii profesjonalnej matujacy na bazie drożdży
- effaclar plyn micelarny do demakijazu
- maseczka z glinka zielona (chociaz moga byc inne glinki, ta dziala na mnie najlepiej. najtansza z allegro kosztowala ok 7 zl/100g)
- peeling ziaja pro bardzo mocny albo dax cosmetics drobnoziarnisty z krysztalkami bambusa?
- od niedawna peeling kawitacyjny, doskonale wyciaga zaskorniki
- kwasy AHA 35% ziaja pro (po zastosowaniu kwasu efekt widozcny od razu, nie sypie potem po nim, szczegolnie jak uzyje po tym olejku z drzewa herbacianego)
- olejek z drzewa herbacianego
regularne stosowanie zapewnia 100% satysfakcji

Można to gdzieś kupić czy trzeba iść do kosmetyczki, która "działa" na produktach Ziaji?
Porady pomocne na pewno skorzystam .

[mysiaczeq]

produkty z ziaji pro mozna znalezc w niektorych hurtowniach kosmetycznych i na allegro, z tym ze na niektorych aukcjach jest zaznaczone, ze wysylaja tylko dziewczynom z dyplomem, ja kupilam bez problemu, jeszcze zanim poszlam do szkoly kosmetycznej

[cytrynka6693]

Żeby pokonać zaskorniki zamkniete trzeba duzo pracy i systematycznosci. Jeśli kogoś to interesuje mozna poczytac tutaj: http://cobaltheels.blogspot.com/2013...radzikiem.html

[Agnieszka987]

Napisane przez lisa87

Nie decyduje się na kwasy bo wiem że po nich jest większy wysyp, gdy złuszczy sie skóra z wierzchu wychodzą nowe zaskórniaki które siedziały gęboko. a że ja jestem gruboskórna pewnie jest ich tam dużo. I psychicznie nienzniosłabym faktu że po zabiegach za które płace troche kasy wyglądam jeszcze gorzej niż przed. Liczę na tabletki horonalne jakie przyjmuję.

Nie zawsze jest wysyp.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez patrycja77

a jak jest z brevoxylem czy na poczatku kuracji nastepuje wysyp?

Nie ma reguły, ja wysypu nie miałam.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez glupiezaskurniki

Hej wam ;**
chciałabym zapytać sie cos naszej kosmetyczki !

popatrzałam troche w internecie i znalazlam rózne domowe sposoby jak radzić soebie z zaskornikami i pryszczami/syfami
i znalazłam takie cos

a)maseczka z cebuli [ zetrzec ja polozyc na gaze i polozzyc na twarz ]
b)maseczka z kremu od czasu do czasu [ bambino ]
c)zielona herbata
d)maseczka z drożdzy [ troche drozdzy i mleka ywmieszac trzyma ok 15min ]
e)maseczka z kurzego białka [ ubic bialko z troszeczke soku z ogorka lub cytryny

chciałabym sie dowiedzeć czy mogła bym stosowac to wszystko np
maseczke z cebuli w poniedziałek z kremu we wtorek herbate w ciąguu dnia w rozne dni maseczke w cwartek a z bialka w sobote .. czy nic sie nei stanie po takim zmiksowaniu..nie wyjdzie ich wiecej..a jezeli nie mozna wszystko w tyg to w jakich odstepach .. ??

i sorki ale zle napisałam nazwe[nick] zask*rniki przez "ó" a ja glupia przez "u" ale to z pośpiechuu. ;(
Dziękuje bardzoo z góry za prawidłową opdpowiedź.

Wg mnie domowe spossoby sąs bardzo słabe... Efekty niemal zerowe

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez JellyJumper

co do tych domowych maseczek to ze swojego doświadczenia ( maseczka z drożdzy, aspiryny, jogurtu) wiem że one wplyną na kondycje cery, z drozy bużka była bardzo miła w dotyku itp, jednak na zaskórniki u mnie nie pomogło.

Mam pełno tych czarnych na brodzie nosie, policzkach, czole, chodze do dermatologa, od ok 6 miesięcy stosuje isotrexin plus jakies tam pasty robione i płyny, pomagało pomaga do pewnego stopnia, jest mniej o jakąs 1/3 ale na tym koniec staneło i tyle.
Zostały rozszerzone pory...

Myslicie że kosmetyczka by tu pomogła? jakies zabiegi?
dermatolog pow ze pomoze to na góra tydzien potem bedzie to samo

Bo skóra cały czas się zanieczyszcza. Zabiegi są świetnym uzupełnieniem codzienniej, systematycznej pielegnacji

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez long_braid

Hej. Nie do końca udało mi się z tym uporać chociaż jest lepiej, zaskórników mniej. Otóż od ok 2 miesięcy stosuję Acne derm(bez recepty) na noc i od czasu do czasu myję twarz OCM i teraz od tygodnia zaczęłam używać Atre derm bo pozostawały mnie blizny po tych zaskórnikach które wyszły pod wpływem Acne derm, powiem że jest już lepiej ale nie jest to taki efekt jaki bym chciała no i oczywiście zdażąją się dni kiedy mam ochotę zaszyć się w domu i nigdzie nie wychodzić Zmieniłam też kosmetyki do mycia twarzy bez SLS żeby nie wysuszały no i mniej makijażu nakładam, podkład tylko czasami. A u ciebie jakie efekty po epiduo? Pozdrawiam

Z OCM trzeba uważać bo może trwale poszerzyć pory skóry, możesz mieć problem z naczynkami później.

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez MyNameIs

Byłam na 3ech zabiegach kwasami u kosmetyczki. Musiałam odstawić maści od dermatologa. Poszłam przed okresem-miałam spory wysyp na twarzy... Jutro idę na 4ty zabieg, jestem wściekła bo spodziewałam się innych rezultatów?! Mam mnóstwo zaskórników, fakt, że część pryszczy się wysuszyło... Nie wiem czym to jest spowodowane... Moja koleżanka robiła równo ze mną, jej wystarczyły 3 kwasy i ma śliczną buźkę, tyle, że ona nie miała problemu z pryszczami- ot, czasem coś wyszło jej... Ja nie wiem co mam robić, tyle kasy, praktycznie w błoto, jestem strasznie wkurzona, na koniec czeka mnie mikrodermabrazja mam nadzieję, że to coś pomoże...

Źle zrobiłaś, że odstawiłaś maści Powinnaś najpierw skonczyć leczenie. Jeśli masz aktywny tradzik (np. krostki) to mikro nie jest wskazana, chyba że tylko w miejscach gdzie masz grudki.