Fit ball w domu czy siłowni ?

[manolita]

Witajcie.
Wcześniejszy wątek dot. fit ballu zamarł w zapomnieniu. Szkoda bo ćwiczenia bardzo fajne. Może uda się reaktywować wątek.

Dziewczyny Waszym zdaniem gdzie się lepiej ćwiczy : w warunkch domowych czy wśród kilkunastu osób na czele z instruktorem ? Od listopada chodzę na zajęcia z fit ballu, piłkę znalazłam też pod choinką
Przyznam , ze w domu tylko dwa razy sięgnęłam po piłkę, jakoś brak mi motywacji i pamięci do ćwiczeń , tzn. nie pamiętam zestawów ćwiczeń.
Same w sobie zajęcia bardzo sobie chwalę. Nie nadwyrężają kręgosłupa, wzmacniają mięśnie i kondycję.

Czy znajdę zwolenniczki fit ballu na wizażu ?

[even_number]

ja wlasnie wczoraj kupilam na przecenach poswiatecznych,

ja cwiczylam jak narazie
http://www.youtube.com/watch?v=ChRgTA2toC0
http://www.youtube.com/watch?v=gwwNST1hwgI

bardzo przyjemne, polecam

[Ismenkusia]

Jak przyjdzie zamówiona piłka to zaczynam ćwiczenia

na płaski brzuch;

[even_number]

hej, mozesz powiedziec ile zaplacilas?

[Ismenkusia]

40 zł ale taniej można kupić

[manolita]

oooo, widzę, ze jednak ktoś ćwiczy Fajnie.
Ismenkusia - fajny zestaw ćwiczeń.

Mnie właśnie najbardziej zależało na brzuchu. Ćwiczenia z piłką nie obciążają mojego kręgosłupa i potem nie stękam przez kilka dni , jak to się zdarzało po innych ćwiczeniach.

[even_number]

sprawdz filmiki tez moje jeden jest na brzuch tez

[nikki999]

http://www.sfd.pl/-t438773.html można w domu, można w siłowni zależy od chęci i sprzętu

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez nikki999

http://www.sfd.pl/-t438773.html można w domu, można w siłowni zależy od chęci i sprzętu

Polecam, bardzo fajne treningi

[manolita]

dzisiaj idę na zajęcia / w końcu po dwutygodniowej przerwie /, a potem , tzn. od jutra ćwiczenia w domu.

Czy Wam też , zwłaszcza początkującym, trudno jest utrzymać równowagę na piłce ?

[nikki999]

Napisane przez manolita

dzisiaj idę na zajęcia / w końcu po dwutygodniowej przerwie /, a potem , tzn. od jutra ćwiczenia w domu.

Czy Wam też , zwłaszcza początkującym, trudno jest utrzymać równowagę na piłce ?

Nie jest to łatwe i z czasem nie przemija, bo wtedy też piłka potrafi płatać figle

[Ismenkusia]

I takie małe info o piłce

Niesamowitą skuteczność ćwiczeń z piłką uzyskujesz dzięki niestabilnej bazie, która podczas ćwiczeń konkretnych mięśni dodatkowo aktywizuje mięśnie posturalne (brzuch, plecy, boki, pośladki), aby utrzymać ciało i piłkę w pożądanej pozycji. W praktyce oznacza to, że podczas normalnego treningu nie tylko ćwiczysz konkretne mięśnie, ale również poprawiasz swoją równowagę oraz pracujesz nad lepszą postawą i zapobiegasz problemom z kręgosłupem. Niezależnie od wieku (nie ma znaczenia, czy ma się 60 lat, czy 15 lat) i od płci (nie ma znaczenia, czy jest się mężczyzną, czy kobietą, nawet w ciąży lub po niej) – każdy może wykonywać zestaw ćwiczeń z piłką.

[manolita]

no proszę.... a na fit ball trafiłam zupełnie przez przypadek z czego bardzo się cieszę., zwłaszcza, ze nie chciałam chudnąć a wzmocnić mięśnie.

Czyli chwiejność podczas ćwiczeń nawet jest wskazana, tak?

[coff3ina]

Napisane przez manolita

Witajcie.
Wcześniejszy wątek dot. fit ballu zamarł w zapomnieniu. Szkoda bo ćwiczenia bardzo fajne. Może uda się reaktywować wątek.

Dziewczyny Waszym zdaniem gdzie się lepiej ćwiczy : w warunkch domowych czy wśród kilkunastu osób na czele z instruktorem ? Od listopada chodzę na zajęcia z fit ballu, piłkę znalazłam też pod choinką
Przyznam , ze w domu tylko dwa razy sięgnęłam po piłkę, jakoś brak mi motywacji i pamięci do ćwiczeń , tzn. nie pamiętam zestawów ćwiczeń.
Same w sobie zajęcia bardzo sobie chwalę. Nie nadwyrężają kręgosłupa, wzmacniają mięśnie i kondycję.

Czy znajdę zwolenniczki fit ballu na wizażu ?

Ja chcialabym sprobowac i ostatnio zaczelam wyszukiwac cen i pilek. Tylko nie wiem jaka srednica pilki bylaby dla mnie najodpowiedniejsza bo taki typ cwiczen jest dla mnie nowy.

Mysle, ze bardziej komfortowo czulabym sie w domu bo w grupie czuje sie dziwnie zwlaszcza, ze moj balans jest dosc zaburzony.

Napisane przez nikki999

http://www.sfd.pl/-t438773.html można w domu, można w siłowni zależy od chęci i sprzętu

Nikki999 czy to jest Twoje zdjecie na profilu??? Jesli tak to zmotywowalas mnie zeby jednak isc na cwiczenia dzisiaj.

[nikki999]

Napisane przez coff3ina

Nikki999 czy to jest Twoje zdjecie na profilu??? Jesli tak to zmotywowalas mnie zeby jednak isc na cwiczenia dzisiaj.

Brzuch w avatarze? Tak to mój Z września

[coff3ina]

Napisane przez nikki999

Brzuch w avatarze? Tak to mój Z września

Zajrzalam na Twoj blog Od dzis jestes moja inspiracja! Dalabym sobie glowe uciac ze nie masz dziecka a tu takie pozytywne zaskoczenie i obalenie stereotypu Matki-Polki. Jak widac chciec to moc Dodaje do ulubionych

Chcialabym zaczac znow cwiczyc wlasciwie dla samej siebie. Masz jakies wskazowki, zeby sie nie zniechecic? Wlasciwie to brak efektow mnie doluje a jesli byly to male. Za male jak dla mnie Po za tym bieganie odpada ze wzgledu na serducho

[nikki999]

Napisane przez coff3ina

Zajrzalam na Twoj blog Od dzis jestes moja inspiracja! Dalabym sobie glowe uciac ze nie masz dziecka a tu takie pozytywne zaskoczenie i obalenie stereotypu Matki-Polki. Jak widac chciec to moc Dodaje do ulubionych

Chcialabym zaczac znow cwiczyc wlasciwie dla samej siebie. Masz jakies wskazowki, zeby sie nie zniechecic? Wlasciwie to brak efektow mnie doluje a jesli byly to male. Za male jak dla mnie Po za tym bieganie odpada ze wzgledu na serducho

Dziękuję, zakładając go nie myślałam nawet o tym, że będę dla kogoś motywacją

Co robiłaś, żeby osiągnąć efekty i na jakich efektach Ci zależy? I jak wygląda jadłospis, bo tutaj jest zazwyczaj najwięcej błędów
Trudno mi będzie doradzać, bo skoro masz problemy z serduchem to masz pewne ograniczenia co do aktywności i żywienia, wtedy najlepszą osobą do doradzania jest lekarz, ale może z pomocą moderatorek coś wymyślimy
Jak się nie zniechęcić? Trzeba myśleć o tym, że robisz to wszystko, żeby czuć się lepiej, ja nie ćwiczyłam ostatnie dni, bo byłam chora, a wczoraj zrobiłam jeden ZWOW i dzisiaj od samego rana mam więcej energii i chęci do działania Porobiłam dużo zaległych obowiązków, które namnożyły się po chorobie, działam i cieszę się z efektów swojej pracy
Nie traktuję aktywności jako przykrego obowiązku, biorę udział w wyzwaniach na wizażu i blogowych (pisałam na blogu i facebooku), które motywują mnie same w sobie, widzę jak inne dziewczyny zmagają się z tymi samymi wyzwaniami i wywołuje to we mnie wolę walki i nie poddania się, żeby nie być gorsza
Piszę np. w wątku o Zuzce Light i jej treningach, wczoraj czytałam jak psychobunny zrobiła 2 treningi pod rząd i chwilkę zajęło mi tylko zastanowienie się, czy robię ten trening co ona, czy wybieram jakiś inny ZWOW, bo, że ćwiczę cokolwiek to od razu już wiedziałam
Efekty motywują chyba najbardziej ze wszystkiego, ale one zazwyczaj nie przychodzą tak szybko, jak byśmy chciały Ja nie narzekam na sylwetkę, ale cieszę się z każdej kolejnej pompki zrobionej bez większego problemu, z każdego ZWOWa, który nie wymęczył mnie tak, jakbym się tego spodziewała po obejrzeniu filmików.
A najbardziej motywuje mnie to, że potrafię zorganizować sobie pół godziny ćwiczeń przynajmniej te 3x w tygodniu, mimo, że mam bardzo aktywnego syna i dzielimy razem jeden pokój
Musisz znaleźć swoje małe motywacje, które każdego dnia będą Cię pchały dalej i problemem nie będzie "ćwiczyć, czy nie?" tylko "co ćwiczyć, tyle fajnych filmików jest na YT"
Mam nadzieję, że troszkę pomogłam i znajdziesz te swoje małe przyjemności, które przyjdą wraz z ćwiczeniami i zdrowym, zbilansowanym jadłospisem Bo odnośnie samego jedzenia mam kolejną porcję motywacji

[coff3ina]

Napisane przez nikki999

Dziękuję, zakładając go nie myślałam nawet o tym, że będę dla kogoś motywacją

Co robiłaś, żeby osiągnąć efekty i na jakich efektach Ci zależy? I jak wygląda jadłospis, bo tutaj jest zazwyczaj najwięcej błędów
Trudno mi będzie doradzać, bo skoro masz problemy z serduchem to masz pewne ograniczenia co do aktywności i żywienia, wtedy najlepszą osobą do doradzania jest lekarz, ale może z pomocą moderatorek coś wymyślimy
Jak się nie zniechęcić? Trzeba myśleć o tym, że robisz to wszystko, żeby czuć się lepiej, ja nie ćwiczyłam ostatnie dni, bo byłam chora, a wczoraj zrobiłam jeden ZWOW i dzisiaj od samego rana mam więcej energii i chęci do działania Porobiłam dużo zaległych obowiązków, które namnożyły się po chorobie, działam i cieszę się z efektów swojej pracy
Nie traktuję aktywności jako przykrego obowiązku, biorę udział w wyzwaniach na wizażu i blogowych (pisałam na blogu i facebooku), które motywują mnie same w sobie, widzę jak inne dziewczyny zmagają się z tymi samymi wyzwaniami i wywołuje to we mnie wolę walki i nie poddania się, żeby nie być gorsza
Piszę np. w wątku o Zuzce Light i jej treningach, wczoraj czytałam jak psychobunny zrobiła 2 treningi pod rząd i chwilkę zajęło mi tylko zastanowienie się, czy robię ten trening co ona, czy wybieram jakiś inny ZWOW, bo, że ćwiczę cokolwiek to od razu już wiedziałam
Efekty motywują chyba najbardziej ze wszystkiego, ale one zazwyczaj nie przychodzą tak szybko, jak byśmy chciały Ja nie narzekam na sylwetkę, ale cieszę się z każdej kolejnej pompki zrobionej bez większego problemu, z każdego ZWOWa, który nie wymęczył mnie tak, jakbym się tego spodziewała po obejrzeniu filmików.
A najbardziej motywuje mnie to, że potrafię zorganizować sobie pół godziny ćwiczeń przynajmniej te 3x w tygodniu, mimo, że mam bardzo aktywnego syna i dzielimy razem jeden pokój
Musisz znaleźć swoje małe motywacje, które każdego dnia będą Cię pchały dalej i problemem nie będzie "ćwiczyć, czy nie?" tylko "co ćwiczyć, tyle fajnych filmików jest na YT"
Mam nadzieję, że troszkę pomogłam i znajdziesz te swoje małe przyjemności, które przyjdą wraz z ćwiczeniami i zdrowym, zbilansowanym jadłospisem Bo odnośnie samego jedzenia mam kolejną porcję motywacji

Nigdy nie mialam fajnie wyrzezbionego brzucha albo wklesly i wychudzony albo pokryty warstwa tluszczyku. Miesnie sa wyczuwalne ale nigdy nie byly widoczne.

Biorac pod uwage zdanie lekarzy powinnam unikac prawie wszystkiego dlatego akurat tutaj sie nimi nie sugeruje Nie jem super tlusto i staram sie jesc racjonalnie ale moje nawyki zywieniowe pozostawiaja troche do zyczenia. Przede wszystkim moja ogromna slaboscia sa slodycze. Myslalam nad lykaniem chromu zeby zachamowac troche ta wieczna ochote na slodkie.

Jedyne czego nie robie to jogging w jakiejkolwiek formie. Probowalam i niestety nie moge. Chodzenie 8 km/h na biezni bylo ok ale juz bieg nawet przy 7km/h odpadal.

Pierwszy miesiac cwiczen zawsze jest okropny ale pozniej mam z tego wielka przyjemnosc. Moglam nie przerywac rok temu cwiczen na silowni bo wrocic jest duzo ciezej.

A dzisiaj zrobilam sobie noworoczny prezent:

[manolita]

Nikki999 - jestem pod wrażeniem, taki brzuch to i moje marzenie Niestety po drugiej ciąży odstaje, a przed okresem wyglądam jakbym znowu była w ciąży
.

Coff3ina- Piłkę mam podobną w domu, tyle , ze niebieską, w zestawie były jeszcze dwie mniejsze piłeczki wypełnione czymś , co daje świetny efekt obciążenia i taśma do rozciągania.
Jestem z niej zadowolona.

[coff3ina]

Napisane przez manolita

Coff3ina- Piłkę mam podobną w domu, tyle , ze niebieską, w zestawie były jeszcze dwie mniejsze piłeczki wypełnione czymś , co daje świetny efekt obciążenia i taśma do rozciągania.
Jestem z niej zadowolona.

Nie mam pileczek ale pilke dzisiaj wyprobowalam i jest ok Myslalam nad taka z firmy addidas jakas anty cos tam ale zrezygnowalam bo byla czarna i mi tak jakos pesymistycznie wygladala

[Ismenkusia]

Mam już swoje maleństwo też zielona

dziś robie pierwszy trening

[even_number]

Powodzonka, na pewno duzo fanu bedziesz miala przy tym mojTz wczoraj probowal, komicznie bylo dosc

[coff3ina]

Napisane przez even_number

Powodzonka, na pewno duzo fanu bedziesz miala przy tym mojTz wczoraj probowal, komicznie bylo dosc

Moj tez sie do pilki dorwal jak tylko ja zobaczyl

Napisane przez Ismenkusia

Mam już swoje maleństwo też zielona

dziś robie pierwszy trening

Jaki robisz zestaw cwiczen???


Czy macie jakies filmiki cwiczen, ktore mozna znalesc na youtube i sa warte wykorzystania?

[Ismenkusia]

Dziś z tym panem ćwicze

[coff3ina]

Też więc dzisiaj z nim poćwiczę

[Ismenkusia]

Jak poszło ?

ja dziś klęcząc na piłce podciągałam się na drążku

[coff3ina]

Chyba robilam cos zle bo nie czulam efektow. Musze popracowac bad technika. Jak Tobie idzie?

[Ismenkusia]

Napisane przez coff3ina

Chyba robilam cos zle bo nie czulam efektow. Musze popracowac bad technika. Jak Tobie idzie?

Staraj się napinać mięśnie podczas ćwiczeń ja robię dużo więcej powtórzeń niektórych np. turlanie piłki stopami (9:11),plank,odpychanie się rękoma z piłką pod brzuchem itd...

[coff3ina]

Napisane przez Ismenkusia

Staraj się napinać mięśnie podczas ćwiczeń ja robię dużo więcej powtórzeń niektórych np. turlanie piłki stopami (9:11),plank,odpychanie się rękoma z piłką pod brzuchem itd...

Bede musiala pocwiczyc wiecej Ogolnie to zaczyna spadac moja motywacja no ale chociaz te 15nascie minut sobie balansuje na pilce z nudow jak gadam przez telefon

[Ismenkusia]

Napisane przez coff3ina

Bede musiala pocwiczyc wiecej Ogolnie to zaczyna spadac moja motywacja no ale chociaz te 15nascie minut sobie balansuje na pilce z nudow jak gadam przez telefon

A biegać nie masz ochoty ?

Ja dziś o 6 rano robilam trening i dwie kobietki truchtające spotkalam A mina sąsiada odsnieżającego rano samochód bezcenna.


Uda i poślady