Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-04-30, 10:51   #1
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona

Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.


Moje starsze dziecię ma 5 lat. Wychowany jest bez Cartoon Network, na zabawkach edukacyjnych, nie licząc autek, w sklepach głównie interesowały małego klocki Lego i te oglądał zawsze na wystawach, ale nigdy nie było żadnego "proszę, kup mi, kup mi". Pierwszy rok przedszkola przeszliśmy bez dzikiej mody, natomiast w tej chwili syn katuje nas jakimś [bakuganem]. Nie wiem skąd jest ta zabawka- może z jakiejś bajki? To jest po prostu kulka, którą się rzuca i wtedy wylatuje z niej jakiś paskudny ludzik Cenę ma zupełnie nieadekwatną i co najgorsze- mój syn o tym marzy :/ Pierwszy raz w życiu zdarza się nam, że tak bardzo prosi o jakąś zabawkę. Wiem, że na pewno poznał to paskudztwo w przedszkolu, bo widziałam, że chłopcy mają.
I tu moje pytanie- co robiłyście w takich sytuacjach? Czy ulegałyście prośbom (to naprawdę nie są prośby w stylu "chcę to, kup mi i już" ), czy nieugięte zawsze stanowczo odmawiacie kupowania czegoś, co nie jest zgodne z waszymi przekonaniami estetycznymi i intelektualnymi. Ja wiem, że dziecko czasem musi się po prostu pobawić, że zabawki nie muszą być tylko edukacyjne, ale dla mnie to ogłupiające- rzucać kulką, z której wypada paskudny ludzik i już. I gdyby to jeszcze kosztowało grosze, może bym uległa, ale za modę płaci się niestety dużo. Podejrzewam, ze dopiero się zaczyna i syna te mody będą atakować coraz częściej, w miarę dorastania. No i tu pytanie- co robicie? Pozwalacie dziecku, by poczuło "jedność" z rówieśnikami, by mogło bawić się z nimi w zabawy, nawet takie, które dla Was są idiotyczne, czy jakoś inaczej rozwiązujecie sprawę? Słowo daję, że słuchanie codziennie o [bakuganie] jest wyczerpujące
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-30, 11:05   #2
paulina150528
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z paru zakamarków świata;)
Wiadomości: 3 181
GG do paulina150528
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Imperko przerabiam ten sam temat od pół roku. Dzieciaki poszły do szkoły i akurat nastała na nie moda. Na przerwach siedzą na korytarzu i grają nimi. Jest to bajka (mi również bajka jak i same kule się nie podobają) dzięki której nastał szał na to paskudztwo. Co jakiś czas pojawiają się jakieś nowości bajkowe i jak wiadomo za nimi wszelakie gadżety z nimi związane. Przejdzie moda na to nastanie na coś innego. Tak już zawsze było.

U mnie z moimi chłopakami o ile nie miałam problemu w wieku przedszkolnym(właśnie typu proszenie o jakąś zabawkę) tak teraz w wielu szkolnym zdarza się to już coraz częściej. Wydaje mi się, że jest to nieuniknione -presja otoczenia tu wchodzi w rolę „ja mam a Ty nie masz”. Wiadomo nasze dzieci nie chcą czuć się gorsze od innych, tak samo jak i my nie chcemy aby tak się czuły. Jednak nie dajmy się zwariować bo to może źle skończyć się dla naszego portfela i nie tylko.

Dzieciaki pobawią się tym jakiś czas, minie moda i będzie coś kolejnego i kolejnego i kolejnego. No i niestety nie zawsze tak jest ,że to co nam się podoba-spodoba się i naszemu dziecku
__________________
Kto Ty jesteś?
-Polak stary
Jaki znak Twój?
-Moher szary


Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa


Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
paulina150528 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-30, 11:12   #3
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Mój (lat 7,5) też chce bakugena, też nie wiem co to jest, nie wiem jak to wygląda, nie wiem ile to kosztuje i gdzie to można kupić. Też do tej pory nie miał parcia na zabawki, wcześniej marzył o wiecznym piórze i o ołówku automatycznym. A po bakugena specjalnie poszedł ze mną do marketu, choć nie lubi zakupów.

Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Czas edycji: 2010-04-30 o 11:14
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-30, 11:22   #4
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Parę razy miałam taki problem. Jakoś powiem szczerze ulegałam takim prośbom, bo naprawdę zdarzyły sie moze ze dwa razy ze strony każdego z moich dzieci. Z tego co pamiętam córka chciała miec Barbie a syn zbierał przez jakis czas karty, którymi grał z kolegami (jakies pokemony czy inne cuś, z tym, że te karty kupował za swoje uzbierane pieniądze przeważnie).
Uważam, że dziecko ma prawo powiedzieć czym sie chce bawić, ma prawo mieć także taki zabawki jakie chce mieć, nie tylko te, które rodzice uważają za dobre dla dziecka.
Ja ogólnie wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi, jesli dziecko nie przesadza z prosbami, jeśli nie goni za każdą modą, jesli widziałam, że naprawdę dzieciakowi zależy, to kupowałam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-30, 11:58   #5
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Parę razy miałam taki problem. Jakoś powiem szczerze ulegałam takim prośbom, bo naprawdę zdarzyły sie moze ze dwa razy ze strony każdego z moich dzieci. Z tego co pamiętam córka chciała miec Barbie a syn zbierał przez jakis czas karty, którymi grał z kolegami (jakies pokemony czy inne cuś, z tym, że te karty kupował za swoje uzbierane pieniądze przeważnie).
Uważam, że dziecko ma prawo powiedzieć czym sie chce bawić, ma prawo mieć także taki zabawki jakie chce mieć, nie tylko te, które rodzice uważają za dobre dla dziecka.
Ja ogólnie wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi, jesli dziecko nie przesadza z prosbami, jeśli nie goni za każdą modą, jesli widziałam, że naprawdę dzieciakowi zależy, to kupowałam.

Zgadzam sie

Marzynam sie aby nasze dziecko zamiast "pokmonów" oglądalo discovery historia a zamiastkomiksow czytało szekspira w oryginale
dziecko to tylko dziecko i poodbnie jak my dorosli ma prawo do swoich pomysłów na zabawę i ma tez prawo do marzen o zabawce .

Takze obawialam się ze po pojsciu do przedszkola /szkoly mloda bedzie jęczeć o jakies bzdury bo dzieci maja ,o milo się zaskoczyłam bo nie chciala barbie czy innego badziewia ale chciała np tamagotchi ,prosila dlugo ,dostala i z reka na sercu bylam w szoku bo dbala o zwierzaka przez prawie rok codziennie ,co dla dziecka w wieku przedszkolnym to sporo.

Obecnie króluje np. hanna montana czy high school musical i mloda nie jęczy o ubrania czy gadzety z tych seriali a ciagle marzy o Lego ,ktorymi sie bawi a na gwiazdkę chciała samochod sterowany -mam corke lat 10

Dodam ,ze moje dziecko oglada kanaly bajkowe ,oprocz caroon network bo to badziewie straszne.

Dobre podstawy wyniesione z domu spowoduja ,że dziecko nie ulegnie modom.

Kup mu ta pileczkę - u nas w szkole w to tez grają szczegolnie ,że jak napisałas bardzo prosi i marzy .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-30, 12:21   #6
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Imperko, ja już teraz z niepokojem o takich sytuacjach myślę IO wciąż mam nadzieję, że córa we mnie się wda - byłam mega grzecznym dzieckiem, aż niemożliwe Raz chciałam pewną zabawkę, jakiegoś pluszaka, tak bardzo, że się poryczałam w sklepie - nie histeria, po prostu płakałam. Dostałam to potem na urodziny czy inną taką okazję, niedługo jakoś

Dziewczyny dobrze piszą - dziecko to indywidualny egzemplarz, my też mamy jakieś zachcianki, któe wcale innym nie muszą się podobać Problemem jest właśnie to wypośrodkowanie, coby nie przegiąć w żadną stronę. Tak sobie pomyślałam, że może dobrze jest uzgodnić z potomkiem, żę np. na urodziny/dzień dziecka czy jakieś tam inne okazje dostaje zabawkę, którą sam sobie wybiera i my wówczas nie protestujemy, choćby nawet byłą ona nie po naszej myśli? Albo - jeśli cholernie czegoś chce - ok, ale nie sfinansuję całości, tylko część, a na resztę musi uzbierać?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-01, 08:07   #7
Meier Link
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 323
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Gdyby dziecko często prosiło o zabawki i dostawało na tym tle histerii, nie kupiłabym, ale w innej sytuacji chyba bym ulegała.
Jako dziecko marzyłam o lalce Barbie. Nigdy nie dostałam takiej prawdziwej. Moje koleżanki miały i bawiłam się ich lalkami. Nie czułam się szczególnie gorsza i nieszczęśliwa, ale myślę, że przez tyle lat mojego dzieciństwa jedna lalka nie doprowadziłaby rodziców do ruiny finansowej.
(Na razie to czysta teoria, bo moje dziecko urodzi się w grudniu.)
Meier Link jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-01, 11:43   #8
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Na szczęście jeszcze takich problemów nie mam.
Jednak czuję przez skórę, ze się zbliżają. Ostatnio mały przeszedł z porzedszkola i oswiadczył, że chce zegarek i trzeba mu go kupić.
Okazało się, ze nie chodzi o zwykły zegarek, a jakieś zegarkopodobne urządzenie z Ben Ten ( bajki tej nigdy mały nie widział, czyli w porzedszkolu ktoś miał).

Powiedziałam mu, ze zegarek kupimy jak już będzie miał rozeznanie co do godziny, a tej zegarkopodnej zabawki nie.
Przyjął to bez problemu.


Myślę, ze w pewnych sytuacjach bym się pewnie ugięła, ale to ju,ż zależałoby od tego jaka to byłaby zabawka.



Rany aż mi się śmierdziele przypomniał i czas, gdy był na nie szał
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-01, 12:20   #9
footrzak123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Bielsko
Wiadomości: 14
GG do footrzak123
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Znalazłam stronę o tych bakuganach... wszystko jest tutaj http://www.bakugan.com.pl/news/index.php
footrzak123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-01, 13:50   #10
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Ja bym tez kupila, a jak by jakas okazija byla blisko to na ta okazije kupila, urodziny czy dzien dziecka.

Moja uwilebia wszystkie ksiezniczki, nawet tata zna kazdej imie. Oczywiscie corka by chciala wszystko co tylko z nimi zobaczy ale wiele razy mowie ze nie i to rozumie, nie ma histerii. Kupuje to co uwazam za dobre ksiazki, malowanki ale tez ma wszystkie sukienki i buty i caly zestaw lalek i mini lalek tych ksiezniczek. Ale jak widze ile ona czasu moze spedzic bawic sie tym i jak jej wyobraznia przy tym dzisala to nie mam nic przeciwko. Zreszta patrze na to ze ja tez mam ulubione rzeczy czy marki takze czemu one ma nie miec tego czego lubi.
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 19:27   #11
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Dziękuję za wszystkie. bardzo cenne głosy. W piątek synek miał imieniny i w końcu uległam Mały jest bardzo zadowolony, tłumaczył tatusiowi na czym polega ta zabawa itd.
Nie zmienia to jednak faktu, że ta zabawka jest paskudna (w sensie estetycznym )

Zobaczymy za jakiś czas, przy okazji następnej przedszkolnej mody, czy to faktycznie było marzenie, czy też presja kolegów
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-04, 20:35   #12
Funieczka
Zakorzenienie
 
Avatar Funieczka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 286
GG do Funieczka
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Skąd ja to znam
Ja uległam...połowicznie. Kupiłam za jego kieszonkowe Powiedziałam, że ja na to paskudztwo kasy nie wydam. Dostał kasę i zamówiliśmy.
Pobawił się tydzień i bakugan wylądował w pudle na samym dnie
__________________
wymiana
Funieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-05, 17:08   #13
czarnaelizabeth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 296
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

wreszcie wiem, co to jest ten bakugan

mój śrendi synek wspominał mi,z ę jego koledzy mają takie coś w przedszkolu i sie tym bawią. Chciał kilka dni, my nigdy nie ulegamy, bo wiem, jak to wygląda, chce dwa dni, potem się nie bawi, u mnie jest ich trójka i jakbyśmy chcieli im ulegac, to byśmy z torbami poszli. Chłopcy zbierają sobie do swinek pieniazki i sami decydują na co je przeznaczyć, są to bardzo malutkie kwooty, ale zadowalają sie z reguły małym opakowanie legopodobych klocków po 4 zł Najstarszy też wpsominał, ze w szkole ta zabawka jest popularna ,z tym,że raczej mówił,że to śmieszne,żeby tyle na kulkę wydawać
dzieci nie oglądają żadnychtakich bajek, nie mamy w ogóle kablówki, itp, zreszta tv oglądfamy raz na ruski rok wszelkie infa o bajkach, mają od rówieśników
__________________
3 synków + córeczka http://www.pregnology.com/preggotick...10/17/2010.png
czarnaelizabeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-01, 09:57   #14
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Cytat:
Napisane przez Meier Link Pokaż wiadomość
Gdyby dziecko często prosiło o zabawki i dostawało na tym tle histerii, nie kupiłabym, ale w innej sytuacji chyba bym ulegała.
Jako dziecko marzyłam o lalce Barbie. Nigdy nie dostałam takiej prawdziwej. Moje koleżanki miały i bawiłam się ich lalkami. Nie czułam się szczególnie gorsza i nieszczęśliwa, ale myślę, że przez tyle lat mojego dzieciństwa jedna lalka nie doprowadziłaby rodziców do ruiny finansowej.
(Na razie to czysta teoria, bo moje dziecko urodzi się w grudniu.)
też tak mam. tylko moja córka ma już 2 latka i prawie 9 miesięcy.i ma już kilka slicznych barbie- ja nigdy takich nie miałam i chce żeby moja córka miała.ale to były prezenty z jakiejś okazji zwykle. a nie bo ona chce i już. nie mam tyle kasy żeby jej wszystko kupować ale staram sę wszystko wyposrodkować. u nas jest moda głównie na hello kitty. i mamy sporo takich gadżetów. ale część my z mężem. trochę wujek nas wspiera. za to sporo ubranek kupuje w lumpkach a tam też mozna fajne rzeczy znaleźć.jej ukochany prosiaczek z "kubusia puchatka"jest właśnie z lumpka. kilka super ulubionych różowych ubranek też. i tak za niewielkie pieniądze mogę spełnic zachcianki córki. i w ten sposób jak zamarzy jej sie coś drozszego to staram się znaleźć na to też pieniążki. za to nauczyłam też córkę że nie zawsze mam pieniążki i ona to rozumie.

Edytowane przez dorka19801
Czas edycji: 2010-06-01 o 09:58
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-01, 15:32   #15
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Zgadzam sie

Marzynam sie aby nasze dziecko zamiast "pokmonów" oglądalo discovery historia a zamiastkomiksow czytało szekspira w oryginale
dziecko to tylko dziecko i poodbnie jak my dorosli ma prawo do swoich pomysłów na zabawę i ma tez prawo do marzen o zabawce .

Takze obawialam się ze po pojsciu do przedszkola /szkoly mloda bedzie jęczeć o jakies bzdury bo dzieci maja ,o milo się zaskoczyłam bo nie chciala barbie czy innego badziewia ale chciała np tamagotchi ,prosila dlugo ,dostala i z reka na sercu bylam w szoku bo dbala o zwierzaka przez prawie rok codziennie ,co dla dziecka w wieku przedszkolnym to sporo.

Obecnie króluje np. hanna montana czy high school musical i mloda nie jęczy o ubrania czy gadzety z tych seriali a ciagle marzy o Lego ,ktorymi sie bawi a na gwiazdkę chciała samochod sterowany -mam corke lat 10

Dodam ,ze moje dziecko oglada kanaly bajkowe ,oprocz caroon network bo to badziewie straszne.

Dobre podstawy wyniesione z domu spowoduja ,że dziecko nie ulegnie modom.

Kup mu ta pileczkę - u nas w szkole w to tez grają szczegolnie ,że jak napisałas bardzo prosi i marzy .
Sama oglądałam cartoon'a gdy był jeszcze stary,dobry chojrak,czy dexter.
Kurde,ja się zaczynam bać po tym co tu jest napisane na tym wątku.
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-29, 13:21   #16
MeganKeen
Przyczajenie
 
Avatar MeganKeen
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 26
Dot.: Mamusiu, proszę, kup mi [bakugana]- czyli o beznadziejnej presji zabawkowej.

Wiecie, jest presja i jest PRESJA �� Na szczęście mój sześciolatek nie wywierał i nie wywiera na mnie aż takiej presji zakupowej, jak inne dzieci. Z czego się ogromnie cieszę, bo jak czasami patrzę na te biedne mamy, które nie mogą sobie poradzić z taką już nawet furią dziecięcą, to mi ich szkoda, bo takie zachowania nie zawsze zależą od matek. Mój syn kocha te zabawki Bakugan. Codziennie się nimi bawi. Z kolegami się wymieniają kartami. Swoją drogą, to mnie też się podobają te Bakugany �� Bardzo ładne są. Bajka też jest fajna Oglądałyście z dziećmi? Poprosił mnie, żebym mu na urodziny kupiła, zgadnijcie co? �� Bakugana! Co prawda urodziny ma pod koniec lutego, ale dzisiaj jest promocja zestawów Bakugan w al.to: []. Kupię synowi ten zestaw z jego ulubionym Smokiem Maximusem.

Edytowane przez gr8ania
Czas edycji: 2020-01-29 o 19:48 Powód: link
MeganKeen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-29 14:21:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:06.