o Wszystkich i o niczym :), spam plotkowy na maksa ;)

[just92]

20 lat, studiuję ekonomię, lubię plotkować, nie mam psa, ale mam tżta

[Vallotka]

Napisane przez just92

20 lat, studiuję ekonomię, lubię plotkować, nie mam psa, ale mam tżta

Trzeba wybierać. Albo pies albo facet Nie można mieć dwóch na raz

[Babcia Jaga]

Napisane przez Dora62

Praktyki w podstawówce w klasach 4-6 i gimnazjum 1-3. Podstawówkę jakoś przeboleję ale gimnazjum... Teraz ta młodzież nikogo nie szanuje a wiadomo - przychodzi praktykantka i co ona nam może zrobić? Sama pamiętam jak mieliśmy praktykantów, wtedy wydawało się to śmieszne ale teraz kiedy to ja mam być po drugiej stronie...

To w tym roku masz obronę? Czy na jednolitych to jakoś inaczej wygląda? Dużą masz już córeczkę?

podstawówka to jeszcze spoko ale gimnazjum
aczkolwiek pracowałam kiedyś w gimnazjum i super wspominam więc wszystko od dzieciaków zależy...
w czerwcu mam obronę i własnie na dniach powinnam oddać pół pracy mgr a tu jakoś lenistwo mnie dopadło no i mała
Maja ma misiąc i 16 dni

Napisane przez Vallotka

Mam nadzieje, że przyjdzie czas ale już po tylu latach mogłoby się coś zmienić. A ile ma Maja? Gratuluje ślubu

dziękuję
można kilknąć w napis i samo wyskoczy ile ma Maja moja

Napisane przez MarysN

to ja poprosze pol!

'piekna Mery z domu starcow, cztery zeby, osiem palcow' tak mi sasiad zawsze mowil

tak? noooo! szacun!


czesc Asia!
ja juz sobie kiecke uszykowalam i bede tu siedziec za te 18 dni taka wypindzlowana i myslec o was!

wariatka
weź się ogarnij ! gdzie umiem jak nic nie umiem czytać mi się nie chce
ło matko to , że niby potem jakieś foty będę Ci musiała pokazywać i ciasto może wysłać i flachę ?

Napisane przez just92

mogę mogę mogę ?

możesz możesz
witaj

[Vallotka]

Napisane przez Babcia Jaga

p
dziękuję
można kilknąć w napis i samo wyskoczy ile ma Maja moja

O nie zauważyłam. Przepraszam.
Malutka jest... Uwielbiam takie dzieciątka

[Babcia Jaga]

Vallotka (skąd ten nick? ) no malutka ja też już uwielbiam ale tylko ją

[just92]

Napisane przez Babcia Jaga

Asia- 23, studentka psychologii 5 rok, mama Mai i za 18 dni żonka

to ja mogę być paparazzi na ślubie i zdać relacje i foty dziewczynom
gratuluję ohh ja miałam kiedyś parcie na dzidzię, ale odechciało mi się bo mam od jakiegoś czasu dzieci codziennie w domu

Napisane przez Vallotka

On nie jest z tych romantycznych

the same

Napisane przez Vallotka

Trzeba wybierać. Albo pies albo facet Nie można mieć dwóch na raz

nigdy nie mów nigdy

[Dora62]

Napisane przez MarysN

ojej.. to bedziemy musialy uwazaj na bledy ortograficzne? kuuurde
napewno swietnie ci pojdzie na praktykach..zobaczysz!

o kurcze. mimo wszystko mocno 3mam kciuki!

E tam... Sama też robię błędy, aż wstyd. Zwłaszcza na takich studiach Mam zawsze w torbie słownik ortograficzny i sama siebie sprawdzam co by wstydu nie było

Napisane przez MarysN

i ile praktyk? miesiac?
a noz beda jacys dziwni i beda siedziec cicho?
postaw sie to moze sie dzieciaki ogarna

Jestem teraz na drugim roku i w tym semestrze mam praktyki w podstawówce a w następnym w gimnazjum. Na trzecim mam mieć tylko przez miesiąc ale teraz to przez cały rok akademicki. Chyba będę potrzebowała jakiejś dobrej terapii jak już przez to przejdę Dobrze, że mamy panią psycholog na pokładzie

[MarysN]

Napisane przez Vallotka

Powiedział ostatnio, że zaręczyny do niczego nie są mu potrzebne i nic w naszym związku nie zmienią.


Nie sądzę. On nie jest z tych romantycznych

skoro nic nie zmienia to co mu szkodzi?

Napisane przez just92

20 lat, studiuję ekonomię, lubię plotkować, nie mam psa, ale mam tżta

no tak.. cos za cos..- skoro psa nie ma to niech juz bedzie facet

Napisane przez Vallotka

Trzeba wybierać. Albo pies albo facet Nie można mieć dwóch na raz

nie ma co szalec -masz racje

Napisane przez Babcia Jaga

podstawówka to jeszcze spoko ale gimnazjum
aczkolwiek pracowałam kiedyś w gimnazjum i super wspominam więc wszystko od dzieciaków zależy...
w czerwcu mam obronę i własnie na dniach powinnam oddać pół pracy mgr a tu jakoś lenistwo mnie dopadło no i mała


wariatka
weź się ogarnij ! gdzie umiem jak nic nie umiem czytać mi się nie chce
ło matko to , że niby potem jakieś foty będę Ci musiała pokazywać i ciasto może wysłać i flachę ?

wspominasz super, bo pewnie siedzialas i chlalas z nimi gdzies po katach

a masz juz cos.. [cokolwiek] chociaz tam naskrobane?


a no tak tez mnie to w pierwszej chwili zszokowalo bo gdziez mialabys umiec jak siedzisz na wizazu DO ROBOTY!

nie, nie.. nie martw sie wysylka. odbiore osobiscie!
aaa! mam juz cos dla Manki!

[Vallotka]

Napisane przez Babcia Jaga

Vallotka (skąd ten nick? ) no malutka ja też już uwielbiam ale tylko ją

A tak przypadkiem. Jest taki kwiat Vallota więc sobie zdrobniłam i powstał nick

Napisane przez just92

nigdy nie mów nigdy

Też chciałam psa ale moi rodzice się nie zgadzają a mój chłopak nie przepada za zwierzętami więc w przyszłości też mieć nie będę.

[Babcia Jaga]

Napisane przez just92

to ja mogę być paparazzi na ślubie i zdać relacje i foty dziewczynom
gratuluję ohh ja miałam kiedyś parcie na dzidzię, ale odechciało mi się bo mam od jakiegoś czasu dzieci codziennie w domu

jakieś pasje fotograficzne ? ok zgadzam się, zapraszam ;D kocham zdjecia
parcia nie miałam ale kocham jak swoje choć rodzone w trudach i bólach

Napisane przez MarysN

wspominasz super, bo pewnie siedzialas i chlalas z nimi gdzies po katach

a masz juz cos.. [cokolwiek] chociaz tam naskrobane?


a no tak tez mnie to w pierwszej chwili zszokowalo bo gdziez mialabys umiec jak siedzisz na wizazu DO ROBOTY!

nie, nie.. nie martw sie wysylka. odbiore osobiscie!
aaa! mam juz cos dla Manki!

nie chlałam brzydzę się alkoholem
tak tytuł i uzasadnienie wyboru tematu które jest do zmiany no i podpisane, że to praca mgr
co maszzzz ?

Vallotka całkiem ładny ten kwiat
z psem u mnie podobnie rodzice się nie zgadzają a że mieszkamy z Tżtem z moimi rodzicami to dalej mieć nie będę

[Vallotka]

Napisane przez MarysN

skoro nic nie zmienia to co mu szkodzi?

No właśnie nie wiem co mu szkodzi. To dla mnie zagadka.

[Dora62]

Napisane przez Babcia Jaga

podstawówka to jeszcze spoko ale gimnazjum
aczkolwiek pracowałam kiedyś w gimnazjum i super wspominam więc wszystko od dzieciaków zależy...
w czerwcu mam obronę i własnie na dniach powinnam oddać pół pracy mgr a tu jakoś lenistwo mnie dopadło no i mała
Maja ma misiąc i 16 dni

Lenistwo? Skąd ja to znam... Na jaki temat piszesz pracę?

Napisane przez Vallotka

Trzeba wybierać. Albo pies albo facet Nie można mieć dwóch na raz

No tak... Ja tam wybrałam kota ale chodzi swoimi ścieżkami i jestem mu obojętna. Eh... Życie jest niesprawiedliwe.

Próbuję zacząć naukę do tego egzaminu ale coś mi to nie wychodzi. Nie znoszę swoich studiów!

[Vallotka]

Napisane przez Babcia Jaga

Vallotka całkiem ładny ten kwiat
z psem u mnie podobnie rodzice się nie zgadzają a że mieszkamy z Tżtem z moimi rodzicami to dalej mieć nie będę

Jak Tż znosi mieszkanie z Twoimi rodzicami? My na razie nie mieszkamy ze sobą i pewnie zamieszkamy po ślubie.

[just92]

Dora moja siostra też jest po filologii polskiej, miała praktyki u mnie w klasie jak byłam w gim nie było źle, ale teraz ta młodzież jest straszna ale kto wie może akurat trafi Ci się jakaś dziwna klasa

Napisane przez Vallotka

Też chciałam psa ale moi rodzice się nie zgadzają

z racji tego że mieszkam w bloku moi też nie, a ja zawsze chciałam psaa w przyszłości na pewno sprawię sobie jakiegoś zwierzaka moja koleżanka i jej tżt mają teraz papugę, która gada jak wariatka i nazywa się mądrala

[Vallotka]

Napisane przez Dora62

No tak... Ja tam wybrałam kota ale chodzi swoimi ścieżkami i jestem mu obojętna. Eh... Życie jest niesprawiedliwe.

Z kotami to tak zawsze bywa.

[Babcia Jaga]

Napisane przez Dora62

Lenistwo? Skąd ja to znam... Na jaki temat piszesz pracę?

Próbuję zacząć naukę do tego egzaminu ale coś mi to nie wychodzi. Nie znoszę swoich studiów!

satysfakcja z pracy a wypalenie zawodowe w standardowych i niestandardowych formach zatrudnienia
nie znosisz ? to czemu je wybrałaś ?

Napisane przez Vallotka

Jak Tż znosi mieszkanie z Twoimi rodzicami? My na razie nie mieszkamy ze sobą i pewnie zamieszkamy po ślubie.

póki co nie najgorzej oni mieszkają na dole a my na górze wiec dajemy radę jakoś (bo Tż jest spokojny i gryzie się w język czasem ),aczkolwiek chcielibyśmy się wybrać na swoje kiedyś

[Vallotka]

Napisane przez just92

z racji tego że mieszkam w bloku moi też nie, a ja zawsze chciałam psaa w przyszłości na pewno sprawię sobie jakiegoś zwierzaka moja koleżanka i jej tżt mają teraz papugę, która gada jak wariatka i nazywa się mądrala

Papuga... Zwariowałabym. Ja wole cisze i spokój.

[just92]

Napisane przez Babcia Jaga

jakieś pasje fotograficzne ? ok zgadzam się, zapraszam ;D kocham zdjecia
parcia nie miałam ale kocham jak swoje choć rodzone w trudach i bólach

pasji nie ma, ale ktoś musi
co do Majusi wierzę na słowo

ja na szczęście nie żałuję że poszłam na ekonomię i jako tako mi się podoba
najgorzej jak rodzice się wtrącają, wtedy nie ważne czy mieszkają blisko czy daleko, bo żyć w takim trójkącie to katastrofa

[Babcia Jaga]

Just z tymi rodzicami to żebyś wiedziała

ja miałam zwątpienie na swoich studiach po 2 roku, zacisnęłam zęby i opłaciło się
z papugą bym chyba fixum dyrdum dostała jakby taka gaduła jak ja z niej była

mamy jeszcze jakieś wątkowe dzieciątko czy tylko moje ?

[Vallotka]

Napisane przez Babcia Jaga

póki co nie najgorzej oni mieszkają na dole a my na górze wiec dajemy radę jakoś (bo Tż jest spokojny i gryzie się w język czasem ),aczkolwiek chcielibyśmy się wybrać na swoje kiedyś

My też mielibyśmy możliwość mieszkania z rodzicami chłopaka. My na gorze oni na dole ale nawet tej opcji nie bierzemy pod uwagę. Będziemy się starać aby być z dala od jego rodziców za którymi nie przepadam a oni traktują mnie jak powietrze, jakby mnie nie było.

[Babcia Jaga]

Vallotka chyba żartujesz ? a dobrze się z nimi znasz ? skąd ich takie podejście do Ciebie ? :|

[Vallotka]

Napisane przez just92

pasji nie ma, ale ktoś musi
co do Majusi wierzę na słowo

ja na szczęście nie żałuję że poszłam na ekonomię i jako tako mi się podoba
najgorzej jak rodzice się wtrącają, wtedy nie ważne czy mieszkają blisko czy daleko, bo żyć w takim trójkącie to katastrofa

Ja miałam mikro i marko ekonomie na studiach i jakoś wspominam to jako najgorszy przedmiot i najwięcej sprawiał mi trudności.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez Babcia Jaga

Vallotka chyba żartujesz ? a dobrze się z nimi znasz ? skąd ich takie podejście do Ciebie ? :|

Słabo się z nimi znam bo nigdy mnie nie zapraszali. Na żadne uroczystości mnie nie zapraszali. Dwa razy byłam u nich ale jakoś posiedziałam i nawet nikt słowem się do mnie nie odezwał. Raz zaprosili i odwołali bo za dużo osób i dla mnie nie będzie miejsca... Ogólnie nawet brat i bratowa Tżeta traktują nas związek jak powietrze, jakby go nie było bo wszędzie zapraszają tż samego. Już nie wiem co z tym robić.

[just92]

Napisane przez Babcia Jaga

z papugą bym chyba fixum dyrdum dostała jakby taka gaduła jak ja z niej była

mamy jeszcze jakieś wątkowe dzieciątko czy tylko moje ?

ja nie mam ale mam 2 siostrzenice, które są u mnie praktycznie codziennie jedna 4 druga 2 lata

Napisane przez Vallotka

Ja miałam mikro i marko ekonomie na studiach i jakoś wspominam to jako najgorszy przedmiot i najwięcej sprawiał mi trudności.

ja oprócz filologii angielskiej nie widziałabym się na innym kierunku

edit: vallotka współczuję, u mnie wszyscy od tżta są mili i spoko, ale też jest mega mały kontakt mimo że jestem z tżtem już 3 lata i to mnie lekko dobija

[Fuzelka]

Cześć Kobietki Najpierw wątek nie ruszał, ale jak już ruszył, to jak szalony

[MarysN]

Napisane przez just92

to ja mogę być paparazzi na ślubie i zdać relacje i foty dziewczynom
gratuluję ohh ja miałam kiedyś parcie na dzidzię, ale odechciało mi się bo mam od jakiegoś czasu dzieci codziennie w domu

jestem za! albo w sumie moge ci tam nawet pomoc!
to ma swoj plusy.. nauczysz sie na obcym to ze swoim ci lepiej pojdzie

Napisane przez Dora62

E tam... Sama też robię błędy, aż wstyd. Zwłaszcza na takich studiach Mam zawsze w torbie słownik ortograficzny i sama siebie sprawdzam co by wstydu nie było


Jestem teraz na drugim roku i w tym semestrze mam praktyki w podstawówce a w następnym w gimnazjum. Na trzecim mam mieć tylko przez miesiąc ale teraz to przez cały rok akademicki. Chyba będę potrzebowała jakiejś dobrej terapii jak już przez to przejdę Dobrze, że mamy panią psycholog na pokładzie

uff.. od razu mi lepiej

z pania psycholog sie nie zginie!
juz my ci tu terapie urzadzimyo nic sie nie martw

Napisane przez Vallotka

Też chciałam psa ale moi rodzice się nie zgadzają a mój chłopak nie przepada za zwierzętami więc w przyszłości też mieć nie będę.

no bo tu jest zasada..pies albo facet!

Napisane przez Babcia Jaga

jakieś pasje fotograficzne ? ok zgadzam się, zapraszam ;D kocham zdjecia
parcia nie miałam ale kocham jak swoje choć rodzone w trudach i bólach

nie chlałam brzydzę się alkoholem
tak tytuł i uzasadnienie wyboru tematu które jest do zmiany no i podpisane, że to praca mgr
co maszzzz ?

o ty narcyzie! tylko zdjecia i zdjecia
i nie narzekaj! moglas miec gorzej.. a tu rachu ciachu i juz po

ty sie brzydzisz?
no ty wez tak nie szalej z tym pisaniem!

NIESPODZIANKA!
nie bo.. to o czym rozmawialysmy :P

Napisane przez Vallotka

No właśnie nie wiem co mu szkodzi. To dla mnie zagadka.

nigdy nie rozumiec facetow..

Napisane przez Dora62

No tak... Ja tam wybrałam kota ale chodzi swoimi ścieżkami i jestem mu obojętna. Eh... Życie jest niesprawiedliwe.

Próbuję zacząć naukę do tego egzaminu ale coś mi to nie wychodzi. Nie znoszę swoich studiów!

a karmisz go? bo jak nie to sie nie dziwie, ze jestes mu obojetna..

az tak?

Napisane przez just92

moja koleżanka i jej tżt mają teraz papugę, która gada jak wariatka i nazywa się mądrala

a ja myslalam, ze papugi gadaja tylko w filmach

Napisane przez Babcia Jaga

satysfakcja z pracy a wypalenie zawodowe w standardowych i niestandardowych formach zatrudnienia

Tak ladnie brzmi ten temat..

o matko.. to maszprawdziwy skarb w domu!

[Babcia Jaga]

Napisane przez Vallotka

Słabo się z nimi znam bo nigdy mnie nie zapraszali. Na żadne uroczystości mnie nie zapraszali. Dwa razy byłam u nich ale jakoś posiedziałam i nawet nikt słowem się do mnie nie odezwał. Raz zaprosili i odwołali bo za dużo osób i dla mnie nie będzie miejsca... Ogólnie nawet brat i bratowa Tżeta traktują nas związek jak powietrze, jakby go nie było bo wszędzie zapraszają tż samego. Już nie wiem co z tym robić.

to tak jakbyście mieli po 15 lat i byli ze sobą tydzień ;/
niepoważne podejscie totalnie... współczuję bo niby nie jesteś z nimi tylko z Tżtem ale pewnie miło byś się poczuła jakby WAS w niedzielę na obiad zaprosili albo jakiś wspólny wypad z rodzeństwem...

Napisane przez just92

ja nie mam ale mam 2 siostrzenice, które są u mnie praktycznie codziennie jedna 4 druga 2 lata

no to pewnie dwie takie małe papużki

Napisane przez Fuzelka

Cześć Kobietki Najpierw wątek nie ruszał, ale jak już ruszył, to jak szalony

wpadasz do nas na stałe ?

[magdaspring]

jak tu sa moje dziewczyny to ja też chce

Nie będę dużo pisać na razie po piszę prace mgr

[Vallotka]

Napisane przez Babcia Jaga

to tak jakbyście mieli po 15 lat i byli ze sobą tydzień ;/
niepoważne podejscie totalnie... współczuję bo niby nie jesteś z nimi tylko z Tżtem ale pewnie miło byś się poczuła jakby WAS w niedzielę na obiad zaprosili albo jakiś wspólny wypad z rodzeństwem...

Jest ciężko i czasami źle mi bardzo. Czasami jestem u niego w domu to robi brat (mieszkają na tym samym podwórku) czy rodzice grilla to nigdy nas nie zawołają a jak sobie pójdę to zapraszają mojego chłopaka a brat z tekstem "jak dobrze, że już poszła". Nie zapraszają na obiady, imieniny, urodziny... Jesteśmy ze sobą 4 lata a właśnie tak jakbyśmy byli 2 miesiące.

[just92]

Napisane przez MarysN

jestem za! albo w sumie moge ci tam nawet pomoc!
to ma swoj plusy.. nauczysz sie na obcym to ze swoim ci lepiej pojdzie

ołrajt, no więc ASIA czujemy się zaproszone, narobimy Ci milion fotek, wszyscy będą zadowoleni

oj już się nauczyłam, tylko gorzej jak mi się chłopczę urodzi, bo nie wiem jak się obchodzić z siusiakami

Napisane przez Babcia Jaga

no to pewnie dwie takie małe papużki

no właśnie niekoniecznie, zapomniałam dodać że to dzieci moich 2 innych sióstr, jak są obie razem to w domu jest wojna

vallotka o rany co z nimi nie tak :|

[MarysN]

Napisane przez just92

najgorzej jak rodzice się wtrącają, wtedy nie ważne czy mieszkają blisko czy daleko, bo żyć w takim trójkącie to katastrofa

dokladnie.. dlatego wspolczuje mojej siostrze.. jeszcze teraz jak urodzila, to nasi rodzice mimo, ze mieszkaja osobno to non stop wciskaja tam swoje trzy grosze, ze ja dostaje szalu, a co dopiero siostra z mezem..

Napisane przez Babcia Jaga

mamy jeszcze jakieś wątkowe dzieciątko czy tylko moje ?

nie martw sie.. -zrobi sie

Napisane przez Vallotka

Słabo się z nimi znam bo nigdy mnie nie zapraszali. Na żadne uroczystości mnie nie zapraszali. Dwa razy byłam u nich ale jakoś posiedziałam i nawet nikt słowem się do mnie nie odezwał. Raz zaprosili i odwołali bo za dużo osób i dla mnie nie będzie miejsca... Ogólnie nawet brat i bratowa Tżeta traktują nas związek jak powietrze, jakby go nie było bo wszędzie zapraszają tż samego. Już nie wiem co z tym robić.

no cos ty? jestescie taki kawal czasu ze soba a oni ciagle sie tak zachowuja? a co twoj tz na to? rozmawia z nimi w ogole o tym?
i tak bez powodu sa tacy na 'nie'?:/

Napisane przez Fuzelka

Cześć Kobietki Najpierw wątek nie ruszał, ale jak już ruszył, to jak szalony

jak szalec to szalec!

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez magdaspring

jak tu sa moje dziewczyny to ja też chce

Nie będę dużo pisać na razie po piszę prace mgr

czesc Madziula
poczekamy..

Napisane przez Vallotka

Jest ciężko i czasami źle mi bardzo. Czasami jestem u niego w domu to robi brat (mieszkają na tym samym podwórku) czy rodzice grilla to nigdy nas nie zawołają a jak sobie pójdę to zapraszają mojego chłopaka a brat z tekstem "jak dobrze, że już poszła". Nie zapraszają na obiady, imieniny, urodziny... Jesteśmy ze sobą 4 lata a właśnie tak jakbyśmy byli 2 miesiące.

az tak?! a moze ty probowalas z nimi pogadac? bylo kiedys cos przez co teraz cie tak traktuja?
chorzy ludzie.. dobrze chociaz, ze was to w zaden sposob nie poroznia..

Napisane przez just92

ołrajt, no więc ASIA czujemy się zaproszone, narobimy Ci milion fotek, wszyscy będą zadowoleni

oj już się nauczyłam, tylko gorzej jak mi się chłopczę urodzi, bo nie wiem jak się obchodzić z siusiakami

i gra gitara! ..i nawet bedziemy grzeczne! a co tam.. -raz nie zawsze

normalnie! nie trzeba im obciagac
zreszta chyba w sumie kazdy lekarz gada co innego.. ale niby trzeba dopiero jak podrosnie, wiec luzik ..bedzie za co zlapac przynajmniej