Jak podkreślić jasną cerę? IV

[elianka]

Napisane przez sweet vanillia

hejja jestem 1 raz i mam pytanko jak sie zadaje pytania w takich watkach?? pomocy!!1

Sugeruję zdanie jednokrotnie złożone z pytajnikiem na końcu.

[* Raboussamai *]

Napisane przez Valie

Po dzisiejszym dniu mogę zdecydowanie powiedzieć, że słońce mi szkodzi. Miałam iść zrobić sobie zdjęcie do świadectwa maturalnego, ale w szkole nagle stwierdziłam, że wartałoby coś zmienić. Pożyczyłam nożyczki od kolegi i obcięłam włosy. Skróciłam włosy przy twarzy i zrobiłam sobie grzywkę Dołączyłam foto moich starań początkującej fryzjerki (przepraszam za słabą jakość).

ODWAŻNA!

[nicki86]

Valie nie wiem jak Ci było bez grzywki, ale z grzywką ładnie wyglądasz
Ja też wiele razy sobie obcinałam na szybko grzywkę bo się zachciało czegoś, a że ciągle hoduje włosy to z długości nie zetnę

woda sodowa, gratuluje przyszłego zamążpójścia miło jak ludzie zaniżają wiek może koło 50. będą dawać nam 30?

[fiasco]

Napisane przez _Czarodzielnica_

Geralt jest idealny... Melduję się na wątku jako absolutna fanka twórczości Sapkowskiego Ogólnie uwielbiam blond włosy u mężczyzny. Mój TŻ także takowe posiada... Oczywiście sam wygląd Geralta to nie wszystko, jego osobowość jest przede wszystkim świetna, nietuzinkowa. I mówię o nim na mojej pracy maturalnej
A jest tu może jakaś fanka Drizzta Do'Urdena ?

a już się bałam, że jako jedyna stąd najpierw czytałam Sapkowskiego, a później zobaczyłam grę (w którą nie grałam nigdy, ale nie za bardzo mam na to czas heh). I wiecie co? postać w grze prawie idealnie odzwierciedla moje wyobrażenia powstałe podczas czytania sagi o wiedźminie! idealna postać.

a tak a'propos to wyjątkowo nie przepadam za blond włosami u facetów, wolę czarne albo chociaż bardzo ciemne, a wytłumaczenie jest proste: czarne włosy na nogach i rękach wyglądają dużo bardziej estetycznie (wiele z was sie pewnie z tym nie zgodzi)

i nicki: pewnie wiele zależy od pudru ja mam chłodną cerę i mi pasuje, ale może masz bardziej różową niż ja (ja mam wrażenie, że w niektórych miejscach moja jest wręcz zielonkawa albo niebieska, kiedy np. jestem niewyspana albo zmęczona, yhh)

[nicki86]

Dzisiaj dziewczyny byłam w drogerii i zgadnijcie co pani mówiła klientce przy dobieraniu podkładu

"teraz jest za ciemny, ale jak pani złapie trochę słonka to będzie w sam raz! jeszcze pani pokaże kuleczki brązujące do tego"

ale nie marudzę, bo ja kupiłam sobie tusz a drugi dały mi gratis

[antoninne0216]

Valie, wow, wow, wow sama zrobiłaś taką fryzurę? podziwiam
moje przygody z nożyczkami skończyły się katastrofą i drastycznym ścięciem grzywki, którą tak długo hodowałam do połowy czoła

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez nicki86

Dzisiaj dziewczyny byłam w drogerii i zgadnijcie co pani mówiła klientce przy dobieraniu podkładu

"teraz jest za ciemny, ale jak pani złapie trochę słonka to będzie w sam raz! jeszcze pani pokaże kuleczki brązujące do tego"

masakra z takimi sprzedawczyniami:confused : ja kilka razy usłyszałam, że albo się opalę na "zdrowy" kolor, albo mogę zapomnieć o tym czy tamtym podkładzie. a że na jednym z takich wykładów miałam zły humor to dostało się sprzedawczyni powiedziałam jej, że już teraz wygląda jak moja matka- młoda dziewczyna, a zmarszczki straszne i że życzę jej miłej chemioterapii, ale czego nie robi się dla płytkich facetów z sześciopakami na klacie

[Kira87]

Valie odważnaś Bardzo ładnie wyglądasz w grzywce.

Ja chyba kupię sobie jakiś konkretny filtr (teraz stosuję taki zwykły do opalania firmy Soraya), bo już robię się ciemna
Wytłumaczcie mi proszę, jak to możliwe, że pomimo tego, iż nie wychodzę na jakieś wybitnie długie spacery i smaruję się filtrem, to i tak łapię opaleniznę i robię się ciemna

Doradźcie mi, który filtr kupić: Babydream czy La Roche Posay (czy może jeszcze inny)? I nie droższy niż 50zł, bo ostatnio zbankrutowałam na rzecz podręczników...

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez * Raboussamai *

Jak Was tak podczytuję to dochodzę do wniosku, że każda ma jakiegoś bladolicego TŻta Haha a mój na przekór wszystkiemu jest śniady z czarnymi, do ramion włosami ( ) i razem wyglądamy chyba jak Milka w łaty - kakaowo-biała Kontrast jest!

U nas też jest konrast, ja blada i ruda, a on ma naturalnie ciemną karnację i długie blond włosy

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Napisane przez Valie

Złożyłam zamówienie na Pixie. Zamówiłam flata, zielony korektorek i gartisy. Kurcze nie mogę się doczekać aż paczka przyjdzie

Po dzisiejszym dniu mogę zdecydowanie powiedzieć, że słońce mi szkodzi. Miałam iść zrobić sobie zdjęcie do świadectwa maturalnego, ale w szkole nagle stwierdziłam, że wartałoby coś zmienić. Pożyczyłam nożyczki od kolegi i obcięłam włosy. Skróciłam włosy przy twarzy i zrobiłam sobie grzywkę Dołączyłam foto moich starań początkującej fryzjerki (przepraszam za słabą jakość).

Wracając do tematu elfów, mój nick (przynajmniej według mojego kolegi, speca od Władcy Pierścieni) jest elfickim odpowiednikiem mojego imienia.

Świetnie wyglądasz

[Valie]

Napisane przez * Raboussamai *

ODWAŻNA!

Napisane przez Kira87

Valie odważnaś Bardzo ładnie wyglądasz w grzywce.

Bardziej jestem skłonna przyznać, że impulsywna (tak słoneczko przygrzało ), mimo to jestem zadowolona z rezultatu.
Dziewczyny wielkie dzięki za komplementy Podbudowujecie moje nadszarpnięte ego.

[illegale]

Napisane przez Kira87

Valie odważnaś Bardzo ładnie wyglądasz w grzywce.

Ja chyba kupię sobie jakiś konkretny filtr (teraz stosuję taki zwykły do opalania firmy Soraya), bo już robię się ciemna
Wytłumaczcie mi proszę, jak to możliwe, że pomimo tego, iż nie wychodzę na jakieś wybitnie długie spacery i smaruję się filtrem, to i tak łapię opaleniznę i robię się ciemna

Doradźcie mi, który filtr kupić: Babydream czy La Roche Posay (czy może jeszcze inny)? I nie droższy niż 50zł, bo ostatnio zbankrutowałam na rzecz podręczników...

La Roche Posay Babydream, wg. jest za tłusty i zapycha. Używam go do ciała i tam się idealnie nadaje- tani, fotostabilny, dobrze się wchłania. Co do filtrów do twarzy, to polecam LRP, miałam Antheliosa fluid do skóry tłustej spf 30 i Hyseac, Uriage spf 50 do trądzikowej -oba dobre. Zamierzam wypróbować LRP, Anthelios XL fluide extreme i przede wszystkim Avene- nie mają parsolu, (filtr który jest łatwo destabilizowany). Z Avene fajne wydają mi się: Cleanence Solaire spf 40, Emulsion spf 30 i Tres Haute Protiction spf 50. Ale zależy od cery. Polecam poczytanie wizażowych wątków o filtrach I nie tylko wizażowych: "Filtrujemy filtry" artykuł z pinezka.pl polecam! : )

Tam możesz się dowiedzieć dlaczego opalasz się, mimo filtru. Głowne czynniki, które znacznie osłabiaja filtr lub destabilizują go, to:
-makijaż nałożony na niego
-dotykanie twarzy, choćby smarkanie
-nie reaplikowanie go
-kurz, brud, wiatr -czynniki zewnętrzne
-za mała ilość nałożona na twarz -min 2,5 ml na twarz i szyję, aby protekcja miała wartość filtra

[natrix]

Valie, bombastycznie Ci w nowej fryzurze

A mnie się przypomniała historyjka sprzed 3 lat, jak robiłam zdjęcie do dyplomu magisterskiego (chyba i tak, pomimo wszelkich "mankamentów" najlepsze zdjęcie jakie mi zrobili kiedykolwiek do dokumentu). Pan mi pstryknął parę ujęć, wspólnie wybraliśmy najlepsze i wszystko było cudownie do momentu, w którym Pan, bez mojej wiedzy i zgody, postanowił "wyretuszować" zdjęcie...Retusz polegał na dodaniu mi dość intensywnej opalenizny Jak odebrałam fotki na następny dzień, to mina mi zrzedła, ale co było robić? To był dead line, musiałam zanieść zdjęcia na uczelnię, bo by mi dyplomu nie wydali No i tym sposobem mam na tym jakże ważnym dokumencie zdjęcie jak po powrocie z Tropików

[nicki86]

antoninne0216 he he pojechałaś jej nieźle, pewnie ostro się oburzyła, ale może później w chwili "sam na sam" przy lusterku się zastanawiała czy źdźbła prawdy w tym nie ma

Kircia żaden nie chroni nas stuprocentowo... a jak szybko łapiesz słonko to niestety jedyna metoda to zabunkrować się na całe lato gdzieś pod ziemią

illegalelecę do artykułu, coś czuję że tam znajdę wytłumaczenie dla mojego irracjonalnego zachowania (strach przed smarkaniem, wycieraniem ust po piciu... wyglądam w takich sytuacjach jak arystokratka która chce zrobić to jak najdyskretniej się da hi hi)

natrix nie ma to jak ludzka życzliwość


Jestem po lekturze i nie mogę ukryć swojego rozgoryczenia :

" Przed kilku laty na rynku niemieckim można było dostać produkt, który niwelował ten mankament, a mianowicie proszek do prania z filtrem UV. Proszkiem tym można też było poprawić właściwości ochronne posiadanej już odzieży. Mimo dużej skuteczności – koszulka bawełniana o wstępnym faktorze ochronnym SPF 15 po jednokrotnym praniu uzyskiwała SPF 50 – oraz faktu, że ani ceną, ani wpływem na skórę, ani "siłą prania" proszek ów nie odbiegał od innych, został on wycofany ze sprzedaży."

[Kira87]

Napisane przez nicki86

Kircia żaden nie chroni nas stuprocentowo... a jak szybko łapiesz słonko to niestety jedyna metoda to zabunkrować się na całe lato gdzieś pod ziemią

Albo chodzić z parasolką przeciwsłoneczną
Powiem szczerze, że od dawna mnie korcą tego typu gadżety, ale znając poziom tolerancji naszego szanownego społeczeństwa, to niestety wręcz bałabym się wyjść z taką parasolką na dwór.
Już wystarczy mi incydent z liceum, kiedy to pewien dżentelmen w dresie chciał mi obić buzię z powodu mojej "mordy", która nie pasowała do kanonu piękna uznawanego przez owego dżentelmena...

Illegale dziękuję bardzo za informacje. W takim razie definitywnie rezygnuję z Babydream, bo mam bardzo przetłuszczającą się skórę i nie zamierzam ryzykować powstaniem zaskórników.

[elianka]

kira- mnie baby dream nie zapycha, wchłania się do matu, a mam mega komedogenny ryjek, zaskórniki robią się od wszystkiego. A teraz mam taaakąą śliczną buzie...

Nie zapychała mnie jeszcze sunbrella dermedica, ale strasznie małą ma tubkę :/ no i błyszczy jak psu j****a.

[Kira87]

Elianka no i teraz jestem w kropce

A propos zapychania i problemów ze skórą: coś kojarzę, że na Wizazu wspominano (nie pamiętam już czy to było w tym, czy w innym temacie) o jakiejś serii kosmetyków z (bodajże) "baby" w nazwie, które są bardzo delikatne, tanie i idealne dla buzi ze skłonnością do problemów.

Kojarzycie może o które to kosmetyki chodziło? Tak mi się z nazwą "Babydream" skojarzyło...

[elianka]

ja myślę, że babydream

Moja łazienka wygląda jakbym dziecko w szafie chowała kosmetyki rossmanowe mają bardzo dobre składy. Są naturalne i niedrażniące a do tego dostępne i tanie.

Polecam lekturę TEGO wątku.

[Nolley]

Napisane przez elianka

ja myślę, że babydream

Moja łazienka wygląda jakbym dziecko w szafie chowała kosmetyki rossmanowe mają bardzo dobre składy. Są naturalne i niedrażniące a do tego dostępne i tanie.

Polecam lekturę TEGO wątku.

No Pod warunkiem, że ktoś ma cerę bezproblematyczną

[Alejandro]

Napisane przez elianka

ja myślę, że babydream

Moja łazienka wygląda jakbym dziecko w szafie chowała kosmetyki rossmanowe mają bardzo dobre składy. Są naturalne i niedrażniące a do tego dostępne i tanie.

Polecam lekturę TEGO wątku.

Uwielbiam Babydream (szczególnie chusteczki i oliwkę), ale krem nagietkowy mnie zapycha . Może dlatego, że jest strasznie tłusty?

[elianka]

Napisane przez Nolley

No Pod warunkiem, że ktoś ma cerę bezproblematyczną

ja mam cerę strasznie problematyczną zaskórniki, rozszerzone pory, wysypy podskórnej kaszki, naczynka , świecenie a do tego okresowy przesusz....

Ale odpowiednio dobrana pielęgnacja, filtry wyeliminowanie wszystkiego co podraąnia moje naczynka i mnie zapycha pozwoliły mi osiągnąć stan kosmetycznej Nirvany, moja skóra wygląda (prawie) idealnie.

Moja pielęgnacja:
rano nie myję twarzy tylko przecieram płynem micelarnym, na to serum nawilżające (aktualnie Rival de Loop) i filtr.

Po powrocie zmywam makijaż żelem babydream, na to krem nagietkowy ten bez cynku.

Na noc przemywam płynem micelarnym i w zależności od potrzeby "z dnia na dzień" albo krem cynkowy nagietkowy babydream albo kwas hialuronowy z olejem (oleje różne mam- arganowy, wiesiołkowy, albo zwykłą oliwkę hipp).

Pod oczy Juvit.

Największy kłopot mam ze skórą głowy, bo jestem uczulona na sls po umyciu głowy zwykłym szamponem mam swędzącą, łuszcząca się skorupę pod pięknymi włosami. Szampon babydream albo hipp to tania alternatywa dla dość drogich emolientów.

Napisane przez Alejandro

Uwielbiam Babydream (szczególnie chusteczki i oliwkę), ale krem nagietkowy mnie zapycha . Może dlatego, że jest strasznie tłusty?

kremy nagietkowe sa dwa- jeden z cynkiem bielacy i tępy i drugi taki zwyklak, żaden nie zawiera składników mnie zapychających, ale to kwestia indywidualna...

Z rossa mam jeszcze oliwkę dla ciężarnych- rewelacyjny skład, same naturalne oleje, ale ona mnie na twarzy zapycha, do ciała używam, chusteczki do higieny intymnej (na basen), olejek do kąpieli Isana ( śmierdzi, ale nie podrażnia), chusteczki babydream naturals w torebce, zasypkę dla dzieci- używam latem do ciała i na twarz jak się nie filtruję, bo daje ładny mat i nie robi kuku. ... i jeszcze coś tam mam, ale chyba zapomniałam


BTW- dziś użyłam pudru babusowego z BU. jest ekstra. Nie bieli , matuje na naprawdę długo. No i jest go bardzo dużo.. nasypałam do pojemniczka po pudrze My Secret i wsypało się mniej niż pół słoiczka!

[Krolowa_Margot]

Napisane przez natrix

A mnie się przypomniała historyjka sprzed 3 lat, jak robiłam zdjęcie do dyplomu magisterskiego (chyba i tak, pomimo wszelkich "mankamentów" najlepsze zdjęcie jakie mi zrobili kiedykolwiek do dokumentu). Pan mi pstryknął parę ujęć, wspólnie wybraliśmy najlepsze i wszystko było cudownie do momentu, w którym Pan, bez mojej wiedzy i zgody, postanowił "wyretuszować" zdjęcie...Retusz polegał na dodaniu mi dość intensywnej opalenizny Jak odebrałam fotki na następny dzień, to mina mi zrzedła, ale co było robić? To był dead line, musiałam zanieść zdjęcia na uczelnię, bo by mi dyplomu nie wydali No i tym sposobem mam na tym jakże ważnym dokumencie zdjęcie jak po powrocie z Tropików

haha, mnie pan fatograf zrobił dokładnie to samo ze zdjęciem do indeksu Wkleje to zdjęcie, przepraszam za jakość -mój skaner świruje. Wyglądam na nim jak jakaś Hiszpanka


Edit: Natrix zauważyłam, że obie jesteśmy z Krakowa - może to ten sam fotograf-oprawca zrobił nam tę krzywdę?

[mikia20]

A to ciekawe... bo mnie pan fotograf wybielił i moje zdjęcie w dowodzie mam z bieluśką cerą :P

Było coś o pielęgnacji - moja cera problemowa zbyt nie jest, nic ja nie uczula... ale te przeklęte zaskórniki

Jutro chyba zrobię napad na Rossmana. :P

[Kira87]

Ja chyba wypróbuję te kosmetyki Babydream Jak okażą się zbyt zapychające, to oddam mamie Ona to ma fantastyczną cerę praktycznie zero zmarszczek, brak sińców pod oczami, niedoskonałości - ideał! A w sumie jej pielęgnacja skóry ogranicza się do umycia twarzy rano i wieczorem żelem z Yves Rocher i wklepaniem kremu przeciwzmarszczkowego na dzień i na noc. Może to wynika też z tego, że prawie w ogóle się nie maluje i nie paćka sobie skóry tą całą chemią...

Napisane przez Krolowa_Margot

haha, mnie pan fatograf zrobił dokładnie to samo ze zdjęciem do indeksu Wkleje to zdjęcie, przepraszam za jakość -mój skaner świruje. Wyglądam na nim jak jakaś Hiszpanka

Masz tutaj totalnie wschodnie rysy! Super wyglądasz i wcale retusz tak bardzo nie rzuca się w oczy.

Mnie retuszu nigdy nie robili. Trochę żałuję, bo miałabym się z czego pośmiać Chociaż w sumie i tak mam...zdjęcie do paszportu OKROPNE!

[elianka]

mi raz zrobili retusz. Co prawda nie ruszali odcienia, jestem na zdjęciu blada jak należy, ale wtedy miałam straszny wysyp na twarzy i tak mi retuszowali muchomora, że prawie rysów twarzy nie widać. Fotograf tak mi grzywkę "ułożył" że małąm gustowny przylizany hełm.

[Krolowa_Margot]

Napisane przez Kira87

Masz tutaj totalnie wschodnie rysy! Super wyglądasz i wcale retusz tak bardzo nie rzuca się w oczy.

Mnie retuszu nigdy nie robili. Trochę żałuję, bo miałabym się z czego pośmiać Chociaż w sumie i tak mam...zdjęcie do paszportu OKROPNE!

Widać-nie widać, nieważne, chodzi o to, że cere mam ciemniejszą o jakieś 5 odcieni a wschodnie rysy to przez ten mój płaski i szeroki nos pewnie i eyeliner ale fakt, sporo osob mnie pyta czy jestem polką
ale przy Tobie, Kira, to ja jestem mega-hiper-słowianką, azjatko Ty!

[natrix]

Napisane przez Krolowa_Margot

Natrix zauważyłam, że obie jesteśmy z Krakowa - może to ten sam fotograf-oprawca zrobił nam tę krzywdę?

fotograf-oprawca mnie rozśmieszył do łez! To będzie mój "tekst miesiąca" Margot! Ale może faktycznie to ten sam, bo odcień skóry na moim zdjęciu jest niepokojąco zbliżony do Twojej przecudnej opalenizny A tak btw, bardzo ładnie wyszłaś na tej fotce
olala, ale się uśmiałam, dzięki za rozweselenie na wieczór

EDIT: aż chyba też, idąc za przykładem Margot, zeskanuję w najbliższym czasie to moje nieszczęsne magisterskie zdjęcie, to się pośmiejemy

[nicki86]

Margot jesteś śliczna, nawet w hiszpańskiej wersji

[fiasco]

Napisane przez natrix

A mnie się przypomniała historyjka sprzed 3 lat, jak robiłam zdjęcie do dyplomu magisterskiego (chyba i tak, pomimo wszelkich "mankamentów" najlepsze zdjęcie jakie mi zrobili kiedykolwiek do dokumentu). Pan mi pstryknął parę ujęć, wspólnie wybraliśmy najlepsze i wszystko było cudownie do momentu, w którym Pan, bez mojej wiedzy i zgody, postanowił "wyretuszować" zdjęcie...Retusz polegał na dodaniu mi dość intensywnej opalenizny Jak odebrałam fotki na następny dzień, to mina mi zrzedła, ale co było robić? To był dead line, musiałam zanieść zdjęcia na uczelnię, bo by mi dyplomu nie wydali No i tym sposobem mam na tym jakże ważnym dokumencie zdjęcie jak po powrocie z Tropików

mi raz fotograf proponował przyciemnienie skóry, którą i tak miałam nieco opaloną (ach grzechy młodości ). Zabroniłam kategorycznie i miałam na zdjeciu buźkę jak porcelanowa lalka, białą z różowymi polikami, ani jednej krosty (choć miałam ich wtedy sporo) ani sińców pod oczami, i jeszcze chyba mi jakieś bardziej czerwone usta zrobił ogólnie to całkiem fajnie gdyby nie to, że... miałam mokre włosy bo padał deszcz jak tam szłam. Wyglądałam trochę tak, jakbym ich od tygodnia nie myła na szczęście nieszczęsna legitymacja była mi potrzebna tylko przez rok (co nie zmienia faktu, ze wstydziłam się ją pokazać nawet kontrolerowi w autobusie )

[Saya]

Ojej widzę, że nie tylko ja miałam przygodę z photoshopem fotografa
Ostatnim razem jak robiłam zdjęcia zrobili mnie na marchewkowo, a najgłupsze, że nawet odcień włosów zmienili na rudawy A naturalnie miałam bardzo ciemny brąz.
Dzisiaj znowu byłam pstryknąć zdjęcia do świad. maturalnego W poniedziałek dowiem się jak bardzo opalili mnie tym razem

Ps Szalejecie Dziewczyny normalnie nie nadążam z czytaniem za Wami!

[bhokarala]

Drogie Bladolice!

Podczytuję Was mniej lub bardziej regularnie i mam kilka pytań (ale naprodukowałyście postów od mojej ostatniej wizyty...czytam od rana i wreszcie dobrnęłam do końca )

Raz: Któraś z Was pisała o pudrze bambusowym (?) z Rossmanna - poproszę o konkretną nazwę <prosi> bo nie kojarzę? Chętnie wypróbuję, zwłaszcza że stosowany dotąd przez mnie puder Joko, nr 707 (transparentny) już się odcina na twarzy, widocznie z wiekiem jaśnieję

Dwa: zabiłyście mi ćwieka z tym nadmiarem lub brakiem kości policzkowych...mi ich chyba brak? Proszę o podpowiedź, fota w tym celu zamieszczona.

Trzy: nie bijcie, ale jestem kompletnie zielona w temacie filtrów...owszem, stosuję latem, ale tak na co dzień...to mam krem do twarzy z filtrem, konkretnie Iwostin Sensitia Intensywnie Nawilżający, SPF 20. Mogłybyście coć polecić dla bladej, wrażliwej, alergicznej cery? Nie chcę ściemnieć, nawet o ton i to nawet w sytuacji gdy NIGDY, nawet próbując solarki (durny epizod z czasów wczesnej młodości) "opalałam" się może o 1,5 odcienia. Chcę nadal być taka biała - przynajmniej wyglądam 'egzotycznie' ;P

Cztery: no, muszę się tym podzielić. Jakiś czas temu, jeden z bardziej słonecznych dni. Stoję na przystanku, okularki przeciwsłoneczne na nosie, zamszowa kurteczka w barwie fuksji rozpięta, widać biały dekolt i szyję. Po pewnym czasie orientuję się, że jestem obiektem intensywnej obserwacji dwóch dziewczyn w wieku mocno nastoletnim. Na ich pokrytych warstwami bronzera obliczach - nabożna zgroza zagorzałych wyznawczyń solarium, połączona z fascynacją. "Trup?"- pyta jedna drugą, patrząc na mnie... Bezcenne



PS: uwielbiam Wiedźmina i wiem kto to Drizzt Do'Urden, aczkolwiek najchętniej czytam Stevena Eriksona (od Bram Domu Umarłych do końca - cały cykl Z Malazańskiej Księgi Poległych)

PS2: Fota1 zrobiona ok. 2 lata temu, w świetle dziennym, stałam naprzeciwko balkonu, w jasny dzień, za mną bladożółta ściana...widać różnicę? Fota2, rok temu(?) - ma teraz zupełnie inna fryzurkę, krótką. Jakaś ciemnawa wyszłam na tym zdjęciu...dzień był nieco chmurny, fota zrobiona...w łazience W realu jestem jeszcze ciut jaśniejsza.

PS3: Gdyby ktoś chciał mi coś podpowiedzieć odnośnie podkreślenia bladej urody - feel free, nie obrażę się

[fiasco]

jak już został poruszony temat pudru, to może polecicie mi jakiś puder sypki matujący? taki w cenie do 20, dwadzieścia parę złotych. może być transparentny ale taki, który nie jest ani trochę żółty. Ostatnio ekspedientka w drogerii mi poleciła prasowany, "jest transparentny, idealny będzie nawet do jasnej skóry"; kupiłam i okazało się, że jest żółty - zgroza! żółć na porcelanowej buźce! na szczęście nie był drogi.
coś mówicie o jakiś bambusowych z Rossmana?