Dziecięce teksty, które powalają na kolana

[doruś]

Napisane przez Senses Woman

ale po co się czepiać i zaśmiecać taki fajny wątek?
kurczę, moje wszystkie koty piły krowie mleko i nic im nie było, i żyja i biegunek nie miały
dajcie spokój i nie łapcie niepotrzebnie za słowa

racja . Moje dwa koty trawią mleko i pies zresztą też

Stoję w sklepie mięsnym w kolejce. Za mną mama z ok 7 letnim chłopcem
mama: wiesz, że masz szlaban w weekend?!
chłopiec: aż taki niegrzeczny to nie byłem!
mama: byłeś!
chłopiec: ale musisz przyznać, że troszkę grzeczny też byłem...

[wsiowy_gupek]

Napisane przez hecate

Slodziak ))

To samo chciałam napisać

[RealGirl89]

oglądałam kiedyś filmik z przedszkola synka (4latka) znajomej mojej kuzynki.był to akurat dzień babci, zatem dzieciaki mówiły różne wierszyki, śpiewały piosenki itp. Mateusz-chłopiec u którym mowa- też miał brać udział mówiąc wierszyk który miał leciec jakoś "moja kochana babcia coś tam coś tam...". Kiedy podszedł do mikrofonu strasznie się zestresował i zamilkł trzymając rączkami kurczowo boki spodni...z boku przedszkolanka próbowała go naprowadzic na słowa wierszyka a ten nagle z dumą na twarzy że na coś wpadł:
"psepijemy nasej babci domek caaaaałyyy..."

no cóż...też pasuje

[ja-ika]

Napisane przez RealGirl89

oglądałam kiedyś filmik z przedszkola synka (4latka) znajomej mojej kuzynki.był to akurat dzień babci, zatem dzieciaki mówiły różne wierszyki, śpiewały piosenki itp. Mateusz-chłopiec u którym mowa- też miał brać udział mówiąc wierszyk który miał leciec jakoś "moja kochana babcia coś tam coś tam...". Kiedy podszedł do mikrofonu strasznie się zestresował i zamilkł trzymając rączkami kurczowo boki spodni...z boku przedszkolanka próbowała go naprowadzic na słowa wierszyka a ten nagle z dumą na twarzy że na coś wpadł:
"psepijemy nasej babci domek caaaaałyyy..."

no cóż...też pasuje

[Anemone]

Przepraszam, za zamieszanie Nie chciałam zaśmiecać, po prostu mnie to uderzyło, a ja kociarą jestem

To żeby nie Offtopować...

Może nie śmieszne teksty, ale była to zabawna sytuacja
Otóż mając jakieś 3 latka, gdy była zima, mama spieszyła się do pracy i tylko zostawiła mnie w przedszkolu, na grupę nie zaprowadziła... Jak grzeczna dziewczynka rozebrałam się i poszłam tam, gdzie zwykle była moja grupa. Niestety okazało się, że grupy nie było! Nie wiedziałam co robić, siedziałam na schodach i płakałam...
W końcu postanowiłam, że mazać się nie będę. W końcu kobiecie nie wypada (kobiecie? )... Ubrałam się, włożyłam sznurówki w buty i przez miasto poszłam do mamy do pracy w celu powiadomienia jej, jakoby grupy w przedszkolu nie było
Nie muszę chyba mówić, jak bardzo mama się zdziwiła jak zobaczyła mnie przy płocie swojej pracy?

[jodi]

A moja córka (2 lata )myli porzegananie się z przerzegnaniem. Kilka razy już doszło do takiej sytuacji że mówie do niej idz się porzegnaj a ona staje nad tą osobą z którą ma się porzegnać i .....W imię ojca i syna i ducha......
Kocham ją

[bzyczka1]

historia z moją młodszą siostrą.. w zerówce miała takie karty do wypelniania i tam rysowali różne rzeczy. No i mieli narysować miny smutne albo wesołe przy obrazkach przedstawiających jakieś sytuacje. I pewnego dnia przyniosła te karty do domu. Przeglądamy je i takie zdziwienie na twarzach rodziców, wołają siostre i pytają czemu narysowała wesołą minkę, przy obrazku gdzie ktoś rzuca kamieniami w inną osobę. A ona na to że "to przecież śmieszne, a jak się trafi to jeszcze bardziej"

Innym razem siedziała w oknie i wołała na sąsiadkę (jest bardzo niska i ma garba) "Pani Babajago, pani Babajago" Jak tylko sąsiadka patrzała do góry to ta się chowała.

jeszcze jedna historia z zerówki, znowu rysunki. Dzieci mialy narysować w kratkach swoich bliskich. Moja siostra narysowała mnie, tatę, wszystkie koleżanki. I komentarz z tyłu kartki. "Na pytanie, czemu nie narysowała mamy, odpowiedziała : bo zabrakło krateczek"

[wanda164]

Dzisiaj córka przynosi mi do podpisania odręcznie napisany (przez siebie, a pani dyktowała) regulamin pracowni komputerowej. A tam m.in. : w pracowni nalezy przestrzegać przepisów DHD
Chyba chodziło jej o BHP, a wyszło nieomal ADHD...

[lady karen]

Napisane przez wariatkowo

Moi rodzice byli na imieninach u znajomych. Imieniny jak to imieniny,wiadomo stół zastawiony,oczywiście nie zabrakło też naszego polskiego tradycyjnego poczęstunku - wody ognistej U wszystkich kieliszki napełnione,a 3 letni synek gospodarzy wszedł do pokoju i krąży przy stole,w pewnym momencie złapał za kieliszek i srrru do gardziołka, wszystkim mało oczy z orbit nie wyszły a mój tatunio jak to on ,mówi do małego " no to teraz może zapić chcesz?" a mały wytarł się i mówi " NIE TRZEBA"

Przypomniała i się taka historia, nawet na filmie mam to uwiecznione Moje 4 urodziny, przyjęcie z tej okazji dla rodzinki. Na początek toast jakimś szampanem, mama nalała mi symbolicznie pół kieliszka od wódki tego szampana. No i jest toast, wszyscy wypili, po chwili odzywam się ja "mamo, plosię jesce" no to mama mi nalała, ale już tym razem wody. Ja wypiłam, skrzywiłam się okropnie "mamo, ale ja chciałam tego zółtego, nie wody, bleee" (do tej pory nie lubię wody, ale szampana nie lubię bardziej ). Babcia do mnie "A co, smakowało ci?"
Ja: "taaak. Mogłabym to pić bez końca"

Napisane przez doruś

Bohaterowie:
K - moja koleżanka
W - jej zazdrosny mąż
G - ich 3 letnia córka

K iG pojechały na zakupy, po powrocie W pyta żonę:
W: gdzie byłyście
K: na zakupach
W:same?
K: tak!

Gdy K wyszła do kuchni
W do córki:
W: gdzie byłyście?
G: w magdonaldzie i w sklepie
W:a był z wami jakiś pan?
G: był!
W: był???!!!!
G: tak!
W: jaki pan?
G: Pan Jezus...

No to ładną tatuś musiał mieć minę

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

W telewizji oglądamy z Amelka (l.6) powtórki Mam talent, jest akurat chłopak-sobowtór Maryli Rodowicz.

Amelka: Cioociu, to Hana Montana!

Ach...

Napisane przez 19nutshell

Tata zwraca 4- letniemu synkowi uwagę:
- Nie skacz po łóżku.
Żadnej reakcji.
- Nie skacz po łóżku!
Na to mały stanął wyprostowany i krzyknął: "Straż!! Wyprowadzić!!"

Podczas obiadku. Cała rodzina się zjechała. Przy stole:
Ciocia nr1: Dzwoniliśmy do Was z samego rana.
Ciocia nr2: Rano to ja nie słyszałam bo spałam jak zabita!
Córeczka cioci nr2: Nieprawda!! Ruchałaś się z tatą!! Wszystko widziałam!!
Miny obecnych były takie:
Dodam, że mała ma 3 lata.

Ja jak byłam mała oglądałam dużo filmów Któregoś razu zadzwonił telefon. Postanowiłam, że odbiorę i rzucę tekstem z filmu. Tak też zrobiłam, odebrałam telefon i krzyknęłam do słuchawki: "Kto tu do jasnej cholery dzwoni o tej porze??!!" Dzwonił dyrektor szkoły w której uczyła wówczas moja mama...

Kolega mi opowiadał taką historię: kiedy jego młodsza siostra miała 9 lat (teraz ma 14) weszła do sypialni rodziców rano. Oni sobie leżeli przytuleni, ona stanęła przy nogach łóżka, dłuższą chwilę buja się na piętach, po czym wypala "Co, pi*rdolicie się?". Rodzice oczywiście

Napisane przez PastelowaKredka

Ojjj racja racja.... do bólu... Moja kuzynka dzisiaj znowu mi dowaliła mundre pytanie...

Ona: Co ty masz tutaj takie czerwone?
Ja: Gdzie?
Ona: No tutaj, na czole przecież...
Ja: No nie wiem... może krosta?
Ona: Ale wiesz, że masz ich więcej?
Ja: Wrrr... wiem!

Już miałam ochotę jej powiedzieć, że jak ona dorośnie to się dowie co to takiego te czerwone kropki, ale się powstrzymałam...

Moja przyszywana kuzyneczka, młodsza ode mnie bodaj o 8 lat, kiedy miałam jakieś 15 lat podchodzi do mnie, patrzy, patrzy... "Ale masz pryszcze na czole!"(dodam, że jak na wiek dojrzewania to miałam cerę gładką jak pupcia niemowlęcia, trzy wypryski na krzyż i to wszystko ). Ja na to "też będziesz miała, jak będziesz w moim wieku" na co ona "Eee, ja to nie będę taka stara żeby mieć pryszcze"

Napisane przez agness86

Zrobiłam Rafałkowi (lat 5) tosta z dżemem. Siedzi i wcina. Podchodzę i pytam jak mu smakuje.

Rafał: Mhm... gęba w ziemi

Napisane przez Ija

brat cioteczny Kacper (4 latka) nie odstepuje mnie na krok. Ide do lazienki, on oczywiscie za mną ;p
Ja: Moglbys wyjsc na chwilke?
Kacper (z oburzeniem w glosie ): a co ty bedzies tu lobić?
J: chcialabym zrobic siku
K: A ty mas siusiaka?
J (smiech): Nie, bo ja jestem dziwczynka
K: (z przerazieniem) NIE MAS?! A ja mam! <i w tym momencie zdejmuje spodenki>
Ja nie moglam sie powstrzymac, smieje sie, ale mu mowie ze tak nie ladnie i ze nie wolno tak pokazywac. On wychodzi z lazienki do pokoju gdzie siedzi cala rodzinka i pokazuje siusiaka wszystkim. W koncu (gdy juz mu wszyscy kazali sie ubrac) po chwili zamyslenia Kacper mowi:
- A moj tata ma taaaaakiego duzego siusiaka! (i rozklada ramiona)
wszyscy w smiech, nagle wchodzi jego tato a Kacper:
-Tato pokaz wsystkim siusiaka!

Mój tatuś do tej pory wspomina, jak kłóciłyśmy się z siostrą. Ja miałam może 11 lat, ona 7 (teraz ma 16).
Ja: A ty jesteś gówniarą!
Siostra (bez sekundy zastanowienia): a Ty pierwsza będziesz miała zmarchy!!!
Ile razy się to ojcu przypomni to niemal płacze ze śmiechu w sumie nie dziwię mu się

No i jeszcze raz ja, miałam jakieś 3 latka i pojechałam z samym tatą na działkę. Tata spał sobie w najlepsze, a ja wstałam, poszłam do łazienki, rozebrałam się do naga, wspięłam się na kibelek i z półeczki nad nim wzięłam krem Penaten (cholernie to tłuste, nie wiem czy ktoś kojarzy). Wysmarowałam się tym dosłownie cała, z włoskami (długimi) włącznie. Od stóp do głów. Tata schodzi z sypialni, wchodzi do łazienki no i oczywiście ręce mu opadają, dziecko całe białe w tłustym mazidle... No i mówi "I co ja mam teraz z tobą zrobić?" na co ja radośnie "Mama by wiedziała!" () co go oczywiście ostatecznie dobiło

[Little miau miau]

Z dzieciństwa:

Ja i siostra miałyśmy chomiki. Mieszkały w jednej klatce i zazwyczaj były kupowane już razem więc w podobnym wieku. Mój chomik umarł. Ryczałam cały dzień

Mama: X nie jest ci przykro że chomik umarł?
X: No co ty. PRzecież to był chomik y!

Syn znajomych pragnął miec długie włosy "bo chcę byc jak Himen" więc na moje pytanie

- I czemu masz teraz takie krótkie włosy? Nie chcesz byc jak Himen?
- Eee bo mój starszy brat (starszy o jakieś 10 lat i też coś zapuszczał na flai młodzieńczego buntu) tez miał długie i mama powiedziała, że wygląda jak dziad borowy nie jak himen!

No i siostrzeniec tż czyli mój osobisty mistrz:

Układamy klocki. Kilka lat temu kiedy zrobiłam coś nie po jego myśli bawiąc się z nim, wpadał w szał, więc teraz pytam zapobiegawczo:

- M. moge nakleic naklejki na te klocki?
- Ciociu! Czy ja ci czegokolwiek zarbaniam w życiu?

Albo opowiada mi o swojej kuzynce Juli - Jula nie bawi się klockami. Ona ma farby i kredki bo ma świra na punkcie psów i koni!

Tata M. prosi żeby zamknął za nim drzwi na balkon (idzie zajarac). M cały chętny do pomocy, dopóki nie zorientował się po co tata idzie. I lament i krzyk

- Tataaaa nie idź palic papierosów! Tata, nie pal. Bo będziesz całkiem głuchy!

Na moje pytanie czemu palenie powoduje głuchotę mały odpowiedział - dziadek pali i jest już głuchy jak pień.

[hanulek15]

Jak byłam mała, miałam może z 4 latka, grałam z tatą w czarnego piotrusia. Tata, któryś raz z kolei wygrał a ja takim słodkim głosem : 'Tatuś, Ty gnoju, znowu wygrałeś' ;D

[Smoky90]

Mój pierwszy post Witam!

Mi się przypominają genialne teksty mojej czteroletniej kuzynki, np.
1. Kiedyś mi mówiła, że "Wiktor z przedszkola jest jej chłopakiem" więc pewnego dnia zaczęłam ją podpytywać jak tam jej "chłopak", a ona na to "Już nie lubię Wiktora bo on ciągle się bawi z Agatką!", a po chwili ciszy wystrzeliła do mnie "A całowałaś się już tak jak na filmach?"

2. Wzięłam małą na spacer i mijałyśmy się z księdzem, powiedziałam mu "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", a kiedy go juz minęłyśmy Kasia zrobiła zdziwioną minę i zapytała mnie "To Pan Jezus się chwali?!"

3. Tak już do tematu religii, powiedziała mi kiedyś, że "Pani Bozia siedzi w niebie z barankami"

4. Moja mama rozwieszała bieliznę, co mała bacznie obserwowała, w pewnym momencie radośnie krzyknęła "O, strajtki!" pokazując palcem na stringi

Edit.
Przypomniało mi się jeszcze jej pytanie do taty "Tato... a jak byłeś mały to żyły dinozaury?"

[Carillon]

"O, strajtki!"

zaczynam kochać ten wątek! leżę i kwiczę ze śmiechu!

[Dotka90]

Napisane przez Smoky90

Mój pierwszy post Witam!

Mi się przypominają genialne teksty mojej czteroletniej kuzynki, np.
1. Kiedyś mi mówiła, że "Wiktor z przedszkola jest jej chłopakiem" więc pewnego dnia zaczęłam ją podpytywać jak tam jej "chłopak", a ona na to "Już nie lubię Wiktora bo on ciągle się bawi z Agatką!", a po chwili ciszy wystrzeliła do mnie "A całowałaś się już tak jak na filmach?"

2. Wzięłam małą na spacer i mijałyśmy się z księdzem, powiedziałam mu "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", a kiedy go juz minęłyśmy Kasia zrobiła zdziwioną minę i zapytała mnie "To Pan Jezus się chwali?!"

3. Tak już do tematu religii, powiedziała mi kiedyś, że "Pani Bozia siedzi w niebie z barankami"

4. Moja mama rozwieszała bieliznę, co mała bacznie obserwowała, w pewnym momencie radośnie krzyknęła "O, strajtki!" pokazując palcem na stringi

Edit.
Przypomniało mi się jeszcze jej pytanie do taty "Tato... a jak byłeś mały to żyły dinozaury?"

Mistrzostwo

[peggy_blue]

Napisane przez Smoky90

Mój pierwszy post Witam!

Mi się przypominają genialne teksty mojej czteroletniej kuzynki, np.
1. Kiedyś mi mówiła, że "Wiktor z przedszkola jest jej chłopakiem" więc pewnego dnia zaczęłam ją podpytywać jak tam jej "chłopak", a ona na to "Już nie lubię Wiktora bo on ciągle się bawi z Agatką!", a po chwili ciszy wystrzeliła do mnie "A całowałaś się już tak jak na filmach?"

2. Wzięłam małą na spacer i mijałyśmy się z księdzem, powiedziałam mu "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", a kiedy go juz minęłyśmy Kasia zrobiła zdziwioną minę i zapytała mnie "To Pan Jezus się chwali?!"

3. Tak już do tematu religii, powiedziała mi kiedyś, że "Pani Bozia siedzi w niebie z barankami"

4. Moja mama rozwieszała bieliznę, co mała bacznie obserwowała, w pewnym momencie radośnie krzyknęła "O, strajtki!" pokazując palcem na stringi

Edit.
Przypomniało mi się jeszcze jej pytanie do taty "Tato... a jak byłeś mały to żyły dinozaury?"

mi koleżanka opowiadała, ze jak babcia opowiadała jej kiedyś o arce Noego, to ją spytała, czy babcia też tam była

[hecate]

Crystal 9lat do babci:

'A za twoich czasow to byly juz poduszki?'
babcia - 'nie zylam w epoce kamienia lupanego '

[soko88]

Napisane przez bzyczka1

historia z moją młodszą siostrą.. w zerówce miała takie karty do wypelniania i tam rysowali różne rzeczy. No i mieli narysować miny smutne albo wesołe przy obrazkach przedstawiających jakieś sytuacje. I pewnego dnia przyniosła te karty do domu. Przeglądamy je i takie zdziwienie na twarzach rodziców, wołają siostre i pytają czemu narysowała wesołą minkę, przy obrazku gdzie ktoś rzuca kamieniami w inną osobę. A ona na to że "to przecież śmieszne, a jak się trafi to jeszcze bardziej"

Innym razem siedziała w oknie i wołała na sąsiadkę (jest bardzo niska i ma garba) "Pani Babajago, pani Babajago" Jak tylko sąsiadka patrzała do góry to ta się chowała.

jeszcze jedna historia z zerówki, znowu rysunki. Dzieci mialy narysować w kratkach swoich bliskich. Moja siostra narysowała mnie, tatę, wszystkie koleżanki. I komentarz z tyłu kartki. "Na pytanie, czemu nie narysowała mamy, odpowiedziała : bo zabrakło krateczek"

nie chcę nic mówić ale to może oznaczać że są zaburzone relacje między nią a mamą... jest taki test dla dzieci <ale nie tylko> pt. "narysuj rodzinę" warto o nim poczytać

[seroxatomanka]

[QUOTE=Smoky90;14199769]
4. Moja mama rozwieszała bieliznę, co mała bacznie obserwowała, w pewnym momencie radośnie krzyknęła "O, strajtki!" pokazując palcem na stringi


---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez hanulek15

Jak byłam mała, miałam może z 4 latka, grałam z tatą w czarnego piotrusia. Tata, któryś raz z kolei wygrał a ja takim słodkim głosem : 'Tatuś, Ty gnoju, znowu wygrałeś' ;D

[bzyczka1]

pozwolę sobie na małego off topa...soko w tym wypadku to tylko przypadek. Siostra korzysta z poradni rodzinnej z powodu dysleksji a wcześniej została skierowana z powodu jej leworęczności i miała robione różne testy i wyszło wręcz odwrotnie. Więzi z mamą ma bardzo mocne

[Dagusiac]

Ostatnio po egzaminie poprawkowym przyszłam do mojego chrześniaka (4 lata) byłam ubrana w granatowe rurki i marynareczkę na krótki rękaw (ala kamizelka) a pod spodem biały t-shirt. Bawimy się, ja wstałam napić się kawy a on "DAGMARA, A TY DZISIAJ W GARNITURZE?" Padłam

[Anemone]

Sytuacja działa się w niedzielę.
Miałam w domu gości.
Mój 2-letni brat cioteczny dostał od mojej mamy dwie drewniane figurki kotów. Padło pytanie:
- Filipek, kto Ci dał te koty?
A mały rezolutnie odpowiedział:
- Doda.

Ten sam dzień, trochę wcześniej.
Filip zobaczył mojego kota i zaczął pokazywać go palcem i wołać:
- Mniam, mniam!
Czyżby był głodny i jedzenie mu z talerza uciekło?

[Serendipity]

Mój brat przyniósł dzisiaj zeszyt kontaktowy, gdzie napisał :

Moja ocena z gniadnozy to : ...
Jak zorientowałam się o co chodzi, to sie poryczałam ze śmiechu

[Limonka1987]

Ostatnio byłam na obiedzie z koleżankami, jedna z nich była z 4-letnią córeczką. Mała jest teraz w wieku, gdy uważnie słucha co się wokół niej mówi, zapamiętuje to sobie i przywołuje w stosownej chwili. Całe lato spędziła u babci na wsi, więc gdy wyciągnęłyśmy portfele, żeby zapłacić za rachunek, złapała się za głowę i zmartwiona zawołała:
-Renty mi nie starczy!

Ta sama koleżanka ma obsesję na punkcie depilacji okolic bikini. Zawsze była zrobiona "na zero". Tym razem troszeczkę się zaniedbała i gdy zobaczyła to jej córeczka zmierzyła ją wzrokiem i z niesmakiem skomentowała:
-Włosy...? Na vaginie...?

[cypressangel]

Napisane przez Smoky90

Edit.
Przypomniało mi się jeszcze jej pytanie do taty "Tato... a jak byłeś mały to żyły dinozaury?"

Napisane przez peggy_blue

mi koleżanka opowiadała, ze jak babcia opowiadała jej kiedyś o arce Noego, to ją spytała, czy babcia też tam była

Napisane przez hecate

Crystal 9lat do babci:

'A za twoich czasow to byly juz poduszki?'
babcia - 'nie zylam w epoce kamienia lupanego '

Napisane przez Limonka1987

Ta sama koleżanka ma obsesję na punkcie depilacji okolic bikini. Zawsze była zrobiona "na zero". Tym razem troszeczkę się zaniedbała i gdy zobaczyła to jej córeczka zmierzyła ją wzrokiem i z niesmakiem skomentowała:
-Włosy...? Na vaginie...?

Najlepsze

[chocolatemousse]

Kamilek-kuzynek (4 latka) Flora(mój kot)

Ja:Kamil zawołaj Flore,damy jej jeść.
Kamil: PSIOOOOOOORRRRRRAAAAAAA!

Ja: Kamilku dlaczego pani w przedszkolu kazała Ci siedziec na krzesełku?
Kamil: Bo rzucałem klockami.
Ja:A dlaczego rzucałeś?
kamil:Bo po dywanie biegały małe myszki!


Kamil ogląda Mini Mini u swojej cioci a mojej mamy(strasznie pilnuje porządku w domu).Kamil zaczyna rozglądać sie po pokoju..nagle wstaje,zagląda tu i tam i nagle tekst"ciocia ale ty maś bludno.cieba pośpsiątać"
Mama zrobiła wielkie oczy i zaczela sprzatac

[moonrosa]

Czekam w sklepie na przebieralnie. Nagle z jednej wybiega chłopiec (ok 7 lat) i krzyczy do mężczyzny stojącego obok mnie
"Tato! TATO! Mama zaraz będzie goła! Słyszysz? Mama będzie na golasa!"

[Lady in Blue]

Napisane przez moonrosa

Czekam w sklepie na przebieralnie. Nagle z jednej wybiega chłopiec (ok 7 lat) i krzyczy do mężczyzny stojącego obok mnie
"Tato! TATO! Mama zaraz będzie goła! Słyszysz? Mama będzie na golasa!"

Hehehehehe A reakcja taty?

[2018070520180950]

dobre mama goła

[wanitatywna]

Napisane przez moonrosa

Czekam w sklepie na przebieralnie. Nagle z jednej wybiega chłopiec (ok 7 lat) i krzyczy do mężczyzny stojącego obok mnie
"Tato! TATO! Mama zaraz będzie goła! Słyszysz? Mama będzie na golasa!"

[wsiowy_gupek]

<hahaha> Boskie


Ja dziś byłam na spacerze z psem i przydarzyła mi się taka zabawna chociaż i smutna sytuacja:
W krzaczkach siedziały dzieciaki takie max 7 lat..Klnęły jak szalone, ja nie mam w zwyczaju upominania obcych dzieci, ale że akurat mój pies lubi dzieci i do nich podbiegł to ja dla jaj pokiwałam im palcem

Na to chłopcy:
- My przepraszamy! Prosze pani, my nie chcielismy palic papierosów!

Zauważyłam że dzieciaki rzeczywiście palą papierosa...
Po krótkiej rozmowie na temat skąd mają fajki (ukradli ojcu...) i że tak nie wolno itp mówie im:

-dobra, ale zeby było to ostatni raz bo ja tutaj mam okno i jak wam zobacze znowu z papierosem idę do waszej mamy! (ściema, bo nie znam ich rodziców)
Chłopiec 1: Na pewno nie będziemy!
Chłopiec 2: Ale pani jest super, lajtowa...
Chłopiec 3: Noo i taka piękna
Chłopiec 4: ...Że aż dam pani gryza snickersa!!
Ja: Nie dzięki
Ch 4: I jaka uczciwa, łapówki nie bierze.
Chł 2: Ideał kobiety!


Tacy mali a już wiedza jak ugłaskac kobiete Troche mnie cała sytuacja rozśmieszyła, bo ja mam dopiero 20 lat, a oni do mnie gadali jakbym miała z 50
Ale z drugiej strony to smutne, że w tym wieku dzieci biorą się za takie rzeczy. Masakra.