Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[bojatoja]

Napisane przez marysia_258

Mam pytanie do dziewczyn po cesarkach.
Po jakim czasie bralyscie kapiel z babelkami i jak dlugo krwawilyscie?
Moja rana ladnie sie goi nie widze w niej nic niepokojacego bardzo tesknie za kapiela i zastanawiam sie czy juz moge
A co do krwawien to caly czas mam raz mniej raz wiecej ale mam

U mnie wszystko trwało 5 i pół tygodnia. Wieczność dla mnie
A co do kąpieli to się nie wypowiem bo nie mam wanny z bąbelkami.

Napisane przez maharet1092

A chłop mi dzisiaj akcje zrobił.Skończyłam karmić małego jakoś po północy.Zaczęły wariować kabelki przy monitorze pulsu, poprawiam, poprawiam, maszynka przez to pipczy.Mąż się obudził i poprawił skutecznie.Potem widzę zaczyna sobie szukać ubrania. Zakłada skarpetki, t-shirta, bierze spodnie robocze, kluczyki.No i tak się pytam z ciekawości "co Ty robisz?" "No zbieram sie do pracy" "Nie za wcześnie?" Popatrzył na zegarek "Aha, jest w pół do pierwszej, nie w pól do piątej".Rozebrał się i poszedł dalej spać

hehe

Napisane przez maharet1092

Co do seksu to ja chyba teraz do mam lipcowych dołącze...

A chcesz?
Teraz też chyba łatwo zajść w ciąże, więc może lepiej jakoś się zabezpieczać

[matallewar]

Napisane przez Izunia86

Zdjatka ale mam jakis problem z wgraniem

cześć dziewczyny, miło Was widzieć
Czekamy na więcej zdjęć malutkiej!

Napisane przez karolson

Powaznie? sory ale niemoge..a skad te przepuszczenia?

Co do spodni jeansowych to w pl za 20-30 euro to tez taka srednia polka. :/

Ja sie mieszcze w spodnie biodrowki, ale te zapunane w pasie nie. Kupilam wiec jedne jeansy za 50 pln w c&a teraz sa dobre plecy i tylek zakryte a pozniej beda luzniejsze. Co do gory do jest zdecydowanie gorzej. Stwierdzam ze kupowalm w wiekszosci koszule- do pracy i mam duzo jakis starych niemodnych przykrotkich sweterkow i bluz a nic nowego wiec kupilam swetro bluze worek w ktorym sie swietnie czuje i czekam na wyprzedaze i schudniecie

Ja się mieszczę na styk w spodnie sprzed schudnięcia (4 kg mniej niż teraz), ale z kolei takich nie mam biodrówek. A w biodrówki w udach nie wejdę.
I też nie mam co nosić
Potrzebuję schudnąć, odłożyć kasę i iść na shopping

[butterfly20]

Heej.
Tusia nie chce spać, ciągle się wierci i marudzi. Skok, no skok jak nic...


Co do seksiku to ja chcę, ale czekam grzecznie aż gin pozwoli.


Co do ciuchów to ja mam dobre spodnie sprzed ciąży,ale jak w nich siadam to mnie uciskają w bliznę i to nie jest fajne:P
Bluzki rozciągliwe są ok, ale w innych mój biust się nie mieści

Napisane przez cotynato

teacherka idzie jutro na wywolywanie!!skubana no ) mamy trzymac kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kciukam,żeby szybko ruszyło

Napisane przez kaska87

Anetka i Paweł z BOD mnie rozwalają

Mnie też. Anetka i Pawełek:P
A tak w ogóle to żadna rodzina mnie nie przekonuje,że nie wspomnę,że aranżacje w tej edycji są beznadziejne...
Wolę Top Chefa:P

Napisane przez Larysa88

hej
powolutku Was nadrabiam, ale jakoś mniej czasu ostatnio.

wczoraj mieliśmy wizytę bioderkową, jechaliśmy 90km w jedną stronę bo polecony został mi dobry lekarz w Rzeszowie iiii co? i byliśmy o 14;00 a wizyta miała być o 14;45 i po 15;00 przyszła pani z rejestracji i mówi że dziś pana doktora nie będzie miło. i wizyta w przyszły wtorek, i 60zł za paliwo nikt mi nie wróci, iiii wizyta ogólnie 120zł ehhh

ale za to wczoraj przyszła nam huśtawka siedzisko wypranę i dzisiaj Olusia chwilkę się bujała

a dzisiaj byliśmy na szczepieniu rany, przed nami była pani z chłopczykiem, ale on płakał taki krzyk, wrzask, zanoszenie się ehhhh i tak siedzę i mi się płakać chcialo zaczęłam się patrzyć po ścianach, w sufit żeby się jakoś opanować ale Ola na szczęście dzielnie zniosła wkłucia nie płakała aż tak bardzo i jak ją ubrałam i wsadziłam do fotelika to usnęła i za 6tyg powtórka z rozrywki.

Nie znoszę takich akcji...

Brawa dla dzielnej Oli!

Napisane przez tassia

hehe wrocilam do domu
jestem tak.psychicznie zrelaksowana ze moge cala noc chodzic z mackiem na rekach
naprawde nie przypuszczalam ze wyjscie z donu na 4godz moze tyle frajdy sprawic
polecam.i wam

mam troche do.nadrabiania bo.aplikacja mi od.wczoraj szwankuje ale pewnie na.cysiu pczytam
juz dawno nie szlam tak.pozno spac


ahhh zatrzymala mnie policja

przejechanie na czerwonym swietle 300zl+ brak przegladu (zabranie dowodu rej.) + roznowa przez telefon 200zl + brak zarowki w swietle stopu pomnozone przez trzepot rzes i niezla gadke = kasienko jedz i nie grzesz wiecej

uffffff

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Popieram i też polecam

Nieźle z tym mandatem

Napisane przez matallewar

I ja sie pytam: czy ten maly pieron w koncu zasnie?

Moja jak wstała przed 7 tak nie chciała mi w ogóle zasnąć, a liczyłam jeszcze na drzemkę, oczy mi się zamykały a ta mała ciągle ględziła w łóżeczku.W końcu wstałam po 8, poszłam do łazienki sie ogarnąć, a ta w tym czasie zasnęła

Napisane przez your Angel

Rodzicielki czy Wy w 6 tygodniu połogu jeszcze krwawiłyście? W niedzielę kończę oficjalni połóg a normalnie oszaleję z tym tematem. Żywa krew ze mnie leci Anemia na bank wróciła mi przez to.
Nawet nie mam jak iść teraz jakoś na cito do gina

A mój chorowitek waży dziś 5320 gramów Nie ma to jak w dobę zrobić 16 deko

A może zapytasz kogoś w tym szpitalu,czy to normalne?O ile jest kogo...

Napisane przez ja :)

Może się coś rozwinie u mnie cały czas cisza jak była tak jest. Oglądam kolejne odcinki serialu żeby się czymś zając. Jutro wieczorem idziemy na kolacje z tz z jakimś znajomym z pl i kilka dni temu odmawialam twierdząc ze już będzie pola z nami a tu dupa. Także koniec końców dobrze ze idziemy przynajmniej się rezerwę..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszczę.Ta wolność

Napisane przez kaska87

uuUU Mikołajek nadciąga

może też kupię te podkłady bo moje dziecko robi kupy po pas i będzie łatwiej

No właśnie miałam tu kiedyś pytać- spierają Wam się kupki Waszych dzieci?Macie jakiś patent?Bo ja ostatnio miałam tak urządzone dwa białe bodziaki i nie mogę sprać

Napisane przez marysia_258

Mam pytanie do dziewczyn po cesarkach.
Po jakim czasie bralyscie kapiel z babelkami i jak dlugo krwawilyscie?
Moja rana ladnie sie goi nie widze w niej nic niepokojacego bardzo tesknie za kapiela i zastanawiam sie czy juz moge
A co do krwawien to caly czas mam raz mniej raz wiecej ale mam

Ja nie mam wanny i nie mam problemu
Ja jakieś 4 tygodnie z przerwami, ale od zeszłego tygodnia już nic



Widzę dwupaczki,że coś się u Was dzieje, czekam z niecierpliwością na dobre wieści

[matallewar]

Jak się maharet w takim tempie będzie rozmnażać, to i do 15 dojdzie

[Izunia86]

Napisane przez matallewar

Gratulacje!

Super, że się odzywasz

Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim

[bojatoja]

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

Gratuluje

[gorgulek]

Napisane przez matallewar

Co do cyckow, to ,mi wlasnie pekaja, a sciagalam mleko 4h temu. Bo pekaly. A w dzien co 2-3 godziny daje i sa flaki. Nie znam sie

Ja w dzień też mam takie flaczki bardziej, w nocy się napełniają bardziej.

Napisane przez 83monia

u nas odkurzacz dziala ale w nocy nie bede odpalac a smoczek jest w kompletnym powazaniu. O dziwo po wyrzuceniu smoka z checia pociumka cyca

Ja ściągnęłam na kom z youtuba

Napisane przez matallewar

U mnie leci z yt od 4. A dziecko steka. Ja spalam od 24 do 4 z przerwa na mokre lozko Edzika o 1:30 i dla mnie to stanowczo za malo

Napisane przez kaska87

mam dzisiaj dzień paszteta czuję się jak lump, potrzebuję ubrań na jesień (swetry, bluzki) a nie mam kasy, żeby wymienić całą garderobę bo ze 2k bym potrzebowała

Ja kupiałm ostatnio 3 swetry, 1koszulę i narzutkę/marynarkę. Wydałam chyba z 600 stów a brakuje mi jeszcze bluzek, spodni, butów na zimę i płaszcza na teraz

Napisane przez your Angel

Rodzicielki czy Wy w 6 tygodniu połogu jeszcze krwawiłyście? W niedzielę kończę oficjalni połóg a normalnie oszaleję z tym tematem. Żywa krew ze mnie leci Anemia na bank wróciła mi przez to.
Nawet nie mam jak iść teraz jakoś na cito do gina

A mój chorowitek waży dziś 5320 gramów Nie ma to jak w dobę zrobić 16 deko

Ja plamię jeszcze, ale bardzo mało.

Napisane przez kaska87

Miki ma katar bo charczy

Mój czasem charczy jak mu się uleje. Albo jak coś w nosku zalega.

Napisane przez marysia_258

Mam pytanie do dziewczyn po cesarkach.
Po jakim czasie bralyscie kapiel z babelkami i jak dlugo krwawilyscie?
Moja rana ladnie sie goi nie widze w niej nic niepokojacego bardzo tesknie za kapiela i zastanawiam sie czy juz moge
A co do krwawien to caly czas mam raz mniej raz wiecej ale mam

Ja mam prysznic, więc nie pomogę. U mnie 6 tydz i plamię czasami.

Napisane przez jo_asiek

Cześć! Ja tylko na chwilę. Byłam na KTG, zapisało się kilka skurczy (na 80-90), ale znów po największym skurczu był spadek tętna małego do 70 Lekarz oglądający zapis dał mi skierowanie do szpitala, bo to już kolejny raz się tak zdarzyło i powinnam być na obserwacji znów jakiś czas....

Zastanawiam się tylko, czy jechać już zaraz czy czekać (sama nie wiem na co...).

jedź może od razu.

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

Gratulacje
Śliczna mała

[karolson]

Wymyslilam pocieszenie dla "DWUPAKOW" w kolejnym watku to juz napewno urodzicie blyskotliwe nie.?!

Cotynato- kciuki za rozkrecenie.
Joasiek - lepiej jechav odrazu
W tym szpitalu w ktorym rodzilam weekend to normslny dzien pracy tyle ze yam duzy przemial. W niedziele wypisy robili normalnie komplet lekarzy.

[rusałka_1]

Napisane przez jo_asiek

Cześć! Ja tylko na chwilę. Byłam na KTG, zapisało się kilka skurczy (na 80-90), ale znów po największym skurczu był spadek tętna małego do 70 Lekarz oglądający zapis dał mi skierowanie do szpitala, bo to już kolejny raz się tak zdarzyło i powinnam być na obserwacji znów jakiś czas....

Zastanawiam się tylko, czy jechać już zaraz czy czekać (sama nie wiem na co...).

jedź kochana żeby się nie stresować w domu
Jesteś po terminie więc może będą wywoływać?
Kciuki dla Was

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

cześć fajnie że się odzywasz
No i gratulacje, a córa rzeczywiście duża jak na urodzenie przed terminem

Napisane przez kahunia

Misia slyszalam ze u mnie w szpitalu ordynator swoje pacjentki 2 dni po terminie zaprasza na oddzial, ale nie wiem jak inni lekarze robia. Popytam ja dzisiaj co dalej, jak bedzie mnie chciala zostawic w szpitalu to po prostu zapytam czy beda wywolywac przez weekend. Bo wlasnie sie tego boje, ze wezmie mnie od jutra do szpitala, a przez weekend i tak nic nie beda dzialac, to ja wole w domu.

Jej u Was już bliżej niż dalej
naprawdę zaraz zostanie nas garsteczka.

[jo_asiek]

Napisane przez kahunia

No chyba jechac.. lepiej zebys byla pod kontrola. A beda wywolywac?

nic nie wiem odnośnie wywoływania... Ten dzisiejszy gin nic nie mówił poza tym, że trzeba to obserwować skoro to nie pierwszy raz.

Napisane przez marysia_258

Ja bym jechala od razu Przechodzilam przez to samo co ty i wiem ze z tym nie ma zartow
Trzymam mocne kciuki bedzie dobrze

A tak w ogole to ja sie zastanawiam czemu oni do tej pory nic z Toba nie zrobili.
Mnie po takich spadkach tetna od razu brali na porodowke na proby diagnostyczne az w koncu wywolali porod ktory zakonczyl sie cesarka ze wzgledu na konflikt pepowinowy.

Napisane przez gorgulek

jedź może od razu

dzięki dziewczyny faktycznie pojadę już zaraz. Znów jestem tak zestresowana Do tej pory nic nie robili, bo jak w zeszły wtorek trafiłam na oddział, to codzienne ktg wychodziły dobre, więc stwierdzili, że czekamy aż się sama akcja rozkręci. Może dziś podejmą inne decyzje Odezwę się później!!

[bojatoja]

Ciekawe jak tam Teacherka

Jadę na laktatorze, nuda

[matallewar]

Napisane przez Izunia86

Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim

śliczna jest

Napisane przez karolson

Wymyslilam pocieszenie dla "DWUPAKOW" w kolejnym watku to juz napewno urodzicie blyskotliwe nie.?!

[maharet1092]

Napisane przez jo_asiek

Zastanawiam się tylko, czy jechać już zaraz czy czekać (sama nie wiem na co...).

Jedź

[matallewar]

Jem jogurt naturalny i mimo, że mi bardzo brakuje nabiału, to jest paskudny jak zawsze

[rusałka_1]

Napisane przez Izunia86

Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim

śliczna

Napisane przez karolson

Wymyslilam pocieszenie dla "DWUPAKOW" w kolejnym watku to juz napewno urodzicie blyskotliwe nie.?!

nooo


jo-asiek to czekamy na wieści


wczoraj wysprzątałam dom więc dziś naprawdę nie mam czym rąk zająć. Mąż najprawdopodobniej wróci dopiero koło 20, więc czeka mnie samotny dzień.
Dziś na obiad robię chyba ryż z jabłkami - smak z dzieciństwa, mam taką zachciankę

[misia332]

Napisane przez Izunia86

Zdjatka ale mam jakis problem z wgraniem

Napisane przez Izunia86

Dziekuje
No teraz chyba bedzie lepiej z dostepem do netu i wogole ze wszystkim

śliczna Gratulacje

Napisane przez karolson

Wymyslilam pocieszenie dla "DWUPAKOW" w kolejnym watku to juz napewno urodzicie blyskotliwe nie.?!

Cotynato- kciuki za rozkrecenie.
Joasiek - lepiej jechav odrazu
W tym szpitalu w ktorym rodzilam weekend to normslny dzien pracy tyle ze yam duzy przemial. W niedziele wypisy robili normalnie komplet lekarzy.

Nie no Karolson dzięki Kochana Takie pocieszenia to ja lubię

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

No co Ty?
Mówisz, że nie uczysz się na podstawie wcześniejszych doświadczeń?

No uczę, ale róznie to w życiu bywa.Znając moją nadpłodność i szczęście wszystko możliwe

[Madziuchna27]

Hej!

Napisane przez matallewar

Encia, mama apeluje... daj dzis pospac!

Ja apelowałam bezskutecznie od 3 do 5, a potem od 7.30 do 9.30

Napisane przez teacherka

Hej, widziałam że Cotka przekazała wieści.

Jutro z samego rana jedziemy, Tż mnie odstawi i pojedzie do pracy.
Wiem, że szybko sie lekarz zdecydował na wywoływanie ale chyba nieźle pozamykana musze być, mówił że główka wysoko Zuzce po prostu świetnie w moim brzuszku choć już bardzo ciasno. Waży blisko 3900, więc sporo. W sumie powiem Wam, że chyba dobrze, że tak wyszło, bo jeśli miałabym się bujać taka pozamykana jeszcze tydzień i wtedy mieliby się wziąć za wywoływanie to nie wiem jak bym to zniosła...

Już i tak dzisiaj cyrk w poczekalni zrobiłam... Ponad 2 godziny obsuwy, poryczałam się i nie mogłam się uspokoić. W gabinecie podczas szykowania się do badania to samo. Aż gin uspokajał mojego Tża, że to normalne na końcówce, że te hormony teraz już tak szaleją... No to może wzięłam go na litość, nie wiem.

Pewnie jutro jeszcze Zuza nie zdecyduje sie na wyjście, mam nadzieję, że do końca weekendu się uwinie chociaż... Odezwę się pewnie po powrocie, bo moja komórka nie obsługuje Wizażu.


Powodzenia reszcie Dwupaczków I uściski dla Mamusiek i Dzieciaczków



Wrócę jako Mama

Podoba mi się Twoje ostatnie zdanie

Napisane przez kaska87

mam dzisiaj dzień paszteta czuję się jak lump, potrzebuję ubrań na jesień (swetry, bluzki) a nie mam kasy, żeby wymienić całą garderobę bo ze 2k bym potrzebowała

Czytasz w moich myślach

Napisane przez bojatoja

Ja też wchodzę w ubrania sprzed ciąży. Jedynie w niektóre bluzki nie mogę się dopiąć w biuście, a jak się dopne to mam płaski cyc albo rozchodzi brzydko się bluzka.
Za to mam dużo spodni.
Też nie wiem czemu przestały podobać mi się moje bluzki No i chciałabym sobie jakąś kupić. O i jakieś fajne swetry i koszule.
Do tego dochodzą zimowe buty i najchętniej ciepły płaszcz, ale z płaszcza w tym roku chyba zrezygnuje, bo fundusze mi nie pozwalają zaszaleć.
Ostatnio wydałam 2400 zł na szkołe i się spłukałam.

Płaszcz, płaszcz... Chyba też potrzebuję, bo przez cyce i brzuch nie zapinam się w ŻADNĄ moją kurtkę i płaszcz

Napisane przez marysia_258

Mam pytanie do dziewczyn po cesarkach.
Po jakim czasie bralyscie kapiel z babelkami i jak dlugo krwawilyscie?
Moja rana ladnie sie goi nie widze w niej nic niepokojacego bardzo tesknie za kapiela i zastanawiam sie czy juz moge
A co do krwawien to caly czas mam raz mniej raz wiecej ale mam

Ja plamiłam delikatnie nawet jeszcze w tym tygodniu, a to już 5 tygodni po porodzie.
Kąpieli nie brałam i nie wezmę, bo nie mam wanny

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

Hej
Fajnie, że się odezwałaś Gratulacje

[maharet1092]

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

Gratuluje.Szybko Ci dali oxy.Mi wody zaczęły lecieć o tej samej godz co Tobie, a dopiero koło 21 dostałam na wywołanie czopki

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez karolson

Powaznie? sory ale niemoge..a skad te przepuszczenia?
)

No jedno mam listopada, drugie z września, to tera na lipiec wypada

[Madziuchna27]

Napisane przez matallewar

Jem jogurt naturalny i mimo, że mi bardzo brakuje nabiału, to jest paskudny jak zawsze

Dodaj cynamonu
A ja dziś testuję ser żółty

[maharet1092]

Napisane przez bojatoja

A chcesz?
Teraz też chyba łatwo zajść w ciąże, więc może lepiej jakoś się zabezpieczać

Ja już naprawdę mam takie paranolie, że chyba tylko jakby mi jajniki wycieli to bym się nie bała.

Oczywiście, że nie chcę.Niech mi chociaż jedno z wózka wyrośnie, bo potrónego to ja nie dam rady pchać

[Asiek84]

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Jak się maharet w takim tempie będzie rozmnażać, to i do 15 dojdzie

Mam nadzieję, że nie.Ponoc z wiekiem tendencja to wpadek maleje.

A tak na serio to się zastanawiam nad zastrzykami antykoncepcyjnymi.Bierze sie raz na 3 miesiące.

[matallewar]

Napisane przez Asiek84

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

Dawaj znać

[maharet1092]

Napisane przez Asiek84

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

3maj sie, powodzenia

[kahunia]

Napisane przez karolson

Wymyslilam pocieszenie dla "DWUPAKOW" w kolejnym watku to juz napewno urodzicie blyskotliwe nie.?!

To nie jest smieszne

Asiek

[bojatoja]

Napisane przez Asiek84

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

[misia332]

Napisane przez matallewar

śliczna jest

A Ciebie co tak rozśmieszyło łobuzie ??

[Natala84]

Napisane przez dirtymagic85

Wogóle Natala korzystając z okazji, że jesteś powiedz mi jak twoim zdaniem robić lepiej: dawać do oporu jedną pierś i przetrzymywać żeby córcia wyssała co do kropli, ze tak powiem, czy nie ma co katować i lepiej podac drugą pierś i niech dziecko spokojnie je ile chce, bez denerwowania się, że mało jej leci? Cały dzień karmiąc zastanawiałam się czy zabierać juz cycka czy nie

hmm, napisałaś później, że mala opróżnia pierś w kilka minut. to ja bym ją potrzymała jeszczeprzytej"pustej" piersi tak do 20 minut żeby ją postymulowała dodatkowo i potem przerzuciła do drugiej. jeśli znów będzie się domagać zmiany, to po tych 20 minutach znów do pierwszej

Napisane przez Madziuchna27

Dziewczyny, co mogę poradzić na to, że w jednej piersi mam mniej mleka? Julek opróżnia ją w max. 13 minut. Czy to się poprawi?

I drugie pytanie: Mam już obsesję na punkcie ilości mojego mleka i denerwuję się, jak po kilku minutach Julek ssie już lżej niż na początku, a potem w ogóle leciutko i już nie słyszę głośnego przełykania. O co kaman? Pomóżcie

ej ale 13 minut to wcale nie tak źle moja czasami po 7 minutach już nie chce ssać
i to normalne, że później rzadziej połyka, bo gęste mleko płynie wolniej

Napisane przez kaska87

mam rozkmine skoro mleko w cycach się produkuje na bieżąco jak bejb ciumka to jak ma się to do opróżniania cyców bez sensu

no bo to jest tak- jak zaczynasz karmić a pierś jest miękka, to po kilku zassaniach powinnaś poczuć napływ mleka i dziecko wtedy wyraźniej i głośno połyka. ale to nie leci jak woda z kranu do oporu napływa tyle, ile dziecko potrzebuje, tzn ile wcześniej zjadało. ale jeśli z reguły np karmisz co 3 h a miną np 4h to mleko i tak napłynie, z tym że może być to sygnał dla organizmu, że produkuje za dużo/za często.

o, np fragment z poradnika z Medicoveru który dostałam:
"warto pamiętać, że pokarm jest wytwarzany tym intyensywniej, im częściej pierś jest opróżniana. w piersi przepełnionej mlekiem produkcja pokarmu wyraźnie się zwalnia. ten genialnie prosty mechanzm zapewnia dopasowanie poziomu laktacji do potrzeb malucha a wieć równowagę miedzy popytem a podażą. .... nie należey więc opóźniać karmienia dziecka do czasu gdy pierś dobrze się napełni - przepełnienie piersi i wydłużenie odstępów miezy karmieniami będzie skutkowało stopniowym zanikaniem lakatcji. ssące dziecko jest najważniejszym regulatorem lakatcji u matki".

czyli dalej, jeśli laktacja jest ustabilizowana to w trakcie karmienia napłynie dokładnie tyle mleka ile dzieć potrzebuje. jesli ma np jakiś skok i potrzebuje więcej mleka, będzie chciał ssać więcej i częściej żeby po jakimś czasie w trakcie karmienia napływało tego mleka więcej

tak ja to widze
(a teraz możesz podzielić to na 2 i Ci wyjdzie że jedna pierś tak działa a druga inaczej )

Napisane przez maharet1092

A ja sobie rozszerzę chyba w piątek dietę (nie kp) o jakis napój alkoholowy.Oczywiście jak mąż będzie miał wolną sobotę.
P,S. Czy 5 tygodni po porodzie można zajść w ciążę?[COLOR="Silver"]

No bajka powinna zadziałać. Janek wczoraj usnął przy laptopie.Chyba trzeba mu jakiś tablet kupić i wstawić do łóżeczka.[COLOR="Silver"]

wow, przerażasz mnie... jak się nie zabezpieczacie to oczywiscie że można zajść w ciążę...
a co do Matal i bajki to mam wrażenie że chodziło jej raczej o Edzika a nie o Elenke zresztą już chyba pisałam że dla takich maluchów tv bardzo źle działa na ich układ nerwowy

Napisane przez Izunia86

Hej kochane Pamietacie nas jeszcze ***
My juz na swiecie, i to juz od 4 tygodni
Termin mialam na 12 pazdziernika ale jednak wrzesnioweczka
Zosia zaskoczyla nas 21 wrzesnia, 3 tyg.wczesniej.
O 6 30 odeszly mi wody, to jeszcze zrobilam sniadanie TZtowi, pomalowalam paznokcie, zebralam graty i pojechalismy.TZ musial pojechac do pracy,ale sie za chwile musial zwolnic bo dzidzius pedzil ile sil w nogach na swiat
Tak wiec musialam udac sie sama na izbe. Pan doktor mnie zbadal i zapytal "czy ma pani szew na szyjce" Ja odrzeklam,ze nie to stwierdzil "aha to wlosy "
O 10 30 wlozyli mi wenflon i sie zaczelo, poniewaz wody odeszly bardzo rano dostalam oksytocyne,zeby zwiekszyc skurcze. Myslalam,ze tam umre Zaczelam doslownie "mowic jezykami" Malutka ciezko sie rodzila, miala zawinieta pepowinke wokol szyi a potem utknela jej raczka ale przecieli mnie masakrycznie i wyszla Najcudowniejsza chwila w moim zyciu, jak ta mala kluche polozyli mi na piersiach, zycie zyskalo sens

Mala mimo,ze 3 tyg.przed czasem sie urodzila to wazyla 3 440 kg i mierzyla 57 cm dlugosci !!! Ma burze czarnych wlosow i jest moim sensem istnienia

gratulacje
a to ostatnie pięknie napisane

My już po szczepieniu, Hania zniosła dzielnie i tylko chwile płakała. waży 5300 czyli przybiera w normie choć bez szału, ale pani dr powiedziała że dzieci które urodziły się z wagą większą niż norma później mają prawo przybierać mniej za to częściej dużo przybierają dzieci z niską wagą urodzeniową

[rusałka_1]

Napisane przez Asiek84

Hej

Byłam rano na ktg w przychodni i małemu tętno szalało, dostałam skierowanie na patologię i jestem w szpitalu. Szpitalny zapis jest już ok. mam mieć wykonane cc planowo, ale jeszcze nie wiem kiedy.

kochana, będzie dobrze. Czekamy na wieści