2014-06-10, 08:26 | #31 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Ale czy ktokolwiek tu napisał, że odpowiada chamsko: "Nie i spadaj"? Raczej każdy dziękuje, ja również, ale wątek jest o tym, czy dajemy się na tego typu promocje skusić Jeśli ktoś pisze, że odmawia, to wcale nie znaczy, że nie robi tego kulturalnie.
|
2014-06-10, 08:26 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
|
|
2014-06-10, 09:58 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
mi się zdarzyło kupić coś w rossmanie przy kasie, jeśli to był produkt mi potrzebny. w CCC chyba z raz kupiłam środek do czyszczenia butów przy okazji zakupu butów, bo też w domu nie miałam.
bez potrzeby żadnych dodatkowych rzeczy nie kupuję i w sumie obojętne mi, czy pani przy kasie coś proponuje czy nie. |
2014-06-10, 10:11 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 457
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Ja zazwyczaj odmawiam, chociaż w Rossie zawsze patrzę co mają. Jeśli coś co używam i jest przecenione to biorę
|
2014-06-10, 10:45 | #35 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
Ale pamiętam, że raz w Pepco wzięłam doładowanie za 5 zł, a w Rossmanie płyn do demakijażu I to tyle z moich promocyjnych zakupów i doładowań Edytowane przez f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7 Czas edycji: 2014-06-10 o 10:47 |
|
2014-06-10, 10:46 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: III piętro
Wiadomości: 17 137
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Ja w Naturze kilka razy skorzystałam, wchodząc zerknęłam co tam mają przy kasie i robiłam zakupy z nastawieniem, że kupię też ten żel co go przy kasie proponują czy coś tam innego
W Rossmanie nie przypominam sobie, w CCC, daichmanie, w odzieżowych i spożywczych - nie, ale w empiku to już kilka razy coś kupiłam, ale też właśnie przechodząc obok kasy zerknęłam i stwierdziłam, że jeszcze to dokupię zwykle mówię z uśmiechem "dziękuję, nie" i nigdy nikt nie nalegał
__________________
Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. |
2014-06-10, 10:50 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Przecież to obowiązek sprzedawców i muszą proponować. Są sklepy, gdzie obok sprzedawcy stoi np. kierownik albo menadżer i jak usłyszy, że sprzedawca nie proponuje, to sprzedawca ma awanturę. Są też sklepy, gdzie przy niskim utargu (np. stoiska w centrach handlowych) zwalniają z pracy, więc nic dziwnego, że sprzedawcy proponują. Mnie to akurat nie denerwuje, czasem jak usłyszę niezłą propocję, to kupię ale często też odmawiam i nic złego się nie dzieje. Przecież wystarczy powiedzieć 'nie, dziękuję'. Jedynie denerwuje mnie obsługa w jednym sklepie z biżuterią (chyba sklep nazywa się diva) gdzie sprzedawcy dosłownie chodzą za klientem i próbują coś wcisnąć i nie można w spokoju nic obejrzeć. Rzeczywiście to działa odpychająco na klientów.
|
2014-06-10, 10:57 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
To u mnie w mieście był taki sklep z hmmmm.... różnymi figurkami, pierdołami, naczyniami kuchennymi, co jak się weszło, to od razu sprzedawca stał obok ciebie, ty dałeś krok, on też, już tak strasznie chodzili i wnerwiali klientów, że kiedy tam się nie poszło, to zawsze było pusto, a mimo to przecież mieli kamery i lustra!
|
2014-06-10, 10:59 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 10 967
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46818931]P
No jak ona może tego nie wiedzieć [/QUOTE] no wiem, ale już nie mają czego proponować w sklepie z odzieżą i artykułami do domu tylko doładowanie [1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;46822269]Do Pepco często chodzę po rajstopy. Zawsze słyszę tę samą gadkę tylko, że z innym produktem w promocji: "informujemy, że bielizna osobista nie podlega wymianie, polecamy (jakiś produkt), a możę doładowanie do telefonu?" Szlag mnie trafia właśnie najbardziej w Pepco Ale pamiętam, że raz w Pepco wzięłam doładowanie za 5 zł, a w Rossmanie płyn do demakijażu I to tyle z moich promocyjnych zakupów i doładowań[/QUOTE] mnie też to właśnie wkurza, że proponują tysiąc rzeczy Cytat:
__________________
Razem 26.07.2006 Narzeczona 28.07.2012
Ślub 26.07.2014 '-You still love her, huh? -I can't imagine the day I won't.' Dexter w spódnicy |
|
2014-06-10, 11:23 | #40 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Mnie irytują stacje benzynowe- może zapalniczkę? Pawełka (batonik )? płyn do spryskiwaczy, gumę do żucia, napój, energetyk?
Wiem, ze mają odgórne wytyczne, ale jak widzą, że prawie biegnę z pośpiechu i jedyne co mnie interesuje to zapłacić i migiem jechać dalej, to już mogliby odpuścić... Chociaż wiem, że wg kierownictwa powinni mi to zaproponować nawet gdybym od wejścia krzyczała że chcę tylko za paliwo płacić A o nachalności panów polewaczy na stacjach to kolejna epopeja by była... |
2014-06-10, 12:47 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Ja sprzedawczyń się nie czepiam, bo rozumiem, że taka ich praca. One nie robią tego dlatego, że im się nudzi czy żeby nas wkurzyć, tylko dlatego, że MUSZĄ.
Zazwyczaj odpowiadam- nie dziękuję nawet i po kilka razy. Najbardziej to mnie denerwują Panie przy Multikinie. Są chyba z city banku i proponują "darmowy" bilet do kina Są tak nachalne, że masakra! Umieją nawet 3 razy podejść, teksty typu "Czemu Pani nie chce darmowego biletu? Ale jak to? Na pewno Pani chce!". I to w momencie, jak mówisz nie dziękuję i np. patrzysz na repertuar, a one dalej swoje i swoje. Zazwyczaj jesteśmy kulturalni, ale raz TŻ nie wytrzymał i Panią opierniczył, bo już naprawdę nie szło... Rossmann- zazwyczaj proponują jedną rzecz przy kasie, mówię nie dziękuję i nic mi nie przeszkadza. Hebe- wystarczy, że przy kasie popatrzę na coś, to Pani zaraz podłapuje temat, zaczyna zachwalać, polecać, mówić o korzyściach, składzie itp. Jak widzę, że jest coś przy kasie, co mnie interesuje, to nie czekam aż Pani mi to zaproponuje, tylko biorę sama. Kiosk kolporter- przy zakupie zapalniczki czy biletu proponują np. batona... Takie trochę nie na miejscu... Wkurza mnie natomiast to, jak idę coś zjeść np. zapiekankę, która kosztuje 7 zł. Potem okazuje się, że Pani bez pytania policzyła dodatkowy ser czy cebulkę i płacę 9 zł. Teraz zwracam już na to ogromną uwagę, bo nie mam zamiaru przepłacać. W restauracjach/pizzeriach- często mówisz, że prosisz wodę 0,2l a oni naliczają i przynoszą 0,5l. Strasznie nieuczciwe. I nie są to pomyłki W sklepach odzieżowych w ogóle mi sugerowanie nie przeszkadza. Jakoś sprzedawcy nachalni w ogóle nie są, chyba że mam szczęście |
2014-06-10, 12:52 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
A panowie nalewacze rzeczywiście potrafią być nachalni, ale dla mnie tylko wtedy, gdy ich nie potrzebuję. Jak tankuję gaz, to często nachalnie proponują, że naleją benzynę, choćbym pełny bak miała. A jak przyjeżdżam po benzynę, to jakoś ich nie widać i tankuję sobie sama. |
|
2014-06-10, 14:40 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 410
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
U mnie od niedawna na poczcie proponują ubezpieczenie mieszkania lub auta. To jest dopiero adekwatne - przychodzę nadać polecony, a tu pada pytanie, czy przy okazji nie chciałabym się ubezpieczyć
A z promocji przy kasie w drogeriach korzystam sporadycznie, nie biorę nigdy nic "dla świętego spokoju", ale jeśli miałoby mi się przydać i jest w dużej promocji, a ja nie mam dużych zapasów kosmetycznych tego czegoś, to dlaczego nie. Tylko staram się szybko obadać na KWC, czy to nie kompletny bubel Plus oczywiście kosmetyki/chemia, których używam regularnie, a okazuje się, że są przy kasie w bardzo atrakcyjnej cenie Batonikiem za 1/4 ceny też nie pogardzę
__________________
Tygrysku...! Co Prosiaczku? NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... Ćwiczę od czasu do czasu Spełniam swoje małe marzenia Edytowane przez simone2010 Czas edycji: 2014-06-10 o 14:47 |
2014-06-10, 17:47 | #44 |
Raczkowanie
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Mnie też to wkurza. Kilka lat temu robiłam z mamą zakupy w Claire's. Szukałyśmy kolczyków, było miło i się skończyło jak podeszły do nas 2 kasjerki-blondynka, a druga brunetka i miała tatuaż na karku, tak dla ostrzeżenia was przed nimi . Włożyły nam do rąk koszyki, jakbyśmy same nie mogły tego zrobić. Non stop namawiały nas do zakupu jakiś pierdół: blondynka mamę, a ta z dziarą mnie. Wciskały nam kiczowate naszyjniki, torebki, opaski itd...W końcu mama wzięła torebkę dla chrześnicy i pierścionek dla mnie. Jednak dziarowata ciągle wciskała nam rzeczy, jednocześnie kasując produkty. I od tego pieprzenia nie skasowała mi pierścionka . Jak tylko następna klientka weszła, to od razu wyszła, jak zobaczyła co one nam robią . I uwaga: ten sklep ciągle istnieje w kingCross Marcelin w Poznaniu-tam właśnie byłam z mamą na koszmarnych zakupach.
|
2014-06-10, 19:36 | #45 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
Hitem dla mnie był Lotos- podjeżdżam do dystrybutora, wysiadam PL (Pan z Lotosu)- zatankować? Ja- Nie, dziękuję PL- a może jednak? Ja- nie, dziękuję uprzejmie, zatankuję sama PL kikując mi do auta- tu tą wajchę pani musi pociągnąć, to się wlew otworzy! Tu już nie wytrzymalam i opierniczyłam chłopaczka, bo mówię jak komu dobremu, że zatankuję sama i dziękuję za pomoc, a ten mi się naprzykrza i jeszcze wgapiając we wnętrze samochodu instruuje jak mam się z własnym samochodem obchodzić.... Poza tym panowie polewacze poza nachalnością przy nalewaniu, czasem przelewają (chyba wytyczne właścicieli stacji), skąd mam pewność że mi pistoletem nie obtłuką lakieru.... |
|
2014-06-10, 20:27 | #46 |
Raczkowanie
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Też myślałam, że takie namawianie na nikogo nie działa aż nie zaczęłam pracować w kawiarni. Naprawdę zdziwiłybyście się ile osób zgadza się na takie proponowane produkty. Najczęściej są to ludzie, którzy po prostu nie przyszli ze sprecyzowanym planem zakupowym, tylko ot tak sobie wpadli. Ja sama zawsze odmawiam, ale robię to ze spokojem, bo wiem, że to nie wina upierdliwej kasjerki, a po prostu odgórny nakaz
__________________
Tomorrow may rain, so I'll follow the sun |
2014-06-11, 10:07 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 88
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
__________________
Drink coffee to get the energy to drink more coffee Aparatka! Górny łuk : 13.10.2014 r. |
|
2014-06-11, 10:27 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Nigdy nie korzystam z takich promocji i nie zdarzyło mi się, aby ktoś (np w kolejce przede mną)kupował te produkty. Mam wrażenie, że handlowcy przeszczepili kolejny pomysł "amerykańskich marketingowców" i wyszło jak zwykle, czyli sztucznie. Sprzedawcy namawiają często na produkty, które nie mają nic wspólnego z zakupami które zrobiliśmy, są namolni.
Edytowane przez marza_mr Czas edycji: 2014-06-11 o 21:21 |
2014-06-11, 12:24 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46815987]Ostatnio to mnie lekko wnerwiła sytuacja w CCC. Stałam przy kasie z wybranymi butami i sprzedawczyni próbowała mi opchnąć nie jeden, nie dwa a trzy produkty.
-żelowa podpiętka? nie dziękuję -szczotka do czyszczenia butów? dziękuję, mam - a może spray? nie (już z lekkim wnerwieniem) Chyba chciała mi jeszcze coś zaproponować ale najwidoczniej moja mina nie zachęcała do tego. Ja wszystko rozumiem, że to wymóg, że to ich praca ale moja cierpliwość ma swoje granice. Chciałam tylko zapłacić i szybko wyjść.[/QUOTE] Mam to samo- a podliczając te dodatki wyszłaby kolejna para japonek Jets to wnerwiające i sprzedawcy to wiedzą- ale oni musza to gadać bo nigdy nie wiadomo kto jest tajemniczym klientem i tyle. Byc może to działa i ludziom jest głupio odmówić i kupują- na mnie to nie działa, szczególnie gdy widze wkladki do butów za 30 zł |
2019-11-13, 19:57 | #50 |
Raczkowanie
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Od kilku lat na stoiskach i w sklepach firmowych Ziaja namawiają do kilku rzeczy przy kasie. Do tego pracownice zachowują się jakby namawianie sprawiało im wielkie cierpienie (pierwszy raz się z tym spotkałam). Raz byłam z koleżanką (byłyśmy w gimnazjum), zaproponowano mi krem do twarzy, maseczkę, krem do stóp, żel pod prysznic. Koleżankę namawiali na krem antyzmarszczkowy maskę do rąk, płyn do higieny intymnej.
|
2019-11-13, 19:59 | #51 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
W Rossmann to norma. Zawsze przy kasie coś chcą dodatkowo sprzedać. Nie ulegam.
|
2019-11-13, 20:09 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Rossmann, w którym najczęściej bywa, jest w piwnicy centrum handlowego, tzn na poziomie -1. Zawsze namawiają tam na ściągnięcie aplikacji. Tylko że w tej piwnicy w ogóle zasięgu nie ma, ani telefonu, ani internetu. I tak stoją ci ludzie, stoją, próbują ściągnąć i g. im wychodzi.
Mogłyby sobie darować to namawianie to ściągnięcia aplikacji już teraz przy kasie, skoro tam nie da się tego zrobić. |
2019-11-14, 03:51 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
W Rossmannie polecają mi najczęściej jeden produkt. Od jakiegoś roku wprowadzili kasy samoobsługowe więc trochę można ominąć namawianie
|
2019-11-14, 04:56 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 508
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
W hebe też się z tym spotykam, ale też zawsze grzecznie dziekuje i nie kupuje, skoro coś mi nie jest potrzebne. A i jeszcze w empiku.
Kiedyś, tylko nie pamiętam gdzie (kabaret?l, widziałam coś takiego właśnie, że kobieta przyszła po jedną rzecz, a ekspedientka tak ja namówiła, że jeszcze to a może tamto, że kobieta wyszła z całą siata rzeczy, których wcale nie chciała kupić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Czas edycji: 2019-11-14 o 05:13 |
2019-11-14, 07:08 | #55 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 274
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Cytat:
Been there, done that. Pal licho jak promocje są akurat serio fajne i ludzie sami sie interesuja towarem, ale najczęsciej na "umbrelli" (czyli promocjach w kasie) lezy w wiekszosci srednio opłacalny szrot a ty masz sprzedać 20 sztuk dziennie. Edytowane przez Pugslove Czas edycji: 2019-11-14 o 07:09 |
|
2019-11-14, 07:38 | #56 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Widać tak mają pracownicy przykazane, żeby namawiać.
Czy się skuszę? Zależy. Jeśli coś jest w dobrej cenie i z długim terminem przydatności i jest to coś, co często uzywam (płyn micelarny, żel do mycia, pasta do zębów) to skorzystam. I tak zużyję, a zaoszczędzić trochę można.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2019-11-14, 07:58 | #57 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Mnie chodzenie za klientem i namawianie do zakupu produktu, po który nie przyszłam odstrasza. To jest jeden z tych powodów, dla których nie lubię i nie robię stacjonarnie zakupów w Sephorze, Douglasie czy nawet Hebe.
Jakoś w Rossmann to kasjerka po krótkim nie, dziękuję kończy namawianie, a w tych innych sklepach to jest po prostu nie do zniesienia. Na plus oceniam też obsługę w Super Pharm, bo też tylko coś tam wspomną o tej promocji i super okazji, ale to wszystko. |
2019-11-14, 08:06 | #58 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Mnie do pasji doprowadziła ostatnio pani w Hebe przy kosmetykach naturalnych. Podchodziła do mnie 3 albo i 4 razy mimo mojej odmowy "porady". Ostatecznie wyszłam nic nie kupując...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2019-11-14, 08:22 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Najlepiej, jak mówię, jaki mam problem i czego szukam, a ekspedientka: aha ehe i mi poleca krem, który akurat mają w promocji (tzn. muszą go wciskać), a który ma totalnie inne działanie niż potrzebuję. Niestety z tego powodu nie lubię Hebe, bo tam się to najczęściej zdarza.
|
2019-11-14, 08:28 | #60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
|
Dot.: "A może szampon w promocji?" - czyli o namawianiu do zakupu
Nigdy nie skorzystałam z tych promocji, o których mówią panie przy kasach. Mnie to tylko irytuje, bo jak już pakuję zakupy albo wyjmuję portfel, to nie mam ochoty zatrzymywać całej kolejki, żeby zobaczyć, co to za fantastyczna promocja, przeczytać skład kosmetyku itd. Więc odruchowo dziękuję i niczego dodatkowego nie biorę. W empiku też nie, bo zazwyczaj wciskają coś, co zupełnie nie jest w moim guście. Ale chyba ta technika sprzedaży musi się jakoś opłacać skoro to funkcjonuje w tylu miejscach.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.