2007-12-18, 19:06 | #811 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Acha
Ja też nie przepadam, chyba mam za cienkie i za gęste rzęsy do nich i wcale mi ich tak perfekcyjnie nie rozdzielają. Ale zestaw i tak wodzi na pokuszenie.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2007-12-18, 20:53 | #812 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Dołożę kolejnego plusa dla Hight Impact
Bardzo lubię ten tusz , mam juz na wykończeniu więc niebawem zakupię. Chyba nic nowego, dobrego o nim nie napiszę- ładnie rozdziela, pogrubia, podkręca. Jakiś czas temu byłam na makijazu Clinique . Makijażystka użyła Lash Dubling, bo według niej to najlepszy tusz tej marki i nie powiem, efekt był zachwycający. |
2007-12-18, 20:55 | #813 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 555
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Cytat:
Ale to naprawdę udany tusz, całkowicie zmieniłam o nim zdanie. Malowałam się nim dziś przed 6 rano, w tej chwili jest w stanie praktycznie idealnym - lekko starło się tylko tam, gdzie 15 min temu potarłam oko |
|
2007-12-18, 22:07 | #814 | |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Cytat:
Przepraszam, że tak męczę, ale nie chcę popełnić błędu za 90 zł.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
|
2007-12-18, 22:33 | #815 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Trudno mi teraz porównać , LD nie malowałam się sama, pamietam tylko, że rzęsy były ładnie pogrubione, wyraźne. Myślę,że efekt ten spotegował smoky eyes, który mi wykonano.
Moje rzęsy są dość długie- lubię tusze pogrubiające i rozdzielające rzęsy. HI spełnia te wymagania. |
2007-12-18, 22:35 | #816 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Dziękuję za opinię.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2007-12-20, 17:45 | #817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Mialam ostatnio kilka dni testow innych cieni (Nina Ricci, Rhea) i dzis wrociwszy steskniona do klinikow, tym razem Mleczaka i Niezapominajek, kolejny raz sie utwierdzam, ze tych cieni nic nie pobije i nie da rady ich zdradzic z czymkolwiek.
Ciezki, dlugi dzien, w wiekszosci biegajac po wietrze i mrozie z kapturem na lbie... wracam do domu i... makijaz jest nietkniety, wygladam tak samo jak w chwili wyjscia z domu. I o to chodzi. Nie raz sie dziwily kolezanki dlaczego nie nosze "poprawiaczy" ze soba, a na co mi one, jak wszystko trwa niezwruszenie na miejscu, tak jak powinno? Oj, nie raz juz dostalam po nosie zdradzajac klinika, raz mniej, raz bardziej drastycznie i zawsze pokornie wracam do stajni klinikowej - to juz nie slepe uzaleznienie, tylko swiadomy wybor jakosci. Klinik powinien mi odpalac jakies gifty A tam, i tak nie placze zaopatrujac sie samodzielnie, bo przynajmniej wiem, za co place. To taki nie propagandowy ale osobisty wtret pt.: "Uwielbiam Clinique" Musialam to napisac, wejscie do domu, rzut oka w lustro i wiem na czym stoje - male, a cieszy |
2007-12-20, 18:09 | #818 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Cytat:
Doswiadczam tych samych przeżyc i emocji zwiazanych z kolorówką (głównie z cieniami) clinique juz od ponad roku i mój zachwyt nad marką i jej produktami nie ustaje. Ba, trudno jest mnie skusic na inne rzeczy, nawet dobitna persfazja do mnie juz słabo przemawia. A jeżeli chodzi o cienie, to jestm juz po prostu nieugięta ! Wszystkie przy paletkach, czy też jedynkach clinique po prostu wymiękają...no i te maczki ....ja juz może skończę ten wywód |
|
2007-12-20, 18:23 | #819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 247
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Witam Klinikomaniaczki. Ja co prawda do nich nie należe ale jestem sympatyczka. Mam pytanie do bardziej doświadczonych czy zauwazyła któras z Was, zeby Blended Face Powder wysuszał skórę. Mam na mysli takie konkretne przesuszenie z uczuciem sciagnięcia włacznie?
Edytowane przez wróbel Czas edycji: 2007-12-21 o 11:29 |
2007-12-20, 18:25 | #820 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka
A na mnie trochę wyparowują w ciągu dnia i kolor pod wieczór nie jest tak intensywny jak rano, ale wybaczam im to za tę aksamitność i łatwe łączenie się na powiece
Czekam teraz na Doe-Eyed
__________________
|
2007-12-20, 18:36 | #821 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Ja po kilku dniach uzywania ceni moge stwierdzic, ze sa dobre, ale nie powalily mnie na kolana. Za to bardzo spodobala mi sie maskara HI i te sobe z pewnoscia sprawie
|
2007-12-20, 18:44 | #822 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Ja lubię kilka ich rzeczy, ale to wszystko. Nie mogę się nazwać klinikomaniaczką.
Lubię Blended Face Powder, kompakt Clarifying Powder Makeup, cienie Buttermilk i Doe-eyed oraz błyszczyki Full Potential Lips. Nie lubię pozostałych cieni i róży (nie znalazłam wśród nich ani jednego koloru dla siebie), nie lubię też ich maczków (miałam 1 i 2 i się ich pozbyłam), nie lubię tuszy do rzęs. Skuszę się jeszcze na wypróbowanie szminek. Co do trwałości i nasycenia kolorem cieni: znam takie, które są o niebo lepsze, ale kolory Buttermilk i Doe-eyed naprawdę mnie urzekły. |
2007-12-20, 19:19 | #823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Si, kliniki to cienie zdecydowanie do dziennego, stonowanego makijazu, a nie orgia barw rodem z MAC'a czy Inglota.
Za to maja najwazniejszy, w kazdym razie dla mnie, atut - zaden mi sie nigdy nie zrolowal i nie zebral w zalamaniu powieki, ani Velvet, ani Soft czy Super Shimmer, sa poprostu mega trwale (na mnie nie bledna). Ale zaznaczam, ze mam tylko cienie z serii Colour Surge, High Impact nie znam. Przez to, boje sie wrecz uzywac innych marek, od dluzszego czasu mam ochote na palete HR ale zmraza mnie mysl o rozczarowaniu za ponad 100 zl. Nie jestem rozrzutna histeryczka, ktora rzuca sie na wszystkie firdygalki jak leci i dlatego mam zagwozdke. Rozwiazaniem (dla mnie) jest chyba darowac sobie wszystko inne i po prostu zebrac wszystkie pasujace mi kolory ze palety klinika A propos - kusicie mnie trojakiem Doe Eyed piszac, ze to paleta dla chlodnych typow. Maczkow nie mialam, to sie nie wypowiadam ale wzdycham do bialego - Amaryllis Roze sa bardzo chwalone na KWC ale mam z nimi klopot, bo zaden kolor mi nie pasuje i jak tu skorzystac z "bogatej" oferty? Podkladow nie znam, tylko filtry tonujace, a pudry mam az dwa - bialawy i brazujacy (akurat nie zachwyca). Jak widac zaslepiona nie jestem ale w cieniach CS, to jednak zakochana bez pamieci Tuszu zadnego tez nie tykalam, bo ja sie osobiscie boje tego wynalazku ale postanowilam sobie sprobowac klinikowego i jezeli kupie palete w lutym, to wyprobuje tego dolaczonego Lash Power'a, a jak nie to jakis samotny wybiore Szlaban, mazidel ustnych tez nie mam - ja uboga jestem Matka zalozycielka, a taka nedze prezentuje O, ja slepa komenda - przeciez mam szminki w palecie podrozniej Margaretka jakaz to konkurencja dla cieni klinika |
2007-12-20, 19:23 | #824 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Londyn/Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Margaretko, to podziel się wiedzą tajemną! ja chętnie się dowiem . Cieni Clinique nie próbowałam, mam to w planach - ale gdybyś podała i inne typy, to wpiszę je na swoją listę
|
2007-12-20, 20:12 | #825 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Clinique - kolorówka
vril, paletki HR niewarte swoich pieniędzy, w przypływie gotówki i szaleństwa, kupiłam 3 poczwórne, wszystkie po 3 użyciach poszły weg, niestety kolory blakły, nieładnie mi się rozkładały na skórze i prawdę mówiąc do trwałych nie należały, już rozumiem sens dokładanie firmowej bazy do nich
jedyny plus w moim odczuciu - kolorystycznie były pięknie dobrane, gdyby to szło w parze z jakością, byłyby moimi ulubionymi Kiliniki rzeczywiście są idealne do dziennego makijażu, na wieczór dla mnie osobiście są za mało widoczne, ale do wyjściowego make-up'u mam kolekcję cieni sypkich, którymi mogę sie bawić jak farbami |
2007-12-20, 21:00 | #826 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 911
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Zglasza się kolejna sympatyczka kolorówki Clinique (pielęgnacji ciut mniej) Uwielbiam sypki Gentle Light i podwójne cienie, do pracy idealne Z podkladów bardzo lubie Perfectly Real Co do tuszy to niestety Lash Dubling mnie zawiódl Fakt, efekt na rzęsach super, do tego tusz nie wysycha szybko (swój miałam prawie rok) ale bardzo lzawily mi po nim oczy Byłby moim wielkim ulubiencem gdyby nie to szczypanie
Chciałabym wypróbować teraz slynny maczek Edit:/ Zgadzam się z Mad odnośnie paletek HR. Kolory bardzo ladne ale bardzo nietrwale i robily się zaraz wyblakle. Nie polecam
__________________
Insta https://instagram.com/aagawuu/ Edytowane przez aga79 Czas edycji: 2007-12-20 o 21:02 Powód: dopisek |
2007-12-20, 21:11 | #827 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka
No to Vril, HR masz chyba z głowy
|
2007-12-21, 13:46 | #828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Dziekuje bardzo - Helena won z listy I dobrze, bedzie wiecej $ na kliniki Albo sobie jednego Shu Uemura sprawie, a co?
|
2007-12-21, 14:05 | #829 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Ja mam uwielbianego mleczaka, Kittycat i Beige shimmer.
Czyli w porownaniu do Was, skromnie. Ale smie napisac, ze cienie Clinique,sa dla mnie 100 razy lepsze, od np. cieni Revlona, czy 5-tek Diora-beznadziejna trwalosc.. W planach mam, choco-latte |
2007-12-21, 14:17 | #830 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Clinique - kolorówka
mnie kusi Kittycat, testowałam ostatnio , sama mi się buzia uśmiechała na myśl o zakupie, przydałaby sie promocja Sephora -20% na wszystko
|
2007-12-21, 15:18 | #831 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 526
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Madlaine
Bierz go, nie bedziesz zalowac |
2007-12-21, 17:27 | #832 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Mad , to ty jeszcze bez Kittycata żyjesz ?
Ja skusiłam się na zakup po dwukrotnych testach. To była dobra decyzja. Nie czekałam na okazje , promocje.Tak bardzo mi się spodobał, że po naocznych testach od razu zakupiłam. Nie mogło być inaczej Kupiłam też konurówkę do oczu Cream Shaper. |
2007-12-21, 18:04 | #833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Clinique - kolorówka
ano nie mam
jakoś się ciągle nie składało, a jak byłam w Sephora i miałam zniżkę, to akurat Kittcata zabrakło a po ostatnich zakupach wolałabym jednak mieć jakąś zniżkę, zobaczymy jak długo wytrzymam PS. a Shapera którego ? śliweczka |
2007-12-21, 19:20 | #834 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Clinique - kolorówka
który odcieni z pudrów bleded face powder jest najbardziej kryjący (czy w ogóle słabo kryją?) i który najbardziej pasowałby do cery nie tak bardzo jasnej ale też nie opalonej.
|
2007-12-21, 20:26 | #835 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 177
|
Dot.: Clinique - kolorówka
krycie jest uzależnione od ilości, ale Blended ogólnie nie jest mocno kryjący - zostawia taką 'woalkę'. Myślę, że odpowiedni może być dla Ciebie kolor 04 ale wszystkie odcienie i tak są transparentne.
__________________
konto volje nie istnieje. |
2007-12-21, 20:48 | #836 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Clinique - kolorówka
mam sypkie pryzmy sweet caramel i są dla mnie jasne więc faktycznie chyba 04.przeczytałam opinie na kwc i już się prawie zdecydowałam na trójkę ale jeszcze się zastanowię w takim razie.w ogóle to wolałabym jakiś sypki puder bardziej kryjący żeby nie trzeba było używać podkładu.
O przypopmiało mi się,że mam prasowany clinique gentle glow 4+ i tu już faktycznie widać kolor na twarzy (lekki brązik) |
2007-12-21, 21:15 | #837 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 177
|
Dot.: Clinique - kolorówka
ja używam tylko korektora [pod oczy i na niespodzianki] i właśnie 04 i jestem zadowolona dobrze by było, gdybyś sobie zobaczyła w perfumerii te odcienie, jeśli masz możliwość.
__________________
konto volje nie istnieje. |
2007-12-21, 21:40 | #838 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Cytat:
|
|
2007-12-21, 21:44 | #839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Dot.: Clinique - kolorówka
|
2007-12-21, 21:48 | #840 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 177
|
Dot.: Clinique - kolorówka
Cytat:
no ok, ja go używam w niewielkich ilościach i nie mam za 'szerokiego' porównania więc możliwe, że tak jest.
__________________
konto volje nie istnieje. |
|
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:33.