Problem z podrywem ;) Prosze o rady...

[Smirnoffka]

Witam
Mam taki problemik. Nie potrafie poderwac chlopaka. Z innymi nie mam takiego problemu. Nie to ze sie przechwalam. Pawel bardzo mi sie podoba juz od roku... Ale czasem naprawde go nie rozumiem... Jest tak jakby nie zdecydowany... a moze jeszcze go nie przekonalam ze jestem dla niego dobrym wyborem na partnerke... Nie ma dnia abym o nim nie myslala... a kiedy jestem blisko niego serce wali mi jak mlotem.Ogolem jestem otwarta dzewczyna i zawsze mowie co mi na sercu lezy ale w tym przypadku boje sie przelamac... Prosze doradzcie.

[michaj]

on nie jest niezdecydowany tylko nie podobasz mu sie.rozumiem ze podoba ci sie od roku a wczesniej co? no i jakie sa okolicznosci waszego poznania

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

mnie mój obecny TŻ poderwał na wykałaczki..

zapytał się mnie i mojej siostry czy mamy wykałaczki a później się na piwo umówiliśmy i jakoś to poszło

[Madia]

Jeśli coś działałaś i nic, to mu się niestety nie podobasz.

[studi]

no jeśli jesteś dla niego za dobrą dziewczyną na partnerkę, a on od roku nie zrobił nic w kierunku by Cię lepiej poznać, no to chyba z tej mąki chleba nie będzie...

[lala2506]

Napisane przez Smirnoffka

Witam
Mam taki problemik. Nie potrafie poderwac chlopaka. Z innymi nie mam takiego problemu. Nie to ze sie przechwalam. Pawel bardzo mi sie podoba juz od roku... Ale czasem naprawde go nie rozumiem... Jest tak jakby nie zdecydowany... a moze jeszcze go nie przekonalam ze jestem dla niego dobrym wyborem na partnerke... Nie ma dnia abym o nim nie myslala... a kiedy jestem blisko niego serce wali mi jak mlotem.Ogolem jestem otwarta dzewczyna i zawsze mowie co mi na sercu lezy ale w tym przypadku boje sie przelamac... Prosze doradzcie.

Jeżeli on wie co do niego czujesz i jest niezdecydowany to po prostu nie jest zainteresowany związkiem z Tobą Jeżeli nie to czas go uświadomić i zobaczyć jak się reszta potoczy

[Smirnoffka]

Ale ja mu sie podobam juz ne raz tak bylo ze sie do siebie zblizalismy... Tylko on jest facetem typu maczo... A w tych sprawach jest raczej niesmialy...Chodzi o to abyscie daly kilka porad...

[kitkulka]

Napisane przez Smirnoffka

Ale ja mu sie podobam juz ne raz tak bylo ze sie do siebie zblizalismy... Tylko on jest facetem typu maczo... A w tych sprawach jest raczej niesmialy...Chodzi o to abyscie daly kilka porad...

Zawsze myślałam, że "facet typu maczo" raczej nie należy do tych nieśmiałych, a wręcz przeciwnie, ale młodzież teraz tak szybko dojrzewa, że ja już nie nadążam za trendami i teraz "maczo" są nieśmiali...

[Smirnoffka]

boo on jest wlasnie inny i to mi sie w nim bardzo podoba...

[Sondrina]

Pogadaj szczerze. Albo to i tak się stanie samoistnie, jak w końcu nie wytrzymasz.
Ja tak miałam z moim kolegą ze studiów, podobal mi się od jakiegoś czasu, wspólne wyjscia, spędzanie razem czasu, nauka, wzajemna pomoc, przytulanie, chwytanie za rękę nawet czasem, jakieś sceny zazdrości, ale to z miejsca ruszyć nie chcialo.
W końcu się tak zaczęliśmy kłócić w pewne popołudnie, że to po prostu wyszło samo z siebie. Po prostu każdy z nas wolał nic nie robić, bo jak drugiej osobie nie zależy, to nasz dobry kumpelski kontakt się urwie, no i trzeba będzie codziennie się znosić na uczelni.
Może rzeczywiście on się boi stracić fajną kumpelę. Dlatego pogadaj wprost. Bo i tak w końcu nie wytrzymasz i pękniesz./