Od czego zależy czy kobieta ma tż czy nie?..

[kolezankaa]

Napisane przez twizzy

bo jednak trzeba powiedzieć śmiało,że tych naprawdę wartych uwagi jest mniej na świecie,a mówi się,że niby tego kwiatu to pół światu....

edit: ich jest bardzo bardzo mało (własne doświadczenie + obserwacje)

[moniaszelki]

czy mało to ja nie wiem,. bo ja mało ich znam;

ja sie duzo usmiecham i czasem tez mi sie wydaje ze za duzo, jak dziecko..ale chlopaka nie mialam nigdy. dziwny jest ten cały świat, cóż..

[BioIvO]

Powiem wam, że od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad tematem i naprawdę jest to nierowiązywalne zagadnienie.
Koleżanka ostatnio powiedziała, że wg niej najbardziej kobiece i atrakcyjne są malutkie, delikatne kobietki bo mężczyźni czuja potrzebę opieki. Inna z kolei własnie żaliła się, że nie jest atrakcyjna bo jest niska a faceci lubią wysokie i długonogie. To samo można powiedzieć o szczuplutkich dziewczynach o figurze modelki i o dziewczynach o wybujałych kobiecych kształtach. Widocznie ognia z wodą się nie połączy. Są amatorzy i jednego drugiego.
Jednak coś sprawia, że są dziewczyny mające chłopaków na pęczki a są takie którymi nikt sie nie interesuje.

[n-nika]

Też bym chciała znać na to pytanie odpowiedź
...sama należe do jednych z takich...

[Dewjani]

Napisane przez cholernarejestracja

Moim zdaniem to kwestia osobowości. Kobieta pewna siebie, z ciekawymi zainteresowaniami i o wysokiej samoocenie, która w skali od 1-10 w wyglądzie jest taką szósteczką, będzie miała dużo większe powodzenie niż zakompleksiona, nudna, nieśmiała 9 (przepraszam, że tak ten wygląd upraszczam..).

Z tego co widzę po sobie/moich znajomych - to się sprawdza.

nie zgodzę się z tym: znam naprawdę sporo dziewczyn, które spełniają te kryteria i nie mają faceta...czemu? najprawdopodobniej odstraszają własnie tym, że np. są niezwykle piękne, albo ambitne, albo mają wysokie stanowiska pracy, albo są niezalezne itp...

[Majkq90]

Myśle, że olbrzymie znaczenie ma jeszcze jeden aspekt- mianowicie to, czy kobieta jest ZARADNA i SAMODZIELNA Podobno jestem (w miarę )inteligentna, mam poczucie humoru, a do tego jestem niebrzydka. ALE za to jestem niezdarna, niezaradna, zagubiona , niesamodzielna,niesmiała, roztrzepana, zakompleksiona i taka...wycofana ^^. Myśle, że faceci lubią dziewczyny, które sprawiają wrażenie takich, które radzą sobie w życiu , ambitne, pewne siebie, które mają w nosie własne wady i się nimi zupełnie nie przejmują, otwarte,towarzyskie..
uważam, że dużą rolę odgrywa (niestety) też opinia otoczenia- co z tego, że spodobam się koledze, jak co drugi znajomy powie mu "o ta? daj spokój, to łajza jest"

[__Fallen Angel__]

mam pytanie, mam nadzieje,ze mi pomożecie

nazwa wątku brzmi od czego zależy czy kobieta ma tż?
słuchajcie poznałam fajnego faceta w lutym ,dogadujemy się jakbyśmy mieli te same mysli, wogóle jak dla mnie to jest ucieleśnieniem moim marzeń Niestety on studiuje z moim byłym i wczoraj chciałam się spotkać z moim obiektem westchnień,ale on napisał ze nie może bo komuś coś obiecał i że dotrzyma słowa i ze mu przykro. Zapytałam komu obiecał, odpowiedział że mojemu byłemu bo widzi że on nadal mnie kocha(od roku nie jesteśmy parą i to nie miłość) potem jeszcze gadaliśmy ,ale on był zrezygnowany i smutny, powiedziałam mu że tamten to przeszłośći i wogołe i żeby się nie martwił że on może być powodem cierpień byłego bo były sam wszystko zniszcył i nie wiem co ma znaczyć nagły nawrót jego rzekomego cierpienia z powodu rozstania:/ napisałam że mi zależy na T (T to mój wymarzony TŻ) napisał " wiem" a na pytanie czy jemu zależy odp, że mówił mi już coś na ten temat. A wieczorem zapytał o tego byłego o całą sytuacje, a na dobranoc napisał "dobranoc księżniczko p.s mi tez na Tobie zależy"

co ja mam teraz zrobić,żeby on chciał ze mna być??? dawajcie jakieś rady jak tego nie zniszczyć ale rozwinąć dodam,że on jest niesmiały, uczciwy i ma takie dobre serce hehe (które było zranione, jest po poważniejszym zwiazku, do tego przejmuje sie pewnie że mój były to jego kumpel)

[aktaga13]

Napisane przez __Fallen Angel__

mam pytanie, mam nadzieje,ze mi pomożecie

nazwa wątku brzmi od czego zależy czy kobieta ma tż?
słuchajcie poznałam fajnego faceta w lutym ,dogadujemy się jakbyśmy mieli te same mysli, wogóle jak dla mnie to jest ucieleśnieniem moim marzeń Niestety on studiuje z moim byłym i wczoraj chciałam się spotkać z moim obiektem westchnień,ale on napisał ze nie może bo komuś coś obiecał i że dotrzyma słowa i ze mu przykro. Zapytałam komu obiecał, odpowiedział że mojemu byłemu bo widzi że on nadal mnie kocha(od roku nie jesteśmy parą i to nie miłość) potem jeszcze gadaliśmy ,ale on był zrezygnowany i smutny, powiedziałam mu że tamten to przeszłośći i wogołe i żeby się nie martwił że on może być powodem cierpień byłego bo były sam wszystko zniszcył i nie wiem co ma znaczyć nagły nawrót jego rzekomego cierpienia z powodu rozstania:/ napisałam że mi zależy na T (T to mój wymarzony TŻ) napisał " wiem" a na pytanie czy jemu zależy odp, że mówił mi już coś na ten temat. A wieczorem zapytał o tego byłego o całą sytuacje, a na dobranoc napisał "dobranoc księżniczko p.s mi tez na Tobie zależy"

co ja mam teraz zrobić,żeby on chciał ze mna być??? dawajcie jakieś rady jak tego nie zniszczyć ale rozwinąć dodam,że on jest niesmiały, uczciwy i ma takie dobre serce hehe (które było zranione, jest po poważniejszym zwiazku, do tego przejmuje sie pewnie że mój były to jego kumpel)

ale słodko uwielbiam takie historie. wg mnie wszystko jest na dobrej drodze. moja propozycja: wyciągnij chłopaka na rower/lody/spacer po parku (pogoda coraz ładniejsza). zrób to niezobowiązująco i za dnia (żeby nie wyszło na randkę ). i powiedz mu dokładnie i wyraźnie, że tamten tż to przeszłość. i że nie możesz całe życie się na niego oglądać. że chcesz pójść dalej. staraj się jednocześnie nie być namolna i natarczywa. jeśli po tym wyznaniu on nic nie będzie chciał robić ze względu na swoje "dobre serce", to będzie ciężko. ale kto wie życzę powodzenia!

[tacyta]

Posiadanie faceta czy jego brak zależy od wielu czynników, ale największe znaczenie mają chyba pewne cechy charakteru takie jak pewność siebie i otwartość na ludzi. Wygląd odgrywa pewną rolę ale nie decydującą i tylko na piewszym etapie znajomości. Nawet bardzo piękna kobieta, od ktorej wieje chłodem i nadmiernym dystansem, raczej nie znajdzie partnera, gdyż facet natrafi na zimną fasadę i się wycofa sie po pierwszej próbie kontaktu. Natomiast dziewczyna, która nie ma wyglądu wyglądu modelki, ale za to jest pewna siebie, otwarta na ludzi i towarzyska, ma większe szansę przyciągnąć faceta. Wydaje mi się mężczyźni unikają, albo po piewszej próbie kontaktu rezygnują z kobiet, które sprawiają wrażenie wycofanych, zbyt introwertycznych albo zbyt dumnych. Niestety czasami to tylko mylne wrażenie, gdyż takie zamknięcie się w sobie tych kobiet może wynikać z ich lęku przed odrzuceniem, kompleksów, złych doświadczenień albo po prostu z nieśmiałości i gdyby poświęcić im więcej czasu i uwagi, to po pewnym czasie wyszłyby ze swojej skorupy i okazały swoje całkiem sympatyczne oblicze i ciekawą osobowość. Jednak większość facetów się zniechęca i niesłusznie uważa je albo za nudziary, które nie mają nic ciekawego do powiedzenia albo za zimne królowe śniegu. A te kobiety często podświadomie boją się w związku i nieświadomie wysyłają sygnały niewerbalne, że sa niedostepne, dlatego odstraszają facetów a ich bardziej otwarte i pewne siebie koleżanki otacza wianuszek wielbicieli. Myślę, że klucz do sukcesu tkwi po prostu najpierw w samoakceptacji i pokochaniu siebie. Trzeba naprawdę uwierzyć w siebie i mentalnie otworzyć na relacje z płcią przeciwną.

[__Fallen Angel__]

Napisane przez aktaga13

ale słodko uwielbiam takie historie. wg mnie wszystko jest na dobrej drodze. moja propozycja: wyciągnij chłopaka na rower/lody/spacer po parku (pogoda coraz ładniejsza). zrób to niezobowiązująco i za dnia (żeby nie wyszło na randkę ). i powiedz mu dokładnie i wyraźnie, że tamten tż to przeszłość. i że nie możesz całe życie się na niego oglądać. że chcesz pójść dalej. staraj się jednocześnie nie być namolna i natarczywa. jeśli po tym wyznaniu on nic nie będzie chciał robić ze względu na swoje "dobre serce", to będzie ciężko. ale kto wie życzę powodzenia!

ja już mu wszystko wczoraj wyjaśniłam i powiedziałam,że nie wiem co obiecał mojemu byłemu i że to sprawa między nimi i to co T z tym zrobi i poprosiłam go żebyśmy wiecej o byłym nie rozmawiali bo ja chce zamknąć ten rozdział w swoim zyciu, odp. że dobrze i wtedy napisał że mu zależy na mnie, noi a co do spotkań to jak mu zaproponowałam to on z powodu tej obietnicy mi wczoraj odmówił nie wiem może po wczorajszej rozmowie się otworzy i zobaczy,że to nie z jego winy nie jestem z byłym, mam taką nadzieje. Czyli co-odzywać się do niego normalnie, czy flirtować, czy czekac az on się odezwie?

[aktaga13]

Napisane przez __Fallen Angel__

flirtować, czy czekac az on się odezwie?

ja bym czekała... ale nie wiem czy to dobrze.

[cholernarejestracja]

Napisane przez Majkq90

Myśle, że olbrzymie znaczenie ma jeszcze jeden aspekt- mianowicie to, czy kobieta jest ZARADNA i SAMODZIELNA Podobno jestem (w miarę )inteligentna, mam poczucie humoru, a do tego jestem niebrzydka. ALE za to jestem niezdarna, niezaradna, zagubiona , niesamodzielna,niesmiała, roztrzepana, zakompleksiona i taka...wycofana ^^. Myśle, że faceci lubią dziewczyny, które sprawiają wrażenie takich, które radzą sobie w życiu , ambitne, pewne siebie, które mają w nosie własne wady i się nimi zupełnie nie przejmują, otwarte,towarzyskie..
uważam, że dużą rolę odgrywa (niestety) też opinia otoczenia- co z tego, że spodobam się koledze, jak co drugi znajomy powie mu "o ta? daj spokój, to łajza jest"

A to się kłóci z moją psychologią naiwną bo za każdym razem jak chciałam jakiegoś faceta poderwać, to najlepiej działała metoda na "naucz mnie czegoś" wywąchiwałam co też ten facet umie najlepiej, czy to komputery, czy to parkour, czy jazda wyczynowa na rowerze, i tak od słowa do słowa wychodziło, że bym się chciała tego nauczyć..no i na początku, jak to zwykle, kompletnie mi nic nie wychodziło, i taka sierotka byłam działało niezawodnie.. a najlepsze jest to, że ja się UWIELBIAM uczyć nowych rzeczy, więc to nie było takie zmuszanie się na siłę

[aktaga13]

Napisane przez cholernarejestracja

A to się kłóci z moją psychologią naiwną bo za każdym razem jak chciałam jakiegoś faceta poderwać, to najlepiej działała metoda na "naucz mnie czegoś" wywąchiwałam co też ten facet umie najlepiej, czy to komputery, czy to parkour, czy jazda wyczynowa na rowerze, i tak od słowa do słowa wychodziło, że bym się chciała tego nauczyć..no i na początku, jak to zwykle, kompletnie mi nic nie wychodziło, i taka sierotka byłam działało niezawodnie.. a najlepsze jest to, że ja się UWIELBIAM uczyć nowych rzeczy, więc to nie było takie zmuszanie się na siłę

mam bardzo podobnie! czasami nieświadomie "podrywałam" faceta na taki chwyt zwyczajnie chciałam się czegoś dowiedzieć, a ten opowiadał mi to wszystko z taką dumą, zaangażowaniem...

[mykam]

nie czytałam wszystkich odpowiedzi na twoje pytanie, więc przepraszam jeśli coś przegapiłam. To nie zawsze zależy od wyglądu, mimo że faceci lgną do ładnych dziewczyn. Najczęściej to, jak się mu z Toba rozmawia, czy umiesz go rozśmieszyć itd.
A taks szczerze to zależy od gustu faceta Jeden tylko dla seksu, inny pokocha a laska go rzuci bo nie kocha etc. etc.

[mel89]

Napisane przez Kira87

Zauważyłabym. No...chyba, że mój instynkt łowcy przez te 6 lat przygasł lekko.

Jakbym czytała o sobie
Mój twierdzi, że gdy dowiedział się, że wiem co to jest MMORPG i Hack'n'Slash, to wiedział, że jesteśmy dla siebie stworzeni.

Tak, sądzę, że instynkt może przygasnąć

Ja pogrywam w NFS'a albo w GTA z Tżtem albo z kumplem, ale dziewczynom nawet nie mówiłam że gram No bo po co ? Ehh, przecież dopiero dzięki Wizażowi dobrałam sobie odpowiednie kosmetyki w końcu I się nawet kobieco ubierać zaczęłam Szał normalnie.
No ale co - głęboko w duszy ze mnie chłopczyca I pewnych subtelnych zachowań, gestów po prostu nie da się zmienić, ale każdy może się "przebrać" na jedną randkę i zdobyć chłopa Ale czy na pewno o to w tym chodzi?

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:13 ----------

Napisane przez tacyta

Nawet bardzo piękna kobieta, od ktorej wieje chłodem i nadmiernym dystansem, raczej nie znajdzie partnera, gdyż facet natrafi na zimną fasadę i się wycofa sie po pierwszej próbie kontaktu.

Boże, boże, za jakie grzechy ja tak mam? Oczywiście skreślając te "bardzo piękna"

Tż się przez zimną fasadę przebił (czego mu gratuluję ).
Często natrafiam na ten "chłód" w odpowiedzi na pytanie "dlczego nie mam chłopaka?" ale nikt jeszcze nie napisał CO należy zrobić, żeby z pani zimy zrobić gorrrące lato

[BioIvO]

tacyta-dobrze mówisz, ale z tego co piszesz dla mnie wynika jedno-mężczyźni są najsłabszym ogniwem! Rzucają sie na to co jest łatwo dostępne, a najlepiej żeby była to była dziewczyna kumpla bo sprawdzona Zanika w nich zmysł wyszukiwania perełek a najgorsze jest, że swoje lenistwo przykrywają płaszczykiem "bo boję sie odrzucenia i nie wiem czy jej na mnie zależy". Testosteronu mają za mało, czy co?

[fleur05]

Wygoda wygrywa często z testosteronem.
Ale nie powiedziałabym, że zawsze wolą eleganckie kobiety od typu "chłopczyc". To chyba zależy od faceta.
Generalnie to, czy kobieta ma TŻ czy zależy w ogromnej mierze od szczęścia...

[aktaga13]

Napisane przez BioIvO

tacyta-dobrze mówisz, ale z tego co piszesz dla mnie wynika jedno-mężczyźni są najsłabszym ogniwem! Rzucają sie na to co jest łatwo dostępne, a najlepiej żeby była to była dziewczyna kumpla bo sprawdzona Zanika w nich zmysł wyszukiwania perełek a najgorsze jest, że swoje lenistwo przykrywają płaszczykiem "bo boję sie odrzucenia i nie wiem czy jej na mnie zależy". Testosteronu mają za mało, czy co?

zgadzam się ze wszystkim, poza pogrubionym. u nas jest taka niepisana zasada, że była dziewczyna kumpla jest nietykalna i tak już od lat. widać panowie bardziej cenią sobie siłę męskiej przyjaźni, niż wygodę (chyba na szczęście)

[BioIvO]

Napisane przez aktaga13

zgadzam się ze wszystkim, poza pogrubionym. u nas jest taka niepisana zasada, że była dziewczyna kumpla jest nietykalna i tak już od lat. widać panowie bardziej cenią sobie siłę męskiej przyjaźni, niż wygodę (chyba na szczęście)

W sumie nie miałam na myśli przyjaciół, bardziej znajomych z widzenia. Ot, widział że dziewczyna chodziła z X, a teraz X ma nową dziewczynę wieć można startować do jego eks.
Jest takie powiedzenie- zawsze znajdą sie faceci, którzy w restauracji zamawiają dokładnie to samo co je mężczyzna przy stoliku obok.

[aktaga13]

Napisane przez BioIvO

W sumie nie miałam na myśli przyjaciół, bardziej znajomych z widzenia. Ot, widział że dziewczyna chodziła z X, a teraz X ma nową dziewczynę wieć można startować do jego eks.
Jest takie powiedzenie- zawsze znajdą sie faceci, którzy w restauracji zamawiają dokładnie to samo co je mężczyzna przy stoliku obok.

no dobrze, wina mojej nadinterpretacji. masz rację co więcej - zauważyłam że dziewczyna zajęta wydaje się atrakcyjniejsza. no bo w końcu jej obecny partner coś w niej widzi