Problem z trawieniem

[(:Iza:)]

Witam,
podobnych tematów było już pewnie wiele, ale zdecydowałam się założyć osobny, aby opisać mój problem.
Odkąd niecałe 2 miesiące temu przeszłam na dietę zaczęły się problemy ze strony układu trawiennego i utrzymują się do dziś. Mój brzuch jest ciągle wzdęty, cały czas mi się ''przelewa'' w jelitach, do tego dochodzą częste gazy i ciągła biegunka. To pojawiło się odkąd przeszłam na dietę, wcześniej było ok. Czytałam, że może to być za sprawą przedawkowania błonnika, ale nie ma go w moje diecie aż tak dużo.
Tu kilka moich jadłospisów :

07.50 owsianka ( 4 łyżki płatków, mleko 2%) + 2 duże śliwki 12.00 duże jabłko, bułka grahamka z szynką
16.00 jogurt pitny 250ml
17.15 kasza kuskus z sosem
20.20 tuńczyk w sosie własnym, szklanka warzywnej zupy krem
____

09.00 duża kiść winogrona, owsianka (200ml mleka 2%, 4 łyżki płatków, suszona morela , łyżeczka zarodków pszennych) 12.50 gruszka, 3 malutkie ogórki konserwowe z chilli, szklanka koktajlu z mlekiem, serkiem homo i twarogiem chudym
16.15 pierś z kurczaka, sos ze świeżym pomidorem, kuskus
21.30 pierś z kurczaka grillowana, łyżka keczupu, kilka malutkich ogórków z chilli
__________
11.00 bułka pełnoziarnista z chudą wędliną, nektarynka
14.00 activia naturalna z borówkami i suszoną żurawiną
16.00 gruszka
16.45 2 plasterki polędwicy smażonej na małej ilości oliwy, ziemniaki, ogórek kiszony
19.50 serek wiejski, łyżka miodu, ogórek kiszony


co może być przyczyną moich problemów?
czy problem leży po stronie diety?

[barsawia]

Oczywiście że problem może leżeć po stronie diety. Skoro zauważyłaś że zaczęło się tak dziać od kiedy ją stosujesz.

Na początek proponuje wywalenie wszystkich produktów mlecznych poza serami podpuszczkowymi. Być może masz problem z trawieniem laktozy. Zastąp innymi produktami zawierającymi białko, najlepiej pochodzenia zwierzęcego i jajami.

[ellish]

wzdecie brzucha, biegunka utrzymujaca sie dluzszy czas, to juz sie nadaje do diagnostyki.

[barsawia]

Napisane przez ellish

wzdecie brzucha, biegunka utrzymujaca sie dluzszy czas, to juz sie nadaje do diagnostyki.

Jak się je cały czas co szkodzi to z reguły wystarczy wyeliminować szkodliwy czynnik. Koleżanka pisała że problemy ma po zmianie diety.

[ellish]

taaa, ja tez tak kiedys myslalam. Lepiej dmuchac na zimne. Ja mam zasade, najpierw wykluczam choroby, a pozniej zajmuje sie blachostkami.
A wzdecia i biegunki - to moze byc problem oczywiscie diety, jak i chorob jelita grubego jak i sprawy ginekologiczne. Zwlaszcza, jesli sie utrzymuje przez dluzszy czas, to warto sie tym zainteresowac.
Ale moze dlatego tak patrze, bo moje jelito choruje, i tez na poczatku myslalam, ze to sprawa diety.

No ale moze masz racje i warto zmienic zywienie i zobaczyc czy cos sie zmienilo na lepsze.

[barsawia]

(:Iza napisała Odkąd niecałe 2 miesiące temu przeszłam na dietę zaczęły się problemy ze strony układu trawiennego i utrzymują się do dziś.

W innym przypadku nie bagatelizował bym problemu.

[Treia]

Pomyśl o jakimś probiotyku. Może być apteczny.

[(:Iza:)]

hmm pomysł z probiotykiem wydaje się sensowny, jeszcze dziś spróbuję, dzięki!

[Monnisiella]

Napisane przez (:Iza:)

hmm pomysł z probiotykiem wydaje się sensowny, jeszcze dziś spróbuję, dzięki!

A czy wcześniej miałaś takie problemy z biegunką?

Zdecydowanie to jest wina zbyt dużej ilości błonnika.. tylko AŻ tak reaguje organizm raczej chory.. Nie chce Cię straszyć ale powinnaś pójść do gastrologa. Dieta bogatoresztkowa jest nie mile widziana przy nieswoistych zapaleniach jelit. Ale może twój organizm po prostu nie radzi sobie z taką ilością błonnika. Staraj się jeść pośrednio. I nie jedź otrąb, czy ziarnistych chlebów bo one lubią drażnić jelita, które jak widać masz bardzo delikatne.

[(:Iza:)]

wcześniej właśnie nie, a wydaje mi się, że błonnika nie jest w mojej diecie aż tak dużo, poza tym wcześniej jadłam owsianki, chleb pełnoziarnisty i nic mi nie było, zobaczymy, biorę ten probiotyk i pije miętę też zauważyłam, że było ok z moim brzuchem jak przez kilka dni nie jadłam piersi z kurczaka/indyka, w niedziele zjadłam indyka z grilla i po paru godzinach czułam się tak jakbym się struła, może coś nie tak było z mięsem, które jadłam, ale w sumie kupuję w różnych miejscach ciężko wyczuc, będę się obserwować i może dojdę do tego co mi szkodzi

[Monnisiella]

Obserwuj . Ale obiecaj, że jak nie przejdzie pójdziesz do gastrologa na badania .
Dobrze, że wcześniej takich objawów nie było, ale są one niepokojące.

[Erena]

I od dwoch miesiecy jesz podobnie, i masz takie problemy? Lepiej sie przebadac (idz to Twojego lekarza rodzinnego, niech on sie glowi co z tym dalej robic ).

A tak na pierwszy rzut oka mam dwoch "podejrzanych" w Twoim jadlospisie. Nie mowie, ze to koniecznie to, ale wiem, ze moj zoladek by sie od tego zbuntowal. Mam na mysli:

1. Duzo owocow. Samo w sobie niech bedzie, ale Ty jesz te o wlasciwosciach wzdymajacych - a to sliwki, a to winogrona, a to jablka... Sama mam po nich rewolucje w jelitach, moze to to?

2. Mleko. Sama niedawno wyrzucilam niefermentowane produkty mleczne z diety, bo, delikatnie mowiac, nie utrzymywaly mi sie dlugo w przewodzie pokarmowym A mleko w polaczeniu z pkt. 1 (np. owsianka na mleku i do tego sliwki czy morele) to juz w ogole... Nie mowie, ze tak musi byc, tylko spekuluje na podstawie wlasnych problemow.

[manipura]

Też uważam, że za dużo błonnika, a zwłaszcza surowych owoców. Po sobie wiem, że gazy są od fruktozy, więc jem wyłącznie gotowane jabłka i żurawinę. Produkty mleczne wogóle wyeliminowałam po za kefirem i jest ok.

[(:Iza:)]

hmm generalnie owoców nie jem aż tak dużo, wtedy była promocja na śliwki w biedronce to jadłam kilka dni hehe mleko też na razie odstawiłam, dziś kupiłam napój sojowy jako zamiennik do owsianki
generalnie jest lepiej odkąd nie jem piersi z kurczaka, nie wiem o co chodzi, ostatnio zjadłam też indyka z grilla i czułam się tragicznie po tym...
powoli wzdęcie ustępuje, brzuch jest już bardziej płaski, ale od tygodnia nie jem mięsa właściwie

tak czy siak pójdę do lekarza po weekendzie, bo nie ukrywam, że jest to dla mnie duży dyskomfort a jeszcze gorzej jak mierzę się centymetrem, waga leci w dół inne obwody też a brzuch ciągle wzdęty eh

[(:Iza:)]

jednak znowu mi się pogorszyło... byłam już u lekarza dostałam leki stosowane przy zespole jelita nadwrażliwego, jednak nie przynoszą rezultatów, więc to chyba nie to... w tym tygodniu umówię się na kolejną wizytę, może niedługo dowiem się co mi jest

[Erena]

To tak zapytam mało delikatnie - miałaś robioną (albo będziesz mieć) gastroskopię? Trzymam kciuki, żeby się szybko wyjasniło co się dzieje.

[(:Iza:)]

nie miałam nigdy w życiu i mam głęboką nadzieję, że nie będzie to konieczne

[Erena]

Niby też mam nadzieję, ale to może być skuteczny sposób sprawdzenia co Ci dolega. Ale to lekarz niech zdecyduje Gastroskopia o wiele straszniej wygląda niż jest w rzeczywistości, uwierz "człowiekowi po przejściach"

[ellish]

tylko jesli brzuch wzdety, przelewanie w jelitach, biegunka to gastroskopia nie wykaze co sie dzieje w jelicie. A tutaj widze, ze problem nie lezy po stronie zoladka:/
Ale oczywiscie gastro warto zrobic.

Jakie masz leki?

[(:Iza:)]

na razie meteospashmyl ale jakoś średnio działa, przestało się przelewać tak głośno i boleśnie w jelitach ale wzdęcie nadal jest i zauważyłam, że mój brzuch właściwie bardziej wzdęty jest w górnych partiach?? nie wiem co to może oznaczać, ale jest jakby taki opuchnięty, pójdę jeszcze do lekarza ale dopiero po weekendzie jak wróce ze swiat do Krakowa

[JoasiaHa]

Napisane przez (:Iza:)

jednak znowu mi się pogorszyło... byłam już u lekarza dostałam leki stosowane przy zespole jelita nadwrażliwego, jednak nie przynoszą rezultatów, więc to chyba nie to... w tym tygodniu umówię się na kolejną wizytę, może niedługo dowiem się co mi jest

Tia.. zespół "diagnozują" na prawo i lewo. Ulubiona wymówka lekarzy by nie dojść do przyczyny problemu i tylko próbować tuszować objawy.
Problemy które opisałaś mogą być objawem dziesiątek chorób, jak również nietolerancji pokarmowych i alergii... poczytaj chociażby ten post > http://www.tlustezycie.pl/2013/05/ze...go-nie-ma.html da na pewno ogólne pojęcie jak do jednego worka pod nazwą zjd lekarze wrzucają wszystko i gdzie zacząć szukać potencjalnych powodów tych problemów...