Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[shacka]

Napisane przez Anul3k

Shacka, trzymaj tak dalej Pamiętajcie: wystarczy 21 dni, a później... To jak przepustka do nieba

21 dni bez dlubania przy buzi to cale wieki o jakies 19 dni za duzo Nie no, a tak calkiem serio sprobowac mozna, ale ja sie z wyciskania chyba nigdy nie wylecze

[Belcia]

moje policzki wyglądają jakby jaki meteor w nie uderzył
21 dni...spróbuje

[In_ThE_ShAdOwS]

wczoraj wycisnęłam tylko jakiegoś zaskórnika na czole, ale jak napuchło, to niezłego strachu się najadłam. Teraz jest plamka i jakiś strupek. Tak poza tym to udaje mi się nie ruszać mój rekord nie wyciskania to chyba dwa tygodnie czyli o tydzień za mało. ciekawe czy tak samo jest ze słodyczami. Ale mi się pod noskiem jakieś krostki zrobiły buu chyba po masci z witaminą a bo miałam strasznie przesuszona skóreę....

[AaniaA]

a mi sie wydaje, ze nawet jakbym wytrzymala te 3 tygodnie (toz to cale wieki ) to nie oznaczaloby to u mnie, ze juz nie bede grzebac .

[Buena Dzidzia]

A dziś mój 5 dzień tzn. będzie zaliczony jak dotrwam do wieczora, ale DOTRWAM

Buziaki

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez AaniaA

a mi sie wydaje, ze nawet jakbym wytrzymala te 3 tygodnie (toz to cale wieki ) to nie oznaczaloby to u mnie, ze juz nie bede grzebac .

są takie paskudy które czasami trzeba wydusić więc u mnie pewnie też

Napisane przez Buena Dzidzia

A dziś mój 5 dzień tzn. będzie zaliczony jak dotrwam do wieczora, ale DOTRWAM

Buziaki

u mnie od ostatniego wycisniecia minęło chyba 2 dni wiec też dotrwam do wieczora, dotrwamy razem, chyba......

ale się wkurzyłam... nałozenie czegokolwiek tuszujacego dzisiaj na twarz graniczy z cudem wokół kazdej krostki jest pełno malutkich skórek, co dodatkowo potęguje zaczerwienienie, zrobiłam peeling ale jest tak jak było w dodatku mam większego buraka...delikatnie probowałam odsunac te skórki ale cała byłam czerwona mam nadzieje, ze juz trochę zeszło bo zaraz muszę wychodzić...

[gwendolyn]

Kurcze ja troszkę oszukuję - ruszyłam zaskórnika na policzku i we włosach ropniaczzka - liczę od nowa - jutro dzień 1

[AaniaA]

rany, jakie to trudne - przejscie obok lustra w lazience i nie ruszenie niczego . musze byc dzielna tak jak Wy .

[ziuta.]

Napisane przez AaniaA

ziuto. to wklejaj fotki z nowym fryzem . i nie ruszaj w miare mozliwosci "diody" na srodku czola .

oczywiscie ze ruszylam diode na czole a jakby inaczej moglo byc i to nawet 2 razy ja rozdrapalam!
niestety nie mam aparatu by wkleic zdjecie fryzury

ja nawet 1 dzien nie moge wytrzymac by cos nie dziubnac a coz dopiero 21 dni

dziewczyny jak przygotowania do swiat?! bo ja narazie nic, tylko wyleguje sie z lozku do 12

[lemonka]

witam..
chyba dołączę do Waszego wątku..
a więc..nigdy nie miałam większych problemów z buźka..fakt..coś tam każdemu zawsze wyskoczy-mi także się zdarzało..
potem brałam tabletki anty, ale nie na twarzy tylko ogołnie..buźka pikna-zero problemów..
dwa miesiące temu odstawiłam i teraz nie mogę sobie z tym poradzić.. nie cała buźka ale broda..straszna..fee..bee e..nie wiem juz co robić..;(
nie mogę normalnie patrzeć na siebie, normalnie nie wiem czy jestem debil czy co, ale mam takie małe załamania..
dziewczyny...poradźcie..!

[Kiciunia21]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

wczoraj wycisnęłam tylko jakiegoś zaskórnika na czole, ale jak napuchło, to niezłego strachu się najadłam. Teraz jest plamka i jakiś strupek. Tak poza tym to udaje mi się nie ruszać mój rekord nie wyciskania to chyba dwa tygodnie czyli o tydzień za mało. ciekawe czy tak samo jest ze słodyczami. Ale mi się pod noskiem jakieś krostki zrobiły buu chyba po masci z witaminą a bo miałam strasznie przesuszona skóreę....

Ze słodyczmi tak nie ma Przynjamniej w moim przypadku. Nie jadłam ich cały post, a ochotę mam tak wielką że już nie mogę sie doczekać sernika światecznego upieczonego przez mamę mojego Tż-a.

[m0niSk4]

Kiedyś wyciskałam i przemywałam jakimś środkiem z apteki (nie pamiętam nazwy, mam mi go podsuneła) i powiem Wam, że skutkowało!! na następny dzień miałam gładką buzię...
Tylko, że od tego czasu jak usiądę przed lustrem to pastwię się nad swoją twarzą dopóki nie spuchnie cała i już nie ma co wysikać... buuu

[AaniaA]

ja jestem dzisiaj detka. dostalam @ i nie mam na nic sily i mam nadzieje, ze na wyciskanie tez sily nie znajde.

[sweet_white_chocolate]

Aniu śledzę wątek o tetracyklinie i nie wiem co o tym wszystkim mysleć Już tracę nadzieję... Chciałabym żeby ktoś zaplanował mi wszystko dokładnie, bo tak to sama mam tyle wątpliwości że dostaje hopla Juz naprawdę nie wiem co wybrać i komu wierzyć

[pink69]

U mnie ostatnio w porządku.Zrezygnowałam z pudru,podkładu nakładam kropelkęa do mycia tylko mydełko Bambino.I jest nieźle.Jak coś wyskakuje to nie takie tygodniowe mutanty,tylko szybkoschodzące.Mam też intensywnie regenrujący żel aloesowy do cery wrażliwej-bombowy

Link do KWC: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...aloe-vera.html
Tylko opakowanie ma teraz inne

[sweet_white_chocolate]

Pink miło "słyszeć", że u Ciebie dobrze

[AaniaA]

Napisane przez sweet_white_chocolate

Aniu śledzę wątek o tetracyklinie i nie wiem co o tym wszystkim mysleć Już tracę nadzieję... Chciałabym żeby ktoś zaplanował mi wszystko dokładnie, bo tak to sama mam tyle wątpliwości że dostaje hopla Juz naprawdę nie wiem co wybrać i komu wierzyć

Czekoladko moje zdanie znasz i wiesz co sie dzieje z moim organizmem, a to wszystko przez te pieprzone antybiotyki doustne. sama widzisz, ze nic one nie pomogly, bo nadal mecze sie z tymi kropami. tak jak pisalam, ja do lekarzy mam ograniczone zaufanie. nie wierze slepo w to co mowia. prosty przyklad, ginekolog - jeden mowil, ze mam pcos i nie mam nadzerki, a drugi, ze nie mam pcos, a mam nadzerke . to Ty sama musisz wybrac co bedzie dobre dla Ciebie. ja jak bralam antybiotyki doustne to byla widoczna poprawa i nie musialam na efekty dlugo czekac. wiem, ze u Ciebie tak nie ma. a jak dlugo juz bierzesz tetralysal?

pink jak milo slyszec, ze z buzia ok .

Dziewczyny zycze Wam udanych i spokojnych Swiat. i nie wyciskac mi tam .

[ana_gabi]

Wesolych Swiat !

[ziuta.]

Wesolych, radosnych, spokojnych swiat!
i podlaczam sie do zyczen Aani- nie wyciskac!

ja sie migdalkiem maziam i jest git narazie! nie ruszam nic! bylam bez podkladu na dworze dzis a bardzo rzadko mi sie to zdarza

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez ziuta.

Wesolych, radosnych, spokojnych swiat!
i podlaczam sie do zyczen Aani- nie wyciskac!

ja sie migdalkiem maziam i jest git narazie! nie ruszam nic! bylam bez podkladu na dworze dzis a bardzo rzadko mi sie to zdarza

No to super ja sie troche boje migdałka bo nie mam filtratzn. mam ale chyba mnie zapycha:/ cały czas robisz peelingi czy uzywasz toniku?


Ja również Wam życzę szczęsliwych, zdrowych swiąt, żebyście odpoczęło troszke podczas nich

[ziuta.]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

No to super ja sie troche boje migdałka bo nie mam filtratzn. mam ale chyba mnie zapycha:/ cały czas robisz peelingi czy uzywasz toniku?

na poczatku uzywalam peelingow (zrobilam 3 lub 4) ale z nim to jest tak ze trzeba sobie zaplanowac kiedy wypadnie luszczenie i nigdy mi nie pasowalo. ostatnio mialam duza przerwe bo nigdy nie mialam czasu na peeling. wiec wrocilam do toniku. ukrecilam wieksza ilosc takiego nie wiadomo co- troche kw migdalowego, troche mlekowego, troche salicylowego- powoli sie luszcze, tak ze da sie to ukryc. wole systematyczna pielegnacje.

jaki masz filtr? ja uzywam anthelios dermo pediatrics- pasuje mi choc to moj pierwszy powazny filtr zostawia na skorze taka gumowa warstewka ale mi to nie przeszkadza a wrecz pomaga nie grzebac przy buzi najwazniejsze ze mnie nie zapycha!

[gwendolyn]

Nie znoszę świąt, wszystko zrzucane jest na kobiety, zapierdzielam z mamą od wczesnego rana do wieczora w przedświątecznych przygotowaniach (swoją drogą to u mnie zawsze istne szaleństwo przed świętami), mój braciszek (lat 18) wstaje sobie o 11, potem idzie do znajomych, nawet do kościoła ze święconką mu się nie chciało iść (gdybym spędziła dzień jak on istne piekło by sie rozpętalo), a ja słucham ciagłej krytyki, że źle, za wolno itd, i nie mogę nawet słowem sie odezwać, że przydałoby się aby on cokolwiek zrobił (już nie mówię o normalnym codziennym sprzątaniu, ale chociaż tak od święta) nie chodzi mi tylko o podział obowiązków (wcale nie uważam, żeby moje przerastały moje siły) ale głównie o to, że następny facet zostaje wychowany przez oboje rodziców w schemacie: kobiety są od sprzatania, gotowania itd a ja jestem pan i władca, kórego obowiązkiem jest miłe spędzanie czasu, okropność. Dobrze,że kończę studia i wyprowadzam się bo mam dość tego ciągłego narzekania na moją osobę (ciekawe co w domu się będzie działo, kiedy zostanie tylko on z dwoma lewymi rączkami do prac wszelkich ), czasem czuję się jak koziołek ofiarny w tej zwariowanej rodzince, dobrze, że swoje dzieci będę mogła wychować i traktować mam nadzieję jakoś sensowniej. Taki uroczy świąteczny offtopic (przepraszam, że sie rozpisałam, wiem, że dziecinnie to brzmi, ale nic nie poradzę, że mam na to wszystko takie zdanie)

U mnie z buzią tak jak było, nic nie wyciskałam, goi się, ramionka wczoraj trochę poskubałam, ot głupia jestem...

Buena podziwiam siłę charakteru już ładnych parę dni sie trzymasz.
Pink oby tak dalej, oby tak dalej, trzymam kciuki.
Ziuta podziwiam odwagę jaką wykazujesz przy łuszczaniu, ja sie boję sama bo mam tendencję do przedobrzania i boję się zrobić sobie jeszcze większą krzywdę niż robię teraz.
AniuA trzymaj się cieplutko i uwierz,ze zawsze wszystko może się zmienić na lepsze.

Wszystkim dziewczynom i sobie potroszę życzę aby te świeta były bezstresowe (im mniej stresu tym mniej chęci do skubania), pełne miłośći i harmonii rodzinnej, żeby przyniosły umocnienie i spokój, całuję was wszystkie.

[AaniaA]

gwendolyn ja to wychowuje synka dla przyszlej synowej . moj maly widzi, ze u nas w domu sprzatam zarowno ja jak i maz, myjemy naczynia na zmiane, wiec mysle, ze bedzie ok . dzisiaj nasz czterolatek sam wyrywal sie do odkurzania dywanow . gwendolyn wspolczuje Ci z powodu braku podzialu obowiazkow w domku .

mi sie sypie broda, a to pewnie dlatego, ze mam @. musze omijac lustra szerokim lukiem. znowu jak patrze na brode to jest mi tak .

[gwendolyn]

Sweet White Chocolate, też sobie narobiłam ochoty na micela, ale jak pooglądałam sobie ich ceny to mina mi zrzedła, ale HURRA! Oceanic wypuszcza nowe serie kosmetyków i jest tam płyn micelarny o objętości 250 ml za 17zł w aptece internetowej (AA THERAPY OCZYSZCZANIE I TONIZACJA PŁYN MICELARNY)http://www.lekolandia.pl/product_inf...oducts_id/4449
To jest nowość, nie wiem czy jest już w sklepach, w każdym razie jeszcze składu nigdzie nie znalazłam, ale zaciekawiło mnie to bardzo.
W ogóle cała ta nowa linia kosmetyków jet ciekawa, ich oficjalna stronka(link z reklamy w gazecie) jeszcze nie uruchomiona, ale można pooglądać sobie co i jak na stronce tej apteki (wrzucam link z całą linią : http://www.lekolandia.pl/advanced_se...sort/1a/page/1
A co do delikatnego żelu to ja używam ponad miesiąc Johnson's Baby Soothing Naturals kremowy płyn do mycia ciała (myję nim buzię i całe ciałko) i jestem z niego bardzo zadowolona, zmywa makijaż i nie szczypie w oczki, nie robia się po nim niespodzianki, nie ściaga skóry, analizowałam sama skład, wydaje mi sie, że jest w miarę w porządku, ale ekspertem nie jestem i niestety nikt nie pomógł mi z jego analizą w watku "zapychające składniki w kosmetykach" (poszukaj mnie tam, a znajdziesz jego skład) mam tez krem z tej serii (Johnson's Baby Soothing Naturals krem intensywnie nawilżający) ale średnio byłam zadowolona, służy mi teraz jako kremik do rąk Humektan w nawilżaniu i niezapychaniu jest dla mnie najlepszy i wszystkim go będę polecać
Aha co do tych Johnson's Baby to mają charakterystyczny zapach,niby ładny ale ja musiałam się przyzwyczajać

[Anul3k]

Jestem tu tylko przelotem, więc chciałabym Wam życzyć spokojnych świąt, jak najmniej stresu, samozaparcia i sił do walki z trądzikiem, oraz wielu osób, które docenią Was i będą widziały wiele więcej poza Waszą cerą

[pink69]

No i wykrakałam...
Wstaję sobie rano i między brwiami 2 wielkie podskórne bolące gule
I żeby nie było tak kolorowo to z boku na nosie trzecia..

[sweet_white_chocolate]

W sumie to już dzisiaj po świętach, ale i tak życzę wam wszystkiego naj naj naj a jutro mokrego dyngusa oraz miłych chwil w rodzinnym gronie
Aniu wiem co myślisz na temat antybiotyków oraz dlaczego boje się więc że i mi coś może zacząc szwankować Tetralysal biore już prawie 2,5 miesiąca (zjadłam 94 tabletki ) i mam zamiar zjeść jeszcze jedno opakowanie które mam i zakończyć te kuracje. Coraz gorzej z moim żołądkiem Wizytę mam za dwa tygdonie, badania zrobie trochę wcześniej. Boję się, ale mam nadzieje, że będzie dobrze

Napisane przez gwendolyn

Nie znoszę świąt, wszystko zrzucane jest na kobiety, zapierdzielam z mamą od wczesnego rana do wieczora w przedświątecznych przygotowaniach (swoją drogą to u mnie zawsze istne szaleństwo przed świętami), mój braciszek (lat 18) wstaje sobie o 11, potem idzie do znajomych, nawet do kościoła ze święconką mu się nie chciało iść (gdybym spędziła dzień jak on istne piekło by sie rozpętalo), a ja słucham ciagłej krytyki, że źle, za wolno itd, i nie mogę nawet słowem sie odezwać, że przydałoby się aby on cokolwiek zrobił (już nie mówię o normalnym codziennym sprzątaniu, ale chociaż tak od święta) nie chodzi mi tylko o podział obowiązków (wcale nie uważam, żeby moje przerastały moje siły) ale głównie o to, że następny facet zostaje wychowany przez oboje rodziców w schemacie: kobiety są od sprzatania, gotowania itd a ja jestem pan i władca, kórego obowiązkiem jest miłe spędzanie czasu, okropność. Dobrze,że kończę studia i wyprowadzam się bo mam dość tego ciągłego narzekania na moją osobę (ciekawe co w domu się będzie działo, kiedy zostanie tylko on z dwoma lewymi rączkami do prac wszelkich ), czasem czuję się jak koziołek ofiarny w tej zwariowanej rodzince, dobrze, że swoje dzieci będę mogła wychować i traktować mam nadzieję jakoś sensowniej. Taki uroczy świąteczny offtopic (przepraszam, że sie rozpisałam, wiem, że dziecinnie to brzmi, ale nic nie poradzę, że mam na to wszystko takie zdanie)

Mam brata w tym samym wieku i jak widać mężczyźni, jesli można ich juz tak nazwać , po prostu tak mają. Mój brat zachowuje się identycznie, taka sama jest tez reakcja rodziców, wiedz, że doskonale Cię rozumiem, tylko, że ja musze jeszcze kilka lat poczekać aż będę mogła wreszcie się wyprowadzić Mam szansę, że braciszek pierwszy wyfrunie z gniazdka, ale znając jego to bardziej możliwe jest jednak, że to ja pierwsza się wyprowadzę
Poza tym to ciekawy ten płyn micelarny po świętach muszę się za nim rozejrzeć, a jak dorwiesz skład to daj znać. Cała seria też niczego sobie, ale ciekawe jak składy

[AaniaA]

ja wczoraj ruszylam tylko 3 zaskorniki - takie, ktore trzeba bylo ruszyc . wiem, ze nigdy nie mozna powiedziec, ze trzeba, ale to takie moje rozgrzeszenie. na szczescie dzisiaj nic nie widac. mialam ochote dalej grzebac, ale jakos sie powtrzymalam. powiedzialam sobie "nie" i na szczescie przestalam. obym zawsze byla taka silna!

[asiulka123]

Ja dziś ruszyłam 1 pryszcza (wczorajsze czekoladowe ciasta ), ale obyło się bez zaczerwień czy innych efektów. Niestety krótko po tym z nerwów, jakie targają mną od wczoraj, ruszyłam kilka zaskórników . Mam zaczerwienioną skórę w tym miejscu i dalej kiepski humor . Jestem zła bo szło mi tak dobrze, nie wyciskałam niczego przez ponad 2 tygodnie albo i więcej. Sama nawet nie wiem ile, bo to tak dawno temu było . Potraktowałam te zaczerwienione miejsce maseczką z glinki zielonej, potem przemyłam tonikiem nawilżającym, bezalkoholowym i nałożyłam pastę Lassara. Mam nadzieję, że przez noc się zagoi.

[gwendolyn]

A ja jestem z siebie dumna, wczoraj o 4 rano, po powrocie z imprezy zmyłam makijaż i nic nie ruszyłam, chociaż buzia wyglądała okropnie (do wszystkich niedoskonałości jeszce dostałam uczulenia po winogronie wrrrr), a dziś troszkę już odżyła, wygląda o niebo lepiej niż gdybym cokolwiek wczoraj na niej tknęła