Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.

[kathy579]

zastanawoam się czy za tydzień nie położyc farbę roślinną biokap

[baby_luv_gold]

Napisane przez kathy579

zastanawoam się czy za tydzień nie położyc farbę roślinną biokap

narazie olejuj ile sie da bo farba polozona w takim stanie moze skonczyc sie katastrofa , albo nie chwycic rowno albo nie daj Boze wyjsc zielonkawa

[kathy579]

ok, będę olejowac, ale tak na dobrą sprawę nie jestem pewna do końca czym, próbowałam olejem rycynowym ale strasznie usztywnia, może olej kokosowy ale to trzeba zamówić przez internet...a ja potrzebuję na już

[baby_luv_gold]

Napisane przez kathy579

ok, będę olejowac, ale tak na dobrą sprawę nie jestem pewna do końca czym, próbowałam olejem rycynowym ale strasznie usztywnia, może olej kokosowy ale to trzeba zamówić przez internet...a ja potrzebuję na już

kokosowy napewno zamow , jest swietny , a jak na juz to moze byc to oliwa z oliwek ,z pierwszego tloczenia lub carotino - olej palmowy plus canola lub olej lniany , te kupisz w sklepie

rycynowy tez jest dobry

[julianna-p]

mi np. bardzo pomaga olejek do włośów zniszczonych z himalya herbals , tani i też w aptece , no i odżywka z bambusem , ale nie pamiętam nazwy ( też w aptece), świetna bo przywracała włosom odpowiednią strukturę

[trivial]

Ostatnio przegrywam walkę z rudościami
Już nawet miałam wizję powrotu do swojego ciemnego blondu...
No ale jednak znowu chciałabym zafarbować się na rudo.
Problem w tym, że NIE WIEM dlaczego wszystkie farby wychodzą mi takie ciemne, trafia mnie już szlag.

Wszystko zaczęło się od miedzianej czerwieni, albo czerwonej miedzi, już nie pamiętam, Garniera. Włosy po tym były mega ciemne i purpurowe z fioletowym połyskiem, nie wiem DLACZEGO... Potem pofarbowałam je jesiennym liściem, który po trzecim farbowaniu zaczął wychodzić brązowy no i takie brązowe te włosy miałam i wściekłam się i kupiłam palette płomienny feniks, bo on zrobił mi boski pomarańcz. No i co? I wyszedł CZERWONY, bordowy w zasadzie, który sprał się momentalnie i to na ten sam kolor, który miałam po farbowaniu tym jesiennym liściem w dodatku co myłam włosy to woda była krwawego koloru...
Teraz od prawie dwóch miesięcy czekam aż szanowny kolor się wypłucze - suszę je na słońcu (wiem, to źle, trudno, wolę to niż rozjaśnianie), polewam je przed tym rumiankiem i codziennie je myję, żeby tego wszystkiego najbardziej się pozbyć. Włosy dalej trącą brązem - niechlujnym, spranym rudym w słońcu, w domu spranym paskudnym brązem, nie mogę na siebie patrzeć, ale jestem to w stanie znieść.

Za 3 tygodnie chcę zafarbować się farbą (mam możliwość dostępu tylko do tych sklepowych i to niedrogich, bo zupełnie nie mam pieniędzy, na nic), która da mi RUDY, pomarańcz, nie żaden purpurowo-fioletowo-czerwony grzmot, mam dość niezadowolenia
Po tym ostatnim feniksie byłam pewna pomarańczowego i jak zobaczyłam efekt, to mało nie pękłam z rozpaczy...
Nie wiem, nie rozumiem dlaczego tak się dzieje .

Myślałam o tej "płomiennej iskrze", naczytałam się pozytywnych opinii, no ale czy to da mi niesztuczny, lekko marchewkowy acz wyrazisty rudy?
może powinnam spróbować z jakimś jaśniejszym kolorem, np tym http://www.garnier.pl/img/our_produc...4-743-pack.png ?
no już po prostu nie wiem ;( a tak mi zawsze wszystko ładnie wychodziło

[gad]

szukam rudej henny eld(chna), w Warszawie, nie wiecie moze, gdzie mozna ja dostac?

[julianna-p]

nie wypowiadam się tu za często na takie tematy bo na konkurencyjnym wątku rudości niezbyt chętnie słuchano rad , ale zrobię wyjątek
a więc trivial wg mnie przyczyna może być bardzo banalna-> nie masz przypadkiem naturalnie rudawych włosów?? albo wręcz przeciwnie skrajnie zimnych?? bo kolory drogeryjne najczęściej wychodzą pięknie rude na typowo mało wyrazistych naturalnie włosach. to wiedza z obserwacji, farbuję włosy od 13 r.ż. i z racji naturalnie rudawych włosów żadną farba drogeryjną nie uzyskałam normalnego koloru... moja siostra z zimnym blondem każdy kolor uzyskuje idealnie. podobnie z kilkunastoma koleżankami , którym farbuje włosy...
piszesz, że nie masz kasy więc taniej będzie przejśc na farby profesjonalne, które nie zniszczą włosów i dadzą lepszy efekt. najtańsze farby ze znanych mi profesek to ce-ce lub jeszcze tańsze alvaves(?). jedno farbowanie z wodą wychodzi koło 10 zł, kolor piękny i rudy. co więcej nie musisz rozjaśniać jeśli kolor nie jest strasznie ciemny bo dodając wodę 9 uzyskujesz kolor jak przy rozjaśnianiu . na pewno masz mozliwość zakupienia takiej farby, jeśli nawet nie stacjonarnie to przez allegro... moim skromnym zdaniem warto pozostac przy ulubionym kolorze tyle, że taniej i lepiej .

[agusiaki]

A ja tylko chciałam w kwestii wypłukiwania koloru dodać, że łącze sie w bólu, bo ja też przechodzę przez to. Tyle, że ja od dawna nie używam kosmetyków ze "złym" składem. Zero slsów, silikonów i innej zabójczej chemii w składzie. Mimo to po rozjaśnieniu brązu włosy na całej długości wypłukują sie paskudnie i kolor przez to jest niejednolity bardzo szybko. Zauważyłam, że tam gdzie włosy miały wielokrotnie nałożony wcześniej ciemny brąz tam właśnie są takie wypłowiałe i kolor schodzi brzydko, niekiedy pod światło wchodząc w zieleń !!
Niestety, składniki kosmetyków do pielęgnacji to moim zdaniem nie są sprawcą (przynajmniej u mnie nie). Po 6 mc widac to najlepiej bo ok 10 cm od skóry kolorek sie trzyma lepiej i wypłukuje ładnie na jasny miedzieny blond. Dalej masakra.
Przy tym wszystkim mam zdrowe, mocne i lśniące włosy. Nie są zniszczone ani przetlenione.

[trivial]

mój naturalny kolor to ciemny, złotawy blond. moja siostra nazywała to "sarnim brązem". W słońcu czasem lekko rudawy.

Chętnie by spróbowała, ale zupełnie się na tych wszystkich profesjonalnych markach, farbach i mieszankach nie znam więc musiałabym poprosić o jakieś wskazówki co do kolorów i odcieni...

[gad]

a pytanie z innej beczki. jakie są najbardziej trwałe- najwolniej spłukujące się farby profesjonalne w odcieniach rudości?

[agusiaki]

nie testowałam wszystkich jakie sa na rynku, więc moge powiedziec tylko o tych które testowałam.
Wella zarówno color touch jak i koleston spłukuja się szybko- kilka myć
Loreal Majirel też migiem wyblakł
Chantal po ok 2 tyg wypłukał sie do wlasciwego odcienia (tzn taki miał byc po farbowaniu)

[kathy579]

widzę że nie tylko ja mam problem z szybkim wypłukiwaniem włosów:
wtorek: farbowanie u fryzjera + refleksy
Sroda: farbowanie farbą refleksów ponieważ kolor wyglądał niechlujnie
piątek: mycie włosów w domu, -farba spłukała się z połowy włosów totalnie na burakowy wypłowiały
piątek dalej: de koloryzacja + tonowanie też u fryzjera
sobota: piecząca skóra głowy i nadal nie za dobry kolor
....nie wiem co będzie w poniedziałek


dziewczyny bardzo dziękuję za rady a propos olej owania - zakupiłam dzisiaj olej kokosowy

[julianna-p]

trivial sarni brąz to rudość, naturalny odcień rudości. zatem ja bym już więcej nawet nie próbowała farb z drogerii. rudości, które wklejałaś to z tego co widzę miedziane blondy na poziomie 7 lub 8. po prostu będąc w hurtowni/sklepie kosmetycznym dostaniesz palete danej farby i wybierzesz ten odcien, który najbardziej Ci się podoba. moim zdaniem to będzie blond miedziano-złoty. z alvaves(?) używałam chyba nr 8.43 wychodził bardzo ładnie i równo w przeciwieństwie do drogeryjnych. jeżeli masz ciemne włosy weź wodę 9 i po sprawie. przewaga farb profesjonalnych polega na tym, że nawet jeśli od razu wyjdą ciemniejsze/nieco inne to zmywają się do właściwego koloru i nie trzeba szaleć ze zmianami przynajmniej u mnie tak zawsze jest. kiedy wyszly mi przypadkiem brązowo-bordo coś wystarczyło dać dwa razy wodę 9 podczas kolejnych farbowań i żadna dekoloryzacja nie była potrzebna.

[elusia1003]

Wow ten wątek tętni życiem już cztery lata.
Ale btw. czytałam tam, iż ktos poszukuje rudej henny. Odradzam, nie rób tego. Włosy są po niej tak zniszczone, że nie ma czego ratować
Ale polecam farbę do włosów z Loreala, kosztuje trzydzieści złotych. Odcień: Bardzo jasna miedź. To swietny kolorek wychodzi wspaniale, oczywiście w zależności od poprzedniego koloru no i czasu trzymania. Osobiście mialam włosy koloru jasny brąz, a wyszedł mi kolor jak u Ashley Simspon. Jest też odcień: mango. Jaśniejszy. Im dłużej trzymasz farbę, robi się ciemniejsza, więc jezeli marzy Ci się jaśniutka marchewka, wystarczy 20 minut No i wiadomo, ze blondynce wyjdzie jaśniej. Należy wziąć każdy aspekt pod uwagę. Ale ja polecam, podoba mi się ten kolorek.

A co do wypłukiwania i dbania o rudy, to sądzę, że należy zaopatrzyć sie w dobre kosmetyki do włosów farbowanych... No i ukrywać włoski przed słoneczkiem, np. chustką czy kapeluszem

[agusiaki]

kathy - olejowanie włosów jak najbardziej dla podtrzymania świetnej kondycji. Sama olejowałam swego czasu namiętnie i z duża korzyścią dla włosa. Jedno trzeba w tym wypadku dodac dla jasności: olejowanie jak i prawie każda porządna maska do włosów będa ściągały kolor, niestety. Zwróć uwagę jak będziesz spłukiwała olej jak bardzo zabarwiona będzie woda i jak kolor potem będzie wypłowiały. Przetestowałam to na sobie i przy brązach i przy rudościach. Tu działa zasada coś za coś - stan włosów sie poprawia, kolor sie ulatnia. Da sie z tym żyć, tylko trzeba na czas kuracji (często wielomiesięcznej) zaopatrzyc sie w saszetki Delii lub Mariona lub coś podobnego do odświerzania kolorku.



A co do ukrywania włosów przed słońcem i dobrych kosmetyków do włosów farbowanych to..... takie trywialne metody nic u mnie nie dały. Zresztą nie zamierzam w upały 30 stopni biegać w nakryciu głowy i sie gotować

[kathy579]

walnęłam tyle oleju kokosowego na moją rudą łepetynę że chyba jeszcze spłuczę przed snem...no dosłownie coś mi odbiło i 1/3 słoika...
już bym się chętnie sylikonowała no ale przez miesiąc spróbuję bez silikonów i zobaczę jak farba weźmie, z drugiej strony to czy cokolwiek odbuduje włos.
Słyszałam bardzo pozytywne opinie na temat rudych farb Matrix - ale ponoc dobre są te bez amoniaku i przy wodzie 3% trochę rozjaśnią odrost, czy używałyście?

pozdrawiam i miłych snów

[agusiaki]

kathy - a to matrix ma jakies ładne rudości?? Ja widziałam paletę socolor to rudości ani jednej. Tzn były wpadające w czerwień, ale chyba jedna czy dwie i koniec. Za to maja cudne brązy takie z oznaczeniem M (mocca?) cud, miód i orzeszki.

[kathy579]

wiesz co, fryzjer pokazywał mi paletę Matrix z rudościami rudymi ,,lisimi,,
nazywał nawet tą farbę ,,maską koloryzującą,, tak tak socolor

[agusiaki]

To ja widziałam inna paletę socolor?? hmmm..... A może wyszło cos nowego?

[kathy579]

hmm, nie wiem czy wyszło coś nowego - ale na pewno są tam jasne rudości - nie czerwienie

[Kofeina w RedBullach]

Marzę o rudych ale za każdym razem jak kupię rudą farbę wychodzi mi to samo, czyli czerwony, sama nie wiem jaki jest. Zdjęcie farby L'Oreala poniżej bardzo przypomina kolor moich piórek, chociaż moje są bardziej hmm czerwone na górze a na dole ciemniejsze.

Wczoraj spróbowałam Joanny płomienistej iskry i znowu nie pykło. Myślałam też nawet nad rozjaśnieniem ale będę musiała poczekać. Wiecie jak uzyskać rudy z takich włosów ? Najbardziej zależy mi na odcieniu który ma dziewczyna na zdjęciu w załączniku.

[kathy579]

do agusiaki:

chodziło mi o Matrix color sync, nie socolor - przepraszam
bardzo wiele moich znajomych właśnie chwali sobie tę farbę bez amoniaku, ja czekam aż odżywię włoski z 2 tygodnie i zaraz potem ją nałożę, poniżej link w którym znalazłam paletę kolorów.

http://allegro.pl/item1163594071_lor...or_zestaw.html

kolory:8CG,8RB

[baby_luv_gold]

Napisane przez kathy579

do agusiaki:

chodziło mi o Matrix color sync, nie socolor - przepraszam
bardzo wiele moich znajomych właśnie chwali sobie tę farbę bez amoniaku, ja czekam aż odżywię włoski z 2 tygodnie i zaraz potem ją nałożę, poniżej link w którym znalazłam paletę kolorów.

http://allegro.pl/item1163594071_lor...or_zestaw.html

kolory:8CG,8RB

sliczne te kolorki , zwlaszcza 8RB

[kathy579]

podobno połysk niesamowity po tym cudeńku no i nie niszczy włosy - ja niedługo jak z regeneruje moje to na pewno sobie to nałożę, tylko trzeba mień oryginalny aktywator - polecam wątek o color sync matrixa naprawdę super

co do mojego rudzielca, to regeneruję już dzisiaj widzę poprawę w strukturze włosów i kolor odrobinę lepszy

[agusiaki]

Widzę, że paleta jest podobna do tej, którą ja oglądałam. Z tych kolorów tylko 8CG i 10CG nie mają w sobie czerwieni (ale za to to bardziej blondy niż rude). 8RB jest ładny, ale i tak wyjdzie czerwono na początku. Na zdjęciach wyglądają mniej czerwono. Na żywo jest juz inaczej. Wszystkie pozostałe mają najwięcej barwnika czerwonego.
Mi się bardzo podobaja też kolorki neutralne, ciepłe naturalne i złociste

[littleblackwitch]

witajcie rude i kochane, zawsze służace pomocą Wizażanki
jest problem: chcę mieć rude włosy - nie marchewe ale takie ciemne rude, miedziane.
w załączniku jest mój naturalny kolor - jak myślicie - da radę bez rozjaśniacza - jakimiś farbami tylko..?? nie chciałabym rozjaśniaczy - dopiero co troszkę podleczyłam moje włoski po farbowaniu na czarno...

[kathy579]

myślę za da radę bez rozjaśniaczy proponuję Alfaparf kolor 7.4 lub 8.4 - 2 kolorki bardzo naturalne i piękne miedziane - do tego woda 6%, jeśli za pierwszym razem kolor nie będzie za bardzo żywy po 2 do 3 razy powinnaś uzyskac fantastyczny kolorek bez niszczenia włosów

[littleblackwitch]

Napisane przez kathy579

myślę za da radę bez rozjaśniaczy proponuję Alfaparf kolor 7.4 lub 8.4 - 2 kolorki bardzo naturalne i piękne miedziane - do tego woda 6%, jeśli za pierwszym razem kolor nie będzie za bardzo żywy po 2 do 3 razy powinnaś uzyskac fantastyczny kolorek bez niszczenia włosów

możesz wyjaśnić co konkretnie z tą wodą..?? sorry za moją niewiedzę ale nigdy nie używałam

edit.
oki, już kapuje podoba mi się 8.4 - super jest

a to mogę tak sama, w domu??

[baby_luv_gold]

ciekawa jestem czy 7.34 wychodzi jasniej od 7.4 bo kolseton w tych odcieniach jest ciemniejszy