|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2008-08-15, 13:45 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
No właśnie...ja ostatnio czuję się jak człowiek z buszu;P Od zawsze brakowało mi pewnego wyczucia w kontaktach towarzyskich, a już szczególnie okropnie się czuję na wszelkich oficjalnych imprezach rodzinnych. Największą zmorą są dla mnie pogrzeby i składanie kondolencji. Nie wiem co mówić, jak się zachować, czuję się jak dzikuska;P Dziwnie również reaguję na wieść o czyjejś ciąży, kilka razy mnie po prostu zatkało, dopiero po fakcie przypomniało mi się, że może trzeba było pogratulować...To są ewidentne błędy w moim wychowaniu, zaniedbania i teraz muszę nadrabiać to sama i wciąż popełniam gafy. Jestem w dodatku bardzo szczerą i spontaniczną osobą, nieraz po prostu denerwują mnie sztuczne formy grzecznościowe, mówienie czegoś, czego się nie czuje itp...Największe problemy mam z rodziną Tżta, która jest właśnie taka oficjalna i dobrze wychowana. Tyle razy już coś przed nimi palnęłam, że zaczęłam ich unikać...
Moje pytanie zatem brzmi: czy wy też tak macie i czy zdarzyła wam się taka "wpadka" grzecznościowa? Jak dbacie o swoje maniery, czy są tu może osoby takie jak ja, którym przydałby się kurs savoir-vivre? |
2008-08-15, 14:24 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Jasne,że miewam problemy,ale zachowuję się tak jak podpowiada mi intuicja.Niektóre zasady są dla mnie trochę przesadzone i ani myślę ich stosować.
Nie czuję się z tego powodu głupia,bo kulturę mam.
__________________
|
2008-08-15, 16:42 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: ciemny, zimny pokój ;)
Wiadomości: 354
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
nie mam, bo kiedyś w telewizji TRWAM był program, w którym wąsaty pan skrupulatnie omawiał w jakich temperaturach można podawać napoje i jaki kolor garnituru można włożyć np w środę
__________________
Dzisjaj nagle wymyśliłam Ciebie...Twoje imię zadźwięczało we mnie... Dla mnie, by pamiętać
|
2008-08-15, 17:08 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
ja czasem też miewam problemy z tymi wszystkimi zasadami, a już zupełnie przeraża mnie jedzenie w jakiejś drogiej restauracji gdzie każdy widelec jest do czego innego mam nadzieje, że nikt mnie nigdy nie zabierze w to upiorne miejsce! ale w zasadzie chętnie bym się nauczyła jakichś fikuśnych "zasad dobrego wychowania"
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście. |
|
2008-08-15, 18:04 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Czlowiek kulturalny to taki, w ktorym towarzystwie sie dobrze czujemy. Przesada jest wrogiem elegancji.
Nie rzadko jest tak, ze gafa jest pikusiem (ojej ile to razy nie powiedzialam komus dzien dobry, bo sie zagapilam ) w porownaniu do reakcji na gafe. Kazdy ma gorsze i lepsze dni. |
2008-08-15, 19:08 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 272
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Staram się zachowywać tak, żeby potem się za siebie nie wstydzić, ale nie przestrzegam żelaznego savoir-vivre, który wpajają starsze osoby o z tzw. sfer. Nie udaję kogoś, kim nie jestem, nie czuję się dobrze jeśli ktoś wymaga ode mnie takiego a takiego wejścia do restauracji czy takich a takich słów.
|
2008-08-15, 19:42 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Ja nie mam problemów.Właśnie dzięki wychowaniu.Tzw. kindersztubę wyniosłam z domu, nie było pouczania itp tylko obserwacja dorosłych .Ale nie lubię przesady, bo jest nienaturalna i od razu ją widać, więc lepiej zachowywać sie naturalnie.
I usmiech zwłaszcza jak popełni sie jakąś gafę jest nieodzowny
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
2008-08-15, 21:35 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
pewnie że zdarzają mi się wpadki. myślę, że nawet najdostojniejszym się zdarzają
staram się być naturalna. wolę też pomyśleć 5 razy i dopiero się odezwać wstyd się przyznać, ale mam 19 lat i nie do końca wiem jak jeść w miejscach publicznych nie pluję, nie jem rękami, nie przeklinam, nie huśtam się na krześle, nie tłukę talerzy i kelnera ale mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią, bo źle trzymam sztućce, albo dlatego bo nie radzę sobie z rosołem... chyba w życiu z tego nie wyrosnę |
2008-08-15, 21:50 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
TRWAM jest cały taki świetny..
__________________
|
|
2008-08-15, 21:57 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 763
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Dziękuję za odpowiedzi
Dobrze gadacie-trzeba być naturalnym. Tylko, że ja kiedy jestem naturalna to właśnie wtedy najczęściej popełniam gafy. Np poruszam jakiś bardzo kontrowersyjny temat podczas kolacji z rodziną Tżta (największe głupstwa plotę kiedy oni milczą, zapada cisza i wydaje mi sie, że TO JA muszę ją czymś wypełnić i poruszam jakiś głupi temat). Albo jestem zbyt szczera w niektórych kwestiach, choć mogłabym je przemilczeć. Często też zdarza mi się bardzo czymś speszyć, robię się wtedy czerwona jak burak...Przykładów można by wyliczać, ale na pewno nie jestem bon ton będąc jednocześnie sobą. A kiedy probuję wykorzystać znane mi zasady dobrych manier to wtedy wychodzi to sztucznie i mam wrażenie, że ludzie to widzą...Czuję się okropnie bo jestem dorosła, a muszę się uczyć manier jak małe dziecko;/ To sprawia, że unikam jak ognia oficjalnych sytuacji, w których trzeba się zachować "odpowiednio". Zawsze zazdrościłam ludziom, którzy umieją się zachować odpowiednio w każdej sytuacji... |
2008-08-15, 22:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Ooo właśnie,od dawien dawna nie mogę tego rozkminić
__________________
|
2008-08-15, 22:45 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Przy powitaniu pierwsza wyciąga rękę do mężczyzny kobieta, starsza osoba do młodszej. Kobiety powinny tak podawać dłoń, żeby umożliwiać uścisk i pocałowanie jej. Jeżeli osoba, która powinna pierwsza wyciągnąć rękę, nie czyni tego, nie należy przejmować inicjatywy. Mężczyźni czasami całują kobiety w rękę (lub jak to dawniej bywało w czubki palców). Jeżeli mężczyzna czuje, że kobieta nie chce być pocałowana w rękę, nie powinien tego robić na siłę.
Jedno wyklucza drugie i to są właśnie te zasady,których nie stosuję
__________________
|
2008-08-15, 22:48 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
A myślałam, że tylko ja mam z tym problem
__________________
Akuku |
|
2008-08-15, 23:05 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Ojj ja tez mam z tym czesto problem. Jednak nie chodzi mi o elementarne zasady, bo rodzice moi przykladali ogromna wage do mojego wychowania.
Jednak czasem zdarzaja mi sie sytuacje konsternacji, nie wiem jak sie zachowac, bo nie chce ta jak wszyscy, bo niektore sytuacje wrecz ociekaja sztucznoscia. Nienawidze jesc w miejscach publicznych, bo mam wrazenie, ze wszyscy sie na mnie patrza. Nie lubie kondolencji, bo nigdy nie wiem co powiedziec, nie umiem skladac zyczen dalszej rodzinie, ktorej nie znam. Czesto nie wiem czy sasiadowi o 19 mowic dobry wieczor, czy dzien dobry (skoro jest jasno). Kiedys mialam nawet mala klotnie z moja mama a propos savoir vivre, bo siedzialysmy w kawiarni i pojawil sie znajomy taty z zona (zona prawie w moim wieku) i ta kobieta podala reke mojej mamie na przywitanie, a moja mama nie wstala przy tym tylko podala jej ta reke na siedzaco. Bylam swiecie przekonana, ze powinna wstac. A okazuje sie teraz, ze nie i mama jak zwykle miala racje. Jakis czas temu na tego typu rozterki znalazlam zloty srodek: poradnik Savoir-vivre pana Jana Kamyczka. Tam jest doslownie wszystko, choc ksiazka jest juz wiekowa, ale jak wiadomo pewne standardy sie nie zmieniaja.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2008-08-16, 10:59 | #16 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
Cytat:
Jednak jeśli kobieta nie wyciąga pierwsza ręki (a chyba zwykle tak jest ), to oni robią to pierwsi. Wydaje mi się, że ten problem rozwiązuje się jakoś "naturalnie" Nigdy nie miałam z tym realnego (no bo teoretyczny jest, a jakże ) problemu. |
||
2008-08-16, 11:25 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: wstyd się przyznać... Starachowice ... ;)
Wiadomości: 360
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
ja nie mam - zostałam wychowana według starej dobrej kindersztuby
|
2008-08-16, 11:45 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
Ostatnio oglądaliśmy z TŻ-em mieszkanie i właściciel najpierw przywitał się z panią pośrednik całując ją w rękę, mi się od razu uruchomiła czerwona lampka i jak wyciągnął do mnie rękę, to ją podałam, znosząc lekko w dół i przytrzymując jak najmocniej umiałam, ale palant i tak ją siłą do góry! (jeszcze żeby się schylił...Ale nie ma to jak targać kogoś za łapę) i tak na marginesie jak się w ogóle wymawia ten termin Savoir-vivre? |
|
2008-08-16, 13:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malinowa chatka
Wiadomości: 3 890
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Wątek ja znalazł bo miałam zamiar kupić sobie książkę Savoir-vivre.Często nie które rzeczy robi się naturalnie ze sztucami nie mam trudności ukończyłam technikum organizacji usług gastronomicznych.
Edytowane przez Agula 88 Czas edycji: 2010-03-07 o 09:37 |
2008-08-16, 13:29 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
Ja mam go nieustannie Teraz tak sobie myślę, że płeć przeciwna rownież, bo bywa moment bezruchu
__________________
Akuku |
|
2008-08-16, 13:37 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 199
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Ja to nie znoszę jak ktoś składa mi życzenia urodzinowe albo jak się dzielimy opłatkiem.
A najgorsza to jest mama TŻta, bo potrafi 10min składać takie życzenia, a ja wtedy nie wiem gdzie mam patrzeć, jaką minę zrobić żeby nie poczuła się urażona. Oczywiście imprez rodzinnych też nie znoszę, każdy jest wtedy taki sztuczny i próbuje pokazać się z jak najlepszej strony. Nie znoszę też jak "starsi" znajomi na przywitanie całują rękę. Mimo że wychowała mnie babcia,która zawsze wie jak się zachować to jednak zdarzają mi się pewne gafy, ale jakoś tak bardzo mi to nie przeszkadza
__________________
..połamane skrzydła, zgubiona aureola - taki ze mnie Anioł.... MOJE TWORY BIŻUTERYJNE |
2008-08-16, 13:44 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Ja mam jeden cholerny problem .
Pogrzeb, wiadomo, kazdy nie raz byl i nie raz bedzie. Przyjezdza do nas rodzina, lub widzimy sie z rodzina jeszcze przed pogrzebm /tego samego dnia/. Co powiedziec "dzien dobry"-moim zdaniem nie wypada ? Czesc tez nie /do tej dalszej rodziny-do babci czy cioci mowie "czesc babciu/ciociu"/. Co do wyciagania reki-na pewno nie wyciagne pierwsza do starszej osoby. Jedzenie, kiedy mam 15 rodzajow widelcow chyba jeszcze mi sie nie zdarzylo -na cale szczescie. I nie lubie, nie umiem skladac zyczen. Szczegolnie takich prosto w twarz
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2008-08-16, 14:16 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 593
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
|
2008-08-16, 14:57 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Cytat:
skoro pierwsza wyciąga rękę osoba ważniejsza do mniej ważnej,to: starszy mężczyzna do młodszej kobiety. Całowanie w rękę jest uważane za przejaw dobrego wychowania, szczególnie przez starszych panów jednak , wydaje mi się ,że dobrze wychowana osoba nie powinna robić nic co mogłoby sie tej drugiej nie spodobać.W tym całować w rękę
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
|
2008-08-16, 15:21 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 563
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
__________________
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać" [Ernest Hemingway] 30.37.45 75.74.50 |
2008-08-17, 10:52 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
[ sawuar wiwr] jako rzecze Kopliński
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
2008-08-17, 11:15 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
"Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/"
Czasami pewnie tak, jak każdy chyba
__________________
|
2022-11-17, 11:24 | #28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
|
Dot.: Savoir-vivre - czy wy też macie z tym problemy?:-/
Jestem bardzo wyczulony na poziom kultury osób z którymi mam styczność. Absolutne podstawy to:
a) Zwracanie się do osób z którymi nie jestem na gruncie towarzyskim w formie "Pan/Pani" aa) Zwracanie się do osób w sposób adekwatny do posiadanych przez te osoby kwalifikacji (tytułowanie osób: panie doktorze, panie inżynierze, pani magister wobec farmaceutki itd.). Stosuję takie zasady zarówno na gruncie formalnym jak i nieformalnym. Oczywiście nie wliczam do tego osób z bezpośredniego otoczenia zawodowego. b) Szacunek wobec osób starszych. c) Adekwatne zachowanie wobec osób stojących wyżej w hierarchii zawodowej. Przykład: nie wręczyłbym pierwszy wizytówki osobie znacząco wyżej postawionej zawodowo. Nie oczekuję również, że ktoś niżej postawiony będzie wymuszał na mnie znajomość. d) Ubiór adekwatny do kontekstu i sytuacji. e) Generalny szacunek wobec drugiego człowieka. f) Przestrzeganie podstawowych zasad/form korespondencji i komunikacji (odpowiadanie na e-maile, listy itd). Właściwe formy komunikacji (Szanowny Panie, Szanowna Pani itd.). g) Posiadanie adekwatnych znajomych i przyjaciół (z wyboru, a nie przypadkowych typu obce osoby, sąsiedzi itd.). h) Kulturalne zachowanie w środkach komunikacji (nie uznaję przepychania, krzyków, głośnego zachowania, natarczywości itd.). i) Całkowita eliminacja zachowań natarczywych i plotkarskich (są w bardzo złym guście) j) Kultura jedzenia i picia. k) Generalnie nie uznaję ludzi, którzy z nieracjonalnych względów uznają się za lepszych od innych. Edytowane przez Marcin89 Czas edycji: 2022-11-17 o 11:44 Powód: ... |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:35.