Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-24, 21:09   #31
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

"tę miłość los najwyraźniej zostawił na potem" fajny cytat, podoba mi się i też będę się go trzymać

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

a co do podróżowania samemu, to jakoś nie wiem, no niby jeżdżę sama Niemcy - Polska i tak w kółko ale nie wiem czy to podróżowanie tak na prawdęale owszem poznaje się dużo ludzi
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 21:17   #32
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 4 097
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
"tę miłość los najwyraźniej zostawił na potem" fajny cytat, podoba mi się i też będę się go trzymać

Edytowane przez 818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2
Czas edycji: 2014-04-24 o 21:20
818b6f2de5dfa79adb4775de183f054ac63b96e9_6594a3faefca2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:09   #33
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Zadomowienie Pokaż wiadomość
a na której randce pyta się o wynagrodzenie? (pytam, bo dotąd nie zdarzyło mi się wnikać)

Też mogę dołączyć do wątku. Nie jestem jakimś bluszczem, potrafię być sama ze sobą, etc., wręcz na początku każdej relacji brakowało mi zawsze czasu tylko dla siebie... Ostatni pseudo związek zakończył się 1,5 roku temu, od tego czasu było kilka znajomości, ale z różnych względów postanowiłam je zakończyć.
Jak dla mnie najgorsze jest to, że nie mam nawet z kim wyjść, żeby kogoś poznać :/a w pracy na pewno to się nie uda, zresztą, nawet nie chciałabym. Kombinuję cały czas co by tu zrobić, by się gdzieś bardziej towarzysko 'wyeksponować', ale jak dotąd, na kombinowaniu się kończy niestety... Jak by tu poznać jakieś interesujące osóbki?
W sierpniu mam wesele i oczywiście pomysłu z kim na nie pójdę brak... Raz już byłam sama, ale spojrzenia pełne politowania (pt. "jaka biedna, nie potrafiła sobie nikogo znaleźć..." itp.) skutecznie psuły mi nastrój, bo jakby idąc sama miałam świadomość tego, że jestem bez partnera i tyle
m_szemrany, wypowiedzi dziewczyn raczej są dalekie od "desperacji i załamania"... Desperatki raczej są w związkach non-stop, bez żadnej przerwy.
No wlasnie ten problem, ze nawet sie nie obracamy w meskim gronie. Ja mam same kolezanki. Koledzy? Nie mam, albo sa to mlodsi koledzy mojego brata ... I owszem babskich wieczorkow mam pod dostatkiem. Jest trudniej, ale pomysl sobie ilu swoich chlopakow poznalas na imprezie , w knajpie, klubie? Ja zadnego a troche ich mialam

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
To dołącze i ja bliżej mi 30 aniżeli 25 Ja w sumie singielka od zawsze, przelotne znajomości i koleżeństwo aniżeli związki i nie wiem czy ze mną coś nie tak czy coś, ale jakoś nie mam szczęścia do facetów, mi nawet mówią że wybredna jestem, wcale nie, byle jakiego mam wziąć, na pewno nie mam powodzenie ale jak ja sobie wybiorę kogoś i ktoś mi się spodoba to później coś się psuje i nie wychodzi, staram się tym nie przejmować, ale jak widzę pary, znajomych którzy się pobrali, no to do śmiechu nie jest niestety na chwilę obecną staram się żyć tak jak do tej pory, znajomi, praca i podróże nie szukam na siłę bo to nie ma sensu pozdrawiam singielki
Fajnie , że dołączyłaś. Troche nas już jest, oby tak dalej. No właśnie ciągle też słysze, że jestem wybrednia... Owszem. Ale nie ma sensu wiązać się z kimś kto nie odpowiada.Ale też byli w życiu tacy którzy mi odpowiadali ale sie nie udało bo im coś z kolei nie pasowało. Więc masz, racje na siłe nie ma sensu. Takie chwilowe związki, dla zabicia poczucia samotności kończą się samotnością do kwadratu... Trzeba się wspierać dziewczyny!

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Famke_ Pokaż wiadomość
Singielka 25+, melduję się i ja!

Rozstałam się ponad rok temu po dosyć burzliwym związku. Przez cały ten rok nie byłam w stanie związać się z nikim innym, potrzebowałam czasu, aby na nowo wszystko poukładać sobie w głowie. Obecnie czuję się wyleczona z EXa, chociaż sentyment pozostał. Najbardziej dobijają mnie pytania rodziny i mało subtelne "rady" mojej mamy, która co jakiś czas sugeruje mi, abym założyła konto na portalu randkowym. Chociaż wiem, że robi to z czystej troski, to bardzo mnie to irytuje.
Witaj Gratuluje wyleczenia się z Eks. Sentyment zostanie, dlatego ważne abyś odcieła się od przeszłości i żyła tu i teraz. Jak radzisz sobie z tymi pytaniami rodziny, znajomych? Ja ciągle szukam dobrych odpowiedzi.
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:11   #34
Zadomowienie
Raczkowanie
 
Avatar Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
No wlasnie ten problem, ze nawet sie nie obracamy w meskim gronie. Ja mam same kolezanki. Koledzy? Nie mam, albo sa to mlodsi koledzy mojego brata ... I owszem babskich wieczorkow mam pod dostatkiem. Jest trudniej, ale pomysl sobie ilu swoich chlopakow poznalas na imprezie , w knajpie, klubie? Ja zadnego a troche ich mialam
no ja też same, z żadnym nawet nie dało się przejść na stopę koleżeńską, bo albo miał nadzieję na coś więcej albo nie chciałam go więcej widzieć... :/ ja aż raz poznałam grupkę fajnych chłopaków w klubie, ale nic z tego nie wyszło tak poza tym - never... czyli jaki wniosek? czekamy na cud czy internety?
Zadomowienie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:15   #35
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez maira Pokaż wiadomość
Witam, 28 lat, sama praktycznie od zawsze. Byłam w jednym związku mając 23 lata. staż dość krótki bo około 2 lat. W międzyczasie jakieś przelotne miłostki, jak dla mnie bez większego znaczenia. Jakiś czas temu poznałam faceta, idylla trwała 5 miesięcy. Potem facet stwierdził że to nie to więc historia bez happy endu. Baaardzo odchorowałam tę relację, niesamowicie mi na nim zależało. Najgorzej jak człowiekowi przemknie myśl że to mógłby być TEN Jak się pozbierałam do kupy to stwierdziłam że nie warto być dobrym, bo nic tylko dostaje się po d*** Daje się z siebie 100% a dostaje w zamian zaledwie połowę tego z powrotem. Więc stwierdziłam że będę odreagowywać Już myślałam że znalazłam sobie kogoś chętnego na układ bez zobowiązań, po czym okazało się że on chce się umawiać, poznawać. wiecie dziewczyny jaka zamuła ?? Bo okazuje się że nie dość że nie nadaję się do związku to jeszcze nawet nie mogę zostać ff A tak na poważnie to staram się nie rozmyślać dlaczego akurat tak mi się życie potoczyło...bardzo spodobało mi się zdanie autorki wątku "tę miłość los najwyraźniej zostawił na potem" i tego będę się trzymać
Bo tak dziewczyny jest. Pewnie miłość do nas po prostu przyjdzie później bo przyjdzie. Życie jest długie, można kogoś spotkać gdziekolwiek i kiedykolwiek. Nie znamy dnia i godziny. Czasem myślę, że mam widocznie dużo do zrobienia samej, zanim założę rodzinę itd. Więc żyjmy z myślą, że miłość będzie, ale później ;-)
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:16   #36
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Mam co prawda 24 lata, ale wszystko co tutaj piszcie idealnie pasuje do mnie. Chyba jestem zbyt dojrzała jak na swój wiek;/
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:20   #37
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

ja to nawet nie mam ochoty by się logować na jakiś portalach randkowych, byłam na kilku, ale kolesie w większości szukali seksu, co mnie nie za bardzo interesowało, albo było też dużo takich desperatów co mieli parcie na małżeństwo, a jeszcze więcej było żonatych, masakra jakaś dla tego teraz zdaje się na los tj cud oczywiście czasem dopomagając, bo los nie zawsze robi tak jakbyśmy chcieli
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-24, 22:21   #38
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Zawsze byłam bardzo wyluzowaną i wesołą osóbką i dośc odważną, stąd poznawałam masę nowych facetów czy to w pracy, czy w sklepie, czy na imprezach, czy na spacerze z koleżnką... Korzystałam też z internetu Tylko zawsze jak zaczynało mi zależeć na kimś mocno, kończyło się bycie obojętnym, bycie ciągle wyluzowaną (tak się nie da, mimo charakteru ) no i... lipa. Olewka totalna. A nie jestem bluszczem, wierzcie mi! Choć nie wiem, może zmieniam się strasznie zaraz jak się zauroczę? Gdyby ktoś z boku mógłby mi to powiedzieć byłabym wdzięczna
Nie wiem w czym tkwi mój błąd, że nigdy nie miałam odwzajemnionej miłości, a mam te 25+

Co do wolontariatu- wyjechałam na rok, zostało mi jeszcze 10 msc.
Oczywiście i tutaj poznałam kogoś, w kim się zauroczyłam, ba! nawet doszło do czegoś, miło się zapowiadało i co... olał mnie. Z dnia na dzień, ha ha Nie pojmę facetów. A muszę teraz na niego patrzeć codziennie, co za kicha

PS. Jak radzicie sobie z kwestią wakacji/ urlopu?
Mi się marzą podróże, no ale samemu.... hm. Ktoś próbował?
A nie próbujesz kogoś zmienić , jak już jesteś w związku? Chcesz więcej zainteresowania, spotkań? Może w tym tkwi problem. Ale to chyba normalne, że się zmieniamy , bardziej wymagamy w związku. Sama miałam sytuację. Chłopak- fajny kumplowaliśmy się, więc wiadomo pełen luz, żadnych zoobowiązań i wymagań. Aż w końcu stwierdziliśmy, że pasujemy do siebie i warto spróbować czegoś. I wtedy ja zaczęłam wymagać, mieć uwagi, domagać się swego... I chłopak odszedł szybciuteńko. A mi została nauczka na długo..
Co do wyjazdów, ja rok temu byłam z rodzicami nie żałuje. Tak to nie wybieram się na wakacje, nie mam na to niestety czasu. Ale może jakaś wolna przyjaciółka?? Masz taką?
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:22   #39
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
Bo tak dziewczyny jest. Pewnie miłość do nas po prostu przyjdzie później bo przyjdzie. Życie jest długie, można kogoś spotkać gdziekolwiek i kiedykolwiek. Nie znamy dnia i godziny. Czasem myślę, że mam widocznie dużo do zrobienia samej, zanim założę rodzinę itd. Więc żyjmy z myślą, że miłość będzie, ale później ;-)
Być może, trzeba być cierpliwym po prostu tutaj muszę wspomnieć o słowach mojej wychowawczyni z liceum, była kiedyś wróżką i mi powiedziała że ja dość późno wyjdę za mąż,a partner będzie po przejściach no zobaczymy
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:30   #40
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Zadomowienie Pokaż wiadomość
no ja też same, z żadnym nawet nie dało się przejść na stopę koleżeńską, bo albo miał nadzieję na coś więcej albo nie chciałam go więcej widzieć... :/ ja aż raz poznałam grupkę fajnych chłopaków w klubie, ale nic z tego nie wyszło tak poza tym - never... czyli jaki wniosek? czekamy na cud czy internety?
Może i Internet to dobry pomysł, ale nie dla mnie. Nie neguję jednak, wiem, że niektórym pasuje. Ja z kilku powodów uważam, że to nie metoda dla mnie. Cud? Ja jakoś dziwnie wierzę, że kogoś poznam.

Dziewczyny naprawde zauważyłam, że trzeba wierzyć w pewne rzeczy, być wręcz bardzo pewnym tego co się myśli i siebie. Myśleć o sobie pozytywnie. I takie osoby naprawde mają w życiu lepiej. Ja dotychczas cały czas myślałam, że jestem ofiarą losu, że mam pecha. A teraz uważam, że narobiłam masę błedów i sama jestem kowalem swojego losu....

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
Być może, trzeba być cierpliwym po prostu tutaj muszę wspomnieć o słowach mojej wychowawczyni z liceum, była kiedyś wróżką i mi powiedziała że ja dość późno wyjdę za mąż,a partner będzie po przejściach no zobaczymy
Po przejściach nie znaczy gorszy. I ktoś mi kiedyś powiedział, żeby się na to przygotować, że mogę poznać takiego faceta w końcu już ten wiek.... ;-)
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:37   #41
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
A nie próbujesz kogoś zmienić , jak już jesteś w związku? Chcesz więcej zainteresowania, spotkań? Może w tym tkwi problem. Ale to chyba normalne, że się zmieniamy , bardziej wymagamy w związku. Sama miałam sytuację. Chłopak- fajny kumplowaliśmy się, więc wiadomo pełen luz, żadnych zoobowiązań i wymagań. Aż w końcu stwierdziliśmy, że pasujemy do siebie i warto spróbować czegoś. I wtedy ja zaczęłam wymagać, mieć uwagi, domagać się swego... I chłopak odszedł szybciuteńko. A mi została nauczka na długo..
Co do wyjazdów, ja rok temu byłam z rodzicami nie żałuje. Tak to nie wybieram się na wakacje, nie mam na to niestety czasu. Ale może jakaś wolna przyjaciółka?? Masz taką?
Przyznam że Twój post dał mi do myślenia... bo jak wiadomo (?), gdy zaczyna się związek, nagle przypływa do mnie myśl, że należy mi się więcej niż za czasów koleżeństwa i chcąc nie chcąc można wpaść w spiralę wymagań, oczekiwań i narzekań... Przyjrzę się sobie z boku. Dzięki!
Ale pytanie: jak Ci się udało nie powtarzać tego błędu?- bo powiem Ci trudno w pewnym momencie zapanować nad swoim zachowaniem...

Cytat:
Napisane przez Margolcia23
ja to nawet nie mam ochoty by się logować na jakiś portalach randkowych, byłam na kilku, ale kolesie w większości szukali seksu, co mnie nie za bardzo interesowało, albo było też dużo takich desperatów co mieli parcie na małżeństwo, a jeszcze więcej było żonatych, masakra jakaś dla tego teraz zdaje się na los tj cud oczywiście czasem dopomagając, bo los nie zawsze robi tak jakbyśmy chcieli
Ojj mam te same doświadczenia. Plus portali że można w bardzo krótkim czasie poznać masę wolnych (przynajmniej teoretycznie) facetów i to nie wychodząc z domu wystrojoną od stóp do głów. Ale takie poznawanie z czasem strasznie męczy... trzeba być odpornym psychicznie wg mnie i mieć dużo, dużo dystansu. A czasem się już po prostu nie chce, męczy sam schemat, że z każdym potem zaczyna się ta sama "jałowa gadka", spotkania, strach czy zdjęcie nie kłamało i te gierki w sprawdzanie statusu na portalu eh. Za stara chyba na to jestem...
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-24, 22:40   #42
Zadomowienie
Raczkowanie
 
Avatar Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
Może i Internet to dobry pomysł, ale nie dla mnie. Nie neguję jednak, wiem, że niektórym pasuje. Ja z kilku powodów uważam, że to nie metoda dla mnie. Cud? Ja jakoś dziwnie wierzę, że kogoś poznam.

Dziewczyny naprawde zauważyłam, że trzeba wierzyć w pewne rzeczy, być wręcz bardzo pewnym tego co się myśli i siebie. Myśleć o sobie pozytywnie. I takie osoby naprawde mają w życiu lepiej. Ja dotychczas cały czas myślałam, że jestem ofiarą losu, że mam pecha. A teraz uważam, że narobiłam masę błedów i sama jestem kowalem swojego losu....
Wg mnie też internet nie bardzo, tzn. na pewno jest łatwiej się otworzyć, ale generalnie wolałabym poznać kogoś w 'normalny' sposób... Wydaje mi się, że stwarzam za mało okazji do tego spontanicznego poznania się, więc na pewno wychodząc częściej jakoś bym temu pomogła, bo tak jak jest teraz, to naprawdę byłby cud poza tym brakuje mi wokół siebie takich pełnych energii i radości ludzi, miałam jeszcze w czasach licealnych i na początku studiów takie koleżanki, z którymi była prawdziwa terapia śmiechowa. Tamte relacje się skończyły, a w tych obecnych już niestety jakoś tak poważnie jest i drętwo... chyba o wiele mniej dystansu do siebie.
Zadomowienie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:46   #43
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

W internecie nie wiadomo na kogo się trafi,lepiej na żywo wiadomo ale na żywo to trzeba też wychodzić itp, a jak już wyjść to najbliżsi znajomi zajęci, to mąż to dzieci, mówią że jak miłość ma cię znaleźć to cię znajdzie
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 22:51   #44
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Zadomowienie Pokaż wiadomość
no ja też same, z żadnym nawet nie dało się przejść na stopę koleżeńską, bo albo miał nadzieję na coś więcej albo nie chciałam go więcej widzieć... :/ ja aż raz poznałam grupkę fajnych chłopaków w klubie, ale nic z tego nie wyszło
Nigdy nie wierzyłem w miłość w klubie. Z moich znajomych , takich których cenię to nie znam żadnego związku "klubowego", który przeistoczył się w coś poważnego.

Więc naprawde niewiele tracisz

wg mnie to beznadziejne miejsce na poznawanie nowych osób. Nie chcę być wredny, sam zresztą swego czasu lubiłem życie klubowe, ale tak naprawdę te koleżanki, które np. studiują i które uważam, że są atrakcyjne, mają olej w głowie to ... studiują, siedzą w książkach i zwyczajnie nie mają czasu na klubowe życie. A jak już ten czas mają, to na pewno mają inne priorytety niż wyłażenie do klubu, gdzie nawet sobie nie potańczą, bo ledwo wyjdą na parkiet i robi się koło nich mega tłoczno. Wolą sobie gdzieś np. pojechać, coś pozwiedzać itp.
Okej, od święta im się zdarzy wypad do typowego klubu, ale to naprawde od święta. Z tego co widzę to chłopaków po prostu poznają w swoim środowisku - na studiach, gdzieś tam kolega koleżanki itd. Raczej nie spotykają, że tak powiem "kompletnie obcych". To już naprawdę jakieś zrządzenie losu musi być...

Tak serio, to ... nie wiem gdzie dziewczyna po studiach może poznać np. grupkę chłopaków, albo jakiegoś chłopaka, który choćby kolegą mógłby być. Bardziej mi się widzą jakieś kursy językowe, jakieś spotkania ludzi w kameralnym gronie, poświęcone jakiemuś hobby, gdzieś gdzie się ze sobą poprzebywa trochę, a nie w jakimś tam klubie gdzie ciemno, nic nie słychać, alko robi swoje itd.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2014-04-24 o 22:55
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-24, 23:08   #45
Zadomowienie
Raczkowanie
 
Avatar Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
W internecie nie wiadomo na kogo się trafi,lepiej na żywo wiadomo ale na żywo to trzeba też wychodzić itp, a jak już wyjść to najbliżsi znajomi zajęci, to mąż to dzieci, mówią że jak miłość ma cię znaleźć to cię znajdzie
to zazwyczaj mówią ci, którzy wcale jej szukać nie musieli...
a mi mówią, że mam wychodzić i 'czemu nie na randce?'...

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Nigdy nie wierzyłem w miłość w klubie. Z moich znajomych , takich których cenię to nie znam żadnego związku "klubowego", który przeistoczył się w coś poważnego.

Więc naprawde niewiele tracisz

wg mnie to beznadziejne miejsce na poznawanie nowych osób. Nie chcę być wredny, sam zresztą swego czasu lubiłem życie klubowe, ale tak naprawdę te koleżanki, które np. studiują i które uważam, że są atrakcyjne, mają olej w głowie to ... studiują, siedzą w książkach i zwyczajnie nie mają czasu na klubowe życie. A jak już ten czas mają, to na pewno mają inne priorytety niż wyłażenie do klubu, gdzie nawet sobie nie potańczą, bo ledwo wyjdą na parkiet i robi się koło nich mega tłoczno. Wolą sobie gdzieś np. pojechać, coś pozwiedzać itp.
Okej, od święta im się zdarzy wypad do typowego klubu, ale to naprawde od święta. Z tego co widzę to chłopaków po prostu poznają w swoim środowisku - na studiach, gdzieś tam kolega koleżanki itd. Raczej nie spotykają, że tak powiem "kompletnie obcych". To już naprawdę jakieś zrządzenie losu musi być...

Tak serio, to ... nie wiem gdzie dziewczyna po studiach może poznać np. grupkę chłopaków, albo jakiegoś chłopaka, który choćby kolegą mógłby być. Bardziej mi się widzą jakieś kursy językowe, jakieś spotkania ludzi w kameralnym gronie, poświęcone jakiemuś hobby, gdzieś gdzie się ze sobą poprzebywa trochę, a nie w jakimś tam klubie gdzie ciemno, nic nie słychać, alko robi swoje itd.
ja właśnie byłam zawsze taką 'świąteczną' bywalczynią i jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do częstszych wizyt i myślę, że tak większość dziewczyn tutaj.
Co do pogrubionego, my też tego nie wiemy
Jeśli chodzi o jakieś warsztaty, to jednak większością są kobiety i zazwyczaj jest dość hermetycznie, jakby nikt nie przyszedł, nie twierdzę, że z misją, ale choćby przy okazji kogoś poznać... z jakimś kursem trzeba by spróbować
Zadomowienie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 09:12   #46
Mniejsza1988
Raczkowanie
 
Avatar Mniejsza1988
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 164
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Witajcie dziewczyny! W grudniu strzeliła mi ćwiartka, we wrześniu rozstałam się z facetem po 4,5 rocznym związku i co? Lepszej decyzji nie mogłam podjąć. Nie będę się tu rozpisywać jaką był toksyczną osobą. Dopiero teraz zaczęłam chłonąć życie

Z lekkim przerażeniem czytam wypowiedzi, że to już 25 lat i trzeba kogoś mieć. Wiem, wokół same koleżanki (często dużo młodsze), które już realizują się jako żony, matki itd ale pomyślcie co to jest 25 lat wobec całego życia? Tak naprawdę mamy dopiero mleko pod nosem. Skończyłyśmy studia, zaczynamy budować jako taką karierę, mówiąc krótko rozpoczynamy życie!

Jeżeli ciągle będziemy myśleć "muszę mieć faceta" to nigdy go nie znajdziemy. Ja to porównuję do zakupów :P Jeżeli muszę kupić sobie np. nową kurtkę, chodzę po sklepach, przymierzam milion rzeczy i nic. Dopiero jak wchodzę do sklepu na spontanie z myślą "a wejdę, może coś fajnego trafię" to wtedy dostaję najlepsze perełki. Z miłością jest tak samo. Nie możemy o niej obsesyjnie myśleć, żyć tylko dla niej. Musi być coś poza miłością, związkiem, bo kiedy związek się kończy okazuje się, że zostajemy gołe i wesołe...


Jak żyję po rozstaniu? Bardzo dobrze Tylko przez pierwszy miesiąc nie umiałam się odnaleźć bo zbyt dużo rzeczy zwaliło mi się na głowę. Obrona, potem szukanie pracy no i jeszcze ta przytłaczająca jesień. Ale magistra obroniłam bardzo dobrze, praca się znalazła (nie moich marzeń ale walczę), jakieś hobby Praktycznie nie mam wolnego czasu. Codziennie ćwiczę, chodzę na spinning, ostatnio na boks! oraz mam plan zapisać się do klubu biegowego, umawiam się ze znajomymi a jeśli już naprawdę nic mi się nie chce to biorę dobrą, pozytywną książkę albo szukam czegoś do zrobienia w domu. Chodzę na darmowe kursy do Akademickiego Centrum Karier i robię kursy e-lerningowe.


Było paru facetów co się wokół mnie kręciło, ale ja już się nauczyłam myśleć: albo facet na całe życie albo żaden, nie ma opcji "możemy zostać przyjaciółmi" "może coś z tego za jakiś czas będzie, mimo iż doskonale wiem, że nie będzie".

Jeżeli będzie mi dane zakochać się i stworzyć rodzinę będzie pięknie, jeśli nie to też sobie poradzę Dziołszki uszy do góry! Mamy XXI wiek!

Edytowane przez Mniejsza1988
Czas edycji: 2014-04-25 o 09:15
Mniejsza1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 09:37   #47
beri899
Rozeznanie
 
Avatar beri899
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 658
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

I ja do Was dołączę, jeśli oczywiście się zgodzicie. Byłam w 1 związku na poważnie przez 5 lat, ale zostałam perfidnie oszukana i zdradzona pół roku przed ślubem. Było minęło ! Teraz jestem silniejsza i uważam, że to rozstanie wyszło mi na dobre. Zadbałam o siebie, schudłam 10kg, wychodzę ze znajomymi i inwestuje w siebie. Po rozstaniu poznałam paru facetów, ale każdy z nich to nie "ten", pomijając kwestię, że wciąż jestem zraniona po poprzednim związku. Jestem sama dopiero 4 miesiące, więc jest to jeszcze świeże.
Na nas także przyjdzie pora, ale ciężko jest znaleźć tą odpowiednią osobę. Ja z tego wszystkiego skorzystałam z rady wróżki i całkiem ciekawe rzeczy mi wyszły
Ważne, żeby nie zamykać się na ludzi i nie szukać kogoś na siłę.
beri899 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:05   #48
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
Czasem myślę, że mam widocznie dużo do zrobienia samej, zanim założę rodzinę itd. Więc żyjmy z myślą, że miłość będzie, ale później ;-)
Ja mam cholernie dużo do zrobienia samej - do końca roku mam ścisły grafik, a i kolejne 5 lat fajnie byłoby mieć spokojne życie bez większych zawirowań - z moimi planami.
Tymczasowo to nawet lepiej, że mi się nikt nie pałęta pod nogami. Bo chyba nie miałabym siły jeszcze na "problemy pierwszego świata" pt. on nie zadzwonił/pokłóciliśmy się o deskę klozetową
Czasem, a nawet bardzo często, myślę, że to dlatego, że potrzebuję partnera, który da mi ogromnie dużo przestrzeni i swobody. Swobody w tym, by żyć po swojemu. Ja wiecznie gdzieś pędzę, wiecznie mam plan na życie i milion pomysłów, z których 75% realizuję, bo dla mnie to esencja życia. Jeśli mam być z kimś, to tylko z osobą, która nie wciśnie mnie w schemat "przykładnej żony i matki", bo jestem na to niestety zbyt ekscentryczna...
Takich mężczyzn jest mniej. Ale są - zazwyczaj nieco (a nawet i więcej) starsi ode mnie, z życiem ułożonym po swojemu, nieplanujący sielanki z domkiem na wsi, więc często mam takie myśli, że mój partner będzie ok.10 lat starszy ode mnie.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 12:32   #49
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
O, do tego to zawsze stadko chętnych Aczkolwiek lepiej w takim układzie też być z kimś bardziej zaufanym
Jarają mnie nowe znajomości choć obecnie nie mam ochoty na żaden związek, piszę to szczerze. Chętnych mnóstwo, ale nie chce mi się. Po nieudanym związku odizolowałam się od tych uczuć, długo to przeżywałam, ale teraz czuję się wolna

Chociaż matka mi ciągle powtarza, że jestem starą panną (singiel jej nie pasuje). ale stare panny to raczej zakompleksione i zapłakane,że nikt ich nie chce. To stan ducha tak jak blondynka
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-25, 12:55   #50
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Jarają mnie nowe znajomości choć obecnie nie mam ochoty na żaden związek, piszę to szczerze. Chętnych mnóstwo, ale nie chce mi się. Po nieudanym związku odizolowałam się od tych uczuć, długo to przeżywałam, ale teraz czuję się wolna

Chociaż matka mi ciągle powtarza, że jestem starą panną (singiel jej nie pasuje). ale stare panny to raczej zakompleksione i zapłakane,że nikt ich nie chce. To stan ducha tak jak blondynka

ale tak to jest, są chętni, ale się nie chce, jest dobrze jak jest
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 13:14   #51
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Margolcia23 Pokaż wiadomość
ale tak to jest, są chętni, ale się nie chce, jest dobrze jak jest
No i związek wymaga starań, a ja mam ważniejsze problemy
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 13:42   #52
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

A ja się martwie ze nikogo nie poznam, bo zwyczajnie ne mam gdzie. Nie mam znajomych, z którymi moge wyjsc, jedną przyjaciółkę, mężatkę, któa też ma bardzo wąskie grono znajomych, więc poznanie kogoś przez kogoś odpada. Nie mam rodzeństwa, na wakacje nie mam z kim jechac, zawó mam babski. Jak życ,panie premierze?
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 14:10   #53
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
No i związek wymaga starań, a ja mam ważniejsze problemy

dokładnie tak
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 16:51   #54
201703081551
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez yoona Pokaż wiadomość
A ja się martwie ze nikogo nie poznam, bo zwyczajnie ne mam gdzie. Nie mam znajomych, z którymi moge wyjsc, jedną przyjaciółkę, mężatkę, któa też ma bardzo wąskie grono znajomych, więc poznanie kogoś przez kogoś odpada. Nie mam rodzeństwa, na wakacje nie mam z kim jechac, zawó mam babski. Jak życ,panie premierze?
Miałam ten sam problem... I też nie mam rodzeństwa

Tzn u mnie akurat są znajomi, ale wszyscy sparowani, i zamiast wyjść na miasto preferują siedzenie w domu na domówkach... I jak tak kogoś poznać?
Żadnych wolnych w pobliżu nie miałam kolegów... Zostaje Internet albo samotne podrywanie na ulicy, w pracy itp. itd... W żadne miłostki poznane na kursach językowych nie wierzę

Teraz jestem na wspomnianym EVSie to się przewija dużo samotnych, więc jakaś mała szansa jest. I mi nawet nie chodzi już od razu o związek do grobowej deski i papuszki nierozłączki, a zwykłą romantyczną relacje między mężczyznom a kobietą...

A i mam takie pytanie, jak radzicie sobie z brakiem seksu? Przyznam że mój temperament daje strasznie znać o sobie, już nawet zastanawiałam się nad seksem bez zowiązań no ale... opory są
To okropne że nie mogę spełnić się jako kobieta w tym sensie....
201703081551 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 18:59   #55
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Przyznam że Twój post dał mi do myślenia... bo jak wiadomo (?), gdy zaczyna się związek, nagle przypływa do mnie myśl, że należy mi się więcej niż za czasów koleżeństwa i chcąc nie chcąc można wpaść w spiralę wymagań, oczekiwań i narzekań... Przyjrzę się sobie z boku. Dzięki!
Ale pytanie: jak Ci się udało nie powtarzać tego błędu?- bo powiem Ci trudno w pewnym momencie zapanować nad swoim zachowaniem...



Ojj mam te same doświadczenia. Plus portali że można w bardzo krótkim czasie poznać masę wolnych (przynajmniej teoretycznie) facetów i to nie wychodząc z domu wystrojoną od stóp do głów. Ale takie poznawanie z czasem strasznie męczy... trzeba być odpornym psychicznie wg mnie i mieć dużo, dużo dystansu. A czasem się już po prostu nie chce, męczy sam schemat, że z każdym potem zaczyna się ta sama "jałowa gadka", spotkania, strach czy zdjęcie nie kłamało i te gierki w sprawdzanie statusu na portalu eh. Za stara chyba na to jestem...
Szczerze Ci powiem, że ten kolega to była moja ostatnia ,,przygoda". Od tej pory nikogo nie poznałam, ale jak poznam mam zamiar nie zmieniać kogoś na siłe. Bo to niestety jest powodem moich rozstań. Zaczynam wymagać zmian, narzucać swoje zdanie, że jakby zrobił po mojemu to jest lepiej, że jak będzie żył moim sposobem to bedzie lepiej itd... Żaden facet tego nie zniesie. A ja taka już jestem i czas z tym walczyć. Może będzie mi dane poznać szczęśliwca który już mojej natrętności nie będzie musiał znosić... Cieszę, się, ze mój post dał do myślenia. Taka kolej rzeczy. Od kolegi nie wymagasz aż tak dużo jak od mężczyzny z którym chcesz być na dobre i złe. To normlane, od znajomej nie wymagamy tyle ile od najlepszej przyjaciółki, od przyjaciół tyle ile od rodziny... itd. Kolej rzeczy. Może chlopaki szukaja idealu, dziewczyn bezproblemowych, zwiazkow idealnych. Nie wiem. A moze ja szukam? Ciezko. Chyba w moim przypadku nadszedl czas na skupienie sie na sobie i prace nad soba bardzo duzą....
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 19:00   #56
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cześć mam 28 lat od stycznia samotna po ponad 4 letnim związku ...
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 19:08   #57
malutka_czarna
Raczkowanie
 
Avatar malutka_czarna
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 68
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez Zadomowienie Pokaż wiadomość
Wg mnie też internet nie bardzo, tzn. na pewno jest łatwiej się otworzyć, ale generalnie wolałabym poznać kogoś w 'normalny' sposób... Wydaje mi się, że stwarzam za mało okazji do tego spontanicznego poznania się, więc na pewno wychodząc częściej jakoś bym temu pomogła, bo tak jak jest teraz, to naprawdę byłby cud poza tym brakuje mi wokół siebie takich pełnych energii i radości ludzi, miałam jeszcze w czasach licealnych i na początku studiów takie koleżanki, z którymi była prawdziwa terapia śmiechowa. Tamte relacje się skończyły, a w tych obecnych już niestety jakoś tak poważnie jest i drętwo... chyba o wiele mniej dystansu do siebie.
Mam to samo. Mam duzo koleżanek ale takich które siedzą z chłopakami.. wiec wyjście gdziekolwiek jest nie możliwe .. Albo ograniczone no co najwyzej na kawe. Troche je rozumiem, no ale szkoda I też musialby stac sie cud aby spotkac kogos w pracy gdzie mamy prawie same kobiety , lub w drodze do pracy a juz na pewno nie w pustym mieszkaniu. Trzeba chyba lapac sie zaproszeń, inicjować cos samemu. Mnie niesttey czesto brak na to czasu i ... siły

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Cytat:
Napisane przez mandragona Pokaż wiadomość
Cześć mam 28 lat od stycznia samotna po ponad 4 letnim związku ...
Witaj w naszym gronie ;-)) Hmm odchorowałaś już związek ...? Glowa do góry, razem damy rade.

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Miałam ten sam problem... I też nie mam rodzeństwa

Tzn u mnie akurat są znajomi, ale wszyscy sparowani, i zamiast wyjść na miasto preferują siedzenie w domu na domówkach... I jak tak kogoś poznać?
Żadnych wolnych w pobliżu nie miałam kolegów... Zostaje Internet albo samotne podrywanie na ulicy, w pracy itp. itd... W żadne miłostki poznane na kursach językowych nie wierzę

Teraz jestem na wspomnianym EVSie to się przewija dużo samotnych, więc jakaś mała szansa jest. I mi nawet nie chodzi już od razu o związek do grobowej deski i papuszki nierozłączki, a zwykłą romantyczną relacje między mężczyznom a kobietą...

A i mam takie pytanie, jak radzicie sobie z brakiem seksu? Przyznam że mój temperament daje strasznie znać o sobie, już nawet zastanawiałam się nad seksem bez zowiązań no ale... opory są
To okropne że nie mogę spełnić się jako kobieta w tym sensie....
U mnie to zawsze było tak, że ktoś był, ale taki przelotny. Tnz ja miałam nadzieje, że coś z tego będzie ale nie było. Znajomości góra kilka miesięcy, więc sobie radziłam )
malutka_czarna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 19:10   #58
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Cytat:
Napisane przez malutka_czarna Pokaż wiadomość
Mam to samo. Mam duzo koleżanek ale takich które siedzą z chłopakami.. wiec wyjście gdziekolwiek jest nie możliwe .. Albo ograniczone no co najwyzej na kawe. Troche je rozumiem, no ale szkoda I też musialby stac sie cud aby spotkac kogos w pracy gdzie mamy prawie same kobiety , lub w drodze do pracy a juz na pewno nie w pustym mieszkaniu. Trzeba chyba lapac sie zaproszeń, inicjować cos samemu. Mnie niesttey czesto brak na to czasu i ... siły
Mi też brak czasu i siły przede wszystkim Inicjować coś samej owszem, ale trzeba mieć konkretny pomysł w dużym mieście można bardziej coś pomyśleć, bo w małej miejscowości są pewne ograniczenia Ja w mojej miejscowości nie widzę dla siebie kandydata, są fajne chłopaki ale nie do związku :P Od dłuższego czasu jeżdżę Polska - Niemcy, to też wydaje się fajna okazja do poznania kogoś, i owszem poznaje się, ale nie wiem albo oni coś kręcą albo nie chcą ja nie wiem no tak miałam ostatnio ale to długa historia
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 19:13   #59
mandragona
Marudziara
 
Avatar mandragona
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z Krainy Kota ...
Wiadomości: 9 061
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Myślę,że odchorowałam. On zostawił mnie po ponad 4 latach dla innej ...
Nie chcę do tego wracać było minęło ... widocznie nie był mi pisany
__________________


mandragona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-25, 19:29   #60
Kotalka
Raczkowanie
 
Avatar Kotalka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 293
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +

Mam 24 lata. Przyjmiecie mnie?
W grudniu poprzedniego roku rozpadł się mój kilkuletni związek, od tamtego czasu jestem sama i póki co nie mam ochoty nic zmieniać. Jest mi o tyle łatwiej, że moje przyjaciółki i najbliżsi znajomi również nikogo nie mają, więc zawsze mogę liczyć na ich towarzystwo i unikam krępujących pytań, o których już tu wspominałyście
Kotalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-19 11:12:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:59.