2014-12-11, 12:46 | #1981 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
2014-12-11, 13:34 | #1982 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Mnie ostatnio pewien facet próbował wcisnąć ze nie pasujemy do siebie, chociaz uważam, ze to akurat najbardziej beznadziejna wymówka, która mógł zastosować w naszej sytuacji, bo naprawdę dużo nas łączyło, mieliśmy wspólne tematy i zainteresowania i ogólnie byliśmy podobni. Ale przebolalam, widocznie mu nie podpasowalam, jednak miło, ze starał sie mnie nie urazić.
|
2014-12-11, 13:41 | #1983 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja kiedyś spotykałam się z kolesiem, który wysyłał naprawdę pozytywne sygnały - łączyły nas zainteresowania, gadaliśmy godzinami, była chemia. Zaprosił mnie raz, czy dwa do domu i przez 2 miesiące praktycznie ze soba chodziliśmy. Aż nagle zniknął. Nie odbierał telefonu, nie odpisywał na gg, na imprezie, na którą byliśmy zaproszeni, nie poszedł. 2 tygodnie później przez wspólną znajomą dowiedziałam się, że ma nową dziewczynę. Byłam zdruzgotana, gdyż pomimo iż spotykaliśmy się 2 miesiące, naprawdę się wkręciłam, a po nim nie było widać wątpliwości. Więc panowie, nie generalizujcie, że tylko kobiety zwodzą i kłamią. Mężczyźni potrafią to równie dobrze.
|
2014-12-11, 22:55 | #1984 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Zgadzam się natomiast, że portale randkowe nie służą stopniowemu poznawaniu się. Rzeczywiście jakieś wspólne aktywności czy zajęcia lepiej się do tego nadają. Cytat:
Takie jest właśnie wielu podejście. Nie potrafią podejść do danej relacji na luzie, bez spiny. Traktują śmiertelnie poważnie słowa i gesty, a potem się rozczarowują. Byle szybko, byle już. Myślę, że to działa w drugą stronę: jak odpuścisz, to samo do ciebie przyjdzie; jak będziesz się spinał, to ci ucieknie. Cytat:
Dokładnie. Wszystko to kwestia odpowiedniego podejścia. Jak ktoś od razu idzie z nastawieniem na romans, to może się rozczarować. |
|||
2014-12-12, 08:23 | #1985 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Nie wiem, u mężczyzn nigdy nad tym się nie zastanawiałem.
---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ---------- Bardzo rozsądnie koleżanka pisze |
2014-12-12, 08:45 | #1986 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Edytowane przez Yubi Czas edycji: 2014-12-12 o 08:52 |
|
2014-12-12, 10:54 | #1987 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Co do odpuszczania. Hmm... Mnie znajomi zawsze mówili, że im bardziej chcesz znaleźć partnera tym mniej może się to udawać, a jak odpuścisz to powinno samo przyjść. Cytat:
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
||
2014-12-12, 15:12 | #1988 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 161
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Jeżeli z kolei przez pół roku wasza relacja wyglądała jak w związku typu sprawy łóżkowe i te sprawy, a nie padły żadne deklaracje i nic nie przesuwa się dalej to wiadomo, że zostałyście potraktowane jako uzupełniacz, a nie kandydatka na dziewczynę. Tak to mniej więcej wygląda. Nie trzeba wielkich słów, wystarczy obserwować. |
|
2014-12-12, 20:32 | #1989 |
Idealna Źona; )
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
hejka babeczki
ale duzo postow....do nadrobienia mam ja nadal singielka nic sie nie zmienilo od tygodnia...hehe;0 ostatnio na badoo gadalam z fajnym facetem ale 3 dni gadania a teraz milczy....trudno Edytowane przez Wanilka5 Czas edycji: 2014-12-12 o 20:33 |
2014-12-13, 07:38 | #1990 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2014-12-13, 14:36 | #1991 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Jakoś zawsze miałem swoje życie, swoje pasje, plany. Wszystkie one były wybitnie męskie, w wybitnie męskim towarzystwie, albo najzwyczajniej w świecie, wybitnie indywidualne. Nieatrakcyjny nie byłem, zdarzało się, że dziewczyny na ulicy mnie zaczepiały, i nie po to, aby zapytać o godzinę Jak tak patrze z perspektywy czasu to wydaje mi się, że największy problem polegał na tym, że obracałem się w gronie tych samych ludzi. Wiadomo, że życiem rządzi przypadek, ale przez pewne działania albo ich brak, można skutecznie zminimalizować szansę poznania kogoś nowego - nawet niekoniecznie dziewczyny, ale po prostu nowej osoby, nowej koleżanki. No i potem miałem coś takiego, że zacząłem spotykać nowych ludzi, uczyć się nowych rzeczy. Poznałem nowych znajomych, nowych kolegów. zainteresowałem się nowymi rzeczami. Ani się obejrzałem, a w końcu było z kim pójść gdzieś, napić się, pogadać. Wcześniej, okej, też miałem, ale ograniczało się to do tych samych ludzi, których znalem od lat. Plusem posiadania takich, nowych znajomych jest to, że potem Cię zapraszają - a to na urodziny, a to na jakieś ognisko, albo najzwyklejszą w świecie popijawę I tam poznajesz ich znajomych - ich koleżanki, siostry itd. itp. Zupełnie nowych ludzi. I wtedy jest spora szansa na znalezienie kogoś. Ja wiem, że jest też teoria pt. nie napalaj się, poczekaj, miej swoje życie - na pewno w końcu się trafi ktoś odpowiedni. To generalnie ... prawda, ale jeśli to nasze życie ogranicza sie do 4 ścian, kilku, tych samych od lat, znajomych to skutecznie sobie zawężamy możliwość zaistnienia przypadku, szczęśliwego zrządzenia losu itd. itp. Ja wiem, że w teorii można spotkać miłość nawet w warzywniaku, ale to chyba bardziej ... na filmach W rzeczywistości, najłatwiej kogoś poznać na studiach, w pracy, albo wśród znajomych znajomego / znajomej. np. raz miałem taką dziewczynę, którą poznałem yyy... Najpierw poznałem (możnaby powiedzieć trochę "w pracy", "biznesowo") dziewczynę A. Niby coś tam pisaliśmy sobie, w końcu się umówiliśmy na spotkanie - taki, miejski event, dużo ludzi itd. Ona chyba troszkę nie była pewna więc przyszła z 2-3 koleżankami. Pogadaliśmy, poszliśmy na piwo. Okazało się, że jedną z jej koleżanek trochę bardziej oczarowałem (chyba na swój sposób zafascynowałem) - ona była z mojej dzielnicy. Miała też faceta. Gdy miała urodziny to zaprosiła mnie na nie. Miałem nie iść, ale było to blisko mnie , akurat się nudziłem więc stwierdziłem, że : "co mi tam, pójdę". Tam poznałem jej faceta, a ten facet przyprowadził tam też swoją młodszą siostrę. No i ta siostra wpadła mi w oko Wszystko dzięki jednej, w sumie przypadkowej, niezbyt głębokiej, wydawałoby się, że w sumie mało znaczącej znajomości na początku. Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2014-12-13 o 14:41 |
|
2014-12-13, 15:21 | #1992 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Gregorius_, fajna historia z poznaniem tej dziewczyny, trochę zakręcona, ale tu masz racje, że życiem rządzi przypadek, ale też z drugiej strony człowiek jest kowalem własnego losu i trzeba też samemu wykazywać inicjatywę. Jednego chłopaka poznałam na weselu, wprosił się sam na siłę jako osoba towarzysząca mojej kuzynki, której chłopak nie mógł z nią pójść. Drugiego w pubie, z tym, że zmieniałam wtedy stolik. Gdybym nie zmieniła, byłoby po znajomości.
|
2014-12-13, 22:09 | #1993 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
|||
2014-12-14, 00:38 | #1994 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Im dłużej żyję na tym świecie, tym bardziej dochodzę do wniosku, że im więcej ludzi poznam, tym lepiej. Wiadomo, że nie z każdym nawiąże trwałe i głębokie relacje, ale jednak każdy nowo poznany człowiek to nowe doświadczenie i możliwość poznania odmiennego punktu widzenia. Gregorius też tak miałam, że przez długi czas obracałam się w tym samym gronie znajomych. Z czasem zdałam sobie sprawę, że bardzo mnie to ogranicza, że nie poznaję nikogo nowego i marne mam na to szanse, ale to nie wszystko. Przebywając cały czas w jednym gronie ludzi niejako "przesiąknęłam" ich poglądami i podejściem do świata i życia. Świat rysował się w dużej mierze takim do jakiego przyzwyczaili mnie moi bliscy i znajomi. Dopiero kiedy zaczęłam poznawać nowe osoby z innego środowiska oraz ich poglądy i podejście do życia, poczułam się bardziej niezależna i swobodna. Uważam, że taka różnorodność znajomych jest jak najbardziej wskazana dlatego warto poznawać nowe osoby. Zawsze można nauczyć się od nich czegoś nowego czy ciekawego. |
|
2014-12-14, 16:39 | #1995 |
Idealna Źona; )
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
chyba raczej to ze mnie olał...i tyle
|
2014-12-14, 21:04 | #1996 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2014-12-15, 09:01 | #1997 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Hej, podczytuję Was wiernie cały czas, czasem tu też pisałam.
Powoli dociera to do mnie, że singielką już jestem 1,5 roku Pisałam Wam jakiś czas temu, że założyłam sobie konto na s., przez co czułam się jak desperatka No, jakoś zawsze mi się tak układało, że poznawałam sobie kogoś w realu, najczęściej przez znajomych, czy na wakacjach, na imprezie...i kiedy kończyłam jakąś znajomość z kimś, to akurat wtedy znowu kogoś nowego przypadkiem poznawałam. Stąd też portal randkowy wydawał mi się małą desperacją :P i raczej nie byłam skłonna zdania zmienić, gdyż osoby, które do mnie pisały...no cóż... Ale trafiło mi się kilka perełek, parę wiadomosci póki co wymieniłam z nimi, może się z którymś spotkam... W weekend byłam na imprezie. Stanęłam z boku przy parkiecie i sobie tak zerkałam na tych w większości nawalonych ludzi (wylądowałam w klubie po 2 w nocy...) i stwierdziłam, że już wolę wirtualnie kogoś poznać |
2014-12-15, 10:10 | #1998 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
|
2014-12-15, 13:31 | #1999 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
A ja ostatnio usunęłam jedno takie konto, niby służące poznawaniu ludzi w ogóle, niekoniecznie w celach matrymonialnych. Niewiele tam się działo, a pisali sami kolesie w w/w celu i zwykle młodsi. A poza tym naszła mnie refleksja, że nie mam ochoty na uzewnetrznianie się przed nieznajomymi... Chyba nadchodzi starość
|
2014-12-15, 13:39 | #2000 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ---------- Tak, to jest bardzo męczące... Tymbardziej, że obracam się raczej w męskim środowisku i lepiej dogaduję się z facetami, niestety tylko na zasadzie kumpelstwa. |
|
2014-12-15, 15:29 | #2001 |
Idealna Źona; )
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
w styczniu u Mnie minie Rok na Badoo i w tym czasie spotkalam z 2 Facetam jeden spoko drugi ma cos z glowa....masakra wspominam z nim spotkanie;(
|
2014-12-15, 18:45 | #2002 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 45
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ja już nic nie wiem. Założyłam konto na portalu randkowym, ale po jednym dniu usunęłam zdjęcia, bo stwierdziłam, że mnie to nie bawi.
Nawiązałam kontakt przez FB z jednym chłopakiem, całkiem miło sobie popisaliśmy i właściwie to moglibyśmy się spotkać, ale jakoś brakuje mi zapału. Zupełnie nie wiem dlaczego. Mam na to kilka teorii, ale większość jednak naciągana. |
2014-12-16, 09:33 | #2003 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 381
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
W tym roku nie wiem jak będzie ,ale czuję się trochę wykluczona. Wszyscy znajomi sparowani,a jak wyjeżdżają gdzieś to z innymi parami. Eee chyba wygrzebałam jakiś stary post ... jakaś zakręcona jestem . Edytowane przez ma-linka Czas edycji: 2014-12-16 o 09:34 |
|
2014-12-16, 20:14 | #2004 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Z Internetów.
Wiadomości: 666
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Jak mnie tutaj dawno nie było!! Cześć dziewuchy Ileż stronic mam do nadrobienia, lecę czytać
__________________
Żyję w zawieszeniu.
Lepiej być samemu i mieć poczucie zwycięstwa, niż być z kimś, z kim się nie uda. - Meredith Grey |
2014-12-16, 20:54 | #2005 | |
Idealna Źona; )
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
|
|
2014-12-17, 07:10 | #2006 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Ale koleżanka napisała, że ma naciągane teorie na temat braku zapału a nie, że każdy facet to naciągacz
Koleżanko skoro jesteś już rok na badoo, to może mogła byś się wypowiedzieć jakie są Twoje przemyślenia na temat facetów tam zarejestrowanych i ich intencji? |
2014-12-17, 08:53 | #2007 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Chcesz pójść gdziekolwiek, do kawiarni z koleżankami, na ognisko, warsztaty lepienia pierogów , i tam poznać go. Bez jakichś XXI wiecznych wynalazków Mnie np. pisanie na tego typu portalach w ogóle nigdy nie kręciło. Mam wtedy na siłę ciągnąć rozmowę, być zabawny, udawać zainteresowanie, gdy tak naprawdę, żeby to móc zrobić to muszę choć w mikroskopijnym zakresie coś zobaczyć w danej osobie - zobaczyć ją naprawdę, choćby na 2-3 sekundy, spojrzeć w oczy, usłyszeć głos. Tego nie zastąpi żadne , nawet perfekcyjne zdjęcie. Serio, jakieś tam zainteresowania to mnie ... nie obchodzą. Co najwyżej służą do "ogólnej" oceny, odsiewania betonu, od normalnych dziewczyn (czyli, że tak pojadę stereotypowo "zainteresowania" pokroju: dolce & gabbana, szpilki, kozaczki, zakupy vs książki, architektura, psychologia). Jak coś w niej zobaczę (a to przeważnie dzieje się "na żywo") to może się interesować czy to chemią, czy architekturą, gotowaniem, czy fizyką jądrową... (byleby nie była betonem i no miała jakieś realne zainteresowanie, coś na czym po prostu się zna, lubi, to nawet nie musi być jakieś Bóg wie co). Takie ... błędne koło trochę bo po prostu wymaga zobaczenia danej osoby na zywo. Gdybym miał teraz się umawiać na portalach to chyba bym pisał kilka zdań do tych co są online i po 10-15 minutach proponował wprost jakiekolwiek spotkanie - kawę, gdzieś w kawiarni, w centrum, w jakimś publicznym miejscu. Nie wiem czy to by przyniosło jakikolwiek skutek, ale pisanie godzinami jest dla mnie ... pozbawione sensu i ... stratą czasu. Lepiej już poświęcić godzinę, dwie , spotkać się. Przynajmniej tak to wygląda z perspektywy mojej psychiki Wiem, z perspektywy kobiety może to wyglądać inaczej (pewnie psychopata, do tego zdesperowany - popisał 15 minut i już chce się spotkać. Pewnie mnie zobaczy i od razu poczuje big love :P ) Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2014-12-17 o 09:03 |
|
2014-12-17, 10:48 | #2008 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 74
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cytat:
Byłam wczoraj na warsztatach z różnic między komunikacją pomiędzy kobietami i mężczyznami. Niestety trochę zawiedziona jestem, bo było bardzo dużo o stereotypach. Dowiedziałam się co zrobić jak facet nie chce wyrzucić śmieci, ale nie dowiedziałam się, na co zwraca uwagę przy pierwszym spotkaniu i przy flircie. Błędne założenie, że w wieku lat 20 (większość na sali studentów) wszyscy już mieszkali z kimś... Ogólnie miałam wrażenie, że wszystko o czym facet mówi wiem (hormony, przełożenie na zachowanie i sposób komunikacji). Widać wiedza teoretyczna nie przekłąda się w żaden sposób na praktykę. ---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ---------- Aha, i jeszcze dowiedziałam się, że kobiety, które mają więcej testosteronu są bardziej zdecydowane i konkretne (z tym się utożsamiam) i bardziej uwodzicielskie (z tym się nie utożsamiam). Koleś też powiedział, że takie testorenowe kobiety mogą peszyć i onieśmielać. Panowie drodzy, jakie zachowania są dla Was peszące właśnie? Może ja mam problem z drugiej strony? :P |
|
2014-12-18, 21:27 | #2009 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 246
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
Cześć kochane singielki
Jak nastroje przed Świętami? Ja w tym roku emocjonalnie pikuje mocno w dół. Nigdy nie byłam fanką tego okresu, ale w tym roku przeżywam jakoś bardziej... Na szczęście 26.12 pracuję więc oderwę trochę myśli. Macie plany sylwestrowe? Mój "zagraniczny obiekt" ograniczył kontakt ze mną praktycznie do zera. Nie narzucam się, nie atakuję na fb, choć kusi mnie niemiłosiernie ;/ Zaczynam wchodzić w fazę "było minęło", ale trudno mi się z tym pogodzić...
__________________
cold is the night, cold is my heart
|
2014-12-18, 21:49 | #2010 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 +
W ramach nastroju przedświątecznego zaczynam się zastanawiać z moimi paniami w domu co będziemy piec na święta. Mam nadzieję, że odpocznę od wszystkich stresów jakie ostatnio się nazbierały.
Co do Sylwestra to mam kilka opcji i zobaczę, którą się uda zrealizować
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:45.