|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-12-18, 07:26 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Taki otrzymałam wynik po przeprowadzeniu testów psychologicznych u psychologa. Powiedział on mi,że w tym kierunku poza terapią grupową jaką mam będzie prowadzona terapia indywidualna. Mam do was pytanie - czy da się z tego jakoś wyjść ? Diagnoza adekwatna do mojego zachowania choć bardzo przeraziły mnie te skłonności narcystyczne bo nigdy nie miałam o sobie dużego mniemania o sobie.
Kieruję do was też kolejne pytanie. Otóż zauważyłam,że zarówno na grupie wsparcia jak i w życiu codziennym lepiej dogaduje się z osobami,które pochodzą z tzw. marginesu społecznego,patologicznyc h/biednych rodzin z kolei z osobami pozostałymi, pochodzących z tzw. "lepszego sektora" absolutnie. Terapeuta też to stwierdził po szeregach konsultacji ze mną. I tutaj właśnie zachodziło błędne koło bo uważałam (przekonanie z domu rodzinnego)że takie osoby z podwórka powinnam omijać bo zejdę na złą drogę a powinnam się zadawać z tymi z "dobrych domów". Z kolei tutaj był inny problem bo nie umiałam się dogadać z takimi osobami - zero luzu,sztywniactwo,wywyższ anie się lepszymi ciuchami i nowinkami (przykład mojej obecnej szkoły). Jak myślicie - z czego takie coś może wynikać ? Pamiętam też,że zawsze jeśli miałam znajomych to były osoby biedne,często popadające w nałogi,osoby z plebsu i socjalu...umiałam się dogadać z nimi nie schodząc na złą drogę jak oni - umiałam ich pocieszyć, spędzić z nimi bardzo fajnie czas,dogadać się i porozumieć, być przy nich szczęśliwa i wzajemnie - oni również chcieli. Oczywiście wszystko niszczyło się przeze mnie - psycholożka powiedziała,że podświadomie kontakty zrywałam z innymi i jest to też cecha mojej osobowości neurotycznej |
2013-12-18, 08:02 | #2 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Może po prostu brakuje Ci bliskiej osoby, na którą mogłabyś przelać swoje uczucia, więc szukasz takich osób w kręgach osób pokrzywdzonych, z rodzin patologicznych, którymi chcesz się opiekować. Tyle, że obracając się w takim towarzystwie (i tylko w takim- jak sama piszesz) zatracasz się zupełnie i nie umiesz później nawiązać kontaktu z innymi ludźmi. Z drugiej jednak strony może przez to, że im pomagasz w jakiś sposób czujesz się bardziej dowartościowana, masz poczucie wyższości (może o taki narcyzm chodzi). Nie wiem, psychologiem nie jestem, ale obserwuję ludzi i w taki sposób wyciągam wnioski. Myślę, że powinnaś otworzyć się też na innych ludzi, żeby nie zapędzić się w kozi róg.
|
2013-12-18, 09:29 | #3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
Korzystaj z obu terapii i nie przejmuj się. Być może masz naturę społecznikowską i kiedyś to może zaprocentuje. |
|
2013-12-18, 12:06 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 125
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
To pewnie mam ten sam typ osobowości co ty.
Ale z osobami z "plebsu", "rodzin biednych/patologicznych", to masz na myśli, że co, pijesz z żulami i dresami bez zębów w bramie, czy co? Czy po prostu nie jesteś jakaś dziwna i nie przejmujesz się tym, że czyjś ojciec jest alkoholikiem (ale ta osoba jest normalna, w miarę porządna), albo, że ktoś nie ma kasy i nie najlepiej się ubiera, bo liczy się wnętrze i to, jak spędzasz z taką osobą czas? Bo to jest różnica. Ja praktycznie nie kumpluję się z tymi tzw. "osobami z LEPSZYCH domów", czyli bogatymi, w markowych ciuchach, chodzącymi z jednej zarzyganej imprezy w klubie na drugą, chwalącymi się Iphone'ami, Ipad'ami, czy I-czymokolwiekjeszcze, bo to są właśnie typowe "lepsze" osoby. Mam znajomych z różnych środowisk, mniej lub bardziej patologicznych, z rodzin wykształconych i nie, ale łączy ich jedna cecha: są mili, nie wywyższają się, są wyluzowani, nie boją się śmiać i bawić, są spontaniczni, nie nadęci. Może tobie chodzi o to samo i kwestia dogadywania się z tym czy tym nie leży w twojej psychice, tylko w tym, że dużo teraz lansu i po prostu (tak jak ja) od niego uciekasz, wolisz śmiech i zabawę, niż obnoszenie się z nową torebką od Prady po najlepszych klubach w mieście?
__________________
"Sit back down where you belong, in the corner of my bar with your high-heels on. (...) There's somethin', somethin' about this place... Somethin' about lonely nights and my lipstick on your face." |
2013-12-18, 19:25 | #5 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Też jakaś podobna jestem. Ale do głowy mi nie przyszło, że terapia mi potrzebna. Zawsze miałam jakieś "nieodpowiednie towarzystwo" tępione przez moich rodziców. Z kolei tych "lepszych" zawsze miałam za głupich i tak mi zostało. Generalnie lekceważę ludzi, chociaż oczywiście nie daję im tego odczuć, jestem zbyt dobrze wychowana.
|
2013-12-18, 19:53 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
O to chodzi - generalnie nie lubię towarzystwa,które ma nie wiadomo jakie gadżety, ubrania za setki złotych, ma wyniosłe gadki, lubi szczypać innych że są biedniejsi ode mnie. Mam tak w szkole - chodzę do klasy z dzieciakami z zamożniejszych domów, ja jedynie jestem z tej "niższej klasy" bo mieszkałam z bezrobotną i zadłużoną rodziną,więc często nie stać mnie było nawet na opłaty szkolne. W ogóle te gadki na przerwach w stylu "ohhh jadę w te wakacje na Wyspy Kanarysjkie" "mama mi kupiła iPhon" itd. masakra. Jak byłam młodsza i nie miałam jeszcze takich problemów z relacjami społecznymi to lubiałam swoją szkołę w swojej okolicy - wszyscy prawie pochodzili z biednych rodzin (bo i miasto biedne) i było fajnie....na przerwach ktoś zagrał na gitarze, ktoś miał coś ciekawego do opowiedzenia. Lubiałam towarzystwo osób "trudnych" - owszem palili, pili, wagarowali, przeklinali ale poza tym byli bardzo dobrymi ludźmi i umieli wszystko zrozumieć i zaakceptować - tacy z sercem na ręku. Lubiałam z nimi rozmawiać, spędzać czas.....tylko moja wina bo przez moje zaburzenia depresyjne potrafiłam jednego dnia zerwać z wszystkimi kontakty i zamknąć się w domu słuchając nadopiekuńczej matki,ze mam mieć "lepsze" towarzystwo
|
2013-12-18, 19:55 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
A ja uważam, że zamiast słuchać wizażanek powinnas słuchac terapeuty - tylko i wyłącznie :/
__________________
|
2013-12-18, 19:58 | #8 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Że jak ktoś ma iPhone'a to potwór, a jak pije, pali i pochodzi z patologicznej rodziny to ma serce na ręku? Serio?
|
2013-12-18, 20:03 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
|
2013-12-18, 20:25 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. |
|
2013-12-18, 21:17 | #11 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
Inna przyczyna, która mi przychodzi do głowy, to może też to, że podświadomie wyczuwasz, iż ludzie z nałogami itp. są łatwiejsi do manipulacji. Osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości mogą być prawdziwymi mistrzami manipulacji. Może po prostu łatwiej manipulować kimś, kto już pokazał swoją słabość = jest od czegoś uzależniony, nie może bez czegoś zyć - niż kimś, kto przynajmniej pozornie jest silny ("z lepszego sektora"). |
|
2013-12-19, 11:38 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
|
|
2013-12-19, 13:25 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
I nie mów, że "tak było u Ciebie". Owszem, mogłaś się spotkać z takimi przypadkami, ale nie wierzę, że dotyczyło to ZAWSZE WSZYSTKICH. Myślę, że silne negatywne odczucia w stosunku do osób z tzn. "lepszych domów", pewna wręcz pogarda dla nich i nieumiejętność (strach?) nawiązania relacji wcale nie wynika z tego, że te osoby są faktycznie takie puste i bezwartościowe jak to okazujesz. Tak samo ludzie z rodzin patologicznych, z problemami i uzależnieni wcale nie zawsze są takimi wspaniałymi, wartościowymi ludźmi. Myślę, że to bardzo dobry temat do poruszenia na terapii, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś (a wnioskuję, że nie, bo byś tak nie pisała). Zresztą sama możesz się też zastanowić, co jest przyczyną? Może Ty się zwyczajnie czujesz "gorsza" i zanim ktokolwiek z "lepszych" da Ci to odczuć ( o czym jesteś przekonana) to bronisz się przed tym przyjmując postawę niechęci (delikatnie mówiąc) wobec niego. Na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że odpowiedź była dość oczywista i prosta. We wczesnej młodości zadawałam się z takim marginesem społecznym, bo oni nie maja specjalnych wymagań. Jak postawiłam wino to już byłam kumpela. Poza tym czułam się silniejsza (bez nałogów), mądrzejsza (najlepsze wykształcenie), inteligentniejsza (w porównaniu do mało bystrych chłopaków z zawodówek albo poprawczaka), ładniejsza (od przećpanych zaniedbanych dziewczyn), zabawniejsza i w ogóle "lepsza". Oczywiście to nie by ło takie dosłowne, nie myślałam spotykając się z nimi o tym, po prostu byli moimi "przyjaciółmi" czułam się z nimi dobrze i bezpiecznie. Przy ładnych, zadbanych koleżankach, lepiej uczących się kolegach, śród inteligentnych, zabawnych i oczytanych rozmówców czułam się zerem. Drugą sprawą było to, że uwielbiałam wchodzisz w rolę "ratowniczki" i pomagać ludziom, czuć, że beze mnie oni sobie nie poradzą. Dzięki temu czułam się coś warta, poza tym miałam nad czymś kontrolę (cudze nałogi, długi, samopoczucie..) a przynajmniej tak mi się wydawało. Nad swoim życiem kontroli nie miałam żadnej. Nie wiem, czy ma to cokolwiek wspólnego z Twoją sytuacją. Ale z pewnością powinnaś się tym problemem zająć. Może zrozumiesz, że nie ma ludzi od Ciebie gorszych, ani lepszych. |
|
2013-12-23, 18:54 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Terapia swoją drogą, ale czy macie dla mnie jakieś cenne rady i porady,aby wyjść z narcyzmu ? aby zniszczyć w sobie egoizm i egocentryzm ?
Czy moje nawracanie się do Boga (to prawda) będzie pomocne w tym ? |
2013-12-23, 22:25 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 123
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Ja też jestem narcyzem- i otaczam się w dużej części freakami, ekscentrykami, wariatami. Prawdopodobnie dlatego, że na tle np. osoby ze schizofrenią wypadam korzystnie. I też lubię robić show. I karmię się wspólczuciem, zainteresowaniem, litością, albo dla odmiany pogardą, wstrętem, potępieniem i zgorszeniem ze strony otoczenia ( to też forma zainteresowania ). Lubię bardzo być w centrum zainteresowania, nie mam empatii i skupiam się bardzo na sobie.
Z tym, że jestem narcyzem dość brzydkim. Może, gdybym był narcyzem ładnym, to byłbym prezesem sporej firmy, ambitnym, przebojowym, o wysokiej samoocenie. A tak, to jestem nicością. Średnio ładny fizycznie narcyz to porażka. A co do wiary w Boga. Tak, ona bardzo pomaga. Zaczynasz przejawiać nie tyle empatię czy poczucie winy, ile wstyd, zażenowanie i niesmak w stosunku do swojej postawy. To pierwszy krok. do zmiany. Edytowane przez singiel34 Czas edycji: 2013-12-23 o 22:28 |
2013-12-24, 02:39 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
Także zadaję się z różnymi ludźmi tak naprawdę, tylko omijam tym, którzy np wywyższają się. Jak ktoś jest bogaty, ale nie jakiś przemądrzały, to jak najbardziej mogę się z tą osobą zadawać. Jednak owszem, wielu moich znajomych ma jakieś problemy, myślę, że po prostu najwięcej mnie łączy z problemowymi ludźmi, bo sama miałam nieciekawie w tej podstawówce jak pisałam, a ludzie, którzy wiele przeszli zazwyczaj mają wiele wspólnego i może ich do siebie jak najbardziej ciągnąć. Mój chłopak też miał wiele problemów, też taki niezbyt lubiany przez rówieśników. Nie sądzę jednak, żeby to było jakieś zaburzenie u mnie, myślę, że po prostu podobne doświadczenia łączą i tyle. Myślę, że to jak mówi mi terapeutka mam tylko nerwicę, bez zaburzenia osobowości. No, ale nie widzę nic złego w tym, że wiele moich znajomych to też osoby z problemami. Po prostu to nas też łączy i dzięki temu nasz więź jest jakby silniejsza, bo jeszcze lepiej dzięki temu się rozumiemy. Ogólnie czytając Twój opis tez nie widzę w Tobie nic złego, natomiast, jeśli terapeutka Ci tak stwierdziła, to może i tak jest. Po prostu z nią to omów, chodź na sesje. Ja jak pisałam myślę, że mimo podobieństw, że mam podobnie jak Ty nie mam zaburzenia osobowości, no ale jeśli psycholog, by mi to kiedyś stwierdziła, to leczyłabym się na to. Pozdrawiam i Wesołych Świąt |
|
2013-12-24, 09:19 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 124
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
To, co piszecie o narcyzmie to wyłącznie jego potoczne rozumienie. Osobowość narcystyczna ma na ogół bardzo niskie mniemanie o sobie, boi się pokazania prawdziwej siebie oraz odrzucenia przez innych, bo w gruncie rzeczy nie czuje się wiele warta. Polecam przeczytać więcej na ten temat.
|
2013-12-24, 17:08 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 123
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
To ja tak mam, to prawda.
Mój narcyzm polega przede wszystkim na raz bardzo niskiej, a raz za wysokiej samoocenie, niedocenianiu swoich osiągnięć, niedocenianiu siebie. Wynika z tego nieziemska koncentracja na sobie. Narcyzm jest w moim wypadku wynikiem życia jako osobą chora neurologicznie od urodzenia, a przez to o słabej osobowości ( nie tak słabej, jak część otoczenia uważa, ale jednak przez bardzo długi czas byłem strasznym słabiakiem i ciotą ) pod wpływem matki o silnych cechach narcystycznych. Ona ma osobowość tak silną, że niejeden stereotypowy macho jej nie dorówna- i czale życie usiłowała mnie przerabiać mnie na swoją modlę i narzucać mi swój światopogląd. Dlatego też żyłem cały okres wczesnej młodości pod rodzinę- byłem kochany tylko wtedy, kiedy przynosiłem piętki na świadectwie. Jako narcyz jestem nicością, zerem, osobą bezwartościową, bo nie mam wykrystalizowanego ja, własnego self. Po prostu jestem osobą strasznie słabą osobowościowo. Lepiej mieć najdziwniejsze poglądy- być trockistą, bądź wszechpolakiem, ale je mieć- i być przez to osobą silną. Konformiści są silni psychicznie i to oni wygrywają. I dobrze. |
2013-12-24, 17:11 | #19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Cytat:
Żaden pseudonaukowy belfer mi nie wmówi,że narcyzm jest nieuleczalny bo nie jest. |
|
2013-12-24, 17:33 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Owszem. Ja też jestem narcyzem (w złym tego słowa znaczeniu), do tego mam ChaD, jestem byłą bulimiczką/kompulsowiczką itd itp. rozumiem cię doskonale
|
2013-12-24, 17:37 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
|
2013-12-24, 17:38 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 123
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Walczę z tym. Chodzę do psychologów. Wzmacniam się. Uczę się wyrażać swoje zdanie i być asertywnym.
Mam kumpli/znajomych, którzy mi pomagają- osoby naturalne, autentyczne, niezafałszowane, będące sobą, nie będące szpanerami/pozerami. Nie lubię szpanerów, pozerów, snobów, osób nieobliczalnych psychicznie- otaczam się ludźmi obliczalnymi. Potrafię być osobą autentyczną, tyle, że brakuje mi odporności na stres i ciosy ze strony np. mojej matki. Czas się wzmocnić. |
2013-12-24, 17:40 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
|
2013-12-24, 17:44 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
|
2013-12-24, 17:44 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 123
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Jestem za. Pod warunkiem jednak, ze uzyskam znośną odporność na stres. Najmniejsza szpila i leżę parę dni w łóżku- nie da rady w tych warunkach podjąć pracy czy wyprowadzić się. Na razie przynajmniej.
Co do libido... oj, uwielbiam piękne, seksowne psycholożki, socjolożki, antropolożki kulturowe, filozofki, socjolożki, medyczki, farmaceutki... Edytowane przez singiel34 Czas edycji: 2013-12-24 o 17:50 |
2013-12-24, 17:48 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa/Katowice
Wiadomości: 639
|
Dot.: Osobowość neurotyczna z skłonnościami do narcyzmu.
Z tym libido mam sporo problemów bo aby je "gasić musiałabym to robić z 4-5h pod rząd i to jeszcze w bardzo szybkim tempie ostatnio facet o mało co do szpitala nie trafił przeze mnie (arytmia).
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.