Jestem Zagubiona ! Niewiem Co Robić!!

[NikaKarolinka]

MAM DOŁA!!! I TO TAK DUŻEGO JAK Z POZNANIA DO LONDYNU :P
Poznałam Mateusza na imprezie,ale wtedy mnie nie interesował.Spotykalismy sie tylko raz na miesiac na imprezie.zawsze było miło ,ale nie spotykalismy sie na codzień.jednak od pewnego czasu zaczeło mi na nim zalezec.......spotkalismy sie,pocałował mnie....nasze pierwsze spotkanie poza imprezą....!! Pisze do mnie,że chce zemną być...chce tylko mnie,ale musimy sie lepiej poznac oczywiscie..... Pare dni temu sie umowilismy..ja sie szykowałam jak idiotka pół dnia a on 30 min przed spotkaniem napisal mi smsa,że cos mu wypadło..byłam zła ale mi przeszlo po paru dniach....dzisiaj stało sie dokladnie to samo z ta roznica ,że juz bylam w drodze do niego kiedy mi napisal,że trzeba to przełozyc.Jestem wsciekła.Niechce co chwile wypytywac go czy mu zalezy, czy chce sie spotykac bo on twierdzi,że tak.Niewiem co mam robic... mówi sie "NIETRAC CZASU DLA KOGOS ,KTO NIEMA GO DLA CIEBIE" ,ale ja sie zaangazowalam...zalezy mi jak na nikim innym....CO ROBIC PROSZE O POMOC ---PORADY!!! co mam o tym wszystkim myslec?? PROSZE O POMOC!!! jak radzicie sobie w takich sytuacjach?Jest szansa na to zeby było lepiej?:rol leyes:

[I'llFindAWay]

Myślę, że trochę wyolbrzymiasz.

Poczekaj na rozwój sytuacji.

[screwface]

Spotkaj się z nim i o tym porozmawiaj

[Madzia007]

A wytłumaczył Ci chociaż dlaczego nie mógł się z Tobą spotkać?
Po mojemu to szczególnie mu na Tobie nie zależy.

[gosi@czek]

MOże być też wręcz przeciwnie. Poznałaś go na imprezie, on wtedy był pewnie po głębszym, był pewniejszy siebie, było ciemno. Teraz on boi sie, że jak się spotkacie to Cię zawiedzie i po prostu na sekunde przed spotkaniem tchórzy. Umów sie z nim jeszcze raz i powiedz (niby żartem, ale serio), że jeśli jeszcze raz Cie wystawi to odpuścisz. I tak zrób.
Nie przesadzaj z wielką miłością. Przecież Ty też ledwo go znasz. Nie wykluczam, że to właśnie ten, ale jeżeli nic z tego nie bedzie - to nie bedzie tragedia.

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez gosi@czek

MOże być też wręcz przeciwnie. Poznałaś go na imprezie, on wtedy był pewnie po głębszym, był pewniejszy siebie, było ciemno. Teraz on boi sie, że jak się spotkacie to Cię zawiedzie i po prostu na sekunde przed spotkaniem tchórzy. Umów sie z nim jeszcze raz i powiedz (niby żartem, ale serio), że jeśli jeszcze raz Cie wystawi to odpuścisz. I tak zrób.
Nie przesadzaj z wielką miłością. Przecież Ty też ledwo go znasz. Nie wykluczam, że to właśnie ten, ale jeżeli nic z tego nie bedzie - to nie bedzie tragedia.

ajj zgadzam się w 100%
następnym razem mu tak powiedz i w razie 'W' dotrzymaj słowa. nie ma sensu za nim latać skoro tyle razy Cię wysterował.

[blue _eyes]

Niech teraz on sie postara.Niech to on wyjdzie z inicjatywa spotkania i neich przyjedzie po ciebie, a nie ty do niego. Pokaz mu ze jak sie nie postara to nic z tego nie bedzie. Czesto obojetnosc do faceta daje mu powera do dzialania

[NikaKarolinka]

Dziekuje wam.Nie odzywam sie do niego i narazie tego sie trzymam. ZA PIERWSZYM RAZEM napisał mi ,że ma spotkanie w klubie i musi na nim być.A 2 RAZ nie napisał dlaczego.A ja juz czekałam na niego ... Czuje sie jak idiotka....Jesli mu niezalezy to trudno ,ale czemu mi robi takie cyrki???? BRAK MI SŁÓW

[Latoya]

.

[NikaKarolinka]

Napisane przez Latoya

Nie odzywasz sie do niego?

Oj nie tedy droga!

Nie odzywam się do niego----,ale on też sie nie odzywa :-/ Jeśli nie tędy droga ...to co mam robić?? :-( : rycze-smarkam:

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez NikaKarolinka

Nie odzywam się do niego----,ale on też sie nie odzywa :-/ Jeśli nie tędy droga ...to co mam robić?? :-( : rycze-smarkam:

moze jak sie nie odzywa tzn ze mu nie zalezy??
ja bym dala sobie spokoj :/