Mity i Sterotypy Fitnessowe

[dottoressa]

Cześć, interesuje mnie zdanie dziewcząt, które tkwią już w fitnessie trochę czasu.
Mianowicie - co myślicie o CrossFit'cie?

Trenuję już miesiąc, staram się wykonywać ćwiczenia poprawnie technicznie, choć trochę nie odpowiada mi presja czasu (a na tym CrossFit polega) - co prawda tylko przy niektórych WOD'ach, ale to być może kwestia przyzwyczajenia.
W związku z tym boję się nieco o kontuzje: dynamika wykonywanych ćwiczeń jest naprawdę duża, a gdy w grę wchodzą większe obciążenia chwila nieuwagi, chwila rozluźnienia mięśnia może doprowadzić do poważnego urazu.

Co ogólnie myślicie o tej formie treningów?

[juli_jka]

hej. ja bym chciała dołączyć,
póki sub., i musze poczytać, - trochę stron mam do nadrobienia

[Kreskaaa]

Napisane przez dottoressa

Cześć, interesuje mnie zdanie dziewcząt, które tkwią już w fitnessie trochę czasu.
Mianowicie - co myślicie o CrossFit'cie?

Trenuję już miesiąc, staram się wykonywać ćwiczenia poprawnie technicznie, choć trochę nie odpowiada mi presja czasu (a na tym CrossFit polega) - co prawda tylko przy niektórych WOD'ach, ale to być może kwestia przyzwyczajenia.
W związku z tym boję się nieco o kontuzje: dynamika wykonywanych ćwiczeń jest naprawdę duża, a gdy w grę wchodzą większe obciążenia chwila nieuwagi, chwila rozluźnienia mięśnia może doprowadzić do poważnego urazu.

Co ogólnie myślicie o tej formie treningów?

Bardzo ciekawe pytanie, ciekawa jestem opinii naszych specjalistek.

Ja mam bardzo mieszane uczucie:
z jednej strony bardzo mi się podoba, bo nie ćwiczy się tylko dla wyglądu ale i dla poprawienia sprawności i kondycji, no i grupowa forma zajęć może być dość motywująca
z drugiej - na mojej siłce wisi kilka stron hejtu na crossfit. że powtórzenia są szybkie i w dużej ilości, a co za tym idzie - szczególnie początkujący mogą zrobić sobie dużą krzywdę. że to taka podrasowana rozgrzewka z wfu i nijak nie umywa się do prawdziwego treningu na siłowni.

to jak to jest?

[tekila901]

Napisane przez Kreskaaa

Bardzo ciekawe pytanie, ciekawa jestem opinii naszych specjalistek.

Ja mam bardzo mieszane uczucie:
z jednej strony bardzo mi się podoba, bo nie ćwiczy się tylko dla wyglądu ale i dla poprawienia sprawności i kondycji, no i grupowa forma zajęć może być dość motywująca
z drugiej - na mojej siłce wisi kilka stron hejtu na crossfit. że powtórzenia są szybkie i w dużej ilości, a co za tym idzie - szczególnie początkujący mogą zrobić sobie dużą krzywdę. że to taka podrasowana rozgrzewka z wfu i nijak nie umywa się do prawdziwego treningu na siłowni.

to jak to jest?

i chyba racja. crossfit znam tylko z filmików z youtube (u mnie nie ma tego typu zajęć), ale nie widziałam w zdjęciach "przed i po" żadnej grubszej osoby, raczej ludzie mieszczący się w normie wagowej.

[dottoressa]

Napisane przez tekila901

i chyba racja. crossfit znam tylko z filmików z youtube (u mnie nie ma tego typu zajęć), ale nie widziałam w zdjęciach "przed i po" żadnej grubszej osoby, raczej ludzie mieszczący się w normie wagowej.

a to początkujący musi być gruby?

[tekila901]

Napisane przez dottoressa

a to początkujący musi być gruby?

nie, nie musi, ale to, że takie osoby nie ćwiczą crossfitu chyba o czymś świadczy. po szczupłej osobie nie zawsze widać czy coś ćwiczy.

[Rzabba]

Crossfit ma dużo plusów i minusów.

Uważam, że jest świetny jako urozmaicenie treningów, inspiracja do niektórych ćwiczeń ale nie polecam zabaw ze sztangą osobom które nie mają świetnie opanowanej techniki, na prawdę można sobie zrobić krzywdę.

Crossfit to przypadkowe ćwiczenia a nie treningi, jeśli ktoś chce osiągnąć konkretny cel, to powinien mieć ukierunkowane treningi. Jeśli ćwiczy jedynie dla przyjemności albo ma ADHD to crossfit się sprawdzi

Inspiruje Cię crossfit? Wpleć jego elementy do treningu, np. 1-2 x w tygodniu po treningu pobaw się w podciąganie na linie albo na drążku, na jednym treningu w tygodniu uwzględnij kompleks sztangowy, raz na dwa tygodnie zrób trening w stylu crossfit itp.

[Kreskaaa]

dzięki za odpowiedź ja chyba pójdę na crossfit jak sobie trochę poprawię kondycję, bo nie chcę spowalniać grupy.

btw, ILE JESZCZE tego szału na Chodakowską? Nawet wysokie obcasy nie mają już ciekawszych tematów. "Powiem ci szczerze, że cztery miesiące na siłowni nie dały mi tyle co półtora miesiąca z Ewką. Po siłowni nie widziałam praktycznie żadnych efektów. Tak jak po zimie nie mieściłam się w spodnie, tak po półtora miesiąca z Ewką wchodziłam w nie bez żadnego problemu - straciłam 11 cm w pasie, 8 cm w biodrach i 4 w udach." http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...odakowska.html CUD. :P

[DoDoo]

Rzabba, jako że nie mogłam wysłać do Ciebie pw, piszę tutaj


Tak bez zbędnego owijania, chciałabym Cię poprosić o radę, jako że na tym forum uważana jesteś za guru, myślę że rozwiejesz moje wątpliwości

Pierwsze pytanie to obciążniki na kostki (tak, tak wiem ), posiadam od niedawna kilogramowe, zakładam je podczas takich ćwiczeń jak pośladki melB, nie ma tam żadnych gwałtownych ruchów, podskoków itd. W necie jest mnóstwo niepochlebnych opinii na temat obciążników ale jak na razie to spotkałam się tylko z opiniami osób, które biegały lub uprawiały jakieś sporty i zakładały te nieszczęsne obciążniki (5kg). Padły im stawy. Ok, rozumiem 5 kilo i wio na 6 km bieg, no nie normalne, ale czy mogę sobie w jakiś sposób zaszkodzić kilogramowymi obciążnikami przy wymienionych ćwiczeniach?? Przykładowe ćwiczenia to leżysz na boku i machasz pytką w górę i w dół

Do czego jeszcze mogę wykorzystać obciążniki?

Jakie ćwiczenia możesz zaproponować, oczywiście moim celem jest płaski brzuch, smukłe nogi bal, bla, bla bla
Wyglądam tak https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1387193643 (zdjęcia po prawej są po 2 miesiącach ćwiczeń).
A co konkretnie ćwiczę? Skalpel, melb (cardio, brzuch, pośladki) i callanetics, a od wczoraj zaczęłam killera.

Dziękuję z góry za przeczytanie mojej wiadomości, będę wdzięczna za odpowiedź


Pozdrawiam

[nolose]

Pytanie nie do mnie..., ale właśnie przeczytałam:

Napisane przez tygryskowym_okiem

Mogę.
Obciążenie 0.75 jest żadnym obciążeniem dla Twoich pośladków. Zauważ, że najlepszymi ćwiczeniami na nie są przysiady, mc, wykroki, wejścia na ławkę, itp. i wykonuje się zwykle z obciążeniami od kilkunastu do kilkudziesięciu kg. I to są wartości, które są w stanie wpłynąć na pupę przy odpowiednio dobranym treningu. Zatem sama odpowiedz sobie na pytanie czy te 0,75 kg będzie dla nich jakimś wyzwaniem ?
Co do bezpieczeństwa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2479

[DoDoo]

Napisane przez nolose

Pytanie nie do mnie..., ale właśnie przeczytałam:

No własnie ;p ja zapytałam, czy one mogą mi zaszkodzić, a nie czy będę miała po nich poślady jak cegły w dwa dni.

[Rzabba]

Obciążniki na kostki mogę zaszkodzić
o ile bez problemu możesz robić np donkey kicks, to machanie nogą w leżeniu na boku z obciażeniem na kostce może negatywenie wpłynąć na sam staw ale też na więzadła w kolanie, takie ćwiczenie jest zupełnie niefizjologiczne. Jeśli chcesz zastosować jakiś opór to ponad kolanem

[nolose]

Napisane przez DoDoo

No własnie ;p ja zapytałam, czy one mogą mi zaszkodzić, a nie czy będę miała po nich poślady jak cegły w dwa dni.

A widziałaś link, w którym notabene jest wypowiedź Rzabby?

Napisane przez tygryskowym_okiem

(...)
Co do bezpieczeństwa:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2479

[DoDoo]

Napisane przez Rzabba

Obciążniki na kostki mogę zaszkodzić
o ile bez problemu możesz robić np donkey kicks, to machanie nogą w leżeniu na boku z obciażeniem na kostce może negatywenie wpłynąć na sam staw ale też na więzadła w kolanie, takie ćwiczenie jest zupełnie niefizjologiczne. Jeśli chcesz zastosować jakiś opór to ponad kolanem

Ok, czyli moge np zalozyc obciaznik nad kolanem?

[khloe]

nurtuje mnie takie pytanie, a mianowicie: czy robienie pompek wpływa na polepszenie wyglądu biustu?

[moniczorek]

Napisane przez khloe

nurtuje mnie takie pytanie, a mianowicie: czy robienie pompek wpływa na polepszenie wyglądu biustu?

Wpływa to ćwiczenie angażuje mięśnie piersiowe...biust zdecydowanie się podnosi i wizualnie wydaje wiekszy

[khloe]

Napisane przez moniczorek

Wpływa to ćwiczenie angażuje mięśnie piersiowe...biust zdecydowanie się podnosi i wizualnie wydaje wiekszy

to od dzisiaj zaczynam

[Wenress]

2 miesiące temu wysunął mi się dysk w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Teraz w sumie nie boli, mogę się schylać itd, jedynie tak jak kiedyś pobolewał po całym dniu sprzątania, gotowania i ogólnie nachylania się, tak teraz muszę o wiele bardziej uważać, szybciej czuję zmęczenie w tym miejscu. Z kolei po ćwiczeniach nigdy nie bolał, po bieganiu też nie. No i właśnie do biegania wróciłam dość szybko, nic się nie dzieje, a teraz chciałabym powolutku i ostrożnie wrócić do ćwiczeń - czy 10 minut na pośladki i na brzuch z Mel B są bezpieczne dla kręgosłupa? Nie mam możliwości zapytać lekarza (mam ich serdecznie dość, niewiele mi pomogli z tymi plecami a wydałam mnóstwo kasy, straciłam dużo czasu...), ewentualnie będę szukać rehabilitanta żeby mi przepisał ćwiczenia na wzmocnienie pleców, wtedy mogłabym mu pokazać te filmy, ale to dopiero za jakiś czas, teraz chodzę na zabiegi jakimiś magicznymi laserami, polem magnetycznym itp a już nie mogę wysiedzieć, brakuje mi ruchu

[dottoressa]

Napisane przez Wenress

2 miesiące temu wysunął mi się dysk w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Teraz w sumie nie boli, mogę się schylać itd, jedynie tak jak kiedyś pobolewał po całym dniu sprzątania, gotowania i ogólnie nachylania się, tak teraz muszę o wiele bardziej uważać, szybciej czuję zmęczenie w tym miejscu. Z kolei po ćwiczeniach nigdy nie bolał, po bieganiu też nie. No i właśnie do biegania wróciłam dość szybko, nic się nie dzieje, a teraz chciałabym powolutku i ostrożnie wrócić do ćwiczeń - czy 10 minut na pośladki i na brzuch z Mel B są bezpieczne dla kręgosłupa? Nie mam możliwości zapytać lekarza (mam ich serdecznie dość, niewiele mi pomogli z tymi plecami a wydałam mnóstwo kasy, straciłam dużo czasu...), ewentualnie będę szukać rehabilitanta żeby mi przepisał ćwiczenia na wzmocnienie pleców, wtedy mogłabym mu pokazać te filmy, ale to dopiero za jakiś czas, teraz chodzę na zabiegi jakimiś magicznymi laserami, polem magnetycznym itp a już nie mogę wysiedzieć, brakuje mi ruchu

Koniecznie znajdź dobrego fizjoterapeutę! Lekarz niewiele tu wskóra.

Miałam problem z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa i teraz właściwie nie odczuwam już dolegliwości. Co jest najważniejsze - być może paradoksalnie - nie plecy powinnaś wzmocnić, a brzuch. Odcinek lędźwiowy jest częścią, którą i tak trudno wyćwiczyć, a Ty potrzebujesz odciążenia dolnej części pleców za pomocą brzucha. Na okolicy lędźwiowej prawdopodobnie spoczywa ciężar podtrzymywania Twojej postawy. Jeśli wzmocnisz mięśnie brzucha - odciążysz plecy, to logiczne

Jeśli jesteś z Lubelszczyzny - chętnie polecę Ci dobrego specjalistę.
edit: widzę, że Poznań

[Wenress]

No niestety daleko znajomi mi polecili rehabilitanta, który pomaga chodzić starszej pani, przynajmniej sprawdzony, że krzywdy raczej nie zrobi zobaczę co i jak.
A mogłabyś napisać co konkretnie Tobie pomogło? Bo właśnie brzuch od zawsze był moim celem, największy mankament figury ale ćwiczenia na niego mogą obciążać plecy, tak jak słynna a6w...

[dottoressa]

Napisane przez Wenress

No niestety daleko znajomi mi polecili rehabilitanta, który pomaga chodzić starszej pani, przynajmniej sprawdzony, że krzywdy raczej nie zrobi zobaczę co i jak.
A mogłabyś napisać co konkretnie Tobie pomogło? Bo właśnie brzuch od zawsze był moim celem, największy mankament figury ale ćwiczenia na niego mogą obciążać plecy, tak jak słynna a6w...

Ćwiczenia mięśni brzucha nie poprawią jego wyglądu jeśli jest otłuszczony. Piękne, mocne mięśnie będą przykryte warstwą tłuszczu. Jak ktoś całkiem mądrze powiedział -
Nie wiem jak jest u Ciebie, domyślam się, że skoro jest mankamentem to chodzi o tłuszczyk.

My tu gadu gadu o wyglądzie, a najpierw należy odciążyć kręgosłup żeby móc kontynuwać treningi.
Dla mnie najlepiej wzmacniającym mięśnie brzucha ćwiczeniem jest pozycja deski oraz spięcia.
Bezkonkurencyjne także jest to ćwiczenie, a właściwie są to modyfikcje podstawowego:
http://www.youtube.com/watch?v=jx2gLn6K5-Q
Ćwicząc należy pamiętać o maksymalnym przyciągnięciu pępka do kręgosłupa oraz o tym, by odcinek lędźwiowy cały czas przyklejony był do podłoża. Możesz spróbować wychodzić od leżenia tyłem z przyciąganiem i jednoczesnym uginaniem nóg oraz wracając do pierwotnej pozycji. Jest to wbrew pozorom bardzo trudne ćwiczenie.


Gdy kondycja brzucha się po prawi - przy okazji treningu nóg i pośladków (hmm gdyby się zastanowić to przy większości ćwiczeń ) brzuch odgrywa dużą rolę - stabilizuje postawę, mocno pracuje, to również go pośrednio wzmacnia (mam na myśli ćwiczenia z wolnymi ciężarami), ale wówczas należy ostrożnie dobierać ćwiczenia, żeby nie przeciążyć lędźwi.

[Wenress]

No jest otłuszczony, ale to taka piłka w środku ciała dosłownie, bo pod biustem widać mi żebra (raczej pod światło, no ale widać ), ręce i nogi też chude, a brzuch taki jak osoby sporo grubsze ode mnie Jak ćwiczyłam to jednak trochę lepiej się trzymał, chociaż oczywiście bez szału.
Deskę i spięcia będę robić, ale tego zalinkowanego i jakichkolwiek innych z unoszeniem prostych nóg nie daję rady - właśnie przez kręgosłup, czuję jak przy opuszczaniu nóg cały jest napięty, nigdy nie opuszczam ich nawet w pobliżu podłogi niestety... w ogóle ponoć przy bieganiu też pracują mięśnie brzucha a u mnie nic, fenomen jakiś ...

[Kreskaaa]

co do biegania to tylko się wtrące- zależy jak biegasz. ja na początku biegu nie czuję używania mięśni brzucha, ale z czasem, kiedy się wyprostowuję i nabieram rytmu, wciągam też brzuch i wtedy (mam nadzieję) on też pracuje.

[fitnella]

Napisane przez Wenress

No jest otłuszczony, ale to taka piłka w środku ciała dosłownie, bo pod biustem widać mi żebra (raczej pod światło, no ale widać ), ręce i nogi też chude, a brzuch taki jak osoby sporo grubsze ode mnie Jak ćwiczyłam to jednak trochę lepiej się trzymał, chociaż oczywiście bez szału.
Deskę i spięcia będę robić, ale tego zalinkowanego i jakichkolwiek innych z unoszeniem prostych nóg nie daję rady - właśnie przez kręgosłup, czuję jak przy opuszczaniu nóg cały jest napięty, nigdy nie opuszczam ich nawet w pobliżu podłogi niestety... w ogóle ponoć przy bieganiu też pracują mięśnie brzucha a u mnie nic, fenomen jakiś ...

Ja też mam odwieczny problem z brzuchem, ale muszę przyznać, że pomaga basen. Wysmukla całe ciało i zdecydowanie poprawia wygląd brzucha, tak więc polecam

[Jusstysskaa]

Witam,
31 stycznia miałam usunięty wyrostek laparoskopowo, czytałam że dopiero po 3 miesiącach można wrócić do ćwiczeń, jednak w 2 miesiącach można ćwiczyć ale lekko i z głową oszczędzając powłoki brzuszne, więc nie jestem pewna czy w drugim miesiącu mogę powrócić na aerobic rezygnując z ćwiczeń na mięśnie brzucha, bo jak wiadomo dużo tych ćwiczeń angażuje brzuch. Jestem młodą osobą i niestety nikt u mnie w rodzinie nie miał jeszcze usuwanego wyrostka. Chciała bym powrócić do ćwiczeń w lutym ale nie wiem jak się za to zabrać i od czego zacząć, może mi pomożecie ?

Ps. Chirurg który ściągał mi w sobote szwy powiedział że mogę ćwiczyć za 3 tygodnie spokojnie, dokładnie jak mi już strupki z ran odpadną.

[irene adler]

Cześć mam dwa pytania:
1. jak powinna wyglądać rozgrzewka przed treningiem siłowym? Zazwyczaj jest to u mnie tylko bieżnia, ale widzę, że ludzie na siłowni robią także różne krążenia ramion itp. Z drugiej strony jednak czytałam, że to nie są naturalne ruchy dla stawów i bardziej zaszkodzą niż pomogą. Jak więc jest z rozgrzewką dla stawów?
2. czy rozciąganie po treningu musi odbyć się od razu? mieszkam ok. 25 min od siłowni i samo rozciąganie wygodniej byłoby mi robić w domu.

[czekoladowoo]

A ja mam pytanie dotyczące kalorii. Moje zapotrzebowanie to około powiedzmy 2000 kalorii.

Licząc dni kiedy jestem w pracy zjadam koło 1300-1400, jak siedze w domu to czasem ciężko mi dobić do 1000
W pierwszym wypadku zazwyczaj nie jem kolacji bo jak zjadam obiad koło 18-19 to później juz ciezko mi cos jeszcze w siebie wmusić. W drugim wypadku często nie jem śniadania

I teraz kwestia tego jak dobić dajmy na to do 1800 kalorii żeby nie zacząć tyć, a że chodze na siłownie od pewnego czasu chce widzieć efekty, nie chce palić mięśni przez zbyt małą ilość jedzenia, a raczej wolałabym żeby spalić ich jak najmniej bo przy redukcji chcąc nie chcąc i tłuszcz i mięśnie się spalają? Ale znowu nie wiem czy takie nagłe zwiększanie o tyle kalorii będzie dobre, czy lepiej robić to stopniowo?

Ja głodu praktycznie nie czuje, cały czas czuje sie najedzona i ciezko mi coś wcisnac w siebie

[fitnella]

Napisane przez czekoladowoo

A ja mam pytanie dotyczące kalorii. Moje zapotrzebowanie to około powiedzmy 2000 kalorii.

Licząc dni kiedy jestem w pracy zjadam koło 1300-1400, jak siedze w domu to czasem ciężko mi dobić do 1000
W pierwszym wypadku zazwyczaj nie jem kolacji bo jak zjadam obiad koło 18-19 to później juz ciezko mi cos jeszcze w siebie wmusić. W drugim wypadku często nie jem śniadania

I teraz kwestia tego jak dobić dajmy na to do 1800 kalorii żeby nie zacząć tyć, a że chodze na siłownie od pewnego czasu chce widzieć efekty, nie chce palić mięśni przez zbyt małą ilość jedzenia, a raczej wolałabym żeby spalić ich jak najmniej bo przy redukcji chcąc nie chcąc i tłuszcz i mięśnie się spalają? Ale znowu nie wiem czy takie nagłe zwiększanie o tyle kalorii będzie dobre, czy lepiej robić to stopniowo?

Ja głodu praktycznie nie czuje, cały czas czuje sie najedzona i ciezko mi coś wcisnac w siebie

Radziłabym robić to raczej stopniowo i jeśli nie możesz dodawać posiłków, cztery to minimum, to dodawaj kalorie do zjadanych już przez siebie potraw.
Co do braku apetytu, zgłoś się do lekarza, bo to może być objaw jakiejś choroby, więc lepiej mieć nad tym pieczę
Powodzenia

[moniczorek]

Zwykle brak apetytu jest właśnie skutkiem zjadania małej ilości jedzenia i zaburzeń metabolizmu

Ja kilka dobrych lat temu zjadałam jeden posiłek dziennie ok godz 12 w pracy, potem czasami coś ok 18 w domu i to wsio i nigdy nie czułam głodu i ważyłam najwiecej w życiu

Od kilku lat regularnie ćwiczę kilka razy w tyg, zjadam 4-5 posiłków dziennie i czasami mi mało i mam ssanie ...a utrzymuje stałą wage

[201607111004]

Napisane przez irene adler

Cześć mam dwa pytania:
1. jak powinna wyglądać rozgrzewka przed treningiem siłowym? Zazwyczaj jest to u mnie tylko bieżnia, ale widzę, że ludzie na siłowni robią także różne krążenia ramion itp. Z drugiej strony jednak czytałam, że to nie są naturalne ruchy dla stawów i bardziej zaszkodzą niż pomogą. Jak więc jest z rozgrzewką dla stawów?
2. czy rozciąganie po treningu musi odbyć się od razu? mieszkam ok. 25 min od siłowni i samo rozciąganie wygodniej byłoby mi robić w domu.

Mam dokładnie te same pytania. Fajnie jak ktoś się jednak wypowie.