2011-01-02, 16:53 | #121 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
To są zasady Savoir vivre, tak zwane żelazne zasady dobrego wychowania. Człowiek je ma wpojone od urodzenia , albo nie . Mam takich pare zasad na sprawdzenie faceta , a właściwie miałam bo już swojego znalazłam , ale przyznam szzczerze , ze nigdy mnie nie zawiodł , a poprzeczke ustawiałam bardzo wysoko. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-02 o 16:56 |
|
2011-01-02, 17:46 | #122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Nie wyobrażam sobie umawiać się przez 5 lat przed ślubem i za każdym razem mieć za siebie płacone. To by było jak sponsoring Edytowane przez Ilsa Lund Czas edycji: 2011-01-02 o 17:47 |
|
2011-01-02, 18:08 | #123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: niesmak po randce...
A ja nie wyobrażam sobie, żebym mogła kogoś gdzieś zaprosić i nie zapłacić za tę osobę. Nie chodzi tylko o randki -o zwykłe spotkanie z koleżanką również.
Jeśli mówię "Zapraszam Cię do kina", to nie oczekuję współudziału w płaceniu rachunku. Dlatego, jeśli np. facet powie mi "zapraszam Cię do kina" uważam, że on płaci. Co innego, jeśli umawiam się z kimś -płacę za siebie. Jeśli towarzysz zapłaci za mnie będzie mi miło. Sama też chętnie zapłacę od czasu do czasu za niego. |
2011-01-02, 18:34 | #124 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-02, 18:49 | #125 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Cytat:
Jesli padnie pytanie" Czy pójdziesz ze mną do kina? " lub "Pójdziemy do kina?", to warto zapytać zapraszasz mnie? czy to koleżenski wypad ?. Warto zapytać dlatego , ze nie zawsze kobieta musi w tym miesiacu dysponować gotówką . Może chciała pieniądze przeznaczyć na coś zupełnie innego . Facet po takim pytaniu określa się , a kobieta wie na czym stoi . Jesli facet powie , zapraszam Cię , to płaci za kobiete , jeśli jest mowa o koleżenskim wypadzie , to kobieta musi być przygotowana na to , ze płaci za siebie , ale nie za faceta , chyba , ze sama go zaprosiła . Pamietajcie , jeśli kogoś zapraszamy to za niego zawsze płacimy , czy to kobieta zaprasza mężczyznę , czy koleżankę , czy mezczyzna kobiete , nie ma znaczenia . I nie ma znaczenia czy to randka , czy koleżenskie spotkanie , zapraszający płaci. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-02 o 19:14 |
||
2011-01-02, 19:22 | #126 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
|
Dot.: niesmak po randce...
Moja znajoma pracuje na policji i opowiedziała mi kiedys taka historię: na komendę przyszła babeczka złożyć doniesienie o nękaniu. Umówiła sie owa kobieta na kilka spotkań w kawiarni z panem poznanym przez biuro matrymonialne. Zapoznali się, nie zaiskrzyło i pani postanowiła urwać kontakt. Niestety pan poczuł sie tym faktem bardzo oszukany i zaczął nachodzić panią żądając zwrotu kosztów jakie w nią zainwestował tj. pieniędzy za te parę kaw oraz uwaga - za straty moralne bo jak to tak można sie umówić a potem go olać
__________________
"Rudy to nie kolor włosów - to CHARAKTER." |
2011-01-02, 19:37 | #127 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
to by odebrało cały urok. ja wychodzę po prostu z założenia, że zawsze biorę kasę ze sobą a czy facet zapłaci czy się złożymy na pół to już wychodzi spontanicznie. A jak nie mam kasy albo potrzebuje na cos innego to mówię ,,chodźmy na spacer/rower bo mam dołek finansowy" i tyle. i wtedy facet się może zadeklarować, że on zaprasza. zresztą zazwyczaj wolę płacić za siebie. Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-01-02 o 19:43 |
|
2011-01-02, 20:01 | #128 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: niesmak po randce...
Fatalna historia. Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło, ale wyobrażam sobie, jak musiała się czuć autorka Jeśli facet zaprasza, to powinien być przygotowany na to, że płaci. Nic w takiej sytuacji nie stoi na przeszkodzie, żeby kobieta zapytała, czy jeśli chce dzielić koszty, ma kupić sobie sama bilet, czy mężczyzna wolałby np. kolację czy wizytę w kawiarni w ramach rewanżu, ale taki układ jest okay- nikt nie jest wykorzystany, jeśli wybranek randkowy jest staroświecki i bierze sobie za punkt honoru płacenie za kobietę, to się nie zgodzi, jak się zgodzi, to nikt nie będzie się czuł głupio.
Nie umówiłabym się na drugą randkę, jego zachowanie było poniżej krytyki, nie dość, że został zasponsorowany, to jeszcze wybrzydzał na film. Gdyby próbował się umówić kolejny raz, to powiedziałabym szczerze, że nie uważam, że to dobry pomysł, bo nie podobało mi się jego nastawienie i zachowanie w kinie, że nie miałam zamiaru wyłudzać biletu, chciałam zapłacić za siebie, ale nie proponowałam mu przecież wycieczki na mój koszt, więc było to nieeleganckie. I tyle. Dobrze, że mój TŻ nie robił nigdy takich akcji i zawsze jest gentlemanem |
2011-01-02, 20:05 | #129 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
|
2011-01-02, 20:12 | #130 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
To jakiś żart chyba ? Normalny, dorosły człowiek (dowolnej płci) zawsze ma przy sobie pieniądze żeby móc sobie poradzić w razie jakiej niespodziewanej sytuacji. Jesteś w stanie wszystko przewidzieć ? O tak, rzeczywiście. Chęć zapłacenia za własną wizytę w kiblu (pardon le mot - jak już się francuskim popisujemy ) to już przewrót w obyczajach na miarę teorii względności w fizyce. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2011-01-02 o 20:15 |
|
2011-01-02, 20:52 | #131 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
__________________
ćwiczę od 16.05.2013 shred level1 level2 level3 Mel B : posladki ramiona |
|
2011-01-02, 21:08 | #132 |
Zakorzenienie
|
Dot.: niesmak po randce...
Taaaak! "Kochanie, czy mógłbyś mi dać na kupę?"
|
2011-01-02, 21:14 | #133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Nie chce mi się wierzyć w ten nagły happy end, autorko wątku. Uważam, że ta dziwna sytuacja plus brak jej wyjaśnienia, odbije Ci się jeszcze czkawką. |
|
2011-01-02, 21:33 | #134 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: niesmak po randce...
Kolejny burak, który nie potrafi nawet kwestii płacenia za siebie załatwić z klasą. O tempora.
|
2011-01-02, 22:38 | #135 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: niesmak po randce...
Zgadzam się.
Jeśli jestem zaproszona (nawet jeśli nie padło słowo "zapraszam", ale z kontekstu wynika, że jestem zaproszona) to byłabym niemile zaskoczona, gdyby facet za mnie nie zapłacił. Jeśli nie jestem pewna czy to zaproszenie, czy wspólny wypad -to byłabym chętna i gotowa zapłacić za siebie. Tak jak wyżej wspomniano -zawsze trzeba mieć jakieś pieniądze ratunkowe Cytat:
Jeśli zapytamy o to taktownie, w ramach np. flirtu to jeszcze jakoś.. . Ale nie wyobrażam sobie sytuacji: facet: pójdziemy na kawę? ja: a zapłacisz za moją? ...w domyśle powstaje: "bo jak zapłacisz to pójdę, a jak nie to nie pójdę ;p" Ciężko zapytać o to taktownie (zależy jak dobrze się znamy), a wprost bym nie zapytała. |
|
2011-01-02, 23:07 | #136 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: niesmak po randce...
Widz,eze kawalek watku zrobil sie o mnie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2011-01-02, 23:08 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: niesmak po randce...
Tak w związku z tym wątkiem generalnie kiedy byłam młodsza i wolna, zawsze, gdy jakiś facet gdzieś mnie zapraszał, pytałam, czy on stawia, czy też mam zabrać ze sobą gotówkę. Jako że zawsze byłam bezpośrednią osobą, która mówi od razu to, co myśli, nikt się jakoś specjalnie nie dziwił, a unikałam dzięki temu nieporozumień.
Jeden był tylko taki, co sie obraził, bo to "niekobiece" tak wprost pytać, ale po tej obrazie to ja straciłam ochotę na jakiekolwiek spotkania z nim Tak więc polecam Unika się niedomówień, a wbrew pozorom wielu ludzi docenia szczerość i jasne stawianie sprawy To ułatwia życie.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-01-02, 23:18 | #138 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
__________________
|
|
2011-01-02, 23:28 | #139 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Przyczepiłyście się do pierdół : ubikacja, kawa.
Chodziło mi o ogólne zasady , zeby pokazać , ze jak ktoś zaprasza , to musi być przygotowany nawet na to , ze osoba zaproszona niekoniecznie musi mieć przy sobie pieniadze. W dzisiejszych czasach przeważnie kazdy ma karte płatniczą i to nie jedną , kredytową, a w duzym miescie zapłacić można nimi wszędzie. Cytat:
Ciekawa jestem co byście zrobiły jakby facet zaproponował Wam wyjście do restauracji gdzie kolacja kosztuje set złotych . Randki bywają różne niekoniecznie Mc , Kfc czy kawa , ale restauracje , teatry , wystawy, koncerty , gdzie w grę wchodzą już znacznie większe pieniądze. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-02 o 23:32 |
|
2011-01-02, 23:31 | #140 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 611
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ---------- Cytat:
__________________
Fenris Przepraszam za ewentualny brak polskich znaków - kwestia pisania na urządzeniach przenośnych Edytowane przez Irisfeal Czas edycji: 2011-01-02 o 23:32 |
||
2011-01-02, 23:43 | #141 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
|
|
2011-01-03, 00:22 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 538
|
Dot.: niesmak po randce...
nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jaką opisała autorka wątku! facet porażka. mi samej byłoby głupio stać i czekać aż facet za mnie zapłaci. a co dopiero w odwrotnej sytuacji gdzie ogólnie przyjęte jest, że zwykle facetowi wypada zapłacić. ja ogólnie zwykle płacę za siebie ( no cóż takie czasy ) , ale jest to dla mnie bardzo miłe jak facet zapłaci za mnie. dziwią mnie jednak opinie, że jak spotykamy się z kimś dłuższy okres czasu, jest to poważny związek to jak facet non stop płaci za kobietę to zalicza się już to do sponsoringu niektórzy mężczyźni mają taką mentalność , że nie pozwolą żeby kobieta za cokolwiek płaciła i już bo uraziło by to ich męską dumę
|
2011-01-03, 08:09 | #143 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: niesmak po randce...
Czy ja wiem czy pierdół. Sama wystosowałaś odezwę, żeby sobie raz na zawsze i do końca życia zapamiętać że jak nas pan zaprasza gdzieś, to ma płacić za wszystko - ZA TOALETĘ też. Zaciekawiło mnie to, bo jak żyję, to nikt jeszcze za moje pee or poo nie płacił (poza rodzicami w dzieciństwie). Więc chciałabym się dowiedzieć jak to technicznie rozwiązujesz (zakładam, że sama wprowadzasz w życie zasady jakie nam tu przedstawiasz) ? Więc jesteś na pierwszej randce z facetem, on Cię zaprosił i ma za wszystko płacić. Zachciało Ci się pójść do toalety. Co robisz ?
Cytat:
Myślę po prostu, że Twoja roszczeniowa postawa bije wszelkie rekordy i stoi w skrajnej sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem. Jak dla mnie, oczywiście. Cytat:
Cytat:
Gdybym wiedziała, że mnie jakby co stać na opłacenie rachunku, to bym sie zgodziła. Jeżeli nie, to zaproponowałabym inny lokal. A w ogóle to zależy od etapu w związku na jakim się jest. |
|||
2011-01-03, 08:57 | #144 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
ogólnie rzecz biorąc zgadzam się z sine.irą. też zawsze wyjmuje portfel, jak facet mówi ,,daj spokój ja stawiam" to ja się zgadzam, dziękuje i jest miło.na kolacje za kilkaset złotych nie chadzam bo mnie nie stać. a już na pewno nie dałabym sobie jej za sponsorować bo czułabym się mega niezręcznie jakby prawie obcy facet wydałby na mnie tyle kasy. |
|
2011-01-03, 09:06 | #145 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Nigdy nikt za mnie nie płacił za toalete (robiłam to sama). Nigdy tez nie wyszłam z domu bez portfela , trzeba być w zyciu przygotowanym na rozne niespodzianki. Ja rownież na spotkaniu towarzyskim , zawszę płacę za siebie i nikogo nie pytam czy ktoś za mnie zapłaci , to jest oczywiste. Jeśli dzwonię do koleżanki i mówię , zapraszam Cię na obiad , to płacę zawsze ja i to podkreślam (często gęsto stwierdzeniem "ja stawiam", żeby koleżanka miała jasna sytuacje)! . Ja zaprosiłam ja płacę . Nie stawiam koleżanki w głupiej sytuacji . Nie czekam az zacznie kręcic i dukać , wiesz mnie w tym miesiacu nie stać , miałam duzo wydatków , problemów ,może byśmy wybrały się w innym miesiacu na ten obiad bla bla bla. Nie! Ja Cię zaprosiłam , ja stawiam , Ty sie niczym nie przejmujesz . Chcę tą kolację zjeść dzisiaj z Tobą , miło spędzić czas , itp., jesli oczywiście i ona tego chce. Jeśli pytasz czy pozwalam za siebie płacić facetom , to moja odpowiedz brzmi tak . Lubię jak facet się stara( i wcale tu nie chodzi o pieniadze) . I powiem , ze nie byłabym z facetem , ktory na randce kaze, sugeruje mi zapłacić za siebie . A juz absolutnie nie przyjmuje do wiadomości , ze płacę za siebie i faceta , na randce , na ktora sam mnie zaprosił. Cytat:
Ja idąc zaproszona z góry zakładam , ze ta osoba za mnie płaci . Jeśli okazuje sie , ze w momencie płacenia facet , koleżanka mówi mi , płacimy po połowie , od razu mówię bez ogródek . Przepraszam Cię bardzo ale mnie zaprosiłes , zaprosiłaś . Czy ja się później zrewanzuje czy tez nie , to juz inna kwestia. Co do Twojej osoby , rób jak uważasz . Znam jednak facetów , ktorzy nie będą z kobieta , ktora w restauracji będzie sie upierac , ze ona za siebie zapłaci , bo przeciez ona musi udowodnic , ze jest samowystarczalna ,niezależna , ze nie jest na sprzedaż. itp. itd.(robi wręcz z tego szopkę) Dla wielu facetów z dobrymi manierami ( nie mówie tu o "gówniarzach" co to zaczynają randkować) ale o ludziach dojrzałych , pracujących , byłoby to niedpopmyślenia i gwarantuje Ci , ze facet spaliłby sie ze wstydu. Ja też jestem niezależna , ale to absolutnie nie przeszkadzać mi w tym , żeby facet za mnie zapłacił. Ja wręcz lubię poczuć się kobieco , kiedy facet sie o mnie stara. I gwarantuje Ci , ze ja jako osoba zapraszająca , koleżankę , również spaliłabym się ze wstydu , jakby koleżanka odstawiała przy ludziach szopkę , ze ona sama za siebie zapłaci i by się przy tym upierała . Tak się po prostu nie robi. Teraz pytanie mam do Ciebie . Załozmy , ze jest mężczyzna , ktoremu bardzo się podobasz . Zaprasza Cię notorycznie na randki . ( dzień w dzień) , lub zaprasza Cię raz w tygodniu na weekendy do drogich restauracji , teatrów , opery, albo proponuje weekndową wycieczkę z atrakcjami bez podtekstow itp. Chyba nie sądzisz , ze facet majacy dorba pozycje zawodową , zaprosi Cię na obiad za 15 zl czy 30zł ? Zawsze będziesz za siebie płacić ?, będziesz unikać takich randek?. Jak się zachowasz. ? Pół pensji będziesz co miesiąc odkładać albo całą na wypadek gdyby Cię zaprosił?. Czy moze zaczniesz dukać wiesz mnie teraz nie stać ? Czy od razu go sobie odpuscisz?, bo stwierdzisz , ze to nie facet dla Ciebie?. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-03 o 09:14 |
||
2011-01-03, 09:15 | #146 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
pytanie chyba nie do mnie ale:
ja po prostu powiem panu, że dla mnie to za drogie rozrywki a czuję się niezręcznie, kiedy ktoś wydaje na mnie często dużo pieniędzy ( co innego elegancka kolacje wyjątkowo, z jakiejś okazji) więc chodźmy na kawę/na spacer/do kina. Facet na poziomie zrozumie i nie będzie chciał postawić dziewczyny, która mu się podoba w niezręcznej sytuacji. choć z racji wieku, nie ma mam takich problemów bo polscy studenci nie proponują spotkań w postaci wykwintnych kolacji czy wyjścia do filharmonii co mnie cieszy Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-01-03 o 09:18 |
2011-01-03, 09:24 | #147 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
Raczej powie o nic sie nie musisz martwić ( czym da Ci do zrozumienia , ze on płaci). I co wtedy , nadal będziesz sie upierać przy swoim? Teraz jesteś studentką , ale za rok , dwa , mozesz miec bardzo dobrze płatną pracę i obracać się w zupelnie innym towarzystwie . Co wtedy ? , nadal będziesz za siebie płacić, bedac zaproszona .? Dlatego są i obowiązują zasady Savoir vivre , wszędzie i w kazdym wieku , wtedy zycie jest o wiele prostsze, dla obydwu stron. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-03 o 09:28 |
|
2011-01-03, 09:28 | #148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
Cytat:
a patrząc na moją pasję to nie będę raczej nadmiernie zamożna ale tak w takiej sytuacji jeśli czułabym się niezręcznie to tak powiedziałabym wprost bo spotkanie chyba ma być przyjemnością a nie wprawiać któraś ze stron w zakłopotanie ja nie twierdzę, że mam coś przeciwko płaceniu za mnie na randkach. to miły gest. zazwyczaj chłopak zapłaci za to piwo/kawę/kino. ale czasem lubię się dołożyć. i wolę jak to są niewielkie kwoty Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2011-01-03 o 09:31 |
|
2011-01-03, 09:35 | #149 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: niesmak po randce...
Agaaa-a chyba żyje trochę w innym świecie. Prawda jest taka, ze większość nastolatków czy ludzi ok 20 roku życia ( a i starsi mogą mieć z tym problem ) po prostu nie stać na to, żeby chodząc na randki wszystko drugiej osobie fundować. Więc zostaje możliwość albo zapłacenia każdy za siebie albo nie chodzenia na randki
__________________
|
2011-01-03, 09:38 | #150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: niesmak po randce...
albo chodzenia na tanie, równie miłe randki
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:31.