Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[rybka13]

Napisane przez nowaken

Dobra zakupy zrobione, posprzątane wyprane. Został do zrobienia obiad pierogi leniwe i własnie wymyśliłam obiad na jutro szare kluski

Jakie to są szare kluski?

[Aguśkaa83]

Ja zaraz sie biore za pieczenie ciasta
Mam kupiony Kopiec Kreta, ale ja zamiast z bananami robie z brzoskwiniami, pychotka

[nowaken]

Napisane przez rybka13

Jakie to są szare kluski?

Robione z surowych ziemniaków i jak się je potem ugotuje to podsmaża się je z boczkiem wędzonym

[rybka13]

Napisane przez nowaken

Robione z surowych ziemniaków i jak się je potem ugotuje to podsmaża się je z boczkiem wędzonym

aaa to jakaś wyższa szkoła jazdy nie słyszałam

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

Robione z surowych ziemniaków i jak się je potem ugotuje to podsmaża się je z boczkiem wędzonym

No i kapucha do tego musi być , mniam mniam

[Aguśkaa83]

Napisane przez nowaken

Robione z surowych ziemniaków i jak się je potem ugotuje to podsmaża się je z boczkiem wędzonym

to sa takie kluski z dziurka??

[koniakonia]

Napisane przez rybka13

aaa to jakaś wyższa szkoła jazdy nie słyszałam

ale ta wielkopolska kuchnia oszczędna no i same pyry, jak nie z gzikiem ( gziką ) to szare kluchy

jeju a mnie znów naszła ochota na frytki

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

to sa takie kluski z dziurka??

nie nie, w Wielkopolsce oszczędzamy też czas i wygląda to tak
http://republika.pl/blog_ve_3300329/...are_kluski.jpg

[rybka13]

Napisane przez Aguśkaa83

to sa takie kluski z dziurka??

Z dziurką to śląskie, ale podobno na Śląsku sie takich nie robi

[desia888]

Napisane przez koniakonia

ale ta wielkopolska kuchnia oszczędna no i same pyry, jak nie z gzikiem ( gziką ) to szare kluchy

jeju a mnie znów naszła ochota na frytki

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



nie nie, w Wielkopolsce oszczędzamy też czas i wygląda to tak
http://republika.pl/blog_ve_3300329/...are_kluski.jpg

Uwielbiam szare kluchy , w wersji bez boczku oczywsicie
Ale zrobilyscie apetyt!

[rybka13]

Napisane przez koniakonia

ale ta wielkopolska kuchnia oszczędna no i same pyry, jak nie z gzikiem ( gziką ) to szare kluchy

jeju a mnie znów naszła ochota na frytki

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------



nie nie, w Wielkopolsce oszczędzamy też czas i wygląda to tak
http://republika.pl/blog_ve_3300329/...are_kluski.jpg

Byle jak to wygląda ale pewnie bardzo dobre a to obok, to nie wiem czy bigos, ale właśnie naszła mnie na niego ochota, a ja nie umiem zrobić

[monika_krk]

Napisane przez Zia_

Bry! Jak milo ze juz piatek. Ja znow grzecznie pognalam rano na basen i mam poczucie dobrze spelnionego obowiazku

dobra jesteś to ile razy w tygodniu chodzisz?

Napisane przez karolca

Hej.

Powiedzcie mi jak to jest z grupą krwi ojca dziecka?
Rozmawiałam ze szwagierką i mało mnie nie pogryzła jak powiedziałam jej, że mąż nie musi jej badać i donosić informacji jaka grupę posiada.
Musi czy nie musi?

ja mam RH- i mój mąż musiał zrobić badanie krwi i oryginał mam w badaniach ciążowych, bo ma RH+

Napisane przez engela

Co do krwi to ja mam ujemną i mimo tego mój mąż nie musi robić badań bo to już nie istotne nawet gdybyśmy mieli taką samą.
Jest konflikt i tyle. Muszę robić badania na nie pamiętam na te przeciwciała z 3 razy czy moje krwinki nie zwalczają krwinek malucha bo może mu grozić anemia.
Jeżeli urodzę dzidzię z dodatnią grupą krwi to mogę się zgodzić na jakiś tam zastrzyk po porodzie co ma zabezpieczyć przed taką sytuacją w kolejnej ciąży.
Muszę właśnie odczytać o to za zastrzyk bo słyszałam,że to jakieś frakcje krwi...

Lekarz mi powtarza, że ja nie mam konfliktu serologicznego tylko zestawienie, a to dwie różne rzeczy. Konflikt jest dopiero jak dzidzia ma inna grupę krwi, a tego na razie nie wiadomo. Podobno to rzadko przy pierwszej ciąży jest. Już dwa razy robiłam Odczyn Coombsa czy nie mam przeciwciał. Na szczęście na razie nie

Napisane przez Aguśkaa83

Ja zaraz sie biore za pieczenie ciasta
Mam kupiony Kopiec Kreta, ale ja zamiast z bananami robie z brzoskwiniami, pychotka

hehe, ja piekłam we Wszystkich Swiętych, ale ten klasyczny. Może następnym razem spróbuję z brzoskwinią A próbowałaś może tych innych z inną masą (jest chyba czekoladowa i jakaś tam jeszcze)?

[koniakonia]

Napisane przez rybka13

Byle jak to wygląda ale pewnie bardzo dobre a to obok, to nie wiem czy bigos, ale właśnie naszła mnie na niego ochota, a ja nie umiem zrobić

to kapusta
ale fakt faktem jest to wyjście do bigosu, mniam mniam

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez monika_krk

dobra jesteś to ile razy w tygodniu chodzisz?



ja mam RH- i mój mąż musiał zrobić badanie krwi i oryginał mam w badaniach ciążowych, bo ma RH+



Lekarz mi powtarza, że ja nie mam konfliktu serologicznego tylko zestawienie, a to dwie różne rzeczy. Konflikt jest dopiero jak dzidzia ma inna grupę krwi, a tego na razie nie wiadomo. Podobno to rzadko przy pierwszej ciąży jest. Już dwa razy robiłam Odczyn Coombsa czy nie mam przeciwciał. Na szczęście na razie nie



hehe, ja piekłam we Wszystkich Swiętych, ale ten klasyczny. Może następnym razem spróbuję z brzoskwinią A próbowałaś może tych innych z inną masą (jest chyba czekoladowa i jakaś tam jeszcze)?

Najważniejsze ,że lekarz pilnuję przeciwciał i że wynik ujemny .
Mój robi mi te przeciwciała, bo konflikt może też wystąpić na poziomie grup głównych.Może jest przewrażliwiony, ale ja tam jestem zwolenniczką dmuchania na zimne .

[MoniaHan]

o ranyyyy...bigos...ale bym zjadla...ale nie bede ...bo by mnie wzdelo i zaparlo chyba na tydzien....a wtedy bym eksplodowala!
u mnie na obiadek bylo losos pieczony, frytki pieczone i marchewka z maselkiem, odrobina cukru i pieprzem. jeszcze godzinka i zmykam do domu.

a wlasnie natka - kciuki za dzisiejsza wizyte!!!

[Gizmiatko]

Napisane przez engela

Gizmiatko Właśnie mama mi coś gadała o zaświadczeniu przed 10 tyg.ciąży do becikowego... Kurde ja je mogę teraz uzyskać czy powinnam na pierwszej wizycie potwierdzającej dostać?
Byłam na początku u innego lekarza... i nie wiem co teraz...

teoretycznie powinien wystawic w dniu kiedy bedzie serce a wiec ciaza zywa, a w praktyce jest tak e jak juz urodizsz po porodzie idziesz do gina i on ze wsteczna data wystawia zaswiadczenie i tyle ;] dla mnie to bzdura bo wczesniej w 2009 wystarczyl akt urodzenia wypis ze spzitala kserowany i tyle a teraz papierkow jakbys chciala dziecko adoptowac !!!

Napisane przez karolca

Hej.

Powiedzcie mi jak to jest z grupą krwi ojca dziecka?
Rozmawiałam ze szwagierką i mało mnie nie pogryzła jak powiedziałam jej, że mąż nie musi jej badać i donosić informacji jaka grupę posiada.
Musi czy nie musi?

powinno sie zrobic z prostego wzgledu czy nie ma konfliktu serologicznego czyli np mama ma rh na plusie a tata na minusie wtedy rodzi sie zazwyczaj przez cc rzadko kiedy sn i podaje jakies leki dziecku. Tak w skrocie

Napisane przez adaikaka

tak sobie Was czasem podczytuje, ale jakoś się wbić nie mogę...
to chyba przez to, że nie czuje nic z tej euforii która towarzyszyła mi w pierwszej ciąży i która towarzyszy teraz Wam. Cieszę się bardzo że będzie dzidziuś, czekam na niego bardzo i bardzo go kocham... ale wczoraj np. weszłam do H&M... chciałam sobie kupić czapkę i rękawiczki... stwierdziłam, że może dla Przemka coś znajde... weszłam też w dział z tymi śpioszkami, bodziakami i tymi wszystkimi maleńkimi rzeczami i szybko się wycofałam...
Sama myśl o zakupach mnie przytłacza... sama myśl o otworzeniu pudeł z rzeczami po Przemku mnie załamuje...
Nie wiem dlaczego tak mam... w tej ciaży najchętniej poleciłabym komuś skompletowanie wyprawki a ja czekałabym tylko na poród

Dlatego też nie wiele się udzielam... i po cichu Wam zazdroszczę

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------


to nie jest potrzebne... najbardziej istotne w Twojej grupie krwi jest to czy masz RH + czy RH - ... Bo RH - spowoduje konflikt serologiczny czy jakoś tam...
Mój mąż nie badał grupy krwi

ja tez zagladam czasami jak mi czas pozowli ! co u ciebie ?!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

to sa takie kluski z dziurka??

w roznych rejonach roznie robia, albo jak kopytka, albo wygaldaja jak lane, albo jak zwykle kluski z dziurka

[Zia_]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja zaraz sie biore za pieczenie ciasta
Mam kupiony Kopiec Kreta, ale ja zamiast z bananami robie z brzoskwiniami, pychotka

Uwielbiam Kopiec Kreta

Napisane przez monika_krk

dobra jesteś to ile razy w tygodniu chodzisz?

ja mam RH- i mój mąż musiał zrobić badanie krwi i oryginał mam w badaniach ciążowych, bo ma RH+

No tak 2-3 w tygodniu, plus z 1-2 na silownie, ale tam tlyko rowerek na nogi.
I tez mam Rh-, ale wszystkim nam minusowym mamom dadza zastrzyk po porodzie to sie nie ma co martwic.

A ja na obiadokolacje planuje kopytka

[koniakonia]

Napisane przez MoniaHan

o ranyyyy...bigos...ale bym zjadla...ale nie bede ...bo by mnie wzdelo i zaparlo chyba na tydzien....a wtedy bym eksplodowala!
u mnie na obiadek bylo losos pieczony, frytki pieczone i marchewka z maselkiem, odrobina cukru i pieprzem. jeszcze godzinka i zmykam do domu.

a wlasnie natka - kciuki za dzisiejsza wizyte!!!

kolejna niebezpieczna potrawa
to co już mamy? mordercze pierogi, niszcząca powietrze fasola i wybuchowy bigos

Mam taki dobry humor, ale zaraz mi się zmieni, idę na kawę do koleżanki ( chyba pisałam o tym) , której córka ma chłoniaka

[ivonka7]

Jeszcze odnośnie waszej grupy krwi to ja trafiając do szpitala we wrześniu dostałam MEGA ochrzan! Bo nie miałam ze sobą karty ciąży oraz oryginału grupy krwi. Ordynator ochrzanił też mojego męża-który ma taką samą grupę krwi jak moja, a z nerwów zapomniał całkowicie. Dowiedzieliśmy się wtedy że ciężarne są narażone na krwotoki "o jakich się nam nie śniło" i że badanie grupy krwi (w PL) trwa 3 godziny i mogłabym umrzeć w tym czasie, bo na słowo nikt mi nie uwierzy i nie poda krwi. Także jak obsłuchaliśmy to mam wszystko w torebce nawet jak idę do sklepu. No ale w razie zagrożenia zdrowia i życia faktycznie nie ma dyskusji. Także dziewczyny nosimy grzecznie wyniki

[emigra]

Napisane przez Zia_

I tez mam Rh-, ale wszystkim nam minusowym mamom dadza zastrzyk po porodzie to sie nie ma co martwic.

ja dostane szczepionke miedzy 28-32 tc ponoc. Tez mam rh-.

[Mravka]

Napisane przez Aguśkaa83

Hej

Wiem, ze bede miala troche nadrabiania, ale zaraz to zrobie. Nie zdalam wczoraj relacji z usg polowkowego, bo wrocilismy wieczorem, a potem maz zajal komputer.

A wiec po usg polowkowym okazuje sie, ze na 100% synek
Zmienila sie tylko data porodu z 23 marca na 14 marca (wiec mam juz trzy daty ale i tak wyjdzie kiedy zechce)
Słonko nasze jest zdrowe, nie ma zadnych wad, serduszko zdrowiutkie, nie ma wodoglowia, rozczepu warg itd...
Wierzgal niezle w brzuszku (czulam i na raz widzialam na ekranie co tam wyprawia)
Typowo jak facet, podkladal raczki pod glowke.
Zdjecia wrzucilam na maila z opisem

Filipek jak zobaczyl dzidzie (bo mamy nagranie na plycie), stwierdzil, ze to krokodyl

I teraz ide nadrabiac, bo jestem bardzo ciekawa co u Was po wizytach

))) super Kochana,ze wszystko w porzadku z Małym. Rosnie braciszek dla Filipka
Tak pewnie wieksza motywacja,zeby sie szybciej wprowadzic..A i Malenstwo faktycznie dodaje sil i jakos tak bardziej sie chce)

Zia_tak z tym mieszkaniem teraz to sie wpasowalo) normalnie bede sie mogła spelniać w wybieraniu i urządzaniu ale ciesze sie niezmiernie, bo w koncu na swoje

karolca no to poogladasz sobie Malutka)) a potem na filmie,kilka razy dziennie))

nowaken wlasnie szare kluchy) jak mieszkalam w Poznaniu to czesto to jadlam. Kiedys chcialam to zrobic..ale matko co mi wyszlo. W ogole sie rozpadaly,a jak dodalam wiecej maki to zrobily sie gumowe Nie wspomne,ze samo tarcie ziemniakow na tarce recznej kosztowalo mnie troche nerwow- nie lubie tego robic. teraz sie przymierzam,bo juz mam robot..masz jakis sprawdzony przepis....?

Dziewczyny, powiem Wam,ze rozpoczela sie rekrutacja wlasnie na jakies zastepstwo za mnie. mam nadzieje,ze pojdzie to sprawnie,bo nie chcialabym sie dowiedziec za 3 mc ,ze znowu kogos szukaja. Byly juz 3 osoby,ale zadna nie podpasowala Szefowi. Chcialabym pochodzic do pracy do konca roku,ale potem juz moc odpoczac...siedzenie po tyle godzin to nie jest nic fajnego a i ostatnio tempo niesamowite

[desia888]

Napisane przez ivonka7

Jeszcze odnośnie waszej grupy krwi to ja trafiając do szpitala we wrześniu dostałam MEGA ochrzan! Bo nie miałam ze sobą karty ciąży oraz oryginału grupy krwi. Ordynator ochrzanił też mojego męża-który ma taką samą grupę krwi jak moja, a z nerwów zapomniał całkowicie. Dowiedzieliśmy się wtedy że ciężarne są narażone na krwotoki "o jakich się nam nie śniło" i że badanie grupy krwi (w PL) trwa 3 godziny i mogłabym umrzeć w tym czasie, bo na słowo nikt mi nie uwierzy i nie poda krwi. Także jak obsłuchaliśmy to mam wszystko w torebce nawet jak idę do sklepu. No ale w razie zagrożenia zdrowia i życia faktycznie nie ma dyskusji. Także dziewczyny nosimy grzecznie wyniki

Gizmiatko, szare kluski to zupelnie co innego niz kopytka. Robi sie je z surowych utartych ziemniakow.

Mnie tez lekarz poinstruowal coby miec oryginal ze soba, jednak wpisal grupe do ksiazeczki z pieczatka i podpisem , to tylko i wylacznie gdyby sytuacja awaryjna byla tzn jakbym dzien przed porodem zgubila oryginal.
A ja to sie nie martwie wogole, do szpitala mam jakies 15 km moze to w razie czego jaki problem zeby szybko skoczyc po to co sie zapomnialo, przez 30 min od przyjazdu do szpitala nie urodze (chyba)

[karolca]

Napisane przez rybka13

za 250 zł to mała powinna zatańczyć i zaśpiewać

Napisane przez Aguśkaa83

Ja wczoraj w drodze zjadlam prince polo
i juz zaczal mi synek tancowac w brzuchu juz w drodze
No i na monitorze bylo dobrze widac jak fika w brzuszku dosc intensywnie

Ja ostatnio przed badaniem wzięłam łyk coli (akurat miałam odrobinkę wygazowanej w aucie), to mała się rozszalała

Napisane przez nowaken

Robione z surowych ziemniaków i jak się je potem ugotuje to podsmaża się je z boczkiem wędzonym

U mnie nazywa się to kluski ziemniaczane.
Pyyyycha. Ale wolę bez boczki. Odsmażone. Mmmmm
Widzę, że kujawsko-pomorskie ma dużo wspólnego z kuchnią wielkopolską


Krew ojca nie ma nic do konfliktu serologicznego (czynnik Rh nie jest dziedziczny)

Choroba hemolityczna noworodka (łac. morbus haemolyticus neonatorum) – choroba, u której podłoża leży reakcja immunologiczna pomiędzy przeciwciałami klasy IgG, wytwarzanymi przez matkę a antygenami krwinek płodu. Występuje ona w przypadku, gdy matka z układem antygenów krwi Rh(-), uczulona na antygen D, rodzi dziecko, które posiada grupę krwi Rh(+) – jest to tzw. konflikt serologiczny.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Konflikt_serologiczny

Mam Rh+ więc ryzyko konfliktu serologicznego w tym zakresie jest zerowe. Może jedynie wystąpić możliwość konfliktu głownych grup krwi. Ja mam A, mąż prawdopodobnie 0.

[monika_krk]

Napisane przez koniakonia

to kapusta
ale fakt faktem jest to wyjście do bigosu, mniam mniam

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------


Najważniejsze ,że lekarz pilnuję przeciwciał i że wynik ujemny .
Mój robi mi te przeciwciała, bo konflikt może też wystąpić na poziomie grup głównych.Może jest przewrażliwiony, ale ja tam jestem zwolenniczką dmuchania na zimne .

Ja mam tak samo

Napisane przez Zia_

Uwielbiam Kopiec Kreta


No tak 2-3 w tygodniu, plus z 1-2 na silownie, ale tam tlyko rowerek na nogi.
I tez mam Rh-, ale wszystkim nam minusowym mamom dadza zastrzyk po porodzie to sie nie ma co martwic.

A ja na obiadokolacje planuje kopytka

To sportsmenka z Cibie niezła, szkoda, że nie z Krakowa, bo bym miałą kompankę ja raz w tygodniu zajęcie w klubie dla kobiet w ciąży (bieżnia lub rowerek przez 15-20 minut) a potem piłki no i basen 1 raz max. 2 razy w tygodniu...
Jakbym miała mniej pracy to może częściej bym coś robiła

[nowaken]

Napisane przez desia888

Uwielbiam szare kluchy , w wersji bez boczku oczywsicie
Ale zrobilyscie apetyt!

No właśnie sama sobie zrobiłam apetytu myśląc o nich

Napisane przez rybka13

Byle jak to wygląda ale pewnie bardzo dobre a to obok, to nie wiem czy bigos, ale właśnie naszła mnie na niego ochota, a ja nie umiem zrobić

Też tak kiedyś myślałam że nie umiem zrobić bigosu a teraz śmigam jak ta lala z tym bigosem i wychodzi super dużo zależy od kapusty.

Napisane przez Mravka

))) super Kochana,ze wszystko w porzadku z Małym. Rosnie braciszek dla Filipka
Tak pewnie wieksza motywacja,zeby sie szybciej wprowadzic..A i Malenstwo faktycznie dodaje sil i jakos tak bardziej sie chce)


nowaken wlasnie szare kluchy) jak mieszkalam w Poznaniu to czesto to jadlam. Kiedys chcialam to zrobic..ale matko co mi wyszlo. W ogole sie rozpadaly,a jak dodalam wiecej maki to zrobily sie gumowe Nie wspomne,ze samo tarcie ziemniakow na tarce recznej kosztowalo mnie troche nerwow- nie lubie tego robic. teraz sie przymierzam,bo juz mam robot..masz jakis sprawdzony przepis....?

Podaję przepis:

starte surowe ziemniaki (kto ile uważa),
3 ugotowane ziemniaki
1,5 łyżki mąki zwykłej (chyba że ciasto się będzie kleić to można dosypać więcej)
1 łyżka kartoflanki
1 jajko całe

Starte ziemniaki należy odcisnąć np. wrzucając to co starłyśmy do pieluchy tetrowej (ja sobie zrobiłam taką specjalną którą używam tylko do tego) ugotowane ziemniaki należy przecisnąć przez praskę albo podusić widelcem i wszystko razem z mąką i jajkiem mieszamy.
Gotujemy wodę najlepiej w dużym garnku i solimy ją. Kluski kładziemy łyżeczką i pamiętamy aby za każdym razem łyżeczkę zanurzać w gotującej się wodzie. Czekamy aż wszystkie wypłyną i jak już będą ugotowane to odcedzamy je. Następnie należy podsmażyć boczek wędzony surowy może być na smalcu i wrzucamy odcedzone kluski i podsmażamy. SMACZNEGO!!!


Wielkopolska pyrą stoi więc wszystko co ma pyry to pycha.

[Aguśkaa83]

Napisane przez koniakonia

ale ta wielkopolska kuchnia oszczędna no i same pyry, jak nie z gzikiem ( gziką ) to szare kluchy

nie nie, w Wielkopolsce oszczędzamy też czas i wygląda to tak
http://republika.pl/blog_ve_3300329/...are_kluski.jpg

ale pychotka te kluski mmmm

Napisane przez rybka13

Z dziurką to śląskie, ale podobno na Śląsku sie takich nie robi

a to tez dobre

Napisane przez monika_krk

hehe, ja piekłam we Wszystkich Swiętych, ale ten klasyczny. Może następnym razem spróbuję z brzoskwinią A próbowałaś może tych innych z inną masą (jest chyba czekoladowa i jakaś tam jeszcze)?

Jak upieke to wkleje fotke.
Jest rownie pyszniutki, jadlam tez z bananami,ale maz woli z brzoskwiniami i robie pod niego.
Z inna masa jeszcze nie probowalam, za to robilam inne gotowe ciasta, jak sernik z polewa toffi i jeszcze jakies ale nie pamietam teraz

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez nowaken

Podaję przepis:

starte surowe ziemniaki (kto ile uważa),
3 ugotowane ziemniaki
1,5 łyżki mąki zwykłej (chyba że ciasto się będzie kleić to można dosypać więcej)
1 łyżka kartoflanki
1 jajko całe

Starte ziemniaki należy odcisnąć np. wrzucając to co starłyśmy do pieluchy tetrowej (ja sobie zrobiłam taką specjalną którą używam tylko do tego) ugotowane ziemniaki należy przecisnąć przez praskę albo podusić widelcem i wszystko razem z mąką i jajkiem mieszamy.
Gotujemy wodę najlepiej w dużym garnku i solimy ją. Kluski kładziemy łyżeczką i pamiętamy aby za każdym razem łyżeczkę zanurzać w gotującej się wodzie. Czekamy aż wszystkie wypłyną i jak już będą ugotowane to odcedzamy je. Następnie należy podsmażyć boczek wędzony surowy może być na smalcu i wrzucamy odcedzone kluski i podsmażamy. SMACZNEGO!!!


Wielkopolska pyrą stoi więc wszystko co ma pyry to pycha.

mmmm przepis skopiowany
Na pewno kiedys sprobuje zrobic

[nowaken]

Napisane przez Aguśkaa83

ale pychotka te kluski mmmm

a to tez dobre




mmmm przepis skopiowany
Na pewno kiedys sprobuje zrobic

Skopiowany od mojej babci która potrafiła 10 kg ziemniaków zetrzeć na tarce

[karolca]

Napisane przez nowaken

Skopiowany od mojej babci która potrafiła 10 kg ziemniaków zetrzeć na tarce

podziwiam
odkąd mam wielofunkcyjnego robota na tarce trę tylko małe ilości warzyw i owoców oraz ser.
Ale u mnie na dwie osoby, jak robię placki ziemniaczane, potrzebuję zetrzeć 3 kg ziemniaków. Nie wiem ile musiałabym to trzeć a tak 5 minut i gotowe.

[Zia_]

Napisane przez monika_krk

Ja mam tak samo



To sportsmenka z Cibie niezła, szkoda, że nie z Krakowa, bo bym miałą kompankę ja raz w tygodniu zajęcie w klubie dla kobiet w ciąży (bieżnia lub rowerek przez 15-20 minut) a potem piłki no i basen 1 raz max. 2 razy w tygodniu...
Jakbym miała mniej pracy to może częściej bym coś robiła

Sportsmenka, huhuhu
Poprostu od dawna mam karnet na silownie i basen a ze mamy z TZ wybitnie siedzaca prace to sobie z rana jedziemy zeby troche ruchu zaznac I nie chcialam w ciazy przerywac aktywnosci, wiadomo ze tylko by to zaszkodzic moglo.

[nowaken]

Napisane przez karolca

podziwiam
odkąd mam wielofunkcyjnego robota na tarce trę tylko małe ilości warzyw i owoców oraz ser.
Ale u mnie na dwie osoby, jak robię placki ziemniaczane, potrzebuję zetrzeć 3 kg ziemniaków. Nie wiem ile musiałabym to trzeć a tak 5 minut i gotowe.

Ja też idę na łatwiznę i puszczam przez robota

[Mravka]

Aguska obejrzałam wlasnie fotki Małego nooo zdjecie z raczkami za głowa poprostu wypasione) tylko Mu gazety na brzuchu brakuje

[adaikaka]

Napisane przez Gizmiatko

powinno sie zrobic z prostego wzgledu czy nie ma konfliktu serologicznego czyli np mama ma rh na plusie a tata na minusie wtedy rodzi sie zazwyczaj przez cc rzadko kiedy sn i podaje jakies leki dziecku. Tak w skrocie

ja tez zagladam czasami jak mi czas pozowli ! co u ciebie ?!

tylko RH- u matki jest przyczyną konfliktu serologicznego

ja czuje się świetnie... ta ciąża jest o niebo lepsza niż poprzednia
nic mi nie dolega, dużo więcej robie niż w poprzedniej, latam jak z piórkiem i mam się dobrze poprzednio nie mogłam przejść 3 km bo od razu plamiłam
apetyt dopisuje że hej... aż się boje co to będzie... nie mogę nad sobą zapanować

Napisane przez koniakonia

kolejna niebezpieczna potrawa
to co już mamy? mordercze pierogi, niszcząca powietrze fasola i wybuchowy bigos

galaretka z bakaliami, czekoladą, owocami i bitą śmietaną, kapusta kiszona solo, pomidorowa, sok jabłkowy, sok pomarańczowy, rożek truskawkowy...
na razie to moje dzisiejsze zachcianki

a bigos jem od jakiś 3-4 dni bo to byłą moja zachcianka ostatnio