Wspólne mieszkanie przed ślubem ? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-20, 13:42   #91
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
nie chce nikogo urazic,ale mnie dziwi ze niektorzy toleruja model,pomieszkam z nim rok,z nastepnym dwa,z nastepnym trzy az znajde takiego z ktorym wytrzymam dluzej
duzo zalezy naprawde od tego,kogo sobie na partnera wybralismy
A czy nie dociera do Ciebie, że życie nie jest czarno-białe i różnie w nim bywa?
Mój przykład - prawie 3 lata mieszkałam z exem, rozstaliśmy się, bynajmniej nie dlatego, że razem zamieszkaliśmy, bo jakby tak było to nie spędzilibyśmy trzech lat razem pod jednym dachem. Teraz mam innego faceta, z którym także będę mieszkać razem od września i co ci niby przeszkadza w takim "modelu"? Co Cię tak strasznie razi?

Ludzie się zmieniają, nawet super kochający nas Stasio może po trzech czy iluś tam latach związku wywinąć jakiś numer albo możemy się najzwyczajniej w świecie w nim odkochać Nie ma miłości idealnej.
Cytat:
to jak jest tak dobrze to czemu nie poglebic relacji sakramentem malzenstwa?
nie chce juz za bardzo odchodzi od glownego tematu watku
ale to mnie bardzo dziwi-mieszkac razem 10 lat tak,wziac slub nie,tak jak by to mialo wszystko zniszczyc?
Nie każdy chce brać ślub, nie dla każdego ślub ma jakieś "mistyczne" znaczenie Tym bardziej jak ktoś mieszka ze sobą 10 lat i jest w udanym związku to ten papierek niczego przecież między nimi nie zmieni, poza jakimś tam ułatwieniem w formalnościach itp. itd.
Cytat:
moze podalam zbyt blachy powod rozstania,ale najbardziej mnie smieszy gdy wsrod znajomych ciagle slysze-rozwodzimy sie,nie mozemy sie dogadac,dla mnie to powod absurdalny
moze zbyt gleboko wierze,ze malzenstwo powinno trawc na dobre i zle,mimo wszystko,a nie przy pierwszym kryzysie odpuszczamy
Skoro się nie dogadują do tego stopnia, że myślą o rozwodzie, to najwidoczniej nie jest pierwszy kryzys I tak, moim zdaniem za bardzo idealizujesz małżeństwo.

Edytowane przez visionAM
Czas edycji: 2012-07-20 o 13:46
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 13:49   #92
buu007
Zakorzenienie
 
Avatar buu007
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam :)
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

visionAM no coz,sprzeczac sie nie zamierzam
Ty masz woje zdanie,ja mam swoje

moze razi mnie to bo jestem katoliczka praktykujaca wierzaca(tak,mozesz sie teraz smiac)
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Generalnie pytanie o blaski i cienie mieszkania razem (przed ślubem czy po ślubie) jest zupełnie bez sensu.

Bo każda z nas ma inne doświadczenia, każda ma inne priorytety, zasady, granice wytrzymałości, marzenia i zupełnie inaczej żyje. A przede wszystkim : mamy zupełnie innych partnerów. Więc nie można powiedzieć jednoznacznie - mieszkanie przed ślubem jest cacy lub be. Kwestia tego czego się chce i oczekuje od życia i partnera.
i z tym sie zgodze
__________________

II kreseczki- 3.06.14

i juz z nami

WYMIANA

buu007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 13:51   #93
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
moze razi mnie to bo jestem katoliczka praktykujaca wierzaca(tak,mozesz sie teraz smiac)
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...
dla Ciebie, bo jesteś katoliczką itp. itd.
ale nie każdy jest. Swoją drogą ciekawa jestem czy seks też po ślubie uprawiałaś. Bo na przykład śmieszy mnie to co usłyszałam kiedyś od pewnego księdza - jak są razem,a nie mieszkają to seksu na pewno nie ma, a gdy para bez ślubu zamieszka razem to na pewno jest seks Ale to takie zboczenie z tematu i oczywiście nie oczekuję na odpowiedź od Ciebie.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 13:53   #94
buu007
Zakorzenienie
 
Avatar buu007
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam :)
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
dla Ciebie, bo jesteś katoliczką itp. itd.
ale nie każdy jest. Swoją drogą ciekawa jestem czy seks też po ślubie uprawiałaś. Bo na przykład śmieszy mnie to co usłyszałam kiedyś od pewnego księdza - jak są razem,a nie mieszkają to seksu na pewno nie ma, a gdy para bez ślubu zamieszka razem to na pewno jest seks Ale to takie zboczenie z tematu i oczywiście nie oczekuję na odpowiedź od Ciebie.
mozesz sie znow smiac,tak bylam dziewica az do nocy poslubnej
ale fakt,to juz odchodzenie od tematu
__________________

II kreseczki- 3.06.14

i juz z nami

WYMIANA

buu007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 13:57   #95
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Nie zamierzam się śmiać
Po prostu temat wierzących osób + wspólne mieszkanie jest mi bardzo bliski, bo mam w bliskim otoczeniu dwie osoby, koleżankę i kolegę, obydwoje jeśli chodzi o mieszkanie razem z ich partnerami, wykręcają się przede wszystkim wiarą i że to nie po bożemu A oczywiście seks był i jest, śmieszy mnie takie wybiórcze traktowanie wiary i zasłanianie się przykazaniami, podczas gdy tak czy siak inne grzechy się popełnia... no ale to już całkiem nie na temat, więc tyle ode mnie
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 14:05   #96
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
zdarzaja sie sytuacje,ze para mieszka razem,jest bajecznie,biora wiec slub,i nagle ktores z partnerow pokazuje swoje prawdziwe ja,zupelnie inne niz to,ktore pokazywal do tej pory ... i co wtedy?przeciez mieszkali razem,znali kilka ladnych lat,a jednak ukrywali jakas czesc prawy o sobie (...)
Owszem, tak też się może zdarzyć, ale to jednak rzadkość. Zwykle jednak udaje się w miarę dobrze poznać drugą osobę. A poznanie drugiej osoby jest naprawdę ważne. Gdyby nie było, ludzie braliby śluby po kilku dniach od rozpoczęcia związku.

Cytat:
moze podalam zbyt blachy powod rozstania,ale najbardziej mnie smieszy gdy wsrod znajomych ciagle slysze-rozwodzimy sie,nie mozemy sie dogadac,dla mnie to powod absurdalny
Wiesz, może znajomi zwyczajnie nie chcą wszem i wobec opowiadać dlaczego się rozwodzą, więc rzucają zdawkowe „nie możemy się dogadać”.
Inna sprawa, że takie „nie możemy się dogadać” może wiele znaczyć. Jak para zbyt pochopnie podjęła decyzję o ślubie i po ślubie się okazuje, że para już nie daje rady się dogadać nawet w kluczowych kwestiach, to nic dziwnego, że myśli o rozstaniu.

Cytat:
moze zbyt gleboko wierze,ze malzenstwo powinno trawc na dobre i zle,mimo wszystko,a nie przy pierwszym kryzysie odpuszczamy
Nikt nie mówił o odpuszczaniu przy pierwszym kryzysie. Wiadomo, że w wielu sytuacjach da się uratować małżeństwo Myślę, że nikt, kto kocha swojego partnera nie odpuści bez walki (mówię o typowych sytuacjach, a nie sytuacjach ekstremalnych, gdy okazuje się, że partner zdradził bądź też robił inne rzeczy, których nie jest się w stanie wybaczyć). Natomiast właśnie, są sytuacje, w których rozwód jest moim zdaniem wskazany. Sama nie zamierzałabym być dalej żoną kogoś, kto mnie np. zdradził.

Cytat:
to jak jest tak dobrze to czemu nie poglebic relacji sakramentem malzenstwa?
A czy sakrament małżeństwa musi pogłębić relację?

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...
Tyle, że widzisz, są osoby, dla których ślub to tylko papierek i jego obecność bądź brak, niczego nie zmienia. Dlatego też takie osoby często na ślub się nie decydują. Po co by im ten ślub był, skoro jest im obojętny?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
mozesz sie znow smiac,tak bylam dziewica az do nocy poslubnej
ale fakt,to juz odchodzenie od tematu
Skoro jesteś katoliczką, to jasne, że masz trochę inne podejście do mieszkania przed ślubem niż osoby, które katolikami nie są.
Jeśli żyjesz zgodnie z KK i tak Ci dobrze, to tak trzymaj
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 14:15   #97
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
visionAM no coz,sprzeczac sie nie zamierzam
Ty masz woje zdanie,ja mam swoje

moze razi mnie to bo jestem katoliczka praktykujaca wierzaca(tak,mozesz sie teraz smiac)
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Gdyby związek był idealny to zaczęłabym sie bać bo takich związków i ludzi nie ma.

Co jak co ale to katolicy sobie zostawiają najszerzej otwarta furtkę i to po ślubie, pt" unieważnienie ślubu" czyli udawanie, że nie miało się wcześniej męża/żony.

Rozwód cywilny to nie wymazywanie gumka myszką ślubu ale wykreślenie go i ślad zostaje.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-20, 14:26   #98
buu007
Zakorzenienie
 
Avatar buu007
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: tu i tam :)
Wiadomości: 4 225
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

ok,tylko chodzi mi o to,ze raczej fanka rozwodow nie jestem,nie po to sie z kims wiazalam zeby to uniewaznic
paula78 masz racje jest takie cos,i tez sie to zdarza i co na to poradzic(chcialam tylko zauwazyc ze to uneiwaznienie tez nie jest tak latwo dostac)
ale nie pisze juz bo nie chce zasmiec watku tym co nie na temat
a idealow nie ma i raczej nie bedzie,ja przynajmniej do nich napewno nie naleze
__________________

II kreseczki- 3.06.14

i juz z nami

WYMIANA

buu007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 16:17   #99
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
yyyy co to za brednie?

Po pierwsze - nikt nie da kredytu hipotecznego parze bez ślubu. Poza tym przed ślubem można mieszkac w wynajmowanym mieszkaniu, nie trzeba od razu kupować własnego.
Tu błąd, można taki kredyt uzyskać, jak najbardziej. Mam w swoim otoczeniu parę, która taki kredyt dostała, a ślubu nie mają i mieć nie będą.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 17:09   #100
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Wiem, że błąd, wystarczyło przeczytać kilka postów więcej żeby zobaczyć, że już mnie inne osoby poprawiły
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 17:46   #101
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Ja jestem zdania że nie da się poznać partnera tak na 100% bez mieszkania razem,
A ja jestem zdania, że nie da się nigdy poznać człowieka na 100%, bo różne sytuacje przynosi życie i całe życie się poznajemy. Człowiek jest "materią" zmienną i niezwykle delikatną.
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-20, 20:20   #102
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez ama4 Pokaż wiadomość
Z chęcią poczytam też o tym, jak dzielicie się obowiązkami i czy coś się zmieniło od czasu, gdy ze sobą zamieszkaliście.
Pytanie do wszystkich
U nas podział obowiązków się zmieniał w zależności od tego, gdzie mieszkaliśmy, które z nas pracowało/studiowało/zajmowało się dzieckiem. Teraz jest tak, ze mąż wyrzuca śmieci, gotuje, rozwiesza pranie, ja napełniam zmywarkę, robię drobne zakupy kolo domu, nastawiam pranie i układam w szafie, sprzątamy razem,odkurza sam odkurzacz, przy młodej raz mąż zmienia pieluchę, raz ja,staramy sie po równo dzielić obowiązkami.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 20:54   #103
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Wiem, że błąd, wystarczyło przeczytać kilka postów więcej żeby zobaczyć, że już mnie inne osoby poprawiły
Wiem, wiem, jak odpowiadałam, to nie widziałam, ze wątek ma 4 strony
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 21:25   #104
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

traicionera, u mnie podobnie (bez żadnych młodych jeszcze, ale podział obowiązków jest)

cyt.
a) która/który z Was mieszka/mieszkał z partnerem/partnerką przed ślubem?
b) w jakim wieku razem zamieszkaliście?
c) czy mieszkacie nadal razem?
d) czy decyzja dot.wspólnego mieszkania łączyła się z tym co sądzą
o tym znajomi, rodzina (szczególnie)?
e) czy w Waszym otoczeniu powszechne jest zjawisko mieszkania par razem przed ślubem czy raczej dopiero po ślubie?

a. ja mieszkam
b. ja 21, on 30
c. tak
d. wszyscy byli nastawieni anty, bo przed zamieszkaniem razem widzieliśmy się trzy razy, znaliśmy pół roku a dla nas było to jedyne wyjście, nie chcieliśmy długotrwałego związku na odległość
e. byłam pierwsza wśród koleżanek, ale teraz wszystkie "sparowane" mieszkają już z tżtami, głównie bez ślubu

ja się już chyba nauczyłam, że są katolicy i Katolicy, ja nie jestem ani nie udaję ani jednego ani drugiego, więc mieszkanie i seks przed ślubem nie łączy się dla mnie z wyrzutami sumienia. rozumiem za to Katolickie podejście: 0seksu przed ślubem, ślub kościelny to podstawa itd. kompletnie nie rozumiem za to podejścia: seks przed ślubem jest spoko, za to mieszkanie razem to grzech... ale osobiście nikogo z mojej "katolickiej" rodziny atakować nie mam zamiaru - każdy powinien się trzymać swoich spraw i dopóki nikt mnie nie krytykuje, ja też siedzę cicho.

mam wrażenie, że poznawanie siebie nawzajem odbywa się trochę inaczej u katolików, Katolików i nie-katolików, więc gadanie o kupowaniu kota w worku/wzajemnym szacunku rozumianym różnorodnie itd nie ma większego sensu. inne jest też podejście do niedogadywania się po ślubie: znam osoby, które mimo, że świat się wali wokoło, wzajemnie się zdradzają, okłamują się na każdym kroku i awanturują o byle co - nie rozwodzą się "bo przysięgali być ze sobą na dobre i na złe"... i to jest jedyna sytuacja, w której kiedy słyszę jak jakiśtam pan ubrany na czarno z koloratką mówi "bądźcie silni, a nauczycie się siebie kochać" albo inną podobną bzdurę - mam ochotę powiedzieć coś na temat, nawet kiedy bezpośrednio mnie nie dotyczy, a dotyczy np gromadki dzieciaczków umierających ze strachu pod łóżkami w swoich pokojach podczas każdej kolejnej awantury...
__________________
64....61.5.....53kg

Edytowane przez OkoPani
Czas edycji: 2012-07-20 o 21:28
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 21:34   #105
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Myślę,ze chyba mocno bym się zestresowała, gdybym miała przechodzić ten etap docierania sie i poznawania jakiś wkurzających nawyków drugiej strony dopiero po ślubie.Dzięki temu, ze nie byliśmy związani formalnie w momencie, gdy zamieszkaliśmy razem, to czułam, ze akceptuje wady partnera dlatego,z e chce, a nie, ze muszę, bo jesteśmy małżeństwem, a rozwód to jednak nie takie "trzask prask i po wszystkim". Gdy braliśmy ślub po tych 4 latach wspólnego mieszkania, to jednak wiedziałam na czym stoję, zdążyłam poznać partnera w różnych sytuacjach życiowych, tak samo zresztą on mnie.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 21:53   #106
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

traicionera, też chyba nigdy bym się nie zdecydowała na ślub bez wcześniejszego zamieszkania razem.
ale podejrzewam, że jeśli ktoś wychował się w Katolickiej rodzinie przez duże K, takiej z przykazaniami i religią traktowanymi na prawdę poważnie, nie wyobraża sobie mieszkania razem i uprawiania seksu przed ślubem. to są dwa osobne kosmosy, znam osoby, które robią wielkie oczy, kiedy mówię, że nie mamy ślubu a jeśli kiedykolwiek się zdecydujemy to na cywilny a nie kościelny. już nie mówiąc o zawale serca, kiedy oznajmiam, że moje dzieci nie będą chrzczone. i moje zdziwienie (z kategorii "jak to w ogóle jest możliwe") jest tak samo wielkie, kiedy ktoś mi mówi, że jest ze swoim parterem 5lat i jeszcze nie uprawiał seksu bo czeka do ślubu.
__________________
64....61.5.....53kg
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 22:01   #107
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Ja się wychowałam w takiej rodzinie, moja mama jest bardzo praktykująca, z tym, że potrafiła uszanować fakt, że jestem dorosła i nie próbowała wpływać na moja decyzje o wspólnym wynajęciu mieszkania z moim partnerem.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-20, 22:28   #108
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Odpowiedzi prezentuja mój punkt widzenia.

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
Co sądzicie o wspólnym mieszkaniu przed ślubem?
Bezwględna konieczność.

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
Jeśli zamieszkaliście z partnerami, jakie widzicie plusy a minusy?
Same plusy - poznanie człowieka w codziennych stuacjach, w szczęsciu i stresie, umiejętność dzielenia obowiązków, nauka rozliczania pieniędzy, konieczność nauki wspólnej rozmowy (a nie, jak mam focha, to wychodzę do domu)

Minusy - brak.
Jeśli coś wyszłoby na minus partnera, wyszłoby i po slubie, ale wówczas trudniej to odkręcić

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
Czy odłożylibyście tą decyzje na później gdybyście wiedzieli jak to wszystko wygląda?
Odlożenie decyzji niczego by nie dało, co najwyżej by się człowiek przekonał, że zmarnował za wiele czasu na kogoś, kto nie potrafi tworzyć pełnego związku.

Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
Z jakimi problemami się spotkaliście?
nihil novi sub sole - bałaganiarstwo, lenistwo (obie strony) i to, że kobieta nie ma z natury gładkich nóg, a facet po pracy nie pachnie perfumami


Cytat:
Napisane przez hipnotyzerka Pokaż wiadomość
Statystycznie podobno zwiazki, w ktorych partnerzy zamieszkaja ze soba przed chociazby zareczynami o wiele czesciej sie rozpadaja - nie doczekawszy nawet slubu.
No lepiej zostawić buca przed ślubem niż się potem z nim męczyć całe życie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2012-07-20 o 22:30
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 01:55   #109
wiind
Raczkowanie
 
Avatar wiind
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Livorno / Krakow
Wiadomości: 32
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Ja uwazam ze to zalezy od osoby.
Fajnie jest moc sie sprawdzic, dzielic razem kosztami, byc razem w codziennych sytuacjach, przelamac jakis wstyd czy pokazac sie bez makijazu totalnie nie ogarnieta (dla niektorych to problem).
Jednak pod wzgledem symbolicznym i religijnym mieszkanie razem przed slubem nie jest wskazane. Panna mloda w dniu slubu opuszcza dom rodzinny aby zamieszkac z ukochanym - taki symbol. Wedlug religii jest to okazja do seksu przedmalzenskiego, chociaz ja uwazam ze jesli sie sobie cos wyznaczy to powinno sie tego trzymac (w tym wypadku czekanie do slubu). Teraz jest 21 wiek, czasy sie zmienily i coraz wiecej ludzi mieszka ze soba przed slubem, a niektorzy maja dziecko, mieszkaja razem i nie zamierzaja sie pobierac. Warto to porownac.
A wiec zalezy jakie kto ma poglady... czasami zamieszkanie razem to koniecznosc.
Ja uwazam, ze to nie jest nic zlego, jesli sie juz jest pare lat z ta osoba, a nie pare miesiecy. Mysle, ze gdyby taki zwiazek sie rozpadl, a mieszkalibyscie ze soba, to bys zalowala. Ja tego niestety doswiadczylam.
__________________
Here in my heart
That's where you'll be
You'll be with me
Here in my heart
No distance can keep us apart
Long as you're here in my heart

16.08.2009
wiind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-21, 08:24   #110
weronka19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 630
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość

zdarzaja sie sytuacje,ze para mieszka razem,jest bajecznie,biora wiec slub,i nagle ktores z partnerow pokazuje swoje prawdziwe ja,zupelnie inne niz to,ktore pokazywal do tej pory ... i co wtedy?przeciez mieszkali razem,znali kilka ladnych lat,a jednak ukrywali jakas czesc prawy o sobie,nie mowie ze tak musi byc zawsze,znam tylko niestety takie przypadki
Niestety, muszę się zgodzić. Moja siostra była z chłopakiem 7 lat, 2 lata przed ślubem mieszkali razem, facet był ekstra, dla mnie jak starszy brat... A po ślubie zmienił się na dużo gorsze, moją siostrę zaczął traktować strasznie po chamsku, a od naszej rodziny niemal się odciął. Nie wiem czy to nie mechanizm "teraz już jesteś moja na pewno to mogę robić co chcę".

Co do podziału obowiązków, gdy się zamieszka razem: u nas TŻ pracuje, a ja nie, więc ja sprzątam gotuję i piorę, a On zarabia nie łudzę się, że ten mój bałaganiarz zacznie nagle zmywać naczynia, nawet jeśli ja znajdę pracę czy zacznie się rok akademicki. Ale jak Go poproszę, żeby mi pomógł przy obiedzie czy poodkurzał, to jeśli nie jest w pracy/nie odsypia pracy to pomaga

No i co do zmian na lepsze/gorsze - dla mnie minusem jest to, że mamy mniej kasy niż mieszkając z rodzicami (ani mi ani jemu nie pomagają finansowo). Ale wolę biednie z Nim niż bogato bez Niego
weronka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 08:27   #111
makarona
Rozeznanie
 
Avatar makarona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
jesli masz takie podejscie no to nie komentuje tego


zdarzaja sie sytuacje,ze para mieszka razem,jest bajecznie,biora wiec slub,i nagle ktores z partnerow pokazuje swoje prawdziwe ja,zupelnie inne niz to,ktore pokazywal do tej pory ... i co wtedy?przeciez mieszkali razem,znali kilka ladnych lat,a jednak ukrywali jakas czesc prawy o sobie
Teoretycznie to wszystko może się zdarzyć.
Ale przecież staramy się tak dobierać partnerów, żeby było nam z nimi OK.

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
to jak jest tak dobrze to czemu nie poglebic relacji sakramentem malzenstwa?
nie chce juz za bardzo odchodzi od glownego tematu watku
ale to mnie bardzo dziwi-mieszkac razem 10 lat tak,wziac slub nie,tak jak by to mialo wszystko zniszczyc?
Był moment w moim życiu, kiedy bardzo mi zależało, może nie na sakramencie, ale na ślubie cywilnym. Ale niestety katastrofa spowodowała, że straciłam ochotę na przysięganie. To był okropny moment w moim życiu, chyba najgorszy z możliwych.
A poza tym to nic by nie zmieniło w moim życiu, ani na lepsze, ani na gorsze, więc chyba nawet nie ma sensu brać się za to. Niepotrzebne koszty, stres.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Makarona chwali się, że jest taaaka szczęśliwa mieszkając bez ślubu. Ale to wcale nie oznacza, że autorka z tym konkretnym człowiekiem będzie tak samo zadowolona. Szczególnie, że ona nie zna chłopaka 4 lata a pół roku...
Taaaaaaka szczęśliwa to ja nie jestem.
Ale cieszę się, że mieszkamy razem, bo nic to nie zmieniło w mojej relacji z tż. Chyba nawet bardziej się dogadujemy, bo więcej czasu spędzamy razem i łatwiej wyjaśniać nieporozumienia.
I sama od siebie zalecam zamieszkać z tż przed ewentualnym ślubem.

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
moze razi mnie to bo jestem katoliczka praktykujaca wierzaca(tak,mozesz sie teraz smiac)
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...
Wiesz, ty masz takie poglądy, a ktoś ma zupełnie inne.
Prawda jest taka, że w dzisiejszym świecie zawsze można odejść bez przeszkód, czy to ze ślubem, czy bez. Czasy się zmieniły i teraz już coraz mniej osób szydzi z panienek z dziećmi, z rozwódek, czy nawet singielek.

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
A ja jestem zdania, że nie da się nigdy poznać człowieka na 100%, bo różne sytuacje przynosi życie i całe życie się poznajemy. Człowiek jest "materią" zmienną i niezwykle delikatną.
Ale dlatego też ktoś kiedyś wymyślił zaufanie
__________________
Cytat:
Szanujmy się.



Nasz czas oczekiwania
makarona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 08:39   #112
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Wiadomo, że po ślubie facet może się zmienić (kobieta zresztą też), ale mimo wszystko nieco mniejsza szansa na przykra niespodziankę, jeśli człowiek pomieszka razem przed tym ślubem. Ją np nigdy nie byłam i nie będę typem perfekcyjnej pani domu, która codziennie przygotuje obiad i wyprasuje stertę ubrań i mój mąż wiedział o tym, zanim zostałam jego żoną, więc nie może teraz zgłaszać reklamacji. Tak samo ją poznałam od podszewki jego wielką miłość do gier i wzięłam go z dobrodziejstwem inwentarza.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 10:53   #113
Zafirah
Rozeznanie
 
Avatar Zafirah
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

A ja w tej chwili jestem na samym początku tej krętej drogi jaką jest zamieszkanie razem Z TŻ-tem jestem od września co daje nam około 10 miesięcy, od początku lipca wynajęliśmy wspólne mieszkanie w którym ja juz mieszkam a on sukcesywnie zwozi swoje graty z poprzedniego mieszkania. W sierpniu już będziemy razem egzystować pełną gębą.

Decyzji tej nie podjęliśmy z dnia na dzień, były rozmowy, podchody, przymierzanie się do tej myśli aż w końcu się stało. Mieszkaliśmy w innych miastach, 30 km od siebie. Prawie każdy weekend razem u mnie lub u niego, wspólne wyjazdy, w tygodniu każde z nas szukało okazji żeby sie zobaczyc co nie zawsze było możliwe bo mamy swoje różne zajęcia a moja praca wiąże się z wieloma wyjazdami służbowymi.

W każdym razie uznaliśmy świadomie, że chcemy już być razem, zasypiać i budzic się koło siebie, znamy swoje wady i zalety, swoje podejście do istotnych życiowych kwestii, myślę że w wielu przypadkach sie uzupełniamy. Co jest ważne to to, że bardzo szanujemy się nawzajem, dbamy o siebie, respektujemy swoje poczucie prywatności, chęć posiadania własnego hobby, oboje jesteśmy aktywni i nakręcamy drugą osobę do działania, żadne z nas na szczęście nie jest "bluszczowate" i mam nadzieję że tak pozostanie.

Dla kontrastu: przez 5, 5 roku byłam zaręczona z exem, z czego 5 lat mieszkaliśmy razem. Na początku wielka miłość, nie zauważanie świata poza sobą, spędzanie razem każdej mozliwej chwili, wielkie deklaracje i plany na przyszłość. W efekcie totalne znudzenie, on przed kompem ja z książką jak już ktoś wcześniej napisał, zaczęłam uciekać do ludzi co spotkało się z wielkimi zarzutami, straciłam sporo znajomych przez to alienowanie się, w dużym stopniu uciekło mi moje hobby do którego staram się teraz wrócić, najchętniej ex siedziałby w domu i pił piwo przed kompem ale żebym ja była obok na wszelki wypadek. W dodatku mieszkaliśmy w wielkim domu u jego rodziców, on się czuj tam ok ja nigdy nie czułam sie u siebie.
__________________
"Rudy to nie kolor włosów - to CHARAKTER."

Zafirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 11:46   #114
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Zafirach, chyba nie da się uogólnić jak powinno wyglądać wspólne mieszkanie razem po kilku latach. co prawda, te trzy lata temu miałam nadzieję, że zawsze będziemy wychodzić prawie codziennie, spędzać razem każdy moment i świetnie się bawić.
teraz Tż sporo czasu spędza przed komputerem. ja sporo czytam. ale to raczej nigdy nie będzie powodem do rozstania się, jeśli ludzie się kochają i czasami zrobią coś razem... nie wytrzymałabym chyba, gdyby się Tż cały czas zachowywał jak przez pierwsze tygodnie wspólnego mieszkania: wychodzimy zawsze razem, wszystko razem robimy... to bardzo ważne, żeby nie zatracić siebie, mieć swój kącik w czasporzestrzeni i niech to będzie awet siedzenie przed kompem
mieszkania z rodzicami Tż bym nie zniosła mimo, że bardzo ich lubię i cenię.
__________________
64....61.5.....53kg
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 16:15   #115
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Ale dlatego też ktoś kiedyś wymyślił zaufanie
Tak.

Tylko ktoś napisał, że mieszkając przed ślubem można poznać partnera w 100%. Nie zgodzę się. Całe życie poznajemy człowieka.

Cytat:
to, że kobieta nie ma z natury gładkich nóg, a facet po pracy nie pachnie perfumami

i bez mieszkania razem można się o tym przekonać to samo z nauką wspólnej rozmowy, współdzieleniem radości i stresów.

Cytat:
Jeśli coś wyszłoby na minus partnera, wyszłoby i po slubie, ale wówczas trudniej to odkręcić
odkręcić w sensie... rozstać się?
czyli jeśli pojawią się trudności, zamiast nad nimi pracować z osobą którą się Kocha, bliższa droga do ewakuacji jakoś tak mi to prawdziwą Miłością nie pachnie...

Jak już wspomniałam wcześniej: każdy żyje po swojemu i widzi i minusy i plusy takiej sytuacji, i sam dokonuje wyboru.
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-21, 16:23   #116
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
odkręcić w sensie... rozstać się?
czyli jeśli pojawią się trudności, zamiast nad nimi pracować z osobą którą się Kocha, bliższa droga do ewakuacji jakoś tak mi to prawdziwą Miłością nie pachnie...
Są przypadki, kiedy prawdziwa Miłość to za mało, żeby ze sobą wytrwać...szara codzienność i związane z nią problemy zabiły niejedno uczucie. I nie, to nie znaczy że uczucie było za słabe, tylko po prostu ci ludzie do siebie nie pasowali.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 13:06   #117
claudusiaaaaa
Raczkowanie
 
Avatar claudusiaaaaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 343
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Jeśli o mnie chodzi to bezwzględnie uważam, że należy zamieszkać razem. Na potwierdzenie mogę przytoczyć mój osobisty przypadek. Ponad 5 lat byłam ze swoim byłym chłopakiem. Spotykaliśmy się dziennie, wyjeżdżaliśmy na wspólne 2- miesięczne wakacje (bo jeszcze wówczas byliśmy uczniami i studentami). Kiedy po 5 rocznicy postanowiliśmy zamieszkać razem wyszło szydło z worka. Okazało się, że kompletnie nie potrafimy się dogadać, jeśli chodzi o dorosłe życie. Cały czas się kłóciliśmy, wszystko nam w sobie przeszkadzało. Zerwaliśmy mimo planowanego ślubu (na szczęście niczego nie zdążyliśmy załatwić). Postanowiłam sobie, że w miarę możliwości z kolejnym chłopakiem zamieszkam od razu. Miałam szczęście, że zakochałam się z facecie, którego znałam od zawsze, bo mieszkał niedaleko mnie, co sprawiło, że nie zaryzykowałam przebywania pod jednym dachem z zupełnie obcą mi osobą. I tak sie stało. 2 miesiące po tym jak zaczęliśmy być ze sobą on się do mnie wprowadził. Obecnie jestesmy ze sobą dwa lata i w przyszłym roku planujemy ślub. Możecie mi uwierzyć, że znamy się lepiej niż niejedna para, która jest ze sobą 10 lat. Przeszliśmy kilka kryzysów, bo to nieuniknione, ale wiemy jak sobie poradzić kiedy jest dobrze, źle, kiedy brakuje pieniędzy, kiedy zdrowie dokucza. Przeszliśmy już wszystko, a na pewno bardzo dużo. To nie są wakacje, na które ma się odłożone pieniądze i można sobie szaleć, tylko prawdziwe życie, w którym cały czas musisz myśleć za co zapłacić, albo chcociażby co na obiad, bo nikt za nas nie ugotuje. Dziwi mnie podejście kościoła do tych spraw, bo nie pozwala na wspólne zamieszkanie razem, ale potem też nie bierze odpowiedzialności za to, że ludzie się nie poznali i nie dogadali, więc chcą się rozwieźć. Szanuję wszystkich katolików, ale niestety nie zgadzam się z podejściem do tych spraw. Własnie przez takie nieżyciowe podejście tyle osób odchodzi od kościoła. Najbardziej bawi mnie fakt, że o moralności mówi mi ksiądz, który ma dziecko. Faktycznie ma prawo wytykać mi moje grzechy i zarzucać nieczystość, której w przeciwieństwie do niego nie ślubowałam. Nie mnie wszystko zależy od indywidualnego podejścia do tych spraw. Swoje stanowisko przedstawiłam. Pozdrawiam
claudusiaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 14:49   #118
Sunrise_23
Raczkowanie
 
Avatar Sunrise_23
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 198
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Szanuję wszystkich katolików, ale niestety nie zgadzam się z podejściem do tych spraw.
A ja szanuję wszystkich nie-katolików, ale nie zgadzam się z ich podejściem do tych spraw.

Cytat:
Dziwi mnie podejście kościoła do tych spraw, bo nie pozwala na wspólne zamieszkanie razem, ale potem też nie bierze odpowiedzialności za to, że ludzie się nie poznali i nie dogadali, więc chcą się rozwieźć.
Kościół po prostu proponuje pewną drogę, którą można pójść. Nikt Ci jej nie narzuca na siłę. Ja akurat widzę bardzo wiele plusów w takiej drodze.
Odpowiedzialność musisz zawsze brać sama za siebie i za swoje życie. Droga, którą proponuje Kościół nie jest łatwa i nie można oczekiwać gwarancji powodzenia i tego, że "Kościół wezmie odpowiedzialność" za to, że komuś się nie udało.

Cytat:
Najbardziej bawi mnie fakt, że o moralności mówi mi ksiądz, który ma dziecko.
Szkoda, że trafiłaś akurat na takiego. Jest wielu naprawdę z prawdziwego zdarzenia.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Cytat:
nie bierze odpowiedzialności za to, że ludzie się nie poznali i nie dogadali
ludzie nie mieszkając razem mogą się jak najbardziej poznać i świetnie dogadywać. To Twoje zdanie, że nie mogą. Jeżeli tego nie zrobili, to nie ma co zwalać wszystkiego na Kościół.
Sunrise_23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 14:52   #119
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Zupełnie czym innym jest spotykanie się parę razy w tygodniu i dogadywanie się, a zupełnie czym innym jest mieszkanie ze sobą na co dzień.

Tu nawet nie ma czego porównywać.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-24, 15:44   #120
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

claudusiaaaa, mimo, że nie jestem katoliczką, zgadzam się z sunrise.
no i to nie jest tak, że religia i jej przykazania podporządkowują się czasom czy modzie. jeśli ktoś jest świadomym katolikiem, to znaczy, że zgadza się z przykazaniami, wartościami i wszystkim, co jego religia głosi. bo to coś na wzór filozofii życiowej, a nie jakieśtam wymyślanie sobie praw i obowiązków.
a ludzie podejrzewam nie zrzekają się wiary przez "nieżyciowe podejście" tylko przez brak wiary w wartości Kościoła, a to trochę inna rzecz.

do tego, nie zrozumiałam za bardzo - piszesz o problemach ze zdrowiem i rachunkach, jakby to były katastrofy na skalę rozwodu podejrzewam, że sporo dojrzałych ludzi - w parach czy nie, mieszkających ze sobą czy nie - zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że życie to nie wakacje i że przychodzi taki moment, w którym trzeba ogarniać się samemu i to nie ma nic wspólnego ze związkiem

moim zdaniem ludzie rozwodzą się bo nie umieją dochodzić do porozumienia w bardziej ogólnych sprawach typu - co jest dla nas najważniejsze, w którą stronę idziemy, jak wyobrażamy sobie wspólną przyszłość; nieporozumienia dotyczące problemów finansowych mogą być ewentualnym skutkiem rozbieżności wizji życia dwóch osób...
w rozwiązywaniu takich problemów właśnie moim zdaniem religia katolicka pomaga, głosząc, że ważne by się wspierać w niedoli, i że od momentu zawarcia małżeństwa dwoje ludzi jest jedną siłą i tak dalej. oczywiście nie jest to wsparciem dla wszystkich małżeństw katolickich, bo nie wszyscy traktują religię poważnie.
__________________
64....61.5.....53kg
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:22.