2012-07-20, 17:59 | #4681 |
Przyczajenie
|
Dot.: Niemcy II :)
Cześć Wam
Wiem, że wszystkie się tu już znacie, ale licze na to, że troche "nowej krwi" sie przyda. Mam nadzieje, że mnie przyjmiecie Narazie jestem emigrantką z doskoku, przynajmniej jeszcze przez rok. Polega to na tym ze Tż mieszka w De od 1,5 (?) roku, a ja studiuje w Pl, jednak kiedy tylko moge-wakacje, ferie czy inne weekendy przyjeżdżam do Tż'a, on w miare możliwości do mnie też, jednakże ja jednak moge częściej. Pytanie moje się tu pojawia dziewczyny... szczególnie do tych które wyemigrowały właśnie w takiej sytuacji (nie same z siebie, samotnie). Jak sobie radziłyście w takiej nowej rzeczywistości, musze dodać, że mój niemiecki jest bliski zeru, po angielsku mało który niemiec chce rozmawiać, po rosyjsku tym bardziej, a niemieckiego nigdy się nie uczyłam i teraz zacząć jest bardzo ciężko. Przytłaczają mnie takie sytuacje jak np, przyjechał facet z gazowni bo sąsiad zgłaszał nieszczelności i przy okazji chcieli sprawdzić czy u Tż'a wszystko jest w porządku. Tż w pracy, a ja.... nie moge przecież nie otwierać drzwi, całymi dniami siedzieć w domu i dziczeć czekając aż chłop wróci z pracy. Próbuje sie sama uczyć, ale przynosi to mizerne efekty - owszem z kontekstu wyłapie o czym prawdopodobnie mówi do mnie Pani w sklepie, ale żeby samej sie odezwać to od razu cisnie mi się na język angielski. Zastanawiam się czy przez najbliższy rok nie zapisać sie w Pl na jakiś kurs. Myślicie, że to coś da? Pozdrawiam Was wszystkie i podziwiam za odwage
__________________
http://www.rossnet.pl/konkursy/konku...5-ef49c4b3fdc0 Prosze o pomoc. Mam szanse na rower "... jak parasol, kiedy leje z nieba... tak ja kocham Cię!..." _________________________ ________ 24.08.2009 - zaręczyny |
2012-07-20, 18:56 | #4682 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z Frankonii
Wiadomości: 874
|
Dot.: Niemcy II :)
Witaj!
Myślę,że sporo nas tu takich, które przyjechały ze znikomą znajomością języka, ale oczywiście też są takie , które dobrze znały niemiecki. Zaliczam się do tej pierwszej grupy. Niemca uczę się od października i mam zapewne trochę więcej lat od Ciebie Jeśli planujesz wyjechać- jak najbardziej doradzam Tobie rozpoczęcie nauki. Możesz zapisać się w PL na kurs. Wiem,że jest sporo fajnych ofert dla studentów- mój Uni oferuje też wakacyjne kursy. W czasie wakacji możesz zapisać się na kurs języka w De. Każde większe miasto ma takie szkoły językowe.Poza tym możesz poznać ludzi z wielu zakątków świata, czasami rodzą się tam przyjaźnie. Kolejna metoda to samodzielna nauka: książki ( w.bęza, nowe repetytorium z gramatyki j.n. dość fajnie objaśnia podstawy gramatyki itd.), tv, radio, internet. Szukanie ludzi żeby się osłuchać.... Wycieczki do zoo ( ja tak się nauczyłam wielu nazw zwierząt) , w sklepach ( nazwy produktów spożywczych ) , ja zapisywałam się na kursy w VHS typu: znajomość win albo kuchnia tajska, rozumiałam mało, no ale nie siedziałam sama w domu i miałam kontakt z ludźmi. Każda z nas ma inne doświadczenia. Jednak pewne jest,że z językiem jest o wiele łatwiej ( zresztą sama o tym piszesz). Ze znajomością języka szybciej dostaniesz pracę itd. A wiadomo,że w De się lepiej żyje niż w Pl ( pomijając dyskusje typu przyjaźnie, mentalność ludzi itd). Więc moim zdaniem gra jest warta świeczki. a propos... tu w Bawarii też mnie to zaskoczyło,że w Pl nauczają isz.. disz... itd. a oni twardo ich, dich ... u mnie króluje frankisch :P
__________________
'Nauczyć się czegoś można wszędzie. Dlaczego więc i nie tutaj?' |
2012-07-20, 19:57 | #4683 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
nio i skad pomysl ze niemcy niekoniecznie chca gadac po angielsku?? ja nie zauwazylam tego problemu... my caly czas poslugujemy sie angielskim tzn staramy sie po niemiecku cos wydukac ale w glebsze dyskusje na razie nie dajemy rady hehe jedynie w sklepach czasami obsluga nie umie... np teraz dalej kupujemy meble i w takich meblowych nie zawsze umieja... ale na tyle to juz potrafimy powiedziec, ze chcemy ten dywan i koniec takze nic sie nie przejmuj bedzie dobrze mnie bylo ciezko tutaj przyjechac, bo w polsce mialam dosc dobra prace... tzn nie byla zbyt dobrze platna (niemcy jak zobaczyli zaswiadczenie o zarobkach, bo bylo potrzebne to sie pytali czy na 1/4 etatu pracuje ) ale spelnialam sie zawodowo... nie chcialabym teraz szorowac kibli... mam taka sytuacje ze maz spoko zarabia wiec poki co nie musze brac byle czego... od wrzesnia ide na kurs jezykowy, myslimy tez o bejbiku... wiec mam nadzieje ze szybko naucze sie jezyka i jak juz bede mogla isc do pracy to jakas w miare dobra znajde |
|
2012-07-20, 20:09 | #4684 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z Frankonii
Wiadomości: 874
|
Dot.: Niemcy II :)
Mam podobne doświadczenia jak Samba... nigdy nie było sytuacji by ktoś na nas źle spojrzał, albo coś powiedział. Mojemu A. też pomogli przy pierwszych formalnościach itd.
lucy a gdzie zamierzasz zamieszkać?
__________________
'Nauczyć się czegoś można wszędzie. Dlaczego więc i nie tutaj?' |
2012-07-20, 20:30 | #4685 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: polen.
Wiadomości: 40
|
Dot.: Niemcy II :)
OMG! aż się rozmarzyłam jak przeczytałam te wasze posty. również zamierzam wyemigrować do DE, już od października. we wrześniu jeszcze muszę się obronić i wyjeżdżam. na początek zamierzam podjąć się dobrze płatnej, ale harówkowej pracy, by zarobić troszkę pieniędzy na start. a jaka była wasza pierwsza praca w niemczech? zastanawiam się jak zaczęłyście tam swoje życie.
dodam, że najprawdopodobniej będę musiała poradzić sobie tam sama. trochę panikuję, ale lepiej rzucić się na głębszą wodę, niż zmarnować kolejne 2 lata na bezprzyszłościowych studiach w PL... co o tym sądzicie?
__________________
___________________ Soundtrack für mein Leben |
2012-07-21, 11:14 | #4686 |
Przyczajenie
|
Dot.: Niemcy II :)
Więc...
skąd pomysł, że Niemcy nie chcą mówić po angielsku: może taka okolica, może tak trafiam, ale jak do tej pory ilekroć bym nie przyjechała to nawet Pani na poczcie stwierdziła, że skoro nie mówie po niemiecku to czego tam szukam, a chciałam tylko znaczek więc jakby chciała to nawet na migi by się ze mną dogadała. Gdzie sie przeprowadzam: Tż mieszka w takiej iście niemieckiej wiosce w okolicach Vechty. Pół domku, trawniczek, ogródeczek, średnia wieku mieszkańców - obstawiam coś koło 60tki Ogólnie warunki są świetne, nie ma co marudzić. A no i uświadomiłam sobie co jeszcze mi tu troche przeszkadza... nieznajomość nie tyle prawa co zasad przyjętych w społeczeństwie. Nie wiem jak to wyjaśnić, nie nazwała bym tego raczej mentalnością, chociaż może. Wiem, że nie może być tak, że bedzie idealnie, bo nigdzie nie jest, ale mam cichą nazieje, że kiedyś choć troche poczuje się tu jak u siebie.
__________________
http://www.rossnet.pl/konkursy/konku...5-ef49c4b3fdc0 Prosze o pomoc. Mam szanse na rower "... jak parasol, kiedy leje z nieba... tak ja kocham Cię!..." _________________________ ________ 24.08.2009 - zaręczyny |
2012-07-21, 20:46 | #4687 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a Ty mieszkasz na bajerach czy w BW ?? Cytat:
a tego koszmarnego isz... disz... w ogole nie rozumiem, skad to sie wzielo, ze tak w pl ucza...
__________________
Edytowane przez desti Czas edycji: 2012-07-21 o 20:47 |
||
2012-07-21, 20:57 | #4688 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Niemcy II :)
ojjj starsznie, nie wiem czemu tez Polacy mowia wyrazy Ich, dich zakonczone miekkim polskim ś(si) jesli wiecie o co mi chodzi. przeciez potrafimy wymawiac 'h' a ciagle slysze Deiśmann, gleiśfalls ...
|
2012-07-21, 21:05 | #4689 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Niemcy II :)
jakis czas temu bylam u dentysty w pl... u mnie w miescie, gdzie i tak w klinice leczyli sie sami niemcy i skandynawowie... i tak byl "tlumacz" niemieckiego... i jak sobie siedzialam i czekalam az glupi jas zacznie dzialac, to moglam poluchac jak tlumaczy przebieg zabiegu niemcowi, bo lekarz nie zna niemieckiego... no i myslalam, ze tak umre zanim "zglupieje od jasia" ... fakt facet mowil poprawie ale takim ksiazkowym niemieckim, ze az mi paznokcie u stop wywijalo ... jak to jednak slychac gdzie sie ktos jezyka uczyl
__________________
|
2012-07-22, 07:38 | #4690 |
Rozeznanie
|
Dot.: Niemcy II :)
Desti mieszkam w BW.
Dziewczyny bylam wczoraj pierwszy raz w zyciu w Aldi. jechalam tam z takim przekonaniem ze zrobie tanie dobrej jakosci zakupy a odechcialo mi sie juz przy samym wejsciu mojemu Tz tak samo. Sys i smrod. Nie wiem moze na taki sklep trafilam ale nigdy wiecej. Odlozylam wszystkie produkty i pojechalam do Kauflandu gdzie dostalam wszystko co chcialam. Nigdy wiecej Aldi a gazetki maja takie przekonujace i piekne. Uwazam ze Aldi nie dorasta do piet Lidla ani Penny. |
2012-07-22, 12:20 | #4691 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
Edytowane przez Mijalea Czas edycji: 2012-07-22 o 12:21 |
|
2012-07-22, 14:46 | #4692 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 12 954
|
Dot.: Niemcy II :)
czyli u Ciebie jest bardziej Schwäbisch popularny...
Cytat:
__________________
|
|
2012-07-22, 18:47 | #4693 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a Tz zna niemiecki? dlugo juz tam mieszka? gdzie pracuje? zna juz troche realia?? mysle ze tak czy inaczej razem bedzie Wam latwiej... moj tz sam sie czul zagubiony, a teraz dajemy rade Cytat:
|
||
2012-07-22, 21:52 | #4694 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
Z angielskim to może i racja. Bo mało możliwe, że większość ludzi ma inne odczucia w tym temacie niż ja bezpodstawnie. Co do Tż'a, zna niemiecki, jak wyjezdzał to miał problem z publicznym wypowiadaniem się, ale rozumieła, natomiast teraz już gada wg mnie rewelacyjnie. Czasem sie zastanawiam czy nie lepiej niż ja po angielsku No i radzi sobie tu już dobrze, prowadzi właśną firme więc cała papierologia i wszystkie urzędy już nawet nie są mu obce. Także on sie przystosował. Myśle jeszcze nad jedną sprawą... może nie potrafie się tak do końca przekonać bo jestem tu tylko "z doskoku", myśle, że troche inaczej bedzie jak sie tu przeniose na stałe i "to będzie mój dom", a właściwie tak jak piszesz - nasz dom. Bo on mnie wspiera i wie, że nie radze sobie z tym do końca, ale oboje jesteśmy świadomi, że tu bedzie nam lepiej. Bo tak po prawdzie, dziewczyny, czemu większość z nas zdecydowała się na emigracje? Większość ludzi jakich znam szuka lepszego życia. Więc zakładam i proszę, wspierajcie mnie w tym: pierwsze co zrobie po powrocie do polski to kurs językowy od podstaw, jakoś to ze studiami pogodze i obiecuje, że bede się starać... i OPTYMIZM, niemcy to też ludzie i czemu niby miałabym się z nimi nie dogadywać. Trzzeba się starac A co do Aldi'ka, też tam nie kupuje, mimo, że w pl czasem zdaży się tam coś fajnego kupić i właścwie nie odstrasza. Tu mam natomiast tak jak Wy praktycznie same negatywne odczucia. Ja lubie Rewe i Netto. Lidl... jak nie wiem gdzie znajde coś czego używam w polsce to ide do Lidla
__________________
http://www.rossnet.pl/konkursy/konku...5-ef49c4b3fdc0 Prosze o pomoc. Mam szanse na rower "... jak parasol, kiedy leje z nieba... tak ja kocham Cię!..." _________________________ ________ 24.08.2009 - zaręczyny |
|
2012-07-23, 08:19 | #4695 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a poza tym to wydaje mi sie ze masz o tyle fajna sytuacje ze skoro tz prowadzi swoja firme to, zalezy jaki jeszcze to rodzaj specjalnosci, ale sa duze szanse ze potrzebuje kogos do pomocy, wiec nawet bez jezyka poczatkowo mozesz mu pomagac i nie bedziesz bezczynnie siedziec w domu... ja mialam o tyle ciezki przyjazd tutaj ze musialam rzucic prace, z ktora bylam baaaaardzo zwiazana... nio ale nie widzielismy innego wyjscia, bo bardzo ciazyla nam ta odleglosc, niby widzielismy sie raz na ok. 2 tygodnie, ale to nie jest zycie jak ja po ciezkim tygodniu pracy wstawalam w sobote o 3 rano by jechac 45 minut na lotnisko, tz odbieral mnie w niemczech i jechalismy do domu ponad 100 km a potem w niedziele popoludniu to samo... w sumie widzielismy sie poltora dnia i czesto to bylam tak zmeczona ze tylko sie kladlam i sobie lezelismy nio ale tz powiedzial ze jesli ja nie bede chciala przyjechac to on zwija manatki i wraca.... hmmm ale tez nie do konca chcialam zeby wracal, bo mieszkalismy katem u tescia, tz dluuuugo szukal pracy za granica w zawodzie i w koncu sie udalo, wiec moze glupio byloby to stracic, jak sobie podliczylam ze tutaj po oplaceniu rachunkow zostaje nam na wydatki wiecej niz w polsce bylibysmy w stanie w dwojke zarobic (a na razie pracuje tylko tz), wiec tak sobie mysle ze moze to ze tz dostal tutaj ta prace to jakas szansa dla nas i glupio byloby ja zmarnowac... trzeba zaryzykowac na razie to tylko ciazy mi to siedzenie w domu... bo jestem przyzwyczajona do bycia w ruchu nio ale od wrzesnia ide na kurs jezyka to mam nadzieje ze poznam jakis ludzi i znajde tu swoje miejsce |
|
2012-07-23, 09:30 | #4696 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Niemcy II :)
witam. mozna dolaczyc?? ja mieszkam w niemczech juz 2,5 roku i niestety dalej mam trudnosci z jezykiem. probowalam sie sama uczyc jezyka to z ksiazek, to z roznych programow na cd, ogladania tv itd z miernym skutkiem. z dwojka malych dzieci ciezko sie troche skupic na nauce ale ciagle mam nadzieje ze jakos uda mi sie przebrnac przez to.
|
2012-07-23, 11:25 | #4697 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 415
|
Dot.: Niemcy II :)
Czesc!!!
a u nas pojawila sie opcja wyjazdu do Niemiec na dluzej. Zawsze to blizej Pl... Obecnie mieszkamy w UK od kilku miesiecy. Dolaczylam do Was, zeby troche poczytac opinie o zyciu w Niemczech. |
2012-07-23, 11:48 | #4698 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
mnie sie zawsze marzyl wyjazd do uk a najlepiej do australii... w kazdym razie bralismy pod uwage glownie anglojezyczne kraje, a tu prosze taka niespodzianka i siedzimy w niemczech |
|
2012-07-23, 12:02 | #4699 |
Rozeznanie
|
Dot.: Niemcy II :)
Widze ze coraz wiecej ludzi opuszcza UK dla DE. Taka sama i moja historia
|
2012-07-23, 12:08 | #4700 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
moze wy znacie jakis dobry kurs domowy by szybciej ta nauka szla. poki co czekam na ten kurs integracyjny ale ze wzgledu na male dzieci czas oczekiwania sie wydluzyl. |
|
2012-07-23, 12:12 | #4701 |
Przyczajenie
|
Dot.: Niemcy II :)
SAMBA poświęciłaś coś kosztem czegoś najpewniej ważniejszego. Rzucenie pracy którą się lubi to nie jest fajna sprawa, ale... mieszkanie katem u teścia to też nie jest frajda. Patrząc na opis to jesteście młodym małżeństwem więc normalne, że chcecie od życia coś mieć tyko dla siebie. A Ty sobie poradzisz, do września niedaleko, a później zacznie się normalniejszy tryb życia. Wiem o co chodzi Ci z tym siedzeniem w domu bo ja też nigdy tak nie uiałam, za dużo energii chyba mam żeby nie wychodzić do ludzi/ pracy/ szkoły/ czegokolwiek
window517 Witam nie poddawaj się, ale przede wszystkim udzielaj się na forum, nie wiem jak innym, ale mi dziewczyny pomogły. Wyjaśniły pare spraw i wsparły bo ja głupia mysza myślałam, że tylko ja taka nieudana, że sie pcham w świat nie dla mnie. Czytaj, pytaj - rozmawiaj, razem raźniej
__________________
http://www.rossnet.pl/konkursy/konku...5-ef49c4b3fdc0 Prosze o pomoc. Mam szanse na rower "... jak parasol, kiedy leje z nieba... tak ja kocham Cię!..." _________________________ ________ 24.08.2009 - zaręczyny |
2012-07-23, 12:25 | #4702 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
|
|
2012-07-23, 12:38 | #4703 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
my mielismy wszystko zaplanowane z gory. ja w polsce pojde na kurs niemieckiego, skoncze i przyjade tu a pewnego dnia stwierdzilismy ze nie bedziemy czekac i bez zadnego przygotowania jezykowego przyjechalam. rozumiec to duzo rozumiem bo tak kolo 70-80 % tylko z tym gadaniem ciezko i ta diabelska gramatyka. umysl scisly ciezko przyswaja jezyki szczegolnie ze w szkole nigdy sie nie uczylam niemieckiego |
|
2012-07-23, 13:56 | #4704 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 415
|
Dot.: Niemcy II :)
SAMBAdiJANEIRO
Ja mialam dokaldnie jak Ty , ze anglojezyczny, dlatego taki wybor wlasnie. Australia tez byla w glwoie ale pojawila sie opcja niemickojezyczna i sie orientujemy po malu czy warto sie przenosic... nie zalujesz, ze jednak nie UK? bo ja sie tez tego troche obawiam... ---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ---------- Cytat:
jesli bys miala porwnac w jakis sposob, czy biorac jakies parametry pod uwage, to co bys napisala? nie porownuje DE do PL, tylko wlasnei UK / DE ach my Emigrantki =Podrozniczki |
|
2012-07-23, 14:03 | #4705 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a co do tego czy sie przenosic to wydaje mi sie ze zalezy od waszej sytuacji... gdzie pracujecie w uk, czy jestescie zadowoleni z zycia tam, czy moze w de macie propozycje lepszej pracy za lepsze pieniadze... tutaj zyje sie na pewno latwiej niz w polsce tyle na pewno moge powiedziec... bo zyjac tylko z pensji tzta stac nas praktycznie na wszystko, a w pl chociaz oboje w pocie czola zasuwalismy to tak rozowo nie bylo |
|
2012-07-23, 17:23 | #4706 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: Niemcy II :)
hej jestem w polsce na wakacjach z moja lobuzeria, ktora wykancza dziadkow dobrze ze pogoda w miare to spedzamy pol dnia na dworku a teraz ma byc coraz cieplej to bedziemy nad jeziorkiem czas spedzac
jesli chodzi o pranie na balkonie to u nas tak jest ze nie wolno aby nie wygladalo spoza barierke..czli niedozwolone sa sznurki takie u gory wiszace, ale takie suszarki stojace to sa ok..ja tyle piore i wystawiam na balkon, ze sie sasiedzi smieja i licza ile pran na tydzien robie myaja ja bym nie mogla uczyc sie w domu...ja musze jezykiem mowic nawet jak go nie umiem zeby sie nauczyc..ja bym poszla na kurs po prostu ja wyjechalam do Niemiec i nie znalam niemieckiego, ale bylam Au-pair i szybko musialam sie nauczyc, bo trza bylo gadac z dziecmi i mama potem poszlam na kurs aby podlapac gramatyke..jeszcze ta Au-pair -mama ciagle mnie wysylala abym jakies sprawy zalatwila i musialam sie tak sprezyc i nauczyc funke ja bylam Au-pair potem w knajpie, potem sprzatalam prywatnie, potem pracowalam na Uniwerku 2x a teraz siedze i ucze sie do egzaminow koncowych i bede szukala pracy w zawodzie lucy ja mieszkam 17lat tutaj i dopiero od niedawna dobrze sie tutaj czuje ale nigdy nie bedzie to moja ojczyzna a wyjechalam nie po lepszy byt, bo wtedy mialam 19lat i w ogole nie myslalam o przyszlosci tylko po to aby poznac inny kraj, kulture, jezyk, przezyc przygode..planowalam tylko na rok wyjechac a juz tyle lat siedze a ja robie zakupy w Aldim Nord (ale tylko w jednym takim ogromny, choc jest troche dalej od nas) i jestem zadowolona, ale nie wszystko maja i po niektore produkty ide do duzo drozszego Skya a na przyklad Netto wole w pl niz w de tylko Lidl jest taki sam..tez lubie, ale jest daleko od nas to jak moj facet ma wolne to wyciagam go tam na zakupy... |
2012-07-23, 19:07 | #4707 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Wrocilam wlasnie z cotygodniowych zakupow w lidlu... mamo ile kasy wydalismy... a potem bylismy jeszcze w Marktkaufie bo pare rzeczy nie bylo i nawet polskiego Lecha utrafilismy i oczywiscie zrobilismy zamieszanie przy kasie bo nie mieli na to kodu
laseczki ktore siedza tu juz dluzej mam pytanko czy w de da sie kupic make krupczatke? Wyczytalam w slowniku ze to jest Griessmehl ale bylam w sklepie i bylo milion rodzajow maki a takiej nie byl tylko griess i zrezygnowana wzielam ale teraz czytam ze to grysik... chyba ze maka krupczatka sie jakos inaczej nazywa? Edytowane przez SAMBAdiJANEIRO Czas edycji: 2012-07-23 o 19:08 |
2012-07-23, 21:05 | #4708 | |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a ja chyba będę jakimś wyjątkiem bo uwielbiam Aldi Sud. U mnie na wioseczce jest porządny, w sensie świeże wszystko, czysto, gra gitrrrra jednym słowem. Warzywa, wędlinki, sery, makarony, mięsko tak na 6-7 dni wydajemy maksymalnie 50 euro oczywiście dochodzą wydatki takie jak pepsi, TŻ lubi - ekstra promocje mają często w REWE na nią, i jakieś inne pierdoły. Ale Aldi Sud to generalnie to nasz ulubiony sklep.
__________________
Insta: holistraw
|
|
2012-07-23, 21:17 | #4709 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
a te 50 euro to za samo jedzenie czy czasem cos tam z chemii w to wpadnie czy kosmetykow, papier toaletowy itd?? ja musze zaczac sie przygladac wydatkom... na razie to duzo rzeczy jeszcze poprostu nie mamy wiec czesto laduja w koszyku rzeczy typu blaszki do pieczenia, klamerki, jakies noze itp duperele... na samo czyste jedzenie tez mysle ze nie wydajemy wiecej niz 50 euro tygodniowo |
|
2012-07-23, 21:30 | #4710 | |
in the dark of night
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
|
Dot.: Niemcy II :)
Cytat:
takie rzeczy jak kosmetyki to mam z PL jeszcze - kolorówka. na bieżąco kupuję waciki, żele, oliwki, dezodoranty - to liczę osobno, ale maksymalnie zamykamy się z tym do 25 euro miesięcznie - nie zużywamy butli żelu na tydzień, a czasem prędzej się coś zużyje, jakiś lakier do paznokci to zawsze albo a Rossmannie albo DMie.
__________________
Insta: holistraw
|
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.