|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2013-01-22, 16:10 | #2521 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
emi ja zas miałam zawsze dostarczoną dawkę adry startując na zawodach + rywalizacja= mieszanka wybuchowa....po zawodach odchorowywałąm 40 c gorączki itd
Cindy w maści retimax 1500 są oleje mineralne http://blog.patandrub.pl/kosmetyki-n...h-kosmetykach/ nawet w oliwce nivea jest to świństwo...
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
2013-01-22, 16:50 | #2522 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
U mnie lepiej - dzisiaj już mnie tak katar nie męczy, chociaż w nocy nie mogłam spać. Właśnie przez godzinę wkuwałam mechanikę kwantową (ale się zmęczyłam, kurczę mój mózg to jakaś masakra jest ostatnimi czasami), a teraz biorę się za zadania (żeby tę wiedzę przełożyć w praktykę), potem znowu wkuwanko Dziewczyny, czy macie jakieś sprawdzone sposoby na pamięć i koncentrację? No i jeszcze jedno pytanie... Mam jasne botki zamszowe, które mi się trochę zabrudziły. Umyłam je ciepłym mlekiem (podobno bardzo skuteczny "babciny" sposób), ale trochę mi pociemniały... Wiecie, czy da się coś z tym zrobić? Pozdrawiam |
|
2013-01-22, 18:49 | #2523 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Uma Lucy przesłała mi przez gada. http://www.undesignable.eu/toksyczne...lasnym-adresem
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2013-01-22, 19:24 | #2524 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczyny
Widzę, że chorowitki wśród nas... Chorującym życzę zdrówka, sesyjnym dziewczętom powodzenia,a całej reszty pogody ducha na te dosyć ciężkawe w nastroju zimowe dni. Dzisiejszy dzień: 10:00-14:25 zajęcia na admi 15:15:20:10 korki (dzięki bogu na żadne się nie spóźniłam) Teraz ''czas wolny'' i o 21 zaczynam nierówną walkę z gramatyką. Co mnie napędza i motywuje? Strach i nagroda. Strach bo nie chcę wyjść na kretynkę, która jęczy o tróję. Nagroda bo obiecałam sobie, że jak pod koniec lutego będę na IV semestrze admi i anglistyki, to kupię sobie pewną rzecz... Ostatnio intensywnie słucham zespołu Luxtorpeda(między innymi ''Hymn'') i naprawdę to jest totalnie motywująca piosenka.Wiem, że Luxtorpeda trochę trąci chrześcijańskimi wartościami, ale daje totalnego powera i wręcz ''nakazuje'' walczyć ze swoimi słabościami... Poza tym motywuję mnie również fakt możliwości pokazania pewnym osobom ''faka'', że mają o mnie takie, a nie inne zdanie... |
2013-01-22, 20:12 | #2525 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Dziękuję Dziękuję Cytat:
Cytat:
Zobaczymy co Fiberon u mnie zdziała Cytat:
Jestem dziś wykończona. Powinnam się uczyć, ale chyba muszę trochę wyluzować. Idę na miasto na sałatkę i może jakiś deser |
||||
2013-01-22, 20:41 | #2526 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Żywiec,
studiuję anglistykę, ale na prywatnej uczelni |
2013-01-22, 21:10 | #2527 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
A Łódź wyjatkowo w tym roku jeszcze mi się nie naraziła źle działającą komunikacją w czasie śnieżnych dni - pewnie miałam szczęście Za to parki wyglądają cudownie Nie mogę się napatrzeć...Nie lubię zimy, ale kiedy leży taka gruba warstwa białego śniegu jest naprawdę pięknie!
__________________
|
|
2013-01-22, 21:57 | #2528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Kiedyś czasem udzielałam się w tym wątku, dziewczyny mam do was pytanie. Pamiętacie adres takiego bloga, który się tu przewijał, pisała go dziewczyna, chyba psycholożka, pamiętam, że był bardzo pozytywny i motywujący, wiecie może o co mi chodzi?
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2013-01-22, 22:09 | #2529 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
|
|
2013-01-22, 22:55 | #2530 | ||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć wieczornie!
Cytat:
Cytat:
Przytulam, ale nie wiem, co powiedzieć... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ah, właśnie odczuwam bolesne skutki odłożenia czegoś na ostatnią chwilę. Boli! Idę walczyć, bo póki co nawet nie wiem, co mam Wam od siebie napisać - żalić już się żaliłam, a o postępach nie napiszę, bo jeszcze ich nie ma. Może jednak coś zaraz wytworzę? |
||||||||
2013-01-23, 00:12 | #2531 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
|
2013-01-23, 01:37 | #2532 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Agata jest cudownie staroświecka, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Kryminały oczywiście z zasady są schematyczne i popliterackie (łamanie tej konwencji tylko ją podkreśla ), ale te jej mają kojące właściwości: niewynaturzone uczucia, elegancję, życzliwość względem ludzi... No i, przyznaję się , rozczula mnie praktycznie każdy jej wątek matrymonialny - staroświeckość właśnie, z dyskretnym poczuciem humoru. Samego Pratchetta uważam za cynicznego dziada, ale jednocześnie podziwiam za talent i wyobraźnię, cenię też jego poczucie humoru. Ponieważ książki pożeram tylko w przekładzie (pan Cholewa wymiata), nie mogę dostrzec nieprzetworzonych niuansów językowych. Jednak myślę, że idee należące bardziej do wyobraźni, da się chwytać dość precyzyjnie i takie rzeczy jak kreacja pejzażu w miejscu zamieszkania Śmierci w Świecie Dysku trafiają do mnie. Cytat:
Ad 1. O właśnie, właśnie. Tak by wynikało na logikę i też zastanawiałam się nad dmuchańcem. Ad 2. Hmm, nalewkę mam, solanki nie. I jestem ciekawa, co też można z nią nawyczyniać poza wcieraniem dookoła płuc. Ad 3. Dzięx! Ad 4. Poproszę. Z tego, co wiem, gin proponował "luteinkę i do widzenia". Ad 5. Kiedyś ze znajomymi bawiliśmy się takimi rurkowatymi świeczkami. Słyszałam o nich wcześniej od babci. Była instrukcja, a jak, więc techniczne umysły ją wcieliły w życie, kilku ochotników (przy silnej głupawce, ale i uważając, żeby się jednak nie ruszać) wypróbowało. Potem było przyglądanie się pozostałościom, a właściwie popiołom. I ogólny wniosek, że chyba trochę naciągane te cudowności. Jak widzisz, ani to pogłębiona refleksja, ani realizacja eksperymentu godna pochwały. Dlatego spytałam Cię, jak to ze świecami jest. Jeszcze raz dzięki. Cytat:
Cytat:
Doping podtrzymuję. Cytat:
Tyrmand... Z jednej strony widzę go na każdym kroku, a z drugiej zauważyłam, że świadomie unikam - nie czytałam żadnej jego książki. Czasem coś takiego mi się zdarza, wcześniej ze Świetlickim. Bywa. Ok, to opracuję jakieś typy i odezwę się prywatnie. Cytat:
A, z ciekawości zapytam: nie wydaje Ci się, że Coma ma dużo "chrześcijaństwa" w tekstach? Zrobione dziś: * pierwszy test naturalnego mydła w pielęgnacji twarzy * czytanka * zmywanie * kolorowe pranie * wklejenie do kalendarza kieszonki na luźne kartki * notatki z artykułów * czytanie Pratchetta
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! Edytowane przez czerwieclipiec Czas edycji: 2013-01-23 o 01:39 |
||||||
2013-01-23, 08:54 | #2533 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ja komunikacją nie jeżdżę odkąd się przeprowadziłam, ale widzę codziennie jakie opóźnienia i zatrzymania ruchów są. Cytat:
Cytat:
Jakiego mydła używasz? Ja polecam Royal Arabian Night Wstaje rano, piję herbatę i od razu do kompa, a później strasznie mnie oczy bolą i mam mroczki przed oczami tak jak dziś. Ale żeby tak od samego rana? Mój plan na dziś: - posprzątać - poukładać w szafkach - kurze i podłoga - napisać kolokwium - odebrać Oriflame |
|||
2013-01-23, 08:56 | #2534 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Dziś zapowiada się bardzo ciężki dzień, również emocjonalnie. Cytat:
ale to szczególne okoliczności, jednak zawody, prędkość, zwierzę... Brakuje Ci tego? Cytat:
Cytat:
Faktycznie Tyrmand świeci ostatnio na półkach księgarskich. Do "Złego" dojrzewałam 4 lata - też jakoś unikałam, nie chciałam pójść za ogólnym zachwytem, wręcz pierwsze 50 stron w ogóle mi się nie spodobało... i odłożyłam. Jednak niedługo potem przeczytałam Dziennik 1954 oraz Opowiadania (Gorzki smak czekolady Lukullus). Naprawdę niezwykłe, szczególnie dziennik - i czuję, że Tobie by się spodobały Ja do Dramatu wracam dość regularnie... dla mnie to była kompletna rewolucja w myśleniu i czuciu... |
|||
2013-01-23, 12:41 | #2535 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Gdyby była pusta, to nie miałby czego przesuwać... toś se dowaliła na potwierdzenie!
Na korepetycjach czasem dzieciaki mówią do siebie w tym stylu. Są za to rugane - zakaz mówienia o sobie źle, choćby nie wiem jak źle było. Tak sobie czasem myślę o całym tym świecie i momentami dociera do mnie ta prawda, że urodziliśmy się i umrzemy samotni. I gdy na to nałoży się złe traktowanie samego siebie, to co pozostaje? Pochlastać się tylko. Czemu nie być swoim wsparciem skoro świat jest dość ciężki sam w sobie? No. To bez wyzwisk mi tu pod własnym adresem!
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2013-01-23, 13:12 | #2536 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Widziałaś film Walencików o wilkach z Sagi przyrodniczej? Zdaje się, że na chomiku można oglądać filmy bez ściągania i tam chyba najłatwiej będzie znaleźć. Ten nazywa się Opowieść o wilku. Nie ma jak stado. Narracja wydaje się trochę pretensjonalna, szczególnie kiedy się już kilka filmów tej pary widziało, ale zdjęcia rekompensują wszystko. Skoro tak uważasz, kiedy znajdzie się jakich dogodny czas, przyjrzę się Tyrmandowi. Zaczynanie od dziennika podoba mi się. Może mnie też czeka wiele do Dramatu powrotów. Na razie chciałam zachować pełną dyspozycyjność dla długofalowych wniosków i stąd etap "zamykania".
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
||
2013-01-23, 13:16 | #2537 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Jestem pewna, ze poczucie winy jest najbardziej bezsensownym i destrukcyjnym uczyuciem ze wszystkich. Czy ktos zna jakies pozytywne efekty poczucia winy? Ja rozumiem, ze mozna rozpoznac, ze sie kogos (umyslnie badz nie) skrzywdzilo, ale przeciez wtedy wystarczy przejac odpowiedzialnosc i probowac to wynagrodzic lub w przyszlosci postapic madrzej. Ale zeby dobrowolnie dac sie jakiemus uczuciu zzerac od srodka? Przypomina mi ono nowotwor - nikomu nie sluzy, przysparza bol a na koncu cos w nas umiera.
Ech, tak mnie naszlo na refleksje po dzisiejszej rozmowie z mama, ktora czujac, ze wymykam sie z utartego (i dla niej wygodnego) schematu, coraz mocniej probuje zaciskac na mnie szpony...
__________________
Be the change you want to see in the world! |
2013-01-23, 14:25 | #2538 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziękuję za życzenia zdrówka
fatalny wczoraj poczatek dnia, na wieczór już trochę lepiej. Od kilku dni zaczęłam odgruzowywać dom taki "tydzień wyrzucania" na małą, dorywczą skalę przejrzałam, wyrzuciłam stare, uporządkowałam: - kosmetyki kolorowe - lakiery - szuflada i 4 półki z zapasami spożywczymi hm, jak to zapisałam to wyglada mizernie, a duzo dało mi satysfakcji i duzo kosztowało czasu.straszne mam zalegości w takich domowych różnościach. i poczucie, że żywcem nie mam skąd wydrzeć na takie sprawy czasu... konwalia - myślisz bardzo dobrze i zdrowo, wkręcać się nie daj. musze się przyznac, że się spasłam - zwłaszcza kwestia ost 2 tygodni - przy przeziębieniach odczuwałam potrzebę zwiększonej podaży kalorii, no i sie nabiło. brzuch mi wystaje, ubrania zaczynam ścisle "wypełniać". waga nie kłamie - jest zwyżka. najgorsze, że patrzę w lustro i źle sie od razu zaczynam czuc. W dodatku fryzjerka ostatnio (12 stycznia byłam) kiepsko mnie obcięła i to też mi przeszkadza. plus grube szerokie swetry w jakich ostatnio chodze bo mi zimno i mam w lustrze "powrót do przeszłosci"... faktem jest, że ostatnio duzo siedzę w domu, więc nie "wylaszczam się" wyjsciowo. muszę to wziąć pod uwagę, zawsze mi to xle robiło "na głowę". |
2013-01-23, 14:42 | #2539 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Weszłam na grząski teren...
Zaczynam nienawidzić gramatyki praktycznej języka angielskiego. Czasowniki modalne ogarnęłam.Teraz ogarniam ''relative clauses'' itp na jutrzejszą poprawę(2 podejście...) i zaczyna we mnie rosnąć nienawiść do tego cholernego zagadnienia.Odnoszę dziwne wrażenie, że im więcej ćwiczeń z tego przedmiotu robię, tym mniej rozumiem. Czy w ogóle jest taka możliwość, że to wszystko zaczyna mi się mieszać? Dzisiaj muszę dokończyć gramatykę praktyczną bo czwartek i piątek chcę(a raczej muszę w mojej sytuacji...) poświęcić na gramatykę opisową i psychopedagogikę. Od momentu wskoczenia w byt tej uczelni odnoszę wrażenie, że jestem głąbem.Poświęcam naprawdę dużo czasu na naukę, a efekty to marne trójczyny z kolokwiów. Darowałam sobie już myślenie o stypendium bo to raczej nierealne w moim przypadku.Wkurza mnie jednak to, że czasem miewałam więcej ''szczęścia''(bo inaczej tego nazwać nie można) w sytuacjach, gdy się wcale nie uczyłam do kolokwium, aniżeli w sytuacjach, gdy poświęcałam i czas i energię, żeby temat zrozumieć... Wiem...wiem-nie mogę definiować siebie poprzez oceny, jakie dostaję na studiach.Ale to trudne dosyć...a może nie jestem wystarczająco lotna jak na te studia? Kurde, sama już nie wiem... |
2013-01-23, 15:43 | #2540 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wszystko już zrobione Dodatkowo zrobiłam jeszcze zakupy spożywcze i kosmetyczne |
|||
2013-01-23, 16:25 | #2541 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Ohydne uczucie. Czasem przypisujemy sobie więcej niż powinniśmy, dlatego przydaje sie wgląd kogoś postronnego. Jeśli do tego jest to dla nas autorytet , lub choć dla wewnętrznego dziecka autorytet, to błogosławieństwem będzie od niego usłyszeć: nie musi już pani się karać. Jest pani w porządku. Nie musi już pani czuć się winna.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2013-01-23, 16:40 | #2542 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Jezu...zaraz mnie chyba h...trafi.
Sorry,że tak mało elegancko, ale chyba w tym tygodniu moi uczniowie chcą wyczerpiać limit mojej cierpliwości. Odwołane korepetycje z powodu choroby-w sumie norma. Ale to, co zrobiły dwie osoby to już lekkie przegięcie... 2 razy byłam u dziewuszki(ostatnia klasa gimnazjum).Ostatni raz widziałam się z dziewczęciem 2 tygodnie przed świętami.W ostatnim przedświątecznym tygodniu nie widziałyśmy się bo 'a to już święta'', a ''bo już odpocząć chciałam''.Ok...Zapytałam się w takim razie, kiedy się widziemy.Usłyszałam odpowiedź, że dziewczyna zadzwoni...I owszem-zadzwoniła.Zadzwoniła 30 minut przed możliwym spotkaniem.Jako, że nie odzywała się przez miesiąc to doszłam do wniosku, że dziewczę sobie odpuściło i umówiłam kogoś innego na tę godzinę.Była bardzo zdziwiona moją odmową, ale umówiłyśmy się na kolejny tydzień(środa).I co?Ano wczoraj rano dostaję smsa, że dziewczę dzisiaj ma bal karnawałowy(!!!!) no i niestety się spotkamy za tydzień.Obiecałam sobie, że jak za tydzień do niej pójdę( o ile po drodze znowu nie ''wyskoczy BARDZO WAŻNA WYMÓWK) to chyba mamusię poinformuję, jakie dziewczę akcje odczynia... Druga sytuacja(z dzisiejszego dnia)-korki pani mi odwołuje 40 minut przed spotkaniem bo córeczce się przypomniało, że jutro ma kartkówkę z matematyki.Dodam jeszcze,że sama przekładałam te korki z dnia jutrzejszego bo muszę się pojawić na uczelni jutro.I głośno i wyraźnie powiedziałam, że nie ma możliwości spotkania w czwartek bo MUSZĘ być na uczelni.A z dziewczynką też się widziałam ostatni raz 3 tygodnie temu bo po drodze też coś wypadło. Ręce opadają. I jak tu planować cokolwiek? Jak tu iść sobie do sklepu i kupić sweter za 90 złotych, skoro muszę ZAWSZE mieć w zanadrzu myśl, że może mi na czesne zabraknąć? Grrr...jestem wkurzona Edytowane przez lasubmersion Czas edycji: 2013-01-23 o 16:44 |
2013-01-23, 16:49 | #2543 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
No i do tej pory jakoś było. Zaczynam machać na pożegnanie rozmiarowi 40 i witam się niesmiało z rozmiarem 42 mając nadzieję, ze sobie jednak pójdzie. Nawet nie zauważyłam kiedy moje 38 zmieniło się w 42. Cieszę się, że nie wymiotuję, nie odchudzam się szaleńczo, choć w dawnych czasach robiłam i jedno i drugie. Deprexolet spowodował u mnie coś w rodzaju zatrzymania wody, cycki mi spuchły aż do bolesności . Towarzyszy temu obwis brzuszny, udka bardziej faliste i poważne lovehandlesy w miejsce nie tak całkiem wielkich. No. Reaguję na to ślimaczym tempem, łypnęłam okiem na dane, łypnęłam na rozmiary w sklepie, wybrałam to co dla mnie aktualnie dobre a nie to do czego się dopasuję. I OK. Czy to znaczy, że przestało mi zależeć w jakiś sposób? Czy oznacza to raczej akceptację? Nie wiem i raczej nie będę się wgłębić w te rozważania. ---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ---------- Cytat:
A powyższy cytat brzmi jakby dziewczę striptease publicznie zrobiło, o czym mama jeszcze nie wie.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-01-23 o 16:50 |
||
2013-01-23, 17:20 | #2544 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Pieniądze są jedną rzeczą.
Inną rzeczą jest mój czas i energia włożone w przygotowanie się do takich korków...No, ale to są ''plusy'' korepetycji z którymi trzeba się pogodzić. Co do tej dziewczynki-jej mama dała jej wolną rękę.Ona (chyba?) tylko finansuje całą imprezę.Może pieniądze zamiast do mojej kieszeni to trafiają gdzieś indziej...;-) Spadam do znienawidzonej gramatyki. Trzymajcie jutro za mnie kciukasy bo jeśli po raz 3 nie zaliczę kolokwium, to chyba się poryczę. |
2013-01-23, 18:56 | #2545 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Trzymam mocno!
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2013-01-23, 20:13 | #2546 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
hej dziewczyny
jak tam u was? dajecie rade? Ja wczoraj mialam fantastyczny dzien w pracy. takich zdjec jeszcze nie zrobilam! I chyba niewiele innych osob zrobilo atomowa rozdzielczosc mojego wydzielenia, widac kazdy atom, plaszczyzny krystalograficzne! Poza tym dokonalam rewolucji zakupowej - leci do mnie sukienka, balsam i zel do mycia z body shopa o magicznych zapachach i zestaw do malowania BRWI. nigdy sie nie malowalam w ten sposob, ale chce sprobowac (dostane cien, pedzelek i jakies tam szablony dla testu). Poza tym dalej spelniam sie kulinarnie, ostatnio troche dieta poplynela (mam na koncie paczke czipsow i czekolade...) ale nie jest to jakas tragedia. to nie sa tysiace kalorii na jeden posilek. Poza tym nadal mam problem z sabotowaniem swoich wlasnych dzialan. musze sie tego nauczyc omijac. Mam jednak wrazenie, ze to wynika z braku motywacji, ktora sie pojawia, w momencie gdy nawala wiele rzeczy na raz. jestem wtedy spanikowana, nei chce wychodzic z domu, nie chce widziec innych ludzi ect. ostatnio nie mialam za bardzo czasu tutaj czytac i znow nie jestem na biezaco /: ale to dlatego, ze wieczorami jak juz wroce do domu to sie bardziej zajmuje moim mezem i on mna niz internetem :p jakos tak socjalnie sie zrobilo...miedzy nami.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
2013-01-23, 20:53 | #2547 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 276
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nebulko, taka pozytywna energia płynie z Twojego postu... Cieszę się, że u Ciebie lepiej...
Lasub zdasz!!! A ja walczę z anginą. Ominęły mnie zaliczenia w tym tygodniu, bo w ogóle nie ruszałam się z łóżka. Gorączka mnie powaliła Przyszły tydzień czeka mnie na turbo obrotach.... |
2013-01-24, 00:15 | #2548 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Aper, Coffee: zdrowia! (I odporności. )
Po syryjsku nie czytam, więc muszę wierzyć ustnemu opisowi, że oliwne, bez lauru. Łatwiej było z innym prezentem, australijskim olejkiem drzewkowym, bo i alfabet na etykiecie znany i język oswojony. Cytat:
Cytat:
Zrobione dziś: * sałatka ryżowa * maska na włosy, drugi dzień testów mydła * zakupy spożywcze * drogeria * zakupy "biurowe" * odebranie plecaka z naprawy reklamacyjnej * obiad dla 2 osób * czytanka * dogadanie szczegółów spotkania z T. * zmywanie * czytanie Pratchetta
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! Edytowane przez czerwieclipiec Czas edycji: 2013-01-24 o 01:44 |
||
2013-01-24, 06:36 | #2549 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Żywiec - ja od kwietnia do ok czerwca 2012 zjechałam -14 kg z wagi (82 na 68), więc ponowne upasanie się i misiowy wygląd w lustrze wieją dla mnie grozą.... nie chcę, nie chcę, boję się!
Ale BANIE SIĘ mi nie pomoże. wiem w jaki sposób schudłam, wiem co teraz robiłam źle (te zapasy słodyczy w domu jeszcze po mikołaju, prezentach świątecznych...). Spa mówisz? hm.... nebula - wow, ale post i energia Patri, co to są lovehandlesy? bioderka? lasubmersion, wydaje mi się, że wchodzisz w następny poziom eksperta pt. "tak dużo już wiem, ze już wiem, że g...o wiem" Trzymam za kolokwium! i za inne sprawy. nie dołuj się ocenami, skup się na zaliczeniu. dużo sił i zdrowia cd porządków: -jedno pudło z papierami "różnymi" stało się pudłem na pamiatki, dzięki czemu zwolniło mi się pudło na sprawy aktualne Edytowane przez Aper Czas edycji: 2013-01-24 o 06:37 Powód: dopisek |
2013-01-24, 07:01 | #2550 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
witam
Lasub kciuki są... Nebulko fajnie,że lepszy masz czas i tak trzymaj dalej Patri czyałam,blog super wpisy mnie udało się wczoraj spotkac z kolezanką dotrzymuję obietnic sobie danych... *napewno chce do nich dołaczyc w tym roku,zrobienie syropu z pędów sosny.. *wydobyć na wiosnę sok z brzozy *no i w koncu zrobić domowe przetwory,dżemy,powidła,m alinki,marynowane grzybki...papryczki chilli i nalewki dzisiejszy dzien zapowiada się nijak....czy kos sie orientuje,jak wygląda czyszczenie,naprawa klawiatury w notebooku?bo Adek wywalił mi na klawiaure kwiat i zasypał klawiaturę ziemią,przedmuchałam,odku rzaczem,ale kilka lier nie działa i klawisz spacji,maks się obluzował,spadł,tak jakby z tych zaczepów
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.