wspólny pokój ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-10-06, 11:19   #1
ewabem25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4

wspólny pokój ...


hej ! ostatnio mi pomogłyście ...
Chcę się poradzić..

A więc tak... mój TŻ ma wspólny pokój ze swoim bratem... Kiedyś mi to nie przeszkadzało ale teraz czuje się z tym coraz gorzej.. Bo od zawsze więcej siedzimy u niego niż u mnie. Oczywiście chodzimy do kina, do znajomych, na imprezy itp. Żeby nie było że cały czas u niego. No ale jak już jesteśmy to prawie w ogóle nie mamy tego że możemy być sam na sam... Albo jego brat przychodzi i ogląda telewizje albo coś albo jego brat przychodzi z dziewczyną
i jest taka beznadziejna sytuacja bo na jednym łóżku ja z TŻ na drugim oni... ani to pogadać ani nic zrobić... zero prywatności... Jeszcze na dodatek ja z jego bratem ani ta jego dziewczyną dobrze się nie trzymamy. Po prostu innymi światami jesteśmy. TŻ brat jeszcze jakoś ujdzie ale o jego dziewczynie nie wspomnę.. Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy No ale cóż.. Chciałam z nim porozmawiać i powiedzieć jakoś lekko że może by powiedział bratu żeby jakoś sobie ustalił żeby ten pokój jakoś dzielić chociaż raz na jakiś czas.... Bo mnie męczą takie sytuację tego kwadratu... chcę prywatności i czasu z nim sam na sam... To on wtedy wielce się zbulwersował o mało co nie wybuchł, mówił że nic mi nie pasuje, że jestem dziwna i on nic na to nie poradzi. Mileliśmy razem zamieszkać on zarabia do 2200-2500 ja natomiast 500 zł bo jestem na pół etatu.. i studiuje.. ale on twierdzi że te pieniądze nie wystarczą................ i koniec tematu. Nie wiem jak mu mam to przemówic...

Może jakieś rady?
ewabem25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:34   #2
Borys Klinga
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 179
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
hej ! ostatnio mi pomogłyście ...
Chcę się poradzić..

A więc tak... mój TŻ ma wspólny pokój ze swoim bratem... Kiedyś mi to nie przeszkadzało ale teraz czuje się z tym coraz gorzej.. Bo od zawsze więcej siedzimy u niego niż u mnie. Oczywiście chodzimy do kina, do znajomych, na imprezy itp. Żeby nie było że cały czas u niego. No ale jak już jesteśmy to prawie w ogóle nie mamy tego że możemy być sam na sam... Albo jego brat przychodzi i ogląda telewizje albo coś albo jego brat przychodzi z dziewczyną
i jest taka beznadziejna sytuacja bo na jednym łóżku ja z TŻ na drugim oni... ani to pogadać ani nic zrobić... zero prywatności... Jeszcze na dodatek ja z jego bratem ani ta jego dziewczyną dobrze się nie trzymamy. Po prostu innymi światami jesteśmy. TŻ brat jeszcze jakoś ujdzie ale o jego dziewczynie nie wspomnę.. Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy No ale cóż.. Chciałam z nim porozmawiać i powiedzieć jakoś lekko że może by powiedział bratu żeby jakoś sobie ustalił żeby ten pokój jakoś dzielić chociaż raz na jakiś czas.... Bo mnie męczą takie sytuację tego kwadratu... chcę prywatności i czasu z nim sam na sam... To on wtedy wielce się zbulwersował o mało co nie wybuchł, mówił że nic mi nie pasuje, że jestem dziwna i on nic na to nie poradzi. Mileliśmy razem zamieszkać on zarabia do 2200-2500 ja natomiast 500 zł bo jestem na pół etatu.. i studiuje.. ale on twierdzi że te pieniądze nie wystarczą................ i koniec tematu. Nie wiem jak mu mam to przemówic...

Może jakieś rady?

Nie zależy mu?

Moglibyście razem zamieszkać, zależy jeszcze w jakim mieście mieszkacie, ale myślę że dałoby radę wynająć mieszkanko, chociażby pokój u kogoś. Dla chcącego nic trudnego!

Bulwersuje się, bo Ty pragniesz prywatności? Masakra. Nie bardzo mu chyba zależy na tobie, na zwiazku i ogólnie,,,
__________________
Jestem kobietą
Borys Klinga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:35   #3
bernadeta85
Rozeznanie
 
Avatar bernadeta85
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Świdnik
Wiadomości: 969
Dot.: wspólny pokój ...

hmmmm dziwna sytuacja.... trudno mi doradzić........ ale z tego co ja się orientuję to w moich zamierzchłych czasach to chłopcy przychodzili do dziewczyn

Twój Tż z tego co piszesz jest uparty i taka sytuacja mu nie przeszkadza, (chociaż to jest trochę dziwne że dorosły facet na randce z dziewczyną chce przebywać wraz z swoim bratem i jego kobietą i jemu taki stan rzeczy nie przeszkadza i dziwne że źle się czuje w Twoim domu) może należało by wprowadzić jakiś grafik...
bernadeta85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:42   #4
emancypantka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
Dot.: wspólny pokój ...

hmm dysponujecie kwotą prawie 3000 zł... myślę, że dacie rade.
Niejedna rodzina w polsce utrzymuje się za dużo dużo mniej...
Myślę, że głupią wymówkę sobie znalazł skoro uważa, że ta kwota wam nie wystarczy. Myślę, że wystarczy pod warunkiem, że nie jesteście rozrzutni.

Chłopak uważa, że dziewczyna powinna u niego siedziec? Absurd
To własnie facet powinien się starać o kobiete i jezdzić do niej.
Ty starasz się o niego czy on o ciebie??

hmm a z bratem Tż możecie przecież ustawilić, że w soboty pukój jest wasz a w niedziele ich i tak na zmiane.. i tak samo z każdym dniem tygodnia.
Spokojna rozmowa powinna go jakoś przekonać

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Własnie przypomniała mi się sytuacja mojej koleżanki.

Moja koleżanka poznała faceta było fajnie spotykali się
elegancko tylko był jeden "mały" problem. Jej chłopak na każde spotkanie przychodził do niej z bratem :O:O:O:O:O
czujecie to... sobota wieczór chlopak idzie do dziewczyny z bratem. i siedzą razem do nocy i razem wychodzą... razem też jezdzili na wycieczki i takie tam inne
Brak nie miał dziewczyny więc sie na trzeciego doklejał do związku a koleżanki Tż nie potrafił go samego zostawić w domu... sytuacja trwała pół roku- brat znalazł sobie dziewczyne i od tego czasu spotykali się w czterech ale od czasu do czasu...
Swoją drogą to podziwiałam ją, że decyduje się na takie spotkania ale jej to nie przeszkadzało. Zawsze mówiła że jest weselej ;-|
__________________
emancypantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:45   #5
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: wspólny pokój ...

"to dziewczyna powinna siedzieć u chłopaka"

Wiesz... jeśli ktoś w ogóle jakimś starszym poglądem się kieruje to raczej tym pt: chłopak powinien jeździć do dziewczyny.

Jak ktoś nie kieruje się takimi starszymi normami to po prostu dzielą się, że raz ja raz Ty.

Natomiast filozofii Twojego chłopaczka to ja nie rozumiem. A u siebie on się czuje swobodnie jak zero prywatności macie?

Po prostu mu wygodnie w domku i dupci mu się nie chce ruszyć. To samo z wyprowadzką, po co? Jak teraz mamusia ugotuje, mamusia wyprasuje, a kaskę ma dla siebie.

Ot wielka filozofia kochana.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:47   #6
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: wspólny pokój ...

chyba że chłopak po prostu nie chce być sam na sam z tobą
__________________
Po prostu Gośka
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 11:50   #7
emancypantka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez andzia1989r Pokaż wiadomość
Natomiast filozofii Twojego chłopaczka to ja nie rozumiem. A u siebie on się czuje swobodnie jak zero prywatności macie?

Po prostu mu wygodnie w domku i dupci mu się nie chce ruszyć. To samo z wyprowadzką, po co? Jak teraz mamusia ugotuje, mamusia wyprasuje, a kaskę ma dla siebie.

Ot wielka filozofia kochana.



Zgadzam się wygodnicki z niego gosciu... wszytko ma pod nosem a do tego jeszcze panna do niego przychodzi i tak praktycznie on nic z siebie nie daje w tym związku... baaaa nawet tyłka nie musi ruszać...
czego chciec więcej??
faceci grrrr
__________________
emancypantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-06, 11:54   #8
ewabem25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
Dot.: wspólny pokój ...

Sama już nie wiem Bo on mówi że ja myślę że życie jest kolorowe... Nie.. ja wiem że jest ciężko i nie łatwo utrzymać mieszkanie. Ale uważam że dalibyśmy radę. Któraś z Was napisała że mamusia upierze ugotuje itp.. a on kasę tylko dla siebie. Uważam że jest coś w tym prawdy... On chyba boi się z domu wyprowadzić od rodziny... Nie wiem mam takie dziwne przeczucia....

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Ale też byście się tak czuły na moim miejscu jak byście musiały siedzieć w kwadraciku i zero prywatności/???
ewabem25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:02   #9
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: wspólny pokój ...

jakbym wiedziała że ten czas można spędzić u mnie, sam na sam to nie ustępowałabym tak chłopakowi. Jeśli się jest w związku to powinno się myśleć o potrzebach obojga, twój chłopak niestety myśli o sobie skoro jemu takie siedzenie na kupie przeszkadza a tobie tak i on ma to gdzieś. Twoje pragnienia widocznie nie są dla niego ważne.
Ja bym powiedziała, chcesz się ze mną widzieć to przyjdź do mnie, postaw czasem na swoim.
__________________
Po prostu Gośka
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:04   #10
emancypantka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 318
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez gsk Pokaż wiadomość
jakbym wiedziała że ten czas można spędzić u mnie, sam na sam to nie ustępowałabym tak chłopakowi. Jeśli się jest w związku to powinno się myśleć o potrzebach obojga, twój chłopak niestety myśli o sobie skoro jemu takie siedzenie na kupie przeszkadza a tobie tak i on ma to gdzieś. Twoje pragnienia widocznie nie są dla niego ważne.
Ja bym powiedziała, chcesz się ze mną widzieć to przyjdź do mnie, postaw czasem na swoim.
__________________
emancypantka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:14   #11
sensiblee
Zadomowienie
 
Avatar sensiblee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 724
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość

Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy
Ale dlaczego nie czuje się u ciebie swobodnie? Pytałaś go o to ? Może on ma też jakiś powód dla którego nie chce do Ciebie przychodzic i się po prostu wykręca.
Zróbcie tak, że raz będziecie spotykac się u niego, a raz u ciebie. To jest dosc poważny problem, ja sobie nie mogę wyobrazic żebym nie miała ze swoim tż czasu, aby pobyc sam na sam.
__________________
Studentka Psychologii
sensiblee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-06, 12:18   #12
Scratchy_lady
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4
Dot.: wspólny pokój ...

Spokojnie wynajęlibyście za te pieniądze pokój jeśli nie kawalerkę. Uważam że stanowczo powinnas postawić sprawę jasno. Że ci się to nie podoba i koniec. Mój związek rozpadł się dlatego, że się na wszystko godziłam. Nie czujesz się komfortowo w tej sytuacji, więc dąż zdecydowanie do tego żeby ją zmienić. Możesz zapytać jego brata i jego dziewczynę, czy im taka sytuacja pasuje. Przecież też potrzebują intymności. Może pomogą wam poszukać jakiegoś lokum? Powodzenia!
Scratchy_lady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:19   #13
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: wspólny pokój ...

Ja myślę, ze on sobie po prostu policzył, że gdy zamieszkacie razem ciężar utrzymania Was spadnie na niego i mu się to po prostu nie uśmiecha. Wcale mu się nie dziwię.


ps. czytam Wasze porady i dziewczyny! trochę realizmu. Zarobki Autorki to kropla w morzu potrzeb, a i on kokosów nie ma.

Edytowane przez Soso
Czas edycji: 2010-10-06 o 12:21
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:19   #14
Sibbyl
Zadomowienie
 
Avatar Sibbyl
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 487
Dot.: wspólny pokój ...

Ja mam pokój z rodzeństwem, mój TŻ jest u mnie prawie co weekend, i zawsze mamy czas na chwile prywatności, kiedy możemy pobyć sam na sam, pogadać "bez świadków", przytulić się. Spędzamy też czas z moim rodzeństwem, to naturalne, bo mam tak małe mieszkanie, że trudno by było całkiem się odciąć, ale dla chcącego nic trudnego. Gdy chcemy pobyć sami przez dłuższy czas, wtedy ja odwiedzam mojego TŻ-ta na stancji (ma swój własny pokój).
Myślę, że zachowanie Twojego TŻ-ta to zwykłe wygodnictwo, i dziwię się, że nie czuje potrzeby spędzenia z Tobą czasu sam na sam. I te jego argumenty... żenujące, naprawdę. Pierwsze słyszę, że to dziewczyna ma przesiadywać u chłopaka.
Wynajęcie kawalerki z opłatami to pewnie koszt ok.1000zł (nie mówię tu o wielkich luksusach, ale zwykłym mieszkaniu) - zależy jeszcze od miasta. Przecież nie musicie od razu budować domu, czy wynajmować apartamentu. Zostaje prawie 2000zł na życie, a to nie jest mało. Kwestia tego, że może on nie chce dzielić się z Tobą swoimi pieniędzmi? Ale podejście typu "co moje to nie ruszaj", jeśli się myśli o jakiejś wspólnej przyszłości mi osobiście by zupełnie nie odpowiadało...
Sibbyl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:27   #15
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
No ale jak już jesteśmy to prawie w ogóle nie mamy tego że możemy być sam na sam... Albo jego brat przychodzi i ogląda telewizje albo coś albo jego brat przychodzi z dziewczyną i jest taka beznadziejna sytuacja bo na jednym łóżku ja z TŻ na drugim oni...
Dla mnie ta sytuacja jest nie tyle beznadziejna, co najzwyczajniej w świecie chora. Rozumiem, że czasem brat nie może, czy nie chce gdzieś wyjść, ma takie prawo, bo tam mieszka. Nie wierzę jednak, że jest tak niedomyślny i nie wie, że chcielibyście pobyć raz na jakiś czas sami (skoro Twój facet nie chce do Ciebie chodzić).

A może brat siedzi w domu, bo Twój facet go o to prosi?

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy
Pierwsze słyszę, że dziewczyna powinna przesiadywać u chłopaka. Mnie wychowano inaczej i spotykałam się z opiniami, że to chłopak powinien przychodzić do dziewczyny, bo jej nie wypada.

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
Bo mnie męczą takie sytuację tego kwadratu... chcę prywatności i czasu z nim sam na sam... To on wtedy wielce się zbulwersował o mało co nie wybuchł, mówił że nic mi nie pasuje, że jestem dziwna i on nic na to nie poradzi.


Wcale Ci się nie dziwię, natomiast bardzo dziwne wydaje mi się zachowanie chłopaka, to że nie próbuje być z Tobą sam na sam. Zadam Ci niedyskretne pytanie (tylko się nie obraź) czy współżyjecie ze sobą? A jeśli tak to kto inicjuje zbliżenia Ty, czy facet? Nie jest tak, że musisz się wręcz prosić o czułość, pocałunek?

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
Mileliśmy razem zamieszkać on zarabia do 2200-2500 ja natomiast 500 zł bo jestem na pół etatu.. i studiuje.. ale on twierdzi że te pieniądze nie wystarczą................ i koniec tematu. Nie wiem jak mu mam to przemówic..
Wiesz, wydaje mi się, że takie pieniądze (jeślibyście połączyli dochody to wychodzi 2500-3000 zł) są jak najbardziej wystarczające by coś wynająć (kawalerka) i by starczyło na życie.

On chyba po prostu nie chce z Tobą zamieszkać.

Edytowane przez Black Rainbow
Czas edycji: 2010-10-06 o 12:28
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 12:28   #16
kalina121
Wtajemniczenie
 
Avatar kalina121
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 2 312
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
hej ! ostatnio mi pomogłyście ...
Chcę się poradzić..

A więc tak... mój TŻ ma wspólny pokój ze swoim bratem... Kiedyś mi to nie przeszkadzało ale teraz czuje się z tym coraz gorzej.. Bo od zawsze więcej siedzimy u niego niż u mnie. Oczywiście chodzimy do kina, do znajomych, na imprezy itp. Żeby nie było że cały czas u niego. No ale jak już jesteśmy to prawie w ogóle nie mamy tego że możemy być sam na sam... Albo jego brat przychodzi i ogląda telewizje albo coś albo jego brat przychodzi z dziewczyną
i jest taka beznadziejna sytuacja bo na jednym łóżku ja z TŻ na drugim oni... ani to pogadać ani nic zrobić... zero prywatności... Jeszcze na dodatek ja z jego bratem ani ta jego dziewczyną dobrze się nie trzymamy. Po prostu innymi światami jesteśmy. TŻ brat jeszcze jakoś ujdzie ale o jego dziewczynie nie wspomnę.. Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy No ale cóż.. Chciałam z nim porozmawiać i powiedzieć jakoś lekko że może by powiedział bratu żeby jakoś sobie ustalił żeby ten pokój jakoś dzielić chociaż raz na jakiś czas.... Bo mnie męczą takie sytuację tego kwadratu... chcę prywatności i czasu z nim sam na sam... To on wtedy wielce się zbulwersował o mało co nie wybuchł, mówił że nic mi nie pasuje, że jestem dziwna i on nic na to nie poradzi. Mileliśmy razem zamieszkać on zarabia do 2200-2500 ja natomiast 500 zł bo jestem na pół etatu.. i studiuje.. ale on twierdzi że te pieniądze nie wystarczą................ i koniec tematu. Nie wiem jak mu mam to przemówic...

Może jakieś rady?
Po pierwsze -niema takiej zasady że to dziewczyna ma przychodzić do domu chłopaka,wręcz przeciwnie za czasów naszych rodziców i dziadków to wręcz nie wypadało,więc taki argument to żaden.
Po-drugie-to jest pokój jego i brata i jeśli on szanuje ciebie i twoje uczucia to powinien dogadać się z bratem,wręcz ustalić grafik-kiedy wy jesteście w pokoju,kiedy idziecie do ciebie,a brat zajmuje pokój.Brat swoją drogą wyczucia ma za grosz-żeby pchać się do pokoju jak ty przychodzisz
Po-trzecie- chłopak nie chce wyprowadzić się i wynająć coś,ponieważ to on będzie utrzymywał was,(nie łudźmy się ty za 500 zł nie przeżyjesz) a on może nie mieć na to ochoty/nie być jeszcze gotowym do tego-ma prawo.


Na zamieszkanie razem ja bym nie naciskała,raczej poprosiłabym go aby porozmawiał z bratem i ustalił,że jak ty przyjdziesz to brat zabiera się z pokoju,a jak przychodzi dziewczyna brata to twój ukochany wynosi się.Porozmawiaj z nim o tym,że ty też nie czujesz się u niego swobodnie jak w domu,ale przychodzisz do niego,niech on też trochę "się poświęci", przełamie się i częściej wpada do ciebie.
kalina121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 13:04   #17
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: wspólny pokój ...

Skoro nie odpowiada Ci sytuacja, w której siedzicie u niego w domu z jego bratem albo i dziewczyną, to czemu nie zadziałasz po prostu? Jak jesteś w niekomfortowej sytuacji, to zawsze możesz powiedzieć "Było fajnie, dzięki, muszę już iść do domu" i wracasz do siebie. Zaproś go do siebie parę razy, jak nie będzie chciał przychodzić to trudno, spotkania nie będzie. Wykaż trochę charakteru, a nie tańczysz jak on zagra. Po kilku razach powinien załapać, że po prostu nie sprawia Ci przyjemności siedzenie z jego bratem w pokoju więc nie zamierzasz się męczyć.

Moim zdaniem on jest wygodnicki zwyczajnie, nie chce mu się ruszyć z domu, to zawsze wygodniej jak ktoś przyjedzie do niego, prawda?

A, u Ciebie macie pokój dla siebie?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-10-06 o 13:06
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 13:20   #18
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: wspólny pokój ...

ewabem25 - bardzo mi przykro, ale wygląda na to, że on nie ma najmniejszej ochoty mieszkać poza domem, z Tobą lub bez. Mieszkanie w domu jest wygodne - obiadki mamusi, tańsze utrzymanie. Jego zarobki pozwalają na wynajęcie pokoju, a za Wasz wspólny dochód utrzymuje się w Polsce niejedna rodzina.

Czemu u Ciebie nie czuje się swobodnie? Ktoś mu dogryza, cienkie ściany, niewygodne łóżko?

Z Twojej wiadomości wynika, że ma do Ciebie olewcze podejście. Powiedział Ci, że jesteś dziwna, no prrrroszę Może on nie jest tak zaangażowany w ten związek jak Ty i jest z Tobą, bo dobrze mu się wychodzi z Tobą na miasto, ładnie się prezentujesz, a bycie singlem to przecież taki obciach...

Walnę z grubej rury - spaliście kiedykolwiek ze sobą? Mówi Ci, że Cię kocha? Pomijając kwestię wspólnego mieszkania, on zachowuje się, jakby nie chciał z Tobą gdziekolwiek przebywać sam na sam, to smutne.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 13:49   #19
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
hej ! Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć
pierwsze słysze

mój został wychowany tak że to on powinen do kobiety jeździć i choc nierzadko jestem u niego to i tak on jest u mnie częsciej

i mój tata tez jest zdania ze to męzczyzna powinen odwiedzać kobietę
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-06, 16:14   #20
Borys Klinga
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 179
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
pierwsze słysze

mój został wychowany tak że to on powinen do kobiety jeździć i choc nierzadko jestem u niego to i tak on jest u mnie częsciej

i mój tata tez jest zdania ze to męzczyzna powinen odwiedzać kobietę
Mój TŻ to samo! Też został wychowany "po staremu" i to on jeździ do mnie. Oczywiscie, ja także u niego bywam, ale w 80ciu proc to on do mnie przyjeżdza...
__________________
Jestem kobietą
Borys Klinga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 16:33   #21
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: wspólny pokój ...

A ja nie rozumiem dlaczego wy odrazu zaczęłyście dysponować chłopaka pieniędzmi. Skoro nie chce się wyprowadzić to widocznie ma jakieś powody dla których tego nie robi, nawet jeśli jest to wygodnictwo.
Natomiast zgadzam się, z tym, że należy z facetem porozmawiać, ale jasno i klarownie, a nie dawać się zbywać jakąś zwykłą gadką.
Jeżeli on nie chce przychodzić do ciebie, a ty nie chcesz spędzać wolnego czasu z dwoma osobami gratis to powiedz, że dopóki sytuacja się nie zmieni nie będziecie się widywać.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 16:43   #22
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: wspólny pokój ...

_-_ jemu po prostu nie zależy. jakby chciał to byście to zrealizowali
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 17:00   #23
paczek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar paczek1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
Dot.: wspólny pokój ...

Widocznie za dobrze mu u rodziców ma ugotowane, uprane, posprzatane pewnie. I mu odpowiada. Tż twój zarabia dużo, wiec nawet z jego pieniedzy byście sie utrzymali jakbyście chcieli. Mój zarabia 1800zł, ja 500zł bo ja na stażu jestem, za rok planujemy razem zamieszkać-i Tż chce wziąć cywilny, wziąć kredyt byle ze mną mieszkać. Bo mu na tym zależy.
Pogadaj jeszcze raz z facetem, zapytaj czemu myśli, że sie nie utrzymacie. Ok to nie ejst życie na wysokim poziomie, ale zawsze razem i an swoim
paczek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 17:28   #24
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez paczek1990 Pokaż wiadomość
Widocznie za dobrze mu u rodziców ma ugotowane, uprane, posprzatane pewnie. I mu odpowiada. Tż twój zarabia dużo, wiec nawet z jego pieniedzy byście sie utrzymali jakbyście chcieli.
A czemu miałoby mu być nie dobrze?!
Mi tam też by było...nie rozumiem oburzenia

Druga sprawa- czemu dziewczyny decydujecie o tym na co on ma wydać kasę którą sam zarobił?
Zobacz, ze moze mu sie nie uśmiechać utrzymywać siebie i dziewczynę- bo tak w praktyce by to wyglądało.
Nie ma wobec niej zobowiazań, więc mnie nie dziwi że woli kasę którą SAM zarobił wydawać na SIEBIE, albo oszczędzać np. na ich wspólną przyszłość...kurcze jedziecie po chłopaku, że mu wygodnie mieszkać z rodzicami, ale co jest złego w tym, ze jest wygodnicki?
Jemu taka sytuacja nie przeszkadza...
według mnie autorko- powinnaś poważnie porozmawiać o jego i twoich oczekiwaniach wobec związku, bo być moze są rozbieżne
co do pomysłu z "grafikiem użytkowania pokoju"- według mnie, w tej chwili- jedyny konkretny i cokolwiek rozwiązujący pomysł- warto go obgadać
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 18:43   #25
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość

Druga sprawa- czemu dziewczyny decydujecie o tym na co on ma wydać kasę którą sam zarobił?

to samo zauważyłam
i to nie są "ich" pieniądze tylko JEGO, on z kasą robi co chce, a że odpowiada mu taki stan rzeczy jaki zaistniał... no cóż, to powinno dać autorce do myslenia

lexie dobrze mówi, wykaż trochę charakteru a nie rób tego co on ci każe, nie uginaj się
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 20:16   #26
paczek1990
Wtajemniczenie
 
Avatar paczek1990
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
Dot.: wspólny pokój ...

la'Mbria nie chodziło mi o to, że miało by być źle. Nie pod tym kątem pisałam. Chodziło mi, o to, że facet może nie chcieć się wyprowadzać bo boi się że straci to co ma teraz-czyli obiadki, pranie i sprzątanie które może robi mama-jak w więksozsci przypadków. A boi sie/wie, że jak pójdzie na swoje to bedzie musiał też pomagać swojej dziewczynie i nie mówię, ze jest zły bo mu tak dobrze-każdemu w domu najlepiej.


co do wydawania kasy-kwestia podejścia/dogadania w zwiazku. Owszem, nie może mu pwoiedzieć wyprowadzamy sie-bo fakt to co zarobi jest jego i ma prawo wydać an co chce
Ale dalej podtrzymuje, ze warto porozmawiać o tym, czego się boi w zwiazku z nieskazaniem razem przegadać "ustawienie" pokoju
paczek1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 20:32   #27
Deixisss
Raczkowanie
 
Avatar Deixisss
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 481
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
No ale jak już jesteśmy to prawie w ogóle nie mamy tego że możemy być sam na sam... Albo jego brat przychodzi i ogląda telewizje albo coś albo jego brat przychodzi z dziewczyną i jest taka beznadziejna sytuacja bo na jednym łóżku ja z TŻ na drugim oni... ani to pogadać ani nic zrobić... zero prywatności...
Nie bardzo mogę sobie to wyobrazić. Rozumiem, że Twojemu TŻ to nie przeszkadza, a brat TŻ też ma taką samą opinię, a jego dziewczyna? Bo jakby nie było, to dość krępująca sytuacja, brak swobody. hmm ale brat też nie rozumie, ze chcielibyście pobyć trochę sami ? Mógłby sobie odpuścić oglądanie telewizji na czas Twojego pobytu.

Cytat:
Napisane przez ewabem25 Pokaż wiadomość
Teraz pytanie to dlaczego do mnie nie pójdziemy? Ponieważ TŻ twierdzi że u mnie nie czuje się swobodnie i to dziewczyna u chłopaka powinna siedzieć i to zawsze z kimś od niego gdzieś idziemy No ale cóż.. Chciałam z nim porozmawiać i powiedzieć jakoś lekko że może by powiedział bratu żeby jakoś sobie ustalił żeby ten pokój jakoś dzielić chociaż raz na jakiś czas.... Bo mnie męczą takie sytuację tego kwadratu... chcę prywatności i czasu z nim sam na sam... To on wtedy wielce się zbulwersował o mało co nie wybuchł, mówił że nic mi nie pasuje, że jestem dziwna i on nic na to nie poradzi. Mileliśmy razem zamieszkać on zarabia do 2200-2500 ja natomiast 500 zł bo jestem na pół etatu.. i studiuje.. ale on twierdzi że te pieniądze nie wystarczą................ i koniec tematu. Nie wiem jak mu mam to przemówic...
To Ty masz za każdym razem jeździć do niego? eh Radziłabym się też zapytać TŻ dlaczego nie czuje się dobrze u Ciebie. Musicie ze sobą po prostu porozmawiać.
Dużo Wizażanek pisało, ze mu wygodnie i dlatego nie chce z Tobą zamieszkać. I zapewne tak jest, ale co w tym złego? Można powiedzieć, że mu na Tobie nie zależy, ale też trzeba jest druga strona. Chodzi o pieniądze. Owszem, razem dalibyście radę, ale nie zarabiacie po równo. On może chciałby zaoszczędzić, wydać na swoje potrzeby. Musisz też spojrzeć na to z jego perspektywy.
__________________


Edytowane przez Deixisss
Czas edycji: 2010-10-06 o 20:36
Deixisss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 20:54   #28
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez bernadeta85 Pokaż wiadomość
hmmmm dziwna sytuacja.... trudno mi doradzić........ ale z tego co ja się orientuję to w moich zamierzchłych czasach to chłopcy przychodzili do dziewczyn

Twój Tż z tego co piszesz jest uparty i taka sytuacja mu nie przeszkadza, (chociaż to jest trochę dziwne że dorosły facet na randce z dziewczyną chce przebywać wraz z swoim bratem i jego kobietą i jemu taki stan rzeczy nie przeszkadza i dziwne że źle się czuje w Twoim domu) może należało by wprowadzić jakiś grafik...

no wlasnie mi sie tez tak wydaje

więc tamtej jego argument słaby jest

nie potrafisz naklonic swojego chlopaka żebyście u Ciebie spędzali czas? Dlaczego tak jest? Powinnaś podstawić na swoim jako kobieta w takiej kwestyjce...
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 22:01   #29
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: wspólny pokój ...

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
A czemu miałoby mu być nie dobrze?!
Mi tam też by było...nie rozumiem oburzenia
Tylko dlatego się oburzamy, że nie powie o tym autorce wątku wprost.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-06, 22:35   #30
Zafirah
Rozeznanie
 
Avatar Zafirah
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
Dot.: wspólny pokój ...

Nie no, bez przesady. Ani nie sa małżeństwem ani nawet zaręczeni a wy juz zwalacie obowiązek utrzymywania jej przez tego chłopaka... To nie są "ich" pieniadze tylko jego i ja rowniez sie nie dziwie, ze mlody chlopak moze nie chcieć brac sobie odpowiedzialnosci na glowe w postaci partnerki ktora do wspolnej kasy dolozy sie naprawde w minimalnym stopniu. Autorko skoro TOBIE tak zależy to albo poczekaj az będziesz mogla podjąć normalna prace, ktora pozwoli ci sie utrzymać albo juz teraz poszukaj alternatywnych źródeł dochodu.
__________________
"Rudy to nie kolor włosów - to CHARAKTER."

Zafirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:00.