|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2013-02-28, 18:46 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 15
|
Jak schudłam:)
Wiele lat miała nadwagę ale któregoś razu zabrałam się za siebie. Zaczęło się od wizyty u dietetyczki. Przy wzroście 165 ważyłam 76 kg. Była to moja najwyższa waga jaką niestety osiągnęłam. Stosowanie diety, która ustawiła moja dietetyczka nie dało żadnych efektów. Dlatego zrezygnowałam z tego. Któregoś dnia coś we mnie pękło i z dnia na dzień zerwałam z wszystkimi moimi nawykami żywieniowymi. Zawsze byłam gruba choć rodzice nigdy nie pozwalali mi jeść chipsów, chrupek itp. Wiele lat tańczyłam i byłam aktywna fizycznie jednak moja waga rosła. Postanowiłam, ze muszę coś z sobą zrobić. Gdy patrzyłam w lustro czułam obrzydzenie i ogromny wstyd. Zawsze w klasie byłam najgrubsza. Na początku było ciężko. Rano gdy wstawałam zawsze piłam szklankę wody. Na śniadanie jadłam małą kromkę chleba bez masła z szynka i warzywami lub z serem białym. Do szkoły zawsze brałam zapas warzyw skrojonych w paseczki(ogórek, papryka, kalarepa, seler, pomidor, marchew) oraz butelkę wody, która stała się dla mnie podstawą. Po powrocie jadłam obiad. Odstawiłam wszystkie smażone potrawy, sosy, gęste zupy. jadłam kaszę gryczaną, jęczmienną, rybę lub kurczaka gotowaną na parze. Kolacja to zazwyczaj była kromka ciemnego pieczywa oczywiście bez masła. Odstawiłam wszelkie słodycze, cukier. Codziennie wieczorem chodziłam biegać. Od pierwszego dnia biegałam godzinę, starałam się trzymać stałe tempo. Na początku nie widziałam efektów. A pod koniec tygodnia czułam się wycieńczona. Któregoś dnia stanęłam na wadze i przeżyłam szok. Waga spadła w dół. To dało mi nadzieję, ze mi się uda osiągnąć cel. Dzisiaj ważę 56 kilogramów. I waga utrzymuje mi się już kilka miesięcy.Ludzie na ulicy nie poznają mnie, a Ci co przez wiele lat mi dogryzali teraz nie mogą uwierzyć, ze mi się udało. Poczułam się lepiej ale ostatnio postanowiłam że chciałabym zrzucić jeszcze 5 kilogramów, jednak nie wiem jak za to się zabrać. Jakoś nie mam motywacji. Osoba bliska dla mnie mówi ze to niekonieczne ale ja chciałabym pozbyć się nadmiaru tłuszczu z ud i pośladków, bo czuję że jeszcze trochę brakuje mi do osiągnięcia fajnej sylwetki.. Może któraś z dziewczyn doradzi mi jakieś fajne ćwiczenia które pomogą mi odchudzić uda i pośladki
|
2013-02-28, 19:39 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak schudłam:)
przede wszystkim muszę powiedzieć , że wyglądasz zjawiskowo. Gratuluje werwy i przemiany na lepsze) może na uda i pośladki poćwicz przysiady, bądz skacz na skakance ? mi pomogło
__________________
kocham kwiaty! |
2013-03-01, 07:48 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 78
|
Dot.: Jak schudłam:)
Gratuluję
Jak dla mnie to wcześniej również fajnie wyglądałaś, choć wiem, że teraz musisz czuć się świetnie! Dietę dalej trzymasz czy już mniej restrykcyjnie do tego podchodzisz?
__________________
76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59 27.02 -> 1 dzień YSFE2012 |
2013-03-01, 08:16 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Jak schudłam:)
Kochana, masz świetne wysportowane ciało, nie odchudzaj się już bo to zacznie popadać pod zaburzenia żywienia - teraz przeszkadza ci jeszcze 5kg a jak już je osiągniesz to wyzanaczysz sobie nowy cel, cieżko ci będzie z tym skończyć szczególnie ze tyle już schudlas. Ja waże 55kg przy 164 ale moje ciało nie wyglada tak dobrze jak twoje, zamiast mięśni mam faldki a patrząc na twoje dałabym ci nie wiecej niż 50kg.
|
2013-03-02, 21:21 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 130
|
Dot.: Jak schudłam:)
Pojeździj na rolkach albo na rowerze. Albo zapisz się na jogę.
Gratulacje!!! Wyglądasz super!
__________________
Nigdy, przenigdy się nie poddawaj! . |
2013-03-04, 17:50 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jak schudłam:)
Aktualnie pozwalam sobie czasami na słodkości, słodzę herbatę ale tylko łyżeczkę, sporo biegam, jeżdżę na rolkach, na rowerze. Na szczęście moja waga utrzymuje się na stałym poziomie.
|
2013-03-04, 19:55 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Jak schudłam:)
łał,super zmiana mogę wiedziec ile zajęło Ci to wszytsko aby dojsc do takiej wagi ?
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
2013-03-05, 19:02 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jak schudłam:)
Ja też kiedyś miałam problemy z wagą. Zawsze byłam grubym dzieckiem i jakoś przyzwyczaiłam się do kpin i obelg. Dopiero jak zakochałam się w kumplu mojego brata postanowiłam coś zmienić. Zmieniłam dietę i zaczęłam się lepiej odżywiać. Ale katastrofą były ćwiczenia. Na siłowni myślałam, że wykorkuje. Kupiłam też tabletki Therm Line. Teraz dużo je reklamują, wcześniej były mniej popularne. Szybciej zaczęłam zrzucać wagę. Zaczęłam seksowniej się ubierać. W końcu Jarek zaczął mnie zauważać. spotykamy się już trzy miesiące. Do tej pory nie wie, że to dla niego schudłam.
|
2013-03-06, 10:05 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak schudłam:)
jeśli chcesz wyszczuplić nogi, to wystarczą pogłębione przysiady z ciężarkami. po dwóch tygodniach pierwsze efekty murowane
__________________
Wypita czara goryczy często idzie na zdrowie. |
2013-03-10, 08:03 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 197
|
Dot.: Jak schudłam:)
Gratulacje! Mi się wydaje, że przy 56 kg bardzo dobrze wyglądasz.
Też mam 165 ale ważę 58. W styczniu ważyłam, jeszcze 64... Znacznie mniej od Ciebie ale i tak byłam z tego powodu wściekła na siebie. Po prostu stres związany z brakiem pracy zajadałam wszystkim co się dało. I brzuch miałam taki jak bym była w ciąży... Wzięłam się za siebie w 1. połowie lutego. Dieta, ćwiczenia - rowerek, hula-hop i zwykła gimnastyka, więcej ruchu na świeżym powietrzu, słodycze w niewielkich ilościach, no i niemal zupełnie odstawiłam smażeniny. Po miesiącu widzę znaczny efekt - pisałam kiedyś, że kupiłam na wyprzedaży dwie bluzki. Nie mogłam ich założyć z powodu brzucha, a bluzki w dodatku były w poziome paski... No ale spodobały mi się i już. Teraz już mogę je zakładać, chociaż do pełni szczęścia jeszcze kawał drogi. Trochę się obawiam nadchodzących świąt... Także Autorce wątku jeszcze raz gratuluję! |
2013-03-13, 16:13 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Jak schudłam:)
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:45.