w miesiąc 2 kg

[klaudynka4]

Cześć dziewczyny, chciałabym schudnąć w ciągu miesiąca 2kg, niestety nie mam czasu na jakiś trening.
Ile i co mam jeść, żeby to było możliwe bez treningu ? Pozdrawiam

[Maxsia_]

Napisane przez klaudynka4

Cześć dziewczyny, chciałabym schudnąć w ciągu miesiąca 2kg, niestety nie mam czasu na jakiś trening.
Ile i co mam jeść, żeby to było możliwe bez treningu ? Pozdrawiam

To zależy od tego co jesz teraz

[italiaanka]

Napisz swój przykładowy jadłospis, będzie nam łatwej doradzić... a tak nm -> zawsze można znaleść czas na ćwiczenia, choćby kilka/kilkanaście minut w domku

[carolinascotties]

Dasz radę - przy dobrze dobranej diecie - prawidłowa utrata wagi to 1 - 1, 5 kg. tygodniowo!
Co do treningu - naprawdę nie znajdziesz 30 minut 4 razy w tygodniu na np. bieganie ?

[klaudynka4]

Raczej nie znajde Ale myśle że ma znaczenie to, że mam 4 razy w tygodniu wf.
A mój przykładowy jadłospis:

I śniadanie: płatki na mleku
II śniadanie: bułka z pieczywa pełnoziarnistego+ 2 plasterki jakiejś chudej szynki+ 2 plasterki pomidora

Obiad:
- zupa
-drugie danie: i tu jest bardzo różnie, począwszy od kurczaka z dodatkiem ziemniaków i surówki, poprzez chińszczyznę, mięso, naprawde bardzo różnie bywa.

W międzyczasie np. jogurt, owoc, jakieś warzywka itp.

Kolacja:
bułka z pieczywa pełnoziarnistego+ 2 plasterki jakiejś chudej szynki, albo sera+ jakieś warzywa (np. papryka, pomidor, ogórek itd.), bywa też i jajecznica albo jajko na twardo.

Aha i jeszcze w międzyczasie pijam czerwoną herbatkę.
Nie narzekam też na powolną przemianę, na diecie 1000 kcal którą kiedyś stosowałam chudłam zamiast "przepisowych" 0,5-1kg na tydzień zdarzało się i 1,5.

Chciałabym także podkreślić, że w składzie obiadu raczej niczego nie zmienię (mogę jedynie zmniejszyć nieco ilość porcji) ponieważ wiecie jak to jest, uczę się, jestem na wychowaniu rodziców i raczej nie będe im dyktować co ma być na obiad, bo jem to nie tylko ja.

[carolinascotties]

kiedy byłam w Stanach i przybrałam na wadze przez dopędzne hormonami jedzonko - przyjaciel polecił mi dietę białkową ( oczywiście co drugi dzień biegałam po 30m minut, ale jeśłi chodzisz na WF i ćwiczysz to dobrze!)
Śniadanie: kubek płatków owsianych, albo śniadaniowych ( bez cukru), mleko;
II śniadanie : piers kurczaka , kubek warzyw gotowanych i 2 łyżki ryżu
obiad: gotowana ryba, albo 1/2 puszki tuńczyka, 1/2 bułki ciemnoziarnistej, albo mały pieczony ziemniak ( zwróć uwagę, że ziemniak jest sam w sobbie obiadem- można z nim zjeść gotowane warzywa - ale nie łączymy go z mięsem)
kolacja: twarożek chudy - pół kostki, pomidor, cebula ( świeże warzywa)

oczywiście możesz zamieniać zestaw śniadania i kolacji, obiadu i II śniadania- pamiętaj o tym, żeby jeśli lubisz owoce jeść je do godzin popołudniowych ponieważ zawierają cukier.

Odstaw słodycze, białe pieczywo, makarony - jedz warzywa, białe mięso, ryby i pij dużo wody oraz czerwonej herbaty.

Nie jest to dieta, którą możesz stosować cały czas ze względu na małą ilosć węglowodanów - ale jeśli jesteś zdrowa - przez miesiąc możesz sobie na nią pozwolić. Jeśłi masz napady głodu - a takie się zdarzają -daj się ponieść i zjedz wtedy mały kawałek tego, na co akurat masz ochotę - ja miewam napady pt. SALAMi - wtedy jem 3 plasterki

[klaudynka4]

Dzięki za dobre chęci, ale dieta nie dla mnie Napisałam na górze coś nt. obiadu..
Chciałabym żebyście mi powiedziały jak mam schudnąć te 2 kg bez żadnych diet (nie chodzi mi o brak wyrzeczeń) typu: dieta kopenhaska, weglowodanowa... Po prostu.. kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac..

[renata_1986]

jak mama gotuje obiad to i tak możesz wiele zmieniać . u mnie w domu tylko ja stosuję diete optymalna i np. jak mama robi na obiad spaghetti sam sosik. Albo jak jest zupa z kluskami to jem zupę samą z dodatkiem jajka, masełka lub śmietanki (rodzice nie jedzą tyle tłuszczu) , jak mama robi naleśniki to jem jednego i do tego dużo sera, jak jest mięso z ryżem to ryżu łyzeczka... Można jeść "to samo" co inni ale w innych proporcjach. a jakbiałka zwiększysz w diecie to szybciej schudniesz. Białko przyspiesza przemianę materii. Żeby szybko schudnąć warto patrzeć nie tylko ile się je, ale równiez co się je. ja kontroluję tylko to co jem a raz na jakis czas sprawdzam ile zjadłam. I choć jem tłusto to wychodzi że jem 1300-1600 kcal na dobę i nie jestem głodna. bardziej patrz co jesz a nie ile jesz (choć to też ważne bo jak się obeżresz to skutku nie będzie) .
Pare rad ode mnie jako od optymalnej
-jedz duze porcje dodatkw do chleba niż chleba np. zjedz pół kromki chleba a do tego 15- 20 dag szynki lub sera
- całkowicie zrezygnuj z słodyczy, ciast, ciasteczek, dżemów, miodu, nie dodawaj cukru do herbaty
-rano zamiast płatków na mleku lepsze są jajka - np możesz zjeść 3 jajka na twardo z 1/2 kromki chleba do tego pomidor, papryka ( ja jadam 3 jajka na 5 dag masła z dodatkami np. szynka, boczkiem albo seremm zółtym lub białym i do tego pomidor, papryka - i moglabym juz do konca nic nie jeść bo jestem najedzona a przynajmniej syta do 17.00)

- w szkole zamiast kanapek lepiej zjeść jakis owoc np. jabłko, pomarańcz, mandarynka - ale owoców nie za dużo (1 dziennie) albo jajko albo orzeszki
9 ja jadam sernik optymalny)

- do posiłków włączaj warzywa dla wyrównania równowagi kwasowo zasadowej ( zjadam codziennie kilka pomidorów bo je lubię, dobre są wszystkie warzywa)

- kolację jedz mało obfitą i również wysokobiałkowa, a wszystkie posiłki niech będą niskowęglowodanowe

To jest moja propozycja, oczywiście nikogo nie namawiam, bo są inne równie dobre a nawet lepsze sposoby odchudzania (szybsze). Jednak uważam że taki sposób odżywiania można stosowac ile się chce, nie jest bardzo rygorystyczny i się jest szczupłym. alternatywą jest dieta niskokaloryczna ale ja się na to nie piszę...

[italiaanka]

Ja jednak będę obstawać przy swoim Postaraj się 3x w tygodniu poćwiczyć... godzinka wystarczy. Możesz to robić w domu, nie musisz iść na siłownię, czy aerobik... Tutaj na forum jest wątek z filmami, ściągnij kilka i do dzieła... 3h tygodniowo to nie jest dużo A efekty będą lepsze... Nie znam powodów dlaczego się tak przed ćwiczeniami opierasz, ale jeżeli to tylko wina braku czasu to żaden powód A teraz doczytałam... piszesz o wfie 4x tygodniu - bardzo dobrze, tylko się na nim nie ociągaj i ćwicz

Co do diety... wygląda w miarę ok. Pamiętej tylko by w każdym posiłu było białko, węgle i zdrowe tłuszcze... białak czasami brakuje, tłuszczy nie widzę Na śniadanie do płatków (najlepiej owsianych) z mlekiem możesz dodać np. kilka orzechów. Na kolację posiłek białkowy... Dużo wodny mineralnej, czerwona herbata - jak najbardziej. Podobo, gdy się odchudzamy lepiej jest zastąpić pieczywo, także razowe pieczywem typu wasa Sama wcinam razowy, dlatego pisze podobno. Oczywiście rezygnujemy ze słodyczy i napojów gazowanych, ale to chyba oczywiste

A tak w ogóle to zaczęłabym od obliczenia zapotrzebowania na kalorie i... w tym przypadku nastawiasz się na redukcję - odjęła od tego ok. 100-200kcal. Bilans ujemny = chudniemy...

Zapomniałam dodać. Pamiętaj by jeść 5-6 posiłków, najlepiej co 3h... posiłek ostatni na 2-3h przed snem...

Powodzenia

[renata_1986]

Właśnie tak jak ci radzi italianka, jak będziesz ćwiczyć to przyniesie ci to same korzyści ( nie ćwicz za duzo oczywiście- wystarczy nawet 2 h w tygodniu tak porządnie żeby się spocic np. na siłowni). W ten sposób możesz sobie wyrzeźbic sylwetkę, bo z pewnych rejonów ciała chudnie się wolniej. I pij sporo wody mineralnej niegazowanej to cię oczyści z toksyn

[klaudynka4]

Już wyjaśniam o co chodzi z tymi ćwiczeniami.
Mam chore stawy kolanowe i lekarz nie pozwala mi ćwiczyć więcej niż na wfie, bo za bardzo bym je obciążyła.
A to boli
Tak wogóle to u mnie najbardziej problematyczną częścią ciała jest pupa i uda... Czy są wogóle takie ćwiczenia, które pozwolą mi zrzucić więcej tłuszczyku z tego miejsca i nie obiążają zbytnio kolan?

[italiaanka]

Na uda może agrafka/motylek ?

Tutaj jest atlas ćwiczeń -> http://www.kulturystyka.pl/atlas/ <- Myślę, że znajdziesz coś dla siebie.