wpływ rozjaśniacza na cebulki włosowe ??

[anastasia]

czy czeste używanie rozjasniacza na cała głowę może spowodowac uszkodzenie cebulek wlosa-a jezeli zostana uszkodzone cebulki to co sie wtedy dzieje(czy wtedy wlos wogóle nieodrasta?)??

[gaga]

ozcywiscie ze rozjasniacz nalozony bezpsrednio na skore glowy moze uzskodzic albo osłabić cebulki wlosa, wtedy wlosy mogą rosnać oslabione lub wogóle nie rosnać juz nigdy

[jesionka]

Grażynko, ale mnie przestraszyłaś!

A czy podobnie jest z ciemnymi farbami? Czy one mają bezpieczniejszy skad niż rozjaśniacze czy też mogą zniszczyć cebulki?

[gaga]

farba to farba a rozjasniacz to rozjasniacz
samo pzrez sie sie rozumie, przeciez farba nie uzyskasz takich jasnych wlsow...
rozjasniacze calkowicie eliminuja pigment z wlosa , farba wprowadza pigment , laczac sie z naturalnym, dlatego mozemy tem sztuczny wyrzucic poprzez dekoloryzacje np, dlatego miedzy innymi jest delikatniejsza
ale frby nieprofesjonalne sa mocne chemicznie, i niektore tez barzdo zle dzialaja na wlos i cebulki

[gotika1]

<Ania> napisał(a):
> czy czeste używanie rozjasniacza na cała głowę może spowodowac uszkodzenie cebulek wlosa-a jezeli zostana uszkodzone cebulki to co sie wtedy dzieje(czy wtedy wlos wogóle nieodrasta?)??
Muszę Ci Aniu powiedzieć, że jestem żywym przykładem jak to pięknie można zniszczyć włosy rozjaśniaczem. Nie podam zdjęcia, bo się wystraszysz. Ja bardzo chciałam mieć blond włosy w kolorze siwym, platynowym. Swoje miałam ciemne brązowe. Poszłam do fryzjerki i raz jej nie wyszło, miałam rude więc za jakis czas powiedziała zebym przyszła bo ma nową lepsza farbe i na pewno teraz mi sie rozjasni. Poszłam umalowała - wyszły. Ale nie powiedziała, że umalowała mi cała głowe rozjasniaczem. Wzięła 80zł. I tak za kazdym razem kiedy szłam pomalować odrosty czyli tak co 3-4 tygodnie. Po pewnym czasie włosy poprostu zaczęły wypadac, zrobiły się matowe, suche, jak siano, przyklepane do głowy,po prostu nie do zniesienia, więc udałam się do niej spowrotem - a ona powiedziała: a bo pani miala rozjasniaczem bo nie dało sie zwykła farbą.... ACH ci fryzjerzy!!!! SZLAK mnie trafia!!Teraz siedzę w domu i szukam dobrego fryzjera, który mógłby mi je odratowac- jesli to wogóle możliwe. Więc Aniu nie polecam rozjaśniacza. Bynajmniej na całej głowie...Pozdrawiam mocniutko.

[gaga]

gotika ... nie uogolniaj prosze... nie wszyscy fryzjerzy ... na szczescie

[anastasia]

szkoda mi twoich wloskow .mysle ze znajdziesz fryzjera ktory ci je odratuje-chocby takiego jak Pani Grażynka .ja naszczescie nierozjasnialam calej glowki tylko pasemka i tak troche wloskow mi sie wykruszylo-dlatego juz ich nierozjasniam.zycze powodzenia!!

[gotika1]

Grażyna napisał(a):
> gotika ... nie uogolniaj prosze... nie wszyscy fryzjerzy ... na szczescie
No tak, z tym się zgodzę, dlatego szukam dobrego fryzjera. Bo wiem, że taki na pewno jest. Kłopot w tym jak go znaleźć??Ale po tylu moich przejściach z fryzjerami wiem jedno: że jak pójdę do fryzjera i on nie obejrzy nawet moich włosów w jakim są stanie i zabierze się do np. farbowania to podziękuję i wyjdę od razu. Na początku wizyty powinien zadać kilka pytań związanych z historią mego włosa a dopiero stwierdzić co się da dla nich zrobić...
Mam nadzieję, że da się ich odratować....

[gotika1]

<Ania> napisał(a):
> szkoda mi twoich wloskow .mysle ze znajdziesz fryzjera ktory ci je odratuje-chocby takiego jak Pani Grażynka .ja naszczescie nierozjasnialam calej glowki tylko pasemka i tak troche wloskow mi sie wykruszylo-dlatego juz ich nierozjasniam.zycze powodzenia!!
Dziękuję za pocieszenie. Szkoda, że pani Grażynka jest tak daleko ode mnie inaczej już bym tam u niej była..hihi
Dobrze, że rozjaśniłaś tylko pasemka a nie całą głowę tak jak ja to zrobiłam...

[gotika1]

A tak na marginesie: czy ciemne włosy da się w inny sposób umalować na blond platynę niż przez rozjaśnianie rozjasniaczem???