Studia językowe - czy to ma sens?

[audrey_L]

Hej! Za kilka miesięcy zdaję maturę...
Podstawa: Polski, Angielski, Matma, WOS
Rozszerzenie: Angielski, Niemiecki

Cały czas zastanawiam się co studiować... Może mogłybyście mi pomóc?
Myślałam o lingwistyce stosowanej (UG), lingwistyce dla biznesu (UŁ), filologii germańskiej z angielską (UJ) lub (chociaż to najmniej) Międzynarodowych Stosunkach Gospodarczych (UG)

Z językami nigdy nie miałam problemu, od 3 lat uczę się jeszcze rosyjskiego. Marzę o pracy tłumacza, ale wiem, ze bardzo ciężko jest nim zostać.
Jaki kierunek byście wybrały i czy w ogóle powinnam stawiać na studiowanie języków czy iść na coś innego, a je szlifować dodatkowo?

Co o tym sądzicie?
Byłabym wdzięczna za każdą jedną opinię.
Pozdrawiam

[czukcza]

dużo się mówi, że ludzie po kierunkach językowych nie mają pracy itp. ale powiem szvczerze, że wśród moich znajomych (jestem po anglistyce) każdy ma pracę, także jeśli chcesz to idź. stosunki gospodarcze + języki to dobry wybór

[Zielony24]

Napisane przez czukcza

dużo się mówi, że ludzie po kierunkach językowych nie mają pracy itp. ale powiem szvczerze, że wśród moich znajomych (jestem po anglistyce) każdy ma pracę

W zawodzie?

[Pantegram]

Napisane przez audrey_L

Z językami nigdy nie miałam problemu, od 3 lat uczę się jeszcze rosyjskiego. Marzę o pracy tłumacza, ale wiem, ze bardzo ciężko jest nim zostać.
Jaki kierunek byście wybrały i czy w ogóle powinnam stawiać na studiowanie języków czy iść na coś innego, a je szlifować dodatkowo?

Moim zdaniem lingwistyka to dobry wybór. Można doszlifować język bez uczenia się zbędnej teorii o kulturze danego kraju, a jednocześnie nie trzeba bulić za certyfikaty, by poświadczyć znajomość języka. Tylko trochę matmy szkoda, zwłaszcza, jeśli jesteś z niej dobra Ale wiesz, wiele może załatwić również rozsądny wybór podyplomówki czy magisterki, a poza tym matma bardzo przyda Ci się w codziennym życiu zawodowym także bez uczelnianego papierka

Co do perspektyw zawodowych to super, że orientujesz się, jak ciężko zostać tłumaczem. To naprawdę daje Ci przewagę nad masą osób, które idą na studia filologiczne święcie przekonane, że jak tylko je ukończą to będą trzepać miliony jako tłumacz nawet nie sprawdzając specjalizacji na studiach Szanse masz, ale nawet jakby nie udało Ci się zostać tłumaczem tuż po/w trakcie studiów, to ja bym się nie przejmowała. Oprócz tłumacza przysięgłego praca pozostałych tłumaczy to i tak raczej dorywcze fuchy, IMO nie warto traktować tego jako głównego źródła dochodu. Natomiast język bardzo przydaje się w pracy z ludźmi - turystami, obcokrajowcami. Po takich studiach możesz zatrudnić się w dowolnym językowym call center. Już zwykłe call center to na ogół dobrze płatne fuchy, a takie z wymaganą znajomością języka to w ogóle mają bardzo przyjemne stawki godzinowe. No i co ważne, call center to nie tylko sprzedaż, ale w przypadku obcojęzycznych przede wszystkim obsługa - np. klientów lotniska czy jakiejkolwiek innej międzynarodowej firmy. Ofc także do bezpośredniego kontaktu z zagranicznym klientem jako tłumacz możesz się zatrudnić. Jeżeli będziesz potrafiła się zakręcić za pracą, to nie powinno być problemu, potwierdzona znajomość dwóch lub więcej popularnych języków (angielski, niemiecki, francuski, rosyjski) to nadal silny atut na rynku pracy.

[snakehips]

jezeli marzysz o pracy tlumacza, to probuj, jednak mi sie wydaje, ze w obecnej sytuacji nie oplaca sie studiowac jezykow jako 1 kierunek, a juz zwlaszcza tych popularnych, bo tlumaczem jest zostac ciezko, a sporo osob konczy studia w jakiejs specjalizacji i dodatkowo zna co najmniej jeden jezyk obcy biegle.

[MissChievousTess]

Niemiecki to atut na rynku pracy. Polecam iść w kierunku filologii germańskiej. Jeśli z angielskim to nie zaszkodzi. Anglistów jest już w tej chwili nadmiar. Co do bycia tłumaczem- jak będziesz pracować samodzielnie to może nim zostaniesz. Filologia raczej tego nie gwarantuje.Obecnie nawet specjalności tłumaczeniowe nie przygotowują studentów np. do egzaminu na przysięgłego czy do pracy w kabinach. Prędzej tłumaczeniowe studia podyplomowe, a takie można robić i po innych studiach niż filologia.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Inwestuj w niemiecki i rosyjski i powinno być dobrze.
Sama nie znam niemieckiego i bardzo tego żałuję.
Znam osoby, które posiadanie pracy zawdzięczają tylko znajomości tego języka.